· Jak zaczęła się Wasza przygoda z Potterem? |
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 06-10-2008 10:43
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
ehh... to dawno było Gdy byłam mała [1-2 klasa podstawówki] cały czas czytałam... czytałam i czytałam, więc gdy usłyszałam o książce, którą wszyscy chwalą i uważają, że jest fantastyczna, zrobiłam polowanie i przeczytałam "HP i KF". Oczarowała mnie ta książka... potem czytałam kolejne tomy, po kolei... po 2, 3, 8, 20 razy Nadal gdy mam ochotę, chętnie czytam książki o Harrym. Filmy nigdy mi się nie podobały... zawsze po wyjściu z kina byłam okropnie zawiedziona. I mogę dodać, że moja przygoda z Potterem, jeszcze się nie skończyła
__________________
is this the place we used to love?...
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 06-10-2008 10:45 |
|
|
|
~mistake
|
Dodany dnia 06-10-2008 18:57
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak
|
Obejrzałam HP i KF i mi się spodobało, miałam może 6/7/8 lat, potem od cioci dostałam HP i KT (film) też zobaczyłam i utwierdziłam się w przekonaniu, że film jest fajny. Potem przeczytałam i już do dzisiaj czytam i oglądam Harry'ego! |
|
|
|
~Fawkes
|
Dodany dnia 06-10-2008 19:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 36
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 04.09.08
Medale:
Brak
|
Moja przygoda z Harry'm Potter'em zaczęła się, gdy ciocia kupiła mi na urodziny "Kamien Filozoficzny" zacząłem czytac z ciekawości i mnie wciągnęło, więc kupowałem nastepne cześci. |
|
|
|
~nymph
|
Dodany dnia 06-10-2008 19:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1070
Ostrzeżeń: 2
Postów: 531
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
a moja przygoda z Harrym zaczęła sie jakies 6lat temu ... słyszałam o nim wcześniej ale jakoś sie nie paliłam do czytania ...dopiero dwie naj kolerzanki zaczęły czytać i mnie też w to wciągnęły potem dwie następne naj też zaczęły czytać i teraz cała nasza paczka jest potteromaniakami ^^ |
|
|
|
~93asia93
|
Dodany dnia 06-10-2008 19:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1844
Ostrzeżeń: 1
Postów: 300
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
|
W moim przypadku jest naprawdę dużo do opisywania. Na starym hogsmeade ludzie stwierdzili, że moja historia jest naprawdę nietypowa i zaskakująca...
http://hogsmeade....ead_id=507 --> tu wszystko jest opisane. Od początku. Po kolei. Zapraszam serdecznie... |
|
|
|
~Cee
|
Dodany dnia 06-10-2008 20:29
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Uh, to było dość dawno. Miałam może z osiem, dziewięć lat, gdy usłyszałam o Harry'm Potterze. Siedziałyśmy w bibliotece, a jedna dziewczyna wypożyczyła pierwszą część i zaczęła czytać. Ja tam sobie popatrzyłam na nią obojętnie, nie zwracając na nią większej uwagi. Po jakiś dwóch, trzech miesiącach tata przyniósł mi na płycie drugą część filmu w wersji angielskiej z napisami. Tak ją często oglądałam, że znałam teksty na pamięć. ;> I potem postanowiłam wypożyczyć "Harry"ego Pottera i Kamień Filozoficzny". Czytałam, chłonęłam po kilkanaście razy. I potem obejrzałam film, i kolejno czytałam książki, i chodziłam do kina na ekranizacje kolejnych części. Aż mam tak do dzisiaj.
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 19:09 |
|
|
|
~g_o_s_i_a
|
Dodany dnia 07-10-2008 13:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 90
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 07.10.08
Medale:
Brak
|
Ja zawsze byłam do tego negatywnie nastawiona, miałam wtedy siedem może osiem lat i uważałam, że w Harrym Potterze są tylko bitwy,pewnego dnia w świetlicy szkolnej babki puściły "Harry Potter i komnata tajemnic", z nudów zaczęłam oglądać (nie wiedziałam, że to hp)tak mnie to wciągnęło, że gdy matka po mnie przyszła nie umiałam się od tego uwolnić (pamiętam, że to było podczas meczu quiditcha). Babka która z nas pilnowała (to ona przyniosła tę kasetę lub płytę, już nie pamiętam co to było) powiedziała, że jutro mi pożyczy. Po obejrzeniu filmu sięgnęłam po książkę, tak mi się spodobała, że wpadłam w manię.
