· "Twilight" - film |
Hogsmeade_pl
|
Dodany dnia 24-08-2008 00:58
|
Super Administrator
Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 9
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 31.07.08
Medale:
Brak
|
Porywająca opowieść o zakazanej miłości. 17-nastoletnia Bella poznaje w nowej szkole tajemniczego Edwarda, który z początku odpycha ją od siebie. W końcu zako****ą się ze sobą z wzajemnością, jednak oboje wiedzą, że to niebezpieczny związek. Chłopak jest bowiem wampirem, dla którego krew Belli jest niezwykle kusząca, ale to nie wszystkie ich problemy...
W rolę Edwarda Cullena wciela się Robert Pattinson, a w rolę Belli Swan Kristen Stewart.
Co sądzicie na temat fabuły i obsady?
Edytowane przez Ariana dnia 21-01-2009 15:18 |
|
|
|
~Cee
|
Dodany dnia 26-08-2008 00:27
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Fabuła... niegdyś byłam pod jej wielkim wrażeniem, uważałam, że przebija "Harry'ego Pottera". Ale jakoś mi się otworzyły oczy i choć moźe autorka książek coś tam wymyśliła, to nie jest to tak zawiłe i powalające, jak w HP.
Po obejrzeniu dwóch zwiastunów, uznałam, badź co bądź, że jednak warto się wybrać do kina, bo zapowiada się naprawdę niezły film. Ale oceniać mi go będzie dopiero po obejrzeniu, choć trochę się doczekać nie mogę. ^^
Co do obsady - z głównych bohaterów na pewno pasuje mi Robert jako Edward, Ashley jako Alice i Kristen jako Bella. Co do reszty mam mieszne uczucia, ale kompletnie inaczej wyobrażałam sobie Rosalie, Esme czy Laurenta.
Edytowane przez Cee dnia 06-11-2008 21:54 |
|
|
|
~Carmini
|
Dodany dnia 26-08-2008 13:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 474
Ostrzeżeń: 0
Postów: 68
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
FAuła jak fabuła nie oddaje wiernie książki, ale jest spoko. Romans i horror to ciekawe połączenie. Obejrzałam zwiastun i scene w sali nauki tańca. Wszystko tak wciąga, że na film trzeba się wybrać, a poźniej koniecznie przeczytać książke (poźniej czy wcześniej ;P) Zgodzę się z Cee z Laurentem i dodam jeszcze Carlisle i JAspera. Nicolas do niego?? Ale i tak mu zrobili fajną czuprynę. Ogółem daję za film 10/10.
Dodany dnia 21-12-2008 18:44
Mi tam sie film podobał...
tylko Jacob...OMG. te włosy, nos i głos...
Ja też go nie lubie. Laurent to porażka. Jakaś makumba.
Najśmieszniejszy jest moment kiedy Esme mówi " Molto Bene" i kiedy
Alice ukręcał głowę Jamesowi.
Mi tam postacie się podobają i nie mam nic do nich.
Nie lubię tych momentów kiedy wspinają się po drzewach bo to jest bardzo sztuczne. Albo jak Bella jęczy od ugryzienia...OMG
__________________
.Kiedy.Byłem.Mały.Byłem.Aeroplanem.
Edytowane przez Cathy dnia 25-02-2009 22:52 |
|
|
|
~Safana
|
Dodany dnia 28-08-2008 16:32
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 531
Ostrzeżeń: 1
Postów: 96
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
W sumie gdyby nie film nie zwróciłam bym uwagi na samą książkę, której teraz jestem fanką.
Na pewno na niego pójdę i sądząc po zwiastunach będzie warto.
Rob jako Edward jest powalający .
Ashley jako Alice. Świetnie pasuje.
Kristen jako Bella. I tu mi zgrzyta, może wyglądem pasuje do roli ale brakuje mi tego "czegoś", co jest w przypadku Roberta i Ashley.
Aktor grający Jaspera mnie zdziwił, inaczej sobie go wyobrażałam, przede wszystkim jako bardziej umięśnionego .
W miarę pasują mi ci jako Emmet i Rosalie choć im też czegoś brakuje.
__________________
Doctor Who.
Supernatural.
Avatar and animations by Sarah Jones <3.
|
|
|
|
!Lavanda
|
Dodany dnia 05-09-2008 11:46
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1289
Ostrzeżeń: 2
Postów: 182
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Hm, a ja sie chyba wybije z grupy... Poki co jestem wierna fanka ksiazek i ekranizacje ogladam tak tylko, zeby ogladnac. Czesto psuja mi moja wlasna wizje postaci, miejsc, itd. Obsada? Zupelnie mi sie nie podoba. Ponoc wampiry emanowaly powalajacym pieknem, a tu... coz, aktorzy (wg mnie oczywiscie, obrazac fanow nie chce, a tym bardziej zaczynac jakis bezsensownych dyskusji...) jakos mnie nie powalili (szczegolnie Robert w roli Edwarda ) i z pewnoscia stwierdzam, ze jesli zaszlyby jakies zmiany w castingu to na pewno byloby o wiele lepiej.
Poza tym, znajac zycie wiekszosc zostanie wycieta i film bedzie ''urywkowy'', a tego to juz calkiem nie zniose.
Takze poki co jeszcze sie zastanawiam czy ogladnac ten film... no ale coz. |
|
|
|
~Ky_Malfoy
|
Dodany dnia 09-09-2008 20:06
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 118
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jeszczze nie czytałam tej książki, ale widzę, że większość z Was ją poleca. Cóż, myślę, że fabuła jest ciekawa, a romans Belli i Edawrda zakazany, ale i piękny. Pozostaje mi tylko jedynie przeczytać książkę i obejrzeć film
__________________
` Nie ma dobra ani zła. Jest tylko władza i potęga !.
]
|
|
|
|
~czarodziej
|
Dodany dnia 03-10-2008 16:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 218
Ostrzeżeń: 2
Postów: 89
Data rejestracji: 02.10.08
Medale:
Brak
|
W najbliższej przyszłości mam zamiar przeczytać książkę (jeszcze nim film wejdzie na ekrany), a film zapowiada się bardzo ciekawie. Zresztą już sama fabuła jest interesująca. Wampiry.. achhh jak ja kocham te stworzenia.
Edytowane przez Ariana dnia 10-10-2008 15:45 |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 14-10-2008 12:18
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Już na poprzednim Hogsmeade wyraziłam swój mały sprzeciw dotyczący aktorów grających w "Twilight".
Robert Pattinson do roli Edwarda Cullena kompletnie sie nie nadaje. Gdzie to piękno? A aksamitny baryton? A zapierająca dech w piersiach uroda? Nie ma. Mimo, iż jestem przeciwniczką operacji komputerowych, wolałabym, żeby jakoś mu ten głos zmienili.
Dalej. Bella Swan. Oczywiście inaczej ją sobie wyobrażałam. Nie jest taka zła, ale mogli znaleźć kogoś lepszego. Biegle przeglądam zdjęcia promujące "Twilight" i stwierdzam, że na niektórych Steward wygląda znacznie bladziej od Pattinsona. Nieźleee. ^^
A Rathbone, grający Jaspera hale to całkowita porażka. Gdzie ten chłopak, który "miał coś w sobie z lwa"?
Greene nie jest taka zła. Nawet neźle wyszła.
A Burke'a z Charlie'go bym nie wzięła. Jakoś mi on nie pasuje.
Reed jako Rosalie nie jest taka olśniewająca.
Czekam z necierpliwością na film, bo muszę zobaczyć, jak Pattinson się kompromituje, śpiewając kołysankę Belli.
Aaaa, i mimo, że film jeszcze nie wszedł, to już są ustępstwa od książki.
Edward lata. Tak. Lata. x__X
Edward nie wspinał się z Bellą na jakieśtam drzewo.
Laurent miał nieco ciemniejszą karnację, ale bez przesady. ;o
Edward po uratowaniu życia Belli na parkingu ucieka z miesjca zdarzenia.
To tylko przykłady.
Zobaczymy, jak będzie po premierze..
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 14-10-2008 13:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Pozostaje mi się zgodzić z Claire.
Z początku, gdy dowiedziałam się, kto zagra Edwarda, to aż się skrzywiłam. Nie pasował mi kompletnie.Ani przystojny (jak dla mnie nie jest nawet w połowie tak świetny jak Cullen), ani czarujący. Jednak, gdy zobaczyłam fotki z filmu czy trailery, to nabrałam trochę optymizmu. Pattisona ratuje tylko genialna charakteryzacja i odpowiednio dobrane światło.
Zdaję sobie sprawę, że ciężko by było wybrać odpowiedniego aktora do roli idealnego wampira, ale uważam, ze istnieją osoby, które nadawałyby się choćby odrobinę bardziej.
Co do reszty to chyba najbardziej nie mogę się przekonać do filmowej Alice i Jaspera. Reszta 'obleci'.
Mam ogromną nadzieję, że zostaną nakręcone kontynuacje i Taylor wykaże się w roli Jake'a. Ma chłopak potencjał. ^^
Edytowane przez Ariana dnia 14-10-2008 14:26 |
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 06-11-2008 21:49
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
A ja się wybiję i powiem, że w ogóle nie zamierzam oglądać tego filmu. Chyba żebym się bardzo, bardzo nudziła (a na nudę ostatnio nie narzekam). Powód prosty (a raczej powody) - po pierwsze nie rozumiem zachwytu niektórych nad tą książką, bo według mnie przedstawia ona jedną z najbardziej schematycznych historii, która została już ukazana na miliony sposobów. A po drugie Zmierzch to już mi bokiem wychodzi (gdzie nie popatrzę tam Edward, Edward, Edward).
Jeżeli chodzi o obsadę ja uważam, że jest przeciętna, ale zła na pewno nie jest. No chyba że wiecie gdzie szukać takich ideałów, jakich przedstawiła nam autorka. Poza tym widziałam zwiastuny. Ekhm, to chyba nie jest nakręcone na podstawie książki, którą ja czytałam. A może ja po prostu inny Zmierzch czytałam i dlatego nie potrafię się przyłączyć do ogólnohogsmeadowskiej fascynacji tymże dziełem. Ale ja zawsze byłam inna, wiec proszę o łaskę i nielinczowanie.
Edytowane przez Ariana dnia 06-11-2008 21:50 |
|
|
|
~Szczota
|
Dodany dnia 06-11-2008 21:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 138
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 19.09.08
Medale:
Brak
|
Hmm. Film będzie super... to wiem na pewno (oby nie spaprali tak jak HP). Jacob - aktor niezły, ale te długie włosy Indianina - żenada...
Edward - super
Bella - całkiem całkiem
Jasper i Emmet - jaspera powinien grać emmet a emmet jaspera, powinii byc na odwrót...
Rosalie - no moze być, ale więcej niż połowa
Carlisle - super
esme - jak rosalie...
Film będzie za****iaszczy |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 08-11-2008 14:19
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Jacob - aktor niezły, ale te długie włosy Indianina - żenada...
Najpierw przeczytaj książkę, a potem 'żenaduj'. W powieści wyraźnie pisze, że Black ma długie włosy. Ucharakteryzowali zgodnie z książką.
Jasper i Emmet - jaspera powinien grać emmet a emmet jaspera, powinii byc na odwrót...
Już lepiej zostawić tak, jak jest, bo to, co Ty wymyślasz przynajmniej dla mnie nie mieści się w głowie. ;f
esme - jak rosalie...
Chyba jestem ślepa, ale to bzdura.
Odnoście "Twilight" - postanowiłam już, że na premierę nie mam zamiaru iść, bo ogłuchnę prez 'love-edwardowe' fanki.
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
~Nevya
|
Dodany dnia 09-11-2008 19:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 166
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 10.10.08
Medale:
Brak
|
Hmm, a ja się zastanawiam, od ilu lat ten film będzie? Bo mamy taki plan wyciągnąć na to klasę na wycieczkę, hihi.... :> Co do obsady, to w sumie tylko Edzio ;p i Rosalie mi nie pasują, a tak to spoko.
A jak sie nie uda z klasą, to sobię zażycze bilet na urodziny
Edytowane przez Nevya dnia 09-11-2008 19:12 |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 13-11-2008 08:37
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Mam cały soundtrack. Żadna rewelacja. A Paramore to taki pop-rockowy zespół. Wokalistka to druga Avril. ;f
Kołysanka Belli - zwyczajna. Nic ciekawego.
Piosenka "Supermassive black hole" Muse jest mi znana. Cóż. Sam rytm mi się podoba. Nic więcej.
"Full moon" The Black Ghosts to jak na razie najlepsza piosenka z tałego soundtracku, którą wysłuchałam. Zobaczymy jak dalej pójdzie.
Piosenkę Linkin Park - znam. Nie przepadam.
"Spotlight" Mutemath nie byłby taki zły gdyby nie 'lalala', którego nie lubię w piosenkach.
"Go all the way" Farrella - porażka.
Piosenka Pattinsona - nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego. Juz kiedys 'udowodnił' swoje talenty muzyczne. Nie myliłam się. Brzdąkanie na gitarze i mruczenie Roberta. Niczym w Mam talent: jestem na nie.
"Eyes on fire" - znana. Ujdzie.
Samym w sobie soundtrackiem rozczarowałam się. Myślałam, że będzie więcej muzyki poważnej tak jak w trailerach. Przeliczyłam się. Jedna piosenka mi się tylko podobała. Nie polecam. ;f
I "Decode" to żaden hit. Wręcz chyba najgorszy utwór z całej płyty.
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
!Lavanda
|
Dodany dnia 22-11-2008 19:17
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1289
Ostrzeżeń: 2
Postów: 182
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Totalne dno. Wlasnie wrocilam z kina i jedyne co moge powiedziec to to, ze zgieta bylam w pol ze smiechu/zazenowania na przemian.
Gra aktorow jest zalosna- poczynajac od Pattinsona, na tej panience grajacej Rosalie konczac. Jedyni co sie uchowaja to Ashley Green i Kellan Lutz. Nie wspominajac juz o charakteryzacji... tu na pierwszy ogien idzie Jasper i Carlisle x__x. Nie mam slow.
Niektore fakty jak zwykle odbiegaja od ksiazki (tego to sie nie dziwilam, bo wszystkie ekranizacje jakis ksiazek takie sa :f), metny soundtrack, scenografie niezbyt zadowalajace (przyklad? dom Cullenow :O... fakt, ze w filmie chata odpierdzielona, ze szok, ale nie taka byla w ksiazkowej rzeczywistosci x__x) i wpaaaadki, buahaha przy tych to smialam sie jak czubnieta. Nie powiem co to za sceny, sami zobaczycie xD.
Ogolem 2/3 filmu dziwnie sie ciagnie, jest w miare jalowe oO.
Jedyne co mi sie podobalo to scena, w ktorej rodzina Cullenow grala w baseball, postac Jamesa i Victorii, scena w szkole tanca i final na szkolnym balu. Dosyc malo plusow jak na prawie 2 godziny filmu :/. |
|
|
|
~pomyluna
|
Dodany dnia 22-11-2008 19:48
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Co do obsady to mi nie pasuje tam Pattinson taki uroczy i słodziudki chłopaczek. Za to Jackob jest dobrany znakomicie.
Claire Lethal napisał/a:
Odnoście "Twilight" - postanowiłam już, że na premierę nie mam zamiaru iść, bo ogłuchnę przez 'love-edwardowe' fanki.
Co prawda to prawda. To jest żenujące swoją drogą.
Ja tylko mam nadzieję że nie będzie tak samo jak w HP. Film a książka- dwie różne bajki.
__________________
Edytowane przez Ariana dnia 22-11-2008 19:58 |
|
|
|
~Alice
|
Dodany dnia 22-11-2008 20:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 1
Postów: 116
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Też mam taką nadzieję. Nie moge się doczekać kiedy pójdę na to do kina. Co prawda nie mialam mozliwości przeczytania tej książki ale wiele na jej temat slyszałam i czytałam. Fabuła mi się bardzo podoba, ponieważ uwielbiam takie historie. A wiele podobnych przeczytałam.
__________________
"Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Kto wie, kto wie, że
Wiara czyni cuda
Kto nie boi się wierzyć, że się uda
Ja nie, ja wierzę
Wiara czyni cuda..."
|
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 30-11-2008 10:58
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Nie podoba mi się film. Wiedziałam, że będzie zupełnie inaczej niż w książce, wiedziałam, że będzie gorzej, ale to jest porażka. O wiele lepszy film obejrzałam w mojej głowie, podczas czytania książki.
