---

Jaka macie okładkę HP? Miękką czy twardą? Ja osobiście mam miękką, ponieważ sądzę, że lepiej się czyta;p

---

Osobiście uważam że twarda lepsza...

---

Ja mam miękka, ale twarda byłaby lepsza i lepiej by się prezentowała :)

---

Twarda uwielbiam na niej te trójkąciki z innymi w każdej częśći

---

Ja mam miękką- lżejsza, ale niestety szybciej się niszczy;/

---

Ja mam kilka książek HP. Dwie są twarde dwie miękkie ale osobiście wolę miękkie bo mniej boli jak w ryj dostaniesz...

---

HP i KF: miękka
HP i KT: twarda
HP i WA: miękka
HP i CO: twarda
HP i ZF: miękka
HP i KP: twarda
HP i IŚ: miękka

:D :D

---

Twarda lepsza, bo książki mi często spadają :happy:.

---

Ja wszelkiego rodzaju rzeczy wolę w twardej oprawie, np. zawsze zeszyty kupuję w twardej okładce, więc twarda. Lepiej się prezentuje i wgl.

---

Ja mam Kamień Filozoficzny w wardej, a resztę w miękkiej ^^

---

Wszystkie okałdki mam miękkie. Lubię twarde, ale gdy chciałem sobie kupić to były w miękkiej... A po kupnie nagle dowieźli twarde O_o.

---

Mnie jeszcze brakuje w mojej kolekcji Czary Ognia i Zakonu Feniksa a tak to w twardej mam tylko część 3 i 7
Ale uważam, że twarda jest jednak lepsza

I dziękuje wszystkim który mnie pozdrawiają itp. :D

---

Ja mam wszystkie HP w miękkich okładkach. Powód jest prosty: te były tańsze...

---

Ja mam wszystkie twarde no i dobrze bo czesto mi ksiazki spadaja no i nie tak szybko sie niszcza.

---

Ja wszystkie książki z tej serii mam w miękkiej okładce. Dlaczego? Z trzech powodów:
1. Są tańsze.
2. Kiedy kupowałam, twardych nie było w księgarni.
3. Jestem konsekwentna. Jesli zacznę kupować książki z danej serii, to chcę, żeby wszystkie były jednakowe (oprawa, wydawnictwo, okładka). Nie mogę mieć np. 3 części w twardej okładce, a 4 w miękkiej. Nie podoba mi się to i "psuje" półkę z książkami:aff:

Jak już zaczęłam kupować w miękkiej oprawie, to się tego trzymam.Kierowałam się ceną i dostępnością. Poza tym ja bardzo dbam o książki. Nawet jeśli czytam je po raz n-ty, to staram się, żeby ich nie niszczyć, nie zabrudzić, ect. Nie po to wydaję ciężko zarobione galeony, żeby potem niszczyć to, co za nie kupiłam. Kiedyś kupię jeszcze te w twardej oprawie, bo mam taki kaprysxD

---

Ja mam osobiście w twardej ale tylko dlatego że 5 pierwszych tomów dostałem,a nie mógłbym mieć 5 w twardej a 2 w miękkiej bo to bez sensu.Lepsze w twardej.I tak jak microszymek08 uwielbiam te kolorowe kwadraty,które są na wklejce :D

---

Miękka ;>

---

Ja szczerze wolałabym twardą ale mam miętką [img]C:\Users\zosia\Desktop\Harry potter\3f08b38f0021bf395042115d.gif[/img]

---

ja mam tylko w miękkich nigdy nie widziałam w twardych bo tu nie dowożą w twardych tylko w miękkich:lol::)B)

---

Wszystkie mam w miękkiej ;).Co nie zmienia faktu że twarde lepiej by się prezentowały na półce. Ale z drugiej strony miękkie są takie bardziej hymm "mobilne" :) Jak ktoś sporo czasu spędza w autobusie to jednak miękka okładka lepsze rozwiązanie ;)

---

twarda :D
lepiej się czyta i jest o wiele bardziej wytrzymała.

---

Jeśli chodzi o komfort czytania, to nie zaznałem żadnej różnicy pomiędzy miękką a twardą okładką, natomiast jeśli chodzi o wytrzymałość - owszem. Jeden : zero dla twardych :D

Mam tylko Insygnia Śmierci w tym formacie, ale jak dotąd trzymają się najlepiej. Reszta do bani, jak nie wyrwana okładka to bardzo pomięta... Brr...

