Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ashley Tisdale
Dodane przez Amethysa dnia 25-10-2008 15:20
#1
Ashley Tisdale. Co o niej sądzicie? Oczywiście jako o piosenkarce. Grała też w serialu "Nie ma to jak hotel" oraz (to mi się nie podoba, ale co zrobić) w HSM.
Jak dla mnie ona jest rewelacyjna. Kocham jej muzykę, styl. Najbardziej z jej piosenek podoba mi się
He Said She Said oraz
Kiss The Girl.
Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 25-10-2008 15:48
#2
jakos jej nie kojarze...
Grała w HSM :/ ?
chyba jej nie polubie xD
Kiss The Girl
znam taka piosenke ale spiewa ja inna wokalistka...
Dodane przez 93asia93 dnia 25-10-2008 16:13
#3
Kiss The Girl
znam taka piosenke ale spiewa ja inna wokalistka...
Lady_Van_Tassel, pewnie Ci chodziło o
I kissed a girl, śpiewane przez Katy Perry.
Co do samego tematu. Nie znam 'twórczości' Ashley. Znam ją tylko z wyżej wymienionych seriali. "Nie ma to jak hotel" jeszcze nie oglądałam, ale slłyszałam bardzo wiele, a HSM... Dla mnie kompletne dno. Tylko niektóre piosenki fajnie się śpiewa.
Mi osobiście pasuje tonacja Ashley w wykonaniach z HSM. Wysoko, choć jak dla mnie - zbyt słodziutko.
Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 25-10-2008 16:20
#4
Lady_Van_Tassel, pewnie Ci chodziło o I kissed a girl, śpiewane przez Katy Perry.
rzeczywiscie xD troche tytuł sie rózni xD
dokładnie o to mi chodziło ;)
Dodane przez Cee dnia 25-10-2008 16:31
#5
Przesłuchałam teraz na YouTubie jej piosenkę "Kiss the Girl". W zasadzie się spodziewałam słodkiej, typowodisney'owskiej, popowej piosenki. Tu aż śmierdzi istnym playbackiem. Nie podobają mi się jej piosenki, nie lubię popu.
A co na jej temat ogółem? Z tych wszystkich disney'owskich gwiazdek, ona (i jeszcze Selena Gomez) wydają się najnormalniejsze. Nie potrzebują jakieś sztucznego rozgłosu, którym jest próba lansowania się wśród mediów oraz zasłynięcia ze skandalików. Wykonuje swoją pracę w miarę normalnie i tyle. Nie jestem jej wielką fanką, ale myślę, że jej akurat udało się zachować zdrowy rozsądek w przeciwieństwie do niektórych.
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 21:30
Dodane przez 93asia93 dnia 25-10-2008 16:50
#6
Z tych wszystkich disney'owskich gwiazdek, ona (i jeszcze Selena Gomez) wydają się najnormalniejsze. Nie potrzebują jakieś sztucznego rozgłosu, którym jest próba lansowania się wśród mediów oraz zasłynięcia ze skandalików. Wykonuje swoją pracę w miarę normalnie i tyle. Nie jestem jej wielką fanką, ale myślę, że jej akurat udało się zachować zdrowy rozsądek w przeciwieństwie do niektórych.
Masz rację, Cee. Ona jako jedna z nielicznych, nie robi wokół siebie szumu
za wszelką cenę
Dodane przez mistake dnia 25-10-2008 17:45
#7
Piosenka "Kiss the girl" nie jest najgorsza, słyszałam lepsze. Zgodzę się z Cee i 93asia93 - ze wszystkich gwiazdek jest najnormalniejsza. Jej innej twórczości nie znam, jednak w HSM3 nieźle śpiewała. Właśnie wróciłam z kina, i ta część mi się spodobała. Poprzednie dwie nie zrobiły na mnie jakiegoś wrażenia. Zawsze się dziwiłam, gdy jakieś dziewięciolatki widząc zeszyt z Zackiem i Vanessą na okładce szalały z radości.
Edytowane przez mistake dnia 25-10-2008 17:47
Dodane przez Amethysa dnia 31-10-2008 14:36
#8
Ja HSM porostu nie cierpię, ale nie odbiegając od tematu: Mówicie, że
Kiss The Girl jest słodkie. Prawda. Ale włączcie sobie
He Said She Said. Jak dla mnie, to arcydzieło ;).
Z tych wszystkich disney'owskich gwiazdek, ona (i jeszcze Selena Gomez) wydają się najnormalniejsze. Nie potrzebują jakieś sztucznego rozgłosu, którym jest próba lansowania się wśród mediów oraz zasłynięcia ze skandalików. Wykonuje swoją pracę w miarę normalnie i tyle. Nie jestem jej wielką fanką, ale myślę, że jej akurat udało się zachować zdrowy rozsądek w przeciwieństwie do niektórych.
