· Dirty Dancing |
~Carol
|
Dodany dnia 27-12-2008 20:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 480
Ostrzeżeń: 2
Postów: 472
Data rejestracji: 06.12.08
Medale:
Brak
|
Jednym z moich ulubionych filmów jest Dirty Dancing (1 i 2). Jestem ciekawa, czy wy również lubicie ten film i która część się wam bardziej podobała.
Edytowane przez Carol dnia 29-12-2008 16:56 |
|
|
|
~Tanya
|
Dodany dnia 28-12-2008 09:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Eee... Na ogół nie przepadam za takimi filmami. Ale obejrzałam, poświęciłam się i obejrzałam, żeby przekonać się czy warto. Będąc szczera muszę powiedzieć, że zdecydowanie wolę pierwszą część tego filmu, niż tą. DD2 zupełnie mi się nie podobał. Sama nawet nie wiem czemu.
__________________
|
|
|
|
~Lady K
|
Dodany dnia 28-12-2008 11:15
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 599
Ostrzeżeń: 0
Postów: 135
Data rejestracji: 20.12.08
Medale:
Brak
|
Dirty Dancing nie jest moim ulubionym filmem ale lubię go oglądać mimo wszystko. Podobały mi się i 1 i 2 część. Jednak wolę pierwszą
__________________
Lady K.!
------------------------------------------------
Jack Sparrow is the man who I adore ;*
|
|
|
|
~Blair
|
Dodany dnia 28-12-2008 12:18
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1008
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie wolę pierwszą część. Klasyczna, ponadczasowa, po prostu wspaniała. Chociaż nie jest moim ulubionym filmem, to lubię od czasu do czasu ją sobie obejrzeć.
A co do części drugiej, to byłam nastawiona sceptycznie. Moim zdaniem kręcenie kolejnej części po kilkunastu latach, to odgrzewanie kotletów. No i się nie pomyliłam, bo film był nudny, mdły. Ciągnięty na siłę.
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała.
Marilyn Monroe.
|
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 11-01-2009 00:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Obie części lubię tak samo. Pierwszą za cudowny soundtrack przede wszystkim. Druga jest już w innym klimacie, ale również świetna. Nie pasował mi tam jedynie jakby na siłę wciśnięty Patrick Swayze. Z Havana nights najbardziej uwielbiam ten kubański taniec i klimat... ;] |
|
|
|
~Kinga
|
Dodany dnia 16-01-2009 20:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sklepikarz z Pokątnej
Punktów: 824
Ostrzeżeń: 0
Postów: 155
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Widziałam tylko Dirty Dancing 1 i strasznie się rozczarowałam. To, co z takim trudem obejrzałam, nijak pasowało mi to tych wszystkich pozytywnych opinii, które o nim słyszałam. Wakacyjna miłość ponad wszystko... Co ja na to poradzę, że nie lubię takich historii?
A soundtracku (tj. finałowej piosenki) nie lubię, bo mi się z Cichopkami kojarzy.
Oglądał ktoś może na FoxLife program "Dirty Dancing"? Rywalizują pary taneczno-życiowe, a stawką jest angaż w jakiejś słynnej agencji tancerzy.
__________________
"Drogi panie, życie upływa na samych qui pro quo! Są qui pro quo miłości, qui pro quo przyjaźni, qui pro quo polityki, finansów, Kościoła, urzędu, handlu, żon, mężów..."
Denis Diderot Kubuś Fatalista i jego pan
"A: Znajdujesz się w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczypospolitej Polskiej.
K: A jest takie miejsce, w którym obowiązuje?"
Oficer, reż. Maciej Dejczer
"Szczęście nie zna politycznych granic i układów, nie hołduje żadnej ideologii, ba, ono nawet bywa niezgodne z dekalogiem."
