Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Snape dobry/ Snape zły – mocne argumenty za i przeciw
Witam Szanowna Czarodziejska Opinie publiczna^^ Tyle się ostatnimi czasy namnożyło artów o moim boskim Severusku: "Snape jednak dobry”, „Snape jednak zły", Snape to, Snape tamto, Snape siamto, ze postanowiłam w tym właśnie arcie zebrać wszystkie mocne argumenty zarówno za niewinnością Severusa S., jak i za jego na wskroś plugawą naturą. Postaram się być naprawdę bezstronna, choć wiecie jaki mam sentyment do tej właśnie postaci. Ale dosyć już gadania, zaczynamy:
SNAPE ZDRAJCĄ, BO:
- w kulminacyjnej scenie szóstego tomu zabija Dumbledore'a (fakt faktem, nie biorę tu pod uwagę spekulacji na temat śmierci sfingowanej);
- składa Przysięgę Wieczysta potwierdzając tym samym wierność Czarnemu Panu i podkreślając swoją przynależność do Śmierciożerców;
- z chwilą, gdy Harry zaczyna uczyć się oklumencji z wizji na wizje dociera coraz dalej za zamknięte drzwi;
- gdy Śmierciożercy dostają się do zamku Snape nie wiedzieć czemu oszałamia Flitwicka;
- był kiedyś Śmierciożercą, a nigdy nie przestaje się nim być
Uch no tyle takich naprawdę mocnych argumentów za jego całkowitym zepsuciem przychodzi mi do głowy...A teraz kontrargumentując:
SNAPE WIERNY ZAKONOWI, BO:
- zna osobę, która wypowiedziała słowa Przepowiedni, a Sami Państwo Wiedzą Kto nadal o tym nie wie; Trelawney jest cennym źródłem informacji, wystarczy zmodyfikować jej umysł (pamiętają szanowni czarodzieje nieszczęsną Bertę);
- odczytuje wiadomość zaszyfrowaną w dziwnej wypowiedzi Pottera pod koniec piątego tomu i BEZZWŁOCZNIE informuje o tym Zakon Feniksa, który przybywa w samą porę;
- przed złożeniem Przysięgi Wieczystej perfidnie kłamie Bellatriks, całkowicie bagatelizując niezwykłe zdolności Pottera, a także podaje fałszywą przyczynę swojego zachowania, a mianowicie twierdzi, że przez tak długi czas nic nie zrobił chłopcu, bo sądził, że stanie się on sztandarowa postacią, wokół której Śmierciożercy znowu bedą mogli się zebrać;
- po zabiciu dyrektora, w trakcie ucieczki, gdy los styka Harry'ego i Snape'a na błoniach, ten ostatni nie tylko nie wyżywa się na znienawidzonym uczniu (a zostaje obrzucony najgorszymi obelgami), ale nie pozwala innemu Śmierciożercy na dręczenie go klątwą Cruciatus;
- Dumbledore, nie wiedzieć czemu, bezgranicznie mu ufa, pomimo niezadowolenia najznamienitszych członków ZF i wydawałoby się na przekór zdrowemu rozsądkowi, jest to wręcz wiara chorobliwa;
- Istnieje pewien układ pomiędzy dyrektorem i Snape'em, którego treści i założeń nie znamy;
No z tych ważniejszych to by było na tyle. Warto wspomnieć jeszcze, ze Snape to mistrz oklumencji, może wiec oszukać zarówno Dumbledore'a jak i Sami Państwo Wiedza Kogo. I wreszcie ostatni punkt naszych rozważań, czyli...
KWESTIE NIEJASNE:
- Avada Kedavra inna niż wszystkie i związane z tym spekulacje na temat śmierci dyrektora;
- Nieoczekiwane potraktowanie Pottera zaklęciem zmrażającym przez Dumbledore'a.
Bardzo dziękuje Szanownym Czarownicom i Czarodziejom za uwagę. Proszę o sensowne komentarze. Może pominęłam jakąś ważną kwestię, jakiś oczywisty, niezbity dowód? Podkreślam też, iż jest to art. podsumowujący wszystkie dotychczasowe na temat oskarżonego Severusa S. Artykuł scala oba punkty widzenia, mam nadzieje, że dość bezstronnie. Wszystkie przytoczone argumenty to FAKTY. Nie bawiłam się tu w żadne spekulacje. Zapraszam do komentowania^^
Nadesłane przez: Lady Snape Dodane: grudzień 04 2006 19:25:16
Napisane przez Hogsmeade_pl
dnia 13 August 2008 03:12
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 03.12.10 Medale: Brak
Daję W.
