---

Jak wiadomo nie od dzisiaj gust muzyczny się zmienia. Zastanawia mnie jakich piosenki słuchaliście w dzieciństwie, a jakich jeszcze nie tak dawno. Nie ukrywajmy, że np. wielu z nas słuchało Tokio Hotel, Gosi Andrzejewicz, Amy Diamond czy nawet Dody. Piszcie xd

---

No to ja się pochwalę, że uwielbiałam Ich Troje. Pamiętam, jak miałam z 7 lat i akurat był wielki szał na ten zespół, wszędzie było go pełno to i mi się spodobał. xD Mam nawet jedną ich płytę, ale nie wiem gdzie.
Słuchałam też Bajmu, Amy Diamond, Dody i Gosi Andrzejewicz. XD Aż wstyd się przyznać, no ale cóż, byłam młoda i głupia. ^^ Teraz mam stanowczo inny gust muzyczny.

---

no to tak jak każda młoda dziewczynka słuchałam Gosi Andrzejewicz ^^ i ich troje ale to było tak już dawno dawno a gust zmienił mi się ok 4 klasa podstawówki zaczełam słuchać popu potem tak 5-6 muzyka klubowa i techno początki gimnazjum dalej kochałam muzyke klubową ale doszedł też hip-hop amerykański ^^ aaa teraz... no to tak dalej niezmiennie kocham klubową i hip-hop( ale nigdy w życiu nie polski !! ) a doszło mi jeszcze trochę disco r&b i rock ^^ ale i tak najlepsze są dla mnie dwa pierwsze wymienione :)

---

Ja pamiętam bardzo dobrze jak chodziłam jeszcze do podstawówki to na okrągło z mym bratem słuchaliśmy Natalii Kukulskiej. Do mojej kolekcji dołączyły też płyty Smerfnych hitów ;)
Niektóre przeróbki zagranicznych piosenek były po prostu genialne ... i pomyśleć, że teraz słucham Slipknota, Mushroomhead, GN'R, Queen, itp. itd.
Chyba, że wychowałam się na dobrej muzie lol

---

"To nie ja bylam Ewą" - zaspiewałam w wieku 2 lat. Mama do tej pory ma nagranie mi mnie nim szantazuje.

Potem byla Natalia Kukulska, ale tylko troche.

Prawdziwym przełomem w moim życiu był zespół Ich Troje. Mialam może z 5 lat i umiałam wszystkie ich piosenki na pamięć.

Jak skończyłam siedem lata zaczęłam sluchać Big Cyca, Elektrycznych Gitar i Kazika. Od tamtej pory jestem normalna :)

---

Ohh... kiedyś uwielbiałam Ich Troje. Miałam z 3 ich płyty. Miałam z 5-6 lat:P

---

hm... gdy byłam bardzo mała i jeszcze chodziłam do przedszkola, uwielbiałam słuchać Budki Suflera i Frediego Mercurego xD Miałam jeszcze wielu ulubionych wykonawców, ale ich nie pamiętam... Potem, jak chyba każdy słuchałam Ich Troje, potem Evanescence, potem długo nic... i teraz słucham, to czego słucham :P

---

A ja słuchałam SMerfnych Hitów xD
Mam jasety, i czasami nawet puszczam je sobie xd
Ostatni raz były używane tydzień temu, na imprezie z okazji rozpoczęcia roku szkolnego pod hasłem "Wioska Smerfów".
Zabawa była świetna xd
Słuchałam jeszcze Tokio Hotel, "Makumby" non stop i of course Dody xD

---

ja tam mam dzieciństwo jeszcze. Ale napewno "Trochę siorki muzyki"

---

Gdy byłam mała... ech... jakoś nie specjalnie słuchałam muzyki. Czasem ojciec puszczał starą płytę gramofonową Eleni. Potem lubiłam Blue Cafe i Łzy. Pamiętam, że, gdy był ten straszny szał na Ich Troje, ja nie lubiłam tego zespołu. Chcąc nie chcąc znałam teksty, bo moja kuzynka była ich ogromniastą fanką! Jakieś dwa lata temu miałam fazę na Killerpilze.

Teraz słucham rocka, reggae, punka, piano rocka, itp.

---

Ja też namiętnie słuchałam kiedyś Ich Troje, a także Enrique Iglesiasa. Głupia byłam i tyle. Oprócz tego uwielbiałam różnego rodzaju piosenki disco-polo ;]
Potem było Evanescence, Limp Bizkit, The Rasmus, Linkin Park, co potem przerodziło się w słuchanie rocku i metalu.

---

Jak byłam całkiem mała (4-6 lat) to kochałam Majkę Jeżowską. Nadal mam jej kasetę, umiem niektóre jej piosenki do tej pory na pamięć. x)

Gdy byłam na swoich pierwszych koloniach w życiu, mając 8 lat, zakochałam się w piosence Britney "Baby one more time" czy coś takiego. I przez jakieś 2 lata, razem z koleżanką z podwórka słuchałyśmy razem Spears, bawiłyśmy sie w "Mini playback show". Oczywiście nadal jej kaseta, którą dostałam jako prezent na bodajże 9 urodziny od tej samej koleżanki, leży gdzieś w szafie.