Dorota Terakowska
CREDIT: ikonka by by [info]yourbestbeticon
|
|
|
|
~Half-Blood Princess
|
Dodany dnia 16-01-2009 21:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 496
Ostrzeżeń: 1
Postów: 214
Data rejestracji: 25.12.08
Medale:
Brak
|
No niestety jakoś mi nie przypadł do gustu film "Dirty Dancing". Dwójkę obejrzałam całą, bo akurat leżałam wtedy w szpitalu i nie miałam co do roboty, a jedynki do tej pory w całości nie obejrzałam. Zawsze oglądałam tylko początek i koniec... Zdziwiłam się, że nie przypadł mi do gustu tego typu film, bo "Step up" bardzo mi się podobał. No nic, może akurat to nie mój klimat. Jednak nie mam nic do zarzucenia soundtrackowi z części pierwszej.
__________________
I've got feelings for you
Do you still feel the same?
I Wish You Were Here
Don't you know, the snow is getting colder
And I miss you like hell
And I'm feeling blue
I miss your laugh, I miss your smile
I miss everything about you
Every second's like a minute
Every minute's like a day
When you're far away
Edytowane przez Half-Blood Princess dnia 16-01-2009 21:09 |
|
|
|
~Otka
|
Dodany dnia 21-01-2009 22:45
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 21
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 17.01.09
Medale:
Brak
|
Pierwsza część jest dla mnie małą klasyką, z która kojarzy mi się wiele dobrych wspomnień. Film jest trochę banalny pod względem fabuły, ale taniec i aktorzy nadrabiają wszystko. Dwójka jest dla mnie porażką widać zmiany w kinematografii i film nie jest na poziomie jak jego poprzedni tylko zbliżyl się do tandetnych produkcji hollywoodu.Partrick jest jedynym pozytywem w , a klimaty kubańskie mnie nie kuszą w tym filmie nie wiem czemu.
__________________
|
|
|
|
~Claudia
|
Dodany dnia 21-01-2009 22:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 323
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 02.01.09
Medale:
Brak
|
Ubóstwiam część pierwszą! Jak już ktoś powiedział banalna fabuła, ale to wszystko jest ukazane niesamowicie. Wspaniałe role Patricka Swayze, Jennifer Grey oraz filmowej Penny - niestety zapomniałam jej prawdziwego imienia i nazwiska. Mogłabym ten film oglądać bez końca, płyta już mi się zacina.
Jeden z moich ulubionych filmów. Zauważcie, że jest to jeden z niewielu filmów ze 'starych' lat, które młodzież obejrzała. Sentyment do niego mają również nasze matki, babki i ciotki. To chyba coś znaczy.
Natomiast część2 to, według mnie, kompletna porażka. Obejrzałam tylko raz i to nie cały. Marne uwspółcześnienie pierwszej części. To już nie to samo.
__________________
Słońce wznosi się zawsze ponad horyzontem.
Księżyc pozostaje[alt][/alt] zawsze sam.
|
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 02-02-2009 10:13
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Oglądałam tylko pierwszy film i nie popadłam w jakiś zachwyt to też za drugi w ogóle się nie brałam. Może i jest to swego rodzaju klasyk, ale ja nie przepadam jakoś szczególnie za filmami o tych wszystkich wakacyjnych miłościach. Lekko irytowała mnie też w tym filmie postać Baby. Więc jeżeli by nie liczyć główniej bohaterki i całej tej ich miłości (chociaż w sumie wtedy nie zostaje nic innego) to film był naprawdę w porządku. Na pewno obowiązkowy dla zwolenników takich filmów. Poza tym film przejdzie też do historii chyba pod względem najgłupszego tłumaczenia tytułu na język polski (Wirujący seks).
Edytowane przez Ariana dnia 06-02-2009 18:28 |
|
|
|
~Krzywolap21
|
Dodany dnia 06-02-2009 17:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 31.08.08
Medale:
Brak
|
Oglądałam 1 z tysiąc razy. Baardzo fajna, ale bez większych zachwytów. Jest uznawany za musical, ale raczej to film taneczny. Końcowa scena - the best. A wiecie może jak się nazywa ta zupełnie pierwsza piosenka przy napisach początkowych?? Byłabym wdzięczna..
Edit
Kocham ten film. Poprawia mi nastrój jak jestem wkurzona. Ach, ach.
__________________
I'm up against that bitch Meryl Streep... Oh, you can't say that on morning tv... I'm out of control, totally.