---

miękka jest lepsza (taką mam ;d).
twarda bardziej sie rozpada (wypożyczyłam niektóre części z biblioteki w twardej oprawie ... fatalny stan ;// tak ,wiem, że w bibliotece często książki są zniszczone, ale te w miękkiej oprawie były częściej wypożczane i lepszy był ich stan ;P).

Tak więc bardziej polecam miękką :P

---

Twarde lepie się na półce prezentują to fakt , ale w miękkiej były o wiele tańsze a ja miałam budżet ograniczony :(

---

Ja pierwszą część miałam miękką, więc postanowiłam, że resztę też raczej wezmę miękkie, żeby to jakoś wyglądało na półce :P No, ale IŚ przyjaciółka mi kupiła twardą i teraz żałuję, że nie mam wszystkich twardych, bo są praktyczniejsze :)

---

Dla mnie zasadniczo okładka nie ma znaczenia, w końcu to treść jest ważniejsza, ale przyznam szczerze, że lepiej mi się czyta w twardej oprawie :D

---

Zdecydowanie twarda, ja mam ZF w miękkiej i cały się rozwalił, niestety :(

---

Mam tylko VI część w twardej, reszta w miękkiej. Dla mnie nie ma różnicy jaka okładka, najważniejsza treść;)

---

HP KF-miękka
HP KT-twarda
HP WA-twarda
HP CO-miękka
HP ZF-twarda
HP KP-twarda
HP IŚ-miękka
Osobiście wolę twarde ale miękkie też mogą być :)

---

Ładniejsze są twarde oprawy xD

---

Też mam miękką, ale to do czytania, bo wygodniejsza, za to noszę się z zamiarem zakupienia kompletu tego w pudełku, jedynie w celach kolekcjonerskich, jak każdy psychofan HP, oczywiście w twardej, bo ładniejsze :D

---

Ja niestety nie mam własnych książek. Musiałam pożyczać, ale może w najbliższym czasie sobie kupię. Jeśli tak to wolę te w miększej. Jakieś takie sympatyczniejsze.

---

Ja wole, miekkie, latwiej sie czyta... :) Fakt szybciej sie psują...





Pozdrawiam wszystkich którzy pozdrawiają mnie... xDDDD

---

Jak dla mnie to w komforcie czytania nie ma różnicy, choć jak już ktoś napisał że wytrzymałościowo lepsza jest twarda.

---

Ja mam kilka książek HP, ale wszystkie w miękiej. W sumie to wole twardą.:)

---

Ja osobiście wolę twarde.

---

Twarda rzeczywiście jest bardziej wytrzymała, aczkolwiek jakiś taki sentyment do miękkich okładek.

---

JA JAKO JA WOLE TWARDE OKŁADKI. AE MIĘKKIE TEŻ MOGĄ BYĆ

---

Moim zdaniem lepsze są twarde bo się tak nie wyginają. :)

---

Ze wszystkich części mam tylko szóstkę z twardą okładką i przez to książka jest zniszczona. W połowie książki dzieli się na dwie części.

---

wydaje mi się, że lepsza jest twrda okładka (jest trwalsza), ale jeśli chodzi o komfort czytanie to trochę lepsza jest miękka.

---

Twarda, twarda. Książka mniej się niszczy.

---

Ja tam zawsze wolałam twardą . ;)

---

Nie mam niestety wszystkich tomów HP, ale wolę miękką okładką, bo książka jest wtedy lżejsza, a to ważne, gdy chce się ją wszędzie nosić XD

---

Tak właściwie to wolę twardą, chociaż ja mam miękkie okładki bo było tańsze. No, tylko Książę Półkrwi ma twardą okładkę. :D
_____________________________________

Ja też cię pozdrawiam Pomyluniaczku. :*

---

Zdecydowanie twarda, mniej się niszczy. No chyba, że kupisz okładki (do miękkich) wtedy też nie jest źle

---

Miękkie, oprócz HP i CO tą mam w twardej

---

No... Heh, ja mam tylko trzy w twardej, resztę w miękkiej, ale ktoś u góry powiedział, że wygodniej taką w miękkiej zabrać gdzieś ze sobą i ja się z nim/nią zgadzam. Łatwiej mi włożyć do torebki HP i Czarę Ognia w miękkiej okładce, niż w twardej, bo po co mam tachać taki ciężar?
Wniosek taki, że okładka twarda nadaje się do ładnego wyglądania na półce i czytania w domu, a miękka do miętoszenia i zabierania wszędzie ze sobą :yes:.

