Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Hermiona kocha, czy nie kocha Rona??
Dodane przez Shoutbox dnia 17-03-2012 19:50
#1
Napiszcie co wgł. was czuła Hermiona do Rona przez te wszystkie lata.Cytaty z kiążek mile widziane:happy:
Dodane przez Ginny55 dnia 17-03-2012 20:07
#2
Kochała go. Ron też ją kochał. Był zazdrosny o Kruma, a Hermiona wściekała się kiedy Ron chodził z Lavender ;)
Dodane przez Evelyn dnia 17-03-2012 21:59
#3
to jest pewne, że podobal jej się od początku..
Dodane przez syrius_black dnia 17-03-2012 22:19
#4
Przez całą akcje ( może nie na początku Kamienia Filozoficznego ) było widać , że coś pomiędzy nimi naprawdę jest . Warto tu przytoczyć zazdrość Rona o Kruma albo Hermiony o Lavender . Rowling po prostu od samego początku tak tworzyła te postacie aby na serii w końcu byli razem .
Dodane przez SevLily36 dnia 18-03-2012 21:35
#5
Na pewno go kochała. Widać to było od pierwszych części...
Dodane przez emilyanne dnia 18-03-2012 22:45
#6
Początkowo zwykła przyjaźń, która potem przerodziła się w coś więcej. Hermiona być może i czuła mięte do Rona, ale to nie zmieniało jej nastawienia do niego. Miała go za idiotę, przez cały czas. W pierwszej na przykład w pociągu, przyuważyła że jest brudny, a jej uwaga na ten temat z pewnością nie była wypowiedziana przyjemnym tonem. Tak samo jak Ron uważał ją za Wiem-To-Wszystko, tak ona miała go za Jestem-Idiotą-I-Nie-Wiem-Nic. Wydaje mi się że zaczęło po między nimi iskrzyć w czwartej części dopiero :smilewinkgrin:
Dodane przez Fausta Malfoy dnia 16-10-2012 11:26
#7
Kto się czubi, ten się lubi :). Ja nie lubię swojego brata, dzisiaj np. nie zawiózł mnie do szkoły, przez co siedzę w mrozie i w chłodzie w domu, ale i tak go kocham. Z moją siostrą też się często kłócimy, ja jej mówię, że jej nie cierpię, ale ona wciąż powtarza mi, że mnie kocha :). Podobnie było z Hermioną i Ronem. Od nienawiści do miłości ^^. Najpierw się nie lubili, potem przyjaźnili i w końcu Ron stał się zazdrosny o Kruma, a Hermiona o Lavender. Sądzę, że gdyby byli bardziej tolerancyjni, udało by im się szybciej.
Dodane przez zaeli dnia 12-01-2013 10:26
#8
Na początku nie było jakoś bardoz wyraźnie widać, ze on jej się podoba, byli moim zdaniem zwykłymi przyjaciółmi. Ale z czasem oboje dorośli i już w czwartej części podczas balu i tych wszystkich scen z Wiktorem widać było wyraźnie, że Hermionie bardzo zależy na Ronie (zdecydowanie bardziej niż na Krumie) i... że Ronowi też bardzo, bardzo na Hermionie zależy. No a już w szóstej części, kiedy chodzili z innymi osobami, po to by wzbudzić zazdrość w tym drugim... :) Chyba nie trzeba tego komentować, od razu widać, na kim naprawdę im zależało - na sobie nawzajem.
Dodane przez Rose Hathaway dnia 12-01-2013 10:47
#9
Najpierw był dla niej jednym z dwóch najlepszych przyjaciół (to pewne), później zaczęła się w nim durzyć, a na końcu się zakochała :].
