---

Gdyby Hermiona urodziła się w rodzinie czarodziei a dom o nazwie gryffindor po prostu by nie istniał to do jakiego domu przydzielona by była Hermiona ? Pewnie większość powie że w Ravenclawie bo po prostu tam pasuje, jest inteligentna i wgl. Ale weźcie sobie też pod uwagę Slytherin. Hermiona moim zdaniem ma trochę cechy ślizgona np. przebiegłość i spryt. Zawsze przecież znalazła na coś rozwiązanie. Podczas zagrożeń jakie towarzyszyły jej Harremu i Ronowi zawsze była czujna. Na pewno włożyła w to trochę sprytu.


:) Temat wyssany z palca ,ale i tak czekam jak ktoś wygłosi swoją opinię

---

Tak po części to prawda, ale Hermiona miała cechy pasujące do niemal wszystkich domów w Hogwarcie. Była: mądra (Ravenclaw), odważna (Gryffindor ), sprytna ( Slytherin ) oraz przyjecielska,miła (Hufflepuff)

---

Nie sądzę, żeby Hermiona znalazła się w Slytherinie. Po pierwsze, nie byłoby tam Harry'ego ani Rona. Raczej większość poszłaby do Hufflepuffu. Drugie - nie odnalazłaby się w tym towarzystwie. Trzecie - i tak by lubiła naukę, a była bardzo inteligentna i pomysłowa, toteż jej miejsce byłoby w Ravenclawie.

Nie wyobrażam sobie złej Hermiony.

---

Tak to prawda ale ona nie bała sie niczego i zachowywała spokój,Draco gdyby sie znalazł w takich sytuacjach jak ona na pewno by krzyczał.Hermiona nawet by pasowałą do Slitherinu.Ogólnie to ten dom lubie najbardziej i by mi byłó łatwiej gdyby cała 3 była w Slitherinie.Lubie ich i lubie Slitherin,więc to troche dziwne,troche.A wracając do Hermiony i Slitherinu,to ja bym była na tak.Ma pare cech tego domu,a poza tym,czasem umie przygadać.Jest nieco,NIECO podobna do Malfoya pod tymi względami,jeszcze zauważcie że w 3 części Harrego Pottera gdy Malfoy,ją chyba obrażał,nie pamietam,ona wycelowałą w niego różdzką.I to jest również cecha Slitherinu.
Ja jestem na tak.

---

I właśnie o to mi chodzi też lubię Slytherin. Wiem że Hermiona miała wiele cech pasujących do innych domów , ale czy jak ktoś pójdzie do Slytherinu to od razu jest uważany za czarnoksiężnika i złą osobę ? Andromeda Tonks od Blacków nie wyglądała na rządną śmierci i zła czarownicę. Tak samo Narcyza (mimo że miała podobne poglądy co jej mąż) A obie były w Slytherinie. Fajne by to było Hermiona w Slytherinie :):):)

---

Według mnie Hermi pasuje do Ravenclawu, aczkolwiek w Slytherinie też mogłaby być. Tak jak już wcześniej ktoś napisał - panna Granger ma cechy każdego z domów i tak naprawdę żaden przydział nie mógłby nas zdziwić :)

---

Hermiona mówiła kiedyś, że Tiara Przydziału rozważała umieszczenie jej w Ravenclaw...(ie?) w Krukonach ;) Luna natomiast przy innej okazji powiedziała, że Hermiona ma zamknięty umysł i nie mogłaby się tam znaleźć. Do Slytherinu jakoś mi nie pasuje, chociaż ciężko mi wyjaśnić dlaczego. Chociaż, skoro Salazar cenił właściwie głównie czystą krew, a znalazło się tam miejsce dla Crabbe'a i Goyle'a, to dlaczego miałoby go nie być dla czystokrwistej Hermiony? Bardziej do mnie przemawia Hermiona jako Puchonka :)

---

Miło słyszeć, że przedstawiciele Gryffindoru lubią Slytherin ;)

A co do Hermiony, to nie widzę żadnych przeszkód aby została Ślizgonką - jest wielce prawdopodobne, że wówczas to ona byłaby ulubioną uczennicą profesora Snape'a ale nie tylko ( a gdyby opiekunem domu był Slughorn ), to w przyszłości miałaby zapewnioną posadę ministra magii :) - pod warunkiem oczywiście, że pamiętałaby o kandyzowanych ananasach... - tak wydaje mi się, że panna Granger ze swoją bystrością, sprytem i inteligencją świetnie nadawałaby się do "dzieła" Salazara Slytherina.

---

Zgadzam się z tą wypowiedzią.:bigrazz:

---

Moze i tak ale mi nie pasuje jako Ślizgon :)

---

Spryt ma różne znaczenia. Ona wykorzystywała go w sprawach szlachetnych, a Ślizgoni w sprawach perfidnych.
Każdy ma w sobie cechy wszystkich domów, ale ważne jest jak zamierza je wykorzystać.