Potem weszło Ich Troje, a na dyskotece szkolnej w 5 klasie podstawówki szaleliśmy do megahitu "A wszystko to, bo ciebie kocham". Nie słuchałam ich długo, ale moja przyjaciółka ich uwielbiała. Na szczęście jej przeszło. ^^

Słuchałam tez "Smerfnych hitów, A' teens, disco-polo i tym podobnego badziewia. ;d

To wszystko było dawno, a mój gust muzyczny ciągle ewoluuje.

---

Z takiego dawnego dzieciństwa to tak szczerze to nie pamiętam.
Ale za to od pierwszej klasy podstawówki do dzisiaj z kumpelkami śpiewamy Cztery mile za Warszawą, Boshe to jest po prostu genialne, choćbym chciała nie mogła bym tego przestać nucić.
A i przypomniało mi się , w wieku przedszkolnym to ja słuchałam, te piosenki o ciuchci itp. ogółem mówiąc jak reszta dzieciaków.

---

Najbardziej pamiętam Ich Troje. A najbardziej zaraziła mnie siostra, która do teraz słucha Ich Troje (oczywiście tłumaczy się, że ona się tylko śmieje jaka głupia była, ale honorowe miejsce dla ich płyt to nadal jest. ^^)... I do tego w domu ciągle leciał Korn, do którego usiłowałam tańczyć... :hjehje:

---

Wasze ulubione zespoły dzieciństwo, to jeszcze nic! Ja w wieku bodajże 7-8 lat bez przerwy słuchałam najbardziej dennego zespołu na świecie. Konkretnie - Blog 27. Możecie się śmiać. Albo nie możecie. Znałam ich piosenki na pamięć. Chociaż jedna z nich nie była takim strasznym gniotem. Chodzi mi o Who i am, bodajże.
Za młodu była fascynacja Ich Troje i wielkie zdziwienie, gdy okazało się, że ten 'czerwony' nazywa się - bagatela - Michał. Z koleżankami z zerówki obstawiałyśmy za jakimś innych, dziwacznym imieniem. Nie pamiętam już, co to bylo.
Póżniej była Gosia Andrzejewicz, Doda... No i jeszcze Smerfy ^^.

---

Całkiem niedawno, czyli gdy miałam tak do trzech latek (;d), wariowałam na punkcie Roxette. Skąd wiem? Ano z rodzinnych opowieści wiem. Podobnież, kiedy płakałam i nie można było mnie uspokoić, tata puszczał kasetę Roxette i od razu robiłam się spokojniejsza. Zawsze gdy leciały piosenki tegoż zespołu zaczynałam tańczyć i się cieszyć, a jak w nocy nie mogłam zasnąć to tata włączał właśnie Roxette.
W podstawówce szalałam za Britney Spears i Natalią Oreiro. O mamo, to było straszne. Ile ja pieniędzy wydałam na kolejne gazety, w których była o nich choćby wzmianka. Głupie dziecko, ot co.
Jakoś w piątej klasie podstawówki brat przyniósł na płytce trochę polskiego hip hopu. I co? I mondra Delirantka stfierdziła jest jest trÓ fanem hip hopu i rzuca inne gatunki muzyki, gdyż abyż nie są one trÓ. Wszystko to komercha, hip hop jest trÓ! Ku jasności mej wypowiedzi, hh samego w sobie nie potępiam, nabijam się raczej z mojego infantylnego i dziecinnego podejścia do tej muzyki.
Przeszło mi w pierwszej gimnazjum, kiedy zaczęłam słuchać tego co wszyscy, czyli techno. Nie wdaję się w szczegóły, bo pewnie i tak nie uwierzycie (jak Mere/Bobby Weil). Edit: Był jeszcze jakiś miesiąc-dwa szału na Dodzięę. Przeszło równie szybko, jak przyszło.
A potem to już słuchałam głównie tego, co teraz. Owszem, były jakieś skoki w inne rodzaje muzyki, ale to pojedyncze przypadki i szybko mijały.
Jednak prawdziwą muzyką mojego dzieciństwa mogłabym nazwać polskie piosenki z lat 70 i 80, które kocham i które puszczali dawniej (teraz ja to robię) moi rodzice - to właśnie te utwory jednoznacznie przywołują mi na myśl moje dziecięce lata. Cudne czasy, ot co.

