Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 24-07-2014 23:02
#1
Jak w temacie - jaka jest wasza ulubiona część trylogii "Igrzyska śmierci"? Moja to "W pierścieniu ognia". Na początku nie byłam do niej przekonana, ale potem najbardziej mną owładnęła :) No i poznajemy w niej Finnicka!
Czekam na wasze odpowiedzi ;)
Edytowane przez Anka Potter Always Together dnia 01-09-2014 16:22
Dodane przez KamaxDee dnia 28-08-2014 16:15
#2
Ja lubię najbardziej "W pierścieniu ognia", bo dużo się dzieje, no i dowiedziałam się wreszcie jak zwyciężył Haymitch.
A i pojawia się tam właśnie Finnick, którego bardzo lubię :rose:
Jednak część trzecia czyli "Kosogłos" też jest ciekawa. Tyle, że tam ginie tyle cudownych ludzi..Ta właśnie część jest według mnie najsmutniejsza. :)
Dodane przez Nikaa dnia 11-09-2015 22:32
#3
Podoba mi się cała ta trylogia. Jednak najbardziej chyba lubię "Igrzyska Śmierci ". W pierwszych częściach różnych serii poznajemy świat, w którym żyje główny bohater: jego zasady, wygląd oraz mieszkańców. Wchodzenie w taki inny świat jest często dla mnie ulubionym fragmentem książki lub całej serii.