---

Charlie St. CloudCharlie St. Cloud (Zac Efron) to młody człowiek zagubiony w melancholijnym świecie wspomnień. Prześladowany przez widmo rodzinnej tragedii, wypadku w którym zginął jego młodszy brat Sam ( Charlie Tahan) , zostaje zmuszony do porzucenia swych marzeń i planów. Jednak kiedy do miasta powraca jego dawna szkolna koleżanka Tess (Amanda Crew), w Charliem budzi się uczucie, którego za wszelką cenę starał się do siebie nie dopuszczać. Czy rozdarty między obietnicą złożoną swemu bratu, a miłością do Tess będzie on zdolny do wyrwania się z pułapki własnych emocji? Oparta na światowym bestellerze głęboka opowieść o miłości i nadziei, uświetniona występem laureatki Nagrody Akademii r11; Kim Basinger.
Osobiście czytałam książkę i oglądałam film. Bardzo mi się podobał. A wam? Jakie macie zdanie na ten temat?

---

Film może być. Nie zaskoczył jakoś specjalnie, ani nie był jakiś beznadziejny. Jeśli ktoś lubi wzruszające filmy, to jak najbardziej polecam.

---

Oglądałam film, czytałam książkę. Nawet mi się podobał. Dobrze jest zobaczyć Zaca Efrona w innej roli niż(o, zgrozo!) HSM.

---

Co to za film?

---

Oglądałam jedynie film. Całkiem fajny. I zupełnie się zgadzam z DawnScarlet, fajnie jest zobaczyć Zaca Efrona w innej roli. :P

---

Oglądałem tylko film i mi się bardzo podobał i dlatego zamierzam przeczytać także książkę . Na początku myślałem , że to będzie jakieś kiepskie , bo Zaca pamiętam tylko z tego filmu dla małych dziewczynek HSM (nie wiem jak to się pisało) i to było tak głupie , że masakra . Ale Efron tutaj sobie świetnie poradził . Czasami nie wiedziałem czy to się dzieje na prawdę czy to w jego wyobraźni , ale i tak ten film był świetny . Nie lubię akurat takich smętnych filmów i wgl tylko raczej wole akcje itp. , ale ten na prawdę był bardzo dobrze wyreżyserowany .