Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ernie Macmillan
Dodane przez Errol dnia 27-01-2012 15:54
#1
Taki Puchon lubiący wyzywać innych bezpodstawnie. Chłopak mający czystą krew - pochodzi z rodu czarodziejów zachowującego czystość krwi od 9 pokoleń. Czy polubiliście go, a może nie za bardzo? Jeśli nie, to czemu sobie tym zasłużył? Wyraź swoją opinię!
Myślę, iż Ernie Macmillan był trochę zbyt porywczy - wyzywał wszystkich, że ktoś coś zrobił, ale nie miał argumentów.
Dodane przez Loa_riddle dnia 27-01-2012 16:33
#2
Wnerwiał mnie trochę, szczególnie przy zakładaniu Gwardii Dumbeldora.
Edytowane przez Loa_riddle dnia 27-01-2012 16:34
Dodane przez Charlie dnia 27-01-2012 16:50
#3
Ja go nie polubiłem. Na początku nie wierzył Harremu, a później nic mu nie pasowało i miał do wszystkich pretensje.
Dodane przez Therion dnia 27-01-2012 17:11
#4
Nie żywię do niego żadnych uczuc, irytował mnie, bo był bardzo pompatyczny i porywczy.
Dodane przez Matthew Lucas dnia 27-01-2012 19:57
#5
Bardzo mnie irytował ten chłopak. Jego zachowanie było okropne - bezpodstawnie oskarżał ludzi o zrobienie czegoś, czego nie robili. Straszne.
Dodane przez Chuck dnia 01-08-2012 09:49
#6
Chłopak-wredota, tyle na ten temat.
Amen. <hahaha>
A tak naprawdę ludzie, którzy oskarżają innych bezpodstawnie, są u mnie bardzo głęboko w Czarnej Liście - w ogóle takich ignoruję.
Dodane przez Victim dnia 01-08-2012 10:06
#7
Hm... No nie zapałałam do niego sympatią. Był trochę zbyt porywczy, bezpodstawnie oskarżał... Ale w sumie to nic więcej przeciwko niemu nie mam.
Dodane przez Mounther dnia 01-08-2012 10:20
#8
Był zarozumiały, zbyt pewny siebie i wywyższał się nad innych...
Dodane przez Estelle dnia 01-08-2012 10:45
#9
Co do tego chłopaka mam neutralne podejście aczkolwiek niezapałałam sympatią
Dodane przez twister24 dnia 19-09-2012 10:34
#10
Ja tam go lubiłam, zawsze wydawał mi się jako taki król w pończochach :smilewinkgrin: Nie wkurzało mnie aż tak to, że bezpodstawnie wyzywał innych, bo te wasze bezpodstawnie jest dość podstawne (wiecie o co chodzi), np. w Komnacie, no ludzie ktoś zaatakował jego najlepszego kumpla, ja też bym się wkurzyła i rzucała oskarżenia, na każdego kto mi się podwinie. Wcale nie był zarozumiały i nie widzę też u niego żadnej zbytniej pewności siebie. Wkurzało mnie tylko to, co jeszcze nikt nie napisał, to że otaczał (według mnie) taką czcią Cedrika, że od razu do niego biegał i tak dalej.
Dodane przez Mickey12 dnia 27-09-2012 19:17
#11
Był nawet spoko, ale jeśli ktoś musiał z nim rozmawiać na co dzień to mu wspuczuje.
"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie." (Dumbledore)
Dodane przez KEHI dnia 28-09-2012 23:12
#12
NIe lubie go
Dodane przez HarryP dnia 29-09-2012 14:17
#13
Był lekko wkurzający, zwłaszcza w tomie "Harry Potter i komnata tajemnic". Ale dobrze, że się zrehabilitował i oczyścił Harr
y'ego z zarzutów.
Edytowane przez Lady Holmes dnia 30-09-2012 10:02
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 18-03-2013 20:31
#14
Mnie to on raczej rozbawiał, niż wnerwiał. Scena z "Księcia Półkrwi" do tej pory wywołuje u mnie uśmiech na twarzy. W Wielkiej Sali uczniowie Hogwartu próbowali swoich sił w teleportacji. Próba "Puchona z manierami" była najlepsza. Wyskoczył, zrobił piruet w powietrzu, i wylądował w środku pętli... na co Dean Thomas mało co nie udusił się ze śmiechu :)
Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 18-03-2013 20:35
Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 15:39
#15
Był wkurzający a czasem zabawny.Nie przepadałam za nim za bardzo.
Dodane przez Gregman dnia 10-07-2013 16:07
#16
Tak jak inni piszą, wyzywał ludzi był chamski. Albo raz powiedział do Harry'ego w HP5 po nazwisku, a on do niego po imieniu. Ja na miejscu Harry'ego powiedziałby po nazwisku.
Dodane przez SamWieszKto dnia 10-07-2013 16:14
#17
Był trochę arogancki i niemiły. Denerwował mnie od samego początku. Moim zdaniem nie pasował do Hufflepuff.