Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Hermiona + Ginny = rezultat = Harry

Dodane przez panti00 dnia 02-07-2012 19:17
#1

Jak myślicie. Zauważyłam, że na filmie Hermiona domyśliła się, że Ginny podoba się Harry'emu. Czy nie uważacie, że to właśnie dzięki Hermionie doszło do ów pamiętnego pocałunku? W końcu ona przyjaźniła się z Ginny. Nie myślicie, że właśnie ona powiedziała Ginny o miłości Harry'ego do niej? Może podejrzewała, że Ginny wciąż go kocha i dlatego uznała, że tak będzie lepiej? Napiszcie co uważacie. Czy Hermiona mogła maczać palce w związku Harry'ego i Ginny?

Dodane przez tyshia dnia 03-07-2012 21:14
#2

Nie sądzę. Ginny zawsze coś do Harry'ego miała, a głupia nie była, więc na pewno sama zauważyła Harry'ego "zaloty" i zadziałała. Może konsultowała się w różnych sprawach z Hermioną, ale jakoś wątpię w to, żeby Hermiona mówiła Ginny co ma robić. Trochę w tym ich uczuciu było jakoś mało... Uczucia ;d A Ginny zawsze mi się wydawała jakaś taka twarda i beznamiętna, może ja to tak widzę, ale no nie wiem. W każdym razie myślę, że Ginny nawet nie chciała słuchać rad Hermiony w tych sprawach, tylko po swojemu postępować ;d

Pozdrawiam ;)

Dodane przez tarantula head dnia 03-07-2012 21:18
#3

Taak, zgadzam się z @Tyshia. Ginny od początku podobał się Potter, więc nie sądzę, by panna Granger maczała w tym palce. Chociaż mogła "popchnąć" Weasleyównę krok do przodu w relacjach z Wybrańcem.

Dodane przez Czarodziejka dnia 03-07-2012 22:05
#4

Jak dla mnie, to Ginny jest osobą, która bardziej interesowała się chłopakami i miała większe doświadczenie, jak z nimi postępować. Harry zawsze ją interesował, co wiemy już od drugiej części. Myślę, że jeśli obie miałyby dawać sobie wskazówki co do chłopaków, to raczej Ginny "pomogła" Hermionie w relacjach z płcią przeciwną.

Dodane przez Suja dnia 03-07-2012 22:10
#5

Raczej nie maczała, Harry od zawsze podobał się Ginny, i to było raczej pewne że będą razem :)

Edytowane przez Suja dnia 03-07-2012 22:11

Dodane przez KEHI dnia 03-07-2012 22:27
#6

Och z pewnością Hermiona nie miała z tym nic wspólnego

Dodane przez Grzesiek dnia 04-07-2012 10:27
#7

Ja sądzę że Hermiona jakoś "puściła" Ginny do Harry'ego,ponieważ w pierwszych częściach widać że Ginny jest bardzo nieśmiała:)

Dodane przez Ms_Kane dnia 04-07-2012 10:39
#8

Mi się wydaje, że Hermiona nie maczała w tym palców. Ginny przecież miała dużo doświadczenia z chłopakami.

Dodane przez Nicole Colin dnia 05-07-2012 11:08
#9

Wątpie żeby Hermiona miała z tym coś wspólnego. Nie lubiała za bardzo mieszać się w sprawy innych. A Ginny w końcu dopieła swego. I bardzo dobrze, bo wątpie w to żeby Harry był zdolny wykonać pierwszy krok.

Dodane przez panti00 dnia 13-07-2012 17:57
#10

A czy nie uważacie, że Ginny byłaby zbyt nieśmiała, żeby zrobić pierwszy krok. Zwłaszcza patrząc na to, że nie domyślała się miłości Harry'ego do niej

Dodane przez Victim dnia 13-07-2012 18:18
#11

Jakoś nigdy mi do głowy nie przyszło, żeby Hermiona miała z tym coś wspólnego ;) Poza tym nie sądzę, żeby Ginny była z Harrym, bo Hermiona tak jej podpowiedziała, tylko po prostu... I o ile pamiętam, to w VI części już się pocałowali po wygranym meczu, także to mi nie wygląda na działalność panny Granger ;D

Dodane przez MCMatylda dnia 13-07-2012 18:42
#12

O tak,TAK maczała na 99,9:)

Dodane przez Xero dnia 13-07-2012 18:57
#13

Myśle, że Hermiona mogła pomagać Ginny w kontakcie z Harrym, podobnie jak w relacjach Harrym z Cho ''Cho nie odrywa od ciebie wzroku''. Tym bardziej, że przyjaźniły się ze sobą, a Ginny w 2 części na początku przestraszyła się widoku Pottera w swoim domu, więc wychodzi na to, że sama nie miała by chyba odwagi zrobić pierwszego kroku.:)

Dodane przez KornelaMalfoy dnia 14-07-2012 11:23
#14

Sama bym raczej o tym nie pomyślała, ale jak teraz na to patrzę... Tak, mogła mieć coś z tym wspólnego. Nie na 100%, ale mogła.

Dodane przez marihermiona dnia 14-07-2012 11:35
#15

Moim zdaniem nie, ale mogę się mylić. Tak na pawdę nie mam zielonego pojęcia.