__________________
[gg]13142924[/gg]
|
|
|
|
~harryr
|
Dodany dnia 15-10-2008 18:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 53
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
Brak
|
A ja jak byłem mniejszy (od urodzenia do 2 klasy chyba ) wszyscy mi mówili z rodziny, że HP to najgorszy szajs, że to jest głupie, nudne itp. W końcu też tak zacząłem myśleć, ale nie byłem tego pewien... Aż w wieku 8 lat (chyba) mój chrzestny dał mi w prezencie HP i KF i HP i KT. Nie miałem co robić i zacząłem czytać. Bardzo mnie to wciągnęło. Mój chrzestny co przyjazd dawał mi następną część HP aż do HP i CO. Póżniej książki zacząłem wypożyczać z biblioteki.
PS: Dzięki mojemu chrzestnemu odkryto 3 nowych potteromaniaków czyli mnie, moją siostrę i siorę cioteczną (zaraziły się chyba)
__________________
Zostałem Gryfonem i jestem z tego dumny!!!
|
|
|
|
~Tom Marvolo Riddle
|
Dodany dnia 15-10-2008 18:45
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 47
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
Brak
|
Ja zacząłem swoją przygodę z HP w drugiej klasie...to doskonale pamiętam (2002 rok) przeczytałem pierwszy tom kamień filozoficzny...książka wciągnęła mnie strasznie...od kiedy usłyszałem premierę...w mojej klasie nie przepadają za Harrym Potterem..a ja jestem maniakiem tej książki i koledzy z mojej klasy uważają mnie za kompletnego świra (trudno się dziwić) .....
__________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem , który zostanie zniszczony..
|
|
|
|
~Villemo_C
|
Dodany dnia 19-10-2008 10:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 228
Ostrzeżeń: 0
Postów: 140
Data rejestracji: 13.10.08
Medale:
Brak
|
Ze mną było tak:
Byliśmy w kinie z klasą [ to była pierwsza podstawówka -lol] na Kamieniu filozoficznym , a byłam mała i czytać prawie nie umiałam, w następnym roku byłam na Komnacie Tajemnic i też bardzo mi się podobało...w końcu miałam już z koleżanką iść do kina na WA i pomyślałam że przeczytam tą część. Przeczytałam książkę i poszłam na film. Do tej pory uważam że jest to najlepsza ekranizacja. To była 3 część, więc musiałam przeczytać zaległe części - KF i KT - przeczytałam je i znów zabrałam się za trojkę, która znów mi się bardzo podobała. Szybko poszłam do biblioteki i wypożyczyłam czarę ognia, w której, jak pamiętam, krum mi się nie zgadzał z opisem z książki, bo zaraz potem jak przeczytałam 4 do kin weszła właśnie ta część. Potem zaległa cisza. Czekałam na premierę 5 części przygód czarodzieja, a w między czasie czytałam tomy po kilka razy, aż wyszła 5 część książki którą od razu przeczytałam - w dwa dni - , i bardzo częsta do niej powracałam. W kinach miała się ukazać piątka i postanowiłam na nią oczywiście iść, ale ciężko zachorowałam i nici z planu... także tą część oglądnęłam na DVD , potem wyszła 6 i 7 i je szybko przeczytałam, a teraz z niecierpliwością czekam na ekranizacje 6 części
A przeczytałam
1 tom 8 razy
2 tom 5 razy
3 tom z 20 razy?
4 tam 6 razy
5 tom z 30-ileś razy
6 tom 3 razy
7 tom z 20-ileś razy
__________________
,,Otworzył oczy. Snape patrzył na niego z przerażeniem.
-Chroniłeś go, utrzymywałeś tak długo przy życiu tylko po to, by umarł we właściwym momencie?
-To cię szokuje Severusie?' A ilu ludzi umarło na twoich oczach?
-Ostatnio tylko ci, których nie byłem w stanie ocalić - odparł Snape, wstając - Wykorzystałeś mnie.
-To znaczy?
-Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeż...
- To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
-Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój, i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze. ''
[mp3]http://www.djgarsi.info/wyszukiwarka/index.php/listen/dmpOOUdoWGgzNg==[/mp3]
|
|
|
|
~macie_k1
|
Dodany dnia 19-10-2008 11:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -34
Ostrzeżeń: 2
Postów: 111
Data rejestracji: 19.10.08
Medale:
Brak
|
No więc tak.
