· Władca Pierścieni |
~antybratek
|
Dodany dnia 27-08-2008 13:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 699
Ostrzeżeń: 1
Postów: 260
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Co twierdzicie o tej trylogii? Bardzo was zanudza, czy może nie możecie przestać czytać?
Były momenty, w których myślałam, że nie dam rady przebrnąć książki. Czasem byłam niezwykle podekscytowana.
Jakie jest wasze zdanie na jej temat?
__________________
Dawny charpak1
"I solemnly sware I am up to no good."
"Mr Moony presents his conpliments to Professor Snape, and begs him to keep his abnormally large nose out of other people's buissness."
"Mischief managed."
|
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 27-08-2008 13:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Ja z początku nie lubiłam tego, myślałam - "To taaakie nudne!" Ale teraz nie, to jest zaraz po HP jedna z najlepszych moich ulubionych książek. Przeczytałam zaledwie 2 pierwsze części, ale i tak ją uwielbiam |
|
|
|
~E-Vaire
|
Dodany dnia 27-08-2008 14:53
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 80
Ostrzeżeń: 2
Postów: 39
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja pierwszy raz się styknęłam z LOTRem w postaci filmu (drużyna Pierścienia), ale nie oglądałam. Oglądał mój tata, a ja twierdziłam, że to jest głupie. Cóż, mała byłam. Nie wiem kiedy, ale obejrzałam ten film, a potem się chyba wzięłam za książki i to mnie naprawdę wciągnęło. Dzieła Tolkiena to moje ulubione ksiązki =D
Nie uważam, żeby były nudne chociaż irytują mnie naprawdę długaśne opisy, poza tym nie lubię ksiąg opowiadających o tym jak Frodo idzie sobie przez góry, góry, góry, potem przez Mordor, Mordor, Mordor... |
|
|
|
~merry_k
|
Dodany dnia 27-08-2008 14:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 370
Ostrzeżeń: 3
Postów: 418
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
1 czesc byla ok 2 czesc byla strasznie opisowa i nie przeczytalam jej do konca a 3 byla extra, bo nie byla az tak opisowa jak pierwsze 2 |
|
|
|
~Ann
|
Dodany dnia 27-08-2008 14:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
No tak "Władca Pierścieni" jest bardzo ciekawą i wciągającą książka ale nie przez cały czas. Są momenty wktórych czujesz się zanudzona na śmierć ale są też takie które czyta się z zapartym tchem. Ja przeczytałam wszystkie części i mam naprawdę dobra opinie o książce chociaż po raz kolejny to bym się nie zabrała za czytanie wszystkich części. Ogólnie twórczośc Tolkiena jest bardzo interesująca oprócz "Władcy Pierścieni" poleciła bym też "Hobbita"
__________________
"Music the great communicator..."
|
|
|
|
~just_tina
|
Dodany dnia 27-08-2008 19:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 1
Postów: 162
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Czasami Tolkien zaczyna pisać jak Sienkiewicz - opisy na nie wiadomo ile. Tego nie znoszę ale ogólnie jestem pod wrażeniem tych książek a szczególnie wykreowanego świata. No i elfy... matko jak ja je uwielbiam Jednak "Władca Pierścieni" jest podręcznikowym przykładem, że ekranizacja może być lepsza od książki. Brawo dla twórców filmu!!
__________________
|
|
|
|
~Lilyanne
|
Dodany dnia 27-08-2008 19:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2043
Ostrzeżeń: 0
Postów: 282
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja za bardzo nie lubię Władcy pierścieni... za dużo opisów, dlatego po kilkunastu stronach darowałam sobie |
|
|
|
~Druella_Rosier
|
Dodany dnia 27-08-2008 19:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 679
Ostrzeżeń: 0
Postów: 101
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jeśli mówimy o książce, to ja muszę powiedzieć, że nie przepadam.
Kiedyś się zebrałam, wypożyczyłam i co?
Czytam, czytam i normalnie końca nie widzę.
Odłożyłam nawet nie w połowie książki i obiecałam sobie, że w życiu tego nie tknę.
Zgadzam się normalnie jak Sienkiewicz i 'W pustyni i w puszczy'.
Rozumiem dużo opisów, ale nie tak dużo!
A film mi się bardzo podobał i liczyłam, że książka będzie interesująca.
Niestety się pomyliłam!
__________________
Panna Nikt
|
|
|
|
~ultramaryna
|
Dodany dnia 27-08-2008 19:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 80
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Ja myślałam, że umrę z nudów czytając "Wstęp". Nawet myślałam, żeby odłożyć. Postanowiłam jednak zacząć tą "właściwą" książkę w nadziei, że to będzie ciekawsze. I faktycznie. "Władca Pierścieni" jest mimo wszystko rewelacyjny. Opisów jest rzeczywiście sporo i czasem mnie nudziły, ale ogólnie strrrasznie mi się podobało
Dodany dnia 28-08-2008 13:12
We "Władcy Pierścieni" niezwykły jest ten niesamowicie rozbudowany świat. Mam wrażenie, że Śródziemie żyje własnym życiem. Tolkien stworzył coś cudownego. Wszystko jest takie szczegółowe - jest tyle ludów, miejsc, języków, wszystko ma własną niepowtarzalną historię. Tolkien to niepodważalnie geniusz!
Ale jeśli chodzi o "Hobbita..." to muszę stwierdzić, że okropnie mnie zanudził. Przeczytałam może do połowy i dalej nie dałam rady Uśmiech Czyta się znacznie lżej, ale to wszystko jest po prostu strasznie nużące. Za to "Władca Pierścieni" chociaż może trochę ciężki w odbiorze jest niezmiernie pasjonujący.
Edytowane przez Cathy dnia 25-07-2009 00:23 |
|
|
|
~Safana
|
Dodany dnia 27-08-2008 19:38
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 531
Ostrzeżeń: 1
Postów: 96
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ogólnie książka bardzo mi się podobała.
Ale były momenty kiedy myślałam "nie przeczytam tego", lecz w końcu skończyłam czytać. Najbardziej denerwowały mnie te opisy przyrody, nigdy nie rozumiałam gdzie dokładnie się znajdują, ale jakoś niezbyt mi to przeszkadzało. Najlepsze było to ze w książce nie ma tak dużo (a raczej nie ma prawie w ogóle) Arweny, której bardzo nie lubię.
Teraz biorę się za inne książki Tolkiena.
__________________
Doctor Who.
Supernatural.
Avatar and animations by Sarah Jones <3.
|
|
|
|
!PWN
|
Dodany dnia 27-08-2008 22:18
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 82
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Książka nie jest nowa, pamiętajcie że Tolkien pisał już kawał czasu temu .
WP jest moją ukochaną książką. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy uważają ją za nudną.. Owszem, ma swój własny styl i niecodzienny język ( to co pisałam wyżej - nawet starodawny ) ale pomysł, świat, oraz cała akcja i fabuła niedoścignione, zawsze piękne i zniewalające. Dosłownie - Władca Pierścieni to inny świat, tak samo bogaty (albo i bardziej) niż nasz, mający swóje własne języki, historię.. Za to właśnie uwilebiam tą książkę - za tak głęboką fantastykę.
Myślę, że by polubić tą książkę, trzeba ją nieco najpierw zrozumieć... To nie jest książka jak HP, którą ceni się za kilka żartów czy zaklęć - WP ceni się za całokształt, za ten odmienny świat.
Trzeba troszkę pomyśleć nad całą trylogią, zmusić się do refleksji ;].
Można ją albo nielubić, albo pokochac ;P.
__________________
,, Ogarnęło mnie straszliwe poczucie samotności. Pierwszy raz od miesięcy znalazłem się w biały dzień sam, nie mając nic do załatwienia i nie potrzebując biec na ulice w obawie, że się dokądś spóźnię. Byłem z dala od zgiełku i oszołomienia, pogrążony w ciszy, której nie mąciły ani dźwięki mechanicznej muzyki, ani podniesione glosy. Nic mnie nie nagliło i wyczułem w tym coś na kształt niejasnej groźby. ''
|
|
|
|
!Dominika
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:15
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Władca Pierścieni to jest jedyna książka, do której nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystkie wydarzenia jak i bohaterowie są na swoim miejscu, nie ma żadnych niedociągnięć, głupich wątków. Po prostu cud książką. Wielbię Tolkiena za tą jego twórczość, bo zresztą nie tylko WP, ale także Hobbit czy Dzieci Hurina jego autorstwa są wspaniałe.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
|
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 28-08-2008 19:06
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Władcę Pierścieni czytałam już dawno, ale osobiście uwielbiam te książki. Podziwiam Tolkiena za to co stworzył - a stworzył naprawdę wiele. Każda rasa ma swoja historię, język, wszystko trzyma się całości, nie ma niedociągnięć (których w HP jest po prostu mnóstwo). Książki czyta się jednym tchem. Może faktycznie niektóre opisy są nużące, ale są one nieodłącznym elementem tych książek.
Zdaję sobie sprawę, że popularność książek to też zasługa (świetnych) ekranizacji, ale te książki są wiecznie "żywe".
Szczególnie uwielbiam księgę trzecią (pierwszą cześć drugiego tomu). Ulubiona postać to standardowo Aragorn.
A poza tym nienawidzę porównywania do "Harry'ego Pottera". Oczywiście wiele osób szuka różnych podobieństw, (które są w rezultacie bardzo naciągane) ale w ogóle mnie one nie przekonują. Najczęściej robią to ci wielcy przeciwnicy "Harry'ego Pottera" próbując wykazać, że Rowling "ściągnęła" różne pomysły od Tolkiena (co dla mnie już w ogóle jest chore). HP i WP to są naprawdę dwie różne serie.
|
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 29-08-2008 11:45
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
W krainie Mordor, gdzie wiecznej nocy zaległy cienie. Aseseseeee...
Książki fantastyczne, szczególnie uwielbiam pierwszą część (i Hobbita x33). Mnie tam nie przeszkadzają długie opisy, bo pozwalają one 'wczuć się w klimat miejsca'. Tak jak Ariana uwielbiam Aragorna, to był dopiero gość, nie ma co.
A na serio to lubię czytać Władcę, bo podoba mi się świat stworzony przez Tolkiena i całkowite pozbawienie wszystkiego jakichkolwiek barier.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
~E-Vaire
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:36
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 80
Ostrzeżeń: 2
Postów: 39
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Najczęściej robią to ci wielcy przeciwnicy "Harry'ego Pottera" próbując wykazać, że Rowling "ściągnęła" różne pomysły od Tolkiena (co dla mnie już w ogóle jest chore). HP i WP to są naprawdę dwie różne serie.
Cóż, wielką przeciwniczką nie jestem, ale fakt faktem, że wzięła sobie Gandalf i podarowała mu okulary :( Koło tego nie można przejść obojętnie, widać na pierwszy rzut oka, po prostu wiadomo, że Dumbledore nie jest jej. Co innego elfy, trolle, smoki czy inne magiczne stworzenia, bo przecież one istnieją nie tylko w LoTR, ale w większości [też starszych] książkach fantasy, Tolkien nie ma na nie wyłączności. Ale Gandalfa jej nie daruję.
__________________
Severus żyje. To oczywiste.
|
|
|
|
~Black Butterfly
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1187
Ostrzeżeń: 1
Postów: 125
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Władca Pierścieni to jedna z najlepszych książek tuż po Harrym potterze, jaką w życiu czytałam, i mogłam się spotkać. Ma ona w sobie to cÓś, nie można przejśc koło niej obojętnie. Jest dużo fantastyki i w ogóle.
Co do filmów to one są świetne. I jak się nie mylę dostały po iles tam Oscarów? Mniejsza o to. Filmy sa niesmowite, moze i nawet lepsze od ekranizacji Harry'ego Pottera... Wstyd sie przyznać D
Viggo Mortensen i Orlando Bloom (jeśli się pomyliłam w którymś z nazwisków, to przepraszam!) świetnie zagrali swoje role. Czasem mi się śnią odgrywane przez nich postacie.
A co do Gandalfa... Cóż, sądzę podobnie jak reszta: Rowling skopiowała po prostu trochę pomysłu z Gandalfa co do Dumbledore'a, dodała mu jedynie okulary połówki no i odjeła tą ''laskę'', którą postadał Gandalf. Tyle. |
|
|
|
!Fantazja
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:56
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Uwielbiam tą trylogię. Tolkien stworzył świat barwny, prawdziwy, każdą postać uczynił wyrazistą i realną do tego stopnia, że czytając Władcę miałam wrażenie, że w tych zdarzeniach uczestniczę. W książce nie ma niedociągnięć, wszystko jest na swoim miejscu. Dlatego też LoTR jest jedną z moich ulubionych serii. Rzeczywiście, nie jest to książka pisana tak lekkim językiem jak np. HP, ale nie przeszkadzało mi to zbytnio. Mimo że niektóre opisy były nużące, to jednak następująca potem akcja znakomicie mi to wynagradzała.
