· Pary |
~Avril Malfoy
|
Dodany dnia 28-02-2010 13:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 25.02.10
Medale:
Brak
|
Nienawidziłam połączenia Mon - Rona i Lavender..
Podobała mi się miłośc Severusa do Lily.. Szkoda, że nieodwzajemniona..
Co do reszty par, jakoś nie mam większych zastrzeżeń,
|
|
|
|
~fleur441
|
Dodany dnia 28-02-2010 13:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 15.10.09
Medale:
Brak
|
Harry i Ginny , Hermiona i Ron oraz Tonks i Lupin . Nie lubiłam par takich jak Draco i Pansy , Lavender i Ron czy Hermiona i Krum .
__________________
Niesamowite - powiedział, kręcąc gałką z boku lornetki - Mogę sprawić, że ten wapniak na dole znowu podłubie sobie w nosie... i znowu ... i jeszcze raz.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Gdzie Crabbe jest , tam nie ma co jeść ; D
|
|
|
|
~Lullaby
|
Dodany dnia 28-02-2010 13:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 21
Ostrzeżeń: 0
Postów: 6
Data rejestracji: 20.10.09
Medale:
Brak
|
Najbardziej lubię Rona i Hermionę, Lupina i Tonks i może być jeszcze Bill i Fleur.
Nie lubiłam par takich jak Harry i Ginny, Harry i Cho, Ron i Lavender, Hermiona i Wiktor.
__________________
"Intelligence is like a river: the deeper it is, the less noise it makes..."
Edytowane przez Lullaby dnia 28-02-2010 13:40 |
|
|
|
~hermiona1999
|
Dodany dnia 01-03-2010 16:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 195
Ostrzeżeń: 2
Postów: 36
Data rejestracji: 27.02.10
Medale:
Brak
|
Mi najbardziej podobają się pary Harry-Ginny i Ron - Hermona.Bardzo nie lubię pary Ron - Levander. |
|
|
|
~Hanna Abbott
|
Dodany dnia 01-03-2010 20:29
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 1
Postów: 41
Data rejestracji: 28.02.10
Medale:
Brak
|
Za najlepszą parę uważam Cedrika i Cho. Fajnie też wyglądała Lavender z Ronem czy Dean z Ginny.
__________________
Bierz ten puchar! - Nie - powtórzył Cedrik. Przelazł przez plątaninę nóg pająka i stanął przy Harrym, który wlepił w niego oczy. Cedrik nie żartował. Rezygnował ze sławy i chwały, jakiej Hufflepuff nie zaznał od stuleci. - No, śmiało - powiedział Cedrik. Ta decyzja musiała go naprawdę dużo kosztować, ale minę miał zaciętą, ramiona skrzyżował na piersi - już ją podjął.
Downtown - Petula Clark
When you're alone and life is making you lonely
you can always go Downtown
When you've got worries, all the noise and the hurry
seems to help I know, Downtown
Just listen to the music of the traffic in the city
Linger on the sidewalk where the neon signs are pretty
How can you lose?
The lights are much brighter there
You can forget all your troubles,
forget all your cares so go
Downtown, things'll be great when you're
Downtown, no finer place for sure
Downtown, everything's waiting for you
Don't hang around and let your problems surround you
There are movie shows, Downtown
maybe you know some little places to go to
where they never close, downtown
Just listen to the rhythm of a gentle bossa nova
You'll be dancing with him to before the night is over
Happy again
The lights are much brighter there
You can forget all your troubles,
forget all your cares so go
Downtown, where all the lights are bright
Downtown, waiting for you tonight
Downtown, you're gonna be all right now
And you may find somebody
kind to help and understand you
someone who is just like you
and needs a gentle hand to
Gide them alone
So maybe I'll see you there
We can forget all our troubles,
forget all our cares so go
Downtown, things'll be great when you're
Downtown, don't wait a minute for
Downtown, everything's waiting for you
Downtown, Downtown, Downtown, Downtown...
Heaven is a place on Earth - Belinda Carlisle
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
When the night falls down
I wait for you
And you come around
And the world's alive
With the sound of kids
On the street outside
When you walk into the room
You pull me close and we start to move
And we're spinning with the stars above
And you lift me up in a wave of love...
