Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ciało Voldemorta

Dodane przez Gregman dnia 12-07-2013 14:22
#1

Voldemort przypominał małe, szpetne dzieciątko, gdy się odradzał, a z czego to było? Wcielił się w jakieś magiczne stworzenie, czy np. Glizdogon "ulepił" mu z czegoś.

Dodane przez LavenderBlack dnia 12-07-2013 17:24
#2

ciało Voldemorta powstało z kości jego ojca, krwi Harry'ego i tej małej, łamliwej, karłowatej postaci, która pozostał, gdy stracił moc. To było w czwartej cześci. Dziś leci o 20.00 na tvnie. Popatrz sobie!

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 12-07-2013 18:22
#3

Ach, no dobra. Zacznijmy od tego, że "HP i Czara Ognia" nie "leci" dziś na TVN-ie tylko "Szeregowiec Ryan" ( Harry za tydzień ). Warto coś sprawdzić zamiast wprowadzać w błąd. To raz. Po drugie, to Czarny Pan odrodził się także dzięki ciału swego sługi ( Glizdogon z odciętą dłonią ).

Jednak Autorowi/Autorce chodziło chyba o coś innego. Przynajmniej ja tak rozumuję - oczywiście mogę się mylić...Ja odnoszę wrażenie, że pytanie dotyczy czemu Voldemort był "taki, mały, brzydki, obślizgły ?" Był pozbawiony wszelkiej mocy, wrakiem czarodzieja, który funkcjonował tylko jako tako dzięki Peterowi ( doił bodajże Nagini - tylko jak ? ) ; więc żywił się jej jadem. W tak opłakanym stanie nie mógł przecież normalnie żyć, czarować itd...był czymś tak nikłym, że trudno nam to sobie na sposób "ludzki" wyobrazić. Jak bezbronne dziecko po ciężkiej chorobie... - stąd wyglądał jak wyglądał.

Dodane przez Gregman dnia 12-07-2013 19:33
#4

Chodzi mi o to, czym było "tymczasowe" ciało Voldka (to małe szpetne dzieciątko). Czy to był jakiś humanoidalny stwór (wile i mandragory przypominają ludzi), czy co?

Dodane przez Agnes00 dnia 27-12-2014 16:44
#5

Nie miało być "czymś", a czegoś lepszego z tak rozszczepionego człowieka zrobić się nie dało.

Dodane przez Lily736 dnia 29-01-2015 20:32
#6

Voldemort powstał z ciała i kości innych.

Dodane przez Priori Incantatem dnia 29-01-2015 22:43
#7

To może ja odpowiem. Albo raczej spróbuję, bo samo pytanie wydaje się dość mało precyzyjne. Z dzeciątkiem Voldemorta mamy styczność nieraz. Zobrazowane jest m.in. w części Czara Ognia oraz Insygnia Śmierci cz. II. Dlaczego Voldemort wyglądał tak a nie inaczej i dlaczego zamiast osłabionego starca oglądaliśmy małe szpetne ciało wijące się pod kapturem i osłoną mocy otumanionego Glizdogona nie wspominając o samej Nagini?

Zastanówmy się co jest najbardziej bezbronne i "niewinne" tym samym na świecie, jak nie.. no właśnie - NIEMOWLE! Voldemort tracąc siły stał się właśnie takim niemowlęciem o wyglądzie szpetnego dziecka, które (to oczywiste) przypominało węża. Riddlle tak bardzo wierzył w moc Slytherina, był nią tak zafascywony, że ta zawładnęła nim całkowicie. Jego twarz przybrała zarys głowy i skóry węża, bo on nie tylko żył Slytherinem i złem jakie go otaczało - on się nim stał! Stworzył siebie na jego podobieństwo.

Przypomnijmy sobie filmy, które dość dobrze to odwzorowują. Podczas zniszczenia ostatniego horkruksa Harry na równoległym dworcu King's Cross, znów zobaczył dokładnie takie samo bezbronne, tylko że tym razem umierające ciało. To nie tylko symbol słabości w tym przypadku, ale także bezradności i śmierci Voldemorta. Myślał, że jest potężny, ale zapomniał, że drzemie w nim bezbronne dziecko, co go oczywiście zgubiło.

Zgadzam się z wypowiedziami powyżej, odnośnie tego, że odrodził się z kości swojego ojca, krwi wroga itp itd. Ale wątpię, że to wpłynęło na jego wygląd, bo on już taki był wiele lat wcześniej. Od opuszczenia Hogwartu systematycznie czarna magia go wchłaniała, aż stał się Lordem Voldemortem. I jeszcze raz podkreślę - szpetne niemowlę o którym tu mowa to nic innego jak dziecko ukazujące miniaturę dorosłego Voldemorta, coś bezbronnego, co w Czarze Ognia się odrodziło, zaś w Insygniach Śmierci miało umrzeć.. na zawsze.

Mam nadzieję, że byłem pomocny? :) Jak czegoś nie rozumiecie, to pytajcie. Chętnie odpowiem. ;)

Edytowane przez Priori Incantatem dnia 29-01-2015 22:46

Dodane przez HermioneG dnia 10-11-2015 17:07
#8

Skoro Voldemort był czymś bezbronnym, to to musiało być coś małego i kruchego.. nie wiem właściwie, może zamienił się z powrotem w ledwo urodzone, brzydkie dziecko?