---

Jakoś nie widzę Hermiony w Slytherinie, bo nawet jeśli jej rodzice byliby czarodziejami to charaktery pewnie mieliby podobne i ich córka byłaby niemal taka sama i trafiła do Ravenclawu, bo przecież w "Zakonie Feniksa" mówiła, że tiara się nad tym mocno zastanawiała zwłaszcza, że był wtedy Gryffindor, a gdyby go nie było trafiłaby do Krukonów. A nawet jeśli była sprytna, bo była to fakt, to ze wszystkimi cechami trafiła do Gryfonów, to główny argument dla którego nie widzę jej wśród Ślizgonów.

---

Spryt ma różne znaczenia. Ona wykorzystywała go w sprawach szlachetnych, a Ślizgoni w sprawach perfidnych.
Każdy ma w sobie cechy wszystkich domów, ale ważne jest jak zamierza je wykorzystać.

---

Moim zdaniem nie powinna trafić do Slytherinu,już prędzej do Ravenclawu.Może i jest sprytna ale nie pasuje by być Ślizgonkom.

---

Hermiona - Slytherin? Nieee, to niemożliwe XD
Moim zdaniem prędzej trafiłaby do Ravenclawu, ze względu na swoją inteligencję i wiedzę. Choć Hufflepuff też mógłby być domem, do którego by trafiła. Hermiona w wielu sytuacjach wykazywała się empatią, była też pomocna i przyjaźnie nastawiona do innych ludzi.

---

W życiu bym ją tam nie umieściła, to ostatnie miejsce o jakim bym dla niej pomyślała.

---

Nie widzę Hermoty w Slytherinie. Fakt, była przebiegła i sprytna ale nie wykorzystywała to aby komuś zaszkodzić ale rozwiązując różne sytuacje, w pozytywnym sensie.

---

nie pasuje do Slytherinu bo nie jest ani czystej krwi ani półkrwi

---

Proszę o racjonalne uzasadnienie, dlaczego Hermiona pasuje bądź nie pasuje do Slytherinu. Każdy post bez takowego zostanie skasowany.

---

hermiona w slytherinie? nieeee!!

---

Hermiona ma cechy charakter odpowiadające każdemu domowi: jest odważna, jak Gryfonka, ambitna niczym Ślizgonka, mądra jak Krukonka i przyjacielska podobnie jak Puchoni :) Jednak najbardziej pasuje do niej Gryffindor, chociaż też wspaniałym domem był by dla niej Ravenclaw :D

---

Myślę, że Hermiona najbardziej pasuje do Ravenclavu lub Gryffindooru. Jest mądra, ale też odważna. Gdyby wyborem Tiary nie był Gryffindoor, byłby to Ravenclav.
Do Slytherinu moim zdaniem zupełnie nie pasuje. Owszem, jest sprytna, ale nie knuje za plecami innych przebiegłych planów, tak jak większość Ślizgonów. Poza tym jest pełna empatii.

---

tiara przydziału na peno miała problem z przydzieleniem jej do odpowiedniego domu. Ale gdyby Gryffindor nie istnał trfiła by do ravenclawu

---

Hermiona najpewniej trafiłaby do Ravenclawu bo jest mądra i inteligentna, ale jest też odważna i ma w sobie dużo współczucia i empatii. No i jest miła. Hermiona może i jest sprytna, ale nie jest też zdradliwa i kłamliwa jak większość Ślizgonów.

---

Nie sądzę, aby Hermiona trafiła do Slytherinu. Moim zdaniem Tiara Przydziału przy osobach pasujących do Slytherinu brała pod uwagę przede wszystkim to, czy dany czarodziej był czystej krwi. Ślizgoni oprócz sprytu i przebiegłości wyróżniają się swym szlachetnym pochodzeniem. Skoro dzieci Półkrwi nie były akceptowane w Slytherinie to co dopiero dzieci Mugoli? To, że Hermiona była sprytna wcale nie oznacza, że wykazuje się szczególnymi cechami Ślizgona. To wynikało z jej poziomu inteligencji i mądrości, jaką posiadała ;).

---

Nawet, gdyby znalazła się w Slytherinie, za bardzo nie potrafiłaby się tam odnaleźć. Tiara przydziału miałaby przez nią dylemat :D. Myślę, że właśnie ze względu na inteligencję i lekką zarozumiałość, powinna trafić do Ravenclavu.

---

A ja myślę że ten spryt jeszcze bardziej przypasowuje Hermionę do Ravenclawu. Uwaga teraz cytat z chyba czary ognia "Ravenclaw do sprytu namawia". Czyli ten niby ślizgoński spryt jest tak naprawdę z Ravenclawu, Nie widzę powodu więc by umieszczać ją w Slytherinie.;)

---

Wątpię, by Hermiona znalazłaby się w Slytherinie. Może i była sprytna, ale wykorzystywała ten spryt w innych celach, poza tym była córką mugoli, a u ślizgonów liczyła się czysta krew. Jestem raczej pewna, że pasowałaby do Ravenclawu. Była mądra, kochała naukę, zdobywała dobre oceny i była trochę przemądrzała.

---

Nie!