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
When I feel alone
I reach for you
And you bring me home
When I'm lost at sea
I hear your voice
And it carries me
In this world we're just beginning
To understand the miracle of living
Baby I was afraid before
But I'm not afraid anymore
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
|
|
|
|
~kinia0918
|
Dodany dnia 03-03-2010 15:20
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 290
Ostrzeżeń: 0
Postów: 60
Data rejestracji: 05.02.10
Medale:
Brak
|
Oczywiście najbardziej lubię związek Ron i Hermiony. Mamy z moją Esmeraldą podobne gusta, jeżeli chodzi o miłość
Nie lubię związku Harry'ego i Ginny.
Chciałam aby Harry był z kim innym np. z Luną skoro ona nie może być z Nevillem, ale broń boże nie z tą okropną Chang
Jeszcze oprócz Rona i Miony podoba mi się związek Tonks i Lupina
__________________
Jeżeli wydaje ci się że rozumiesz kobiety, masz racje wydaje ci się [tlen][/tlen]
|
|
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 06-03-2010 15:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie na pierwszym mjejscu są pary: Tonks-Remus i Molly-Artur. Zafascynowali mnie też (zaznaczam ZAFASCYNOWALI) Lestrange'owie i Malfoy'owie. Bodobali mi się także Bill i Fleur. Mieli to Coś między sobą. Pary które były do kitu? Wiele, np. Sev-Lily, Harry-Cho, ale Hermiona-Wiktor nie byli tacy źli
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
|
|
|
|
~ta sama maggie
|
Dodany dnia 11-05-2010 20:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2220
Ostrzeżeń: 2
Postów: 369
Data rejestracji: 07.05.10
Medale:
Brak
|
Moja ulubiona para to Harrry i Ginny oni bardzo do siebie pasują
Najbardziej nie podobala mi się Harry i Cho oraz Hermiona i Krum Ron Do niej bardziej pasuje chociaż niegdy bym nie przypuszczeała że oni będą razem to była miła niesopodzianka dla mnie |
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 12-05-2010 11:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Najbardziej lubiłam parę Tonks i Lupina. Uwielbiałam tą dwójkę. Poza tym jeszcze podoba mi się połączenie Hermiony i Draco. Prymuska i zwykły dupek.
Za bardzo nie przepadam za parą Ginny i Harry'ego. Zawsze myślałam że Harry będzie z Hermioną. Nigdy bym nie podejrzewała, że Hermiona może być z Ronem. Zupełnie mi to nie pasuje... ;P
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~PioRuN
|
Dodany dnia 18-05-2010 15:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 233
Ostrzeżeń: 2
Postów: 122
Data rejestracji: 10.05.10
Medale:
Brak
|
Harry i Cho - stanowczo mi ta para nie przypadła do gustu, Ginny lepiej do niego pasuje.
Hermiona i... już chyba wolę Rona. Niby można było przewidzieć, że ze sobą będą, ale i tak było to dla mnie niemiłe zaskoczenie.
Zgadzam się z tym. Harry i Cho pasują do siebie . Tak samo Hermiona do Rona ;)
__________________
"Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają!"
Paulo Coelho
PozDrawiaM :
RazorBMW
Arya
Tessia.
|
|
|
|
~aniutek96
|
Dodany dnia 23-05-2010 09:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2703
Ostrzeżeń: 0
Postów: 339
Data rejestracji: 14.10.09
Medale:
Brak
|
Najlepsze pary mam dwie:
* Remus i Tonks- dla mnie byli świetną parą. Straszna szkoda, że zginęli i osierocili swojego synka.
* Molly i Artur- to jest najlepsza para w tych książkach. Zawsze się kochają, wspierają i pomimo ich ciężkiej sytuacji pieniężnej każdy ceni to, że mają siebie nawzajem.
Najgorsze pary:
* Harry i Cho.
* Ron i Lavender.
* Hermiona i Cormac- nie wiem właściwie czy byli razem, ale gdyby byli razem o by mi się nie podobali.
Teraz takie, które nie są najpiękniejsze, ale też mnie nie dobijają:
* Hermiona i Ron- ścierpie ich jeszcze, bo nawet pasują do siebie.
* Harry i Ginny- kochali się i w ogóle i też mi to tak bardzo nie przeszkadza.
* Hermiona i Wiktor- nie opisywali tego związku za bardzo, ale on mi się podobał i chyba pasowali do siebie.
To chyba wszystkie pary. Jak sobie jeszcze jakieś przypomnę to je dopiszę.
__________________
"Let's finish this the way we started it... TOGETHER!"
Stefan : Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny?