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 17-07-2012 13:39
#16

Może i Hermiona nie rzucała na Harry'ego i na Ginny żadnych zaklęć, uroków i nie dolewała im niczego do napojów, ale z pewnością była dla Ginny świetnym źródłem informacji na temat Harry'ego. Skoro Hermiona przyjaźniła się z Harrym i spędzała z nim duużo czasu, to na pewno wiele na jego temat wiedziała. Hermiona równocześnie też przyjaźniła się z Ginny, więc na pewno często opowiadała jej o Harrym. Myślę, że gdyby nie ona, to nie miał by kto doradzać Ginny w sprawie tego, że była nieszczęśliwie zakochana w Harrym Potterze. To przecież Hermiona poradziła Ginny, żeby zaczęła chodzić z innymi chłopakami i przyniosło to dobre skutki, bo dzięki zazdrości Harry zauważył, że jest w niej zakochany.

Dodane przez LordChakar dnia 09-08-2012 14:37
#17

To dzięki Hermionie doszło do miłości Harrego i Ginny . Hermiona jej pomogła z jej nieśmiałością.

Dodane przez jordano94 dnia 02-09-2012 20:39
#18

Myślę, że nie ponieważ tak :P

Dodane przez MalyFuterkowyProblem dnia 02-09-2012 21:21
#19

Też się nad tym zastanawiałam. Ale uważam tak samo jak Xero: Hermiona tylko troszeczkę popychała Harry'ego do Cho i Ginny.

Dodane przez GinewraMollyPotter dnia 02-09-2012 21:31
#20

Nie myślę że raczej nie, Ginny miała raczej doświadczenie z chłopcami, a o uczuciach Harrego do niej mogła się przekonć gdy ten chciał z nią iść na bal bożonarodzeniowy.

Dodane przez microszymek08 dnia 02-09-2012 21:33
#21

nie raczej nie

Dodane przez mrs krum dnia 12-09-2012 22:19
#22

Mogła coś doradzić, wysłuchać Ginny, pogadać z nią, wspierać... ale nic poza tym :)

Dodane przez Olkaaa6 dnia 15-02-2013 08:50
#23

Ja myślę że trochę chyba maczała w tym palce :) Noo ale pretensji do niej nie można miec bo może wtedy Ginny nie pocałowałby Harry'ego.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-02-2013 09:10
#24

Do mnie zupełnie nie trafia taka teoria. Hermiona nie była Erosem strzelającym w czarodziejów miłosnymi zaklęciami... ;) Nie jest też typem swatki. Domyślała się, że Harry coś do Ginny czuje, ale "nie załatwiła sprawy za niego". Z tego co pamiętam, to poradziła tylko Ginny aby była sobą, znalazła sobie kogoś innego ; ach, wątki miłosne nie są moją mocną stroną...

Dodane przez Igorux dnia 20-02-2013 17:10
#25

Ja mysle ze mogla miec z tym cos wspolnego

Pozdrawiam wszystkich;)

Dodane przez Blasco dnia 20-02-2013 18:05
#26

A moim zdanie maczała ;) Nie to że jakąś swatką była, tylko kulturalnie mówiła Ginny o tym jak Harry na niąpatrzy i tak dalej ;) Ale chyba nie mamy jej tego za złe? Ginny jest moją ulubioną postacią, więc ja się cieszę, że zaczęła z Harrym ;)

Dodane przez Serpensoria dnia 20-02-2013 18:28
#27

myślę, że nawet gdyby im "pomogła" to i tak byliby razem.. :D
Ginny miała raczej doświadczenie w tych sprawach i zauważyła "zaloty" Harry'ego i wgl.. ;)

Dodane przez Hermiona516 dnia 20-02-2013 18:57
#28

Noo.... trochę to nawet tak

Dodane przez Hermiona 338 dnia 20-02-2013 18:58
#29

Prędzej Hermiona by coś doradziła i nic poza tym.

Dodane przez Milva dnia 20-02-2013 19:17
#30

Faktycznie jest to możliwe. Chociaż jak tyshia zauważyła, Ginny była mądrą dziewczyną i na pewno w pewnym momencie sama się domyśliła.
Nie sądzę, że to Hermiona wprost powiedziała Ginny o miłości jaką Harry ją darzył. Jednak pewnie nieraz jej doradzała. I to nie tylko w sprawach Harrego, ale i innych chłopaków.

Dodane przez Amanda15 dnia 20-02-2013 19:23
#31

Hermiona nie maczałapalce w miłości Harry'ego i Ginny. Ginny lubiła Harry'ego od początku, zwłaszcza jak ją uratował w II części. Również broniła go, a Harry też lubił Ginny i tak przyjaźń zmieniła się w miłość.

Dodane przez hermiona_182312 dnia 28-02-2013 18:40
#32

Nie sądzę. Znaczy prawda domyśliła się tego, ale w książce o niczym takim nie było i stwierdzam, że Hermiona mimo marzenia o szczęściu uczuciowym Pottera sądzę, że była na tyle zrównoważona, aby nie mieszać się w sprawy sercowe innych i wygadywania takich sekretów.

Dodane przez Lena1495 dnia 01-03-2013 12:58
#33

Hermiona raczej nie ingerowała w związek Harrego i Ginni

Dodane przez Patuska1997 dnia 30-03-2013 09:10
#34

może i tak ale nieznacznie

Dodane przez Ginny Zabini dnia 02-01-2014 21:47
#35

Raczej nie, choć Rowling napisała że Hermiona ośmieliła Ginny względem chłopaków.

Dodane przez Bou dnia 02-01-2014 21:58
#36

Tak właściwie to pewien wpływ na to miała. W książce pisze ( o ile się nie mylę) że Hermiona radziła Ginny być sobą. Żeby się bawiła, spotykała z innymi. I to zadziałało. :D Rada Hermiony pomogła. Więc chyba po części jest to jej zasługa. :)