· Zeszyty |
!leea
|
Dodany dnia 19-04-2010 22:36
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
Przede wszystkim, wolę kiedy zeszyt jest większego formatu- łatwiej się piszę, chociaż problem z codziennym noszeniem do szkoły... Po drugie, musi mieć porządny papier, przez który nie przebija atrament ( gdyż wolę pisać piórem, a na normalnym papierze nie wygląda to zbytnio estetycznie ). Gdybym miała wybierać to wszystkie moje zeszyty, byłyby też białe, bez żadnym linii czy kratek, dlatego też tylko zeszyt od Biologii mam w nienagannym stanie. ;P Nienawidzę A5 w twardych okładkach bo po miesiącu muszą je sklejać. No i oczywiście sama jej wygląd, jest dla mnie ważna jednak nie przywiązuje do tego większej wagi. Zawsze jednak cieszy oko, na znienawidzonym przedmiocie szkolnym.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
|
|
|
|
~Loonyy
|
Dodany dnia 20-04-2010 18:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1752
Ostrzeżeń: 3
Postów: 419
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
1. Najpierw patrzę na okładkę. Musi być taka, która przyciąga moją uwagę. Lubię okładki ze zwierzętami, jakimiś obrazkami i czymś co ma 'to coś'.
2. Potem jest grubość papieru. Nienawidzę cienkiego! Jak mi prześwituje coś na drugą stronę, to nie mam ochoty na niej pisać i wtedy brzydko piszę.
3. Potem marginesy. U mnie w szkole także są obowiązkowe. Nie mam zamiaru rysować w grubym zeszycie na całej stronie.
4. Kolor kratki. Lubię mieć estetyczne zeszyty. A czasami tak się kratka zlewa ze wszystkim, że nerw bierze.
5. Grubość. Zależy od przedmiotu. Na przykład na matmie lub historii bardzo dużo piszemy.
6. No i cena. Jak patrzę na ceny w empiku zwykłego zeszytu, to oczy mi wychodzą. Mój kuzyn sobie kupił w wakacje zeszyt za 11 zł. Wcale nie był taki ładny ani gruby.
Chociaż muszę przyznać, że jak zeszyt bardzo mi się podoba to nawet cena nie gra roli.
__________________
Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.
Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
|
|
|
~Cou
|
Dodany dnia 20-04-2010 18:39
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 65
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 13.03.10
Medale:
Brak
|
Ja uwielbiam zeszyty. Już mam taką manię. Najczęściej kupuję 60/90-kartkowe w miękkiej oprawie. Ważne, żeby nie było Hanny Montany na okładce. Zresztą okładki często robię sama xD |
|
|
|
~Bonnie Watson
|
Dodany dnia 24-04-2010 13:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 19.04.10
Medale:
Brak
|
Mam szafkę pełną zeszytów i żaden nie jest pusty.gdy dostane jakiś zeszyt strasznie się z tego cieszę i od razu coś w nim piszę, na drugi tydzień muszę kupić następny, bo tamten już cały zapisany. Więc, ja nie wiem jak to w końcu tymi zeszytami, przecież kupuję tylko 60 kartkowe.
__________________
Hey Hey You You
I don't like your girlfriend
No way No way
I think you need a new one
Hey Hey You You
I could be your girlfriend
Hey Hey You You
I know that you like me
No way No way
No, it's not a secret
Hey Hey You You
I want to be your girlfriend
You're so fine
I want you mine
You're so delicious
I think about you all the time
You're so addictive
Don't you know
What I can do
To make you feel alright
Don't pretend
I think you know
I'm damn precious
And hell yeah
I'm the mother fucking princess
I can tell you like me too
And you know I'm right
She's like so whatever
You can do so much better
I think we should get together now
And that's what everyone's talking about
Hey Hey You You
I don't like your girlfriend
No way No way
I think you need a new one
Hey Hey You You
I could be your girlfriend
Hey Hey You You
I know that you like me
No way No way
No, it's not a secret
Hey Hey You You
I want to be your girlfriend
I can see the way
I see the way
You look at me
And even when you look away
I know you think of me
I know you talk about me all the time
again and again
So come over here
and tell me what I wanna hear
Better, yet, make your girlfriend disappear
I don't wanna hear you say her name
ever again
(and again and again)
Because...
