Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 75 Ostrzeżeń: 0 Postów: 15 Data rejestracji: 28.07.09 Medale: Brak
Gimnazjum to były dla mnie czasy wszelkich możliwych kółek i zajęć pozalekcyjnych. Właściwie w naszej szkole nie było czasu na normalne zajęcia. Dla mnie szczególnie ważne było kółko teatralne. Wprost je uwielbiałam (nawet jeśli kazali mi grać męskie role) Wiązało się z nim mnóstwo zabawy, a ja przed publicznością czułam się, jak ryba w wodzie. Byłam też kronikarzem szkolnym. Miałam z tym dużo roboty, ale dzięki temu mogłam połączyć pasję do pisania z zainteresowaniami plastycznymi.
W liceum nie mam czasu na kółka. Pomimo tego nasza szkoła organizuje corocznie warsztaty artystyczne. Ja uczestniczyłam w zajęciach z zakresu sztuki performance. Ponadto spełniam się plastycznie pod czujnym okiem mojego nauczyciela - tzw. pana-ukraińca. Zapisałam się również do rycerstwa. Zrobiłam to głównie ze względu na nowopowstały rycerski teatr. Chciałam brać udział w inscenizacjach legend, ale jakoś tak wyszło że skupiłam się na średniowiecznych tańcach. Inne zainteresowania? Uczę się gry na gitarze. Właściwie to kręci mnie każda forma sztuki (oprócz śpiewu - głosem wspaniałym to mnie natura nie obdarowała. Za to umieściła mnie gdzieś brutalnie w kącie, każąc robić za ewentualne chórki. Nie fajnie, Naturo. <foch> ) A sporty? Tylko dla przyjemności. Szczególnie lubię piłkę ręczną. Chyba to by było na tyle
__________________
"- Co? Źle ci ze mną?
- Nie jest mi źle. Jest mi niedobrze."
Dom:Slytherin Ranga: Minister Magii Punktów: 2090 Ostrzeżeń: 1 Postów: 394 Data rejestracji: 25.08.08 Medale:
Kiedyś chodziłam na różne kółka szkolne i nie tylko. Taniec nowoczesny, języki, kółka historyczne, matematyczne, fizyczne, chemiczne, z języka polskiego, teatralne, chór, SKS, kółka lekkoatletyczne... Dużo, dużo tego było. Że nadal nie uczęszczam na żadne, to tylko z mojej winy, a raczej z mojego lenistwa ]:-> Nawet nie mamy teraz ciekawych kółek, a na dodatek prowadzą je takie wredne nauczycielki, że aż się iść na takowe lekcje nie chce.
Dom:Ravenclaw Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 677 Ostrzeżeń: 1 Postów: 195 Data rejestracji: 21.04.09 Medale: Brak
Uczęszczam na dodatkowe zajęcia z muzyki, czyli należę do kilkuosobowego szkolnego zespołu "Akord". Nauczycielka muzyki przygotowuje nas do konkursów oraz występach na szkolnych akademiach. Zajęcia odbywają się od jednej godziny na tydzień do nawet trzech godzin dziennie, gdy przed nami jakaś ważna szkolna uroczystość.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Postów: 424 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Zacznijmy od tego jak prawie każda osoba tutaj nie chodzę na kółka. Przynajmniej w gimnazjum. Uważam je za całkowicie zbędne. Ale w podstawówce chodziłem na teatralne. Do tej pory nie wiem po co mi one były. Teraz jestem rozważniejszy, i będę chodzić na takie kółka które mnie interesują/będą interesować. Ah. I pojawiłem się raz na kółku chemicznym, by sobie poprawić ocenę. Tyle.
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1035 Ostrzeżeń: 3 Postów: 333 Data rejestracji: 06.02.09 Medale: Brak
Korepetycje z fizyki. Konieczne. Bez nich spadłabym na 3 z moim nauczycielem, tfu, to nie nauczyciel to Naczelny Wysłannik Szatana, zło wcielone. Umiesz-5, nie umiesz- 1. Oceny poślednie to u niego rzadkość.
To tyle.
Z zajęć dodatkowych: angielski, francuski, rosyjski, zapisałam się na hiszpański.
