· Oskar i pani Róża. |
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 06-09-2008 19:40
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Dziesięcioletni Oskar przebywa w szpitalu ze zdiagnozowaną białaczką. Przeszczep szpiku i chemioterapia nie przynoszą spodziewanych rezultatów. Lekarze nie pozostawiają nadziei - dziecku pozostało kilka, może kilkanaście dni życia. Nikt nie ma odwagi, by przekazać Oskarowi bolesną prawdę. Prawdę o tym życiu, a raczej o zbliżającej się śmierci, chłopiec odkrywa sam. Najbliższą Oskarowi osobą jest wolontariuszka Róża, która ze zwykłej opiekunki przekształca się w życiową i duchową przewodniczkę oraz powierniczkę bohatera. "Od dzisiaj - mówi do chorego chłopca - będziesz bacznie obserwował każdy dzień, mówiąc sobie, że ten dzień to jakby dziesięć lat". Długie rozmowy Oskara i Róży stają się pełną głębokich prawd medytacją o sprawach doczesnych i ostatecznych, o bezsensie nienawiści i pięknie miłości, o niezawinionym cierpieniu, śmierci, wierze i odkrywaniu Boga, który z obcej, nierealnej czy wręcz bajkowej istoty staje się drugim obok Róży powiernikiem Oskara. "Oskar i pani Róża", 44-letniego dramatopisarza i prozaika francuskiego Erica-Emmanuela Schmitta to zbudowana z listów wzruszająca, mądra, a przy tym niepozbawiona humoru i językowej dosadności przypowieść o chłopcu, który w dwanaście dni przeżył całe swoje życie, odkrywając prawdy zarezerwowane dla dorosłych, prawdy mówiące o tym, że nie rodzimy się nieśmiertelni, że choroba nie jest karą, a człowiekiem kieruje zarówno prawo życia, jak i prawo śmierci. Siłą opowieści Erica-Emmanuela Schmitta (we Francji sprzedano niemal pół miliona egzemplarzy tej książki, która znajduje się na tamtejszych listach bestsellerów od niemal roku) jest jej bohater łączący w sobie cechy ufnego dziecka, zbuntowanego mężczyzny i statecznego mędrca. Opowieść Schmitta jest bowiem również przypowieścią nie tylko o dziecku, ale i o nas - dorosłych, o naszych uprzedzeniach, fobiach i niespełnieniach. W głębszym wymiarze książka Schmitta to również próba odpowiedzi na odwieczne pytanie: jak żyć? Zawsze patrz na świat, jakbyś go widział po raz pierwszy - wyznaje pogodzony ze światem i szczęśliwy Oskar. Niewielka książeczka - dzięki uniwersalnemu przesłaniu porównywana przez krytyków do "Małego Księcia" - nie stawia jednak zbyt wielu takich pytań, nie udziela też pochopnych odpowiedzi. W sam raz tyle, ile trzeba na jedno dorosłe życie.
Czytaliście? Co o niej sądzicie?
---
Ja czytałam tę książeczkę kilka razy. Za każdym razem uroniłam kilka łez. Bardzo mądra i dająca wiele do myślenia. W niektórych momentach zabawna, a w niektórych bardzo przygnębiająca. Oskar jest chłopcem, który przeżył wewnętrzną przemianę, uwierzył w Boga, a pani Róża to bardzo kochana i mądra kobieta.
Serdecznie polecam! (;
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
~Red Crayon
|
Dodany dnia 06-09-2008 19:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 349
Ostrzeżeń: 1
Postów: 191
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja czytałam tylko fragment na lekcji i... Wywarł on na mnie ogromne wrażenie. Płakałam przy niej to prawda. Jest cudowna.
__________________
|
|
|
|
~Chii
|
Dodany dnia 06-09-2008 20:09
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Czytałam i niezmiernie mi się podobała. Ogólnie rzecz biorac nie lubię twórczości Smitha, ale ta książka jest na prawdę cudowna.
__________________
Błogosławieni szurnięci, albowiem są szczęśliwi już tu, na ziemi.
|
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 06-09-2008 22:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Oskar i Pani Róża to jedna z dwóch lektur szkolnych, które czytałam z przyjemnością.
Bardzo fajnie napisana, wzruszająca, czasem śmieszna, dająca do myślenia, lekka, tak że nawet ci, którzy nie lubią czytać, na pewno przez nią przebrną. ;] |
|
|
|
~Kinga
|
Dodany dnia 07-09-2008 00:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sklepikarz z Pokątnej
Punktów: 824
Ostrzeżeń: 0
Postów: 155
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Czytałam, czytałam. Szkoda, że nie jest na liście lektur obowiązkowych. Autorowi udało się w treści przemycić kilka prawd życiowych, które może dzięki temu poznałoby więcej osób.
Książka bardzo mi się podobało. To ciepła i mądra opowieść, która daje do myślenia. Eric-Emmanuel Schmitt dokonał trudnej sztuki, bo choć poruszył trudny temat, nie popadł w ciężki moralizatorski ton.