Miałem brata, który na swoje 11 urodziny odo babci dostał HP i KF. Mój brat kochał czytać, a ja przeciwnie. Po 2 miesiącach mój brat zachorował na Nowotwór(raka płuc) i po trzech miesiącach zmarł . Gdy później robiłem porządki w swoim pokoju znalazłem tę książke. Postanowiłem przeczytać, bo mój brat przeczytał ją kilka razy. No i ta książka mnie wciągneła i kupiłem wszystkie tomy jak wychodziły, filmy i gry
__________________
Macie_k1
|
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 19-10-2008 12:33
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A ze mną było tak:
Cała szkoła podstawowa poszła do kina na HP i KF. Byłam wtedy w I klasie. Pamiętam tylko tyle, że się bałam sceny, jak okazuje się, że pod turbanem Quirella jest Sami-Wiecie-Kto. Na ósme urodziny od koleżanki dostałam HP i Kamień Filozoficzny, a od rodziców HP i Komnata Tajemnic. Potem poszłam do kina na II część. Następnie (nie pamiętam dokładnie kiedy) mama mi kupiła WA i od razu przeczytałam. Potem film. Potem IV część. Na filmie nie byłam, ale nie żałuję. Potem V część - najpierw książka, potem film. Potem VI i VII tom. I teraz czekam na ekranizacje
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|
|
!Delirantka
|
Dodany dnia 19-10-2008 12:57
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
U mnie było zupełnie zwyczajnie.
Moja przyjaciółka była maniaczką Pottera, wciąż czytała te książki, nawijała o nich, prosiła by nazywać ją Hermioną, a na końcu zmusiła mnie wręcz do przeczytania Więźnia Azkabanu. Miałyśmy wtedy po dwanaście lat, więc było to wieki temu. ;d Książkę przeczytałam, aczkolwiek nie spodobała mi się.
Kilka miesięcy później, mój brat zawitał do domu ze wszystkimi tomami Pottera w rękach (wtedy były to tomy 1-4). Więc pomyślałam - czemu nie? I zabrałam się do pierwszego tomu. Potem było z górki - siedzenie przy książkach do późnej nocy, pochłanianie wręcz kolejnych książek, od nowa czytanie wszystkiego etc. Po jakimś czasie mi trochę przeszło, a teraz wracam do tych książek rzadko. Ale nadal je cenię i lubię.
__________________
d'oh
Δ = b² - 4ac
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 19-10-2008 13:06
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Miałam chyba siedem lat. Mama kupiła jakaś książkę po angielsku i zawzięcie czytała. Przeczytała i zaczęła tłumaczyć mi. Spodobało mi się, a to właśnie był Harry Potter. |
|
|
|
~Lady_Van_Tassel
|
Dodany dnia 19-10-2008 13:56
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3817
Ostrzeżeń: 1
Postów: 442
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Moja przygoda z Potterem zaczeła się...
Hmmm....Dopiero po obejrzeniu Zakonu Feniksa.
Moja siostra cioteczna powiedziała, że film nie dorównuje książce, więc postanowiłam to sprawdzić. Jak zaczęłam czytać to mnie wciągnęło jak jeszcze żadna inna książka. W stosunkowo niedługim czasie przeczytałam sześć części. Jak w sprzedaży pojawiła się siódma część przeczytałam ją w trzy dni. Teraz mogę powiedzieć, że całą serię (mało jak na niektórych to patrzeć) przeczytałam dwa razy, a Więźnia Azkabanu trzy razy. Filmy widziałam wszystkie po kilka razy Przez moją fascynację tymi książkami zalogowałam się Hogsmeade...No i to byłoby na tyle |
|
|
|
~Malaga
|
Dodany dnia 21-10-2008 19:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1432
Ostrzeżeń: 1
Postów: 332
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
|
Moja siostra dostała I część od cioci. Przeczytała, powiedziała, że super i w ogóle, ale ona nigdy nie lubiła czytać książek, więc kolejnych części nie kupiła. Ja miałam wtedy jakieś pieć lat i książkę czytała mi mama, ale trzecią czytałam już sama. Właściwie, od tej pory robiłam z przyjaciółką wyścigi (; Teraz czytałam wszystkie części przynajmniej po 10 razy (dosłownie), z wyjątkiem KP - 6 razy i IŚ - 3 razy.
__________________
Suhak Nieczysty Absolutnie
zaraz dżemkę sobie utnie
i będzie kląskać z supermocą
jak to inne suhaki mogą i chcą.
- Medżik Dżemik, 15 III 2009 godzina 154:28
Hm, jakby ktoś był zainteresowany nowym forum dla początkujących pisarzy lub poetów, to zapraszam na PW. Może Mirriel to to nie jest, ale napewno coś dobrego z tego wyjdzie ;P Także - pisarze, do piór (klawiatur)! I po adresik na PW.
|
|
|
|
~Villemo
|
Dodany dnia 25-10-2008 14:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 791
Ostrzeżeń: 3
Postów: 296
Data rejestracji: 04.10.08
Medale:
Brak
|
Ja ksiązke po raz pierwszy przeczytałam, gdy mój kuzyn dostał ją jako nagrode w szkolnym konkursie. A że ma on wstręt do wszystkiego co ma więcej niż 5 stron, to oddał ją mi. A ja z nudów przeczytałam....A jak mi się spodobała to wypożyczyłam resztę części ;P
__________________
Jest czas na dojrzewanie .
na serce złamane ...
