· Pocałunek dementora a Voldemort |
~Lapa
|
Dodany dnia 12-08-2010 12:06
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
Ja myśle ,, że pocałunek dementora nic by nie zdziałał , .Voldemort to " człowiek" z rozszczepioną duszą , wiec w jego ciele znajduje się tylko jej cząstka , dlatego , voldemort jest dla nich "nietykalny". potrafiliby tylko wyssać tą część , ale co z horkruksami?
To prawda, jego ciało trwałoby wiecznie, ale nie miałby tej cząstki duszy, która przepełniała go nienawiścią. To byłaby kara dla niego. Trwałby w tym załosnym stanie aż ziemia zaczęłaby się rozpadać.
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
 |
|
|
~HollowWind
|
Dodany dnia 12-08-2010 22:06
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 13.07.10
Medale:
Brak
|
Lapa napisał/a:
Ja myśle ,, że pocałunek dementora nic by nie zdziałał , .Voldemort to " człowiek" z rozszczepioną duszą , wiec w jego ciele znajduje się tylko jej cząstka , dlatego , voldemort jest dla nich "nietykalny". potrafiliby tylko wyssać tą część , ale co z horkruksami?
To prawda, jego ciało trwałoby wiecznie, ale nie miałby tej cząstki duszy, która przepełniała go nienawiścią. To byłaby kara dla niego. Trwałby w tym załosnym stanie aż ziemia zaczęłaby się rozpadać.
Rzeczywiście, jak w każdym innym przypadku, kiedy dementor łaskawie obdarza kogoś pocałunkiem, ciało: rączki, nóżki, główka, pozostaje nienaruszone, jak gdyby nic nie miało miejsca. Lord stałby się więc nóżkami, rączkami i główką bez najmniejszej nad sobą władzy, bez krztyny zachęty do zrobienia czegokolwiek, i tak, bez emocji. Jednak, czy do tej bezwładnej kukiełki nie mogłaby powrócić jedna z cząstek jego duszy? Nie ma nigdzie laboratoryjnych wyników badań, co do stanu tych części, a mi osobiście wydaje się, że w każdej z nich odbija się echo kłębiących się w Lordzie uczuć, ba! One potrafią się same uchronić, emitują uczucie nienawiści (och, jak ciążył całej trójce ten nieszczęsny medalion, zwłaszcza Ronowi), bywają niespokojne, gdy wyczuwają niebezpieczeństwo. Sądzę, że taka cząstka mogłaby zagnieździć się w głowie Czarnego Pana, i być może, dopóki horkruksowe zimowe zapasy by się nie skończyły, Voldemort mógłby przetrwać w jakiejś częściowo świadomej formie? |
 |
|
|
~wiktordogan
|
Dodany dnia 15-08-2010 20:47
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 241
Ostrzeżeń: 3
Postów: 226
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Jak większość też uważam, że pocałunek dementora nic by nie zrobił Voldemortowi, bo cząstki jego duszy są w horkruksach. |
 |
|
|
~Ginny0004
|
Dodany dnia 15-08-2010 21:08
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1083
Ostrzeżeń: 3
Postów: 463
Data rejestracji: 08.03.10
Medale:
Brak
|
Ja natomiast jestem wręcz pewna, że żaden dementor nie zbliżyłby się do Voldka 
Taki dementor w porównaniu z Voldemordem jest zerem!!! Na pewno nie miał się czego obawiać. Dementorzy byli podobnego pokroju co Czarny Pan. Zimne postacie, cieszące się z czyjejś śmierci.!
__________________
|
 |
|
|
~Lapa
|
Dodany dnia 15-08-2010 21:13
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
Mi nie chodzi o to czy by do niego podeszli chcieli się zbliżyć i dać buzi czy jeszcze co innego. W tym temacie nie chodzi o dementorów, jako takich, tylko o to co by się stało gdyby złożyli swój pocałunek.