She's like so whatever
You can do so much better
I think we should get together now
And that's what everyone's talking about
Hey Hey You You
I don't like your girlfriend
No way No way
I think you need a new one
Hey Hey You You
I could be your girlfriend
Hey Hey You You
I know that you like me
No way No way
No, it's not a secret
Hey Hey You You
I want to be your girlfriend
In a second you'll be wrapped around my finger
'Cause I can, 'cause I can do it better
There's no other, so when's it gonna sink in
She's so stupid, what the hell were you thinking?
In a second you'll be wrapped around my finger
'Cause I can, 'cause I can do it better
There's no other, so when's it gonna sink in
She's so stupid, what the hell were you thinking?
Hey Hey You You
I don't like your girlfriend
No way No way
I think you need a new one
Hey Hey You You
I could be your girlfriend
(No Way No Way)
Hey Hey You You
I know that you like me
No way No way
No, it's not a secret
Hey Hey You You
I want to be your girlfriend
Hey Hey You You
I don't like your girlfriend
No way No way
I think you need a new one
Hey Hey You You
I could be your girlfriend
(No Way No Way)
Hey Hey You You
I know that you like me
No way No way
No, it's not a secret
Hey Hey You You
I want to be your girlfriend
Hey Hey!
Avril Lavigne
Girlfriend
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 24-04-2010 14:42
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
A mi obojętnie jaki mam zeszyt. Niektóre są w twardej oprawie, a inne w miękkiej. Nie przywiązuje wagi do tego, co znajduje się na okładce. Byleby nie jakieś dzieci Disneya, ale takie zeszyty są drogie. Najczęściej idę do jakiegoś dużego marketu i tam kupuję cały stos zeszytów. W sumie nie wiem po co, bo i tak piszę regularnie tylko w 5 zeszytach, a resztę piszę w jednym zeszycie 'od wszystkiego' ^^ |
|
|
|
~Arya
|
Dodany dnia 07-05-2010 16:49
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2442
Ostrzeżeń: 0
Postów: 372
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Najpierw zwracam uwagę na cenę. Za drogi - po co go kupować, skoro są tańsze, a w niektórych przypadkach lepsze?
Okładka najlepsza jest miękka, bo najlepiej się w takim pisze, a po drugie jest lżejsza. Jeśli mam 7 lekcji do których muszę mieć zeszyt, to moim największym marzeniem jest wreszcie zdjąć plecak. Po co tyle dźwigać?
Następnie papier. Musi być gruby, bo inaczej przebija mi sie długopis(nie lubię piór), a i ołówek, bo lubię go dociskać ;d
Marginesy są u mnie konieczne. Musimy pisać datę, niestety... :? Jeżeli nie ma marginesów, to nie warto go kupować. Samej ich rysować mi sie nie chce ;p
I takie dodatkowe kryteria:
*nie może być z gwiazdkami Disney'a
*nie może być różowy
*nie może być w serduszka itp.
*nie może być z postaciami z bajek, filmów.
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
|
|
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 07-05-2010 18:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
format A4 bądź B5,jeżeli przedmiot nie należy do rozszerzonych to jeden zeszyt do dwóch lub po prostu cieńszy i mniejszy,marginesy,najlepiej w kratkę choć polskiego bez linii raczej sobie nie wyobrażamNiech w Hogwarcie żałują...tych ich zwojów to szrzerze im współczuję
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
|
|
|
~Gabii
|
Dodany dnia 07-05-2010 18:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 171
Ostrzeżeń: 0
Postów: 53
Data rejestracji: 06.11.09
Medale:
Brak
|
Zeszyt obowiązkowo z grubą okładką, bo miękką mogę podrzeć w ataku złości. Okładka musi być oryginalna. I grubość kartek i oczywiście ilość stron. Na to właśnie zwracam uwagę.
