Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Harry wszedł do kominka, stanął w szmaragdowych płomieniach i krzyknął Hogwart. On jako ostatni zobaczył kuchnię oraz zapłakaną Panią Weasley. Zwrócił również uwagę na pozostałe pokoje, lecz rozmazały się w jego oczach. Po chwili poczuł, że zwalnia i w tym samym momencie znalazł się w biurze Profesor McGonagall. Oderwała się od pracy, po czym spojrzała w górę i zobaczyła Harry’ego wychodzącego z kominka.
- Dobry wieczór, Potter. Jak będziesz wychodził, uważaj by nie zostawić popiołu na dywanie.
-Postaram się… odpowiedział Harry.
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile złotówek musielibyście zapłacić za jednego galeona? Chcielibyście wiedzieć, ile kosztowałaby różdżka? Przed wami przelicznik walut i krótkie porównanie cen magicznych przedmiotów.
Przeglądając napisaną przez J. K. Rowling książkę pt.: "Quidditch przez wieki" zauważyłam, że na tylnej stronie okładki, pod sugerowaną ceną 10 złotych znajduje się w nawiasie cena podana w walucie czarodziejów - 9 sykli i 7 knutów. Postanowiłam sprawdzić, ile w takim razie kosztowałby galeon, ile sykl, a ile knut.
9 sykli to 29 * 9 = 261 knutów
9 sykli 7 knutów = 261 + 7 = 268 knutów
268 knutów --- 10 zł = 1000 gr
1 knut --- x gr
268x = 1000
x = ok. 4 gr
1 galeon = 17 sykli = 17 * 116 = 1972 gr = 19 zł 72 gr
Powyżej moje obliczenia. Okazuje się, że:
1 knut to 4 grosze
1 sykl to 1 złoty 16 groszy
1 galeon to 19 złotych 72 grosze
Postanowiłam więc sprawdzić, ile wynosiłoby kilka losowo wybranych cen, które pojawiły się w różnych częściach książki.
1. Pierwszą kupioną przez Harry'ego rzeczą (a raczej zapłaconą pieniędzmi Hagrida) była gazeta - kosztowała 5 knutów, czyli 20 groszy. Jest to cena do przyjęcia, w Polsce mamy nawet darmowe gazety, a poza tym czarodzieje mogli za pomocą magii zmniejszyć koszty produkcji.
2. Różdżka. Ładna, giętka, jedenastocalowa, z ostrokrzewu. Z piórem feniksa. Kosztowała 7 galeonów, czyli ok. 138 złotych. Myślę, że każdy z nas byłby w stanie za takie cudo zapłacić znacznie więcej
3. Nagroda - 700 galeonów, jakie wygrała rodzina Weasley'ów w loterii "Proroka Codziennego". Jest to odpowiednik 13 804 złotych, czyli całkiem sporo.
4. Omnikulary. 10 galeonów, czyli 197 zł 20 groszy. Warto pamiętać, że Harry kupił trzy pary.
5. Przejazd Błędnym Rycerzem. 11 sykli za bilet, za 14 dodatkowo gorąca czekolada, a za 15 w prezencie butla gorącej wody i szczoteczka do zębów, w dowolnym kolorze. Daje to od 12 zł 76 groszy do 17 zł 40 groszy. Okazuje się, że podróż magicznym autobusem jest bardzo tania.
6. Naszyjnik, na którym ciąży klątwa. Kupiony przez Malfoya, a wręczony będącej pod wpływem zaklęcia Imperius Katie Bell. Kosztował 1500 galeonów, czyli 29 580 złotych. Próba zamordowania kogoś za pomocą tego naszyjnika była bardzo kosztowna. Nie wiemy jednak, czy zastraszony Borgin nie podarował Draconowi tego naszyjnika za darmo.
7. Jad akromantuli. Według profesora Horacego Slughorna za pół litra można otrzymać nawet 100 galeonów (1972 złote). Nic dziwnego, że postanowił pójść na pogrzeb Aragoga - za jego jad mógł kupić całkiem sporo kandyzowanych ananasów.
Można wymienić dużo więcej przykładów. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję. Gdy w drugiej części Harry wraz z Weasleyami odwiedził Gringotta, Molly zebrała do torebki całą zawartość skrytki - jeden galeon i parę sykli, czyli ok. 30 złotych. Kwota ta miała wystarczyć to kupienia książek, szat, piór i innych przyborów szkolnych dla piątki dzieci. Tymczasem "Eliksiry dla zaawansowanych", kupione przez Harry'ego w szóstej części, kosztowały aż 9 galeonów, czyli ok. 177 złotych! Jak to możliwe, że jedna książka kosztowała więcej niż 5 wyprawek szkolnych?