Wszytko kiedyś nas spotka ...
I niech mówią " Słodka Idiotka " ...
Bo mam marzenia z których nie wyrastam .
Niech mówią " Naiwna Dziewczynka " .
Niech mówią ...
Ludzie bez serca, bez marzeń ....
|
|
|
|
~antybratek
|
Dodany dnia 05-11-2008 17:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 699
Ostrzeżeń: 1
Postów: 260
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zaczęło się tym, ze moja babcia kupiła mi pierwszy tom. Miałam wtedy ok. 6 lat i wszystko sądziłam po okładce (to była angielska wersja). Nic dziwnego więc, że nie tknęłam książki. Pierwsze obejrzałam na telewizorze u babci w Anglii, a oni nagrali to na kasetę wideo.
Jednak coś we mnie wstąpiło, jeżeli chodzi o książkę. Mama zaczęła czytać mi na głos. Nie znałam połowy "trudnych" słów. No, były to słowa łatwiuteńkie, jak np. arogant, immortal, illegal. Jednak to nie przeszkadzało mi wcale w zrozumieniu treści (mimo, ze czasami nie do końca myślałam "dobrze". Najlepszym przykładem jest sytuacja, w której objaśniam, że naprawdę Harry był w Slytherinie, a nie Gryffindorze). Mama ją w końcu skończyła. Wkrótce bardzo spodobała mi się ta opowieść, nawet płakałam po nocach, że chcę być czarownicą i grać w Quiddicha, ale po jakimś czasie zapomniałam, że istnieje, dopóki nastały ferie zimowe. Wtedy odwiedziłam swoją koleżankę. Zostałam u niej na noc. Ona była wielką fanką i po raz kolejny mnie po prostu "zaraziła". Do tego otrzymałam drugą część na kasecie wideo. Kolejne spotkanie z książkami nastało na jednym z angielskich lotnisk (chyba Heathrow), kiedy była premiera szóstego tomu. Mama kupiła mi tę książkę do poczytania w drodze powrotnej do Polski. Czytałam ją długo. Nie wiązało się to z ilością stron, ale po prostu nie miałam już ochoty czytać. Kiedy ją skończyłam, zaczęło się prawdziwe oglądanie filmów oraz czytanie książek. Także "zaraziłam" swoją przyjaciółkę i teraz przynajmniej jest jedna osoba, która porozmawia ze mną o książce, oprócz mamy. Teraz posiadam wszystkie książki i filmy po angielsku (z wyjątkiem czwartego filmu, który posiadam po polsku).
Tyle razy przeczytałam książki (oczywiście mogłam się pomylić w "obliczeniach":
Pierwszy tom przeczytałam trzy razy po polsku i siedem razy w j.angielskim,
drugi tom dwa razy po polsku, a cztery razy po angielsku,
trzeci tom dwa razy po polsku, za to cztery razy po angielsku,
czwartą część dwa razy po polsku i pięć razy po angielsku,
piątą część trzy razy po polsku i sześć razy po angielsku,
szóstą część trzy razy po polsku, sześć razy po angielsku,
ostatnią część cztery razy po polsku, cztery razy po angielsku.
__________________
Dawny charpak1
"I solemnly sware I am up to no good."
"Mr Moony presents his conpliments to Professor Snape, and begs him to keep his abnormally large nose out of other people's buissness."
"Mischief managed."
Edytowane przez antybratek dnia 05-11-2008 17:16 |
|
|
|
~DominiKa812
|
Dodany dnia 11-11-2008 14:16
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 4
Postów: 180
Data rejestracji: 07.09.08
Medale:
Brak
|
U mnie zaczęło się chyba od oglądnięcia pierwszej części w telewizji czy tam miałam na płycie .. Już nie pametam bo to dawno było .. potem oglądałam dalsze części i zaczęłam czytać książki ... |
|
|
|
~Lucexide
|
Dodany dnia 11-11-2008 14:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 82
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Dawno, dawno temu... miałam jakieś 7 lat - w TV leciał Harry Potter. Nienawidziłam go, chociaż ani razu nie obejrzałam ale w końcu postanowiłam obejrzeć i spodobało mi się. Ale potem szybko o HP zapomniałam. Gdy miałam 10 lat, w sklepie miałam sobie wybrać jeden z prezentów na Gwiazdkę. Wybrałam HP - Czarę Ognia (bo była najgrubsza ^^) przeczytałam parę razy, i też zapomniałam o niej. Potem raz na jakiś czas czytałam - i znów odkładałam...
Ale potem, przypadkowo trafiłam na hogs, i to mi przypomniało o HP. Wtedy kupiłam resztę tomów, które do dziś czytam niezliczoną ilość razy. = ] |
|
|