---

HP i KF: Twarda
HP i KT: Epub
HP i WA: Miękka
HP i CO: Epub
HP i ZF: Twarda
HP i KP: Miękka
HP i IŚ: Twarda

Książki w twardych to prezenty, w życiu nie kupiłabym z taką okładką. :'3
Miękkie się lepiej czyta, można je wyginać :D

---

Osobiście wolę w miękkich okładkach, bo przyjemniej się wtedy czyta ( można książkę bez problemu wziąć do jednej ręki ), jednak raczej w twardej okładce prezentują się lepiej ;) Ale jestem za miękkimi :D

---

Ja mam wszystkie w miękkiej, choć oczywiście twarda lepiej wygląda na półce, ale chyba wolę miękką. Jest dla mnie jakaś bardziej praktyczna, no i książki sa tańsze. Co do ciężaru, to taki np. 950- stronowy Zakon sam w sobie jest dość ciężki by go gdzieś ze sobą wozić, a co dopiero w twardej okładce :P

---

Jak dla mnie żadna różnica. Wszystkie moje Pottery są w miękkich, dosyć styrane, ale nie po to je kupowałam żeby ładnie wyglądały na półce. Osobiście wyznaję zasadę, że książki są "szczęśliwsze" kiedy widać na nich ślady użytkowania (oczywiście wszystko w granicach przyzwoitości), bo nie po to je ktoś drukował żeby stały i zbierały kurz. Zresztą jeśli książka jest czytania wielokrotnie przez różne osoby (a wciskałam HP sporej grupie ludzi), zabierana w różne miejsca, to czy miękka okładka, czy twarda, będzie na niej widać ślady użytkowania. Ważne żeby to była książka, a nie e-book ;)

---

Tak naprawdę, to nigdy się nad tym nie zastanawiałem - nie wiem do tej pory czy wolę herbatę w kubku czy szklance :) - jeżeli dobra, to doprawdy wszystko mi jedno...

---

Lepiej się czyta miękką, ale twarda się lepiej prezentuje np. mniej zagina itp.

---

Twarda jest zdecydowanie lepsza, aczkolwiek mniej praktyczna.

---

Tylko siódma część ma twardą oprawkę, ale tylko dlatego, że dostałam ją w spadku po kimś :)
Jestem zwolenniczką miękkich okładek. Wygodniej się trzyma, są bardziej stylowe.... zwłaszcza, gdy są już podniszczone! A taka twarda, która jest połamana, zamiast przyciągać- odpycha!
Miękkie- to jest to!

---

Ja mam wszystkie części w miękkich okładkach chociaż osobiście uważam, że w twardych okładkach lepiej się prezentują i przy okazji mniej niszczą.
Miękkie okładki też mają plusy. Często biorę książkę na plażę, a kiedy jest w miękkiej okładce można ją gdzieś umiejętnie upchnąć w torbie, natomiast w twardej już będzie trudniej. Jestem też straszną estetką, a gdybym kupiła, przpuśćmy, 3 części w twardej a resztę w miekkiej okropnie by to wyglądało na półce -_- . Z resztą w miękkiej są tańsze :happy:

---

6 miękkich i jedna twarda i nie ma żadnej różnicy

---

miekkie lepsze!

---

ja wole zdecydowanie twardą
miękie szybko sie niszcza i czesto zaginaga sie rogi, a po za tym w twardej lepiej wygladaja
pozdrawiam wszystkich pozdrawiajacych

---

Ja osobiscie mam miekką ,ale wydaje mi sie ,że lepiej czytałoby się jakbym mial twardą okładkęB)

---

Ja mam miękką ponieważ te książki mam po moim bracie,lecz i tak wole twardą ponieważ mniej się niszczy niż miękką.Ja każdy zeszyt w plecaku z miękką okładką niszczę,bo tak wkładam książki ;c

---

Miękka. Lepiej się czyta.

