Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 505 Ostrzeżeń: 1 Postów: 184 Data rejestracji: 09.09.11 Medale: Brak
Dumbledore był o wiele lepszym czarodziejem od Voldka. Przecież Voldek się go bał. Dumbledore miał o wiele większe umiejętności i przy tym był bardzo inteligentny, dlatego umiał je dobrze wykorzystać.
__________________
,,To nie nasze umiejętności świadczą o nas, lecz dojrzałe decyzje"
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 224 Ostrzeżeń: 0 Postów: 47 Data rejestracji: 08.02.12 Medale: Brak
Przecież to oczywiste - Dumbledore był lepszy. Był szlachetniejszy i miał o wiele większe umiejętności niż jego uczeń. Szkoda, że musiał zginąć.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 209 Ostrzeżeń: 2 Postów: 135 Data rejestracji: 10.09.11 Medale: Brak
Najlepszym czarodziejem i najpotężniejszym był nie kto inny jak Albus Dumbledor.
Przyznam Voldemord był też dobry,ale nie tak jak Albus.
Voldemord kochał czarną magię,a Albus białą.Więc która magia jest lepsza?Biała i tylko wyłącznie biała.
Voldemord śmiał się,że miłość nie mogła uratować Harry'ego,ale jednak to ta miłość go uratowała jak powiedział Albus Dumbledore.Albus był dobry,miły,kochający i dużo dobrego zrobił,nie tylko dla Harry'ego ale także dla szkoły i innych osób.Więc takie fakty potwierdzają Jego,że to Albus był najlepszy.
__________________
"Są różne rodzaje męstwa. Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoła wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom."
"Ostatecznie, dla należycie zorganizowanego umysłu, śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody."
"Myślisz, że umarli, których kochaliśmy, naprawdę nas opuszczają? Myślisz, że nie przypominamy sobie ich najdokładniej w momentach wielkiego zagrożenia?"
" ( ... ) to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności."
"Nie żałuj umarłych(...). Żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości."
Dom:Gryffindor Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5449 Ostrzeżeń: 1 Postów: 323 Data rejestracji: 26.12.11 Medale: Brak
Dumbledore był o wiele lepszym i mądrzejszym czarodziejem od Lorda Voldemorta ... Może i Tom Marvolo Riddle był świetnie wykwalifikowanym czarodziejem no ale Dumbledore umiał coś , czego Voldemort nigdy nie potrafił - dyrektor Hogwartu umiał kochać ludzi i być dal nich serdeczny i przyjazny . Za to Voldemort nie umiał cenić ludzi , widział w nich albo śmierciożerców albo mugolaków i zdrajców krwii , których trzeba wykończyć .........
__________________
Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, zapytaj http://ask.fm/Neizwjestnyj
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2076 Ostrzeżeń: 0 Postów: 746 Data rejestracji: 29.12.11 Medale: Brak
Myślę, że trudno się jest zdecydować. Dumbledore był mądry, w każdym widział jakąś dobrą cechę, jednak to jak potraktował siostrę i rodzinę..
Voldemort był mroczniejszy, zły, dlatego jakoś bardziej przypadł mi do gustu, aczkolwiek jeśli chodzi o umiejętności to raczej dyrektor jest mocniejszym i lepszym pod tym względem czarodziejem.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 37745 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,722 Data rejestracji: 02.08.11 Medale:
Oczywiście, że Albus. Voldzio się go bał.
Albus to był jedyny czarodziej którego lękał się Voldek.
A poza tym, był o wiele mądrzejszy i bardziej hmmm doświadczony.
Dumbledore miał umiejętność której Voldemort nie miał. Potrafił kochać innych ludzi, np. Harrego <takie miałam wrażenie>.
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
Oboje byli bardzo wprawni, ale biorac pod uwage to, że Voldemort bał się Dumbledora mozna wywnioskować, iż dyrektor był silniejszy
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 312 Ostrzeżeń: 0 Postów: 106 Data rejestracji: 14.03.12 Medale: Brak
Dambyldor była doprawdy Wielkim Czarodziejem i walczył o Większe Dobro. Ta postac nie wiem dlaczego ale mnie bardzo irytowała, on nie umiała nikomu zaufać i był taki skryty. Niewyrażnay zarys.
