Dodane przez Lapa_96 dnia 09-05-2012 20:41
#1
Dzisiaj drabble na 200 słów :)
Wypłata
Nie po raz pierwszy pan Snape odbierał swoją pensję przez szkolną sowę, tak jak i nie po raz pierwszy oglądał złote galeony. Galeony, duma każdego czarodzieja i jednocześnie pieniądz najwyższej wartości - złote, okrągłe monety cieszące nie tylko dłonie i sakiewkę posiadacza, ale także oczy. Pan Snape nie lubił zawracać sobie głowy niepotrzebnymi rytuałami, toteż odrzucił bez wahania liścik załączony przez dyrektora, którego treść w niezmiennej formie informowała go o niniejszej wypłacie za niezwykle ciężką, edukacyjną pracę. Jego długie palce, tak wyćwiczone w obracaniu chochelką i dozowaniu delikatnych składników, zacisnęły się na starannie zawiązanej kokardce zamykającej złoto w zgrabnej paczuszce. Coś jednak niespodziewanie zmąciło radość Mistrza Eliksirów: wydawało mu się przez chwilę, że złoto brzęczy inaczej, niż powinno. Mimo swoich wątpliwości wywrócił woreczek do góry dnem r11; na biurko wypadło coś żółtego i okrągłego. Pan profesor dłuższą chwilę przeznaczył na domysły w sprawie takich dziwnych pieniędzy, nim zaczął analizować to, co właśnie znalazło się na jego stanowisku pracy. Od razu poczuł jak opuszki jego palców nieprzyjemnie przyklejają się do lepkiej powierzchni żółtej zagadki, co automatycznie ściągnęło kąciki jego ust o kilka milimetrów w dół. Pociągnął nosem i jego nozdrza uderzyła zniewalająca woń cytryny. Wszystko stało się teraz dla niego jasne...
Dodane przez Laufey dnia 14-09-2012 22:01
#5
Hahahah, końcówka mnie rozwaliła, po prostu :D
Congratulations from Laufey, stary <3 piszpiszpiszpisz więcej. XD