Meryl Streep
Edytowane przez Krzywolap21 dnia 26-04-2009 21:01 |
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 06-02-2009 22:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A wiecie może jak się nazywa ta zupełnie pierwsza piosenka przy napisach początkowych??
The Ronettes - Be My Baby
Uwielbiam tą piosenkę, zresztą jak i cały soundtrack z tego filmu. ^^
Edytowane przez Fiore dnia 06-02-2009 22:15 |
|
|
|
~emma-watson-16
|
Dodany dnia 10-04-2009 12:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Kocham ten film! Jednak jeśli chodzi o dwie części, to traktuję je właściwie jako dwa różne filmy. Pierwsza część jest kultowa, nie można jej nic zarzucić. Druga jest dla mnie bardziej współczesna, i chyba nawet lubię ją bardziej szkoda tylko, że skończyła się w taki sposób... liczyłam na coś szczęśliwszego. |
|
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 10-04-2009 14:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
pierwsza częśc była naprawdę świetna i film mimo upływu lat, jest wciąż tak bardzo aktualny... zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, pglądałam go mnóstwo razy za to druga częśc już mi sie nie podobała, obejrzałam raz i chyba nie powtórzę tego...
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
|
|
|
|
~Shimizu
|
Dodany dnia 10-04-2009 16:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 170
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 10.04.09
Medale:
Brak
|
Bardziej przypadła mi do gustu dwójka. Wolę nowsze ekranizacje. Film ogółem całkiem dobry. Moja siostra go kocha. Ona w ogóle jest fanką filmów o tańcu, jednak jej ulubiony to "Salsa: The Motion Picture", którego nigdzie nie można znaleźć o.O |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 16-07-2009 13:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Moja mama ogląda Dirty Dancing 1 średnio trzy razy w roku. Mam więc tak ogromny przesyt tego filmu, że nikt nie jest sobie tego w stanie wyobrazić. Jedyny moment, który jestem w stanie znieść to finałowy taniec. Jeśli chodzi o DD2, to podoba mi się dużo bardziej niż część pierwsza. Prawdopodobie wiąże się to z moją fascynacją kubańską muzyką.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 16-07-2009 15:04
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Heh, Dirty Dancing, obejrzałam nawet dwie części z mamą, miałam zamiar nie oglądać, ale zostałam zmuszona o tyle... ^^ Ogólnie to mi się średnio spodobało, zacznę od tego, że muzyka była nawet, nawet i obsada aktorska także, jednak główna bohaterka mi nie pasowała... ale to tylko moje zdanie. Ten film nie należy do moich ulubionych i jakoś nie mam zamiaru oglądać go ponownie.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 27-03-2010 17:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Oglądałam 2 części, ale najbardziej spodobała mi się 1. Według mnie, w 2 było wszystko takie sztuczne, wiele elementów ściągniętych z 1. A co do filmu, bardzo mi się spodobał, za każdym razem gdy leci w telewizji, to zawszę oglądnę.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Lilyanne
|
Dodany dnia 27-03-2010 18:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2043
Ostrzeżeń: 0
Postów: 282
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Dirty Dancing to jeden z moich ulubionych filmów. Oglądałam go już mnóstwo razy i nigdy chyba mi się nie znudzi. Co do dwójki to oczywiście widziałam, ale nie powaliła mnie. Pewnie dlatego, że porównywałam ją z pierwszą częścią, co przy każdym filmie tego typu musi zakończyć się porażką. Chyba dzisiaj obejrzę sobie jeszcze raz
Edytowane przez Lilyanne dnia 27-03-2010 18:21 |
|
|
|
~Arya
|
Dodany dnia 11-06-2010 21:18
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2442
Ostrzeżeń: 0
Postów: 372
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
To jest klasyka filmów typowo tanecznych. Najbardziej podziwiam aktorów w scenach kiedy musieli tańczyć, wykonując te skomplikowane figury. Obie części mis ie podobały, jedna lepsza od drugiej. Gdyby było więcej takich filmów, już wysokie zainteresowanie tańcem wzrosłoby dziesięciokrotnie : ]
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
|
|
|