Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 417 Ostrzeżeń: 1 Postów: 162 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Przyjęło się, że jak ma okulary to brzydula. Ale dlaczego? Ja uważam, że mogą dodać uroku jeśli są dobrze dobrane. A wy jak sądzicie? Nosicie okulary na stałe, soczewki, czy też tolerujecie tylko przeciwsłoneczne? Piszcie wszystko o Okularach
__________________
Alice Cullen i Tonks zostałyby przyjaciółkami ~ Czy ktoś w to wątpi?
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1185 Ostrzeżeń: 0 Postów: 210 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Okulary noszę od ponad trzech lat. Na szczęście mam małą wadę, która póki co się nie pogłębia (oby tak dalej) i zakładam je tylko w szkole do tablicy, a w domu do telewizora i do komputera, chociaż był okres, gdy nosiłam je przez cały czas. Wkurza mnie jednak to, gdy nie widzę z oddali numeru nadjeżdżającego autobusu czy tramwaju. Ale można z tym żyć.
Okulary mogą oczywiście dodać uroku. Znam nawet osoby, które lepiej wyglądają w nich, niż bez. Wystarczy dobrze poszukać, a znajdzie się to, w czym się będzie w miarę ok wyglądać. Ja wolę jednak siebie bez okularów. ;]
Przeciwsłoneczne latem też zdarza mi się nosić, bo mam dość wrażliwe na słońce oczy i muszę je bardzo mrużyć, gdy słońce silnie przygrzewa. Dlatego dotychczasowa moda na duże, ciemne okulary jest dla mnie zbawieniem. ;p
Edytowane przez Fiore dnia 17-12-2008 22:14
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 75 Ostrzeżeń: 0 Postów: 9 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
No cóz ja niestety mam dosyć dużą wadę wzroku (-4, -4) ślepa i noszą okulary. Jednak nie wiem czy mi dodają uroku. W okularach wyglądam aż ponadto poważnie co do mnie dosyć nie pasuje bo raczej mam wybuchowy charakter i wadą jest też to że po wakacjach nikt z gimnazjum nie może mnie poznać na mieście bo dość że okularki to i zmieniłam fryzurkę.
Dom:Hufflepuff Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 589 Ostrzeżeń: 0 Postów: 117 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Moja koleżanka nosi okulary, bo ma dość poważną wadę wzroku, ale jak je ściągnie to wygląda okropnie, ona sama tak mówi. A w okularach jej właśnie ładnie. Jak miałam 6 lat miałam nosić okulary, do końca nie wiem dlaczego, bo z moimi oczami wszystko w porządku. Mój brat nosi okulary tylko czasami, choć powinien cały czas nosić, no cóż dla niego ważniejszy wygląd niż zdrowie. Oczywiście można lepiej wyglądać w okularach niż bez, ale zdaje mi się, że jakoś większość ludzi mająca okulary, Ci których znam wyglądają lepiej bez nich.
__________________
Dom:Bezdomny Ranga: Mugol Punktów: 0 Ostrzeżeń: 0 Postów: 0 Data rejestracji: ...dawno, dawno temu. Medale: Brak
Nosiłem kiedyś z rok albo półtora- miałem małą wadę 0,5 tylko nie pamiętam już teraz czy minus czy plus. Potem było lepiej, ale teraz, przez pewne leki (chemioterapię) mój wzrok znów się trochę pogorszył i pewnie znów dostanę okulary. Ale szczerze mówiąc, wydaje mi się, że lepiej wyglądam z nimi niż bez.
Dom:Hufflepuff Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1453 Ostrzeżeń: 3 Postów: 221 Data rejestracji: 22.11.08 Medale: Brak
Mam wadę wzroku - jestem krótkowidzem i muszę czasami nosić okulry - tylko wtedy, kiedy nie widzę.
Mam dość grube szkła i obrzydliwe oprawki. Takie oliwkowo - srebrne. Masaaaakra.
__________________
Dr. Chase: To był jeden pocałunek!
Dr. House: Właśnie dlatego nie możesz dotykać moich markerów.
House:Jeśli dostanę ten dyżur, to wskażę tego, kto rozpuszcza plotki o twojej rzekomej zmianie płci
Cuddy: Nie ma takich plotek.
House: Ale będą, jeśli nie dasz mi tego dyżuru
House : O, widze , że mamy trzech muszkieterów. Załatw murzyna, ja dziewczynę , a kangur przestraszy się i ucieknie.
