Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Przed Świtem / Breaking Dawn

Dodane przez Lady Holmes dnia 26-11-2011 18:02
#1

Ekranizacja pierwszej części ostatniej książki z sagi Zmierzch tydzień temu weszła na polskie ekrany. Jak Wam się podobała? Co Waszym zdaniem reżyserowi nie wyszło? Podzielcie się swoimi opiniami.

~*~*~
za chwilę dodam moją opinię.

Dodane przez Czarodziejka dnia 26-11-2011 18:06
#2

Nie oglądałam i nie zamierzam.
Moja siostra była na tym filmie i podobał się jej, ale ona kocha tę sagę, więc nic dziwnego.
Jak znowu zaczną porównywać to romansidło do "Harry'ego Pottera" to się wścieknę!

Dodane przez Pani Riddle dnia 26-11-2011 18:07
#3

Hmm... Dla mnie wszystko było ok, tylko szkoda, że zakończyli to na otworzeniu oczu Belli ;)

Dodane przez emilyanne dnia 26-11-2011 19:45
#4

Weszła na ekrany polskich kin, a ja już dziś <po tygodniu> oglądam sobie naprawdę dobrą wersje w Internecie. Wygląda na to że to nawet nie jest nagrywana w kinie. Jako iż właśnie wyskoczył mi limit mogę powiedzieć w tym momencie co sądzę o połowie filmu XD Cóż, jak dla mnie jest świetny, tylko nie jarze czemu Edward nie świeci w słońcu :D
Póki co moja ulubiona scena, to ślub głównych bohaterów :D
Ale i tak wolę Harrego Pottera xD

Dodane przez Densho dnia 26-11-2011 19:52
#5

Ja nie byłam w kinie. A w internecie nie wiem czy zobaczę :) Zalezy od humory, a teraz nie mam ochoty :)

Dodane przez aneczka00402 dnia 26-11-2011 20:08
#6

Ja nie oglądałam, ale to podobno okropna klapa. Osobiście to uważam, że pierwszym podstawowym błędem twórców filmu było wybranie obsady. Nie wiem kto mógłby zająć miejsce Edwarda, ale na pewno nie Pattinson!!

Dodane przez dastanblack3000 dnia 26-11-2011 20:14
#7

Ja powiem ta. Moja siostra jest wielką fanką sagi Zmierzch a że nie miałem co robić a ona to akurat na necie oglądała to ja też z nią. I powiem szczeże że zmieniłem do tej Sagi trochę zdanie. Jest takie romansidło. Ale czymś mnie przyciągnęło. Woele osob porównuje zmierzch do Harrego. Ale tu nie ma co porównywać!! Harry jest w 10000% lepszy. Tyle że ten Zmierz na swoj sposob jest też całkiem spoko. Jest dużo wzruszających scen. Ale tylko na końcu mi się podobało bo ogolnie reszta fabuły filmu jest cukierkowata i dla mnie nudna. Ale jak już się wczułem w film podobał mi się bardzo. Ta końcówka mi sie spodobała. Gdy to martwe ciało belli. (Świetnie to przedstawili. Te zapadnięte policzki i skronie, jak prawdziwe zwłoki. i ta szara twarz.) zaczęło zmieniać się w wampira. Jej żebra i tkanka się zmieniały. I twarz nabrała ludzkiego i białego bladego wyglądu. Te jej wspomnienia z życia I na końcu te czerwone oczy. :D:D:D Super mi się to podobało :P Może obejrzę też inne części. Bo do tej pory ocenialem krytycznie coś czego nawet nie obejrzałem. I to był mój wielki błąd. Ale mi się podobało. Jedanak HP nic nie przebije !!!!

Edytowane przez dastanblack3000 dnia 26-11-2011 20:15

Dodane przez nattso dnia 26-11-2011 20:41
#8

Nigdy nie przepadałam za "Zmierzchem" jednak jakoś tak się stało, że poszłam na "Breaking down" do kina... Nie żałuję, ale też nie nie oszalałam na punkcie tego filmu :P HP forever :D:D

Dodane przez Milka dnia 26-11-2011 23:15
#9

Po pierwsze, to nie rozumiem, jak to można zaliczyć do horroru... owszem, końcówka filmu nie była zbyt miła dla oka i ucha, ale bez przesady. Lepiej to pogrupowali na jakimś serwisie (nie pamiętam nazwy, ale chyba angielski): przygoda, romans, science fiction, ale z tym też bym się kłóciła. No to teraz właściwa ocena.
Nie oglądałam w kinie, bo po pierwsze, jestem studentem, i muszę mieć pieniądze na bardziej pożyteczne rzeczy, a po drugie nie zależy mi na jakości filmu, więc zassałam sobie byle jaką wersję, obejrzałam i wykasowałam.
Jeśli chodzi o sam film, to nie powala, zresztą czego chcieć po takiej książce (serii). Książka jest słaba, to film będzie jeszcze słabszy, takie życie. Obejrzałam tylko dlatego, że chciałam zobaczyć słynną scenę seksu, która tak naprawdę była bez polotu. Ostatecznie i tak okazało się, że najlepszy fragment to końcowe 10 minut filmu. Na weselu trochę się śmiałam z przemówień, poza tym nie bardzo się uśmiechałam. Według mnie kompletnie skopali scenę, w której Edward zaczął słyszeć myśli dziecka - jego mina nie ukazywała jego zdziwienia tą sytuacją, tylko obojętność (zresztą co ja mówię, ci wszyscy aktorzy w ogóle nie potrafią grać mimiką twarzy).
Podsumowując, bo dalej nie chce mi się tego analizować, szkoda kasy na kino. Do obejrzenia na wieczór - nienajgorszy wybór.

Dodane przez Rox_Weasley dnia 26-11-2011 23:21
#10

słyszłam dwie opinie - jedna, że jest świetne a druga, że
na początku bylu to zrobione typowo dla oszlałych fanek Belli i Edwarda a potem
rozwinęła się akcja, którą próbowali nadgonić, co w efekcie skrociło większość
dalszej akcji. swojej opinii nie opublikuję, bo jeszcze filmu nei widzialam ;)
ale w książce podobala mi się księga Jackoba (nie, nei jestem jego fanką)
PS. Przepraszam za masę bladow ortograficznych ;)

Dodane przez Adrienne dnia 27-11-2011 08:26
#11

Film był bardzo dobry. Powiedziałabym nawet, że lepszy od książki, ponieważ książkę autorka bardzo sknociła. Wydanej kasy na bilet nie żałuję. A co do stwierdzenia który film jest lepszy to nie ma co porównywać, bo to dwa filmy odmiennych gatunków i innej fabule i nie można stwierdzić który jest lepszy.

Dodane przez Dagamara18 dnia 27-11-2011 08:42
#12

Najlepsze część:)Jestem pod wrażeniem szczególnie przemiany Belli.

Dodane przez Lady Holmes dnia 26-12-2011 12:53
#13

No to czas na mnie.
Film obejrzałam już dawno, ale niedawno przypomniałam go sobie i naszło mnie na napisanie tego postu.
Przedostatnia część filmowej sagi Zmierzch nie jest wielkim arcydziełem, ale, w porównaniu do Księżyca jest w miarę znośna i można się w paru momentach zaśmiać. O grze aktorów się nie będę wypowiadać, bo nic się nie zmieniło w mimice Stewart, jednakże na mały plus zasługuje Taylor, który mnie w miarę przekonuje swoją grą, tak samo pan, który gra Charliego.
Film się nieco dłuży, czasem wieje straszną nudą, było jednak kilka fajnych momentów - jak przemowy weselne czy obrzydzenie Jacoba na fakt, że jego przyjaciółka musi wypić ludzką krew. Również podobała mi się Bella w ciąży, dobrze dobrana charakterystyka, wyniszczenie ciała i straszne wychudzenie przywodziły na myśl osoby mieszkające w trudnych warunkach czy w "ostrych" wiezieniach. Ścieżka dźwiękowa też na plus (nawet poszukałam sobie kilka piosenek i ściągnęłam o.O). Podsumowując - film ujdzie, jednak dla wielbicieli czegoś ambitniejszego to raczej strata czasu. 3,5/10

Dodane przez Angel14 dnia 26-12-2011 13:15
#14

Ja akurat nie bylam na tym filmie, a to dlatego, ze kiedys ogladnelam pierwsza czesc i wiecej juz nie zamierzalam. Moje kolezanki byly i strasznie im sie podobalo, ponoc najlepsza scena to byl ta jak Edward rozwalil lózko :D Ja czytalam ksiazki i mi sie nawet podobaly, ale film to totalna klapa, a szczegolnie, ze role Belli gra Kristen Stewart ;)

Dodane przez tarantula head dnia 31-03-2012 17:39
#15

Mi ten film nawet się podobał, mimo, że nie podoba mi się gra aktorska Kristen Stewart. Ale mam wrażenie, że z filmu na film się ona poprawia. Najlepszy moment, to przemówienia na ślubie. Charlie policjantem, więc wszystko wie :D Trochę głupio, że skończyło się na takim momencie - wszyscy myślą, że Bella nie żyje, a tu UPS, Bella otwiera oczka - KONIEC. Później scena z Volturi i pozostałe napisy. Z niecierpliwością czekam na kolejną część, ale boję się, że będzie tak słaba, jak trailer, który dziś pooglądałam. Cóż, mam nadzieję, że się mylę.

Edytowane przez tarantula head dnia 31-03-2012 17:41