---

James Syriusz
Albus Severus
Lily Luna

Podobają wam się te imiona?
Według mnie są takie średnie ale trochę nie zkomponowane.
Czy do siebie pasują imiona James Syriusz?
Raczej nie.

---

Według mnie są ładne, ale trochę dziwnie dawać imiona swoim dzieciom po dziadkach. Wiem, że chcieli im oddać cześć, ale ze strony Harry'ego to wydaje mi się egoistyczne, bo może Ginny chciałaby nazwać swoje dzieci jakoś inaczej, a nie tak, jak chce jej mąż.

---

Harry chciał w ten sposób uczcić pamięć po ważnych dla niego osobach. James i Syriusz-wiadomo byli najlepszymi przyjaciółmi w Hogwarcie,jeden z nich był jego ojcem a drugi ojcem chrzestnym. Albus Severus- imiona dwóch byłych dyrektorów,którzy ostatecznie spełnili ważną rolę w jego życiu. Lily Luna-imię matki Harr'ego która oddała za niego życie oraz imię jednej z najlepszych przyjaciółek. Wg mnie imiona bardzo pasują i są bardzo ładne...

---

Mnie imiona średnio się podobają, ale autorce książki nie chodziło o to, by były one jakieś oryginalne czy też piękne. Harry nadał takie imiona swoim dzieciom,by upamiętnić bliskich zmarłych noszących te imiona, których przecież tak bardzo mu brakowało.

---

Mnie się podobają, Harry w ten sposób chciał upamiętnić bliskie mu osoby, które odeszły. Chciał żeby jakaś cząstka z nich nadal była żywa.

---

Imiona mi się bardzo podobają. Harry nadał je by upamiętnić osoby, które wiele dla niego znaczyły.

---

Wg mnie to miłe, że oddał taki hołd tym osobom nazywając tak swoje dzieci, ale mi to jakoś nie pasuję... Wolałabym żeby nazwali je jakoś inaczej. Zauważyliście, że to wygląda tak jakby Harry nazywał wszystkie dzieci? :D

---

Czy mi się podobają? Tak : )
Harry nadał dla swoich dzieci imiona po ludziach, którzy byli dla niego ważni w życiu.
Jednak zastanawia mnie tylko czy Ginny nie miała nic przeciwko.Całkiem możliwe, że chciała nazwać je inaczej XD

---

Takie trochę dziwne. Musieli wszystkie imiona dawać na czyjąś cześć? Masz rację, że James Syriusz nie brzmi dobrze. A najbardziej dziwi mnie drugie imię Lily. Dlaczego akurat Luna? Ona przecież nie umarła, więc to dziwne, że ją uhonorowali. W przeciwieństwie do Snape'a, Dumbledore'a, rodziców Harry'ego i Syriusza, była w wieku Harry'ego i Ginny, no i żyła. Przyjaźnili się, ale to nie była najbliższa im osoba. Nie wiem dlaczego wybrali akurat Lunę, mieli przecież wielu przyjaciół, z którymi bbyli w podobnych stosunkach. Oprócz Lily Luny nie mam zastrzeżeń do imion. A najbardziej podoba mi się Albus Severus. :)

---

Mi podobają się bardzo! Wydaje mi się, że będą do dzieci tych dzieci pasowały, a poza tym to dobry sposób na upamiętnienie wspaniałych ludzi...

---

Są trochę dziwne, ale mogę być.

---

Bardzo podoba mi się Albus Severus :) Ale co do reszty - trochę mało oryginalnie.

---

Mi te imiona się podobają. Upamiętniają tak wspaniałych i dzielnych ludzi. Sama najchętniej nazwałabym tak moje dzieci. ; )
Nie sądzę by Ginny miała coś przeciwko takim , a nie innym imionom. Według mnie podobały się jej.
Wiedziała zresztą jak Harry kochał lub szanował tych czarodziejów. Pewnie chciała by mąż mógł choć w taki sposób podziękować im wszystkim za to co zrobili.

---

Mi się podobają i właśnie są dobrze dobrane, bo James i Syriusz pasują tak jak Albus i Severus. Wspominają także zmarłych tzn. najważniejsze osoby dla Harry'ego.

---

Dla mnie jest spoko. Nie muszą koniecznie ze sobą współgrać. Moje imiona dziwnie brzmią razem. James Syriusz. Czemu nie? Osobiście nie spodobało mi się, że nazywają się tak po bohaterach książki. To jest niby normalne, ale kojarzą się z tymi postaciami, a to mi trochę przeszkadza.