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
 |
|
|
~Adrienne
|
Dodany dnia 01-05-2011 16:57
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 655
Ostrzeżeń: 1
Postów: 348
Data rejestracji: 25.04.11
Medale:
Brak
|
Larinne napisał/a:
Nic by mu się nie stało, bo on nie ma uczyć i złych wspomnień. No proszę cię! Riddle i uczucia..? Coś tu nie gra..  Wyszedłby bez szFFanku i jeszcze może z korzyścią. <-- no dobra,przesadziłam.
Z częścia o tym że nie miał złych wspomnień się nie zgodzę. Przecież jak byłdzieckiem mieszkał w sierocińcu i wątpie czy to było dla niego szczęśliwym wspomnieniem. Sądzę że Voldemort miał uczucia, jak każdy człowiek, tylko starał się tjb. od nich oddzielać. Myślę że po pocałunku dementora stałby się jeszcze gorszy, pozbywając się ciężaru tych uczuć. bardziej bezlitosny.
Oczywiście to tylko moje przemyślenia. Tylko sama Rowling wie jak naprawdę to wygląda 
__________________
Pozdrawiam całe Hogsmeade!
|
 |
|
|
~Pomyluuna
|
Dodany dnia 06-07-2011 15:40
|
Zbanowany


Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
dementorzy to słudzy Voldemorta więc pewnie oni nawet nie chcieliby go całować , a nawet gdyby to zależy kiedy by go pocałowali . dementorzy zabierają duszę . jeśli Voldemort miałby jakieś horkruksy przeżyłby , a jak nie to umarłby myślę że nie chciałby przyjąć cząstki duszy od jakiegoś sługi . to by przyciemnieało jego godność ... : ]
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
|
 |
|
|
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 06-07-2011 15:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Voldemort nie ma żadnych uczuć, dementorzy nic by mu nie zrobili. On przecież nie potrafi czuć smutku jego jedyną emocją to gniew. Dementorzy prawdopodobnie nic by mu nie zrobili... A po za tym Voldemort tak jak piszę powyżej ma rozszczepioną duszę. Może gdyby dementorzy potrafią wysysać cząstki duszy z horkruksów? Kto wie
__________________
Walking on air
;>
|
 |
|
|
~Anna
|
Dodany dnia 29-07-2011 21:25
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 151
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 29.07.11
Medale:
Brak
|
Pocałunek Voldiego ?
.. tak bez nosa ? 
a tak serio.. to mysle, że Voldemort był pewnie odporny.. a jak wiadomo dementorzy wysysają dobre wspomnienia i dusze.. a nasz Lord, zapewne nie posiadał ŻADNYCH miłych wspomnien.
__________________
Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć.
|
 |
|
|
~Julia_Granger
|
Dodany dnia 03-08-2011 17:57
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 204
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 03.08.11
Medale:
Brak
|
Dementorzy odbierają duszę i pozytywne uczucia. Czy to co miał w sobie Voldi można uznać za duszę? A zresztą, czy to nie było tak, że dementorzy byli kontrolowani przez Voldemorta?
__________________
NAPRZÓD GRYFFINDORZE!
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego.
|
 |
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 18-10-2011 17:54
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Voldermort miała duszę!!! Tyle że tyko kawałek.
JA myślę, że w takim razie dementorzy szybko by go załatwili, bo łatwiej jest wyssać 1/7 duszy niż całą 
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a 
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
Edytowane przez Seva dnia 18-10-2011 17:54 |
 |
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 16-01-2012 14:22
|
Zbanowany


Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Dementorzy by nic nie zrobili Voldemortowi, poza tym byli sprzymierzeńcami tych złych.
__________________
Nauczycielka: Słyszę głosy!
Uczeń: Ja też, ale ja się leczę...
Nauczycielka: Śmierdzisz na kilometr!