Dr House: Ta tablica nie bez powodu jest BIAŁA
(chwila ciszy)
Dr House: Możesz oddać mi ten CZARNY pisak?
House: [do Cuddy] Aha, prawie zapomniałem, muszę dać 16-letniemu pacjentowi magiczne grzybki by wyeliminować bóle głowy. W porządku?
Cuddy: [sarkastycznie] Żaden problem.
[House uśmiecha sie i wychodzi. Cuddy w panice biegnie za nim]
Cuddy: To był sarkazm!
Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent byłaby delfinem.
Dr. Chase: Nienawidzę tego dzieciaka.
Dr. House: Lubię tego dzieciaka.
Dr. Chase: Jeszcze go nie poznałeś.
Dr Cameron: Prosisz mnie, bym z tobą poszła?
Dr House: Jasne. Brzmi nieźle.
Dr Cameron: Coś w rodzaju randki?
Dr House: Dokładnie, tylko z wyjątkiem "randki".
Henry: Mój brat nie jest zbyt mądry.
Dr House: Moc genów jest potężna.
Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem.
Wilson: Bądź sobą. Bądź opryskliwy, obojętny, niegrzeczny i arogancki.
House: Nie rób ze mnie świętego.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 370 Ostrzeżeń: 3 Postów: 418 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
ja nosze okulatu od osmego roku zycia. przez pierwszy tydzien wszyscy na moj widok wybuchali smiechem i nazywali mnie czterooka czy jakos tak, jak to dzieciaki ale potem sie przyzwyczaili. Teraz przezywaja mnie pieszczotliwie i w sumnie jest ok. Czy dodaja mi uroku? oczywiscie! Jak jeszcze usmiechne sie niesimialo jak to mam w zwyczaju to juz totalnie zajefajnie wygladam.
Edytowane przez merry_k dnia 18-12-2008 13:43
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6020 Ostrzeżeń: 0 Postów: 635 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Teoretycznie nosić powinnam, praktycznie już nieco gorzej. :x Zakładam je tylko do komputera, tv, czyli wtedy, gdy widzą mnie tylko rodzice. Z początku nosiłam je do szkoły, ludzie mi mówili, że okulary dodają mi uroku i wyglądałam na starszą, ale ja akurat się w nich dobrze nie czułam. Uparłam się i ich nie noszę, nauczyciele uwagę czasem mi zwrócą, dlaczego nie mam na nosie okularów albo straszą, że powiedzą rodzicom, że mrużę oczy - póki co, nie naskarżyli, bo wszyscy jakoś o tym zapomnieli. Wiem, że chodzi mi tu o mój wzrok, ale cóż... ja jakoś nie widzę siebie w okularach. Noszę je od połowy pierwszej gimnazjum. Z początku miałam wadę 0,5 oraz 0,75 na minusie, aktualnie mam wadę -1,25 na lewe oko oraz -1 na prawe. Nie jest tak źle, chociaż i mnie denerwuje, jak kogoś nie rozpoznaję z daleka albo czegoś z tablicy nie mogę przepisać. Wcześniej moje okulary miały srebrne oprawki (tylko na górze), teraz mam okulary bez oprawek wokół szkiełek, ale ogółem są czarne i dość grube. Są ładne, ale mi w nich nie ładnie. ;f
Ale okulary słoneczne kocham. Nie ma dnia, gdy świeci Słońce, że okularów przeciwsłonecznych nie noszę. Czy to jesień, zima, wiosna czy lato - obowiązkowo duże z grubymi oprawkami. Aktualnie mam takie ładne brązowe ze srebrnymi elementami. Jak szaleć to szaleć.
Dom:Gryffindor Ranga: Sześcioroczniak Punktów: 594 Ostrzeżeń: 0 Postów: 148 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
nosiłam kiedyś okulary, ale przerzuciłam się na szkła kontaktowe i jestem o wiele bardziej zadowolona uu bardzo długo nosiłam okularki, ale teraz mam hm bardzo dużą wadę i soczewki to najlepsze rozwiązanie.
__________________
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Wiesz, że to ja, Cathy
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno
Dom:Hufflepuff Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 799 Ostrzeżeń: 1 Postów: 143 Data rejestracji: 09.08.08 Medale: Brak
Okulary, owszem, noszę.