__________________
Because you can!!!
***Gabii***
|
|
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 07-05-2010 19:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Moje zeszyty mają jedynie być praktyczne. Owszem zdarza się, że jakaś okładka mnie urzecze, ale to sporadyczne przypadki, bo w moim przypadku już dawno minęły czasy szukania zesztów z HSM czy W.I.T.C.H. . Nie bawią mnie kotki, truskaweczki czy misie. Niezwykle trudne zadanie jakim jest kupno zeszytów zazwyczaj zlecam mamie. Musi pamiętać, że mój zeszyt powinien mieć : określoną przeze mnie ilość kartek (zależy od przedmiotu), marginesy, dość grube kartki. Raz kiedy kupiła mi zeszyt z cienkimi podziurawiłam go.
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
~Loonyy
|
Dodany dnia 07-05-2010 19:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1752
Ostrzeżeń: 3
Postów: 419
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
już dawno minęły czasy szukania zesztów z HSM czy W.I.T.C.H. Moi kumple z klasy uwielbiają takie zeszyty. wszyscy mają chociaż po jednym. I z Hannah Montana też. Lubią także dorysowywać im wąsy, aparaty ortodentycznem czarne zęby, włosy na rękach i nogach i takie tam..
__________________
Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.
Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
|
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 26-06-2010 14:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Najpierw zwracam uwagę na okładkę musi być twarda i jakaś taka w miarę nie brzydka(o zgrozo tylko nie Hanna Monnta.. jakaś tam). Najczęściej wybieram rozmiar A4. Kartka raczej grubsza, bo tych jak kalka nie znoszę - zwłaszcza, że pisze piórem.
A że w szkole mam dowolność czy linia czy kratka, więc zawsze biorę kratkę.
Musze przyznać, że te nowe zeszyty z Oxforda są najlepsze.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
Edytowane przez Alae dnia 26-06-2010 19:23 |
|
|
|
~novakai
|
Dodany dnia 05-08-2010 15:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2242
Ostrzeżeń: 0
Postów: 628
Data rejestracji: 03.02.09
Medale:
Brak
|
Ja najbardziej lubię zeszyty formatu A5. Okładka? Podobają mi się te z serii Ed Hardy... To czy okładka jest twarda czy miękka zależy od przedmiotu. Chociaż osobiście wolę te w miękkiej. No i ważna jest jakość papieru. Nie znoszę cienkiego, zwłaszcza, gdy atrament mi przebija na drugą stronę kartki.
__________________
I have walked all alone
On these streets I call home
Streets of hope, streets of fear
Through the sidewalk cracks time disappears
I was lost, on my knees
On the eve of defeat
As I choked back the tears
There's a silent scream no one could hear
Bells Of Freedom...
Pozdrowienia dla ciebie, drogi Gościu
|
|
|
|
~Vivienn
|
Dodany dnia 29-08-2010 18:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 190
Ostrzeżeń: 1
Postów: 127
Data rejestracji: 20.08.10
Medale:
Brak
|
Hmm.. zadawalam się byle jakimi ;D
Okładki nie mają znaczenia,i tak sobie je potem "podrasuję".
czymś poobklejam,albo coś ^^
zawsze coś wymyślam ;p
|
|
|
|
~Lapa
|
Dodany dnia 29-08-2010 19:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
1. Ja z kolei najpierw otwieram zeszyt. Jeśli słychać delikatne klikania, znaczy, że klejenia puszczają i takowy mamy na ok 1 msc.
2. Patrzę na okładkę. Oczywiście. Nie chcę zeszytu w my little pony, Barbiee. lub jeszcze gorzej w HS3 (a od cholery tego teraz)
3. Preferuję zeszyty A4, a że nauczyciele sobie tego nie życzą, mam pół na pół.
4. Jeżeli zeszyt A5 to koniecznie w twardej oprawie. A4 preferuję w miękkiej.
Ajaj... kolejny temat o szkole:/
I znów się zacznie: "Ty... jak ty się tam nazywasz... nieważne! Podaj mi wzór wapnia gaszonego!!!!"
