Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 332
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Twórczość Fanów
»» Fan Fiction [Z]
»»» [Z] Historia Jamesa Pottera
Drukuj temat · [Z] Historia Jamesa Pottera
~Ghoust F
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 12:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 2
Postów: 72
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Pewnego dnia James wyszedł na dwór. Szedł niekończącą się drogą. Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony. Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory. Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem. Nagle zrobiło się ciemno, a James poczuł zimny chłód. Obok niego przemknęły dwie czarne postacie, a po chili powróciły do Jamesa, waląc go na chodnik a następnie zwróciły oczy ku niemu. James poczuł się jakby całe szczęście znikło z jego serca. Nagle spojrzał, że idzie jakiś mężczyzna. Mężczyzna ten był ubrany w ciemną szatę, z róźdżką w ręku. Mężczyzna ten zatrzymał się pięć cali od Jamesa, i krzyknął:
- ExPectro patronus!
Czarne postacie odleciały. Człowiek z róźdżką, pochylił się i zapytał:
-Wszystko w porządku?
-Tak...-odparł James przerażony całą sytuacją. -Jak ci na imię?
- Jestem Severus Snape- odrzekł zimnym głosem Severus.
-Dziękuje, że mnie uratowałeś- wysapał James.
-Nie musisz mi dziękować- odrzekł Severus- Muszę ci przekazać ważną wiadomość.
-Jaką?- zdumiał się James.
-Jesteś nieśmiertelny.- odrzekł Severus.
-Wstań, pokaże ci.- zaproponował Snape, a James uczynił to. -Avada Kedavra!- krzyknął Severus a James nic nie poczuł.
-Usiądź- rozkazał Snape a James uczynił to.
- Widzisz James, te zaklęcie które rzuciłem na ciebie to było zaklęcie uśmiercające. Tak więc, James jesteś nieśmietelny.
Snape pomógł Jamesowi wstać i zaprowadził go do domu.
Edytowane przez Guardian dnia 12-11-2008 08:57
Wyślij prywatną wiadomość
~zakochana04 F
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 12:58
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 556
Ostrzeżeń: 0
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

O boże! Co to jest....?? Piszesz beznadziejnie. James z Severusem? I jeszcze, że Potter jest nieśmiertelny? Do tego to powtarzanie w kółko "James uczynił to". Przecież to coś co napisałaś/łeś jest okropne....
www.inna-hermiona.xt.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Tanya F
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 12:59
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Nagle spojrzał, że idzie jakiś mężczyzna. Mężczyzna ten był ubrany w ciemną szatę, z róźdżką w ręku. Mężczyzna ten zatrzymał

Troszkę powtórzeń Ci się trafiło.
A tak w ogóle to jakieś dziwne to ff. Takie... Nie obraź się ale drętwe trochę... Błędów nie zauważyłam, co nie oznacza, że ich nie ma... Cały ten dialog, który przedstawiłaś był taki jakiś... No dziwny...
Co do pomysłu to może być. Popracuj troszkę a będzie lepiej :*Uśmiech Pozdrawiam.
__________________
s3.amazonaws.com/hottopic_shockhound_production/images/20817/67557_GunsNRoses_003.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Karola__94 F
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 13:09
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

omg!!! co to ma byc??!! ciągle powtarzają sie słowa mylisz sie i dotego james z Sevem Zszokowany o lol ! ja radze nie pisac dalszego ciągu bo beznadziejne
Wyślij prywatną wiadomość
~Ghoust F
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 16:58
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 2
Postów: 72
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

No dobra, wiem że powtórzenia robię, a w dodatku ta fabuła, i aktorzy... Do kitu. Sam przyznaję. Ale nie wiem czy dalej pisać. Może po prostu dać sobie z tym spokój? Jak myślicie?
Wyślij prywatną wiadomość
~Harry_Ginny F
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 17:02
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 48
Ostrzeżeń: 1
Postów: 85
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak

Pełno powtórek i do tego jakieś głupio zbudowane zdania.Według mnie powinieneś dać sobię z tym spokój albo przykładać się do kollejnych części.
Wyślij prywatną wiadomość
!Fantazja F
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 17:14
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