Trudno się nie wzruszyć czytając, jak chłopiec w ciągu kilku dni przechodzi kolejne etapy życia człowieka; oczywiście uroniłam łezkę, nawet nie jedną. Jednak zdarzyło mi się także uśmiechnąć, bo książka mimo smutnego tematu ma pozytywne przesłanie.
Postać pani Róży ze swoim ciepłem, mądrością i wyobraźnią staje się dla nas wzorem. Chyba każdy z nas chciałby być takim przyjacielem i móc liczyć na takiego przyjaciela w potrzebie.
Mnie również nasunęło się skojarzenie z "Małym Księciem", choć z trochę innego powodu. - tu również mały chłopiec okazuje się rozumieć więcej niż nie jeden dorosły. Poza tym równie bardzo mi się podobały obydwie te historie.
Serdecznie polecam. Naprawdę ładna i mądra opowieść.
__________________
"Drogi panie, życie upływa na samych qui pro quo! Są qui pro quo miłości, qui pro quo przyjaźni, qui pro quo polityki, finansów, Kościoła, urzędu, handlu, żon, mężów..."
Denis Diderot Kubuś Fatalista i jego pan
"A: Znajdujesz się w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczypospolitej Polskiej.
K: A jest takie miejsce, w którym obowiązuje?"
Oficer, reż. Maciej Dejczer
"Szczęście nie zna politycznych granic i układów, nie hołduje żadnej ideologii, ba, ono nawet bywa niezgodne z dekalogiem."
Dorota Terakowska
CREDIT: ikonka by by [info]yourbestbeticon
|
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 07-09-2008 01:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Czytałam, ale dość dawno.
Książka smutna, wzruszająca i dająca do myślenia, a czyta sie szybko.
Polecam. |
|
|
|
~just_tina
|
Dodany dnia 07-09-2008 15:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 1
Postów: 162
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Świetna książka na godzinkę Daje do myślenia i każdy kto ma choć odrobinę wrażliwości ją pokocha
__________________
|
|
|
|
~silverdoe
|
Dodany dnia 07-09-2008 15:39
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 03.09.08
Medale:
Brak
|
Nie czytałam tej książki, ale planuję to zrobić. Znam jedno dzieło tego autora: "Kiedy byłem dziełem sztuki" i bardzo mi się spodobało - niegłupie, ciekawe i dające do myślenia. Słyszałam, że "Oskar i pani Róża" jest jeszcze lepsze, więc nie mogę odpuścić
__________________
Look deep into nature, and then you will understand everything better.
|
|
|
|
~Lady_Van_Tassel
|
Dodany dnia 16-10-2008 18:30
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3817
Ostrzeżeń: 1
Postów: 442
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja jeszcze nie czyatałam tej ksiązki ale napewno to zrobie.
Kiedys w telewizji leciał film czy teatr telewizji Oskar i pani Róża. Tak jak nie mam zwyczaju płakać na filmach to nie mogłam powstrzymać łez. |
|
|
|
~93asia93
|
Dodany dnia 25-10-2008 12:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1844
Ostrzeżeń: 1
Postów: 300
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
|
Ja również zaczęłam od filmu. I także nie moglam pohamować łez. jednak bardziej płaczę przy książce. Ostatnie akapity... matko... z 5 razy ją czytam. I za każdym razem moja reakcja jest taka sama.
Szanowny Panie Boże,
Sto dziesięć lat. To dużo. Chyba zaczynam umierać.
Oskar.
Szanowny Panie Boże,
Chłopiec umarł. (...)
Zgasł dzisiaj rano, w czasie półgodzinnej przerwy, kiedy z jego rodzicami poszliśmy napić się kawy. Zrobił to bez nas. Myślę, że czekał na tę chwilę, żeby nas oszczędzić. Jakby chciał, żebyśmy nie cierpieli, patrząc, jak odchodzi. (...)
Do zobaczenia,
ciocia Róża.
P.S. Przez ostatnie trzy dni Oskar stawiał na szafce przy łóżku kartonik. Myślę, że Ciebie to dotyczy. Napisał na nim: "Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić"
|
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 29-11-2008 15:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Wspaniała książka. Kupiona na kiermaszu za paręnaście złotych. Wspaniała, niesamowita, dająca do myślenia, i smutna - przede wszystkim. Jeden dzień, jak cały rok, całowianie "z wysuwaniem języka", i te rozterki, czy został ojcem, czy też nie... Momentami wywołała uśmiech, momenami łzy.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
|
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 29-11-2008 15:38
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Oskar i pani Róża to książka która wzruszyła mnie do łez. Dziecko śmiertelnie chore na raka dorasta w ciągu kilku dni, przeżywa całe życie i umiera ze świadomością, że ukończył 100 ileś lat. Bardzo mi się podobała ta książka. Po kilku miesiącach później obejrzałam film w telewizji. Wspaniała opowieść, niemal tak cudowna jak Poczwarka (też polecam wszystkim).