Rozważam kółko plastyczne (żeby mieć $$hó$tkę <3
__________________
poniewasz nikt nie lubi kotów, nikt nie osiągnie zbawienia
poniewasz koty są dobre, pożywiajcie nimi wasze umysły, ciała i duszę
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,562 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
W klasie maturalnej mam właściwie tylko i wyłącznie fakultety - po 1 godzinie tygodniowo dodatkowo z angielskiego, matematyki i geografii. Oprócz tego, w poniedziałki i środy mam dodatkowy angielski pod kątem matury rozszerzonej. Zapewniam Was, że 4h języka angielskiego tygodniowo to jest nic, jeśli chcesz się do takiej matury przygotować (ogólnie w liceum miałam niewiele więcej godzin niż podstawy.. -.-).
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1628 Ostrzeżeń: 1 Postów: 665 Data rejestracji: 14.09.08 Medale: Brak
Chodzę na dodatkowy angielski (niestety, dopiero od tego roku. ;f) i kółko matematyczno-przyrodnicze. :} Na to drugie ze względu na biologię, którą lubię, oraz lepszą ocenę z matematyki. ^^ Ale w sumie to nawet na części matematycznej jest fajnie. ;D
Kiedyś chodziłam na teatralne i muzyczne, ale zwyczajnie mi się znudziło, bo w sumie nic ciekawego na nich nie było. ;d
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2553 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,383 Data rejestracji: 22.01.09 Medale: Brak
Zajęcia dodatkowe mam codziennie. W poniedziałek mam gazetkę lub polski. Polski mam dlatego, że jestem w szóstej klasie i moja nauczycielka jest zdania, że nie chce widzieć wyników naszych testów i zamiast marudzić zrobiła nam kółko polonistyczne. Co jakiś czas mamy gazetkę (moja polonistka jest opiekunką gazetki, a moja klasa redaguje gazetkę).
We wtorki mam informatykę, bo w tym roku nie mamy lekcji z tegoż to przedmiotu.
W środy mam angielski i SKS. Moja ex wychowawczyni (na szczęście "ex" zorganizowała jakiś tam projekt, którego celem jest nawiązywanie znajomości z uczniami zagranicznych szkół. Aktualnie przygotowujemy "Kopciuszka" w wersji angielskie ("Cinderella", ja na szczęście jestem narratorem "bo mam ładną wymowę i nie mam problemów z czytaniem".
W czwartki mam dodatkową matmę, która jest mi bardzo potrzebna (płotek mi się robi), ale i tak chyba będę musiała załatwić sobie u kogoś korki.
A w piątki mam 3 godziny SKSa. Czasami dołączają do nas uczniowie z gimnazjum i piątej klasy.
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz" "Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 556 Ostrzeżeń: 1 Postów: 142 Data rejestracji: 28.10.09 Medale: Brak
Z korepetycji nie korzystam(nie muszę), ale zajęcia dodatkowe jak najbardziej. W tym roku zapisałam się do koła teatralnego, koła redakcyjnego, koła j. angielskiego i jak co roku chór. Nie wiedziałam, że jest tego aż tak dużo! Ciekawi mnie to i póki co zainteresowań nie zmieniam. Chciałabym sie też zapisać na SKS-y dla dziewczyn, ale w tym roku ich nie ma. A szkoda... Co do kół to popieram tę inicjatywę. Powinny być!
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1433 Ostrzeżeń: 0 Postów: 525 Data rejestracji: 11.06.09 Medale: Brak
Chodzę na dodatkowy niemiecki i angielski. Nie mam żadnych problemów z tych przedmiotów, ale chciałabym związać swoją przyszłość z zawodem tłumacza albo czegoś podobnego, więc zawsze jakaś pomoc się przyda.
Na angielski chodzę do studentki, na niemiecki do nauczycielki. Chodzę sama, bo tak najlepiej można sie czegoś nauczyć. I dobrze mi idzie. Jedna i druga nauczycielka potrafi mi wytłumaczyć co i jak. Obie są bardzo dobre w tym co robią.
__________________
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6158 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,068 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Na korepetycje nie chodzę, tylko na przygotowanie do egzaminów. Nazywam to korkami, ale nie mam jakiś problemów z nauką. Chodzę na przygotowanie z polskiego i z matematyki. Jest całkiem nieźle, rozwiązujemy, testy, babka z matmy wprowadza niektóre rzeczy, których dotychczas nie było, nawet z liceum. Nic specjalnego.