Damon : Ding Ding Ding !
|
|
|
|
~Eisblume
|
Dodany dnia 27-05-2010 21:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
Nie będę oryginalna wymieniając Lupina i Tonks jako najfajniejszą parę. Uważam, że tworzyli naprawdę wspaniały związek. Ona roztrzepana, trochę niezdarna, a on stateczny, zrównoważony. Idealnie się uzupełniali. Szkoda, że J.K. Rowling ich uśmierciła
Za najgorszą parę uważam zdecydowanie Harry'ego i Ginny. Oni kompletnie do siebie nie pasują. Ginny powinna mieć faceta szalonego, z fantazją za to Harry dziewczynę podobną do siebie.
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
"Harry Potter i Insygnia Śmierci'' <333
|
|
|
|
~Lilka Potter
|
Dodany dnia 27-05-2010 22:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 416
Ostrzeżeń: 0
Postów: 217
Data rejestracji: 13.05.10
Medale:
Brak
|
Hmm...Moje ulubione pary?
Pary lubiane:
Pierwsze miejsce:Artur-Molly Wesleyowie-zawsze byli przykładem zwariowanego,ale kochającego się małżeństwa.
Drugie miejsce:Lily-James Potterowie-Dobrze,że Lily pokochała Jima.Nie wiem co by było gdyby nie oni.
Trzecie miejsce:Remus-Nimfadora Lupinowie-oni byli najlepszym przykładem idealnego małżeństwa-bo idealne małżeństwo nie polega na unikaniu kłopotów,tylko na ich pokonywaniu.
Czwarte miejsce:Ron-Hermiona Weasleyowie-nawet gdy byli małżeństwem zachowywali się tak samo jak przed laty (patrz epilog "HP i IŚ"
Piąte miejsce:George-Angleina-może gdyby Fredzio nie umarł Angie wybrałaby jego?Ale i tak z Georgem jest fajnie.
Raczej nie:
Fleur-Bill-ona była raczej zarozumiała,on wyluzowany.Jak Jo mogła ich połączyć?
Ron-Lavender-nie,nie i nie!Ona przecież chodziła z Ronem po to,by dopiec Hermionie i dlatego,że Ron był kolegą Harry'ego!Wrrr!Nigdy nie lubiłam Lavender.
Cho-Harry-nie wiem dlaczego,ale Chang mnie odpychała.
Dean-Ginny-nie,raczej nie byli zbyt dobrani.Szczególnie,że Thomas był trochę nadopiekuńczy.
Wiktor-Hermiona-jak dla mnie Krum był zbyt gburowaty.
Nie mogę się zdecydować:
Harry-Ginny
__________________
Wszem i wobec ogłaszam, że pani o nicku Lilka Potter nie będzie funkcjonować na stronie Hogsmeade.pl.
Cóż poradzić?Jestem chora, nie mogę tego zmienić.Nie i koniec.Nigdy tu nie wrócę, nie chcę mówić o tym.
Przepraszam wszystkich, których zawiodłam.
Goodbye!
|
|
|
|
~Emma_Ch
|
Dodany dnia 15-06-2010 20:49
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 52
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Harry i Ginny- ich droga do szczęścia była bardzo długa...wystawiana była na próby...oboje ciepeieli nie mogąc być z tą drugą osobą. Jednak "Prawdziwa miłosć przetrwa wszystko.". Ich miłość taka była. Zanali szczęsci u swego boku.
Tonks i Remus- ponieważ oni również nie nielu drogi usłanej różami. Większość nie akceptowała ich wziązku.
Doczekali jednak się synka, który stał się najważniejszą osobą ich życiu. Szkoda tylko, że nie mogli być przy nim jak dorastał...szedł do szkoly...przeżywał pierwsze miłosne rozsterki.
Był mi strasznie smutno, gdy przeczytałam, że ta dwójka zginęła.
__________________
Emma Chadwick
*****
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Luna_975
|
Dodany dnia 26-06-2010 16:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 22.06.10
Medale:
Brak
|
Cally napisał/a:
A najbardziej to nienawidzę parki Harry i Ginny. A powód jest prosty, Ta Głupia Ruda Wiewióra Weasley'ówna, nienawidzę jej, o wiele bardziej Harry pasował do Cho, ubolewam z tego powodu że panna Weasley wyszła w końcu za Pottera. Jak dla mnie to był cios poniżej pasa ze strony Rowling (oczywiście, dla mnie cios poniżej pasa).