Oczywiście wiele mogła zdziałać magia, a tego niestety nie możemy sprawdzić. Mam jednak nadzieję, że udało mi się zaspokoić nie tylko swoją ciekawość, ale również waszą Teraz natrafiając na cenę podaną w galeonach możecie szybko sprawdzić, ile wynosi ona w złotówkach.
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Slytherinu Punktów: 458 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 20 Data rejestracji: 25.07.09 Medale: Brak
Bardzo mi się podoba ten artykuł. Brawo za obliczenia. Tekst jest ciekawy, a błędów nie ma zbyt dużo.
2. Różdżka. Ładna, giętka, jedenastocalowa, z ostrokrzewu. Z piórem feniksa. Kosztowała 7 galeonów, czyli ok. 127 złotych. Myślę, że każdy z nas byłby w stanie za takie cudo zapłacić znacznie więcej
Masz rację, za taką różdżkę dałabym dużo więcej
Oceniam na wybitny. Głównie za trud włożony w obliczenia i ciekawy pomysł.
Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 156 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 36 Data rejestracji: 18.11.08 Medale: Brak
Jak ja nie znoszę matmy. To co napisałaś to istny geniusz. W życiu bym nie obliczyła tego wszystkiego... Nawet gdybym była nieśmiertelna...;P
A teraz:
1. Pierwszą kupioną przez Harry'ego rzeczą (a raczej zapłaconą pieniędzmi Hagrida) była gazeta - kosztowała 5 knutów, czyli 25 groszy. Jest to cena do przyjęcia, w Polsce mamy nawet darmowe gazety, a poza tym czarodzieje mogli za pomocą magii zmniejszyć koszty produkcji.
No tania ta gazeta/... Dziwnee...
2. Różdżka. Ładna, giętka, jedenastocalowa, z ostrokrzewu. Z piórem feniksa. Kosztowała 7 galeonów, czyli ok. 127 złotych. Myślę, że każdy z nas byłby w stanie za takie cudo zapłacić znacznie więcej
Ja oddałabym nawet wszystko...
Gdy w drugiej części Harry wraz z Weasleyami odwiedził Gringotta, Molly zebrała do torebki całą zawartość skrytki - jeden galeon i parę sykli, czyli ok. 25 złotych. Kwota ta miała wystarczyć to kupienia książek, szat, piór i innych przyborów szkolnych dla piątki dzieci. Tymczasem "Eliksiry dla zaawansowanych", kupione przez Harry'ego w szóstej części, kosztowały aż 9 galeonów, czyli ok. 164 złotych! Jak to możliwe, że jedna książka kosztowała więcej niż 5 wyprawek szkolnych?
To jest możliwe, bo ona kupiła używane, a on nowe. To wtedy jest logiczne. A że książka kosztuje ile kosztuje, nie należy się sprzeczać...
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -36 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 4 Data rejestracji: 28.07.09 Medale: Brak
Bardzo pożyteczneMoże te niedokładności między cenami poszczególnych produktów było spowodowane wystawianiem cen na chybił trafił nie obliczając ich wartości.
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2217 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 12 Data rejestracji: 15.10.08 Medale: Brak
Oo tak, to mi się bardzo przydało. Od dawna nurtowało mnie jak się przelicza walutę mugolską i czarodziejską, a niestety nie miałam się jak zabrać do liczenia. W każdym razie pięknie dziękuję za dodanie artykułu, oczywiście należy się Wybitny
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 66 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Bardzo mi się ten artykuł podobał. Krótki i treściwy. Miło się go czytało i w szybkim tempie. Nie pisałaś za wyniośle, czego nie lubie. Więc nie mam żadnych zastrzeżeń, bo zrozumiałam co chciałaś mi i innym przekazać. Ciekawy pomysł i jak zauważyłaś J.K. Rowling popełniła kolejny błąd... tym razem w obliczeniach, ale nic dzinego wkońcu świat który przedstawiła zawiera tyle szczegółów i niektóre błędy chcąc nie chcąc przeoczyła. Nie będę się dalej rozpisywać daje W.