---

Twarda. Według mnie lepiej się czyta i mniej się niszczy

---

Obie mają swoje plusy i minusy.
Twarda jest moim zdaniem bardziej stylowa. No i oczywiście mniej podatna na zniszczenia, co widać zwłaszcza po zeszytach. Grzbiet w tej okładce po przeczytaniu wciąż jest w stanie nienaruszonym, bez żadnych złamań. Jednak niestety wersja ta jest cięższa i zajmuje trochę więcej miejsca. Przez brak możliwości wyginania jest też ją trudniej gdzieś upchać, czy to do torby podróżnej, czy do torebki. No i kwestia finansowa też jest ważna - twarde okładki kosztują więcej.
A miękka? Lżejsza, łatwiej się czyta ze względu na to, że ma wyginające się okładki. Łatwiej ją też upchać do torby. Niestety trzeba w niej uważać na grzbiet, który notorycznie jest przeze mnie łamany, pomimo wszelkich prób nierobienia tego. Niestety zwykle książka mnie tak pochłania, że wręcz zapominam o uważaniu na nią. No i samą okładkę też łatwiej zniszczyć czy podrzeć. Nie prezentuje się też aż tak dumnie jak twarda oprawa. Ale zdecydowanie wygrywa jeżeli chodzi o cenę. Za zaoszczędzone pieniądze z przykładowo siedmiu tomów Harrego w miękkiej, a nie twardej okładce, mogę sobie kupić kolejną książkę.
Tak więc sama dla siebie ze względów finansowych wybieram miękkie okładki. Jednak jeżeli już dostałam jedną część jakiejkolwiek książki w twardej oprawie, to wtedy staram się pozostałe kupić w tej samej wersji. No cóż, jestem estetką, jak seria jest jedna to i okładki mają być podobne, a nie każda z innego wydania. :P

---

Lekturę HP rozpoczęłam od książek w miękkiej oprawie, ale moje własne książki są w twardej. Preferuję twardą oprawę ze względu na to, że mniej się niszczy i jest bardziej poręczna.

---

Ja mam miękką, ale wolałabym mieć twardą, ponieważ jest znacznie twarlsza i lepsza w użytku ;)

---

Ja to akurat o książki dbam bardziej niż o siebie <żart> a dodać do tego wygodę w czytaniu książek z miękkimi okładkami to zdecydowanie wolę właśnie te.

---

Aktualnie mam miękką... ale osobiście polecam twardą ;) Jest wygodniejsza, szybko się nie niszczy.

---

Ja mam twardą, ponieważ nie niszczy się tak szybko jak miękka. Fakt, że twarda więcej kosztuje, ale czasami jest dobrze zapłacić więcej i mieć coś dłużej :)

---

Ja mam wydrukowane ale wypożyczam w miękkiej z jednej prostej przyczyny w bibliotece są tylko w miękkiej.

CHAŁA GRYFONOM

pozdro

---

dzieki za pozdro :)

---

Okładki twarde prezentują się ładniej, sa takie... No, fajniejsze. No ale ksiązka nie ma się prezentowac, tylko ma być do czytania. Moja dwójeczka wygląda jak psu z gardła, tyle razy czytana, aż wstyd wystawić na półkę, ale jest praktyczniejsza i lżejsza C:
A siódemka to już w ogóle, masakra totalna XD
Mimo wszystko - miękkie oprawy, bo praktyczniejsze.

---

Ja osobiście prawie zawsze kupuję miękkie okładki. Wiadomo- w twardej się mniej ksiazka niszczy i się nie zagina, ale mi trochę żal tych paru złotych na twardą okładkę, a po za tym jest ( jak już ktoś tu o tym powiedział) cięższa i trudniej ją ze sobą gdzieś zabrać.

---

Ja wszystkie części mam w twardej. Książki ładnie się prezentują i są bardziej odporne na niszczenie niż seria w miękkiej oprawie. Bądź co bądź, książki są w opłakanym stanie, lecz trudno mi wyobrazić, jakby wyglądały, gdyby były w miękkiej oprawie:rip:

---

Twarda. Wygodniej się czyta i jest mniej podatna na zniszczenia.

---

Moje są w twardej oprawie. Dzięki temu nie wyglądają na zniszczone - okładka nie jest wymięta, tak jakby to było w przypadku okładek miękkich. Książki lepiej się prezentują i są poręczniejsze.

---

ja mam miękką i jest dla mnie wygodniejsza niż ta twarda moje zdanie :))

---

Ja wszystkie książki mam w miękkiej okładce, lecz myślę, że lepiej by to wyglądało oraz mniej się zużywało w twardej.

