Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pieniądze

Dodane przez Blasco dnia 27-03-2013 16:32
#1

Jak myślicie, skąd rodzice Harry'ego mięli tyle pieniędzy? Byli młodzi, Lily była mugolakiem... Nie mogli przecież całe zycie zawodowe oszczędzać dla Harrego! xD Zapraszam do dyskusji ;)

Dodane przez hermiona_182312 dnia 27-03-2013 16:48
#2

Na pewno nie oszczędzali całe życie dla Harry'ego, ale jakiś czas (w oczekiwaniu na jego przyjście na świat) możliwe, że chcieli mu zapewnić przyszłość. Aczkolwiek uważam, iż najzwyklej w świecie cały ich majątek pieniężny po ich śmierci wpłynął na konto, a znacząca część tam była. Najpewniej... :D

Edytowane przez hermiona_182312 dnia 27-03-2013 16:48

Dodane przez mika3213214 dnia 27-03-2013 17:10
#3

Nie wiem. xd

Pozdrawiam Cię drogi Gościu

Dodane przez Milva dnia 27-03-2013 17:23
#4

James odziedziczył majątek po śmierci rodziców. Ponadto, z tego co pamiętam, pracował jako auror, a oni pewnie sporo zarabiają. Zawód wymagający sporych umiejętności magicznych i poświęcenia.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 27-03-2013 17:54
#5

Być może James odziedziczył sporą sumę po rodzicach. Za możliwą wydaje mi się także teoria, że Syriusz zwyczajnie zasilił ich skrytkę twierdząc, że mu galeony nie są potrzebne. Jak wiemy starożytne rody takie jak Black były obrzydliwie bogate. Właściwie, to tylko ostatni potomkowie Salazara Slytherina żyli w skrajnej nędzy ( rodzina Gaunt ). Natomiast taki Lucjusz czy Bellatriks na brak pieniędzy raczej narzekać nie mogli. Ponadto sam James pochodził ze starego, czarodziejskiego rodu, który przez kilka wieków mógł nagromadzić nieco skarbów.

Wykluczam napad na bank Gringotta i okradanie przez Lilly każdych wakacji swoich rodziców. ;)

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 14:44
#6

James odziedziczył po ojcu który wiele zarabiał.

Dodane przez raven dnia 10-07-2013 21:43
#7

Rowling w jednym z wywiadów ujawniła informację, że rodzice Jamesa byli bogaci, po ich śmierci majątek trafił do ich jedynego syna. Zresztą o pracy aurora, w jakiej niewątpliwie 20-letni James zwyczajnie nie zdążył się dorobić wielkiego majątku z racji młodego wieku i niewielkiego doświadczenia (ministerstwo miało sporo problemów w tamtym czasie, myślę, że praca aurora to była bardziej misja społeczna niż sposób na szybką kasę), autorka napisała albo powiedziała, że nie była dobrze płatna. Wystarczy sobie przypomnieć jak wyglądał Moody, by dojść do wniosku, że auror nie zarabia kokosów. Harry więc zawartość swojej skrytki dostał w spadku po dziadkach od strony ojca, amen.

Dodane przez mooll dnia 11-07-2013 16:30
#8

Myślę, że ta kwestia już się wyjaśniła (nie sama, ale dzięki raven) i temat można zamknąć.