Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6158 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,068 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Walkiria. Film opowiada o nieudanym zamachu na Adolfa Hitlera. Sam film moim zdaniem wspaniale zrobiony, zarazem wzruszający i wstrząsający.
Dzisiaj byłam na tym filmie w kinie, z klasą. Jak już napisałam nieco mną wstrząsnął. Bardzo mi się podobał, efekty niesamowite. Mogę przyznać,że właściwie trafiliśmy na ten film przez zwykły przypadek i nikomu nie chciało się na niego iść. "Nieee... to o tym Hitlerze, nic ciekawego...". Nieprawda. Film bardzo interesujący i trzymający w napięciu. Bardzo go polecam.
Wiadomo, o gustach się podobno nie dyskutuje, i będą pewne bardzo odmienne zdania, lecz: co Wy o nim sądzicie? Dobry, czy beznadziejny?
Dom:Gryffindor Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 597 Ostrzeżeń: 1 Postów: 133 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Filmu nie widziałem ponieważ jestem w rozterce. Znając życie, film jak to film, został zrobiony na potrzeby kina, a nie prawdy historycznej. Coś czuje, że jest w nim niejedno przekłamanie. No i ten nieszczęsny Tom Cruise - chyba nie pasuje mi on do roli zamachowca. Nasuwa się również pytanie: czy warto poświęcać czas na taką osobę jak Adolf Hitler ?
__________________
Master jest tylko jeden
Nie SPAMUJ głupcze
***Prawdziwi żołnierze nie umierają - schodzą do piekła aby się przegrupować.***
***Sługami Boże jesteśmy Twymi w grobach, bo praw za życia równych nie ma.***
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6158 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,068 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nasuwa się również pytanie: czy warto poświęcać czas na taką osobę jak Adolf Hitler?
Nie. Ale dla samego filmu owszem.
W sumie to sama nie wiem co mogła być prawdziwe, a co nie. Na początku napis typu "Historia wydarzyła się naprawdę", ale wszystko jest możliwe ; )
Dom:Gryffindor Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 597 Ostrzeżeń: 1 Postów: 133 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nie. Ale dla samego filmu owszem.
No tak, ale ciężko by się oglądało film o Hitlerze jakbyśmy zataili jego postać . Film jest oparty na historii jego życia [bynajmniej na fragmencie w którym za bardzo zalazł za skórę pewnym osobą] więc jedno bez drugiego nie ma sensu
__________________
Master jest tylko jeden
Nie SPAMUJ głupcze
***Prawdziwi żołnierze nie umierają - schodzą do piekła aby się przegrupować.***
***Sługami Boże jesteśmy Twymi w grobach, bo praw za życia równych nie ma.***
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6158 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,068 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Hm... mały offtop a co tam.
No cóż... mniej więcej film nie jest o jego życiu, bo zaczyna się od małej bomby przemyconej na samolot którym leciał, przez przygotowania do dużego zamachu, po sam nieudany zamach, kończąc na złapaniu tych co chcieli go zabić i rozstrzelaniu ich. Smutne, ale prawdziwe. O jego życiu oglądając ten film dowiedziałam się mniej więcej tyle co wcześniej, czyli prawie nic.No dobra, trochę tam o nim wiem, ale w filmie było o tym dosyć mało.
Dom:Gryffindor Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 772 Ostrzeżeń: 0 Postów: 252 Data rejestracji: 07.01.09 Medale: Brak
Jeśli o mnie chodzi to też byłam z klasą na tym, ale odczucia mam nieco inne...Pamiętam tylko jakiegoś gościa z opaską na oczach i Hitlera...Może bym inaczej pisała, gdybym oglądała film, ale nie gadała przez cały film, ale z reguły nie lubię tematyki II wojny światowej...
__________________
...:::Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To kłopoty zwykle znajdują mnie:::...
Pozdrowienia!! W szczegolnosci dla drogi Gościu
¤Lilly Luna Potter¤
Dom:Slytherin Ranga: Barman w w Świńskim Łbie Punktów: 1390 Ostrzeżeń: 0 Postów: 220 Data rejestracji: 04.12.09 Medale: Brak
Powiem to na początku i podkreślę NIE LUBIĘ TOMA CRUISE'A
Dlaczego podkreślam? Bo jak ogólnie nie podoba mi się jego gra w filmach, tak w Walkirii po prostu mnie naprawdę oczarował. Świetnie wyczuł swoją postać. Czytałam biografię Stauffenberga i Cruise tym razem się spisał.