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
|
|
|
~LilyPotter
|
Dodany dnia 31-08-2010 09:07
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Horkruks
Punktów: 7311
Ostrzeżeń: 0
Postów: 622
Data rejestracji: 21.05.10
Medale:
|
Co do zeszytów ja zwracam uwagę tylko na papier. Za cienki już przysporzym mi sporo kłopotów (na fizyce nauczycielka wstawiła mi ocenę do zeszytu i się kartka podarła=P). Co do okładek to ni3e zwracam szczególnej uwagi. Znaczy napewno nie biorę zeszytów z kubusiem puchatkiem. Wolę zwyczajne krajobrazy=))
__________________
|
|
|
|
~Yuki27
|
Dodany dnia 31-08-2010 09:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 0
Postów: 230
Data rejestracji: 25.07.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie przede wszystkim okładka. Oczywiście wszelkie HSM i Hanny Montany odpadają na wejściu. Najchętniej biorę takie ze zwierzętami, choć w tym roku wzięłam kilka z owocami i jeden z taką miłą czaszką, żeby pokazać pani od niemieckiego jak ją lubię
Czy jest twarda czy miękka okładka - bez różnicy. Jak mam przedmiot na którym dużo się pisze to twarda, jak taki lekki to miękka. Zawsze biorę zeszyty nieco grubsze (jak wiem, że będzie potrzebny taki z szesnastoma kartkami to biorę z trzydziestoma dwoma), bo łatwiej coś wyrwać na kartkówkę, albo na liścik
__________________
"Jest jedna rzecz, którą Bóg uwielbia: każe robić coś ludziom, którzy zarzekali się, że 'nigdy tego nie zrobią'." S. King "Podpalaczka"
Największa fanka starego Disneya i polskich wersji bajek
|
|
|
|
~Kab Hun
|
Dodany dnia 31-08-2010 12:40
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 818
Ostrzeżeń: 0
Postów: 141
Data rejestracji: 09.07.09
Medale:
Brak
|
Kiedyś - grube okładki i dużo kartek. Odkąd zaś poszedłem do szkoły średniej zakosztowałem kupna nieco cieńszych zeszytów w oprawie miękkiej - wystarczy mi fakt, że same podręczniki trochę ważą. Okładki - raczej ciemne, skromna ornamentacja. W tym roku niemal wszystkie mam bardzo podobne (z serii flames: czarne z płomieniami na środku). Chlubnym wyjątkiem jest fizyka, do której kupiłem niebieski kajet ze ściągą wewnątrz. I liczę, że przyda mi się ona nieco, bo akurat z tego przedmiotu jestem cienki, jak (tu wstaw związek frazeologiczny, bo mi się nie chce myśleć).
__________________
"Teraz żyjemy w czasach gdzie śmierć drugiego człowieka jest zazwyczaj kwitowana wymuszonym uśmiechem, bo przecież "fajnie" jest być zimnym, wyrachowanym(...), jak postać z ulubionego serialu, a gdy dzieje się krzywda jakiemuś zwierzakowi, to wtedy wszyscy zamieniają się w superbohaterów."