O jeżu kolczasty... Sorry, ale to jest do kitu i lepiej daj sobie z tym spokój. ;P Po pierwsze, notoryczne powtórzenia. James to, James tamto, James, James, James... Jakby nie dało się tego zastąpić czymś innym. Po drugie, rzuciło mi się w oczy wiele błędów i literówek. Interpunkcja też nie najlepsza. Fabuła też denna. James nieśmiertelny? No comment. Ale gdy doszłam do momentu, kiedy Snape rzuca na niego Mordercze Zaklęcie, wybuchłam śmiechem. Tak, tak, jak mi ktoś powie, że jestem nieśmiertelna, to żeby się o tym przekonać, bez zastanowienia dam się zepchnąć z mostu. ;P Styl też nie jest dobry. Niestety, ale mnie się to ff w ogóle nie podoba.
Edytowane przez Fantazja dnia 11-10-2008 10:46
http://www.taern.pl/user/LadyVolakis/ Wyślij prywatną wiadomość
~valadilene F
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 17:22
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Pewnego dnia James wyszedł na dwór. Szedł niekończącą się drogą. Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony.

przed chwilą wyszedł z domu a już musi usiąść. za bardzo przeskakujesz.

poczuł zimny chłód.

hm... nie wiedziałam, że chłód może być ciepły.

zwróciły oczy

dementorzy nie mają oczu.

-Tak...-odparł James przerażony całą sytuacją. -Jak ci na imię?

myślisz, że pierwszym pytaniem jakie zadałby James po uratowaniu przed dementorami byłoby "jak Ci na imię?" .
James i Severus znają się ze szkolnych lat. wątpię w to czy ten drugi, aż tak się zmienił, że niemożna by go było rozpoznać.

Jesteś nieśmiertelny.- odrzekł Severus.

tak prosto z mostu? "jesteś nieśmiertelny"?

-Wstań, pokaże ci.- zaproponował Snape, a James uczynił to. -Avada Kedavra!- krzyknął Severus a James nic nie poczuł.
-Usiądź

wstań. usiądź. i zero reakcji ze strony Jamesa na wiadomość, że jest nieśmiertelny?

- Widzisz James, te zaklęcie które rzuciłem na ciebie to było zaklęcie uśmiercające.

poważnie?! myślę, że James wiedział o tym od dawna.

dużo powtórzeń i Twój styl pisania mi się nie podoba. poza tym mało ciekawie i krótko. z wieloma błędami. ech.
Wyślij prywatną wiadomość
~ladybird F
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 20:12
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 3
Postów: 331
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

OMG! Skasuj to niech ludzi w oczy nie razi. Nie chcę być nie mila, ale nie pisz, bo nie masz do tego talanetu... Miłego kasowaniaxD
Wyślij prywatną wiadomość
~Ghoust F
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 20:49
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 2
Postów: 72
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Karola__94 napisał/a:
omg!!! co to ma byc??!! ciągle powtarzają sie słowa mylisz sie i dotego james z Sevem Zszokowany o lol ! ja radze nie pisac dalszego ciągu bo beznadziejne


Odpowiesz mi na pytania?:
1) Co jest w tym takiego takiego śmiesznego, że połączyłem jamesa i Severusa?
2) Dlaczego uważasz że to będzie beznadziejne?
3) Jakie słowa się powtarzają? Chyba Cię uczyli w szkole, że jak nie można znaleźć innego wyrazu, to można powtórzyć ten wyraz kilkakrotnie? Jeśli nie uczyli Cię tego, to mogę to zrozumieć, ale czy zdajesz sobie sprawę jak napisać FF, bez powtórzeń wyrazowych?
Wyślij prywatną wiadomość
!Milka F
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 22:03
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Ghoust napisał/a:
Odpowiesz mi na pytania?:

A mogę to zrobić ja? Wredny

1) Co jest w tym takiego takiego śmiesznego, że połączyłem jamesa i Severusa?

Nie chodzi o samo połączenie James-Severus, ale o sposób, w jaki to zrobiłeś. Wyszło raczej żałośnie, tym bardziej, że James nie skojarzył sobie, że to TEN Severus.
2) Dlaczego uważasz że to będzie beznadziejne?