---

---

Jak sobie teraz pomyślę, że będąc 'małą smarkulą na okrągło słuchałam przede wszystkim Ich Troje, to się załamuję. ;d Ale nie, wiadomo, byłam młoda i głupia i mój gust muzyczny nieco, a nawet trochę bardziej niż nieco, się zmienił. No cóż, ale wtedy Ich Troje to był hicior, a jak xD
Później było coś na kształt piosenek Natalii Kukulskiej i Kasi Kowalskiej. Jakoś tak, nie wiedzieć, dlaczego. Ale Gosi Andrzejewicz nie słuchałam nigdy! xD I jakoś mi z tym dobrze. No cóż, ale od tamtej pory, już dobrych kilka lat, że tak powiem, znormalniałam i chwała niebiosom - przeszło mi ^^

---

Jak sobie przypomnę co słuchałam to aż wstyd mi..słuchałam zespołu Milano,Ich Troje,słuchałam też Majki Jeżowskiej i Blog 27..haha totalna pomiana dzisiaj to w ogóle odmiana gustu muzycznego więcej hip-hop,rnb,trance,hause....:)

---

Miałam 4, 5 lat. I wtedy wszyscy u mnie w przedszkolu słuchali Ich Troje. Chyba nigdy nie zapomne jak z koleżankami robiłyśmy koncerty dla pań z przedszkola i śpiewałyśmy ich piosenki.
Gdy miałam 6 lat to słuchałam Natalii Kukulskiej.
A jak miałam 7 lat to Blog27.
W klasach 1-3 słuchałam tylko i wyłącznie Amy Diamond.

A teraz Marii Isabel.

---

A ja już od małego kochałem soundtrack'i (co zostało mi do dziś). Początkowo była to kaseta z "Akademii Pana Kleksa" oraz winyle z piosenkami Lady Pank do "O dwóch takich co ukradli Księżyc" (wersji animowanej, bez Kaczyńskich).
W wieku 12-13 lat zacząłem słuchać Hunter'a, bo dobrze mi się przy nim w Cs-a grało, a kilka utworów można było za darmo, legalnie ściągnąć z neta. W gimnazjum przyszedł czas na Queen, którego słuchałem praktycznie non stop.
Obecnie słucham wielu różnych gatunków muzycznych, dlatego nie chce mi się ich wymieniać.

---

Piosenki z dzieciństwa? Aż wstyd się przyznać ;p
W przedszkolu była Majka Jeżowska i jej super piosenki oraz "Smerfne hity" - do teraz mam gdzieś ich kasety. Później przyszła pora na Natalie Oreiro i Britney (tak, wiem że to okropne^^). Po okresie namiętnego słuchania zagranicznego kiczo-popu przyszedł czas na polski kiczo-pop ;F Czyli Ich Troje... jak teraz sobie pomyślę że kiedyś znałam wszystkie ich piosenki na pamięć a tym że byłam na koncercie chwaliłam się przez tydzień w szkole, to mi się niedobrze robi... ale cóż jeszcze byłam mała i głupia ( to było chyba coś koło 5 - 6 klasy) Później było Tatu i techno (;F) Mezo i dużo innych których już teraz nawet nie pamiętam. Jedyne czym mogę się pocieszyć to, to że jak już przeszłam przez te wszystkie eksperymenty muzyczne wreszcie znalazłam "swój" gatunek a raczej kilka gatunków które mi odpowiadają i myślę że na inne już się nie przerzucę. Teraz słucham tego co mi odpowiada a nie tego co jest modne tak jak kiedyś.

---

Na początku to, co było w telewizji [pamiętam, że lubiłam oglądać '30 ton lista lista', kiedy nie miałam jeszcze satelity]. W 2001 roku zobaczyłam teledysk do piosenki 'Can't Get You Out Of My Head' Kylie Minogue. I zaczeło się. Słuchałam jej piosenek na okrągło. Teraz czasem też się zdarza, że jej słucham, ale rzadziej.
A ok. 3 lata temu zaczeło się Judas Priest, Iron Maiden czy Running Wild.. :D

Jednak, coś z 'wielbienia' Kylie mi pozostało. Do dziś mam oryginalne DVD z jej wszystkimi teledyskami i DVD z zapisu trasy koncertowej 'Showgirl' z 2005 roku! :smilewinkgrin:

---

A, no to słuchało się Amy Diamond. ^^ Znałam wszystkie piosenki, miałam płytę... Ich Troje też słuchałam. xD Ale nie tak nałogowo jak Amy. No cóż, czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, moda się zmienia, upodobania się zmieniają... ;]

---

Pamiętam, jak byłam młoda, piękna i inteligentna... jak słuchałam Smerfnych Hitów od 1 do 10. I czekałam na kolejne, ale się nie pojawiły ;(
No dobra, ok, lecimy dalej.
Kiedyś to wprost ubóstwiałam Dodę. Sama nie wiem czemu, teraz to na sam dźwięk tego jej nazwiska mi się przekręca w żołądku ;F.
Słuchałam też z zapartym tchem piosenek Jeżowskiej, Ich troje i innych tego typu zespołów. Wydzierałam się na całe gardło, aż pamiętam jak któryś z moich znajomych sąsiadów raz jak ze mną gadał, to palnął tekst : "Powinnaś być piosenkarką". Naśmiałam się jak nigdy :hjehje:

---

Smerfne hity non stop u mnie w domu leciały. Pamiętam, jaką miałam radochę, jak na 4/5/6(dokładnie nei pamiętam) urodziny dostałam specjalne wydanie SH, takie świąteczne. Tańczyłam, skakałam.. baardzo się cieszyłam. Gdzieś tam teraz te kasety leżą w kartonowych, zakurzonych pudłach u babci w piwnicy. ^^

Oprócz tego to, co rodzice słuchają(li):
Enya, Gregorians ( do tej pory od czasu do czasu jakiejś płyty posłucham), P. Collins, Sting - mama
Electric Light Orchestra, Deep Purple i E. John, The Rolling Stones - tata.
Szczególny wpływ miał na mnie tata. Próbował mnie zmuszać do słuchania niektórych zespołów, tłumacząc, że 'jest to klasyka. Musisz to znać!' czasem bezskutecznie. (;

---

Ja to zawsze musiałam się czymś wyróżniać ;] Jak byłam mała to zawsze słuchałam cięższej muzyki, np. Iron Maiden, S.O.A.D, The Offspring, Scorpions, a także Depeche Mode, Talk Talk itp. podczas gdy wszyscy moi znajomi słuchali Ich Troje, Aguilery, Shakiry i tym podobnych.

---

A ja lubiłem zawsze Rock, Punk :D Zazwyczaj Polskich wykonawców takich jak: Budka Suflera, Perfect, Kombi, Lady Pank, Czesław Niemen, lecz także takich jak Pink Floyd itp. :) Z resztą nadal lubię taką muzykę, lecz przeważa (teraz) Dżem i Lady Pank. Lubię (i kiedyś też, lecz jak byłem już trochę starszy) też Metal :) Kiedyś (jak i teraz) na Metallice zawsze się znajdzie czas :)

---

Ha ha xD Chyba nie będę oryginalna jak napiszę że Ich troje. Ostatnio przeglądałam stary pamiętnik z 2 klasy podstawówki i stwierdziłam że wszyscy wpisujący się tam rówieśnicy, napisali że lubią tego czerwonowłosego kicza.
No cóż, na jedyną obronę mogę powiedziec że wtedy byli poplurnym i nawet z klasą zespołem, a ich kilka piosenek było naprawdę fajnych.
Godne pożałowanie jest to co robią teraz xD Nagrali piosenkę TECHNO XD To jest.....sami wiecie xD
A i jeszcze kiedyś jak byłam mała słuchałam łez.
Natomiast w 5 klasie słuchałam Blog 27 xD Nie wiem co gorcze - Ich troje czy blog 27....xD

---

Abba,Czesław Niemen,Bajm.Teraz Katy Perry itp ;p

---

Nie pamiętam wszystkich utworów, których kiedyś słuchałam, ale postaram się kilka wymienić:
1. Smerfne Hity 1-10 <tylko Smerfnej Zimy nienawidziłam>
2. Ich Troje <niestety do dziś pamiętam słowa wielu ich piosenek>
3. Maryla Rodowicz <gdzieś w piwnicy mam całą jej płytę>
4. Jeden Osiem L <w podstawówce to był zespół wszech czasów, do dziś pamiętam "Jak zapomnieć">
5. Bajm <tata mnie zaraził jej piosenkami typu "Myśli i słowa">
6. Abba <to było tak dawno, że pamiętam tylko melodię tych pięknych piosenek>
7. Król Lew <pewnie nie kojarzycie, ale mam do dziś w domu tę płytę i zarażam nią siostrę>
8. Shakira <kiedyś miała 100 razy lepsze piosenki niż teraz, np. "Forever, forever" nie wiem czy tak się pisze ten tytuł>
Chyba tyle...Jak jakieś przeboje jeszcze mi się przypomną to dopiszę :D

---

ah. pamiętam. *szuka kaset*


*szuka kaset w dalszym ciągu*

...
*znajduje kasety zakopane w ogródku*XD
...

qutwa, nie wiedziałam, ile tego mam o.O

przeglądam kasety. sama nie pamiętam, które piosenki z nich lubiłam najbardziej a nie mam jak odtworzyć bo zabytkowy odtwazacz kaset poszedł na zasłużoną emeryturę. w2 każdym razie, piszę co znalazłam.

