· Spódnica czy spodnie? |
~Fiore
|
Dodany dnia 15-09-2008 19:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Spodnie po trzykroć.
Spódnicę udaje mi się założyć średnio 2 razy w roku. Nie lubię spódnic, a od mini wolę krótkie jeansowe spodenki.
Spódnice są niewygodne, a spodnie są świetne na każdą okazję. |
|
|
|
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 15-09-2008 20:15
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
spodnie czy spódnica? A u mnie to i to.
W ciągu tygodnia staram się nosić raczej spodnie ale i zdarzy się założyć spódnicę. Ale ogólnie to wybieram spodnie: najlepiej jeansy, mogą różne ale jakoś nie lubię rurek, mam ze dwie pary ale rzadko noszę, spódnic też mam od groma i wkładam je tak ze dwa razy w tygodniu a to spodnie. ^^
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
|
|
|
~Kei
|
Dodany dnia 15-09-2008 20:34
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1046
Ostrzeżeń: 2
Postów: 96
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
To zależy od okazji i... od nastroju. Co by nie mówić spodnie wygodniejsze, ale czasem miło założyć spódnicę.
Spódnic mam dużo, ale jakoś rzadziej je noszę. Przeważnie sięgam po jeansy. Są najlepsze na długie łazęgi po centrach handlowych. Zresztą, do szkoły też.
Co się tyczy spódnic... Wolę je na specjalne okazje. Urodziny znajomych, teatr czy rodzinne spotkania (spotkań natomiast nienawidzę ;P).
Jednak jeśli mam wybierać to powiem: SPODNIE ;D
Ps. Zamiast spódnic wolę sukienki ;)
__________________
***
I znowu zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc.
***
I'm behind you, but you don't see me...
I'm following you, but you don't hear me...
I'm toutching you, but you don't fell me...
In darkness I grow, in ligth I die...
Who I am?
***
|
|
|
|
~Augurey
|
Dodany dnia 15-09-2008 20:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 856
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie spodnie. Co prawda kiedy byłam młodsza szalałam wprost za miniówkami, ale po pewnym czasie się zorientowałam, że wcale dobrze w tym nie wyglądam. No i się przerzuciłam na jeansy. W rurkach też nienajlepiej się prezentuje, ale jak na złość, czasem zakładam, bo mi się podobają. A tak, to spodnie z lekko szerszymi nogawkami, albo całkowicie proste, bez zwężań na dole. Spódnic to nawet na gale nie zakładam, bo mi służą czarne 'portki'.
Łatwo więc chyba wywnioskować, że zdecydowanie preferuję spodnie? |
|
|
|
~Ellora
|
Dodany dnia 15-09-2008 22:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Uwielbiam nosić spódnice, ale nie przepadam za rajstopami, więc zakładam je głównie w wakacje. Uważam, że są wygodniejsze na długie łazęgi niż spodnie. Ale te drugie też lubię nosić. |
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 16-09-2008 11:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Definitywnie spodnie. p;
Nienawidzę sukienek, spódniczek i tym podobnych - no chyba, że na plaże.
Najbardziej lubię rurki, uwielbiam, uwielbiam. Rozszerzane nogawki już dawno mi się przestały podobać.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
!Cathy
|
Dodany dnia 16-09-2008 23:43
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 888
Ostrzeżeń: 0
Postów: 182
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Nie lubię spódnic.
Nie czuję się w nich wygodnie, i nie stwarzają warunków do szybkiego sprintu [na tramwaj], oraz skoków w dal i wzwyż [po gumkę czy długopis, który nie wiadomo co robi koło biurka chemiczki], za to spodnie, w swej funkcjonalności, owszem ;d
Spódnicę mam jedną, brązową i noszę ją tylko i wyłącznie po domu, kiedy jestem sama i nie chcę brudzić sobie spodni. A co do spodni: proste [bez zbędnych nadruków, cekinków czy innych pierdół] rurki, lub normalne nogawki.
__________________
Nie uważałeś jak robisz, rób jak uważasz.
|
|
|
|
~Sunflower
|
Dodany dnia 21-09-2008 01:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 241
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 20.09.08
Medale:
Brak
|
Boże, uchroń przed spódnicą! ;d
Nie, poważnie: spódnic nie toleruję. Jedynie na te takie różne dziwne akcje, typu rozpoczęcie roku, zakończenie (wtedy to nawet jestem w stanie spódnicę ubrać bez narzekania; euforia mnie ogarnia ;d), akademie...ale tak, na co dzień? Taki widok jest niemożliwy.
Za to spodnie, spodenki...proszę bardzo. W lecie krótkie szorty, zimą, wiosną i jesienią - rybaczki bądź długie dżinsy. Ewentualnie z jakiegoś innego materiału, ale ogólnie rzecz biorąc preferują jednak dżinsowe wyroby ^^
__________________
Każda minuta w której się śmiejemy,
przedłuża nasze życie o jedną godzinę.
(***)
|
|
|
|
~Empathy
|
Dodany dnia 21-09-2008 14:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 339
Ostrzeżeń: 1
Postów: 83
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Chyba nie będę oryginalna kiedy powiem że spodnie? Po prostu nie lubię spódnic ostatni raz pokazałam sie w tym wynalazku,w lutym na połowinkach w moim gimnazjum i to chyba nawet sukienka była. Na rozpoczęcia i zakończenia roku chodzę w moich ukochanych czarnych bermudach. Dobrze się czuje zarówno w długich jak i krótkich spodniach wszystko zależy od pory roku.