Za to Voldemord był owszem wielkim czarodziejem ale nie zawdzięczał tego swoim ponadprzeciętnym zdolnościom magicznym tylko tym że robił "Wielkie rzeczy, wielkie i okrutne" Ludzie czuli do niego respekt i podziw(w niektórym przypadkach) ponieważ się go bali.
__________________
"We śnie człowiek znajduje się we własnym świecie. Czasem pływa w głębokim oceanie, a czasem robi pierwszy krok w chmurach"
"I believe that my heaven will by me entering Hogwarts and being welcomed by the golden trio in front of all the characters and as I walk up to them they will say to my "Welcome home" and I will know that is where I belong"[u]
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2184 Ostrzeżeń: 0 Postów: 376 Data rejestracji: 16.04.11 Medale: Brak
Oczywiście, że Dumbledore, Voldek był wielkim czarodziejem, ale jakby nie miał horkruksów i wogóle, to w starciu z Dumbledorem nie miałby szans ;D
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 672 Ostrzeżeń: 0 Postów: 213 Data rejestracji: 26.01.12 Medale: Brak
Jeśli chodzi o znajomość zaklęć to moim zdaniem obydwoje byli świetni nie wiem dlaczego ale po prostu tak uważam . Zawszę trzymam się po stronie dobra ale w tej chwili nie potrafię wybrać. Bez wątpliwości byli wielkimi czarodziejami. Chociaż jest powiedziane, że był tylko jeden czarodziej, mianowicie Albus Dumbledore, którego bał się Sami-Wiecie-Kto. Ale jeśli chodzi o całą postać to oczywiście że prof. Dumbledore.
__________________
Od cnót Gryfonów, Przebiegłości Ślizgonów i Kretynizmu Puchonów, CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1807 Ostrzeżeń: 1 Postów: 725 Data rejestracji: 19.10.11 Medale: Brak
Dumbledore był mądrzejszym i o wiele lepszym czarodziejem... Voldemort wykorzystywał swoje umiejętności dla zdobycia władzy, dla zabijania... Przecież Dumbledore'owi wiele razy proponowano stanowisko Ministra Magii, a przecież za każdym razem odmawiał... Był świetny. Uwielbiam go.
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2508 Ostrzeżeń: 0 Postów: 934 Data rejestracji: 02.04.10 Medale: Brak
Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, choć pewnie odpowiedz bez większego zastanowienia sama się nasuwa każdemu, komu jest ta sprawa znana. Po głębszym zastanowieniu jednak i po skorzystaniu ze swojej wiedzy trzeba tu powiedzieć, że Czarny Pan bał się Dumbledore'a, ponieważ nie potrafił go pokonać. Prawdopodobnie stoczyli ze sobą wiele pojedynków, jednak żaden z nich nie przeważył zbytnio na korzyść któregokolwiek z nich. Powód tego wszystkiego był prosty - Dumbledore był właścicielem Czarnej Różdżki, więc nikt nie mógł go pokonać w żadnym pojedynku, a Czarny Pan miał horkruksy, które pozwalały mu pozostać przy życiu (choćby nawet przy marnym pół - życiu). Dumbledore był specem od ''białej'' magii i kilkakrotnie sam przyznał, że ''czarnej'' magii Tego, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać nie chce się nauczyć, natomiast Czarny Pan był fachowcem od ''czarnej'', co oczywiście nie znaczy, że na ''białej'' się nie znał. Myślę, że gdyby Czarnemu Panu zniszczyć horkruksy, a Dumbledorowi zabrać Czarną Różdżkę ,to sprawa nie byłaby już tak oczywista. Może i 'dobro zawsze zwycięża', jednak w tym przypadku ja stawiam na Czarnego Pana, który z pewnością z wielką przyjemnością zabiłby Albusa Dumbledore'a.