|
|
|
|
~kertiz
|
Dodany dnia 03-09-2010 22:13
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak
|
Przy wyborze zeszytów na początek zwracam uwagę na okładkę. Zazwyczaj kieruje się tym, aby pasował do reszty moich zeszytów. Wiem to trochę głupie, ale.... :D. Dlatego w zeszłym roku miałem wszystkie zeszyty "Ziemia Obiecana". 60 kartkowe, w kratkę, czarne tło okładki i czaszki/liczby/słowa takie tam, w każdym razie mi się podobały. W tym jestem dumnym posiadaczem zeszytów firmy "TOP 2000" z skaterami na okładkach xD. Wracając do tematu, kolejno patrzę na cenę i grubość. Nigdy nie przywiązywałem uwagi to tego czy zeszyt ma marginesy lub jakiego koloru są kratki. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest zeszyt to matematyki. Koniecznie format A4, bo przyjemnie się piszę jak zadanie znajduję się na jednej stronie, a nie trzech. Aktualnie mój zeszyt do matematyki na okładce ma czerwony odcisk stopu na czarnym tle ;]. W każdym razie trochę pochopnie postąpiłem kupując go tylko ze względu na big red feet. Nie zajrzałem do środka przed kupnem. Okazało się, że jest w linie xD. Dobra to akurat taki mały żarcik. Po prostu kartki są trochę za cienkie, ale jakoś przeboleje. Używam już rok wypróbowanego długopisu [ pióro czy długopisy żelowe mi nie pasują. Może dlatego że kojarzą mi się z podstawówką, gdzie nauczycielka kazała nam pisać piórem. Piórem! Do tej pory nie wiem po co ;P] i cienkie kartki nie stanowią dużego problemu.
Trochę się rozpisałem, lecz autor tematu na pewno doceni to, że spełniłem jego prośbę :P
__________________
Edytowane przez kertiz dnia 04-09-2010 08:35 |
|
|
|
~Larinne
|
Dodany dnia 04-09-2010 00:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2021
Ostrzeżeń: 1
Postów: 124
Data rejestracji: 21.07.10
Medale:
Brak
|
Od zawsze używam tych o formacie A4, a mniejsze są dla mnie najzwyczajniej w świecie niewygodne w użytku. Do tego muszą koniecznie być w twardej okładce, która jak nie patrząc też musi spełniać moje wymagania. ;]
Ale och! Na pewno nie wykryje nikt u mnie żadnych sweet zeszytów jak piszecie : z hsm czy jakąś inną bajką. Nigdy, nawet jak byłam młodsza nie używałam zeszytów tego typu, bo taki zeszyt plus ja to... to się ze sobą gryzie ;D Do języka polskiego natomiast używam zeszytu o zwyczajnych wymiarach, ale za to jest on taki ''starodawny'' , że się tak wyrażę. Taka szara okładka i pożółkłe kartki, kocham to <333 Co roku zamawiam te zeszyty na allegro, bo bez nich czułabym się niedopełniona. Ten zeszyt ma tylko jeden minus, nie posiada marginesów za co obrywa mi się od polonistki i każe mi dorabiać marginesy, bo nie ma miejsca na wstawianie ocen itp. Poza tym to nie zwracam uwagi na kolor linii czy coś takiego, ale jednak wolę gdy są czarne, więc jednak mam jakieś swoje upodobania pod tym względem, ale nie wybredzam. Mogą być nawet i czerwone....;D
__________________
Miłość opiera się na paradoksie - to tak jakby kurwa była dziewicą .
Jędzowata i uparta, egocentryczna i neurotyczna, stanowiła modelowy przykład trudnego charakteru.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? http://hogsmeade....rowstart=0
|
|
|
|
~Kalia
|
Dodany dnia 24-09-2010 19:54
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 629
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 31.10.09
Medale:
Brak
|
Po pierwsze kieruję się okładką, musi być ładna, ciekawa i najlepiej z jakimś widokiem. Potrafię spędzać całe godziny na wybieraniu fajnej okładki.Po drugie zwracam uwagę na ilość i jakość kartek, najlepiej 60 kartkowe. Nie lubię za cienkich kartek, szybko się w nich robi dziura i wszystko przebija. Uwielbiam zeszyty z Oxfordu, chociaż są drogie, ale na cenę nigdy nie patrzę. No i zeszyty muszą mieć margines.
__________________
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Terry Pratchett, Czarodzicielstwo
"- Moja babcia mówiła, że umrzeć to jakby zasnąć - oświadczył Mort z odrobiną nadziei w głosie.
- TRUDNO MI TO STWIERDZIĆ. NIE ZDARZYŁO MI SIĘ ANI JEDNO, ANI DRUGIE."
Terry Pratchett, Mort
Kiedy się jest bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
Terry Pratchett, Mort
|
|
|