· Duma i uprzedzenie |
~Cee
|
Dodany dnia 30-08-2008 19:09
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
W historii kinematografii nakręcono wiele ekranizacje na podstawie powieści o takim samym tytule, której autorką jest Jane Austen. Jedna z nich pochodzi z 2005 roku. W rolę panny Elizabeth Bennet wcieliła się popularna ostatnio Keira Knightley, a pana Darcy'ego Matthew Macfadyen.
Co sądzicie na temat tego filmu i obsady? Zrobił na Was wrażenie?
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 22:21 |
|
|
|
~Bobby Weil
|
Dodany dnia 01-09-2008 00:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 652
Ostrzeżeń: 0
Postów: 83
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Bardzo mi się podobała. Mimo ze nie cierpię Keiry, to ekranizację obejrzałam z przyjemnoscią. No i żalem muszę stwierdzić, ze Matthew pasował do Keiry. No i ze sobie poradzili z tym filmem.
Faktem jednak jest, ze odbiega on troche od książki. Brakuje pewnych wydarzeń, czasami przesadzają ze scenerią a czasem znów na wspak. Jednak można to zrozumieć, bo to wersja kinowa, która ma za zadanie przyciagnąć do kina jak najwięcje ludzi. Myśle ze im się udało zrobić dobry film. Jedno tylko pozostanie dla mnie zagadką. Za co, przepraszam keira była nominowana do Oscara?! Ta rola była mdła i w ogóle sobie nie poradziła. Wszędzie gra tak samo. To na szczęście jedyny minus tej ekranizacji ;]
__________________
Hilsonka.
Wilsonka.
Alanholiczka.
+
Carla Bruni.
Potrafię dochować tajemnicy. Nikomu nie powiedziałem, że Wilson nadal moczy się w nocy
House
"Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam."
niezawodny Woody
|
|
|
|
~Astoria Malfoy
|
Dodany dnia 01-09-2008 18:32
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 50
Ostrzeżeń: 2
Postów: 117
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Elizabeth Bennet najbardziej mi sie podobałą jak grała ją Jane Austen jakoś mi tak do nie pasuje i bardzo podoba mi się ta właśnie ekranizacja Keira jakos mi do niej nie pasuje
__________________
Dawniej Astoria Greengrass where is my znaomi
|
|
|
|
~Lady Carrington
|
Dodany dnia 01-09-2008 18:49
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 482
Ostrzeżeń: 1
Postów: 222
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Astoria Malfoy napisał/a:
Elizabeth Bennet najbardziej mi sie podobałą jak grała ją Jane Austen
to Jane Austen ją grała??
mi się Keira nawet podobała I uważam że jednak ekranizacja z 2005 była lepsza niż ta z Colinem Firthem |
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 14-09-2008 15:43
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Jak ja nienawidzę takich filmów... obejrzałam i mi się nie podobał. Nie podobała mi się fabuła tegoż filmu, podobnie jak i wszystko. Gra aktorów była ok, ale ja nienawidzę takich filmów... tak więc nie podobało mi się
__________________
is this the place we used to love?...
|
|
|
|
~ultramaryna
|
Dodany dnia 23-09-2008 19:41
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 80
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Tego filmu jeszcze nie widziałam, ale zamierzam. Niedawno oglądałam za to serialową wersję "Dumy i uprzedzenia". Bardzo mi się podobała. I ma jeden niepodważalny plus - jest całkowicie zgodna z książką. Nie pasowały mi za to odtwórczynie ról sióstr Bennet, szczególnie Jane i Elizabeth. Uważam, że do roli Lizzy o wiele bardziej pasuje Keira. Ale trzeba przyznać, że widniała ona na okładce wydania, które czytałam. A to jednak działa na podświadomość |
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 01-02-2009 21:12
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Film, jak film - chciałoby się powiedzieć. Ale całkiem dobry film. Jeżeli ktoś lubi takie historie to może się pokusić o obejrzenie. Ogólnie klimat filmu mi się podobał, kostiumy były świetne, scenografia również (szczególnie ta pod koniec filmu, kiedy Elizabeth spotyka pana Darcy'ego). Jeżeli chodzi o obsadę, moim zdaniem była całkiem niezła, ale Keira chyba lepiej sprawdza się w filmach typu Piraci z Karaibów czy Król Artur. Macfadyen natomiast całkiem dobrze wcielił się w postać aroganckiego i dumnego Darcy'ego. Nie oglądałam poprzedniej wersji filmu, więc porównać nie mogę, ale wiele osób twierdzi, że jest dużo lepsza. |
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 01-02-2009 21:23
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Oglądałam. Mi się film bardzo spodobał. Lubię takie klimaty, czasami dobrze jest obejrzeć tego typu film. Podobają mi się takie.
Fabuła dobra, aktorzy też nieźli. Właściwie nie mam nic do zarzucenia. Ubrania, no i oczywiście widoki, to wszystko było cudowne.
Keira... pasowała jako tako do tego filmu, aczkolwiek ten kto ją czesał powinien się spalić ze wstydu. W niektórych momentach chciało mi się śmiać, tak bardzo jej te włosy nie pasowały.
Bardzo podobała mi się siostra Elizabeth - Jane Bennet. Bardzo ładna aktorka, wspaniale odegrała swoją rolę. Taki aniołek, z gracją, miła dla wszystkich... no i Charles Bingley. Zabójczo przystojny. Kochany... ; ) |
|
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 30-03-2009 13:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Film bardzo dobry. Jestem wielką fanką wersji książkowej. Najlepsza powieść Jane Austen jak dla mnie. W filmie wiele istostnych akcji było pominiętych, ale tak jest prawie we wszystkich przypadkach ekranizacji książek. Keira pasowała mi do roli Elazabeth, ale nie zagrała w pełni swoich możliwośći.
Elizabeth Bennet najbardziej mi sie podobałą jak grała ją Jane Austen
to Jane Austen ją grała??
Jeżeli w XVIII wieku nagrano ekranizację to możliwe ;p
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
|
|
|
|
~bochenek89
|
Dodany dnia 15-02-2012 11:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 506
Data rejestracji: 10.10.11
Medale:
|
Film mi się nie podobał. Jedyny plus to gra aktorska Tom'a Hollander'a. Jego kreacja jako jedyna podobała mi się, była zabawna i dobrze zagrana. Niestety reszta to porażka. Keira Knightley zagrała bardzo przeciętnie, miała raptem jedną scenę, w której pokazała swój talent aktorski. Najgorzej wypadł Matthew Macfadyen. Jego kreacja była żenująca w każdym ujęciu. W tytule jest DUMA, a jego wersja pana Darcy'ego wcale nie była dumna, tylko PRZYGNĘBIONA. W każdej scenie miał minę "zbitego psa", na jego twarzy jawił się smutek, zobojętnienie lub apatia. Pan Darcy w tym filmie był oddarty z dumy, zresztą cały film był pozbawiony naturalnych emocji. Uczucia w tym filmie były sztuczne. Na minus oceniam także muzykę oraz scenografię, która w niektórych ujęciach była niedopracowana i nieodpowiednio dobrana. Ponadto niektórzy aktorzy moim zdaniem zostali źle dopasowanii np. Simon Woods w ogóle nie pasował wizualnie do roli Charles'a Bingley'a.
Dla mnie wersja z 2005 r.to fuszerka, której nie będę porównywała do rewelacyjnej ekranizacji BBC.
__________________
Edytowane przez bochenek89 dnia 15-02-2012 11:40 |
|
|
|
~xowiki
|
Dodany dnia 11-04-2012 21:26
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 588
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 13.11.11
Medale:
Brak
|
Jestem wielką fanką filmów kostiumowych. Uwielbiam ich barwne stroje, etykietę. Po prostu wszystko. Znajomi śmieją się, że urodziłam się w niewłaściwych czasach a ja cierpliwie im tłumaczę, że to już moje drugie wcielenie, bo w poprzednim spłonęłam na stosie. Byłam czarownicą oczywiście. Ale wracając do tematu. Jak można nie kochać tego filmu? Pomijam już fakt, że parę osób porównało w swoich ff główne postacie do Hermiony i Severusa. Nie wpadłam na to, póki się nie natknęłam a potem no cóż. Tylko ich w tej książce widziałam. Obawiałam się trochę, jak ten film wyjdzie. Na szczęście mnie nie rozczarowali, bo jeśli idzie o kostiumowe produkcje jestem bardzo wybredna
__________________
~ ~ * ~ ~
- Lily... Przez tyle lat
- Zawsze
Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty
A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Może jest, a może go nie ma,ale pozostaje faktem, że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem
Pozdrowienia dla mojego kochanka i żony. Oni wiedzą, o kogo chodzi
Buziaki misie <3
|
|
|
|
~Sophia
|
Dodany dnia 20-05-2012 12:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1427
Ostrzeżeń: 0
Postów: 411
Data rejestracji: 09.01.11
Medale:
Brak
|
bochenek89 napisał/a:
Dla mnie wersja z 2005 r.to fuszerka, której nie będę porównywała do rewelacyjnej ekranizacji BBC.
Zgadzam się w 100%! Keira strasznie mi nie pasowała na Lizzy, jest taka sztuczna! Matthew Macfadyen mógłby Colinowi buty czyścić! Kiedy grał Firth to po prostu lepiej się wczuwałam itd., a tamten wcale mnie nie poruszył. Następna sprawa to pani Bennet- aktorka w wersji z 95 był a genialna, a ta z nowszej to po prostu porażka!
Ogólnie film z 2005 da się obejrzeć, ale nie należy on do moich ulubionych...
__________________
"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka
Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu!
|
|
|
|
~Densho
|
Dodany dnia 08-06-2012 15:37
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
|
Ostatnio puścili ten film w telewizji, ale powiem szczerze wynudziłam się i w ogóle mi się nie podobał. Ja osobiście gustuję w filmach totalnie fantastycznych lub przygodowych
Może jeszcze dorosnę do tego filmu
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Albus Dumbledore
|
|
|
|
~emilyanne
|
Dodany dnia 08-06-2012 17:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5622
Ostrzeżeń: 1
Postów: 633
Data rejestracji: 28.10.11
Medale:
Brak
|
Cóż, widziałam ten film zaraz po przeczytaniu książki, którą osobiście uważam za jedną z najlepszych. Na ekranizacjach kompletnie się nie znam - oceniam jedynie grę aktorów i to, jak wpasowali się w swoje role. Moim zdaniem film był całkiem niezły, ale tej starszej wersji raczej nie pobił. Lepszy jakościowo, co jest oczywiste, a i Darcy lepiej mi spasował do roli. Keira... średnio szczerze mówiąc, aczkolwiek Matthew po prostu mi się spodobał. Pan Darcy, którego wyobrażałam sobie czytając książkę z pewnością nie miał nic wspólnego z Colinem. Może jest to spowodowane moją niechęcią do Colina i filmów z nim, ale Matthew lepiej mi tam spasował.
Jeżeli zaś chodzi o Elizabeth... wersja z 95 zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
Lubię zarówno film z 05, jak i serial 95, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, że te ekranizacje należą do moich ulubionych. Książka tak, ale nie filmy. Właściwie nie mam żadnego porównania, bo nie jestem fanką telewizji, ni kina.
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
|
|
|