Dodane przez Wezzly dnia 17-01-2013 12:49
#10
od początku coś do siebie czuli, w końcu kto się czubi ten się lubiB) w kolejnych częściach coraz bardziej było widać, że mają się ku sobie.;)
Dodane przez Lena1495 dnia 17-01-2013 12:51
#11
od samego początku było widać, że zaiskrzyło między nimi
Dodane przez mrs krum dnia 17-01-2013 13:41
#12
Ja to bym tak porządnie Krumowi przyłożyła za to, że nie walczył o Hermionę tak jak powinien :D Moim zdaniem miałby duże szanse.
A co do tematu to nie byłabym taka przekonana, na pewno była to przyjaźń i zbliżyły ich do siebie te wszystkie wydarzenia, miłość być moze przyszła z czasem.
Ja jednak nie mogę się obiektywnie wypowiadać bo za każdym razem zastanawiam się co w Ronie widziała tak ładna i inteligentna dziewczyna xD
Dodane przez Charlie dnia 17-01-2013 15:31
#13
Oczywiście , że go kochała . Np. W Czarze Ognia jak Ron był zazdrosny o Kruma to Hermiona mu przecież powiedziała , że mógł ją zaprosić , a nie z tym zwlekać . Drugi dowód na to jest w Księciu Półkrwi jak Hermiona była zazdrosna o to jak Ron chodził z Lavender . Przecież nawet płakała jak zobaczyła jak się całują , a potem trzymała za rękę Rona w szpitalu . No i oczywiście w 7 części też widać , że go kochała , bo przecież jak ich zostawił to widać było , że była smutna . No i można by tak w sumie tego więcej wypisać , ale nie pamiętam aż tak szczegółowo .
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 17-01-2013 16:02
#14
"Nie ma miłości bez zazdrości" - jak śpiewała pani Villas - faktycznie w VI tomie chyba już nie ma wątpliwości, że darzyła go tym szczególnym uczuciem.
Dodane przez Alveanerle dnia 17-01-2013 16:41
#15
Mi tam się wydaje, że ich od zawsze ciągnęło ku sobie ;3
Dodane przez Matthew Lucas dnia 18-01-2013 21:11
#16
Ona prawie od samego początku go kochała, choć najpierw nie potrafiła tego okazać. On również odwzajemniał tą miłość i borykał się z tym samym problemem. Na początku p. Rowling opisała go jako dwóch przyjaciół, którzy czują do siebie miętę, ale to widać po parokrotnym przeczytaniu HP. Dopiero potem ukazała ich miłość w bardziej wyraźnym świetle, może dlatego wyraźniej, ponieważ tomy Zakon+ są już dla starszych czytelników niż ci czytający HP i KF? Ona sama o tym wie i pewnie nas raczy o tym poinformować :D
Dodane przez raven dnia 19-01-2013 09:25
#17
mrs krum napisał/a:
A co do tematu to nie byłabym taka przekonana, na pewno była to przyjaźń i zbliżyły ich do siebie te wszystkie wydarzenia, miłość być moze przyszła z czasem.
Z tym się zgadzam. Na początku nie było między nimi widać uczucia - dopiero po tym jak Harry i Ron uratowali Hermionę przed trollem, pojawiła się przyjaźń. A miłość? Jeszcze w czwartej części Ron nie zauważał w Hermionie dziewczyny, w której ktoś mógłby się zakochać (pomyślał o zaproszeniu jej na bal dopiero w ostatniej chwili). Chociaż fakt, że był o nią zazdrosny z pewnością go zaskoczył i dał do myślenia. To był początek miłości z jego strony. Hermiona być może trochę wcześniej zdała sobie z tego sprawę, ale na pewno nie od samego początku. Jak pisze mrs krum - zbliżyły ich do siebie te wszystkie wydarzenia.