Bo już jest. Ta opowieść nie ma składu, choć sam początek jest dosyć niezły. Natomiast końcówka.. szkoda gadać.
3) Jakie słowa się powtarzają? Chyba Cię uczyli w szkole, że jak nie można znaleźć innego wyrazu, to można powtórzyć ten wyraz kilkakrotnie? Jeśli nie uczyli Cię tego, to mogę to zrozumieć, ale czy zdajesz sobie sprawę jak napisać FF, bez powtórzeń wyrazowych?

Jest coś takiego jak Słownik synonimów, gdzie znajdziesz zamienniki dla danego słowa. Powtórzyć raz czy dwa - nikt nie broni. Ale gdy powtórzenia występują obok siebie - to już błąd.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Wyślij prywatną wiadomość
~Vampirzyca F
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 31-08-2008 22:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Eee... Pozwolisz, że spytam niezwykle inteligentnie: Łat it tis?
Szczerze? To by się nadawało na Lochę Snejpa, jeśli podsumować. Szkoda, że zawiesiła działalność ^^.
Powtórzenia (Pewnego dnia James wyszedł na dwór. Szedł niekończącą się drogą. Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony. Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory. Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem. Nagle zrobiło się ciemno, a James poczuł zimny chłód. ). W wytłuszczonych miejscach dało by się zmienić to na mężczyźnie, Potterowi, itp. Następną rzeczą są krótkie, nieporadne zdania. W fragmencie, który zacytowałam, zamiast pięciu zdań mogłyby być dwa lub trzy. Czary?
Fabuła jest... denna. W momecie nieśmiertelności parsknęłam śmiechem. Żałosne...
Wiesz co? Daruj sobie pisanie. Zajmij się czymś innym. Dzierganiem szaliczków, na przykład.
Pozdrawiam
Vam.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
http://aaaaniaaa.powiedz.to/ Wyślij prywatną wiadomość
!Delirantka F
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 01-09-2008 01:23
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Khem.
To znowu ja.
*fanfary*
Jedziemy.
Pewnego dnia James wyszedł na dwór.

Taa. Bo zwykle nie wychodził. Żył w domu, gdzie jadł skrzaty domowe i pił wodę z kranu. Nie miał czajnika i herbaty, ponieważ aby je dostać, musiałby wyjść z domu do sklepu, a James kategorycznie z domu nie wychodził.
Szedł niekończącą się drogą.

Alleluja.
Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony.

Nie, nie, nie. Usiadł, ponieważ się zmęczył. Widzisz różnicę? (To pytanie retoryczne, nie odpowiadaj. Jakbym jeszcze usłyszała, że nie widzisz, to zawał na miejscu.)
Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory.

Na zapalenie blizny czołowej.
Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem.

Po chwili przystanął, by zrobić kilka pajacyków i przysiadów, po czym pobiegł dalej, zastanawiając się nad wpływem faz księżyca na dorożkarstwo w Kambodży.
poczuł zimny chłód.

Lol, co za dziwny świat tworzysz. Przecież chłód zawsze jest gorący. Może byśmy się tak trzymali realiów tego świata, co?
Obok niego przemknęły dwie czarne postacie,

Dementorzy? Niee, to tylko dwaj murzyni ubrani na czarno.
a po chili powróciły do Jamesa

Sprytny James wykupił cały zapas chili z Tesco, by go później sprzedawać po wyższej cenie. Np. murzynom ubranym na czarno.
Nagle spojrzał, że idzie jakiś mężczyzna.

*załamuje ręce i ociera łzy niemocy*
Nagle zauważył, że w ich kierunku zmierza jakiś mężczyzna.
Mężczyzna ten zatrzymał się pięć cali od Jamesa

..., który wyciągnął z kieszeni podręczny kątownik i dokładnie wymierzył odległość buta mężczyzny od swojej głowy.
- ExPectro patronus!

Zabiłeś mnie.
Zabiłeś.
Jestem nieżywa.
Naprawdę.
(Ale doświadczenie z Twoim poprzednim fickiem nauczyło mnie, że nieżywi mogą mówić, więc nie zamilknę. Choć oficjalnie jestem nieżywa, nie zapomnijcie.)
Czarne postacie odleciały

... zanosząc się śmiechem z gościa, który krzyknął do nich 'exPectro patronus'. ExPecto patronum, drogi ałtorze. Nie exPectro patronus. Chyba, że to jakaś nowa forma zaklęcia przeciw murzynom ubranym na czarno, których to odnalazłam niecnie w Twym fan ficku.
-Wstań, pokaże ci.- zaproponował Snape

...
- Widzisz James, te zaklęcie które rzuciłem na ciebie to było zaklęcie uśmiercające.