Uczennica: To nie ja, to moja shauma!
|
 |
|
|
~Monsieur
|
Dodany dnia 13-02-2012 16:01
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 13.02.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że pytanie jest bardzo zabawne i śmieszne, ponieważ odpowiedź jest bardzo prosta. Dementory Voldemorta nigdy by nie tknęły, przecież Czarny Pan był ich władcą, a oni niewolnikami. Gdyby jednak inaczej potoczyły się sprawy, sądzę, że jednak by się stało, jak ty myślisz, no bo Bellatrix ciągle trzymała się szaty czarnoksiężnika. |
 |
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 20-03-2012 13:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
1. Dementorzy tak naprawdę zawsze byli podporządkowani Czarnemu Panu i nie sądze,że by go atakowali.
Nie wiem czy Pocałunek zadziałałby na Voldemorta, ponieważ żaden czarodziej w historii jeszcze nie dostał Pocałunku posiadając horkruksa. Co do Bellatrix zapewne próbowałaby to uczynić, albo poprostu domyśliła się, że można poszperać w starych księgach i poszukać Eliksiru Wskrzeszenia (podobno może go przyrządzić tylko podwójny dziedzic), lub jeżeli naprawdę go kochała (pomimo,że nie sądzę, by była zdolna do miłości) mogła go wskrzesić łzami prawdziwej milości, choć naprawdę ten sposób jest bardzo trudny wbrew pozorom.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
 |
|
|
~marihermiona
|
Dodany dnia 19-07-2012 14:14
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
hmm... to jest dla mnie dość trudne pytanie Voldemort miał uczucia negatywne takie jak nienawiść czy złość i dementorzy nie zabijają pocałunkiem tylko wysysają duszę, a więc jak by wyssały część tej duszy w człowieku to jeszcze zostaną pozostałe jej części no ale chyba właśnie sama sobie zaprzeczyłam naprawdę ja nie mam pojęcia sorry 
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
 |
|
|
~olusia09
|
Dodany dnia 28-07-2012 23:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 183
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 25.07.12
Medale:
Brak
|
Ja sądzę że dementorzy by nic voldemortowi nie zrobili on nie ma uczuć ani wspomnień |
 |
|
|
~Riddle Of Death
|
Dodany dnia 29-07-2012 11:08
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 338
Ostrzeżeń: 0
Postów: 78
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że pocałunek dementora nie zrobiłby większej krzywdy Czarnemu Panu. O ile hipotetycznie, rezcz jasne, taki coś by się zdarzyło, gdyż jak wszyscy wiemy dementorzy to jego "naturalni sprzymierzeńcy". Przecież dusza Voldemorta nie przebywała w jego ciele, o ile mogę tak to nazwać. Cząstki jego duszy jako horkruksy są nadal bezpieczne. Chociaż z drugiej strony.... Przecież jedną część wciąż miał w sobie. Bardzo okaleczoną, ale miał. Hmm.... Może zadziałałoby to jak Avada Kedavra? Wyrwałoby go z jego ciała, stałby się "czymś mniejszym niż najmarniejsze widmo", ale jednka by żył. Naprawdę ciężkie pytanie, można na ten temat długo spekulować. Przepraszam za wszystkie błędy gramatyczne, jeśli pojawiły się w moim tekście, gdyż ciężko było mi ubrać w słowa, to co miałam na myśli. |
 |
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 16-10-2012 14:40
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Dementor wyssał by resztkę duszy, która w Voldku została, ale nie umarłby tak jak my wszyscy. Wciąż mógłby stworzyć sobie nowe ciało.
__________________
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 14-03-2013 18:11
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Na początku trzeba przytomnie stwierdzić, że dementorzy nigdy nie próbowaliby oddać pocałunku Czarnemu Panu. Moim zdaniem był on od nich o wiele potężniejszy, a one zwyczajnie się go bały - w przeciwieństwie do innych czarodziejów.
Z pewnością by nie umarł, miał wszakże jeszcze sześć innych cząstek duszy - skoro odbite zaklęcie śmiercionośne nie podziałało, to tym bardziej uważam, że dementorzy też nie byliby w stanie unicestwić Czarnego Pana. Znalazł by sposób, żeby wrócić, i to szybciej, niż może nam się wydawać...
__________________
|
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 15-03-2013 13:11
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Nie wiem czy dementor w ogóle zainteresowałby się tak okaleczoną duszą jak dusza Voldemorta.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|