---

Co myślicie o rodzicach Harrego? Polubiliście ich, czy nie bardzo? Może ktoś uważa, że Lily powinna była być z Severusem?

Nie trawię tej parki. Lily to taka typowa Mary Sue, wybielili ją po śmierci. Jest idealnie idealna, przez co zwyczajnie irytuje. Natomiast James to zwykły dupek. Tchórz w dodatku i można to stwierdzić na podstawie jego czynów. Dokuczał Severusowi i nie chodzi o sam fakt, że to robił. Nie potrafił stanąć na przeciwko Snape'a bez pomocy kolegów. Czterech na jednego, zachowanie godne tchórza.

---

Sadzę, ze to równi ludzie. Byli bardzo uczciwi. Gdyby James nie poznała Lily nie polubiła bym go. Kiedy poznał Lily zmienił się. Sądzę, ze bardzo dobrze, że się związali.

---

Polubilam ich i to bardzo :D James byl takim fajnym, niegrzecznym chlopcem, których bardzo lubie, a Lily byla mila, madra i wrazliwa czarownica ;) Przykro mi bylo z powodu Snape, kochal Lily, a ona nie odwzajemniala jego uczuc, ale jednak uwazam, ze dobrze, ze jednak byla z Potterem, pasowali do siebie :)

---

Lily byla wporzadku,ale James...nie bardzo jestem do niego przekonany...taki zgrywus,szkolny bohater...o wiele lepszy jest od niego harry .Jest skromny i fajny ,choc trudno mi tak z drugiej strony ocenic james'a mam nieco podzielone zdanie na jego temat.

---

Lily Evans to bardzo fajna postać, podoba mi się jej charakter, to że nawet w obliczu śmierci nie zawahała się oddać życia za osobę, którą kocha (jak poetycko :P). A co do Jamesa... cóż, myślę o nim raczej jak o takiej "szkolnej gwieździe", a nie jak o osobie odpowiedzialnej. Faktem jest jednak to, że podczas gdy on i Lily byli parą zmienił się, wydoroślał. Uważam że pasowali do siebie, ale teraz co ze Snape'em... Lily i tak uważała go tylko za swojego przyjaciela, potem jeszcze ta akcja nad jeziorem... to było jednostronne uczucie i nic by z tego i tak nie wynikło. Myślę że dobrze jest tak, jak się stało.

---

Bardzo podobają mi się te dwa charaktery. Uważam, że Lily ni powinna być z Severusem Snapem. Według mnie w ogóle do mnie nie pasują. Snape Woli czystą krew. Natomiast Lily i James do siebie pasują.


Od przebiegłości Ślizgonów
Od kretynizmu Puchonów
Od wiedzy-o-własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

---

Polubiłam ich, zwłaszcza Lily. Moim zdaniem James był trochę zarozumiały, ale ogólnie ok.

---

Polubiłam ich od razu. Lily była mądra, dobrze wychowana, grzeczna, a James był typowym łobuzem, ale jednak wiadomo nie od dziś, że przeciwieństwa się przyciągają ;). James, który był zakochany w Lily, diametralnie zmienił swoje zachowanie tylko dlatego, że nie podobało jej się jego postępowanie. Choć broniła się przed uczuciem do Jamesa, uważając, że James jest nadętym palantem, to jednak zgodziła się z nim być. Razem stworzyli idealną wręcz parę. A Snape sam sobie był winny, bo nie starał się należycie o jej względy. Gdyby zrobił tak, jak mu radziła (przestał zadawać się z Mulciberem, nie zostałby śmierciożercą), nie nazwał jej szlamą, i zabiegał o jej względy, to pewnie byliby szczęśliwą parą. James dowiódł, ze potrafi zrezygnować z niektórych swoich przyzwyczajeń i ze swojej zarozumiałości tylko po to, by Lily zechciała z nim być, a Snape nie potrafił się na to zdobyć.

---

Kocham tę parę. Uważam, że Lily była naprawdę wyjątkową osobą, wrażliwą na czyjś ból, a James zarozumiały i pewny siebie, ale na szczęście się przy niej zmienił. Zgadzam się z Lady Bellatriks, Snape za mało się starał.

---

Na początku nie darzyli się sympatią dopiero potem narodziła się między nimi miłość i to dla mnie było dość ciekawie ale uważam że tworzyli udany związek:)

---

Powiem tak: wpadli mi do gustu, ale nie są w pierwszej 5 moich ulubionych bohaterów...za to ich syn jest na 1 miejscu:D

---

Nie przepadam za postacią Jamesa Pottera, ani za jego przyjaciółmi, szczególnie wtedy gdy byli jeszcze w Hogwarcie.
Syriusz Black i Remus Lupin, jako dorośli, zupełnie się zmienili, dlatego też, mam o nich (jako o dorosłych) trochę inne zdanie.

O małżeństwie Lily i Jamesa mogę powiedzieć tylko to, że nie wyobrażałbym sobie stałego związku Lily z Severusem.
Rowling jak zwykle, wymyśliła ten wątek bezbłędnie.

---

Niby dwa różne charaktery, inne światy, a jednak pasują razem. Praktycznie nie było okazji, aby ich bardziej poznać. Ale i tak mi się podobał.

---

Bardzo sympatyczni ludzie, dwa inne światy - przeciwieństwa się jednak przyciągają :P.

---

nie są dokładnie opisani, ale z tego co mamy myślę, że byli ciekawymi osobistościami... polubiam ich... i to ,ze dla Lily James się zmienił ;p

---

Bardzo ich polubiłam. ;) Szczególnie gdy byli w Hogwarcie. :)

---

Rowling ciekawie ujęła tą parę - od nienawiści do miłości . Bardzo mi się podobali, Lily i James to tak ładnie do siebie pasuje hehe :P

---

Ja osobiście nie przepadam za jamesem ale skorom los tak zarzadził to tak miało byc a nie inaczej

---

Nie lubię Jamesa Pottera. Był taki zarozumiały, wielki bohater... Za to bardzo przepadam za postacią Lily c: I szczerze mówiąc, wolałabym, by panna Evans jednak związała się ze swoim przyjacielem, Severusem. Ale co zrobił Potter, że Lily jednak mu uległa? Może jakieś zaklęcie. Bo na pewno sama z siebie się do niego nie przekonała ;D

---

bardzo lubię połączenie Lily- James. Pasowali do siebie. James jest jednym z moich ulubionych bohaterów. Nie wyobrażam sobie by Lily mogłaby być z Severusem, oni w ogóle do siebie nie pasowali! James i Lily to idealna para.

---

Pasowali do siebie takie jest moje zdanie.

---

Mój punkt widzenia na tę parę zmieniał się z upływem lat. Na początku sądziłam, że są idealni, po 5 tomie znacząco zmieniłam opinię o Jamesie.
A teraz.. byli normalnymi ludźmi ze wszystkimi wadami i zaletami. Lily-typowa Gryfonka, szlachetna, mimo to czasami błędnie oceniała ludzi, może gdyby spędzała więcej czasu z Severusem ten nie zwróciłby się ku czarnej magii. Kto wie.. Z drugiej strony wykazała się odwagą poświęcając się dla syna.
Z kolei James, niby taki szlachetny, a atakuje i poniża innych. Szkolna gwiazda, sportowiec, który zakochał się od pierwszego wejrzenia w niewyróżniającej się niczym dziewczynie. Uczciwy przyjaciel, huncwot.
Później sławny auror. Poświęca życie w obronie tego, co dla niego najcenniejsze- rodziny.

---

Sądzę, że lepiej by jednak było, jakby Lily była z Severusem .... on w końcu tak bardzo ją kochał ...

---

Jamesa lubiłam, i to bardzo, za to jakoś nie darzyłam i w dalszym ciągu nie darzę sympatią Lily.

---

Ja sądzę że Severus chyba zasługiwał na Lili

---

Uwielbiam ich, co tu więcej gadać ;).

---

Lily-znakomita uczennica ,miła osoba ...A James?-zarozumiały gwiazdor Hogwartu ...
Cóż przeciwieństwa się przyciągają :) Ale faktem jest że James dla Lily się zmienił :]

---

Lily - mądra , miła wspaniała osoba !
James - zarozumiały , delikatnie mówiąć ,,urwis"
na szczęście się zmienił dla Lily :D

---

Lubiłam i ją i jego, więc fajnie że byli razem :)

---

Mi tam rodzice Harry'ego jako para nawet pasuje. ;)
Moim zdaniem Lily nie powinna być ze Snape'm , to by popsuło cały urok w książce *.*

---

na początku James był denerwujący, ale później, po poznaniu Lily, bardzo się zmienił.. :D
myślę, że do siebie pasowali i to bardzo.. :]

---

Po pierwsze z wyglądu mi nie przypasowali. Powinni być dużo młodsi, bo umarli w wieku 20 paru lat. Po drugiej nie mieliśmy okazji ich poznać. Wiemy jedynie, że bezgranicznie kochali swojego syna, zrobiliby dla niego wszystko, mieli dużo przyjaciół, walczyli przeciwko Voldemortowi, a James w młodości nie był wzorem do naśladowania. Sama nie wiem co o nich sądzić. Wydaje mi się, że nie dysponujemy wystarczającą ilość danych aby ich oceniać jako dorosłych ludzi.

---

Myślę że lily i james to dobra para. Moim zdaniem nie powinna być z Severusem :)

---

Ja mam podobne zdanie jak Milva. Uważam, że tak naprawdę, to wiele nie wiemy o tej parze. Lilly - wiadomo urodzona w rodzinie mugoli, sympatyczna, urocza, towarzyska, w Hogwarcie "ulubienica" Horacego Slughorna ; bardzo dobra z eliksirów.
A James ? Przyznam szczerze, że jako nastolatka, w ogóle nie darzyłem go sympatią ( to znęcanie się nad Severusem i popisywanie przed całą szkołą skutecznie zniechęciły mnie do niego ). Jako para tworzyli chyba udany związek, stanęli po właściwej stronie, co przypłacili życiem.

---

O nich było niewiele,lecz ja ich polubiłam.Lily wydawała się miła.James męczył biednego Snape'a w dziecinnych latach,jednak myślę że to by to tak samo jak w przypadku Syriusza.Syriusz również nękał Snape'a,on jednak się trochę zmienił.Myślę że James tez się zmienił i to na dobre.

---

Bardzo ich kochałam! Lily jako dobra, mądra i kochana wiedźma, a James jako wierny, szalony i zakochany czarodziej. Lily jako jedyna przyjaźniła się ze Snapem (jego późniejszy kontaktów ze Śmierciożercami traktuję jako właśnie kontakty). A James miał swoje za uszami. Ale za to właśnie go kocham. Chciałabym spotkać kiedyś takiego Rogacza, dla którego byłabym właśnie Rudą :)

---

Lubię, w sumie można powiedzieć ich. Chociaż bardziej przemawia do mnie Lily. Ale Jamesowi mogę wybaczyć błędy młodości. Rozumiem, każdy potrafi być tchórzem. Lecz James pokazał się też z dobrej strony, jako oddany przyjaciel, inteligentny i rozrywkowy chłopak. Lily była poukładana, ale pewnie miała w sobie radość życia, chęć zabawy, była oddana przyjaciołom. Lily i James może nie powinni być tak szybko ze sobą, ale byli dorośli. Lily i James powinni być razem i byli.

---

Lily jest super,James to łobuz (lekko mówiąc :D)

---

Nie lubię ani jednego ani drugiego.

---

Lily jest w porządku, nic do niej nie mam. xD Jamesa nigdy nie lubiłam, w szkole był strasznie wredny. Chciałam, żeby Lily była z Severusem, to by było cudowne. :3

---

Ja bardzo lubiłam Lily, ale James'a w ogóle. Znienawidziłam go po wspomnieniu Severusa, gdzie James się nad nim znęcał.

---

Kocham ten parring i nic tego nie zmieni

---

Ja natomiast przepadam za nimi. James jest jedną z moich najbardziej ulubionych postaci w książce. Uważam, że dobrze pasuje do Lily.

---

Dość trudno mi o nich się rozpisywać, gdyż w książce tak naprawdę nie było o nich zbyt wiele mowy. Wiem na pewno, że darzyli Harry'ego wielką i prawdziwą miłością. Miłością, która była zdolna nawet oddać życie w ochronie drugiego człowieka. Nie zbyt lubię postać Jamesa, który był taki trochę zarozumiały, lecz Lilly go zmieniła, na szczęście. Lilly polubiłam. Utalentowana, urocza, przyjacielska, pomocna czarodziejka z mugolskiej rodziny. Naprowadziła Pottera na dobrą drogę. Tworzyli udany związek, choć początki były trudne,

---

Bardzo mi szkoda Severusa. Jednak nie zapomnę, jak nazwał ją szlamą.
Wydaje mi się, że Snape byłby lepszym kandydatem na jej partnera.