Prawda. Dla tego ją bardzo lubię. Popatrzcie tylko na Vanessę Hudgners czy jak jej tam...
Dodane przez Lady Gaga dnia 03-11-2008 21:28
#9
Mówicie, że Kiss The Girl jest słodkie. Prawda. Ale włączcie sobie He Said She Said. Jak dla mnie, to arcydzieło ;).
Przesłuchałam obie piosenki ;P. Zadna jakiegos specjalnego wrazenia nie zrobiła.
Kiss The Girl jest zwykła
przesłodzoną pioseneczką. A
He Said She Said? Nic specjalnego. Moze i zarobiła na tym pare milionów, ale cóż, to nie dla mnie :happy:.
Dla mnie jest ona obojętna. Zapewne ponad połowe płyt kupili jej fani z HSM. Dla mnie, jak juz napisałam, to nic specjalnego. Z reszta za nia nie przepadam, wiec nie ma o czym mowic ;P
Edytowane przez Lady Gaga dnia 03-11-2008 21:29
Dodane przez nymph dnia 03-11-2008 21:35
#10
A ja ją znam tylko z gazet itp widziałam ją w HSM i nie ma to jak hotel i moim zdaniem i tak jest jedną z tych wszystkich przesłodzonych gwiazdek ale jest chyba tak najmniej najmniej chociaż i tak ich wszystkich nie lubię
Dodane przez Temeraire dnia 07-11-2008 18:45
#11
Ashley Tisdale kojarzę z pierwszej części HSM (jakimś cudem to zmęczyłam i obejrzałam). Słyszałam
Kiss The Girl oraz
He Said She Said. Różowy, słitaśny, zalatujący playbackiem pop, i tyle. Nie mój typ muzyki, więc mi się nie podoba, ale podejrzewam, że fani HSM wykupili 75% jej płyt i Tisdale zarabia miliony.
Ashley jest mi obojętna, żyje sobie, to niech żyje, śpiewa, niech śpiewa, gra w disneyowskich produkcjach, niech sobie gra, etc. Nie jestem ani jej wielką fanką, ani zagorzałym wrogiem. Uważam ją za kolejną słodziutką gwiazdkę Disney'a, choć najnormalniejszą z nich wszystkich. Nie robi wokół siebie szumu i nie lansuje się na siłę, nie jest z nią jeszcze bardzo źle.
Dodane przez Villemo dnia 08-11-2008 10:36
#12
Z tych wszystkich disney'owskich gwiazdek, ona (i jeszcze Selena Gomez) wydają się najnormalniejsze. Nie potrzebują jakieś sztucznego rozgłosu, którym jest próba lansowania się wśród mediów oraz zasłynięcia ze skandalików. Wykonuje swoją pracę w miarę normalnie i tyle. Nie jestem jej wielką fanką, ale myślę, że jej akurat udało się zachować zdrowy rozsądek w przeciwieństwie do niektórych.
Zgadzam się pełni. Ale co do jej piosenek to niezbyt mi się podobają. Wole hip - hop :/
Dodane przez Danacia dnia 10-11-2008 17:23
#13
Lubie jej piosenki najbardziej pobobają mi się piosenki:
-Going Crazy
-Be Good to Me
-Not Like That
Znam więcej ale te trzy najbardziej mi się podobają xD.
Dodane przez ElaLa dnia 10-11-2008 19:31
#14
Znam ją z roli Maddie z " Nie ma to jak hotel" oraz z "HSM". jako aktorka gra dobrze swoje role. Ze strony piosenkarki to nie znam jej za bardzo, bo nie słucham. Chociaż niedawno słuchałam "He said, she said" i innych i są nawet niezłe...
Dodane przez Lavanda dnia 10-11-2008 22:17
#15
Ona jako jedna z nielicznych, nie robi wokół siebie szumu za wszelką cenę
...jeszcze nie.
Duzo juz jej nie brakuje. Wystarczylo mi ja zobaczyc przelotnie i zupelnie niechcacy zeby stwierdzic, ze to kolejna sezonowa gwiazdeczka. Napisalam ''jeszcze nie'', bo w sumie jesli sie nie wybije to HSM z czasem sie znudzi i zostanie zapomniany robiac miejsce nastepnemu ''dzielu'' Disneya np. Camp Rock, z czym nasza Ashley tez odejdzie w zapomnienie. Tak wiec jesli chce sie jakos utrzymac musi sie wybic i szczerze nie zdziwie sie jak beda ja niedlugo pokazywac do obrzydzenia jak Montane :f. Zal.
Aha no i zeby bylo jasne, nienawidze, zaznaczam
nienawidze tego typu panienek i plastikowego, ociekajacego playbackiem popu.