Dodane przez Samanta Black dnia 19-01-2013 10:32
#18
Według mnie Hermionę zawsze coś ciągnęło do Rona już od pierwszej i część, gdy Harry i Ron uratowali ją przed Trollem =D
"Niewinni zawsze są pierwszymi ofiarami"
Dodane przez Shalis dnia 19-01-2013 15:37
#19
Nie wiem dlaczego wszyscy tak piszą, ale jak dla mnie to na początku nic do siebie nie czuli. Myślę, że zaczęło się to najszybciej w 3 części, natomiast w 4 było to już wyraźnie widać, kiedy Ron był zazdrosny o Kruma. 6 część to znowu zazdrość Hermiony o Lavender. Później to już było widać, że są w sobie zabujani po uszy i skoro się pobrali musiało być to prawdziwe uczucie. ;)
Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 23-01-2013 21:09
#20
kochała. To była taka piękna miłość. Od początku już coś było między nimi ;3
Dodane przez Valerie dnia 24-01-2013 19:00
#21
OCZYWIŚCIE!!!! Kochała go i on kochał ją ;P
Chociaż czasem... Dochodziło między nimi do nieporozumień :|
Dodane przez Acalypha dnia 24-01-2013 19:10
#22
Popieram Valerie! To było widać już w drugiej części!:D
Dodane przez mooll dnia 27-03-2013 23:06
#23
Należy w jakiś sposób udowodnić - uzasadnić - swoje zdanie. Jak napisała autorka: cytaty mile widziane. Ale wystarczy opis konkretnych sytuacji.
Posty bez uzasadnienia będą kasowane jak zwykły spam.
Dodane przez Patuska1997 dnia 28-03-2013 09:03
#24
Hermiona była zakochana w Ronie a on w niej
Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 28-03-2013 16:26
#25
Kocha i to z wzajemnością już prawie od samego początku. Na przykład jak wtedy Ron się wściekł, że poszła z Krumem na bal, albo ona płakała jak chodził z Lawender
Dodane przez missBlack dnia 28-03-2013 18:40
#26
Hmmm, ja odniosę się do wypowiedzi, w których zawarte jest, że nie czuli do siebie czegoś od samego początku. Przecież na początku było widać, że się nie lubią - Hermiona wypominała mu, że jest brudny, kiedy spotkali się po raz pierwszy, Ron ją przezywał... Ale właśnie wszystko się odmieniło, kiedy chłopcy uratowali ją w pierwszej części przed trollem. Jednak ciagle był między nimi pewien dystans - Hermiona kiedy zobaczyła chłopaków w podajże drugiej części, Harry'emu wpadła w ramiona, a Ronowi podała jedynie rękę. Dopiero coś się zaczęło między nimi dziać na 4/5 roku. Tak jak większość podaje z przykład : Ron był zazdrosny o Kruma, a Hermiona była zawiedziona, kiedy Ron nie zaprosił jej pierwszą na bal. A w 6 części uczucie między nimi rozkwitło... Hermiona była zazdrosna o Rona i chciała, żeby on był o nią zazdrosny, dlatego żeby zrobić Ronowi na złość poszła z Cormaciem na spotkanie Klubu Ślimaka. No i oczywiście pocałunek na koniec serii, kiedy oboje zrozumieli, ze to jest miłość. Coś między było - to jest pewne.
Dodane przez Alexandra dnia 04-04-2013 11:38
#27
Sądzę, że w pierwszych częściach tylko się przyjaźnili, a jednak w HP i Czarze Ognia Ron był zazdrosny o Kruma, a później Hermiona była załamana, gdy Ron chodził z Lavender. Wtedy widać było, że powinni być razem <3 :)
Dodane przez SamWieszKto dnia 10-07-2013 09:33
#28
Na początku (chodzi mi o 1 i 2 cześć) mogła nic do niego nie czuć - tylko przyjaźń, ale gdy się tak kłócili w 3 części, a potem pogodzili to pewnie trochę już się 'rozkręcali'. Zapewne po zabiciu Voldemorta byli bardzo kochającą się rodziną. Pasowali do siebie i byli bardzo udaną parą.
Edytowane przez SamWieszKto dnia 10-07-2013 09:36
Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 09:42
#29
Kochali się bardzo,Ron nawet był zazdrosny o Kruma.W pierwszych częściach nic do siebie nie czuli tylko się przyjaźnili,lecz później zakochali się w sobie.