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna . Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
Oboje byli bardzo dobrzy...choc muszę przyznać, że Czarny Pan powinien byl bardziej uwarzac na magię starozytna,którą Dumbledore dobrze znał biorac pod uwage,że to jeden z najwazniejszych czarodzieji W Wielkiej Brytanii, no i to,że jest on od Voldemorta starszy i bardziej doswiadczony (chociaż nie powiedziałbym wcale,że Tom Marvolo Riddle był o wiele od Dumbledore'a słabszy...).
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Dom:Slytherin Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5205 Ostrzeżeń: 0 Postów: 677 Data rejestracji: 15.05.10 Medale: Brak
Trudno na to odpowiedzieć, bo w pewnym sensie Voldemort był uczniem Dumbledore'a. Nie chodzi mi tutaj o dosłowny sens tego słowa, a raczej o ogólny - uczęszczał do szkoły, gdzie on uczył. Dumbledore od razu wiedział, że z ówczesnym Tomem Marvolo Riddle'm jest coś nie tak; miał go na oku. Gdy Voldemort rozpoczął swoją kampanię, nigdy nie starał się zdobyć Hogwartu, bo bał się dyrektora. Dopiero gdy Dumbledore umarł, Voldemort postanowił opanować szkołę, bo myślał, iż dyrektor nie ma ''następców''. Przy tym wykradł z jego grobu różdżkę, myśląc, że posiadł już wszystkie możliwe moce... Ale wracając do tematu, nie jestem w stanie jednoznacznie wskazać, który z nich był lepszy. Bo jest to niewątpliwie porównanie Białej Magii i Czarnej. Czarna jest bardzo potężna, dysponuje niewyobrażalnymi zaklęciami, a mimo to nadal jest zrównoważana przez Białą. Tak samo było z Dumbledore'm i Voldemortem. Jest pewne, że stoczyli wiele pojedynków, ale żaden z nich nie zadecydował, który z nich jest silniejszy, potężniejszy, niż przeciwnik. Czarny Pan może i dysponował ogromnymi możliwościami magicznymi, lecz Dumbledore zwyciężał go umysłem i prawością. Dwa zupełne przeciwieństwa o równoważącej się sile magicznej.
Dom:Ravenclaw Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1208 Ostrzeżeń: 0 Postów: 248 Data rejestracji: 05.02.12 Medale: Brak
Dumbledore był o wiele lepszy od Lorda Voldemorta. Wszyscy to potwierdzą. Voldemort był okropnym, złym czarodziejem. Chociaz Dumbledore moze popełnił jakies błędy w przeszłości, to nie mógł się równać z czynami Toma. Voldemort w ostatecznym starciu nawet nie potrafił okazać skruchy, nie był w stanie żałować swoich grzechów.
__________________
Gdy rozum śpi, budzą się upiory - Goya
Są dwa sposoby na zycie. Jeden to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi to życie tak, jakby wszystko było cudem - Albert Einstein
Dom:Slytherin Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 588 Ostrzeżeń: 0 Postów: 115 Data rejestracji: 13.11.11 Medale: Brak
Przyznaje szczerze i bez bicia - nie znoszę Dumbledore'a. Od początku go nie lubiłam. Po mojemu wcale nie jest lepszy od Voldemorta. A rzekłabym nawet, że gorszy. Voldek wykorzystywał strach a Drops ludzkie uczucia. Grał na nich i poświęcał wszystkich bez wyjątku. "Dla większego dobra" traciło sens z każdym kolejnym tomem. I choć nie uważam, że Voldek postępował dobrze, to przynajmniej był szczery. I jestem jak najbardziej za nim
__________________
~ ~ * ~ ~
- Lily... Przez tyle lat
- Zawsze
Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty
A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Może jest, a może go nie ma,ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem
Pozdrowieniadla mojegokochanka i żony. Oni wiedzą, o kogo chodzi
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Moim zdaniem zarówno Albus Dumbledore jak i Czarny Pan byli tak samo silni i potężni - ich pojedynek w V tomie nie wyłania jednogłośnego zwycięscy, dlatego uważam, że żaden nie mógłby zabić drugiego - chyba, że po 125 dniowej walce któryś wreszcie by się zmęczył.
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.