1. Smerfne Hity 2, Smerfne Hity 10, Smerfna Zima
2. Mama i ja-ulubione piosenki, Mama i ja-piosenki z programu, część 4, Mama i ja cz.2 z misiem, margolcią i agnieszką
3. Arka Noego -mamatata mam 2 lata, Arka Noego i przyjaciele-piosenki i koledy na zywo
4.Niepodpisana kaseta. tą pamiętam najlepiej - Hity Jedyneczki, czy coś w tym rodzaju. moja ulubiona, kiedy mi się rozwaliła tata zmuszony moją rozpaczą założył mi na nową kasetę.
5. Majka Jeżowska -a ja wolę moją mamę.
6.Domowe Przedszkole 3.
7. Calineczka.
8. Pluszowy Miś i inne piosenki.
9. tej nie znalazłam, ale ją doskonale pamiętam - Emilia. najukochasniejsza najulubieśniejsza i w ogole. zwłaszcza koffałam Big Big World X]


ah, te wspomnienia... xD
to wszystko słuchałam gdzies jak miałam 3-7 lat.

co później? nie pamiętam dokładnie, ale chyba Blog27 w 4 kalsie. to był hit wszechczasów XD

w 3 klasie hitem było "pokolenie". na każdej wycieczce cały autobus musiał rozbzrmiewać tą piosenką, na zmianę z Antidotum Kasi Kowalskiej.

---

Ja kiedyś słuchałam smerfnych hitów,blog 27(:sourgrapes),Kasi Cerekwickiej i Gosi Andrzejewicz.Aktualnie Avril Lavigne,Nightwish I Katy Perry.;)

---

A ja słuchałam... Oj, trochę tego będzie.
Na pierwszym miejscu zawsze stały piosenki lat 70' i 80', których słucham i które uwielbiam po dziś dzień. Dalej... Oczywiście Ich Troje. I mnie mania tego zespołu nie ominęła. Słuchałam ich na okrągło, choć naprzemiennie z Budką Suflera. Nawet mam takie zdjęcie... Mały brzdąc z buzią umazaną dżemem i słuchawkami na uszach - zawsze się rozklejam na jego widok.
No i, oczywiście... Klasyki typu Majki Jeżowskiej i Ogórka. Oo, ten drugi, w czasach, gdy chodziłam do przedszkola, był wielkim hiciorem. Niezapomniane chwile...
No a potem, w pierwszych latach podstawówki - z w/w tylko lata 70' i 80'. Wtedy głównie muzyka klasyczna, bo zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej. Poza tym, mnie moda na Gośkę Andrzejewicz i Dodę ominęła - po prostu nie lubiłam ich słuchać, choć nad Znakiem pokoju Dody warto by się chwilę zastanowić.
Potem przyszedł czas na hip-hop. Hip-hopowalam równo i kiedy tylko się dało. Klasyczna i lata 70'-80' - w dalszym ciągu.
Teraz? Rock metal, klasyczna - trójca święta. Rock i metal - bo mają genialne mocne brzmienie, idealne dla mojego wybrednego ucha i bardzo mi się podobają. Klasyczna - ciągnę szkołę muzyczną i po prostu to kocham.
Lata 70' i 80' - czasami, dla relaksu.

---

Ja także uwielbiałam Ich Troje i zbierałam wycinki z gazet o gwiazdach, które mi się podobały. Miałam ich strasznie dużo i wszystko latało mi po pokoju. W końcu jednak zaprzestałam tego, z czego się bardzo cieszę. Lubiłam też Britney Spears, Jennifer Lopez i Avril Lavigne.

---

Kukiz, Paktofonika, Bon Jovi i hmmm... Queen. Tego słuchałam, bo rodzice i brat słuchali. I w sumie nie narzekam, bo zostało mi do dziś. Mam miłe wspomnienia związane z tą muzyką.

---

Ja jako mamy bobas miałam bardzo szeroki wybór czego słuchać, bo mój Tata jako młody i przystojny chłopak był ogrooomnym wielbicielem muzyki[ co pozostało mu nadal, a część przeszła we mnie]. Nałogowo kupował kasety różnych zespołów, oraz sprzęt muzyczny. A, że mój Tata miał do remizy strażackiej dwa kroki, oraz był posiadaczem najlepszego sprzętu muzycznego we wsi [cały sprzęt ma do dziś ^^], organizował zabawy w remizie. Ja jako mała dziewczynka słuchałam głównie jego kaset, i o dziwo od razu mój gust ulokował się w metalu i rocku. Wszystkie dzieciaki słuchały Smerfnych hitów, Majkę Jeżowską itp, a ja słuchałam Scorpions, Pink Floyd, Judas Priest itp. Mały przełom niestety nastąpił w okresie końca podstawówki, początku gimnazjum kiedy przez głupotę zaczełam słuchać tego co wszyscy. Na szczęście po kilku miesiącach wróciłam do swoich klimatów.

---

Heh... Nie będę oryginalna jak widać - też słuchałam Ich Troje :D W przedziale wiekowym 4-7 słuchałam też disco-polo, tj. "Jesteś szalona" i tego typu 'hiciory'. W podstawówce przyszła moda na czysty róż, czyli Dodę, oraz Tokio Hotel, którego (na szczęście) nigdy nie słuchałam. A potem to jakoś samo mi przeszło słuchanie takich 'ambitnych songów i odnalazłam się w innym nurcie muzycznym :jupi: Ale do "Jesteś szalona" nadal mam sentyment :P

---

Ja jak byłam mała miałam fazę na disco polo. Chyba dlatego, że rodzice kupowali ich kasety... Ale to było wieki temu... Potem oczywiście jak każdy ich troje i Gosia Andrzejewicz.