Całkowicie się zgadzam. Nie cierpię Ginny, może dlatego, że nie podobała mi się w filmie, a może z jakiegoś innego powodu.
A ulubiona para? Chyba Tonks i Lupin, jedni z moich ulubionych bohaterów. Szkoda, że zginęli. I jeszcze Hermiona i Ron, taka mieszanka wybuchowa
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
i Wiedzy-O-Własnej-Wrzechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Loonyy
|
Dodany dnia 26-06-2010 17:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1752
Ostrzeżeń: 3
Postów: 419
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
Ron i Levander, bo było przynajmniej śmiesznie. Podobała mi się także para Rona i Hermiony szczególnie jak się kłócili.
'To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, ze wszyscy są tak upośledzeni.'
Hermiona i Cormac też byli śmieszną 'parą', jeżeli można to tak nazwać.
__________________
Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.
Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
|
|
|
~Caroline
|
Dodany dnia 26-06-2010 18:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 70
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 23.01.09
Medale:
Brak
|
Najlepszą parą moim zdaniem są Bill i Fleur. Po prostu najbardziej przypadli mi do gustu . Najgorszą parą są Hermiona i Krum (oczywiście dla mnie). |
|
|
|
~novakai
|
Dodany dnia 26-06-2010 19:56
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2242
Ostrzeżeń: 0
Postów: 628
Data rejestracji: 03.02.09
Medale:
Brak
|
Ja chyba nie będę oryginalna...
Najlepsze pary według mnie to Tonks i Lupin(tak jakoś strasznie polubiłam obie te postacie) oraz Bill i Fleur( bo potrafili ominąć tak wielką przeszkodę, jaką była pani Weasley). Lubię też bardzo taką parę jak Molly i Artur, bo jest to przykład pięknego małżeństwa.
Niewypałów było dużo, ale najgorsze pary według mnie to Harry i Cho oraz Ron i Lavander. Ta pierwsza, bo strasznie nie lubię Cho, a druga to już w ogóle jakaś beznadzieja.
__________________
I have walked all alone
On these streets I call home
Streets of hope, streets of fear
Through the sidewalk cracks time disappears
I was lost, on my knees
On the eve of defeat
As I choked back the tears
There's a silent scream no one could hear
Bells Of Freedom...
Pozdrowienia dla ciebie, drogi Gościu
|
|
|
|
~marta
|
Dodany dnia 17-07-2010 01:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 875
Ostrzeżeń: 0
Postów: 136
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Według mnie miano najgorszej pary powinno przypaść Ronowi i Levander Brown. Moim zdaniem oni kompletnie do siebie nie pasowali...Levander była silnie zadurzona w Ronie, a ten chodził z nią raczej, by pokazać, że wcale nie jest gorszy i także może się umawiać z dziewczynami...Po za tym ten związek oparty był tylko na całowaniu...Ponadto sprawiał dużo bólu innej dziewczynie, jak wiadomo Hermionie Granger...
Podsumowując, cieszę się, że ten związek się rozpadł. Z góry był skazany na niepowodzenie...
Według mnie dobrą parą byli Cho i Cedrik, choć krótko trwał ich związek i zakończył się tak smutnie...
Dodam jeszcze, że nie odpowiadał mi żaden ze zwiazków Ginny, nawet ten zakończony małżeństwem(z Harrym).
Szczerze kibicowałam związkom Nimfadory Tonks z Remusem Lupinem i Hagrida z Madam Maxime.
Aha para Hermiona i Krum...No nie zbyt dobrana...
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
"- Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie."
|
|
|
|
~Larinne
|
Dodany dnia 21-07-2010 17:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2021
Ostrzeżeń: 1
Postów: 124
Data rejestracji: 21.07.10
Medale:
Brak
|
Ron and Hermiona ;) Do tej parki pasuje powiedzenie : ''Przeciwieństwa się przyciągają'' ;]]
Ron : zabawny, oryginalny, niepowtarzalny ... xDD
Hermiona : inteligentna, uczynna, mądra ... xPP
I coś tam, coś tam ..xD - tylko szkoda, że tak późno przekonali się, że są swoim przeznaczeniem ;(
;)))
__________________
Miłość opiera się na paradoksie - to tak jakby kurwa była dziewicą .
Jędzowata i uparta, egocentryczna i neurotyczna, stanowiła modelowy przykład trudnego charakteru.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? http://hogsmeade....rowstart=0
|
|
|