Na typowe korepetycje chodzić nie muszę, nie potrzeba mi. Z matmy i polskiego nie muszę, a reszta też okej, bo moja babcia zawsze może mi pomóc w historii, wosie, biologii, tata w niemieckim, fizyce, a mama w chemii, angielskim, polskim.
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1467 Ostrzeżeń: 0 Postów: 685 Data rejestracji: 15.12.08 Medale: Brak
W podstawówce miałam od matematyki nauczyciela, którego ni w kij, ni w gruszkę nie mogłam zrozumieć. Nie byłam aż taka zła z matmy, miałam czwórkę, ale że nie mogli mi pomóc rodzice, mama uparła się i załatwiła korepetycje u jednej licealistki. Naraz wszystko stało się jasne i teraz, w gimnazjum (2 gim.) matematyka wydaje się dość prosta (choć może to też w pewnym sensie zasługa mojej nauczycielki; gorzej jest z fizyką). Daje nawet korki z matmy jednemu pierwszakowi .
Co do zajęć dodatkowych, działam w wolontariacie. Wygląda to różnie. Pomagamy hospicjum w naszym mieście i Domom Dziecka - odwiedzamy ich, urządzamy różne akcje, z którego dochód idzie dla nich. Jestem w wolontariacie dopiero od tego roku szkolnego, ale naprawdę zrobiliśmy już dużo.
Należę do kółka teatralnego. Z racji, że moja klasa ma profil humanistyczno - teatralny chyba nie mam wyboru, co? W zeszłym roku nauczycielka, która prowadzi zajęcia koncentrowała się wyłącznie na klasie trzeciej, mówiąc nam, że "pierwsza klasa to przygotowanie". Tak czy inaczej, 10 grudnia jedziemy na festiwal do Żarowa z naszym przedstawieniem.
Oprócz teatru szkolnego, działam też w naszym miejscowym. Razem z 12 osobami z mojej klasy wystawiamy przerobioną sztukę z teatru. Co najlepsze, premiera jest tego samego dnia, co spektakl ze szkoły. Nasza nauczycielka ma już pewien plan, odnośnie zagospodarowania czasu. Zobaczymy, jak to będzie...
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą. Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1153 Ostrzeżeń: 2 Postów: 241 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Hm, szczerze mówiąc nigdy nie uczęszczałam na zbyt wiele zajęć dodatkowych. Powód? Chyba czyste lenistwo. : > Poza tym nigdy żadne kółko zainteresowań nie wydawało mi się odpowiednie.
W tym roku chodzę na turystyczne, ale tylko dlatego, że to warunek, aby pojechać pod koniec roku na wycieczkę do Włoch. ^^ Oczywiście płaci się normalnie i w ogóle, ale chodzić trzeba, bo inaczej facet wywali z listy, a rezerwowych chętnych jest ponoć sporo.
Jeśli chodzi o korepetycje, to też nigdy nie uczęszczałam. W podstawówce i gimnazjum nie były mi potrzebne. Teraz przydałyby się z biologii i jeszcze paru innych przedmiotów, ale chyba wolę sama się przyłożyć, po prostu przysiąść do tych książek i postarać się bardziej niż zwykle. Bo jeśli to wystarczy, to po co mam płacić komuś za przerabianie ze mną tematów?
__________________
There is something
I see in you
It might kill me
I want it to be true
<3
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2217 Ostrzeżeń: 0 Postów: 501 Data rejestracji: 15.10.08 Medale: Brak
Ja dotychczas nie chodziłam na żadne korki ani zajęcia dodatkowe(ewentualnie kółka zainteresowań w szkole), bo po prostu nie potrzebowałam. Dopiero w tym roku szkolnym, w związku z powoli zbliżającą się maturą, zaczęłam chodzić na zajęcia z angielskiego, a oprócz tego chodzę na zajęcia laboratoryjne z chemii na polibudę gdańską. W przyszłym roku napewno będę chodzić na jakieś kursy przygotowujące do matury z chemii i fizyki (oba przedmioty zdaję w rozszrzeniu).