A teraz pop, czasami rock.

---

A ja nadal lubię Amy Diamond. Taki senstyment.W dzieciństwie słuchałam Ich Troje, jak widze tak jak większość użytkowników.
- Powiedz Powiedz, powiedz czemu. Świat twój milczy cały blady od wzruszeń.
To najczęściej śpiewałam gdy byłam mała i w tv występował Wiśniewski.
No i jeszcze Arka Noego. Bo mi rodzice kupili ich płyte to słuchałam.
Tak no i jeszcze Smerfy. I chyba to wszystko.
Była jeszcze Abba. A potem [4 klasa] to już było tak jak inni czyli HSM :aff: no i następnie CR.
No i jakbym mogła zapomnieć. Techno było moją muzyką dzieciństwa [klasa 1-3]. Jak brat z kuzynem na komputerze siedzieli i przesłuchiwali, to chcąc niechcąc czasem coś mi się spodobało. Ale teraz techno omijam szerokim łukiem.
Jak byłam mała nie słuchałam nic ambitnego. Ale na moje szczęście odnalazłam się w świecie muzyki i z cukierkowego Pop-u przerzuciłam się na Rock.

---

Także szalałem za Ich Troje. Gdy niedawno porządkowałem płyty, zdziwiłem się co oni robią w mojej płytotece. Z tego co pamiętam słuchałem jeszcze Łez, słucham do dziś, bo wg mnei to świetny zespół. I jeszcze Kosmokwaki. X_____X. Buhahahahaha. I jeszcze Queen! Queen! Słucham go do dziś i jest świetny. I chyba tyle. Tyle pamiętam.

---

Głównie Ich Troje [tak, mam ich płytę!] + jakieś hiciorki, których tytuły zaczęłam odkrywać stosunkowo niedawno. Do tego Bajm, Agnieszka i Narcyz - Łez, Budka Suflera [hihihi, do dziś pamiętam, że w przedszkolu śpiewałam Takie Tango czy Bal Wszystkich Świętych. Do tego piosenki Queen, Scorpionsów, Kultu.
I oczywiście piosenki ze Smerfów, Muminków, Gumisi czy chociażby zwykłe płyty CD z gazet. :hjehje:

---

W sumie nie pamiętam co mnie kręciło w wieku 5,6 lat :D
Ale mamusia mówiła, że jak miałam ok. roczek czy może trochę więcej, to byłam wulkanem energii. Puszczała mi piosenki disco polo popularne jak na te czasy ( sama broń boże nie słuchała ;d ), a ja wymiatałam na parkiecie, po czym zmęczona usypiałam. Dobrze, że nie zostało mi to do dziś ; p

---

o Tokio Hotel. Pamiętam też, że jak pierwszy raz jechałam samochodem do Angli, przez pół europy leciał w radiu O-Zone.
Jeszcze Ich Troje. I przez mojego tatę wszystkie ukraińskie(może raczej przez babcię, przy każdej imprezie rodzinnej)

---

Wiem, że miałam obsesję na punkcie Ich Troje..
I dowiedziałam się od rodziców, że ok. 14 lat temu uwielbiałam Akcent (zespół Disco-Polo)...
Gust muzyczny się zmienia..
Ale jak chce powspominać to odpalam te zespoły ;D

---

Na 1 komunie świętą dostałem od ciotki disc-mena, i potrzebna mi była płyta, więc wyciągnąłem z szafki jakąś składankę disco polo (wcześniej słuchałem tylko w samochodzie z radia bo nie miałem żadnych urządzeń ani komputera). Spodobała mi się ta muzyka. Później dostałem od taty płytę z popem i hip-hopem. Najbardziej spodobało mi się O-zone i Ich troje. Nie pamiętam już jakich wykonawców hip hopu słuchałem. Dzisiaj gardzę taką muzyką. Pop po prostu nie przypadł mi do gustu, a disco polo i hip-hopu nienawidzę.

---

Mój tata słuchał takich polskich zespołów jak : Dżem itp.I właśnie na takich piosenkach zostałam nauczona.Jestem mu teraz bardzo wdzięczna że pokazał mi te zespoły wiem że też jak byłam starsza to puszczał mi Kata a potem Vadera ale Vadera potem i teraz kocham metal,Rock,blues,punk :)

---

kochałam jedną piosenkę: Big World Emilii. kochałam ubóstwaiłam i wszystko co się da xD a teraz już mi się nie podoba, ale wspomnienia jednak pozostają.

no generalnie Majka Jeżowska, a cóż by innego ;)

a, i od samego początku byłam wychowywana na Evanescence :D Jak leciał teledysk do Bring me to life to była obowiązkowa zbiórka wszystkich obecnych, nie wyłączając psa xD

a strasznie nie lubiłam rympcim-pympcim jak to wtedy nazywałam, czyli disco, techno, tego typu. z resztą nie lubię do tej pory.