Już od czwartego roku życia, czyli od ponad jedenastu lat. Mam dość poważną wadę, prawe oko -2, lewe -2,5. Muszę je nosić koniecznie aż do końca życia - takie wady niestety już nie ustępują, albo zostaje tak jak jest, albo się psuje jeszcze bardziej - cóż. ;p Noszę cały czas, bez przerwy, jedynie nie mam ich wtedy, kiedy śpię i siedzę ponad 3h przed komputerem.
Już się przyzwyczaiłam, 11 lat to niemało. ^^
Osobiście sądzę, że lepiej mi bez okularów, inni mówią, że jest odwrotnie. Chciałabym w to uwierzyć.
Edytowane przez Martucha dnia 21-02-2009 13:19
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1008 Ostrzeżeń: 0 Postów: 259 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Mam to szczęście, że nie posiadam wady wzroku i nie muszę nosić takich korekcyjnych okularów. Za to przeciwsłoneczne to moja miłość! Posiadam ich dziesiątki - dosłownie. Lubię gdy są duże i ciemne, zasłaniające pół twarzy. Aktualnie mój ulubiony model to takie okrągłe, duże, kupione w New Yorkerze. Obwódka jest w kolorze ciemnej śliwki, a same szkiełka baardzo ciemny brąz. <3 Może i jestem dziwna, ale chodzę w nich nawet w deszcz. A co.
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała. Marilyn Monroe.
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 480 Ostrzeżeń: 2 Postów: 472 Data rejestracji: 06.12.08 Medale: Brak
Ja nosiłam okulary korekcyjne i nawet mi pasowały, ale teraz noszę szkła kontaktowe i jest to wygodniejsze. Więc teraz zakładam juz tylko okulary przeciwsłoneczne. :>
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2809 Ostrzeżeń: 0 Postów: 520 Data rejestracji: 09.08.08 Medale: Brak
Teoretycznie nosić powinnam, praktycznie już nieco gorzej. :x Zakładam je tylko do komputera, tv, czyli wtedy, gdy widzą mnie tylko rodzice.
Mam tak samo. Z tym, że ja nie zakładam ich jak w pobliżu jest ktoś z rodziny, bo oni wiedzą, że okularów wprost nienawidzę i doskonale wiedzą, że moje zapewnienia o zakładaniu okularów w szkole to kłamstwo.
Jeszcze niedawno wadę miałam niewielką. Właściwie to prawie jej nie było. Załatwiłam się sama właśnie tym, że nie chciałam iść do okulisty, bo wiedziałam, czym to się skończy (noszeniem okularów). W szkole oszukiwałam pielęgniarkę (mamy tak zbudowany gabinet, że moja koleżanka przyczaiła się z boku i mi przedyktowała wszystkie litery) co było niesamowicie głupie, bo sama sobie szkodziłam. Teraz okularów używam do komputera, jak oglądam telewizję, jak coś piszę albo jak mnie już zaczynają oczy boleć od próby przeczytania czegokolwiek, co znajduję się dalej niż 4 metry ode mnie. Jak skończę 21 lat (wcześniej nie można) idę na zabieg, chociaż bym miała wydać majątek. Zastanawiałam się też nad szkłami, ale okulistka kazała mi przez rok nosić okulary, poza tym szkła są trochę niepraktyczne jeżeli chodzi o ich wyjmowanie.
Edytowane przez Ariana dnia 18-12-2008 15:56
Okulary noszę bodajże od trzeciego roku życia, czyli praktycznie od zawsze. Urodziłam się z wadą przeraźliwie dużą - ponad 9 dioptrii na plusie, ostry zez i astygmatyzm. Byłam więc dzieckiem prawie ślepym, które nie potrafiło trafić nawet w drzwi, bo po prostu ich nie widziało. Potem, gdy zdiagnozowano moją wadę, zaczęło się oczywiście leczenie. Leczenie notabene bardzo kosztowne, gdyż w klinice prywatnej zagranicznej, a zważywszy na to, że trwało około siedem lat, aż boję się liczyć, ile w przybliżeniu moi rodzice za nie zapłacili. >.> Jednak żałować tych pieniędzy nie można, bo pomogło. I to cholernie pomogło. Teraz moja wada wynosi około plus 5 dioptrii. Oczywiście nie ma zmiłuj - okulary nosić będę do końca życia, gdyż takiej wady wyleczyć do końca się po prostu nie da. Jednak nie narzekam, bo i tak mam ogromne szczęście. Gdyby zbagatelizowano moją wadę, leczono ją marnie lub, co gorsza, nieprawidłowo, mogłabym teraz nawet nie mieć widzenia przestrzennego.
Cóż, okulary noszę codziennie, zdejmuję je jedynie do spania i na w-f. Nie dlatego, że lubię, bo wcale nie lubię, wręcz nienawidzę, ale bez nich po prostu nie widzę dobrze i wzrok szybko mi się męczy. Nudzę teraz rodziców o soczewki (obym wynudziła!). Nie dość, że byłyby wygodniejsze, to w końcu wyglądałabym jak człowiek. Dużo ładniej jest mi bez okularów i nie wyglądam wtedy tak poważnie jak w nich.
A oprawki mam w kolorze... hmm... coś pomiędzy ciemnożółtym i zgniłą zielenią na zewnątrz, jaśniejszy, stonowany żółty wewnątrz, a obramowania szkieł złote. I wbrew pozorom nie wygląda to źle.
Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku. Wlewają mi wtedy do oczu krople rozszerzające źrenice. Uoeee... Łażenie przez trzy godziny w ciemnych okularach z przymrużonymi do granic powiekami nie jest wcale przyjemne, a gdy do tego dojdzie słońce i niemożność przebywania w tym czasie w cieniu, to wierzcie lub nie, ale można zwariować. -.-'
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1745 Ostrzeżeń: 1 Postów: 588 Data rejestracji: 26.08.08 Medale:
Niestety mam "rodzinną" wadę wzroku, ja, tata i moich dwóch braci mamy minusy. Od miesiąca noszę okulary i uważam, ze jest mi w nich ładniej niż bez. Ale choćbym chciała nie nosić to nie ma takiej opcji, mam za dużą wadę.
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 417 Ostrzeżeń: 1 Postów: 162 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Ja zaczęłam nosić okulary jakieś 2 i pół roku temu. Teraz wszyscy, którzy znają mnie od dziecka mówią że lepiej mi w goglach Jestem krótkowidzem ( -1,75) i okulistka na pierwszej wizycie dochodziła od czego i drogą dedukcji doszła do wniosku z moją mamą że to wina grania na pianinie (mniejsza) i czytania książek (większa). Do niedawna miałam małe czerwone oprawki - takie szalone wcześniej jeszcze niebiesko srebrne (teraz w nich czytam) ale dokładnie przedwczoraj zmieniłam na takie śmieszne średnie plastiki w kolorze grafitu. Lubię się często zmieniać, a w związku z podjętą decyzją o zapuszczaniu włosów postanowiłam zmienić oprawki
Mankamentem jest to że są dość drogie, na w-fie mało widzę no i wielkie przeciwsłoneczne bryle w lecie odpadają... A tak mi się podobają...
Ciszę się że większość ludzi uważa jednak, że okularki mogą dodać uroku
__________________
Alice Cullen i Tonks zostałyby przyjaciółkami ~ Czy ktoś w to wątpi?
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -10 Ostrzeżeń: 2 Postów: 55 Data rejestracji: 16.12.08 Medale: Brak
Nosiłem kiedyś też okulary ale gdzieś rok temu czy dwa wada znikła nie mogłem uwierzyć no niedługo idę na kontrole to zobaczymy co tam w oczach dobrze czy źle.A nienawidziłem się w okularach bo czułem się dziwnie jakoś mi lepiej niema zagrożenia .
Dom:Hufflepuff Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 362 Ostrzeżeń: 0 Postów: 145 Data rejestracji: 10.11.08 Medale: Brak
A ja uważam że okulary są bardzo ładne. Zawsze chciałam mieć okulary. Wygląda się w nich mądrze ;D i w ogóle fajowo ;D . Ale pocieszam się tym , że na pewno na starość będę je miała.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ÄÂÄšÄÄÂĂÂwiadczenie usÄÂÄšÄÄÂĂÂug na najwyÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂszym poziomie, w tym rÄÂĂÂĂĹĄĂÂwnieÄÂÄšÄÝ̠dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieÄÂÄšÄÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂe bĂÂĂÂÄÂĂÂdĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂdej chwili moÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂesz dokonaĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieÄÂÄšÄÄÂĂ przeglĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoÄÂÄšÄÄÂĂÂci.