---

- Zapachy mogą być różne. Niektóre odurzają, inne są miłe dla nosa. Kochamy woń serwowanego obiadu. Uwielbiamy czuć także perfumy, nie mogą mieć siarczystego zapachu. Jednak nie wszystko, co wyczuwamy, uważamy za piękne. Kto niby lubi wąchać dym ulatniający się z komina? Kto? Lasu rąk niestety tutaj nie widzę. Wcale wam się nie dziwię, taki zapach to ogromny fetor. Sam go odrzucam. Ale pomijając to wszystko, są jeszcze inne aromaty, których nienawidziliśmy, nienawidzimy i nigdy nie będziemy niuchać. Takie, jak bąki, które z niezwykłą błogością wydalacie z siedzenia. Oraz, jak już wam napomknąłem, szlamy. - W tym momencie Draco Malfoy drwiąco się uśmiechnął. Uwielbiał prawić teksty na temat zapachów. Obrzydliwych zapachów.

Moje pierwsze drabble w życiu. Jeśli Word się nie mylił, jest sto słów. Betą, autorem i pomysłodawcą jest Arek Secret. I jak wam się podoba?

---

No cóż, dziwny pomysł...
Drabble musi oddawać emocje. Czytałeś inne drabulki zanim opublikowałeś tą? Poczytaj np. drabulkę Slodkorozca, Lenki Granger i np. moją. One wszystkie oddają te emocje. Są zdania typu - "Wokół panowała błoga cisza" lub "Jego długie białe palce rozświetlone bladym światłem" Bla, bla, bla i srele morele.
Napisz coś jeszcze, ale poczytaj też inne, żebyś wiedział o czym i jak to ma wyglądać. Zobaczymy co z ciebie wyrośnie;)

Acha, byłabym zapomniała - drabulki umieszczamy w dziale "kącik kreatywności":)

---

Pomyliłaś się ;)
Drabułki związane z HP - w Fanfiction [Z], nie związane w kąciku kreatywnoości ;)

Drabble ciężko mi się czytało, nie wiem dlaczego, ale nie przypadło mi do gustu, może jak SweetSyble napisała, za mało w tym emocji? Polecam przeczytać drabułki mojej koleżanki - Lenki Granger i slodkorozca. Zapraszam też do moich.

---

Skąd to wytrzasnęłaś? Drabble to krótka historyjka. Wcale nie musi oddawać emocji. Może, ale nie musi. Powinno ukazać jakąś króciótką historyjkę, z puentą. Dobrze też, kiedy ma zaskakujące zakończenie - nie jest wymagane, ale osobiście lubię takie czytać.

Co do tego drabble... Nie jest źle. Początkowo myślałam, że to może o naszym drogim Severusie, aczkolwiek szybko zmieniłam zdanie. To nie w jego stylu takie gadanie. Okazuje się że chodzi o Draco. Cóż, nie spodziewałam się, chociaż też nie jestem zaskoczona. Szlamy, och tak. To jak najbardziej w stylu młodego Malfoya. Skąd pomysł z zapachami? Czyżby właśnie stąd że "szlamy śmierdzą"?
Nigdy nie wiem, jak ocenić drabble. Na to nie mam do końca zdania. Dobrze zaczynasz - tak myślę. Ogólnie rzecz biorąc jest dobrze! :)

---

Rozumiem, dziękuję za wasze rady i opinię, w następnych takich historyjkach postaram się poprawić dotychczasowe błędy.

A skąd wytrzasnąłem ten temat? Jak wiadomo, Malfoyowie nienawidzą szlam, a pewien cytat głosił (mniej więcej): "- Jeśli się zastanawiasz, mamo, czemu tu tak śmierdzi, to wiedz, że właśnie weszła szlama". No i natchniony weną głosił to wszem i wobec wszystkim. Ot, cała historia na ten temat :D

---

Skąd ty wytrzasnąłeś to zdanie to ja nie wiem...
No cóż... Każdy ma swoje zdanie, ja także. To drabble w ogóle mi się nie spodobało ._. Nie wiem, może jestem jakaś nienormalna.
Na początku w ogóle nie wyłapałam, że drabble jest z perspektywy Malfoya. Nie wyobrażam sobie go mówiącego :

Sory, ale takie moje zdanie. Branoc.