---

jako 7-8 letnia dziewczynka słuchałam Dody(!) i,Britney i PCD ,a trochę później soundtracku z High School Musical.

---

hahaha niezły temat :D:D Ja tam w dzieciństwie to tylko Ich Troje <lol> :D
Przecież ja kochałam się w Michale Wiśniewskim - to był gość - hehe jak sobie przypomne to do tej pory mi sie śmiac sie chce ;p

---

A ja pamiętam że słuchałam Ich troje i britney spears, i natalii oreiro (jakkolwiek to sie pisze) To były rytmy które cały czas słychać było tam, gdzie udałam się ja wraz z siostrą i kuzynką :)

---

Kiedy miałam około 9 lat, a były to czasy kiedy nie miałam jeszcze internetu słuchałam wszystkiego co było w radiu czyli całej tej popowej mieszanki, której obecnie nie trawię. Jednak kiedy byłam w wieku przedszkolnym potem szkolnym i zostało mi to do teraz słuchałam Pink Floyd, razem z tatą oczywiście, który z początku mnie nimi "katował", a potem sama chciałam słuchać ich muzyki.

---

Ja w dzieciństwie słuchałam namiętnie śp Michaela Jacksona i The Cranberries-Zombie. Tak twierdzą moi rodzice i wujkowie. Dokładnie to rodzice mówią 'jeju to ta piosenka, którą nas męczyłaś!<gdy leci Zombie>'.
To było w bardzo wczesnym dzieciństwie do 6-7 roku życia. Później słuchałam Kylie Minogue i Evanescence. Dopiero pod koniec podstawówki "zmądrzałam" muzycznie;)

---

Ja w dzieciństwie słuchałam piosenek typu Puszek Okruszek, a najlepiej tańczyło mi się przy Prawy do lewego xD
Oprócz tego namiętnie słuchałam Ich Troje. Na szczęście było to bardzo dawno, teraz mam zupełnie inny gust muzyczny.

---

Wydaje mi się, że ta czasy minęły już sto lat temu, jak o tym pomyślę. Wstyd, bo to były takie zespoły, że masakra! Np.: Spice Girls, Smerfne hity i Britney. Była też muzyka poważna. Tego ostatniego się nie wstydzę, oczywiście:). Po prostu u mnie w domu się jej słuchało, a ja sama chodziłam na lekcje fortepianu. Znajomość takiej muzyki była bardzo pożądana.

---

* Queen
* Led Zeppelin
* Pink Floyd
wychowywałam się przy piosenkach tych zespołów
wciąż w moim komputerze. Gdy słucham, aż łezka się w oku kręci :)

---

Ymm.. Na pewno Ich Troje (przyznam się bez bicia, ze nie które piosenki jeszcze dzisiaj słucham), Smerfowe Hity i miałam płytę z piosenkami, które śpiewał Hugo.

---

Ależ to był szał na Tokio Hotel! Pamiętam jeszcze, jak w drugiej klasie z namiętnością całowałam ich plakaty, razem z koleżankami. Przed tym było standardowo Ich Troje - wszystkie piosenki koniecznie na pamięć - i Doda. Okres szału na Dodę trwał długo, a nawet stanowczo za długo, jakieś dwa lata przechodzone w różowych miniówkach i balerinkach na mini obcasie. Gdzieś około czwartej klasy słuchałam takich wykonawców jak Budka Suflera, Bajm, etc. Potem długo nic nie słuchałam, na prawdę, muzyka mnie nie ciągnęła. Teraz zdecydowanie stawiam na dobry rock, i tego się póki co trzymam. W przyszłości (50 lat, może więcej) mam zamiar przerzucić się na Radio Maryja, jeśli takowe będzie jeszcze nadawane, ale to już inna historia... ;)

---

Dzieciństwo... Oj, oj kompletna sieczka, brak własnego gustu, dziedziczenie płyt, pojedynczych utworów. Masakra. Wiadomo jako berbeć, dzieciak 3-4 letni najbardziej lubiłam Ich Troje, ewentualnie Tatu i do dziś mam sentyment do kilku złowieszczo prostych utworów typu "Zawsze z tobą chciałbym być" czy "Malchick Gay". Wiek przedszkolny (4-5 lat) upłynął mi w rytmie Crazy Froga czy Banaroo (nie jestem pewna czy tak to się pisało), wiadomo "Alex X", "Dubi dam dam" wymiatało. Później przyszła pora na ojcowską ingerencje, która w gruncie rzeczy nie była taka zła. No może z wyjątkiem kilku typowo popowych "utworów" typu "Od a do zet" grupy Queens. Nie żałuje np. że słuchałam "Załogi G" (Hurt) czy "Czysta gra" (Liber). W wieku 7-8 lat zaczął mi się "wyrabiać" własny gust. Panowała wówczas moda na Gosie Andrzejewicz, Dodę czy Monikę Brodkę (tą ostatnią uwielbiam po dziś dzień). Poza ckliwymi piosenkami podobnymi do "Dżagi" słuchałam disco w polu. "Cztery razy po dwa razy..." W wieku 9 lat zaczęłam oglądać Vive, której Tip-Top Listy składały się z rytmicznych utworów, pozbawionych jakiegokolwiek sensu, ale co tam, kto nie pokochałby Basshuntera czy Rihanny... Czasem żal mi samej siebie. Dopiero w wieku 12 lat spotkałam się z utworami, które są wartościowe. Na stałe (mam nadzieje) w moim sercu zagościły wszelkie odmiany rocka i muzyka punk.