---

Moje książki mam w miękkich okładkach ale wszystkie wyglądają jak nowe (chociaż czytane wiele razy) to dlatego że obie z siostrą traktujemy je z ogromnym SZACUNKIEM

Na pytanie "miękka, czy twarda" odpowiadam - nie oceniaj książki po okładce, najważniejsze jest WNĘTRZE a te w miękkiej i twardej równie CUDOWNE :D

---

Twarda ;p

---

Ja wolę twardą, bo książki są grube.

---

Ja mam w twardych okładkach i je wolę, ale czytanie ,,Harry Potter i Zakon Feniksa'' było wyczynem.

---

Ja posiadam wszystkie części w miękkich okładkach.Wygodniej się czyta.A co do tego,że się szybciej niszczy to uważam,że książkę ocieniać winniśmy po treści nie po okładce.

---

W twardych okładkach mam "Więźnia Azkabanu", "Księcia Półkrwi" i "Insygnia Śmierci", a resztę w miękkich. Dwie pierwsze części miałam w domu odkąd pamiętam, a pozostałe kupowałam takie jakie były w sklepach. Jedynie w przypadku "Insygniów Śmierci" podjęłam świadomą decyzję co do oprawy. Wybrałam twardą, ponieważ jednak twarde okładki wyglądają tak estetyczniej, a wręcz majestatatyczniej. Jeżeli mogłabym teraz zdecydować, to chciałabym, żeby wszystkie moje Pottery były w twardych okładkach i najlepiej w tych nowych, co teraz wydają w Wielkiej Brytanii.

---

dzięki,harry57!

od debilizmu Puchonów,
sprytu ślizgonów,
wymondrzałośći krukonów,
CHROŃ NAS GRYFINDORZE!!

---

DZIĘKI WSZYSTKIM KTÓRZY MNIE POZDRAWIAJĄ!:hat:

---

ja mam w miękkiej

---

Ja mam wszystkie twarde oprócz Komnaty Tajemnic ;)

---

Może zacznę od tego że nie posiadam własnych egzemplarzy, gdyż pożyczałam od brat. On miał bardzo pomieszane po za tym dostałam trochę "użytkowane". Mianowicie po próbie czasu okładki twarde lepiej się trzymają od miękkich, na których zniszczenia są widoczne lepiej. Ogólnie lepiej mi się czyta w miękkich choć lepszy stan zachowują książki z twardą okładką. Sama w swojej kolekcji mam książki tylko w miękkiej.

---

Wedlug mnie zdecydowanie lepsza jest twarda okładka. Ale niestety wszystkie oprócz Insygni Śmierci mam w miękkiej (ale Zakon Feniksa mam w dwóch wersjach). W twardej się tak łatwo nie zniszczą itp.

---

Ja osobiście zawsze czytam książki w miękkich okładkach, takie moje upodobanie. :)

---

Zdecydowanie miękka, bo wtedy mogę zabrać wszędzie książkę, a mam taki zwyczaj. Czytam wszędzie, gdzie tylko mogę.

---

Najlepiej jest mieć w dwóch wersjach. Dlaczego? Książka w twardej okładce ładnie wygląda na półce i nie niszczy się tak szybko. Natomiast miękka oprawka jest wygodna, gdy się gdzieś wybieramy z książką, ale również podczas samego czytania jest wygodniejsza, przynajmniej dla mnie. Posiadam wersje w twardej i w miękkiej, jednak częściej korzystam raczej z miękkiej okładki.

---

Miękka- lepiej się czyta

---

Mi w sumie wszystko jedno w jakiej okładce jest książka (byłyby ilustracja na niej była ładna). W miękkiej teoretycznie szybciej się niszczą, ale jak ktoś szanuje książki to to nie robi dużej różnicy. W twardych oprawach nie lubię tego, że dodają wagi. Jak się nosi książkę wszędzie gdzie można, to jest to uciążliwe xd

---

twarda lepsza niestety ja posiadam w miękkiej :)

---

Wszystkie oprócz Insygni Śmierci mam miękkie, no i stwierdzam, że twarda jest wytrzymalsza, ale w miękkiej się wygodniej czyta! Hmmm... chyba obie są dobre :D

---

Mam wszystkie w miękkiej Są lżejsze i łatwiej sie czyta. Zwłaszcza Czarę Ognia i Zakon Feniksa ;D

---

Twarda, zdecydowanie. Bardziej wytrzymała, lepiej leży na półce. :)

---

W miękkiej, ponieważ uwielbiam wyginać książki! ;) I w ogóle łatwiej się czyta, są bardziej poręczne.