---

mnie się podobają

---

Bardzo fajne imiona ;) I mają wartość sentymentalną dla Harry'ego :)

---

Luniaczku ,dzięki za pozdrowienia :) Mi się te imiona podobają ,bo pokazują jak dla Harry'ego ważne były te osoby. :) Ale nie tylko dla tego. Po prostu te imiona są śliczne :lol:

---

Szczerze mówiąc jakoś nie podobają mi się te imiona . Lepiej by było , gdyby mieli swoje własne , nie po kimś zmarłym albo dobrym znajomym . Osobiście chyba nie dałbym imion moim dzieciom po dziadkach , moich znajomych a także po tych , którzy już nie żyją . Jakoś mi się to nie podoba .

---

Bardzo podobają mi sie ich imiona bo pokazują, że byly dla Harry'ego ważne. Jakby ktoś poświęcił się dla mnie to też bym nazwała swoje dzieci ich imionami.

smok skrzydła rozłożył,
smok paszcze otworzył,
ruszy dzisiaj na polowanie,
co się teraz stanie?
Kto dziś nie będzie spał?
Bo się smoka ciągle bał?


Nie łatwo być smokiem,
czasem to wychodzi bokiem.
Nie łatwo być stworem,
wymyślonym stworem.

---

Dokładnie. Czemu Zamiast Lily Luna, nie jest Molly Muriel ? : D

---

Mogą być , jednak ja nie nazwałabym swoich dzieci imionami dziadków . W sumie to są ładne tylko że mi się te imiona kojarzą z danymi postaciami więc dziwnie tak patrzeć na dzieci Harrego w ten sposób.

---

Trochę średnie, ale dobrae,że Harry choc w jakiś sposob chciał zaznaczyc,ze niektóre osoby,sa nadal dla niego wazne

---

Nie za bardzo...

---

Imiona świetne i mają sentymentalną wartość...

---

Tak, nawet bardzo gdyż tak jak moja poprzedniczka powiedziała są sentymentalne i Harry tym udowadnia, że chce żeby jego życie miało sens i chce "utrzymać" w swoim życiu więzi między przyjaciółmi. Widziałam też powyżej komentarze, że Harry trochę źle zrobił nazywając tak swoje dzieci bo Ginny może chciała inaczej ale moim zdaniem skoro zostały zostały tak nazwane to znając Harrego wziął pod uwagę wolę swojej żony. :)

---

Ich imiona są dosyć popularne, jednak uważam , że pasują do nich. Z drugiej strony jednak , dając takie imiona swoim dzieciom, musiał wziąć pod uwagę to , że ludzie mogliby wiązać jakieś wymagania względem ich dzieci. James Syriusz- musiałby być rozrabiaką, bo ma imiona po huncwotach i powinien godnie ich reprezentować, Albus Severus- musiałby być oczytanym, mądrym, odważnym człowiekiem, odpowiedzialnym za wszystkich, a Lily Luna zapewne musiałaby być delikatną dziewczynką, być może nieco zwariowaną, żyjącą we własnym świecie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Oczywiście te opinie byłyby zapewne autorstwa osób , które nie znałyby dobrze dzieci Harrego i nie wiedziałyby nic więcej o nich, oprócz tego , co zasłyszeli z plotek ; )

---

Tak, moim zdaniem tak.Imię po ojcu rodzonym i chrzestnym.Imię po matce i przyjaciółce.Imię po dwóch dyrektorach Hogwartu.Te osoby były dla niego bardzo ważne, i nie dziwota, że dał ich imiona swoim dzieciom.Mi sie podobają;p

---

Mi się one podobają poprostu miły sentymentalne znaczenie dla Harrego.

---

Szczerze to niezbyt podoba mi się idea nadawania imion po zmarłych. To trochę tak jakbyśmy na siłę chcieli widzieć ich znów wśród żywych. W końcu nigdy nie uniknie się porównań do "poprzednika".
Rozumiem zamysł pani Rowling, aby w ten sposób uczcić ważnych bohaterów, ale nie za bardzo on do mnie przemawia.

---

Jeżeli chodzi o same imiona - niektóre są ładne. Bardzo podoba mi się imię James, chociażby ze względu na Jima Morrisona. Lily też jest ładne. Syriusz - ujdzie, nie wiem czy jest to popularne imie w krajach anglojęzycznych, ale nie jest takie złe. Luna. Hmm. Dlaczego Luna? Z tego co zauważyłam, wszystkie imiona dzieci Pottera i Ginny były zainspirowane ważnymi dla nich i [[b]big]nieżyjącymi [/big][/b]osobami. Albus, Severus, Lily, James, Lily. Tylko nie Luna. Dlaczego? No cóż. Imię Albus mi się nie podoba, a w połączeniu z Severusem to już wogóle makabra. James z Syriuszem nie brzmi tak najgorzej, ale Lily z Luną to tragedia. Drugie imię powinno być dłuższe, no bo jak to brzmi: Lily Luna Potter?

---

Mi się podobają średnio na jeża. Nie pasują zbytnio do siebie. Ale poza tym, nie mam nic do tego. Mogą być :)

---

Imiona same w sobie mi się podobają, ale jakoś nie pasują mi do dzieci Harry'ego. Wyszło trochę tak jakby pani Rowling nie wpadła na żaden inny pomysł - jakby już nie było innych imion na świecie. Moim zdaniem młodzi Potterowie powinni nazywać się inaczej. Wiem, że ten zabieg miał na celu uczczenie pamięci osób, które zmarły, a były bliskie głównemu bohaterowi, ale jednak można było to rozegrać w nieco inny sposób.

---

Imiona są świetne :D Bardzo pomysłowe... zasługujące na dobrą, pozytywną opinię ...

---

Ja myślę że dlatego Luna, bo to była jedna z najlepszych przyjaciółek Ginny. Nie tylko Harry nadawał ich dzieciom imiona :).

---

Moim zdaniem Albus , Severus . Idealne <3

---

jesli chodzi o imiona jestem na tak:) moim zdaniem fajnie pasują do dzieci...james jest taki jak dziadek:) lili przypomina babcie:) a albus severus to taka mieszanka...strasznie go polubiłam...delikaty, niesmiały, odwazny, mądry - sliczny chłopiec

---

Trochę to dziwne odziedziczać imiona. Powinni ponazywać po swojemu np. Jacek Potter.

---

nie podobają mi się te imiona.
widać, że Harry sam je wybierał, a Ginny może tylko wtrąciła się przy nadawaniu imienia dla córki - Lilly Luna.
troche to było samolubne..

---

Najbardziej imię "Severus.." brrr.. nie wiem czemu ale lubię go całego... jak miał 25 lat (we wspomnieniach w ostatniej części) wyglądał cuuuuuudoooownie!!

---

Hmm... Może oddzielnie to nie brzmi za ciekawie, ale w połączeniu już lepiej:
Albus Severus - po dyrektorach Hogwartu, pasuje
James Syriusz - po ojcu i chrzestnym
Lily Luna - po matce i przyjaciółce
Tylko dlaczego Luna? Dlaczego nie np. Lily Hermiona? Ale nawet Hermiona by się wyróżniała, choć brzmi troche lepiej... Domyślam się, że prawie wszystki imiona nadał Harry? Myślę, że Albusa nazwał Sam, w sprawie Jamesa - Harry wymyślił, Ginny się zgodziła, a Lily nazwali wspólnie :D Mi się imiona podobały pół na pół.

---

Mi tam się bardzo podobają :)

---

Bardzo mi się podobają te imiona. Są świetne.

---

Taak , bardzo . Najbardziej podoba mi się Albus Severus Potter . <3

---

Mi też się bardzo podobają, tylko Luna jakoś tak nie pasuje :P

---

Kiedy pierwszy raz czytałem epilog to nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że strasznie to ckliwe było.
Owszem, fajnie było zobaczyć dzieci bohaterów, ale... za ckliwie.
Albus Severus... James Syriusz... Lilly Luna... Dla mnie to trochę za dużo.
Ale przecież to kwestia tego, jak spojrzymy na to.
Dla mnie, jak pisałem, Rowling zdecydowanie za bardzo chciała "uczcić" postacie.

---

Ja nie 'lajkuje' imion dzieci Harrego. Chłopak w ten sposób chciał uczcić pamięć osób,które były dla niego ważne.Moim zdaniem to jest piękne. I tyle w temacie : )

---

Właśnie Harry chciał uczcić ich pamięć, okej, ale dlaczego byli to ludzi najważniejsi dla niego, a co z Ginny ?

---

Są świetne. Nie wiem czemu nie podoba wam się imię "Luna". Luna poświęciła by za Harry'ego życie jako przyjaciółka, więc jest na serio Fajna. Baardzo ją lubię, choć jest trochę stuknięta. Albus Severus, mnie strasznie zdziwiły ale nie mam nic przeciwko. A James Syriusz, to są najbardziej udana i dopasowane do siebie imiona.

For Nat_Harmiona.

---

Tak sa nawet ciekawe... wiadac , ze ważni sa dla Harrego i Ginny bliscy bo przez tą chcieli ucicic pamięc ich zmarłych bliskich i żyjących przyjaciół :)

---

Mi się podobają fajne

---

tak sobie ale lily luna potter mnie rozwala

---

Mi się podobają, chociaż nie chciałabym mieć na imię Albus :D (gdybym była chłopakiem).

---

myśle że drugie imię córki czyli luna wybrała ginny. przecież się przyjaźniły. ale te imiona trochę były przesadzone. no dobra ''jakoś'' da się znieść james syriusz. ale albus severus i lilly luna? przesada. dzieci rona i hermiony były nazwane trochę normalniej. w sumie zgadzam się z ~sahem.

---

Mi się bardzo podobają : )

---

mi sie podoba sa taka pamiatka dla Harry'go ale Lily Luna troche dziwnie brzmi skad ta Luna ??

---

Mi tam się bardzo podobały :D

---

No tak i zgadzam się z tym, że James, Syriusz nie pasują do sb. Oczywiście jako imiona ^^

---

Ogólnie mogą być. Chociaż jedno bym zmieniła: zamiast Albus Severus to Severus Albus:D Reszta ok...

---

Jedyne które mi się nie podoba to Lily Luna. Lily rozumiem ale czemu Luna. Nic wielkiego nie zrobiła według mnie.

---

Ogólnie wszystko pasuje tylko Lily Luna nie.

---

Są nawet, nawet...;D tylko Albus-Severus mi się nie podoba.....Mógłby być sam Severus.... ;D Taki mały Sevcio byłby słodki...:smilewinkgrin:

---

Mi też chyba tylko Lili Luna nie pasuje :c

---

W zasadzie są spoko, ale najgorzej dobrane jest chyba Lily Luna. I aktorka jakaś nieporadna :c

---

Nawet ładne imiona,ale trochę dziwne ponieważ ,oni się nie wysilili i dali imiona po przyjaciołach.ALE fakt,że ładne!:P

---

Fajne są imiona tylko że to trochę wygląda jakby Harry tylko wybierał ....
;)

---

fajne : D

---

Mi trochę do siebie nie pasują te imiona. Te zestawienia ale same imiona w sobie są ok.

---

Tak są one bardzo rzatkie i fajne ja na imionie małemu mugolowi dałabym DZ;Wanessa CH;Łukasz

---

Dzieci Harry'ego mają imiona które są żadkie ale i związane ,szczególnie z jego najblirzszymi.Ja chciałabym mieć na imię Luna...;3

NIE ŻAŁUJ UMARŁYCH, HARRY, ŻAŁUJ ŻYWYCH , A PRZEDE WSZYSTKIM TYCH , ŻYJĄ BEZ MIŁOŚCI.

---

super
:p

---

Dobrym pomysłem było nazwanie jego dzieci imionami osób dla niego ważnych w życiu, tylko ich zestawienia nie za bardzo mi się podobają. ;x Bardziej by pasowało James Severus niż James Syriusz. ;>

---

Według mnie jest to wręcz wzruszające . Harry miał tak jakby " dwa domy " . Dom rodzinny , w którym mieszkał w bardzo wczesnym dzieciństwie , i Hogwart , który dla niego też jest domem . I wszystkie imiona jego dzieci pochodzą z dwóch rodzin Harry'ego

Prawdziwa rodzina : James , Lily , Syriusz

Rodzina w Hogwarcie : Albus , Severus , Luna .


Nie wiem , czy ktoś zrozumiał to , co miałam na myśli . Starałam się to ująć w jak najbardziej zrozumiały sposób . :smilewinkgrin:

---

Według mnie żadne z nich nie jest oryginalne gdyż wszystkie się powtarzają :D

---

Nawet tak.. Ale nie są super genialne, nie olśniły mnie.

---

Podobają się i to bardzo najbardziej Lily Luna

Pozdrawiam wszystkich serdeczni

---

Tak, szczególnie Albus :)
Też dam tak na imię swojemu dziecku.
Mam jakiś sentyment do tego imienia i jeszcze do imienia: Severus.

---

Osobiście nie podoba mi się pomysł by oddawać cześć przez nadawanie imion dzieciom. Niestety Rowling się ten pomysł bardzo spodobał, bo wiele nowo narodzonych dzieci otrzymywało imiona po innych ważnych bohaterach. Byłam w stanie zaakceptować imię małego Teda Lupina (które otrzymał po zmarłym dziadku), ale imiona młodych Potterów to już zbyt wiele - pompatyczność do granic możliwości.

---

Nie, mi się nie podobają. Lilly i James przewijają się przez całą książkę i w zasadzie mam już trochę ich dosyć. Dlaczego nie Molly i Artur? Przecież też byli wspaniałymi ludźmi no i nikt nie powiedział, że rodzice matki są mniej ważni od rodziców ojca...
No i ogólnie ciężko mi to wyrazić, ale po protsu brzmią jakoś dziwnie i patetycznie. No ale, co się komu podoba...

---

Według mnie te imiona brzmią po prostu sztucznie. Oczywiście wiadomo jakie były intencje Harry'ego (uczczenie tych osób itd) ale jak dla mnie w ogóle nie pasują. Poza tym za bardzo kojarzą mi się z postaciami, po których te imiona odziedziczyli, a przecież tak być nie powinno, imiona miały być tyllko symboliczne. Współczuje tym dzieciakom :D

---

Albus Severus Potter nie brzmi jeszcze najgorzej... w końcu były to rzadkie imiona - dla mnie lepsze takie niż np. Remus Hagrid Potter ;)

---

Zgadzam się z trzema przedmówcami: bochenek89, zaeli i mrs krum. Sztuczne i pompatyczne do granic możliwości. Epilog sprawił, że zamiast czuć coś w rodzaju żalu, że to już koniec historii + smutek z powodu uśmiercenia tylu ważnych postaci, byłam tylko wściekła, że Rowling tak beznadziejnie wymyśliła potterową przyszłość. A że Harry uczcił swoją rodzinę, pozostawiając Ginny tylko możliwość wyboru drugiego imienia dla córki? No cóż, kolejna oznaka jego gwiazdorstwa i braku liczenia się z innymi. No bo fakt - czemu nie Molly albo Artur? Czemu nie Fred - zmarły brat Ginny? W ogóle po kiego grzyba wymienia się te podwójne imiona? Ron, Ginny i Harry mieli drugie imiona, a jakoś nikt ich nie nadużywał. Ale przede wszystkim dla mnie beznadziejny dobór imion.

---

Ogólnie to nie. Wiem że Harry jest głównym bohaterem ale coś za nim nie przepadam, a Giny nie powinna być z Harrym bo do siebie nie pasują w cale, Harry powinien być z Luną

---

są nawet ok, ale ten Albus Severus to takie średnio.... ja bym wolała Syriusz Severus

---

Lepiej by było jeśli '' pierwsze '' imona były jakieś '' normalne '' że nie wiążą się ze zmarłymi osobami, czy tam najlepszymi przyjaciółmi, a '' drugie '' imona właśnie np. Syriusz, James, Luna czy co tam by chcieli na ich ' cześć '. Akurat jeśli pierwsze imie Lily byłoby Luna nie miałabym nic przeciwko, ale reszta beznadziejnie brzmi i jest .. hmm .. nudna ? nie orginalna ?. Nwm jak to określić, ale może niektórzy będą widzieli o co mi chodzi ; 33

__________________________________________________________________



- After all this time ? ... 
- Always 



---

Podobają mi się wszystkie, oprócz Severusa.

---

Harry to egoista. Poważnie. Nie dość, że nie pozwolił wybrać nic Ginny, to jeszcze tak skrzywdził małego Albusa.
Kurczę, James jeszcze mi się podoba, ale ten Al Sev to przesada. Mógł dać na przykład Artur.
Albo u Lily, czemu miała mieć na drugie Luna? Lepiej byłoby Molly, albo kogoś, kto umarł.

---

Mi się podobają wszystkie oprócz severusa:):):)

---

Mi się podoboją, choć osobiście wolałabym aby było Severus Albus ;D

---

zgadzam się z angel, tak by było ciutkę lepiej ;) dla mnie te imiona po rodzicach Harry'ego są odrobinę przesłodzinę, ale szlachetnie z jego strony, że je tak nazwał

---

mi się podobają:)




pozdrowienia dla wszystkich:D

---

Harry był egoistą to wiedzą wszyscy. James i Lily mogły być zdecydowanie, ale trzecie imię mogli dać po kimś od strony Ginny - np. Fred - również umarł, anie był związany tylko z Harrym.

---

Myślę, że imiona są trafione. I nie tak jak piszą, że Harry wybierał je sam, wątpię, że tak było, z pewnością pytał Ginny o zdanie. Są dobrze dopasowane. Dzieci symbolizują Harry'emu ważne osoby w jego życiu, które już niestety odeszły.

---

Apeluję: jeśli nie masz nic do powiedzenia prócz: "Mi się podobają", lub coś w ten deseń - nie wypowiadaj się. Chyba, że chcesz coś dodać, rozwinąć. Tego typu odpowiedzi niczego nowego nie wprowadzają do dyskusji. Będą za to kasowane przeze mnie z uporem maniaka ii traktowane jako spam.

---

Czy mi się podobają? Sama nie wiem. Najważniejsze, że mają swoje niepowtarzalne znaczenie dla tych, którzy je nadali.
Dzieci nie przedstawiały się James Syriusz czy Lily Luna. Tak samo jak my nie podajemy swoich drugich imion, a mimo to je mamy.

---

Dlaczego wszyscy mnie pozdrawiają ???:bigeek:

---

Mi raczej nie za bardzo podobają się te imiona. Nie chodzi tylko o to, że nie pasują, ale to całe zakończenie było zbyt ''przesłodzone''. Imiona na cześć dziadków i dyrektorów, zbyt to łatwe do przewidzenia i może zemdlić. Zrozumiałabym jeśliby jedno dziecko nazwali imieniem kogoś dla nich ważnego, ale wszystkich? Mogłaby to być na przykład tylko Lily, a nawet bez drugiego, a jeśli już to jakieś inne. Podsumowując, jest to moim zdaniem beznadziejnie dobrane i nie jestem zadowolona z zakończenia, a w szczególności z tych imion.

---

Harry nigdy nie poznał swoich rodziców, dlatego dał imiona jednego synowi i córce właśnie po nich. Nie jestem osobą, której podoba się dawanie imion po dziadkach, aczkolwiek zarówno James jak i Lily są według mnie bardzo ładne. Gorzej już z Albusem. Po pierwsze to imię kompletnie nie pasuje do dziecka w tych czasach, jest to starodawne imię i nie powinien Harry tak nazywać swojego syna. W dodatku oznacza to, że miał przywiązanie do Dumbledore'a, czego również nie popieram. Jeśli chodzi o drugie imiona: Syriusz - imię mi się również bardzo podoba, dlatego się nie czepiam. Luna - tutaj Harry wg mnie już troszeczkę przesadził. Bardzo lubię Lunę, ale wydaje mi się, że nie zrobiła niczego szczególnego w życiu Pottera. Jeszcze mogłabym to zrozumieć, gdyby Luna zginęła podczas Bitwy o Hogwart. Tak czy inaczej, nie czepiam się tego imienia jakoś bardzo, ale po prostu nie rozumiem decyzji Harry'ego. Severus- hmmm....podobnie jak Albus imię nieco starodawne i również nie rozumiem decyzji Harry'ego. Oczywiście, Snape okazał się dobrym człowiekiem, który oddał serce Lily, ale to nie zmienia faktu, że przez bite siedem lat był prawie tak samo znienawidzony przez Harry'ego jak sam Czarny Pan. To prawie tak samo jakby dał na imię dziecku Tom, bo przecież młody Voldy był taki samotny. Podsumowując James i Lily mogą być, jednakże Albus to dla mnie pomyłka, jednak każdy ma swoje zdanie ;)

---

Dzieci nosiły imiona po ważnych dla ich ojca osobach= jestem na tak.
Zastanawiam się, czy Ginny nie poczuła się pokrzywdzona. Rozumiem, też znała te osoby, była w jakiś tam sposób z nimi powiązana, ale może ona chciała uczcić pamięć brata i nazwać syna Fred? To trochę niesprawiedliwe, że tylko Harry decydował o tym, jakie imiona będą nosiły ich dzieci.