Co do aktorów... jedni mogą być, inni według mnie nie pasują. Najbardziej nie odpowiada mi dobór aktora odgrywającego rolę Edwarda. Miał być najprzystojniejszy z rodziny Cullenów, w filmie wyglądał najgorzej. Nie podobało mi się jeszcze wiele innych rzeczy, np. spotkanie Belli z Jamesem w szkole tańca... zero dramatyzmu, zero napięcia, NIC. Śmiałam się... a w zasadzie to nawet śmieszne nie było. Wiele faktów zostało przeinaczone, w wielu momentach reżysera poniosła wyobraźnia. Rozczarowana jestem, aczkolwiek i tak przeanalizuję film kilka razy
Podejrzewam, że gdybym nie czytała książki, film należałby do moich ulubionych, zły nie był, aczkolwiek jestem rozczarowana
Do plusów zaliczę Emmeta - jest fantastyczny i w filmie spodobał mi się najbardziej. Brawa dla Emmeta!
__________________
is this the place we used to love?...
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 25-01-2009 12:20 |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 05-12-2008 20:14
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Ja tylko mam nadzieję że nie będzie tak samo jak w HP. Film a książka- dwie różne bajki.
Nadzieja matką głupich.
Dużo, bardzo dużo różnic. Zresztą, sami/e zobaczycie.
Co prawda, nie byłam na pokazie przedpremierowym dzisiaj (idę w niedzielę na 16:15), ale obejrzałam film (w dodatku on-line) dzięki linkowi podesłanego przez wiórę.
Jeśli miałabym ocenić w skali 1-10, dałabym 3,5-4. Nudne i monotonne w przeciwieństwie do książki. A gdzie ta zachwycająca polana? Pokazali tylko Bellę i Edwarda na trawie. Ughh. Gra aktorska poniżej oczekiwań. Jedynie Greene jakoś się broni, chociaż ja wiem..
W każdym bądź razie jestem zawiedziona. Nie spodziewałam się jakiejś rewelacji, ale również nie myślałam, że film może wypaść tak nisko.
Robią tyle szumu wokół "Twilight", a nie warto.
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
Edytowane przez Cathy dnia 26-01-2009 22:19 |
|
|
|
!Milka
|
Dodany dnia 05-12-2008 21:16
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Zdaje mi się, czy niektórzy z Was mówią w taki sposób, jakby oczekiwali niesamowitego i w pełni oddającego książkę filmu?
Nigdy tak nie jest i nigdy nie będzie.
Do postaci Edwarda - w książce został opisany jako 'młody bóg', a nam wiadomo, że takowego rzeczywistego człowieka nie łatwo jest znaleźć [o ile taki istnieje]. Poza tym - każdemu podoba się co innego [w tym przypadku - kto inny ], więc nie sposób ukazać 'idealnego' człowieka.
Moim zdaniem, Robert nawet pasuje do roli. Co by o nim nie mówić, ale przystojny to jest. ;D
Przeinaczone fakty z książki? Normalka. Wystarczy popatrzeć na serie HP i od razu robi się niedobrze.
Jutro wybieram się [wraz z Czarną ] na przedpremierowy seans. Nie oczekuję zbyt wiele [choćby czytając Wasze posty, człowiek zniechęca się częściowo do filmu]. Idę, żeby zobaczyć, jak świat Twilight widzi reżyser/scenarzysta. Ciekawie jest spojrzeć z innego punktu widzenia, choć - w przypadku filmów - często bardzo przeinaczone.
EDIT pod obejrzeniu filmu:
Przygotowałam się na 'niezbyt rewelacyjny film' i lekko się rozczarowałam [w pozytywnym sensie]. Szczególnie wyglądem takich postaci jak Carlisle czy Rosalie [w tym pierwszym zakochałam się od pierwszego wejrzenia *_*]. Naprawde, w porównaniu z moją wyobraźnią wyglądali bosko. <3
Do plusów zalicze jeszcze to, że film bardzo mnie wciągnął. Do tego stopnia, że po włączeniu świateł byłam zdezorientowana i nie wiedziałam, jakim sposobem koło mnie znalazła się Czarna
Minusy? Przeinaczanie wielu faktów, Bella, latający Edward, świecąca się skóra wampirów [wyglądało jak gruba tapeta brokatu ;F] i kilka pomyłek.
Jak Edward wysysał jad Belli, dziwnie przy tym wyglądał. o.O
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Edytowane przez Milka dnia 06-12-2008 20:36 |
|
|