---

Z tego co pamiętam, to chyba wszystkie czytałem w miękkiej okładce, oprócz Zakonu Feniksa. Według mnie nie ma większej różnicy, ale twardą lepiej się trzymało ;)

---

Ja mam większość książek seri HP w twardej okładce , wyjątkiem jest kamień filozoficzny , komnata tajemnic i zakon feniksa :)

---

Osobiście wolę miękką. Kilka razy udało mi się zaliczyć gonga w głowę książką od koleżanki i wolę miękkie okładki :P

---

Miękkie

---

Praktycznie z wyjątkiem I i II Tomu nie miałem wyboru, bo były wyłącznie, w miękkich okładkach. Księgarnie najczęściej sprowadzają właśnie takie, kierując się ceną. Bywają oczywiście "edycje specjalne", przeznaczone na prezenty lub dla kolekcjonerów. Ale są to wyłącznie komplety i bardzo drogie. Więc wszystkie mam, w miękkich okładkach. Te dwa pierwsze są z tej "cukierkowej serii", bo wyłącznie z takiej tylko były.
Osobiście wolę książki, w twardych okładkach, bo wygodniej jest mi je czytać i zwykle są trwalsze.

---

Może to wydawać się dziwne, ale ja jako fanka HP nie posiadam w domu żadnej książki. Wszystkie przeczytane tomy były wypożyczone z biblioteki. I wszystkie które czytałam były w miękkich okładkach. Moim zdaniem, to jest wygodniejsze, bo można komfortowo wygiąć książkę, choć te z biblioteki to wyglądały na takie które chyba nie wszystkim służyły do czytania.
Jeszcze w pierwszych tomach to może fajnie wyglądać, ale te najgrubsze z twardą okładką chyba nie są zbyt poręczne. Plusem jest to że taka książka w solidnej obudowie jest o wiele trwalsza. I tyle.

---

ja wolę twarde okładki
1.miałam czarę ognia i zakon feniksa w miękkich i obie książki się rozwaliły:uhoh:

---

Mam i takie i takie, chociaż prawdę powiedziawszy, preferuję raczej w twardych - są bardziej wytrzymałe, bo te w miękkiej po tylu latach czytania już mi się strasznie poobdzierały ;) trzeba zainwestować w nowe, pełne wydanie tak myślę

---

Jestem z tych, którzy uważają, że nie okładka się liczy, ale to co w środku się znajduję. Tego będę się trzymać i zdania nie zmienię. Osobiście wszystkie części HP mam w miękkiej okładce. PD też zamówione w miękkiej, fakt faktem że pewnego dnia pewnie wszystkie okładki mi się podrą, ale co tam.

---

Pierwsze cztery tomy mam w okładkach miekkich czyli KF, KT,WZA, a pozostałe mam w twardych .Książki tylko czytam w domu więc nie przeszkadza mi w nich ich ciężar.Zdecydowanie wolę HP w twardej okładce. Pomijając fakt, że wydają się bardziej wytrzymałe to według mnie lepiej się prezentują.

---

Zdecydowanie twarda, wygodniej się czyta :witch:

---

szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam. książki o Harry'm Potterze posiadam w okładce miękkiej. nie miałam w ręku w twardej oprawie więc nie wiem jakie mi się lepiej podobają.cieszy mnie fakt, że udało mi się zdobyć wszystkie z jednej serii, a nie różne. :)

---

Ja mam w miękkiej oprawie.Dla mnie to w sumie bez różnicy czy twarda czy miękka,mnie tylko boli,że w miękkiej grzbiety są już zniszczone :(

---

Raczej twarda. Wszystkie książki HP mam w twardej oprawce. Natomiast dużo książek czytam tych, które mają miękką oprawę

---

Twarda, wszystkie książki HP mam właśnie w twardej okładce. Nie niszczą się, według mnie lepiej się czyta i ślicznie prezentują się na półce. :)

---

Twarda okładka lepiej się sprawdza przy czytaniu i ładnym wyglądaniu na półce, ale ja do obcowania z lekturą non-stop wolę miękką, dodatkowo używaną książkę, bo przy pisaniu fanfików cały czas trzeba coś kartkować, podkreślać, zaznaczać, więc mniej szkoda takiej zużytej książki.