- No nie! Powinienem umrzeć! - krzyknął James i umarł. (Ale mówić mu wolno, pamiętajcie.)

i aktorzy

Łot?
tym bardziej, że James nie skojarzył sobie, że to TEN Severus.

Bo po świecie biega sobie wiele takich Severusów Snape'ów. Borze mój i lesie szumiący, sprawcie, żeby jeden zawitał do mnie do domu *.*
I jeszcze jedna perełka, tym razem pochodzi z wypowiedzi pana Ghousta:
No dobra, wiem że powtórzenia robię,

A kilka postów niżej:
Jakie słowa się powtarzają?

To wiesz, czy nie wiesz, hę?


Drogi Ghouście. (Czy Twój nick się odmienia?)
Na Twoim miejscu, każdy pomysł na ff przedyskutowałabym z kimś, kto Ci doradzi, czy go zrealizować. Po czym zbetuje Twój tekst i doprowadzi go do formy zwanej literacką.

Jakie rady na przyszłość?
1. Więcej myśl nad tym co piszesz. Nie wypisuj wszystkiego, co przyjdzie Ci do głowy, zastanów się nad każdym zdaniem, czy aby nie jest głupie tudzież totalnie niegramatyczne.
2. Więcej pisz do szuflady, mniej pod publikę na forum.
3. Zaprzyjaźnij się ze słownikiem ortograficznym i słownikiem synonimów.
4. Pisz dłuższe i sensowniejsze rozdziały.
5. Mocniej wczuwaj się w emocje postaci. Pisz, co bohater czuje, a nie tylko suche czynności: wstał, usiadł, zjadł skrzata domowego.
6. Przeczytaj komentarze pod swoimi tforami i zastosuj się do rad życzliwych Ci ludzi (nas, of kors).

Amen.
__________________
d'oh

Δ = b² - 4ac
Wyślij prywatną wiadomość
~Red Crayon F
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 01-09-2008 09:39
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 349
Ostrzeżeń: 1
Postów: 191
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Leżę i kwieczę. Z krzesła spałam przez ciebie. No, do prawdy. Och, jesteś z mojego rocznika. Uśmiech Plus za to, że próbujesz coś pisać, minus za to, że źle i za to, że do nas wysyłasz tę - nie obraź się - kupkę nietoperzych wymiocin. Chyba nie muszę powtarzać, że to było tragiczne? I tak dostałeś w miarę pozytywne komentarze jak na możliwości komentujących. Popieram Delirantkę, zainwestuj w betę, bo każdy FF można poprawić. I nie rób nam tego! Severus jest ZUY (nie mogłam się powstrzymać... ^^) i nie waż się go łączyć z Potterem! A nieśmiertelność? Komizm niskich lotów. Nie! Skasuj to i weź się za coś nowego, lepszego. Pisz do szuflady. Życzę aobie, wam i tobie, abyśmy przy następnej twojej pracy ( oby za rok dopiero) można było coś pochwalić.
Bywaj. Red Crayon
*oceira pot z czoła*
__________________
Pessum Ire - Podążam ku zagładzie


]http://www.hogsme...rowstart=0 NOWY ODCINEK! REAKTYWACJA NA POWAŻNIE!
ZAPRASZAM CIĘ, drogi Gościu! ^^[/bcolor]
karola555@yahoo.de Wyślij prywatną wiadomość
~chimera F
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 01-09-2008 21:07
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 86
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Powtórzę się - TO JEST STRASZNE

Pewnego dnia James wyszedł na dwór. Szedł niekończącą się drogą. Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony. Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory. Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem.

Za 3 minuty dotarł do następnej ławki, a za minutę i dwadzieścia trzy sekundy zwymiotował...

Obok niego przemknęły dwie czarne postacie, a po chili powróciły do Jamesa, waląc go na chodnik a następnie zwróciły oczy ku niemu.