Do przeczytania LoTR zachęciła mnie genialna ekranizacja tej powieści. I nie żałuję. ;]
Filmy sa niesmowite, moze i nawet lepsze od ekranizacji Harry'ego Pottera... Wstyd sie przyznać
Według mnie też są lepsze. O niebo lepsze. Dużo bardziej wolę oglądnąć LoTR niż HP. Ale mnie z tego powodu nie wstyd. ;D |
|
|
|
~Malarate
|
Dodany dnia 29-08-2008 16:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
E-Vaire napisał/a:
Najczęściej robią to ci wielcy przeciwnicy "Harry'ego Pottera" próbując wykazać, że Rowling "ściągnęła" różne pomysły od Tolkiena (co dla mnie już w ogóle jest chore). HP i WP to są naprawdę dwie różne serie.
Cóż, wielką przeciwniczką nie jestem, ale fakt faktem, że wzięła sobie Gandalf i podarowała mu okulary Koło tego nie można przejść obojętnie, widać na pierwszy rzut oka, po prostu wiadomo, że Dumbledore nie jest jej. Co innego elfy, trolle, smoki czy inne magiczne stworzenia, bo przecież one istnieją nie tylko w LoTR, ale w większości [też starszych] książkach fantasy, Tolkien nie ma na nie wyłączności. Ale Gandalfa jej nie daruję.
Heh to nie koniecznie musiałoby być "ściąganie". I Tolkien i Rowling są Anglikami co nie? Wystarczyło zobaczyć do legend, podań i historii starożytnych tych rejonów. Tolkien bardzo sugerował się takimi podaniami. Mało tego ... wydaje mi się, a nawet jestem prawie pewny że Tolkien pisząc "Silmarillion" sugerował się Biblią. Przynajm,niej na początku.
P.S. Jeśli już, to nie tylko Gandalf byłby ściągnięty A Nazgule/Upiory Pierścienia i Dementorzy ?
__________________
"
-Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
"
|
|
|
|
~E-Vaire
|
Dodany dnia 29-08-2008 16:48
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 80
Ostrzeżeń: 2
Postów: 39
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Malarate, z tymi podaniami i legendami to NA PEWNO nie mówisz o gandalfie albo jesteś zwykłym ignorantem. Jeśli miałeś na mysli magiczne stworzenia to napisałam, że nie są wymyślone przez Tolkiena i wszyscy mają prawo jest wprowadzać do swoich książek. Jeśli miałeś na mysli Gandalfa i twierdzisz, że sugerował się podaniami tworząc go to nie mam zamiaru z tobą na ten temat dyskutować. Tolkien stworzył go po kupnie pewnej pocztówki. Zwykła pocztówka, która przedstawiała obraz. Był na nim starzec z białą brodą i kapeluszem z dużym rondem. I tylko na podstawie tego obrazu powstał Gandalf szary. Pocztówka została sprzedana lub jest w posiadaniu wnuka. Charakter - tego jestem pewna, stworzył sam, po prostu zainspirowany był tą postacią.
Rowling ściągnęła i wygląd, i charakter. Żałosne.
Wyjaśnij co miałeś na myśli, bo nie rozumiem albo nie zostałam zrozumiana --
__________________
Severus żyje. To oczywiste.
|
|
|
|
~Malarate
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Po pierwsze nie chce nikogo denerwować a po twoim poście wnoszę, że jesteś strasznie oburzona. Zupełnie nie potrzebnie.
Widzę, że bardzo napaliłaś się na samą postać Gandalfa. Nie mówię, że nie. Bardzo możliwe, że Rowling go ściągnęła.
Jeśli chodzi o historię z pocztówką to też ją słyszałem. Swego czasu byłą tam jakaś aukcja. Z tym że ta historyjka wydaje mi się bardzo naciągana. Dla mnie bardziej prawdopodobnym wydaje się być, że postać Gandalfa po prostu zrodziłą się w głowie Tolkiena. Oczywiście nie mógł wyciągnąć go z jakichś doniesień to jasne. Stamtąd czerpał jak sama powiedziałaś/napisałaś raczej tylko fantastyczne zwierzęta.
JEDNAKŻE nie powiem że mógł zapożyczyć pewne cechy (osobowości) od innej postaci. Np. od Merlina
P.S. Tak na przyszłość. Moimi postami nie mam nigdy zamiaru obrażać czy degradować innych. Po protu wyrażam swoją opinię i nie ma co się denerwować. Każdy ma prawo do własnego zdania co nie ?
Pozdrówko
__________________
"
-Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
"
|
|
|