Ogólnie może gdzieś tam w głębi ducha Snape jest dobry.
I popieram Harry'ego: '' To najdzielniejszy Ślizgon jakiego znałem ''.
W tym przypadku znałam ;D
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 61 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 10 Data rejestracji: 22.08.11 Medale: Brak
Zabił Dumbledore'a na jego rozkaz. Z przysięgą to samo. Wizje to wina Harry'ego, bo się nie przykładał do lekcji oklumencji. Oszołomił Flitwicka, żeby mu nie przeszkodził w zabiciu Dumbledore'a. Był śmierciożercą, ale nie jest, od kiedy Sama-Wiesz-Kto zabił Lily
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 40 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 12 Data rejestracji: 18.10.11 Medale: Brak
Pamiętajmy też, że Severus zabił Albusa na jego własne życzenie (co i tak by się stało bo Albus już był przeklęty z tego powodu że założył pierścień-horkruks)
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 27 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 03.05.12 Medale: Brak
Ja uważam, że Snape jest dobry, ale na początku uważałam, że jest zły. Snape nie nie mógł by zabić Harry'ego, ponieważ oczy miał po Lily ( po jego matce), ale Harry był bardzo podobny do ojca ( fryzura , okulary ).
Potem nie widziałam co o nim myśleć czy on jest dobry, czy zły. Nie lubiłam go za to , że zabił Dumbledore'a. Może on tylko tak wygląda albo taki jest na wierzchu, że jest zły ale w środku, w sercu na pewno jest dobry .
^leea - aaa przy znakach interpunkcyjnych, nie daje się spacji z dwóch stron! I pisz pełnymi zdaniami, bo się czytać nie da. No i skup się bardziej nad tym co piszesz, bo to jakieś masło maślane jest. :< Nie mam ochoty poprawiać każdego twojego posta. :F
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 123 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 13 Data rejestracji: 21.08.12 Medale: Brak
Ja zawsze go nie lubiłem, ale później to się zmieniło. Przecież to takie proste. On zawsze udawał. Po upadku Voldemorta był wierny Dumbeldorowi do końca. Spełnił jego wole.
Tylko dlaczego nie chciał, żeby się dowiedzieli że jest dobry ? Grał cały czas złego niekt mu nie wierzył że się zmienił. Ufali ALBUSOWI I TYLKO DLATEGO UFALI SNEPOWI
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Severus Snape to zdecydowanie pozytywna postać - nie możemy oceniać czarodziejów kategoriami Slytherin = zły, Gryffindor = dobry, Peter był w Gryffindorze i okazał się najnikczemniejszym zdrajcą swoich najbliższych przyjaciół - których skazał na śmierć z rąk Czarnego Pana... Severus chronił Harrego, był wierny Zakonowi i Dumbledore'owi - dokonał o wiele więcej, niżeli inni członkowie Zakonu - za co miałby lubić Jamesa Pottera ? Za to, że ten wyżywał się na nim przy każdej nadarzającej się okazji ? Gdyby Malfoy doniósł Lucjuszowi czy później Czarnemu Panu, że Severus żyje w zgodzie z Harrym, to cała misja skończyłaby się fiaskiem... nie trafiony jest argument, że zrobił tyle samo złego co dobrego - zrobił o wiele więcej dobra dla Harrego i przyczynił się do obalenia Czarnego Pana o wiele bardziej, niż wielu "wybitnych i dobrych czarodziejów" z Zakonu... Daję W
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 51 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 6 Data rejestracji: 25.05.13 Medale: Brak
Według mnie Snape był dobry bo poświęcił się dla Zakonu odgrywając śmierciożercę . A zabił Dumbledore bo Czarny Pan zauwał mu wtedy bezgranicznie . Wątpie że by to zrobił gdyby Dumbledore mu tego nie nakazał skoro i tak zostało mu tylko ok . 1 roku życia .
Snape gdyby nie był dobry wstąił by do grona śmierciożerców dobrowolnie .
Gdyby Snape nie zabił Albusa to Sami-Wiecie-Kto nie zaufał by aż tak Severusowi i Zakon nie miał by tak ściłych informacji .
Artykuł fajny stawiam W !
Rekord OnLine: 3086
Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.