Taaaak? To dementorzy mają oczy? To chyba jakieś mutanty...

Mężczyzna ten był ubrany w ciemną szatę, z róźdżką w ręku.

Wow, szata ma rękę i do tego w niej różdżkę...

- ExPectro patronus!

Bez komentarza

Człowiek z róźdżką

Brzmi jak tytuł jakiegoś kultowego filmu.

-Avada Kedavra!- krzyknął Severus a James nic nie poczuł.

Może nie poczuł, bo już nie żył?


James - nieśmiertelny? Sever do niego przychodzi i go ratuje? I on niby nie zna go? Rozumiem, że może być to opowiadanie niekanoniczne, ale to jest okropne. Całkowicie nie pasuje i w ogóle... Jednym słowem MASAKRA Ghoust'ową notką spalinową (a jakże - nawet nie mechaniczną)...
Powtórzeń masa. Przecinki to pewnie dementorzy-mutanty zjadły.Notka krótka (z drugiej strony to chyba jest zaleta, że nie musiałam czytać dłużej).
Radziłabym zapoznać się z pojęciem "marysuizm". I zastosować się do tego co przeczyatsz.
Być może masz talent, ale trzeba wiedzieć o czym pisać, a o czym nie i radzę zatrudnić betę (osobę poprawiającą błędy ort. i styl. oraz czasem pomagającą w fabule).
Być może moja krytyka Cię urazi, lecz to opowiadanie jest całkowicie niejadalne. Spróbuj wymyślić jakąś lepszą fabułę, uprzednio zapoznając się z osobą Mary Sue. Z chęcią przeczytam coś innego napisanego przez Ciebie, ale wysil mózg i napisz coś normalnego.
Pozdrawiam,
chimera
__________________
Liga Obrony Mrocznych Sukinsynów!!!

Ostatni Bastion HetuDowcipniś
http://ch-i-m-e-r-a.livejournal.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Rock_Idiot F
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 01-09-2008 22:05
Zbanowany

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Deliarantko.
Skomentowałąś to bosko, ale ja też chcę się pobawićSmutny
Nie bądź taka pazerna, co?
____________________________________________________________
Pewnego dnia James wyszedł na dwór.


Bo James nie wychodził na dwór w dni tygodnia, które kończyły się na literę "A" lub "K".

Szedł niekończącą się drogą.


Szedł i szedł drogą ze złotych cegieł, aż doszedł do zamku (również ze złota) i poslubił piękna księżniczkę, i razem dalej poszli niekończącą się drogą, aż doszli do Nibylandii...

Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory.


... Zaraził się ode mnie paranoją...
Czekaj, ja nie zrobiłam tych trzech kropek! To jakiś spisek!

Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem.


Cóż... Nie ma to jak upór. Jak sobie James ubzdura, ze dobiegnie do końca niekończącej się ścieżki, to chyba dobiegnieOczko

Nagle zrobiło się ciemno, a James poczuł zimny chłód.


Jeju, to chłód jest zimny?!
Zawsze podejrzewałam, ze chłód wcale nie jest gorący!
Przez całe życie tak myślałam!
i
I MOŻE JESZCZE MI POWIECIE, ŻE ŚWIĘTY MIKOŁAJ NIE ISTNIEJE, CO?

Obok niego przemknęły dwie czarne postacie, a po chili powróciły do Jamesa, waląc go na chodnik a następnie zwróciły oczy ku niemu.


No wiecie co... Moje koty zazwyczaj były bardzo grzeczne! Moje czarne kotki są cacy Płacze To James jest fe!
Hm... James idzie ścieżką, niekończącą się drogą, czy chodnikiem?*.*
I James wcale nie wykupił chili z Tesco, tylko z Auchan, bo tam jest smaczniejszy!

James poczuł się jakby całe szczęście znikło z jego serca.


Wiecie, on chyba już był nieszczęśliwy... W końcu Harry ma paranoję... TYCH TRZECH KOPEK TEŻ NIE DAWAŁAM!

Mężczyzna ten zatrzymał się pięć cali od Jamesa


Po czym pokonał odległośc tych pięciu cali i przytulił się do Jamesa, aby dodać mu odwagi.