A teraz o fabule. Jako historia opowiedziana na podstawie prawdziwych wydarzeń, Walkiria jest świetnie zrealizowanym filmem historycznym. Jest w nim wszystko, co trzeba: napięcie, akcja i dodatkowo ten element zadumy, dreszcz wstrząsu. Dobrze, że takie filmy powstają. Zmieniają choć trochę ludzkie patrzenie na przeszłość, chociaż przyznam, że się przeraziłam niektórymi komentarzami, zasłyszanymi w kinie po seansie. Nienawiść ludzka bywa naprawdę ślepa i zastanawia mnie, czy tacy ludzie zrozumieli w ogóle sens filmu?
Nieważne.
Na koniec chciałam dodać, że aktor odgrywający rolę Adolfa Hitlera był naprawdę przekonywujący i powiem szczerze, że mnie osobiście przerażał. Bardzo dobra kreacja.
A Walkirię zdecydowanie warto zobaczyć.
__________________
"Życie nie jest idealne, Człowieku-Wiadro" T. Pratchett
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 17516 Ostrzeżeń: 0 Postów: 707 Data rejestracji: 05.04.10 Medale:
Oglądałem Walkirię całkiem niedawno i muszę powiedzieć, że film zrealizowany został po mistrzowsku. Fabuła wciągająca, nic do zarzucenia, zamach na Hitlera pokazany prawie tak, jak w rzeczywistości (zgadzało się przestawienie teczki z bombą za nogę stołu, co zmniejszyło pole rażenia ładunku, Hitler był pochylony, jak w rzeczywistości, co też nie było bez wpływu na jego ocalenie - że też takie szczegóły zdecydowały o niepowodzeniu misji pułkownika Stauffenberga...). NMależy się jednak zastanowić, co tak naprawdę dla nas, Polaków, oznacza ten film... Dla nas czy to Hitler, czy Stauffenberg, nie robiłoby to różnicy... I tak wojna na froncie wschodnim by się nie zakończyła, ponieważ zamachowcy deklarowali chęć pokoju tylko z Zachodem przy równoczesnym kontynuowaniu działań wojennych m.in. w Polsce, na Ukrainie czy w Związku Radzieckim. To moje przypuszczenia: gdyby zamach się udał i gdyby tak alianci Zachodni zgodzili się na proponowane przez nowy rząd Rzeszy warunki pokoju, ofensywa wojsk niemieckich kontynuowałaby marsz na Wschód, Polska byłaby zniewolona, a Polacy staliby się niewolnikami. Pozwolę sobie zacytować, co Stauffenberg myślał o Polakach:
Ludność to niesłychany motłoch, tak wielu Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych
źródło: Wikipedia
Dla dzisiejszych Niemiec pułkownik Stauffenberg jest bohaterem narodowym, tak też przedstawia go film Walkiria. Nic jednak twórcy nie wspomnieli o jego stosunku do wschodniej Europy, skupili się tylko na pokazaniu honorowej postawy nazistowskiego oficera, który ponad wszystko kocha "Święte Niemcy" - jak to możemy usłyszeć na końcu filmu. Ani słowa o poglądach nacjonalistycznych...
Film, jako dzieło kultury bardzo mi się podobał, a przecież gra w nim również aktor z Harry'ego Pottera - Bill Nighy, czyli Rufus Scrimgeour (w Walkirii wciela się w postać generała Olbrichta). Jednak wielki żal mam dla twórców, że nakreślili Stauffenberga, jako zbawcę wojny, kiedy był on tylko niemieckim nacjonalistą.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 17516 Ostrzeżeń: 0 Postów: 707 Data rejestracji: 05.04.10 Medale:
Karma Chameleon 20 napisał/a:
EEeeee.. Nie lubię! Filmy o wampirach mnie nie kręcą.
Tak, tylko, że to nie jest film o wampirach, tylko o planowaniu i wykonaniu zamachu na Adolfa Hitlera o.O
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.