__________________
,,Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.''
Kurt Cobain
|
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 11-11-2008 12:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Phi. Spodnie. Najlepiej rurki, to znaczy jedynie rurki. W szerokich wyglądam dziwnie.
Kieckę czasem... Na plażę, czy gdzieś nad morzem ogólnie... Mam chude nogi i brzydko mi w spódnicach.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
|
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 11-11-2008 18:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Spodnie, bez dwóch zdań.
Spódnicę ubieram na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. ; p Mam tylko jedną, długą, czarną.
Dlaczego tak, a nie inaczej?
Bo w spódnicach wyglądam beznadziejnie, a spodnie są wygodniejsze, o. ^^
__________________
There is something
I see in you
It might kill me
I want it to be true
<3
|
|
|
|
~pomyluna
|
Dodany dnia 11-11-2008 18:30
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Spodnie, noszę na co_dzień. Są wygodne i dobrze się w nich czuję. Zwykle spódnice noszę tylko na rozpoczęcie, zakończenie roku szkolnego, jakieś wyjścia do teatru, gdzieś gdzie nie można wyglądać przeciętnie, tylko elegancko, albo schludnie. Wtedy dobra jest spódnica ( choć spodnie też się nadają). Ale tak to NIE. Chyba, że mam już taki dziwny dzień, że wszystko robię na opak. I wtedy zakładam spódnicę Spodnie, kocham was!
__________________
Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-10-2010 14:39 |
|
|
|
~Taka jedna
|
Dodany dnia 11-11-2008 19:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1745
Ostrzeżeń: 1
Postów: 588
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Spodnie, zdecydowanie spodnie. Spódnic nawet na rozpoczęcie roku już nie noszę. Spodnie są duuużo wygodzniejsze i lepiej się w nich czuję. Dżinsy, albo dżinsy. Innych staram się unikać. |
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 18-11-2008 19:36
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A ja lubię i to i to. W spódniczkach uwielbiam chodzić w lecie, kiedy jest bardzo gorąco. W takich cienkich, ale nie w miniówkach. Bo miniówek nie znoszę i chyba nigdy nie założę. A tak to w spodniach chodzę w zimie, jesieni i wiośnie. Chyba że wiosna jest dość ciepła to wtedy zakładam spódniczkę. Spodni nie lubię jakichś zbyt szerokich, najlepiej żeby to były lekko rozszerzone u dołu. Rurek żadnych nie mam i nie miałam. Po prostu zawsze bardziej podobały mi się inne.
__________________
|
|
|
|
~Tanya
|
Dodany dnia 18-11-2008 20:29
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Preferuję bardziej spodnie, szerokie spodnie : ] Spódnice zakładam na jakieś szczególne uroczystości, np. rozpoczęcie/ zakończenie roku szkolnego. Tak normalnie to do szkoły spódnic nie zakładam, nie lubię i już.
__________________
|
|
|
|
~kurczak 007
|
Dodany dnia 18-11-2008 21:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 52
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 04.10.08
Medale:
Brak
|
Ludzie, ludzie!!!
Władca wszyskich kurczaków nie wie co powiedzieć!
No, ale ja [ten nie kurczak] mówię: zdecydowanie spodnie [zwykle jeansy]!!! No i trudno się dziwić bo jestem facetem.
Nie wyobrażam sobie noszenia spódnicy. Dziwię się czasami jak w niektórych można się poruszać.
__________________
Oddaje pokłony wszystkim którzy nie mają nic do mnie.
|
|
|
|
~Yennefer
|
Dodany dnia 18-11-2008 21:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Tylko i wyłącznie spodnie. Najlepiej potargane, poobcierane, itp. W spódnicach (ani sukienkach) nie chodzę, bo nie lubię. Nawet na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego zakładam jeansy, koszulę i krawacik
__________________
|
|
|
|
~EdzioTheFish
|
Dodany dnia 18-11-2008 22:03
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 80
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Na wszystkie uroczystości chodzę w zwykłych dżinsach, ale spódnice i sukienki są okej, jeśli są takie szmatowate, najlepiej luźne i takie, żeby chociaż tyłek zasłaniały. Nienawidzę sztywnych spódnic. |
|
|
|
~rut
|
Dodany dnia 19-11-2008 20:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 45
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 19.11.08
Medale:
Brak
|
Ha, aj będę outsider, i powiem, że spódnice.
Spodnie noszę, oczywiście, ale lepiej czuję się w spódnicy. Co więcej, prawie nie noszę dżinów. Tylko po domu, albo gdy maluję coś olejem (żal mi ciuchów, przecież nie będę ich prać w tempertynie).
Nigdy nie założę miniówki, o niee. Nawet gdyby mi zapłacili.
Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-10-2010 14:41 |
|
|
|
~Ann
|
Dodany dnia 19-11-2008 21:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Naszło mnie na edytowanie starych postów xD
A więc tak ogólnie zawsze preferowałam spodnie i to się właściwie nie zmieniło. Nie ukrywają są wygodne i praktyczne. Jeśli chodzi o spódnice to zaczęłam je nosić całkiem nie dawno... zdarza mi sie ubrać czarną spódnicę w białe grochy i całą czarną z mnącego się materiału, ale przeważnie dobieram do nich glany albo trampki... na co dzień jest to jednak rozwiązanie niepraktyczne także pozostaje przy spodniach ;)
__________________
"Music the great communicator..."
Edytowane przez Ann dnia 17-11-2009 17:43 |
|
|