- ExPectro patronus!


Kolejna osoba ze świetną pamięcią włąsnie skończyła czytać HP.

Czarne postacie odleciały.


Śmiejąc się w głos z Mistrza Magii- Misia Yogi.

-Tak...-odparł James przerażony całą sytuacją. -Jak ci na imię?
- Jestem Severus Snape- odrzekł zimnym głosem Severus.


Hej, a co ze wspomnień czarem?Smutny
James miał chwilową amnezję spowodowaną powaleniem na drogę/ścieżkę/chodnik.

-Nie musisz mi dziękować- odrzekł Severus- Muszę ci przekazać ważną wiadomość.
-Jaką?- zdumiał się James.
-Jesteś nieśmiertelny.- odrzekł Severus.


A ty skąd to wieszUh-oh!
I jak tu Harry może nie mieć paranoi?

-Wstań, pokaże ci.- zaproponował Snape, a James uczynił to. -Avada Kedavra!- krzyknął Severus a James nic nie poczuł.
-Usiądź- rozkazał Snape a James uczynił t


TO czyli CO?
No i jasne, James daje rzucać na siebie zaklęcia niewybaczalne wszystkim przechodniom^^

Snape pomógł Jamesowi wstać i zaprowadził go do domu.


A Lili zrobiła Sevovi kanapkę i herbatę, a Harry wpadł w jeszcze większą paranoję...
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze
Wyślij prywatną wiadomość
~Augurey F
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 01-09-2008 22:22
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 856
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Taak, kolejne wspaniałe FF Twojego autorstwa. Zero ładu, składu, ciekawej akcji i kanonu. Czy Ty w ogóle czytaleś tę książkę? Bo ja mam co do tego wątpliwości. Może znalazłeś gdzieś w internecie imiona i nazwiska bohaterów HP i teraz to wykorzystujesz w opowiadaniach, które są po prostu prowokacją? Co? Bo to bardzo możliwa teoria... Nawet błędów wytykać nie będę - zrobili to poprzednicy.

A mogę ja na to odpowiedzieć? ^^

3) Jakie słowa się powtarzają? Chyba Cię uczyli w szkole, że jak nie można znaleźć innego wyrazu, to można powtórzyć ten wyraz kilkakrotnie? Jeśli nie uczyli Cię tego, to mogę to zrozumieć, ale czy zdajesz sobie sprawę jak napisać FF, bez powtórzeń wyrazowych?


Powtarza się notorycznie "James". "James to, James tamto...". A - no i mnie czegoś takiego nie uczyli. Od tego, jak już wspomniała poprzedniczka, jest słownik synonimów. Nawet w internecie go można znaleźć! A teraz ja ci podam kilka synonimów - "Potter", "mężczyzna", "brunet"... I kilka jeszcze pewnie by się znalazło.
No i powiem ci, że napisanie FF bez notorycznych powtórzeń jest możliwe. Ba! Nawet powiem Ci, że wcale nie tak trudno to wykonać! Bo ja na swoim koncie mam już kilka opowiadań i rzadko zarzucano mi powtórzenia.

Daj sobie chłopie spokój z pisaniem. Zwyczajnie nie masz do tego talentu. Chyba, że nasz jeszcze czymś zaskoczysz ;P

EDIT

Właśnie przeczytałam komentarz Deliriantki i mogę powiedzieć jedno - "kocham cię", bo jesteś borskaaaa! Uśmiech Byle więcej na Hogs takich osób i komentuj! Bo to się bardzo przyjemnie i z uśmiechem na twarzy czyta *patrzy błagalnie jak kot ze Shreka*
Wyślij prywatną wiadomość
~Alex_Black F
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 02-09-2008 17:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 36
Ostrzeżeń: 1
Postów: 47
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak

To żart? Jest to chyba największa rzeźnia stylistyczna z jaką się spotkałam. Nad tym można jedynie płakać z rozpaczy. Bo do niczego innego to się nie nadaję. Nie radzę Ci publikować więcej takiego typu dzieł.
__________________
i35.tinypic.com/ifqu55.gif
Everybody lies
muffilato.xx.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Bella_Lestrange F
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 02-09-2008 21:32
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Hahahaha. Kolejne twoje opowiadanie...Bosko. xD Jak zwykle zero logiki, ładu i składu. Ale przynajmniej ryczę ze śmiechu czytając tego ficka (a zwłaszcza komentarze pod nim).
Wyślij prywatną wiadomość
~John_maxey F
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 03-09-2008 18:02
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 776
Ostrzeżeń: 3
Postów: 709
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak

Pewnego dnia James wyszedł na dwór.