---

He he, aż sama się buzia śmieje na wspomnienie tych zespołów i utworów. Gdy byłem takim już nie tak słodkim bobasem i na targu królowały kasety magnetofonowe - w mojej wieży Pansonix królowały - Dj Bobo, Aqua,
2 Unlimited, La Bush, Fun Factory, Spice Girls, Captain Jack, Mr President. To był czad komando wtedy! A potem zacząłem słuchać klasyki hard rocka - AC/DC, Deep Purple, Black Sabbath i tak już zostało.

---

hmmm....ich troje, budka suflera, szanty i RÓŻNE PIOSENKI Z DISNEYOWSICH BAJEK (co mizostało po części do teraz;p) !!!!!!!!!!! ;D Jeszcze było o-zone i Rubik ^^

---

To czas na moją bardzo długą i rozwlekłą historię.
W wieku 3-5 lat słuchałam disco-polo. Pamiętam, jak w każdą sobotę, bądź niedzielę zasiadałam przed telewizorem i oglądałam program Disco Relax, czy jakoś tak. Do dziś pamiętam te głupiutkie piosenki Boysów albo Szazy. Jednak przez cały ten okres, jak i przez wszystkie późniejsze lata moi rodzice słuchali przede wszystkim KNŻ, Kultu, Depeche Mode lub Kalibru44 co mi się również udzielało. Po dziś dzień słucham tych wszystkich zespołów (zwłaszcza Kultu, który jest miłością mego życia ;) )
W późniejszym okresie poszukiwałam muzyki najbardziej odpowiedniej dla mnie. Przewijało się dosłownie wszystko. Ich Troje, High School Musical, Hannah Montana, jednak nic z tych rzeczy mi nie odpowiadało. Dopiero po kilku latach doszłam do wniosku, że muzyka moich rodziców jest najbardziej odpowiednia dla mnie. I do dziś słucham rocka. Gatunki, które odkryłam sama to ska i blues.

---

Ja jak byłam mała uwielbiałam piosenkę pt. Blue ale także piosnki Wiśniewskiego.

---

Moją ukochaną piosenką jak byłam mała było "Tyle słońca w całym mieście" Anny Jantar :D
Lubiłam wtedy gó.wniany pop taki jak Gosia Andrzejewicz czy Doda , aż wstyd się przyznawać :p

---

"Czarne jagódki " ;D

---

Eiffel 65 :D

---

No to powspominajmy ^.^
Łzy, Sumptuastic, Ich troje, Gosia Andrzejewicz, Doda, Big Cyc, Perfect, Lady Pank. Trochę później Blog 27, US5, Wszystko-Co-Na-Topie. Potem przyszedł czas na reggae, a reggae przeistoczyło się w powrót polskiego rocka, do którego doszedł też zagraniczny rock i trochę metalu. I tak zostało do dzisiaj :D

---

o-zone - dragostea din tei L:D

---

Oooooo, to ja tez się pochwalę, jakiegoż to badziewia się słuchało w latach młodości :D
Zacznijmy od epickiego, polskiego Feel! :D teksty znałam na pamięć. CO jeszcze.. a, moja imienniczka, Gosia Andrzejewicz i jej "Pozwól żyć". Uwielbiałam to :D
O "Dragostea din tei" nawet nie chcę wspominać. :D

---

To moja mini lista :P 3 pozycje:
1. Smerfne Hity
2. Ich Troje
3.Budka Suflera
Potem zaczęłam słuchać wszystkiego po trochu.

---

W dzieciństwie słuchałam Smerfnych Hitów i innych kaset dla dzieci. W podstawówce to: Ich Troje, Britney Spears, Just 5, Budka Suflera,Łzy, A*Teens itp. Jakoś w 6 klasie na topie była piosenka "Asereje" zespołu Las Ketchup a potem "Dragostea din tei" O-zone. A obecnie słucham głównie popu i hip-hopu;)

---

Ja byłam wielką fanką Dody i Feela no trochę ich troje ;p Majka Jeżowska Gosia Andrzejewicz i Aż wstyd się przyznać MARYLA rODOWICZ -,-