Edytowane przez Lavanda dnia 10-11-2008 22:19
Dodane przez DominiKa812 dnia 12-11-2008 16:23
#16
Ashley jest bardzo fajna, ale jakoś ostatnio zaczynam lubić ją coraz mniej. Jej piosenki są fajne, ale jakoś szybko przechodzi... Jej trochę nowsza piosenka I'm Back jest nawet, nawet ;D
Dodane przez Brigit_Joint dnia 30-11-2008 17:46
#17
Mogę posłuchać, ale jak już dłużej poleci to mi siada na psychę i muszę się natychmiast ratować hip-hopem.
jak dla mnie, jest nieco przesłodzona, co zalatuje tandetą .
Dodane przez Yachiru dnia 03-12-2008 20:23
#18
jadł ktoś kiedyś obrzydliwie słodki tort, w którym było po prostu czuć sam cukier? Taa... Podobne wrażenie po przesłuchaniu jej piosenki Kiss The girl mam ja. DO tej pory mi niedobrze. --'
Dodane przez Kanye dnia 11-12-2008 19:11
#19
Tak jak powiedzieli inni, nie zwraca na siebie uwage... No może i macie racje, ale poczytajcie sobie strony fanowskie HSM, to się dowiecie coś wiecej, bo takie zwykłe szmatławce i stronki jak pudelki i kozaczki, nie wiele o niej piszą...
Co do piosenek, niektóre są wybuchowe: He Said She Said, Headstrong, czy Not Like that, no i te najbardziej lubie, dlatego, że ja nie słucham smetów :D
Dodane przez ChoJonas dnia 13-12-2008 15:53
#20
Ma fajne piosenki. I grała w HSM. Ja lubię ten film. "Nie ma to jak hotel" z nią, widziałam, bardzo fajne.
Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 09-03-2009 21:03
#21
Uwielbiam Headstrong, bo jest dynamiczna i się fajnie do tego tańczy :). Nie przepadam za tego typu muzyką, ale gdy chcę posłuchać czegoś innego niż metal czy rock to włączam akurat jej płytę. Jest, wprawdzie słodka, ale swoistego czasu ja tez wyglądałam jak lalka barbie xD. I, tak jak powiedziała Cee - jako prawie jedyna z całego Disney Channel wydaje się najnormalniejsza.
Dodane przez Ann dnia 22-03-2009 20:27
#22
Nawet jej za bardzo nie znam choć kojarzę z fragmentów które widziałam HSM. Utworów nie słyszałam chyba, ze przypadkowo i nawet o t nie wiem. Nie słucham jej zapewne dlatego, że zraziła mnie do siebie rolą w HSM i nic na to nie poradzę, ze nie lubię tego filmu. Właściwie to dziewczyna jest mi całkiem obojętna a głos ma dość ciekawy.
Dodane przez Nicolette dnia 23-03-2009 12:22
#23
No cóż, miałam okazję przesłuchać duużo piosenek Tisdale i muszę szczerze przyznać, że podobały mi się one. To było kiedyś, jakieś dwa lata temu. Moje gusta muzyczne się nieco zmieniły i rzeczywiście uważam to teraz za słaby popik. Nie mniej jednak, nadal bardzo lubię piosenkę "Suddenly". Jest ona wolna i wykonana w nieco innym stylu niż większość piosenek panny T.
Ogólnie Ashley wydaje się byćjedną z normalniejszych gwiazdek Disney'a. Pozekamy, zobaczymy. Oglądałam ją w "HSM", "Nie ma to jak hotel" i "Picture This" i przyznam, że nie jest ona wybitną aktorką. Jej gesty są sztuczne miny strasznie udawane...no, ale cóż...Ciekawe, czy stoczy się tak jak te inne sezonowe gwiazdki?
Dodane przez Hexia dnia 09-07-2009 12:01
#24
Nie lubię takich słodziutkich głosików i równie słitaśnych pioseneczek. Przyprawiają mnie o mdłości. Ja bym radziła tej całej Ashley, żeby dała sobie spokój ze śpiewem, bo takich gwiazdeczek z głosikami małych dziewczynek jest na amerykańskiej scenie naprawdę dużo. Do niej samej tak naprawdę nic nie mam.
Dodane przez Monsieur dnia 13-02-2012 14:39
#25
Kolejna gwiazdka Disneya... Ale ta przynajmniej na poziomie. Nie to, co jakaś Selena Gomez czy Miley Cyrus. Nie potrzebuje żadnych skandali, by była popularna. Co prawda, rzadziej jest słuchana niż jej konkurentka z "
Hannah Montany", ale definitywnie lepsza. Co prawda zalatuje tam często zbytnim "lukrem"... Nie słucham, bo nie moje klimaty, ale podziwiam.
Dodane przez Luniaczekk dnia 13-02-2012 15:34
#26
Dla mnie też wydaje się być w miarę normalna. Rzeczywiście była 'słitaśna' i mdli mnie kiedy wspominam jej występ w HSM,ale teraz się zmieniła. Wygląda,śpiewa inaczej. Nie przepadam za jej muzyką,ale jak dla mnie jest w porządku. :)