Co to ma być?

To on pierwszy raz w życiu wyszedł na dwór?

Takie coś polubi tylko śmierdząca ropuchaUśmiech

Szedł niekończącą się drogą.


A ulica nazywała się "James Potter Cuchnie" Uśmiech

Po 15 minutach James usiadł na ławce, ponieważ był zmęczony.


Za 15 minut zmęczony spacerem? Na miłość czarodziejską! mógłby się zmęczyć jak 30 minut lub więcej! Ale żenada!

Zaczął rozmyślać o Harrym, który był ciężko chory.


Na anemię czy na padaczkę? Może na zapalenie wyrostka robaczkowego? Nie sepsa! - Jedynie to zdanie mi się podobało Uśmiech

Po kilkunastu minutach James wstał z ławki, i zaczął biec truchtem.


Bo zapomniał podlać roślinki Uśmiech
Nagle zrobiło się ciemno, a James poczuł zimny chłód.

Najlepiej by było "Nagle zrobiło się gorąco, a James poczuł ciemność"

Obok niego przemknęły dwie czarne postacie, a po chili


Chili? Powróciły drganki śpiączkowe!
powróciły do Jamesa, waląc go na chodnik a następnie zwróciły oczy ku niemu.

I nagle... Tornado go zabiera i żyli długo i szczęśliwie. A oczy dementorów pozostały tam, gdzie je miały, bo ich nie miały

James poczuł się jakby całe szczęście znikło z jego serca.

Zesikał się Język
Nagle spojrzał, że idzie jakiś mężczyzna.

Pewnie go zabije i ożeni się z palcem Boga Uśmiech
Mężczyzna ten był ubrany w ciemną szatę, z róźdżką w ręku. Mężczyzna ten zatrzymał się

By wyjąć śpika z buziUśmiech
pięć cali

Czyli pięć wymiotków truskawkowych i krwotoczków pomarańczowychUśmiech Zaraził się Epilepsją mózgowąUśmiech
od Jamesa
a czemu nie dziesięć cali?
, i krzyknął:
- ExPectro patronus!
- Ten człowiek zabija tylko zdechłe kozy! - ExPectro patronus? Przywołuje głupie rzeczyUśmiech
Czarne postacie odleciały. Człowiek z róźdżką, pochylił
się nad panem bogiemUśmiech
się i zapytał:
-Wszystko w porządku?
-Tak...-odparł James przerażony całą sytuacją. -Jak ci na imię?
- Jestem Severus Snape- odrzekł zimnym głosem Severus.
-Dziękuje, że mnie uratowałeś- wysapał James.
-Nie musisz mi dziękować- odrzekł Severus- Muszę ci przekazać ważną wiadomość.
-Jaką?- zdumiał się James.
-Jesteś nieśmiertelny.- odrzekł Severus.
-Wstań, pokaże ci.- zaproponował Snape, a James uczynił to. -Avada Kedavra!- krzyknął Severus a James nic nie poczuł.
-Usiądź- rozkazał Snape a James uczynił to.
- Widzisz James, te zaklęcie które rzuciłem na ciebie to było zaklęcie uśmiercające. Tak więc, James jesteś nieśmietelny.
Snape pomógł Jamesowi wstać i zaprowadził go do domu.


żenada + zdechłe kozy = Brawo! Tylko tak dalej! - dostaniesz medalUśmiech - za najgłupszą opowieść!

Kasuj to prędziutko, ty paluszkuUśmiech
__________________
Weasley lata na miotle
nie kąpie się w wannie lecz w kotle
Zawsze ma wiele czasu
[bcolor=#cc3366do Hogwartu idzie bez kompasu][/bcolor]

Każdy o tym wie
że Ron Weasley gubi się.

pewnego dnia zna sto zaklęć
i wokól nas się kręci

Bo to jest on!
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT