Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: One Direction

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 17:08
#1

One Direction r11; brytyjsko-irlandzki boysband. W jego skład wchodzą Harry Styles, Niall Horan, Louis Tomlinson, Liam Payne i Zayn Malik. W VII brytyjskiej edycji programu X Factor zajęli trzecie miejsce.W dniu 26 wrześnie One Direction ogłosili trasę koncertową po Wielkiej Brytanii trwającą od grudnia 2011 do stycznia 2012. W dniu 9 listopada ogłosili również, że odbędą trasę koncertową z Big Time Rush od lutego do marca 2012.Grupa podpisała również kontrakt płytowy z USA Columbia. Ich debiutancki album ukaże się 20 marca 2012 w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.


Słuchaliście ich piosenek? Jakie jest wasze zdanie o nich? Którego z chłopaków lubicie najbardziej?

cdnassets.mediaspanonline.com/radio/cl1/106051/One-Direction.jpg

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 17:12
#2

to jest chore

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 17:34
#3

voldek napisał/a:
to jest chore


Możesz wyjaśnić, na jakiej podstawie tak sadzisz?

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 17:38
#4

voldek napisał/a:
to jest chore


Możesz wyjaśnić, czemu tak sądzisz?

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 17:52
#5

oczywiscie.
1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkurzają mnie bo słucha ich moja siostra
5 nie słucham tego typu muzyki

powyższe argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d

Edytowane przez voldek dnia 29-01-2012 18:11

Dodane przez Hermioina98 dnia 29-01-2012 18:02
#6

voldek napisał/a:
oczywiscie.
1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkórzaja nie bo słucha ich moja siastra
5 nie słucham tego typu muzyki

powyrzsze argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d

Podpisuję się pod tym. Również nie słucham tego typu muzyki i wątpię, a nawet jestem pewna, że nigdy się to nie zmieni. No chyba, że kiedyś przestanę reagować odruchem wymiotnym na tego typu muzykę, wykonawców i zespoły.

Dodane przez RazorBMW dnia 29-01-2012 18:12
#7

voldek napisał/a:
oczywiscie.
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
5 nie słucham tego typu muzyki

powyrzsze argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d


Abstraując już od rodzaju muzyki jakie wykonują tysiące takich boysbandów - nudnej, ,nieciekawej i przemielonej miliony razy...- to muszę się posprzeczać w wypadku tych argumentów podanych wyżej :>

2] Co ma wygląd tych gości do muzyki, jaką tworzą?
3] Co ma teledysk do muzyki, skoro jest tylko po to, by sobie był - chyba że mamy do czynienia z idealnym synchro pod muzykę jak Aphex Twin - Come to Daddy czy Widowlicker tegóż artysty... - a takich rzeczy niewiele jest w sumie...?
5] jak nie słuchasz, to po co
5]się wypowiadasz na temat "takiej muzyki, skoro jej nie słuchasz"? Chyba, że przemieliłaś kiedyś tam takie podobne projekty "przypadkowo" - wtedy OK.

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 18:16
#8

a jak bs skomentował 1 arg ?

Dodane przez RazorBMW dnia 29-01-2012 18:24
#9

voldek napisał/a:
a jak bs skomentował 1 arg ?

A co ja mam komentować, skoro jeśli chodzi o śpiew to u mnie Lisa Gerrard > wszystko, co śpiewa? ;3

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 18:27
#10

nie wydaje mie sie żeby to było tematem

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 19:21
#11

voldek napisał/a:
oczywiscie.
1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkurzają mnie bo słucha ich moja siostra
5 nie słucham tego typu muzyki

powyższe argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d


A ja to skomentuję po swojemu:

1. Nie mogę się z tym zgodzić, bo śpiewają fajnie
2. Z tym to już w ogóle nie mogę się zgodzić...
3. No dobra, z tym się zgodzę, choć nie są tak badzo okropne
4. A co ma piernik do wiatraka?
5. To nie znaczy, że musisz obrażać tych, którzy takiej muzyki sluchają.

A co do komentarza Razora, to jakoś nie kojarzę innych obecnie popularnych boys band'ów prócz 1D...

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 19:24
#12

ja ciebie nie obrazam a raczej watpie zeby one direction to ogladali

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 19:30
#13

voldek napisał/a:
ja ciebie nie obrazam a raczej watpie zeby one direction to ogladali


Obrażasz mówiąc, że np. mają okropne głosy, okropnie wyglądają i ogólnie są be i fuj.

Dodane przez voldek dnia 29-01-2012 19:36
#14

na początku napisałas zeby wyrazic swoje zdanie o nich, a potem czepiasz sie i mówisz ze ja ciebie obrazam .

Dodane przez Alex Verie dnia 29-01-2012 19:46
#15

(Mały EDIT całego postu.... -.-)

O One Direction... Hm...
Nie znoszę takiej muzyki i uważam, że niektóre z ich piosenek są bardzo do siebie podobne - a tak nie powinno być.
Teledyski mają bezsensu. W teledyskach chodzi o to, żeby kojarzyć z nim piosenkę (między innymi). Ich teledyski są właściwie takie same. Żeby zrozumieć o co mi chodzi, wystarczy obejrzeć którykolwiek teledysk 30 Seconds To Mars. Wszystkie się wyróżniają, i można do nich kojarzyć piosenki, ale nie o tym mowa. - z resztą, co mają teledyski do zespołu...

Ich muzyka jest... Po prostu drętwa. Nudna, drętwa, popowa melodyjka, stworzona po to by uprzykrzać ludziom życie, wpadając w ucho... Tak działa pop o niczym...

Podsumowując, nie przepadam za nimi, i według mnie mnie (nie obrażając nikogo) znikną tak jak się pojawili. Więc: Sądzę, że są... hmmm... jakby to delikatnie... Kolejny hit jednego sezonu.

Edytowane przez Alex Verie dnia 02-05-2012 20:33

Dodane przez RazorBMW dnia 29-01-2012 19:52
#16

shocked napisał/a:
voldek napisał/a:
ja ciebie nie obrazam a raczej watpie zeby one direction to ogladali


Obrażasz mówiąc, że np. mają okropne głosy, okropnie wyglądają i ogólnie są be i fuj.


Gdzie ty tu masz obrażanie, ja się pytam? No GDZIE?! Nie, to NIE jest obrażanie, tylko OPINIA! I widać, że mylisz te pojęcia, bo uznajesz krytykę za obrazę.
Good point.

A co do komentarza Razora, to jakoś nie kojarzę innych obecnie popularnych boys band'ów prócz 1D..

Bo boysbandy mają się sprzedawać i robić komercyjne, radiowe i "wpadające w ucho pioseneczki", dlatego. Lecą w radyjku/TV, więc ich kojarzysz, proste. Byli nie oni jedni, i nie jedyni. A skończą, jak reszta.
Co do wyglądu... nihil novi: polecam zobaczyć wygląd "chłopców", a właściwie zniewieściałych młodziaków z indie-rockowych zespolików...

shocked napisał/a:
Cóż, o gustach się nie dyskutuje, jak to mówią, więc rach-ciach kończymy, proszę:)

Nie ma to jak omijanie dyskusji, bo w muzyce dyskutuje się, o zgrozo o... gustach!

Edytowane przez RazorBMW dnia 29-01-2012 20:32

Dodane przez shocked dnia 29-01-2012 20:14
#17

Cóż, o gustach się nie dyskutuje, jak to mówią, więc rach-ciach kończymy, proszę:)

Dodane przez Tonki dnia 29-01-2012 23:04
#18

Ostatnio zauważyłam, że w sieci pojawiło się dużo obrazków tegoż zespołu. Pomimo tego, że wizualnie chłopcy niezbyt mi się spodobali, postanowiłam dowiedzieć się o zespole czegoś więcej - bo w końcu nie ocenia się ludzi po wyglądzie. Przesłuchałam ich piosenek i niestety - nie spodobały mi się. Nie jest to mój klimat muzyczny, żaden z chłopców mi się nie podoba i nie jest to moja złośliwość: po prostu nie są w moim typie, podobnie jak ich muzyka, a o gustach się nie dyskutuje. :)

Dodane przez Imbecile dnia 30-01-2012 15:09
#19

Pierdzielicie głupoty, ludzie. Żeby inaczej nie powiedzieć. Jak dzieci w piaskownicy. Nie lubisz to nie lubisz. Nie róbcie tu spamu.

Żeby nie robić spamu postanowiłam (z nie małym trudem) przesłuchać jedną z piosenek owego boysbandu, mianowicie 'what make you beautiful'.
Ładnie się zaczyna... ale potem się psuje. Ale czego można się spodziewać po boysbandzie? Teledysk też zapowiadał się fajnie. A później... Później wyszło na to, że śpiewają do siebie nawzajem. W tym teledysku powinna być piękna dziewczyna i w ogóle, a tu widzę tylko pięciu młodych, zniewieściałych chłopców, którzy beznadziejnie gestykulują, a dziewczyna pojawia się tylko momentami :l.
Fizycznie też są mało atrakcyjni. Blondas powinien zainwestować w ząbki. Po nowym wielkim idolu nastolatek spodziewałabym się dwóch, białych, równych rzędów, chłopczyk w lokach powinien zmienić fryzjera. Wiem, że z założenia mia sprawiać wrażenie takiego, co dopiero wstał z łóżka, ale jest wręcz przeciwnie. Widać, że przy tych włoskach fryzjer spędził troche czasu. Brunet wygląda jak zbuntowane dziecię punka , które pod wpływem nastoletniego buntu postanowiło grać słit pop (btw. w każdym boysbandzie jest 'buntownik'). Chłopiec z dłuższymi, prostymi włoskami jest z nich wszystkich najbardziej sztuczny. Nawet do tak kiczowatego teledysku przydaje się odrobina talentu aktorskiego.
I tylko temu ostatniemu nie mogę nic zarzucić, może dlatego, że mało go widać i jest ok.
Podsumowując: po przesłuchaniu jednej piosenki wcale nie mam ochoty na więcej. A członkowie tegoż to zacnego boysbandu wcale mi się nie podobają. Wyrosłam z podkochiwania się w takich słodkich chłopcach. W jakim oni w ogóle są wieku?

Edytowane przez Imbecile dnia 30-01-2012 15:11

Dodane przez VessyRiddle dnia 02-02-2012 16:32
#20

No cóż. Chyba nie bedę w mniejszości i nie powiem, że lubię tych chłopczyków z bojsbandu. No sory, ale czy to jest muzyka? No, nie wydaje mi się. Przesłuchałam ich, bo chciałam sprawdzić, czy rzeczywiście są tacy "fajni". No i nie powiem, nie rozczarowałam się, bo od kiedy pierwszy raz zobaczyłam ich w internecie, pomyślałam, że to są jakieś żarty. I nie myliłam się. Chłopaki robią wszystko na pokaz. I wcale nie są tacy przystojni, za jakich się uważają. I, no przepraszam, ale mnie oni w ogóle nie interesują. Muzyka dla 10-12 latek ^^

Dodane przez RazorBMW dnia 02-02-2012 16:39
#21

VessyRiddle napisał/a:
No cóż. Chyba nie bedę w mniejszości i nie powiem, że lubię tych chłopczyków z bojsbandu. No sory, ale czy to jest muzyka? No, nie wydaje mi się.

Muzyka ma jasno określone parametry.
Nawet najgorszy noise, nawet najgorsza sieczka, nawet najgorszy pop... będzie muzyką, stety, czy niestety.

Dodane przez tarantula head dnia 12-02-2012 17:15
#22

Łan Direkszyn? Nie trawię. Nie rozumiem całej 'fascynacji' tym zespolikiem, bo oni nie są warci mojego czasu, na słuchaniu ich piosenek, a tym bardziej zbieraniu plakatów, czy jeżdżeniu na koncerty. Bo co oni pokażą? Polecą z playbacku, trochę potańczą i zrobią swoje 'sweet minki' i pojadą dalej. A poza tym nie gustuję raczej w chłopakach z castingu. c:

Dodane przez Kasella dnia 19-02-2012 13:18
#23

Ja osobiście bardzo ich lubię :)
Moją ulubioną piosenką jest what make you beautiful. Którego z chłopaków lubię najbardziej...? Niall :>

Dodane przez Vallerine Black dnia 19-02-2012 13:25
#24

Nie czuję tego. W ogóle nie czuję fascynacji zespołami i artystami, którzy nadają cały czas na tych samych falach.

Edytowane przez RazorBMW dnia 04-01-2014 10:33

Dodane przez kasiar22 dnia 22-08-2012 22:56
#25

Ja ich lubię ale nie piosenki bardziej za wygląd bo są wszyscy śliczni

Dodane przez Cho Weasley dnia 14-10-2012 17:26
#26

Uwielbiam ich. Przez nich moje życie się zmieniło. Może to zabrzmieć dziwnie - 5 "pedałów", którzy nie umieją śpiewać i okropnie wyglądają, miało wpływ na moje życie. Nie obchodzi mnie ich wygląd, ponieważ nie słucham ich twarzy. Mają w sobie coś niesamowitego. Rozumiem, że wam może nie podobać się taki rodzaj muzyki - mnie np. nie kręci metal. Ale to nie znaczy, że od razu musicie ich tak mocno krytykować. To, że wykonują pop, to nie znaczy, że są gorsi od tych, którzy wykonują np. rock. Ważne są ich dokonania. Liczę się z tym, że wiele innych wykonawców ma na prawdę wiele nagród, ale pomyślmy - One Direction zaczęli swoją prawdziwą karierę od wydania singla WMYB, co miało miejsce rok temu. A na swoim koncie mają wiele nagród. Co do wyglądu - każdy może wyglądać tak, jak chce. Moim zdaniem taki chłopak wygląda lepiej od gościa w glanach, albo od gościa, który chodzi na solarium i się maluje. Takie jest moje zdanie.

Dodane przez RazorBMW dnia 14-10-2012 17:54
#27

Cho Weasley napisał/a:
Przez nich moje życie się zmieniło.

Można wiedzieć, w jaki sposób? No offence, sam po prostu chciałbym wiedzieć.

Mają w sobie coś niesamowitego.

Argument, z którego nic nie wynika, bo - każdy zespół może mieć "w sobie coś niesamowitego". Co mają konkretniej?

Rozumiem, że wam może nie podobać się taki rodzaj muzyki - mnie np. nie kręci metal. Ale to nie znaczy, że od razu musicie ich tak mocno krytykować.

Jeśli ktoś wykonuje JAKIKOLWIEK gatunek DOBRZE, to OK. Jeśli nie, to sorry, ale nawet, jak będzie robił moje ukochane detroit techno w złym stylu - to będzie przeze Mnie krytykowany. Proste. A sam lubiłem Jacksona, do dziś jaram się niektórymi spopowiałymi utworami z epoki AOR'ów.

To, że wykonują pop, to nie znaczy, że są gorsi od tych, którzy wykonują np. rock.

Nie chodzi o rodzaj muzyki - chodzi o JAKOŚĆ tej muzyki.

Nie wkurzam się na, załóżmy, Anthony'ego Rothera za to, że przestał robić klasyczne electro z końca lat 90".
Bo jeśli wypuszcza fajne, milusie electro z dodatkiem house -> Man up the Hill z 2011 - które Mi się podoba, to jestem w stanie to zaakceptować.

Ważne są ich dokonania. Liczę się z tym, że wiele innych wykonawców ma na prawdę wiele nagród, ale pomyślmy - One Direction zaczęli swoją prawdziwą karierę od wydania singla WMYB, co miało miejsce rok temu. A na swoim koncie mają wiele nagród.


A co maja NAGRODY DO DOKONAŃ MUZYCZNYCH? NIC.
O NICZYM nie świadczą. Zresztą - takie nagrody to właśnie domena niezbyt wymagających zespołów, które nie bawią się w ciekawszą muzykę, bo wolą zdobywać jakieś głupie, nic nie znaczące nagrody. A przemysł muzyczny już dawno temu pokazywał, jaka ich jest wartość, począwszy od Grammy, poprzez kretyński plebiscyt DJ Maga.

Co do wyglądu - każdy może wyglądać tak, jak chce. Moim zdaniem taki chłopak wygląda lepiej od gościa w glanach, albo od gościa, który chodzi na solarium i się maluje. Takie jest moje zdanie.

A czy goście, którzy robią metalcore'y i chodzą jak nastolatki z USA - można ich brać na serio? Ergo, jak można traktować takich _poważnie_, hm? Tym bardziej, jeśli przedkładają wygląd nad poziom muzyczny, jak w wypadku co-poniektórych EBMów...

To po prostu kolejny, spopowiały boysband, który zniknie z powierzchni po jakichś 2-3 latach. A ja do dzis np. pamiętam Backstreet Boys, które przynajmniej wiedziało, kiedy dać sobie spokój.

Edytowane przez RazorBMW dnia 14-10-2012 17:55

Dodane przez HannaAbbot dnia 14-10-2012 17:56
#28

Trochę się tego nasłuchałam(moja przyjaciółka uwielbia mnie denerwować, chociaż sama za tym nie przepada) i stwierdzam, że to gówno!!! Nie chodzi mi tu o gatunek muzyki(Abba to też pop a słucham jej na okrągło), ale o tym jak wydzierają te swoje mordki, mają głosiki jak by im ktoś rękę wykręcał(chciałam napisać o czymś innym, ale uznałam, że zabrzmię jak niewychowana:P), fryzurki im się błyszczą od żelu, ubierają się jak moje znajome(w pedalskie spodnie, płaszczyki jak u modnej dziewczyny), teledyski(ja ze znajomymi parodie możemy lepsze robić :P), a sama muzyka jest też okropna, a do tego to ich śpiewnie(wcześniej wspominałam co o tym sądzę)... Pożal się, Boże...

Dodane przez Luna Morgane dnia 14-10-2012 19:25
#29

Słuchałam od maja, ale od poprzedniego miesiaca przestałam, głównie przez hejty na nich (bez sensu). Ładnie śiewaja, sa przystojni iwgl. ale huku w moim mieście na ich temat nie ma ; )

Dodane przez Huncwotka dnia 14-10-2012 19:34
#30

Ja podobnie jak HannaAbbot nasłuchałam się tego przez kochającą wkurzać przyjaciółkę, ale mi się ta muzyka nawet spodobała. Fajnie się przy tym uczy (może dlatego, że wszystkie piosenki są praktycznie takie same?) Co do wyglądu członków tegoż boysbandu to nie mam zdania. Mogę tylko powiedzieć, że jakoś nie wyglądają na te 18 czy 19 lat.

Dodane przez Emma17 dnia 26-10-2012 09:09
#31

Wszyscy w szkole tylko One Direction,One Direction a ja po prostu tego nie rozumiem.Graja taki jakis pop ktorego nie trawie wiec tyle moge sie o ich muzyce wypowiedziec.Kiedy ich zobaczylam to bylam pewna ze to tam jakis boysband.Kazdy z nich jest taki inny wiec ciagle slysze klotnie w stylu:Niall jest najslodzszy!! Tak ale Zayn jest fajniejszy!...bez komentarza.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 29-10-2012 19:06
#32

Ot, boysband jak wszystkie inne. Muzyka spoko, ale nie słucham.
Nie mam nic do nich.

Dodane przez Pomyluniaczek dnia 29-10-2012 19:45
#33

Ja ich osobiście bardzo lubię ale nie kocham ;p A What makwes you beautiful wchodzi w skład 10 moich ulubionych piosenekk ;D

Dodane przez Dagamara18 dnia 30-10-2012 06:48
#34

Typowy zespół dla nastolatek który niczym się nie wyróżnia :P wolę bardziej ambitniejsze zespoły

Dodane przez EvelynBrown dnia 30-10-2012 13:10
#35

Już myślałam, że ja jestem jakaś taka inna, która nie trawi tego całego One Direction. Osobiście nie lubię ich piosenek, teledyski są beznadziejne, a sami nie są tak przystojni jak uważa większość nastolatek z całego świata. Zgadzam się z innymi, że znikną tak szybko jak się pojawili. W Justinie Bieberze też się wszystkie ,, kochały'' i po dwóch miesiącach ,,Ale pedał''i takie tam. Ja nie rozumiem co można w nich widzieć. Moje koleżanki ciągle o tym nawijają ,,A patrz jaki to on jest przystojny!'' albo ,, Boże, ja to chciałabym, żeby kiedyś do mnie przyszedł i wziął mnie pocałował...'' i tak dalej i tak dalej. Jak tego słuchałam to miałam przy tym odruch wymiotny. Więc takie jest moje zdanie. Pozdrawiam!

Dodane przez Zosia dnia 01-11-2012 21:25
#36

A więc...

Jakiś czas temu też mówiłam o 1D "ale pedały" ale wtedy to przelotnie znałam ich jedną piosenkę. To prawda, w WMYB śpiewają jeszcze nawet znośnie, ale za to wyglądają jak nie wiem... Może nie powiem, że źle, bo jak porównam z moją klasą, to oni są cud miód malina, ale jednak... Te fryzury ;) Teledysk przedstawia One Direction tańczących, stojących, biegających, samochodem jeżdżących i śpiewających, a ta wspaniała dziewczyna, o której śpiewają to ze trzy razy jest widoczna. Jednak jak wiadomo, mimo tego teledysk ma chyba 270 mln wejść na YT, przy kasach biletowych na koncerty odbywają się drastyczne sceny a na różnych stronach plotkarskich można znaleźć codziennie dziesiątki relacji z codziennego życia chłopców, jak jedzą obiad, wchodzą do sklepu, kupują banany czy jadą na rowerze. Polecam też obejrzeć teledysk do piosenki chyba "Gotta be you" czy jakoś tak, można się pośmiać, ja tam dostrzegłam dużo aluzji do "Zmierzchu". Wyją jak wilkołaki i tak jak w filmie hasają po lesie i skałach. Jak narzekacie na WMYB, obejrzyjcie i posłuchajcie tego :)

Jednakowoż, po tym, jak sama krytykowałam One Direction ostatnio zobaczyłam na YT ich nową piosenkę "Live while we're young" i... zaczęłam jej nawet intensywnie słuchać. Śpiewają jak zawsze, choć mi LWWY podoba się bardziej niż WMYB. Dlaczego? Po pierwsze, teledysk jakoś bardziej pasuje - z tego, co zrozumiałam i przetłumaczyłam, spiewają o tym, żeby się bawić i żyć, póki są młodzi, a teledysk pokazuje jak się bawią i jakos ich tam mniej, niż w poprzednich teledyskach. Po drugie, wyglądają lepiej. To trzeba przyznać. Obcięli trochę włosy, inaczej ułożyli i wyglądają dobrze. Co jak, co, ale wyglądają coraz lepiej :) Tak więc, przynajmniej wg mnie, wyrobili się trochę i może idą w dobrą stronę. Możliwe, że za 2 lata znikną i wszyscy o nich zapomną, co parę lat będzie reaktywacja itd. A może się rozpadną, jeden z nich zrobi karierę i za 15 lat będziemy puszczać jego kawałki dzieciom, mówiąć, że to klasyka... Kto wie... Teraz na przykład napisali nową piosenkę, "Little Things", całkiem inną. Na pewno ci totalni antyfani powiedzą, że robią to, żeby być na topie, zmiana stylu itd., ale jak dla mnie to zmiana na lepsze. Jeśli chodzi o mojego ulubionego z chłopców, jest to chyba Niall :)

Poza tym, wszyscy mówią, że ich muzyka to gówno. Jak dla mnie, jeśli to jest gówno, to na przykład Nicki Minaj to całe szambo. Przynajmniej ja myślę, że te jej piosenki, z tymi komputerowymi wstawkami i tym jej rapem są nie gorsze niż 1D.

A tak na koniec, pytanie do wszystkich dziewczyn, mówiących, że One Direction to pedały, gówno i wgl że ich nie cierpią. Czy jeśli podszedłby do was któryś z chłopców z 1D i zaprosił na randkę, co byście powiedziały? Ciekawe ile z Was by mu odmówiło ;)

I żeby nie było - ja nie kocham 1D, ja ich lubię, tylko wkurza mnie, że wszyscy mówią, że to pedały i wgl... Sama ostatnio zmieniłam o nich zdanie :D

Ale się rozpisałam...

Edytowane przez Zosia dnia 01-11-2012 21:25

Dodane przez RazorBMW dnia 02-11-2012 20:42
#37

Zosia napisał/a:
Jednak jak wiadomo, mimo tego teledysk ma chyba 270 mln wejść na YT, przy kasach biletowych na koncerty odbywają się drastyczne sceny

A targetem są amerykańskie nastolatki. I znając ich totalnie hedonistyczne podejście do muzyki...

I co ma liczba wyświetleń teledysku na YT do jakości muzyki?

a na różnych stronach plotkarskich można znaleźć codziennie dziesiątki relacji z codziennego życia chłopców, jak jedzą obiad, wchodzą do sklepu, kupują banany czy jadą na rowerze.

Co świadczy o klasie zespołu - ważniejsze są informacje o członkach + ich wygląd, a nie muzyka.

Och, jak miło... :)


Polecam też obejrzeć teledysk do piosenki chyba "Gotta be you" czy jakoś tak, można się pośmiać, ja tam dostrzegłam dużo aluzji do "Zmierzchu". Wyją jak wilkołaki i tak jak w filmie hasają po lesie i skałach. Jak narzekacie na WMYB, obejrzyjcie i posłuchajcie tego :)

Teledysk nie ma szans zmienić podejścia do muzyki. Chyba, że jest totalnie integralną częścią utworu, i bez niego wydaje się czymś chaotycznym @ Come to Daddy lub Widowlicker, autorstwa Aphexa Twina.

Możliwe, że za 2 lata znikną i wszyscy o nich zapomną, co parę lat będzie reaktywacja itd.

A może się rozpadną, jeden z nich zrobi karierę i za 15 lat będziemy puszczać jego kawałki dzieciom, mówiąć, że to klasyka... Kto wie...


A gdyby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem.

Nie ma szans. W zasadzie to żaden boysband/girlsband nie zasługiwał na miano "klasyka" w świecie muzyki, bo... zwyczajnie, robił co najwyżej przeciętną muzykę. Spice Girls czy Backstreet Boys - zapisały się, bo to lata 90/początek wieku, gdzie nikt w zasadzie nie bawił się w takie grupy, które by wypłynęły na szerokie wody. Te grupy wypłynęły. Ale stało się tak, że za parę lat o nich zapomniano (nie o SG, bo V. Beckham to celebrytka przecie).
Znowu - co do kariery solowej? Wątpię. Takie grupy się rozpadają i kontynuują kariery solowo, ale kariery te niezbyt się zazwyczaj udają. Bo brak promocji, bo wypalenie, bo brak jaj, by zrobić coś ambitnego.
I chłopaczki trochę za młode są. I są POD PREESJAĄĄ WYYTWÓÓÓRRNIIII, która każe im robić to, co robią. I będą musieli ulec wytwórni.
To jest największy problem.

Poza tym, wszyscy mówią, że ich muzyka to gówno. Jak dla mnie, jeśli to jest gówno, to na przykład Nicki Minaj to całe szambo. Przynajmniej ja myślę, że te jej piosenki, z tymi komputerowymi wstawkami i tym jej rapem są nie gorsze niż 1D.


To teraz wytłumacz: z jakiej to paczki Minajowa ogarnęła bądź co bądź, świetne zwrotki u Eminema? I potem dopiero zaczęło jej odwalać z euro-dance'em, który ja całkowicie wykończył pod wzgl. artystycznym? $$$$$$
Bo poniekąd to OD i Minajowa dzisiaj, to podobna półka artystyczna.

Dodane przez kardamon dnia 21-11-2012 15:49
#38

Minajowa swoją drogą to dobra raperka, flow i głos ma - to trzeba jej przyznać, ale to taki luźny offtop.

Co do One Direction - chłopaki mają duży talent. Każdy z nich jest obdarzony bardzo dobrym i silnym głosem, dodatkowo są dość ładni a to tylko liczy się na plus. Proszę pamiętać, że ich wygląd, choć czasami wydaje się niemęski (za co też bardzo ich hejtują), to jest to zabieg stylistów, a także - spójrzmy prawdzie w oczy - odpowiedź na potrzeby młodych dziewcząt z całego świata.

Na pierwszej płycie postawili na komercję - to też fakt. Musieli się wypromować, udało się im. Natomiast na najnowszej Take Me Home mam wrażenie że ewoluowali i trochę dojrzeli. Teksty są ciekawsze, choć najlepsze (w tym do Little Things) napisał niesamowity w każdym calu Ed Sheeran *3*. Chłopaki podzielili się wokalem sprawiedliwie, nie tak jak poprzednio kiedy to wyższe głosy śpiewały wszelakie partie solowe a reszta stała w cieniu.

Dajmy im trochę czasu i poświęćmy uwagę ich muzyce, a nie całemu zamieszaniu krążącemu wokół "Łan Di".
I absolutnie nie jestem fanką :)

Dodane przez Pomyluniaczek dnia 21-11-2012 17:14
#39

Uwielbiam ;p Raczej jestem fanką ;**

Dodane przez Olala dnia 21-11-2012 18:11
#40

To nie mój typ muzyki. Słucham raczej rapu, muzyki alternatywnej, indie-folk, ale nie popu. Fakt, faktem mają kilka fajnych piosenek, może jeden czy dwóch z nich mają fajny typ urody, ale żeby szaleć na ich punkcie? 'OMG, OMG MÓJ HARRY, JAKI BOSKI <3 BOŻE, ORGAZM' dla mnie takie coś jest żałosne. Nie chcę nikogo urazić, bo szanuję każdą muzykę, ale takie wariowanie na punkcie jakiegoś zespołu i publiczne okazywanie tego, jest dla mnie po prostu śmieszne. Lubię ich jedną czy dwie piosenki, ale takie ciś jak już powiedziałam, to przesada.

Edytowane przez Olala dnia 21-11-2012 18:15

Dodane przez Enchantte dnia 21-11-2012 18:14
#41

No tak, może z dwie lub trzy piosenki fajne się znajdą, aczkolwiek nie słucham ich na codzień ;).

Dodane przez RazorBMW dnia 21-11-2012 18:36
#42

Przecież to typowy zespolik, który ma "hity", a reszta na albumach to zapychacze...

Dodane przez Dunaaa dnia 21-11-2012 19:00
#43

słucham ich niektórych piosenek :D osobiście nei mam zbyt o nich zdania... zespół jak każdy :D

a którego najabrdziej lubie? nwm...

Dodane przez kardamon dnia 22-11-2012 00:02
#44

Robią dobrą muzykę popularną! W takim gatunku w końcu się obracają, więc nie każmy tworzyć im alternatywnych kawałków. Zresztą uważam, że są za młodzi by przekładać ambicje artystyczne ponad dobrą zabawę. Minie jakiś czas, minie też faza na OD, a oni zaczną wreszcie muzykować dla siebie, a nie pod publikę (średnio 13sto letnią) i to im wyjdzie na dobre.


Olala napisał/a:
dla mnie takie coś jest żałosne. Nie chcę nikogo urazić, bo szanuję każdą muzykę, ale takie wariowanie na punkcie jakiegoś zespołu i publiczne okazywanie tego, jest dla mnie po prostu śmieszne. Lubię ich jedną czy dwie piosenki, ale takie ciś jak już powiedziałam, to przesada.


Zgadzam się w stu procentach. Wszystko okej, gdyby nie to szaleństwo na ich punkcie i przedstawianie ich jako niemalże bogów :O
Najgorsze jest jednak to, że to są z reguły małe dziewczynki... Błagam, za moich czasów w tym wieku wstydziło się na rozbieranej scenie kąpieli w "Panu Kleksie", a teraz dzieciaki tworzą gejowskie fan ficki One Direction :C

Dodane przez BloodyMini dnia 02-12-2012 17:09
#45

Moja koleżanka ich słucha i dzięki niej zaczełam ja ich słuchać. Mimo, że to nie jest typ muzyki, który lubię to podobają mi się ich piosenki, ale nie kestem directioner

Dodane przez Alae dnia 11-01-2013 16:34
#46

Dzieciaczki moje drogie, korzystając z okazji, jaką jest uczenie się do kolokwium z biochemii (co jak wiadomo jest najlepszym pretekstem do odwiedzenia strony, na której się nie logowało ponad rok), zdradzę Wam pewną tajemnicę. W życiu większości osób nadchodzi taki moment, w którym jest się już na tyle starym, że to, czy muzyka jest cool, przestaje być priorytetem. W takim momencie zauważasz, że mając do wyboru coś, co ta lepsza część społeczeństwa uznaje za ambitną sztukę wyższą, oraz One Direction; nucisz sobie przez pół dnia "Live While We're Young" i potem Twoi współlokatorzy się na Ciebie dziwnie patrzą, i rozważają podjęcie radykalnych akcji, gdy zaczynasz w rozmowie zastępować "Louis Tomlinson" wyrażeniem "Mój Mąż Numer Pięć", stwierdzasz, że znasz teksty większości piosenek, a Larry jest poważnym pretendentem do zostania twoim OTP i generalnie przechodzisz fazę boysbandów będąc po dwudziestce, ponieważ przegapiłeś erę Backstreet Boys i Britney Spears, gdyż wtedy byłeś zajęty słuchaniem czegoś cool.

Abstrahując jednak od nieuniknionego stawania się częścią tej perfekcyjnie zrównoważonej psychicznie społeczności, jaką są Directioners, za każdym razem, gdy wątpliwa jakościowo muzyka odnosi światowy sukces, uderza mnie to, z jaka prężnością działają hejterzy i jak bardzo są zadedykowani idei przedstawienia jakiegoś artysty w jak najgorszym świetle. I mean, poświęcam przynajmniej pół godziny dziennie na zionięcie nienawiścią do świata ogólnie i do każdej napotkanej osoby w szczególności, a jakoś jeszcze nie wpadłam na pomysł marnowania swojego czasu na wypisywanie złośliwych komentarzy pod teledyskami Justina Bibera.

Zatem, dzieciaczki moje najdroższe, pomyślcie czasem o tym, że można przejść absolutnie obojętnie obok czegoś, co się Wam nie podoba, a nie robi krzywdy. (Uprzedzając - nie, oni nie są nie do uniknięcia, zanim nie zaczęłam ich słuchać specjalnie, nie wiedziałam na ich temat nic. Ani jak wyglądają, ani jak się nazywają. W świetle tego bardzo zabawny jest shitstorm pod gifem z Louisem na kwejku, gdzie każdy hejter wiedział kto to jest.) W skrócie - to nie Directioners albo Beliebers są smutnym zjawiskiem. Ci fani poświęcają czas na coś, co im sprawia przyjemność. Naprawdę przykre jest to, że istnieje grupa ludzi, którzy z premedytacją obcują z czymś czego nie lubią. Think about it.

Dodane przez Rose Hathaway dnia 11-01-2013 16:45
#47

Ja niezbyt przepadam za tym zespołem :bigrazz:.

Dodane przez Densho dnia 11-01-2013 20:55
#48

W sumie słyszałam parę ich piosenek w tym: What Makes You Beautiful. I tylko ta piosenka mi się podobała.
Nie jestem ich fanką. Są mi totalnie neutralni. Wole inną muzykę i tyle.

Dodane przez RazorBMW dnia 13-01-2013 19:50
#49

Alae napisał/a:
W skrócie - to nie Directioners albo Beliebers są smutnym zjawiskiem. Ci fani poświęcają czas na coś, co im sprawia przyjemność. Naprawdę przykre jest to, że istnieje grupa ludzi, którzy z premedytacją obcują z czymś czego nie lubią. Think about it.


Doskonale rozumiem hejty. Bo ciężko zrozumieć jaranie się zespołem, który został stworzony sztucznie i na potrzeby marketingu (oraz jest kontrolowany przez wytwórnię oraz jeszcze fakt, że mało co robili przy SWOJEJ muzyce, bo mają od tego ludzi...), a nie na granie dobrej muzyki.

Fani Biebera nie istnieją w rzeczywistości. Jedynie w necie. Doszło do tego, że siara jest się przyznać, że się lubi JB. Z drugiej strony JB to produkt, który czerpie kasę z hejtowania. A ludzie to takie lamy, że tego nie potrafią zrozumieć...

Hejterzy robią to po to, by obserwować reakcje sajkofanów zespołów. Tak było, pamiętam, w 2002 roku z Paktofoniką oraz Kalibrem. Bo ludzie potrafili grozić wpie#$%%$em na osiedlu za obrażanie zespołu. To jest kwintesencja bawienia się z ludźmi... hehehe.

To jest kwintesencja pokazywania ludzkiej głupoty, oraz zaślepienia.
Oraz patrzenie, jak to fani zespołu nie potrafią ładnie oraz sensownie obronić grupy, bo wyskakują z nudnymi i wyrzyganymi już argumentami "jak krytykujesz to zrób lepiej!11" czy "to dopiero początek, będzie progres!!!", podczas gdy taki Kendrick Lamar od samego debiutu zjadł lirycznie dużą część rapu z USA. Taki przykład tylko.

Dodane przez Eternal_Metal_ dnia 13-01-2013 19:56
#50

Zgadzam się w 100 % z RazorBMW, że zespoły tego typu są chwytami marketingowymi.

Dodane przez Megii dnia 13-01-2013 20:12
#51

Aghhrw nie lubie ; / Moim zdaniem to banda debili. Nie chcę nikogo obrażać ... takie jest moje zdanie.

Dodane przez kocz dnia 13-01-2013 21:17
#52

Nie widziałem jeszcze tego zespołu, ale zapewne zrobiony dla kasy jak inne tego typu.. Ulizane mordy chłoptasiów i akcent z szkoły podstawowej.
Czy to nie oni mają podobne z nazw utwory bo Back Street Boysów??

Dodane przez Alae dnia 13-01-2013 22:08
#53

Podejmę dyskusję, bo z kimś sensownym zawsze miło porozmawiać.

RazorBMW napisał/a:
Doskonale rozumiem hejty. Bo ciężko zrozumieć jaranie się zespołem, który został stworzony sztucznie i na potrzeby marketingu (oraz jest kontrolowany przez wytwórnię oraz jeszcze fakt, że mało co robili przy SWOJEJ muzyce, bo mają od tego ludzi...), a nie na granie dobrej muzyki.

Nie wiem czy zmierzamy do tego samego, bo jeśli poprzez hejty rozumiesz "nie lubienie tego typu produktów i ewentualne zasmucenie faktem, że (nazwijmy to ogólnie i nie definiujmy, bo zapewne nasze opinie w tym temacie będą nieco odmienne, a to nie jest czas i miejsce) wartościowa muzyka pozostaje niezauważona", to zgadzamy się mniej więcej. Owszem, miło byłoby, gdyby mainstream nie był wyniszczającą mózg sieczką, ale, for God sake, chyba nikt nie odmówi mi prawa do takiej sieczki.

Hejterzy robią to po to, by obserwować reakcje sajkofanów zespołów. Tak było, pamiętam, w 2002 roku z Paktofoniką oraz Kalibrem. Bo ludzie potrafili grozić wpie#$%%$em na osiedlu za obrażanie zespołu. To jest kwintesencja bawienia się z ludźmi... hehehe.

To jest kwintesencja pokazywania ludzkiej głupoty, oraz zaślepienia.
Oraz patrzenie, jak to fani zespołu nie potrafią ładnie oraz sensownie obronić grupy, bo wyskakują z nudnymi i wyrzyganymi już argumentami "jak krytykujesz to zrób lepiej!11" czy "to dopiero początek, będzie progres!!!"

I to jest kontrargument? Znaczy, można być totalnym d. i obrażać cokolwiek, bo zabawne są reakcje fanów? A może to, że masz rację daje ci takie prawo? Ja wiem, wiem "just because you're offended, it doesn't mean you're in the right", ale czy to naprawdę powód do sprowadzania dyskusji do poziomu rynsztoka? I to, owszem, dotyczy obu stron. Nie zrozum mnie źle, nie mam w ogóle zamiaru podejmować dyskusji na temat walorów artystycznych muzyki 1D, bo doskonale zdaję sobie sprawę z ich braków, ale fakt, że są ludzie, którzy nie mogą przejść obojętnie obok fanowskiego komentarza, jest po prostu smutny. "Nie wystarcza mi to, że jestem szczęśliwy i czuję się dobrze, chcę jeszcze, żeby inni ludzi czuli się źle." Jeśli kwintesencją czegokolwiek jest poświęcanie swojego czasu na obrażanie ludzi (i czerpanie z tego przyjemności), którzy nie robią nikomu krzywdy, to dożyliśmy smutnych czasów.

Nie wiem czy dobrze przekazałam swój punkt widzenia, ale ogólna idea jest taka - mam dwadzieścia lat i znajomych, którzy ogarniają, że moje słuchanie One Direction jest elementem układanki pod hasłem "byłam nad wyraz dojrzałym dzieckiem, więc teraz nadrabiam braki i mam zamiar głupieć z roku na rok" i wszyscy traktujemy to jako wielki żart. Ale internet, który kocham całym sercem, ciągle utwierdza mnie w przekonaniu, że możesz być sobą tylko tak długo, jak długo będziesz taki sam jak wszyscy inni.

PS.
kocz napisał/a:
Nie widziałem jeszcze tego zespołu, ale zapewne zrobiony dla kasy jak inne tego typu.

Dziękujemy zatem, za ten wartościowy wkład w dyskusję.

Edytowane przez Alae dnia 13-01-2013 22:15

Dodane przez kocz dnia 13-01-2013 23:25
#54

Jaki atak na mą skromną osobę.

Widać zagorzałą fankę nie będę się upierał przy tym, nie słucham tego bo to nie jest w moim guście słyszeć dzieci które ślinią się do kamery.

Dodane przez HPiGlee dnia 13-01-2013 23:31
#55

Nie słucham ich. Nie trawię ich. Pewnie zaraz fanki One Direction na mnie naskoczą, ale moim zdaniem oni nie mają nic ciekawego do zaoferowania. Ot taki sobie kolejny zespolik. Ja raczej wolę zespoły typu: Green Day, Paramore itd. Bardzo rzadko słucham popu, słucham głównie muzyki rock'owej. Wracając do tematu, ostatnio, kiedy z nudów włączyłam Vivę, leciała ich piosenka, niemal od razu zaczęły irytować mnie ich głosy (po za tym słychać jakże wspaniałe wspomaganie techniczne). Przy okazji muszę stwierdzić, ze teledysk był strasznie nudny, ot tak sobie łażących bez celu 5 chłopaków. Mimo wszystko szanuję ludzi słuchających ich muzyki.

Edytowane przez HPiGlee dnia 13-01-2013 23:34

Dodane przez N dnia 14-01-2013 06:26
#56

Lololo, jak czytam niektóre komentarze to mam ochotę wyskoczyć przez okno.
Jak można oceniać zespół, skoro się go jeszcze nie widziało, nie słyszało? Takie opinie serio są bardzo twórcze i wnoszące w dyskusje.
Huehuehuehue, Paramore i Green Day jako przykłady muzyki rockowej. Trzeba było jakimś bardziej ambitnym przykładem walnąć, bo teksty 1D i Paramore niewiele się od siebie różnią. Obydwa zespoły piszą proste utwory, które mają trafiać do rzeszy nastolatek. Jak dla mnie ten sam poziom, tylko że Paramore nieco ostrzejsze brzmienia, bo gitarki są.
Co do samego 1D... Przesłuchałam kilka utworów i może dwa były takie wpadające w ucho. Wolę boysbandy koreańskie, czy japońskie. Ale jak sobie chcą, to niech grają. Udało im się wybić, mają fanki, trzepią kasę, to czemu nie? Chyba prawie każdy chciałaby być sławny tak małym kosztem.

Dodane przez HPiGlee dnia 14-01-2013 09:16
#57

Gdybyś uważnie przeczytała mój komentarz, zauważyłabyś, ze te zespoły nie są podane do przykładu rockowych. To jest osobne zdanie.

Dodane przez Hermiona516 dnia 14-01-2013 11:07
#58

Nie jestem ich wielką fanką, ale też nie mogę powiedzieć, że ich nie lubię. Fajnie jest czasem posłuchać ich kawałka " What makes you beautyful ", zawsze gdy go słucham to dodaje mi to otuchy :)

Dodane przez Kab Hun dnia 28-01-2013 22:24
#59

Abstrahując jednak od nieuniknionego stawania się częścią tej perfekcyjnie zrównoważonej psychicznie społeczności, jaką są Directioners, za każdym razem, gdy wątpliwa jakościowo muzyka odnosi światowy sukces, uderza mnie to, z jaka prężnością działają hejterzy i jak bardzo są zadedykowani idei przedstawienia jakiegoś artysty w jak najgorszym świetle. I mean, poświęcam przynajmniej pół godziny dziennie na zionięcie nienawiścią do świata ogólnie i do każdej napotkanej osoby w szczególności, a jakoś jeszcze nie wpadłam na pomysł marnowania swojego czasu na wypisywanie złośliwych komentarzy pod teledyskami Justina Bibera.

Sooo this. Jeżeli czegoś nie lubimy, to po co na to marnujemy nasz cenny czas, wysiłek i nerwy? Radzę wszystkim dojść do podobnych wniosków, co pani wyżej, bardzo ułatwiająca życie strategia.

W ogóle, polecam cały zasób intelektualny z postów tej pani. Podpisuję się pod jej poglądami na sprawę obiema rękami.
Doskonale rozumiem hejty. Bo ciężko zrozumieć jaranie się zespołem, który został stworzony sztucznie i na potrzeby marketingu (oraz jest kontrolowany przez wytwórnię oraz jeszcze fakt, że mało co robili przy SWOJEJ muzyce, bo mają od tego ludzi...), a nie na granie dobrej muzyki.

Zabrzmi to nieco napastliwie - ale co Cię to obchodzi, co kogo kręci? Fani owej grupy, z tego co zauważyłem nikomu nie szkodzą (fani, zaznaczam, nie fanatycy). Słuchają tego, co lubią i co wydaje im się akceptowalne. Jaka jest różnica między osobą z takiego kręgu, a na przykład nałogowym słuchaczem SoaD'a, czy innego Slipknota? Ja osobiście nie widzę, dopóki nie zaczynają działać na niekorzyść otoczenia. Sam po sobie patrzę zresztą, że można spokojnie żyć samemu wybierając muzykę, która nam się podoba, niezależnie od aktualnych hitów eski, czy innej zetki. To zaś, co nie należy do naszej wymarzonej układanki możemy spokojnie pominąć. Nie potrzeba żadnych komentarzy, nie potrzeba żadnych wtrętów w nie swoje sprawy. Jeżeli zaś ktoś woli słuchać tego, co jest mu dyktowane przez otaczającą go popkulturę - proszę bardzo. Nikt nie ma nad tym kontroli, by mu to przecież zabronić.

Naprawdę, źle się dzieje z ludźmi, skoro tak silnie zakorzeniona jest w nas potrzeba dowartościowania siebie samych kosztem innych. Mali przez to jesteśmy, jak jądra kolibra w porannej rosie.

One Direction... Nie znam z tytułu chyba żadnej ich piosenki, a cały znany mi materiał odsłuchałem wyłącznie przelotem (różne zbiegi okoliczności, które mnie przymusiły). Gdyby nie masowa nagonka, w życiu bym nie wiedział kim ów grupa jest. Nie czuję potrzeby bliższego zaznajamiania się z ich twórczością, bo mam taki kaprys. Tyle w temacie.

Dodane przez raven dnia 29-01-2013 02:21
#60

Myślałam, że era boysbandów skończyła się wraz z zakończeniem działalności przez Backstreet Boys :D nazwa One Direction gdzieś mi się o oczy obiła, ale dopiero dzięki niedzielnemu Teleexpressowi dowiedziałam się co to jest ;) i już wiem, że nie lubię. Ale spoko - każde pokolenie ma własny głos. Głosem mojego byli chłopcy z BSB, głosem aktualnego są ci z 1D. Nie ma co dyskutować o wyższości jednego rodzaju muzyki nad innym, bo każdy kto jest fanatycznie zapatrzony w swoich idoli wyznaje jedną zasadę - oni są najlepsi. Wiem z autopsji, dużo czasu zajęło mi - po pierwsze, dotarcie do smutnej prawdy, że boysbandy to nie kapele muzyczne, a wytwór muzykantopodobny firm fonograficznych i sztabu stylistów, po drugie - zrozumienie czym jest muzyka przez duże M. Dziś jestem (nadal fanatycznie) zapatrzona w kapele z troszkę innej, wydaje mi się (choć może mi się tylko wydawać) - wyższej, półki, chociaż zdaję sobie sprawę, że może to być stan przejściowy, więc nie upieram się już, że to, czego słucham jest totalnie za*ebiste, a kto sądzi inaczej, zwyczajnie się nie zna.

Dodane przez Lena1495 dnia 29-01-2013 10:56
#61

voldek napisał/a:
oczywiscie.
1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkurzają mnie bo słucha ich moja siostra
5 nie słucham tego typu muzyki

powyższe argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d



zgadzam się z voldek

Dodane przez Parvatiss dnia 29-01-2013 13:05
#62

Hermioina98 napisał/a:
voldek napisał/a:
oczywiscie.
1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkórzaja nie bo słucha ich moja siastra
5 nie słucham tego typu muzyki

powyrzsze argumenty w pełni dowodzą ze to jest chore ;d

Podpisuję się pod tym. Również nie słucham tego typu muzyki i wątpię, a nawet jestem pewna, że nigdy się to nie zmieni. No chyba, że kiedyś przestanę reagować odruchem wymiotnym na tego typu muzykę, wykonawców i zespoły.


Ja po prostu nienawidze 1D :)

Dodane przez N dnia 29-01-2013 13:12
#63

Jezu, ludzie!
Weźcie napiszcie coś od siebie, wyraźcie w jakiś sposób swoje zdanie, bo to co niektórzy tutaj piszą, to woła o pomstę do nieba. Jak można nie lubić jakiegoś wykonawcy, bo jest brzydki? Kutwa, Staszewski jest nieurodziwym facetem, a kocham jego muzę. Co ma wygląd do muzyki? Co mają teledyski do tekstu utworu, melodii?
Poza tym macie dziwne usposobienia. Nie słucham = nienawidzę. Ja nie słucham muzyki klasycznej, czy to od razu znaczy, że mam hejtować Mozarta i na dodatek pisać, że był brzydki z twarzy? Weźcie się ogarnijcie, bo witki opadają.

Dodane przez Samanta Black dnia 29-01-2013 16:17
#64

Hermiona516 napisał/a:
Nie jestem ich wielką fanką, ale też nie mogę powiedzieć, że ich nie lubię. Fajnie jest czasem posłuchać ich kawałka " What makes you beautyful ", zawsze gdy go słucham to dodaje mi to otuchy :)


zgadzam sie chodz nie słucham ich ciagle :D

Dodane przez SevLily36 dnia 29-01-2013 17:33
#65

Nie słucham, więc na temat muzyki się nie wypowiem. Denerwuje mnie jedynie to że większość fanek 1D zmienia się w fanatyczki hejtujące wszystko i wszystkich którzy nie przepadają za zespołem. Sama stałam się niedawno ofiarą hejtów z ich strony ponieważ ośmieliłam się powiedzieć że ich muzyka do mnie nie trafia. A tak poza tym to ludzie, ogarnijcie się. Piszecie że nienawidzicie 1D... ale powiedzcie tylko, dlaczego? Podajcie jakieś, nie wiem, argumenty... skoro nie słuchasz takiej muzyki, jak możesz ją oceniać?

1 spiewaja okropnie
2wygladaja okropnie
3 maja okropne teledyski
4 wkurzają mnie bo słucha ich moja siostra
5 nie słucham tego typu muzyki

Brak słów.

Edytowane przez SevLily36 dnia 29-01-2013 17:37

Dodane przez RazorBMW dnia 29-01-2013 17:48
#66

SevLily36 napisał/a:
skoro nie słuchasz takiej muzyki, jak możesz ją oceniać?


Nie rozumiesz jednej rzeczy.
Można oceniać, jeśli np przesłuchało się jakiś album.

Np. słuchałem "Bergtatt" Ulvera, mimo, że nie słuchałem kiedyś black metalu (oraz nie miałem o nim pojęcia) i się zjarałem.
Ot, tak to można. Ale u mnie poszło to z odkrywaniem potem tego gatunku.

Co do 1D?
Promocja na youtubie oraz "sprawdzenie, czemu wszyscy hejtują", tak to działa.

A że to produkt, który ma się sprzedawać młodym fankom, a nie robić dobrą muzykę - to czego oczekiwać? Tam jest schemat na schemacie, standardowa do bólu zawartość albumów, oczywiście, z obowiązkową balladką...

PS. średnia ocen mówi wszystko.
http://rateyourmu..._direction

Edytowane przez RazorBMW dnia 29-01-2013 18:10

Dodane przez raven dnia 29-01-2013 18:08
#67

SevLily36 napisał/a:
A tak poza tym to ludzie, ogarnijcie się.


Popieram! Nie kumam, z jakiej racji zrobiła się tu taka awantura o jakiś jeden zespół z milionów istniejących. Nie słuchasz, to nie krytykuj w prowokacyjny sposób (wygląda to jak zachowanie trzylatka - powiem mamie, że jej nie kocham, zobaczę jak zareaguje), tylko załóż wątek dotyczący Twojej ulubionej kapeli, wklej linka do piosenki i rozpocznij dyskusję na temat, który Cię interesuje.
Z boysbandami tak już jest - starsi wiedzą, młodsi się dowiedzą - że istnieją sezonowo, robią szybką karierę, równie szybko znikają i nie ma o co się spinać. Jak ktoś słucha - proszę bardzo, jak ktoś nie słucha - też ok, ale na Merlina, używajmy argumentów stosownych do naszego gatunku. Tu widzę dwie grupy stojące z maczugami, gotowe pozabijać się nimi, jeśli ktoś wyrazi odmienne zdanie. Do tego hejterzy najwyraźniej świetnie się bawią, prowokując fanów 1D. Zachęcam do używania ulubionego słowa mojej polonistki z gimnazjum - ARGUMENTÓW. "Bo tak" argumentem nie jest.

Dodane przez Kab Hun dnia 29-01-2013 19:51
#68

Zachęcam do używania ulubionego słowa mojej polonistki z gimnazjum - ARGUMENTÓW. "Bo tak" argumentem nie jest.

;<

No dobrze, zatem - nie słucham One Direction, bo nie odnajduję tej muzyki jako interesującej w moim prywatnym odczuciu. Nie krzywię się jednak, jeśli gdziekolwiek to przelotem usłyszę. Co człowiek to gust przeca.

Nie słuchasz, to nie krytykuj w prowokacyjny sposób (wygląda to jak zachowanie trzylatka - powiem mamie, że jej nie kocham, zobaczę jak zareaguje), tylko załóż wątek dotyczący Twojej ulubionej kapeli, wklej linka do piosenki i rozpocznij dyskusję na temat, który Cię interesuje.

Wyjdź za mnie, kobieto. Teraz. Zaraz.

Dodane przez raven dnia 29-01-2013 21:54
#69

Kab Hun napisał/a:
;<

No dobrze, zatem - nie słucham One Direction, bo nie odnajduję tej muzyki jako interesującej w moim prywatnym odczuciu. Nie krzywię się jednak, jeśli gdziekolwiek to przelotem usłyszę. Co człowiek to gust przeca.


Kab Hun, prośba o używanie argumentów nie była akurat skierowana do Ciebie ;) Twoje posty nie składają się wyłącznie z "są okropni", "są brzydcy", "nienawidzę", dostrzegam w nich argumenty, które do mnie przemawiają :) to była prośba do fanatyków i hejterów o włączenie bardziej kreatywnego myślenia. Ciebie nie trzeba do tego zachęcać, tym bardziej, że do żadnej z tych grup nie należysz.

Edytowane przez raven dnia 29-01-2013 21:55

Dodane przez Gregman dnia 03-08-2013 11:28
#70

Nie lubię ich. Dlaczego?
To sztuczny i kreowany boysband. Porównują się z The Beatles. :uhoh:
Najgorsze są ich faneczki. Nie ma to jak na Facebooku, "zrzec" się swojego prawdziwego nazwiska na rzecz Malik, Payne, Styles :uhoh:. Albo doklejanie siebie do zdjęcia jednego ze $\/\/3ttt... B00yzzz. Albo takie co się wieszają, albo tną, bo ktoś hejtuje 1D. Dlaczego Polska nie może mieć normalnych fanek? :uhoh:

Dodane przez RazorBMW dnia 03-08-2013 17:30
#71

Gregman napisał/a:
Nie lubię ich. Dlaczego?
To sztuczny i kreowany boysband. Porównują się z The Beatles. :uhoh:


Przecie to ta sama półka, Bitelsi też mieli mdlejące fanki na koncertach, też mieli typowo młodzieżowy wizerunek (gajerki => skóry), marketingowo też podobnie plus też takie se teksty ;]

Dodane przez Grzesiek dnia 04-08-2013 08:19
#72

Wszystkim którzy lubią One Direction mówię jedno "Idźcie spać bo jesteście pijani".Lubicie komercyjne lalki które śpiewają i "tańczą" tak jak im każą? Usłużę się zespołem Metallica (wg mnie najodpowiedniejszy do tego tematu) 28.01.1991 Moskwa,1,6 miliona ludzi którzy chcą posłuchać 4 ludzi.

Dodane przez RazorBMW dnia 04-08-2013 08:50
#73

Grzesiek napisał/a:
Wszystkim którzy lubią One Direction mówię jedno "Idźcie spać bo jesteście pijani".

Ty też.
Też mogę to napisać do nastolatków wielbiących przeciętną Metę i Larsa, który już nie ogarnia sprzętu... ;]

Lubicie komercyjne lalki które śpiewają i "tańczą" tak jak im każą?

Aaaa.... mówisz o Metallice z okresu Black Album i późniejszej? OK!

Usłużę się zespołem Metallica (wg mnie najodpowiedniejszy do tego tematu) 28.01.1991 Moskwa,1,6 miliona ludzi którzy chcą posłuchać 4 ludzi.


Jarre, 1997 rok, Moskwa.
Jeden człowiek.
3.5 mln ludzi.

www.strictlycinema.com/Joker_bang_gun.jpg

Edytowane przez RazorBMW dnia 04-08-2013 08:56

Dodane przez Bou dnia 04-08-2013 11:01
#74

Szerze, to ich słodycz trochę mnie przeraża. Pomyślcie z jednym Bieberem jest ciężko, ale z pięcioma?! Masakra...To jest typowy twór komercyjny.

Dodane przez hermiona_182312 dnia 11-10-2013 16:40
#75

Eh... ja powiem tak: nie jestem żadną "Directionerką". Nie słucham ich na okrągło, ale też nic do niech nie mam. Jak jest jakaś fajna piosenka to jej słucham niezależnie od zespołu ;). Jak mają fajna piosenkę to ich słucham, niektóre są niezłe ;). Teledyski... Best Song Ever - najlepszy teledysk wszech czasów.! XD Beka :P To tyle ode mnie ;)

Dodane przez Martyszka dnia 01-01-2014 19:22
#76

Nie słucham tego typu muzyki. Nie podoba mi się żadna ich piosenka/teledysk/wokalista.

Edytowane przez RazorBMW dnia 04-01-2014 10:36

Dodane przez RazorBMW dnia 01-01-2014 20:24
#77

Dobra beka u tych, którzy piszą "negatywnie" zamiast "mieć to gdzieś". Tacy to słuchają rocka i metalu, żeby "wyszło na ich muzykę, że to ta dobra a reszta to zUo". Beczka.
Spotykana TYLKO w wypadku "rockowych zgredów" + jak to określił mój znajomek "tatusiów ze spóźnioną fascynacją <<dad-rockiem>>".

Zabawne, ze tylko tacy koniecznie MUSZĄ pokazać swój jakże nienawistny stosunek do popu, sami jednocześnie nie rozumiejąc, jak przebiegała ewolucja ich ukochanych zespołów, bo - żeby było zabawniej - ich zespoły przechodziły tę samą drogę, tylko... wcześniej. :D

A poza tym to o 1D już coraz mniej słychać, bo i płacze i żale nt. tychże zrobiły się nudne i powtarzalne.


Jedno jest pewne: goście wiedzą, jak zbijać mega haj$ na płaczkach, które twierdzą, ze ich "nienawidzom", a nie mają przecież za co... ; ]



Obojętność > hejt na "pop za to ze jest popem".

I sprawa się rypnie od razu.

Edytowane przez RazorBMW dnia 04-01-2014 10:37

Dodane przez Imbecile dnia 02-01-2014 10:18
#78

Nie jara mnie to. Nie są pierwszym ani ostatnim boysbandem, który wsszystkich wkurzają. To samo było parę lat temu z tworem US5, a teraz kto o nich słyszał ostatnio?
Hejtowanie mam w poważaniu bardzo głębokim, bo z takim zespołami to jest tak jak przeczytałam kiedyś na czyjejś koszulce: 'haters made me famous'. Poza tym w za 5 miechów skończę 17 lat, jestem na to za stara prawda? Zamiast hejtować wolę sobie posłuchać Hey na przykład.
Myślę, że jakbym usłyszała jakąś fajną piosenkę 1D, mogłabym ją lubić i ignorować laleczki ją wykonujące. Póki co niemiłosiernie irytuje mnie ich wersja 'One way or another', choć nie ukrywam, że wcześniej nie znałam nawet oryginału, znalazłam go przez przypadek.
Denerwujące są dajrekszonerki kochające ich 'bo tak', albo 'bo są śliczni' a wszyscy =, którzy nie lubią ich ' to zazdrośni hejterzy'. Mam taką w klasie. Gorsza jest tylko beliberka bezkrytycznie kochająca idola, który opluwa ludzi utrzymujących go (kto innu kupuje jego płyty? Kim byłby bez tego?). To nie jest 'relacja' fan-gwiazda, to już obesesja. Bo ja fanką Ozza mógę być, ale nie będę go bronić z próby zabójstwa żony (nie ważna pijany, naćpany) czy zaszczania historycznych ruin (to nie było śmieszne, to było głupie).

Reasumując. Lepszych 5 Bieberów z UK niż jeden z Kanady.

Dodane przez RazorBMW dnia 02-01-2014 10:39
#79

Imbecile napisał/a:
Denerwujące są dajrekszonerki kochające ich 'bo tak', albo 'bo są śliczni' a wszyscy =, którzy nie lubią ich ' to zazdrośni hejterzy'. Mam taką w klasie. Gorsza jest tylko beliberka bezkrytycznie kochająca idola, który opluwa ludzi utrzymujących go (kto innu kupuje jego płyty? Kim byłby bez tego?). To nie jest 'relacja' fan-gwiazda, to już obesesja.


Tak samo było kiedyś i z Ozzym, Angusem i całą resztą chłopa, tak samo było z Bitelsami (mdlejące fanki na koncertach, c'nie), tak samo jest i z nimi, standard, ale nawet zabawny.

Eee tam, to nie jest żałosne, tylko zabawne. Tak było i pod koniec wieku gdy byli np. Backstreet Boys i potem się skończyła moda, tu będzie tak samo...

Polecam obejrzeć sobie odcinek "Rozmów w Toku" na temat tych Bebi coś tam czy Directionersów, ostra beka była.

O ile Bieber MA jakieś szanse za rehabilitowanie się, tak jak to zrobił Timberlake, który poszedł inną drogą i wydaje albumy, które jakoś nadają się do słuchania, bo są już w innym klimacie.

Reasumując. Lepszych 5 Bieberów z UK niż jeden z Kanady.


Lepsiejszy jest ten, kto spróbuje pójść później inną drogą, jak Timberlake, którego też wyzywano że BE, a potem zmienił całkowicie swoją muzykę, która nawet nadaje się do słuchania.

Dodane przez daseyy dnia 23-11-2014 16:47
#80

A ja się przyznam bez bicia, że miałam taki etap, że darzyłam ich ślepą miłością haha i chyba trochę się tego wstydzę biorąc pod uwagę jak to wyglądało i jaką byłam psychofanką. Ale koniec końców wyrosłam z nich.
Aczkolwiek nie powiem, że nie potrafią śpiewać (za co pewnie reszta użytkowników forum mnie zje) i że są brzydcy, obleśni i w ogóle fuj, ble, tfu, bo tak nie jest.
Po prostu jest to mało ambitna muzyka, łatwo wpadająca w ucho. Taka jest chyba definicja muzyki pop z tego, co mi wiadomo.

Dodane przez 0slytherin0 dnia 23-11-2014 22:32
#81

Nie lubie ich , to nie mój gust ;)

Dodane przez SimonNordon dnia 24-11-2014 17:41
#82

Mugole wszędzie :(

Dodane przez Alizona dnia 05-04-2015 14:18
#83

Powiem tak - nie należe do tych, którzy mdleją na ich widok, nie mowią o niczym innym lub słuchają tylko ich piosenek ale lubie ich muzykę. Mają kilka naprawde fajnych kawałków, ich teksty piosenek mają sens (czego nie można powiedzieć o nie których innych tekstach piosenek innych wykonawców). Lubie ich, za to jak śpiewają (czyli świetnie) , a nie za wygląd czy cokolwiek innego.

Dodane przez 0slytherin0 dnia 05-04-2015 19:34
#84

Nie lubię one direction nie mój gust muzyczny, nic do nich nie mam, bo mnie nie interesuje nawet to czy żyja czy nie są mi obojętni. Ja uwielbiam ciężkie brzmienia :D