Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Scabior i Hermiona

Dodane przez maja03 dnia 05-07-2013 13:31
#1

Harry, Ron i Hermiona zostali zlapani przez szmalcownikow po ucieczce z domu Lovegooda.
Scabior zblizyl sie do Hermiony, a ona sie odsunela gdy przyblizal twarz do jej twarzy.
Wygladalo to tak jakby chcial ja pocalowac. Wiec co to mialo znaczyc ?
To bylo troche dziwne, w koncu byla jego wrogiem. A mimo to zblizyl sie tak blisko jej.

Dodane przez Gregman dnia 12-07-2013 19:42
#2

Nie wiem, ale w grze HP i IŚ cz.1 gdy dochodzi do spotkania ze szmalcownikami, Hermiona jeszcze nic nie wiedząc przemawia do Harry'ego i Rona, gdy nagle zza drzewa wyłania się Scabior z Greybackiem i drugim kumplem i przerywa jej słowami: "Witaj laleczko". Później, gdy się zginie (na tym poziomie trzeba zginąć, bo wtedy szmalcownicy nas porwą), Bellatriks zwraca się do Hermiony: "Wpadlaś Scabiorowi w oko, może zostawimy cię z nim?" To znalazło się w grze, bo w filmie było podobnie. To jedna z odskoczni filmowców od dzieła JKR jak np. związek Neville'a i Luny.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 12-07-2013 20:55
#3

Nie wiem dokładnie co odpowiedzieć ; w pierwszym momencie zgłupiałem, ale ok. To, że wróg zbliża się blisko do drugiego o NICZYM przecież nie świadczy. A taki Greyback ? Jak zabijał, to był BARDZO blisko swoich ofiar. Nie bardzo rozumiem co w tym dziwnego...Pocałować ? Wyobraź sobie, że dementorzy poprzez POCAŁUNEK odbierają czarodziejom duszę...To chyba tyle - na serio nie wiem co jeszcze można by tu wytłumaczyć. A swoją drogą, to w filmach jest wiele innych i bardziej rażących w oko "nieścisłości"...

Dodane przez Sahem dnia 12-07-2013 21:44
#4

Ale serio? Jeżeli już czegoś się tutaj dopatrywać to relacji gwałciciel-ofiara, a nie wątku na miarę Romea i Julii xP
Nie sądzę, żeby Scabior pałał do Hermiony miłością, tym bardziej ona do niego.

Facet chciał się zabawić. Może to trochę nieodpowiednie do filmu dla dzieci (chociaż Insygnia ciężko nazwać filmem dla dzieci), ale z całą pewnością nikt z twórców nie pisał tego z myślą o jakimś głębokim uczuciu między postaciami xP

Dodane przez Gregman dnia 12-07-2013 21:55
#5

Jak dla mnie to zbliżenie, nie miało znaczenia, ale w grze przesadzili z nazywaniem Hermiony "laleczką" (WTF?)

Dodane przez LavenderBlack dnia 12-07-2013 23:01
#6

A ja myślę, że to klasyczny przykład żądzy seksualnej. No bo nawet jesli popatrzec na mugolski świat, ilu zabójców zgwałciło swe ofiary przed ich zabiciem? Uważam, że po prostu chciałby ją wykorzystac i tyle. Może nie był aż tak zaslepiony nienawiścia jak bellatrix, bo si nie brzydził.

Dodane przez raven dnia 12-07-2013 23:11
#7

Przede wszystkim Hermiona nie była wrogiem Scabiora, a on jej nie nienawidził. Bo niby za co? Nawet nie wiedział kim ona jest. Po prostu - ktoś złamał tabu, dzięki temu szmalcownikom udało się tego kogoś złapać. Wszystko dla kasy. Zwykły towar, za który coś tam im się skapnie. Nie sądzę żeby szmalcownicy przykładali wagę do tego kogo złapali, jak już to oceniali to na zasadzie "co mogę za nich dostać". Nie wydaje mi się żeby tam były jakiekolwiek uczucia - sympatia, nienawiść, czy cokolwiek innego. Jeśli chodzi o sytuację "zbliżania się blisko" Scabiora do Hermiony, to sądzę, że po prostu mu się spodobała i faktycznie myślał o wykorzystaniu jej. Albo była to prowokacja - zbliżył się żeby ją przestraszyć, sprawdzić jak zareaguje. Oprawcom, porywaczom i innym takim typom często strach ofiary sprawia jakiś rodzaj satysfakcji. Obstawiam, że odbyło się to na zasadzie: skoro już udało się kogoś złapać, to czemu się nie zabawić ich kosztem.

Dodane przez Kadmus Peverel dnia 31-07-2013 09:51
#8

eeee tam tylko żeby się jej przykjrzec

Dodane przez wojciec15 dnia 17-08-2013 00:22
#9

No, myślę, że można zamknąć. Unikając dalszej dyskusji na temat czy chciał ją pocałować czy nie.