---

Czy chciałbyś być śmierciożercą? ja tak:) *


*m: Cieszymy się. A uzasadnienie, autorze tematu?

m: Swoje zdanie trzeba uzasadnić. Koniec, kropka. Inaczej usunę posty.

---

Nie. Nie mam nic do mugolaków, no i nie mogłabym nikogo zabić, ani torturować, jak to się zdarzało Śmierciożercom.

---

zdarzało oni to robili tak jakby dostawali 20000 galeonów i nie chcialbym nim być bo mugolaki i mugole nei są tacy źli

---

nie, nie rozumie i nie toleruje krzywdzenia mugoli

---

Ja nie chciałabym nim być nie mam nic do mugoli choć z drugiej strony nie mam też nic do czarnej magii. No ja chyba ta neutralna.

---

oo tak, nasz drogi użytkownik znowu zabłysnął inteligencją <brawo>
szamalcownicy dostawali złoto za szalamy, wagarowiczów i zdrajców krwi.

nie, nie chciałabym należeć do szeregu śmierciożerców. nic nie mam do mugoli. a mordowanie ludzi dla przyjemności? nie no, to jest po prostu chore!

---

---

Nie chciałabym być, bo niektórzy z nich stoją wg mnie na niskim poziomie, ograniczając się wyłącznie do zabijania i torturowania mugoli (a niekiedy nawet i czarodziejów stojących po przeciwnej stronie), nie dostrzegając w tym niczego. Po prostu zabijali dla przyjemności. Ja wolę opowiedzieć się po drugiej stronie.

---

I tak i nie, na poważnie to nie, ale dla zabawy z chęcią.

---

Nie chciała bym nikogo zabijać. Więc : NIE !

---

Nie, nie chciałabym...

---

Tak w sumie to nie wiem... z jednej strony bym chciała, a z drugiej nie...

---

Ooo nie! Fuuuuj!Ochyda!Prze nigdy!Aż się przydze!-_-

---

Nie, nie chciałabym

---

Krzywdzenie innych nie leży w mojej naturze, dlatego nie chciałbym zostać śmierciożercą. Zresztą większość z nich przyłączyła się do Czarnego Pana tylko ze strachu oraz chęci "bycia na topie" - z chwilą przejęcia władzy przez Sami Wiecie Kogo wielu wreszcie mogło spełnić swoje skrywane ambicje piastując najwyższe stanowiska... takich "oddanych fanatyków" jak chociażby Bella było niewielu.

---

i tak i nie...

---

i tak i nie...

---

Jestem w pewnym sensie podobna do śmierciożerców ale nigdy nie chciałabym zostać śmierciożercą.Nie mam natury terrorysty i sadysty,a nie mam nic do mugoli więc nie sprawia mi przyjemności zadawania bólu i znęcania się nad innymi.Nie dałabym rady zabić,torturować.A tym bardziej nie mam nierówno pod sufitem żeby tak spieprzyć sobie życie jakim jest stanie się śmierciożercą.Nie mam też chorych ambicji i żądzę władzy i panowania nad wszystkim.Nie.Zdecydowanie nie chciałabym być śmierciożercą.

---

W życiu!!!!!!!!

---

Nie,nie chciałbym być śmierciożercą, zadawanie bólu innym nie sprawiałoby mi przyjemności.

---

Nie chciałabym być śmierciożerczynią. Ciągnie mnie do czarnej magii, jednak nie rozumiem i nie toleruje zabijania mugoli i czarodzieji zprzeciwnej strony.

---

W życiu. Nie miałabym ochoty żyć w ciągłym strachu, że zrobię coś źle albo Voldemort będzie miał zły humor i zabije mnie albo moją rodzinę.

---

Hmm...ja raczej nie. :) Bardziej bym chciała być członkiem Zakonu Feniksa :)

---

Nie

---

Tak ,chciała bym.