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|
|
~just_tina
|
Dodany dnia 08-12-2008 20:59
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 1
Postów: 162
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Mówiłam kiedyś prozę na konkursie recytatorskim z "Oskara". Sam początek. Pięć minut. Kocham tą książkę bo jest niesamowita i cholernie wzrusza. Narracja świetna i łatwo się pojmuję choć w gruncie rzeczy temat bardzo ciężki. Mój Polonista ją omawia na lekcjach, no ale mój Polonista jest prawie jak Ketting z "Stowarzyszenia Umarłych Poetów" i chwała mu za to
__________________
|
|
|
|
~Avrila
|
Dodany dnia 08-12-2008 21:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 0
Postów: 70
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Kiedyś pani czytała kawałek na lekcji.Mimo to że słyszałam jej mało to stwierdzam że to świetna książka |
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 08-12-2008 21:54
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
AAaaach. Pamiętam jak dopiero zaczynałam interesować się czytaniem i w ręce wpadła mi książka "Oskar i Pani Róża". Przeczytałam ją no nie wiem, w godzinę, wtedy to był dla mnie sukces i wywarła na mnie ona wielkie wrażenie. Przez większość książki byłam zalana łzami, ale nie mogłam przestać czytać, bardzo mnie wciągnęła ta opowieść. Bardzo dawno ją czytałam - może 4, 5 lat temu - ale nadal mam urywki wydarzeń w pamięci - kiedy Oscar śpi w samochodzie [ było coś takiego, czy to tylko moje urojenie? ] czy to pudełko. Książkę mam w domu, niedawno siostra kupiła i mam zamiar przeczytać ją jeszcze raz.
Książka naprawdę warta polecenia. Urzeka piękną historią, na pewno każdy znajdzie w niej coś, co mu się spodoba.
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
|
|
|
|
~Magic Dream
|
Dodany dnia 20-01-2009 20:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2207
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,062
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
kiedy Oscar śpi w samochodzie [ było coś takiego, czy to tylko moje urojenie? ]
Było. ;P
Książka wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie. Ryczałam na końcu... Była bardzo wzruszająca. Polowałam na nią dosyć długo, a okazało się, że może załatwić mi ją osoba, po której bym się tego zupełnie nie spodziewała - mój brat (a dokładniej jego dziewczyna, ale to nieważne). ;d
Polecam książkę każdemu. Przyjemna i lekka lekturka, w godzinkę spokojnie można przeczytać całą.
__________________
Skomentujesz?
magiczny dżem... dżemi i drzemie
bo w nim moce... dżemią i drzemią
bo to jest ten... dżemik i drzemiak
i gdzieś pod kocem... dżemi i drzemie
Suszak, 15 III 2009, godzina 15:42:07
|
|
|
|
!Cathy
|
Dodany dnia 21-01-2009 12:35
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 888
Ostrzeżeń: 0
Postów: 182
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Podczas buszowania w bibliotece wpadła mi w oko, dodatkowo pani bibliotekarka polecała, więc wypożyczyłam i na przerwie szybciutko przeczytałam.
Nad tą książką trzeba usiąść i pomyśleć.
Ot, taki Oskar, dziewięcio letnie dziecko, przeżył całe swoje życie w 11 dni. Może nawet był bardziej szczęśliwy od niejednego z nas, bo wiedział ile ma czasu i korzystał z niego w pełni.
Bardzo mądra książka, oczarowała mnie ; )
__________________
Nie uważałeś jak robisz, rób jak uważasz.
Edytowane przez Cathy dnia 30-06-2009 11:25 |
|
|
|
~Ginny117
|
Dodany dnia 06-03-2009 16:15
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Bardzo mi się podobała ta książka. Nawet omawialiśmy ją kiedyś na lekcji. Zresztą czytałam też inne książki Schmitt'a i według mnie są naprawdę dobre.
__________________
... Jest tylko władza i potęga i ludzie, którzy są zbyt słabi by do niej dążyć...
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Edytowane przez Cathy dnia 17-03-2009 21:32 |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 06-03-2009 18:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
"Oskar i Pani Róża" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie dane mi było czytać. Dzięki niej, zaczęłam się dużo głębiej zastanawiać nad życiem.
Ryczałam na końcu...
Ja też...
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~magdula1206
|
Dodany dnia 21-03-2009 18:44
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 76
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 05.03.09
Medale:
Brak
|
Ja także przeczytałam "Oskar i pani Róża". Ale nie dlatego że to moja lektura szkolna (bo nią nie jest), ale dlatego że zobaczyłam ją w bibliotece publicznej i wypożyczyłam. Zrobiła na mnie duże wrażenie i bardzo mi się spodobała. Polecam wszystkim kilka razy ją przeczytać, bo raz nie wystarczy.........
Raz to za mało
Edytowane przez magdula1206 dnia 22-06-2009 15:52 |
|
|