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 9 Data rejestracji: 05.08.09 Medale: Brak
Jestem nawet dobra z matmy ale algebra i tematy pod nią podpadające mnie wykańczają.Dobrze, że ktoś nas uśwaidomił zawsze byłam ciekawe ile funtów to galeon (walutyy)W.
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 24 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 6 Data rejestracji: 08.08.09 Medale: Brak
Ufff... W życiu nie poradziłabym sobie z takimi wyliczeniami.
Rada: Powinnaś zostać inżynierem
Bo to naprawdę robi wrażenie.
Za tak duży wysiłek i pewnie kilka godzin spędzonych na obliczaniu TEGO daję... co się zastanawiam: Wybitny!
Dom:Hufflepuff Ranga: Drugoroczniak Punktów: 89 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 09.08.09 Medale: Brak
Naprawdę super artykuł. W HP jest dużo nieścisłości. Zastanawiam się, skąd Lily i James mieli tyle kasy, skoro w ich skarbcu były góry galeonów, sykli i knutów .
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 41 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 27 Data rejestracji: 13.08.09 Medale: Brak
szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam...
Ale zaciekawiło mnie to i gratuluje pomysłu policzenia tego...
Ja bym nigdy na to nie wpadła...
Tak trochę nie rozumiem twoich obliczeń i wiem, że ja bym nigdy do tego nie doszła.
Piszę tak ponieważ naprawdę jestem pełna podziwu.
Dom:Gryffindor Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 163 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 04.07.09 Medale: Brak
Naprawdę świetny artykuł.
Dotąd nie zastanawiałem się ile mogą kosztować np. omnikulary w przeliczeniu na złotówki
Za wkład pracy w ten art oczywiście WYBITNY!
Pozdrawiam
Dom:Ravenclaw Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 170 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 13 Data rejestracji: 18.08.09 Medale: Brak
Z Matmy pewnie masz 6
Brawo, że zauważyłaś cenę i nam to wszystko tu opisałaś. Nigdy nie myślałam nad przeliczaniem magicznych pieniędzy na polskie złotówki. Wiedziałam ile to galeon, synkiel(czy jak to się odmienia), i knut ale tylko to. Ten artykuł objaśnia wiele rzeczy nad, którymi niektórzy musieli by si,.e trudzić. Oczywiście daje wybitny, bp inaczej j tego ocenić nie można.
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik TT Punktów: 236 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 7 Data rejestracji: 12.08.09 Medale: Brak
Moim zdaniem jest to świetny artykuł. Widziałam już kiedys takie przeliczenie, ale nie wpadłam na pomyśł, żeby coś sobie przeliczać ; p Tak sobie myślę... Czy było podane ile kosztowały miotły? Bo bardzo mnie to interesuje i chciałabym się dowiedzieć ile to by było na złotówki, a nie pamiętam, czy podali cenę mioteł (nie mam teraz możliwości sprawdzenia) a samej mi się nie chce obliczać (tym bardziej, że przy moich umiejętnościach... Lepiej tego nie komentować ; p)
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 553 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 96 Data rejestracji: 24.08.09 Medale: Brak
Też kiedyś próbowałam to obliczyc, ale nic mi nie wyszło... Nie dośc, że tak dobrze obliczone, to jeszcze artykuł świetnie napisany. Dobra z Ciebie matematyczka, ale i polonistka
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 21 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 2 Data rejestracji: 05.09.09 Medale: Brak
To ja sobie wyobrażam ile Harry miał złotych(w przeliczeniu na galeony) w skarbcu gringotta oraz za wygranie Turnieju Trójmagicznego (1000 galeonów , które dał Fredowi i Georgowi na założenie sklepu) Daję WYBITNY Świetny artykuł
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 43 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 7 Data rejestracji: 05.09.09 Medale: Brak
Ale fajnie;D ciekawe nigdy nie myślałam o przeliczeniu tych wszystkich pieniędzy.....
Ciekawe jest to że Rowling sama popełniała błędy pisząc to, jednak nie winie ją za to, bo stworzyła świat tak pełny realizmu i szczegułów iż można by było uznać go za prawdziwy
Artykuł oceniam na: W
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 17.09.09 Medale: Brak
Świetny artykuł. Chyba poświęciłaś sporo czasu żeby przeanalizować wszystkie szczegóły finansowe czarodziejów . Okazuje się że Harry jest naprawdę bogaty...
Rekord OnLine: 3086
Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.