Bo ja zła kobieta jestem xd

Nie no a na poważnie chciała bym chociaż przez chwilę poczuć jak to jest mieć "moc" w sensie jak to jest jak ludzie się ciebie boją. I takie tam.

---

Trzeba by się nad tym bardziej zastanowić, bo niektórzy po prostu bali się o swoje rodziny (podobnie było z Potterami, ale oni się poświęcili bo nie chcieli dołączyć do Voldemorta) więc jeśli żyłabym w takich czasach najprawdopodobniej też zostałabym śmierciożercą żeby chronić swoją rodzinę ale tak żeby z własnej woli to chyba nie ( aż taka zła nie jestem XD)

---

Nie, niechciała bym być Śmierciożercą! A w życiu!! :-*

---

Tak. Zawsze wyobrażałam sobie siebie jako drugą po Belli najwierniejszą śmierciożerczynię, dziewczynę Draco. Wątpię, czy byłabym gotowa tak jak Bella torturować Hermionę, ale nie zmienia to faktu, że fascynuje mnie czarna magia. No i moim ulubionym domem jest Slytherin, do którego też trafiłam ;))

---

Nie chciałabym. Nie mogłabym torturować osób, które nic złego mi nie zrobiły. To byłoby po prostu okropne. A Voldemortowi nie służyłabym za żadne skarby.

---

Nie chciałabym. Nie mogłabym torturować osób, które nic złego mi nie zrobiły. To byłoby po prostu okropne. A Voldemortowi nie służyłabym za żadne skarby.

---

Nie,nie chciałabym być śmiercożercom.Śmierciożercy zabijali niewinnych ja nie chce niewinnych zabijać ani nie chciałabym Voldemortowi wykończyć Pottera bym wolała pomagać ochronić Pottera niż działać dla Voldemorta.

---

Jak bym była czarodziejką i musiała opowiedzieć się po którejś ze stron wybrałabym Volda :D

---

Nie chciałabym zostać śmierciożercą.Nie wyobrażam sobie, żebym miała kogoś zabijać i torturować dla samej przyjemności.Ze strachu też bym nie dołączyła do Voldemorta, bo strach strachem, ale żeby kogoś zabijać?Zdecydowanie nie mój charakter.Chyba dołączyłabym do Zakonu Feniksa.

---

Czy chcę zostać kiedykolwiek śmierciożercą?_Odpowiedź brzmi:_nigdy w życiu!!!_Dlaczego?_Bo śmierciożercy to nie ludzie_-_to odczłowieczone maszynki do zabijania,_a ja nigdy nie chciałabym się stać._A poza tym ich ślepe posłuszeństwo wobec Voldemorta_-_niedobrze mi się robi na samą myśl o spotkaniu z nim twarzą w twarz._Jednym słowem:_śmierciożercy to bestie pod wodzą superbestii...:no:

---

raczej nie bo nie mam nic przeciwko mugolakom i mugolom

---

Nie!!! Chciałabym być w Zakonie Feniksa i poświęcić się dla Pottera niż stanąć po stronie Voldemorta. Nie mam nic przeciwko mugolom ani mugolakom.

---

Nie chciałabym być smierciożercą. Byli okrutni, źli, nie mieli skrupułów. Nie odpowiadałoby mi takie życie

---

O nie !!! Za nic nie chciałabym być śmierciożercą. Nie mam nic przeciwko mugolakom i nie mogłabym likwidować ich w tak okrutny sposób w jaki robili to śmierciożercy.

---

Przypominam o konieczności dodania UZASADNIENIA do swojej wypowiedzi. Posty bez tego elementu będą usuwane.

---

Nie, bo nie chciałabym nikogo zabijać ani torturować.

---

Nie, stanowczo nie. Nie jestem maszyną do zabijania. Nie potrafiłabym komuś służyć i być na każde jego zawołanie.
Nie mam nic do mugoli.

---

Tak.

---

Tak.. Śmierciożercy są genialni <3