Czy sama udzielam korepetycji? Raczej nie, bo mam mało czasu. Ewentualnie czasem poświęcę znajomym parę godzin, żeby wytłumaczyć coś przed sprawdzianem. Wśród znajomych mam opinię świetnej nauczycielki, która potrafi wszystko wytłumaczyć, dlatego wiele osób się do mnie zwraca z pomocą
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
Dom:Hufflepuff Ranga: Mistrz Zielarstwa Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 1 Postów: 383 Data rejestracji: 11.08.08 Medale: Brak
W tym roku chodzę na dodatkową matematykę, fakutlety z wfu (siatkówka), na które czekam godzinę w szkole (i potem, o zgrozo, wychodzę ze szkoło po godzinie 170), dodatkowy angielski, koło fizyczne i doszły mi jeszcze zajęcia przygotowujące do egzaminu gimnazjalnego - blok matematyczo-przyrodniczy i humanistyczny (sobota, 8:00 rano, dojazd autobusem - koszmar).
W tym roku nieco więcej zajęć dodatkowych mi się nazbierało, ale jakoś sobie radzę. (:
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 44 Ostrzeżeń: 0 Postów: 12 Data rejestracji: 15.11.09 Medale: Brak
Ja chodzę do V klasy. Obecnie chodzę na język francuski . Tylko, że moja babka jest strasznie nudna i się chyba wypiszę...
__________________
Bardzo proszę, wszystkich giermków malfoj_sam_segz, o to aby wszyscy mieli jakąś sygnaturkę. Jeśli chcecie mieć taką jak ja to piszcie na PW, zapodam linka. ; )
Są w życiu chwile,
Kiedy jesteśmy skazani na samych siebie.
Tkwimy często w rozpaczy,
Pogrążeni w smutku dźwigamy swój krzyż,
Cierpimy, zamykamy się przed ludźmi.
Niekiedy jednak przychodzi na ratunek ktoś,
Kto bezinteresownie wyciąga do nas pomocną dłoń.
Ofiarowuje swoją pomoc bez granic,
Pragnie dźwigać krzyż razem z nami,
Dzielić nasz smutek na pół.
Jego obecność jest pocieszeniem, wybawieniem, otuchą...
Nie odwracajmy się do niego plecami,
Pozwólmy mu przy nas trwać.
Bowiem dobrze mieć kogoś
Na kogo można liczyć.
Mimo wszystko!
Kiedyś uczęszczałam na kółko plastyczne, historyczne, przyrodnicze, ale teraz nie mam na to czasu i ochoty. Nie wiele osób z mojej szkoły chodzi na takie kółka, a ja stwierdzam, że sama nie będę siedzieć.
Co do korepetycji, to poważnie się zastanawiam nad korkami z matmy
I moje niespełnione (jeszcze!) marzenie - język włoski.
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 480 Ostrzeżeń: 2 Postów: 472 Data rejestracji: 06.12.08 Medale: Brak
Ja chodzę na angielski 2 razy w tygodniu, a jeśli chodzi o korepetycje, to mam prywatne przygotowania do egzaminów gimnazjalnych, oddzielnie z części humanistycznej, oddzielnie z części matematyczno-przyrodniczej.
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 37 Ostrzeżeń: 0 Postów: 15 Data rejestracji: 07.02.10 Medale: Brak
Korepetycji na szczęście nie potrzebuję, ale chodzę na całą masę zajęć dodatkowych:
angielski (5 godz.),
hiszpański (1 godz.),
francuski (45 min.),
rosyjski (spełniam marzenie babci, 1,5 godz.),
koło teatralne (1,5 godz.),
koło matematyczne (45 min.),
koło przyrodnicze (mój konik, 45 min.),
tańce (cheerleadering, 5 godz.),
śpiew (nie, nie chór - śpiew. Chodzi z 25 osób, ale pani zajmuje się każdym z osobna i podkreśla że nie są to zajęcia z chóru, lecz ze śpiewu, 45 min.)
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĂĹĄÄšĹytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ĂĹĄĂÂwiadczenie usĂĹĄĂÂug na najwyĂĹĄÄšĹszym poziomie, w tym rĂÂÄšÂwnieÝ̊dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĂĹĄĂ przeglÄÂĂ darki dotyczÄÂĂ cych cookies oznacza, ĂĹĄÄšĹe bÄÂĂÂdÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzÄÂĂ dzeniu. W kaĂĹĄÄšĹdej chwili moĂĹĄÄšĹesz dokonaÄÂĂ zmiany ustawieĂĹĄĂ przeglÄÂĂ darki dotyczÄÂĂ cych cookies - wiÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoĂĹĄĂÂci.