---

Jak myślicie? Jak by ich życie wyglądało? Czekam na wasze opnie.

---

Pewnie opowieść byłaby trochę chaotyczna , ponieważ od praktycznie 1 części było można się domyśleć że to jednak Ron ma być z Hermioną a nie Harry. Film byłby wtedy trochę bez sensu no bo przecież Ginny miałaby złamane serce i Ron a przecież to byli ich przyjaciele ( bardzo dobrzy przyjaciel ) Wiele osób pewnie znielubiło by głównych bohaterów ze względu na brak serca w ich czynach ( czyli w tym przypadku za ich "związek" ).

---

Myślę, że nawet jeśli związaliby się (na szczęście nie) to byłoby dość głupio i nie pasowaliby do siebie! A jeśli już byliby ze sobą to mogłyby tworzyć się częste kłótnie...

---

Nie wyobrażam ich sobie razem , oni są bardzo dobrymi przyjaciółmi i tak powinno zostać .

---

Nie wyobrażam sobie ich razem, pewnie jak większość Hogs ;)
Oni są przyjaciółmi. I lepiej, żeby tak zostało. Byłoby bez sensu, jeżeli oni byli by razem. Harrego wolę z Ginny, no a Hermiona najbardziej pasowałaby mi do Wiktora Kruma... ale Ron jest i tak lepszym partnerem dla niej niż Harry :D

---

Nie, zdecydowanie nie. ;) Od pierwszego tomu było wiadome z kim Hermiona będzie. :P
Niech Harry będzie już z tą całą Ginyy... ;)

---

Byłoby dziwnie. A Ron z kim by był ? Z Ginny ? Hehe , żartuje...
no nie wiem , wg mnie Hermiona nie pasuję do Harry'ego . Byli przyjaciółmi ... Tylko w takiej roli ich razem widziałam.

---

Dziękuje za pozdrowienia od ~Half_Blood_Princess i ~HeermionaGranger.
I nawzajem ;)

---

nie wiem isię nie dowiemy

---

Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nigdy do głowy mi nie przyszło że Harry i Ginny mogliby być parą!


TO NIE MOŻLIWE

Ciekawe jakby Ron na to zareagował?

---

No, trochę do siebie pasują. Ale lepiej jest tak jak to Rowling wymyśliła. Ron i Hermiona to fajna para.

---

Od początku ich relacje były czysto przyjacielskie i nie wyobrażam sobie, żeby nagle poczuli do siebie coś więcej. Taki związek jest według mnie niemożliwy... Może nie od początku widać, że Harry ma się ku Ginny, ale widać to jeśli chodzi o Rona i Hermionę. Te nieśmiałe gesty, zachowania... Wszystko mówi za siebie. Ja nie wyobrażam sobie ich jako pary, nie mieliby raczej szczęśliwej miłości...

---

Ja szczerze powiedziawszy zawsze wyobrażałam sobie, że Harry i Hermiona są razem. Liczyłam na to, bo nie lubię Ginny. Ogólnie byliby dobrą parą, ale Hermiona trochę by ograniczała Harry'ego.

---

Hmmm...troszkę dziwne..ale każdy ma swoje zdanie..wiesz wydaje mi się że Ronald by mu na to nie pozwolił ;) ale jeżeli tak...to nawet fajne połączenie. Może być!

---

No fakt, byłoby mi żal Rona, w końcu byłby taki lekko odrzucony, był by z boku, mniej ważny. Pewnie by walczył o Hermionę jak lew. :)

---

Byłoby tak trochę dziwnie.... Ja ogólnie jak byłem mały to cały czas myślałem że Harry będzie z Hermioną. Ale tak jest najlepiej bo ini by do siebie nie pasowali

---

Byłoby głupio .

---

Co by było? Podejrzewam że tak samo by się nam to czytało. A chcecie się czegoś dowiedzieć? To zapraszam: http://postlinknews.com/457news.php . Harry Potter to cała seria super książek

---

Są za fajnym przykładem na to, że przyjaźń damsko-męska może zaistnieć. Po za tym, gdyby byli razem, to Ron byłby taki samotny. Nie zniosłabym. No i nie byłoby tyle zabawnych momentów dotyczących 'podchodów' Hermiony i Rona.

---

Ron nie miał by żony i Ginny też

---

ja wiem ? :p chyba by im nie wyszło... nawet pamiętam jakaś ich rozmowę o tym, tylko że już nie wiem czy to było w HP czy w FF, że Hermiona mu mówi że jest dla niej przyjacielem, a Harry, że ona jest dla niego jak siostra :)

---

Mieliby brzydsze dzieci, niż jakby Harry był z Ginny. Nie umiem sobie ich wyobrazić, ale na pewno byłyby brzydkie. No bo Hermiona jest głupią postacią w HP. Ciekawe jak by było...

---

Powiem tak: Dla mnie Ron i Hermiona są nierozerwalną całością praktycznie od początku, więc niezbyt potrafię wyobrazić sobie sytuację, gdzie Hermiona wiąże się z Potterem. Zostawiłabym tę relację na takim etapie na jakim była zawsze. :)

---

Ja jednak bym chciała aby Hermiona była z Harry:P

---

ja zawsze myślałam że harry bedzie z hermą............................................................................................................................................................................................................................................................................................ale jak wyszla za rona to zrozumialam

---

Myślę, że byłoby to trochę dziwne, ponieważ od początku książki widać, że pomiędzy Ronem, a Hermioną coś iskrzy :P

---

Myślę, że tworzyliby dziwny związek. Nie wyobrażam sobie ich razem... dzieci byłby chodzącymi kujonami ? Sama nie wiem. Jakoś tego nie widzę.

---

Co by było gdyby Harry Potter związał się z Hermioną Granger a nie z Ginny Weasley ?

Harry Potter nie poślubiłby Ginny (żart) :P.

Ale przejdę do konkretów:
Myślę, że po prostu byłoby nudno. Przecież już od pierwszej części było widać, że to Ron ma być z tą kujonką. Po prostu głupio by było zrywać tą praktycznie nieprzerywalną więź.

---

Oni chyba troszkę do siebie nie pasowali. Oboje byli fajni ale lepiej że zostali tylko przyjaciółmi. Chociaż nieźle się ze sobą dogadywali. Oboje byli bardzo inteligentni (nie obrażając Rona oczywiście). Ale nie jednak dobrze jest jak jest. Taj jak to wymyśliła Rowling jest znakomicie.

---

Ja nie mam pojęcia ale chyba, by do siebie nie pasowali, a zresztą Hermiona była tak jakby Rona od samego początku.

---

Nwm... Ale nie za bardzo oni do siebie nie pasowali...


A oto jacy oni byli słodcy w pierwszej cz.
[/img][/img]

---

Dziwnie by było. Nie umiem wyobrazić ich sobie jako pary. Są wspaniałymi przyjaciółmi i to wystarczy ;).

---

nie chcę myśleć o tak okropnym rozwiązaniu:)

---

Na początku to właśnie myślałam że Hermiona będzie z Harrym. Myślę że dobra byłaby z nich para . : )

---

szczerze? ja nie mam pojęcia:)

---

Pewnie wyglądało by podobnie, ale nie umiem sobie wyobraźić z kim był by Ron w takim wypadku ;D

---

Z Ronem tworzą dobrą i zgraną parę, ale zdecydowanie wolałabym, żeby Hermiona związała się z Harrym. Wiem, że to może wydawać się banalne, ale od początku widziałam ich razem.
Poza tym, związek Harry'ego z Ginny nie bardzo mi odpowiada.

---

Uważam, że Ron byłby w tedy zaniedbany w porównaniu z ,,Wybrańcem" i wszechwiedzącą Hermioną. Gdyby się z nią nie ożenił można by powiedzieć, że w całej serii był niepotrzebny, dobrze więc, że Jo zrobiła tak, a nie inaczej.

---

Według mnie Harry i Hermiona nie pasowali by do siebie. Zdecydowanie xD
Tak jak jest od początku można było się domyślić, że Ron i Hermiona będę razem. W innym razie według mnie powieść straciła by sporo na swoim uroku i była by, że tak to określę "dzika" xD

---

Harry i Hermiona? Nieee! Ostatnio oglądałam IŚ cz.2 z siostrą, to się załamała, jak się dowiedziała, że oni nie są razem :P

---

Jak bylam mala kibicowalam Hermionie i Harremu. Moim zdaniem pasuja do sb.
Ron i Hermoina ok. Ale nie Harry i Ginni, moim zdaniem nie sa stworzeni dla sb.


Pozdrawiam ;)

---

Od zawsze mi do siebie pasowali :)
Ale najlepszą opcją jak dla mnie byłoby: Hermiona z Krumem, Harry z Cho, o tak, tak to widzę.
Ron według mnie jest... no nie chcę go obrażać, ale Hermi w mojej opinii zasługuje na kogoś lepszego :bigrazz: A Ginny dla Harry'ego może być, niech ma, należało jej się za tą walkę i miłość do Pottera!

---

Byłoby okej. Lubię i Hermionę i Harry'ego. Są kochani. Po prostu książka zostałaby urozmaicona o jeszcze jeden fantastyczny wątek.

---

Ja osobiście nie widzę ich razem. Jednak jeśli by tak się stało, to HP i HG straciliby swojego najlepszego przyjaciela RW, który obraziłby się na nich śmiertelnie.

---

Nie bardzo to sobie wyobrażam . Oni całkiem do siebie nie pasują . ;p Ron pewnie zrobiłby coś w rodzaju "foch forever" i na dobre pokłóciłby się z Hermioną . ;p A Ginny ze złamanym sercem chodziłaby dalej ze wszystkimi innymi ;p

---

Byłoby strasznie nuuudne.
Jakby się pokłócili z Ronem to już załamka, bo nie mogliby odwiedzać Weasleyów itp.

---

Mysle, ze by do siebie pasowali, ale nie moge sobie tego kompletnie wyobrazic. Zwlaszcza, ze w ksiazce bardzo byla podkreslona ich milosc, milosc jak brata i siostry:)

---

Oni do siebie nie pasują. Znając życie cały czas by się sprzeczali, bo Hermoina Wszechwiedząca wie wszystko najlepiej. ;)

---

Najprawdopodobniej wyszłoby wielkie NIC - tak naprawdę mimo dozgonnej przyjaźni, nie potrafiliby stworzyć udanego związku... Miłość z przyjaźnią ma mniej więcej tyle wspólnego co kret z wiewiórką - oba sympatyczne zwierzątka, tyle, że jedno żyje pod ziemią a drugie woli drzewa... :)

---

Ja tak na poczatku myslalam ale to jak bylam mloda i nic nie rozumialam :smilewinkgrin:
Potem to juz na pierwszy rzut oka bylo widac ze to Ron bedzie z Hermiona
A Harry i Hermiona byli przyjaciolmi i tak powinno zostac : )

---

Ja sobie tego nawet nie wyobrażam ponieważ oni do siebie nie pasują i myslę że to popsuło by ich przyjazń :)

---

Już to sobie wyobrażam:
Harry walnął się w głowę i boli go blizna
- Harry, na gacie Merlina co ci jest?!
- nic tylko się uderzyłem
- na pewno, musisz iść z tym do św. Munga!!!!!!!!!

---

Na początek to nie mieliby rudej córeczki :D No a tak na poważnie to oni nawet do siebie nie pasowali i byli najlepszymi przyjaciółmi , więc im by się nie udało . Harry kochał Hermione jak siostrę , a nie jak dziewczynę i na odwrót tak samo . Zresztą gdyby byli razem to byłoby to trochę bez sensu , bo z kim byłby Ron albo Ginny ? Niee.. po prostu Harry miał być z Ginny , Ron z Hermiona i koniec , nie ma co dalej myśleć .

---

O, mniszku, nie mogę się z Tobą zgodzić, że miłość i przyjaźń w każdych warunkach się ze sobą kłócą. Kiedy jedno z przyjaciół się zakocha a drugie zakocha się w kimś innym - przyjaźń nie przetrwa. Zgadzam się jeszcze, że dobrzy przyjaciele to niekoniecznie ludzie, którzy stworzą udany związek. Ale przyjaźń może się kiedyś przerodzić w miłość. Sama znam z tuzin takich przypadków. Czy partnerka/partner w związku nie będzie jednocześnie Twoim przyjacielem? Powiem tak: Nie wyobrażam sobie, by facet, którego kocham był ...tylko facetem, którego kocham. Boże, to dopiero absurd - jak kochanie się w postaci z filmu lub aktorze. Przyjaźń musi być!

A teraz, żeby nie było, że wyjęłam z tematu taki wątek...
Nie wiem, co by było. Może Ron przekonałby się do Lavender, a Ginny wróciła do Deana? A może absurdalnie związała by się z opozycją (w ramach zemsty, czy coś). Wg mnie takie gdybanie nie ma większego sensu, kiedy już wiemy, że tak się nie stanie. Może na etapie Czary Ognia byłaby to ciekawa dyskusja (na zasadzie z kim będzie Harry: Ginny czy Hermiona?), ale teraz...?

---

Być może się mylę, bo wątki miłosne, to moja najsłabsza strona...;). Wracając do tematu, to naprawdę nie wiem co było, gdyby byli razem. Widocznie mam "ograniczony umysł" jak panna Granger według Luny, i nie potrafię sobie wyobrazić innej wybranki serca Harrego, jak tylko Ginny.

---

Mogę się założyć że Ron byłby samotny xD

---

Dziękuję :D

---

Fajnie by było. Szczerze to zawsze myślałam że będą razem, zanim skończyłam księcia.

---

Pewnie Ron by się nie przyjaźnił z nimi. Ich przyjaźń by się zakończyła.

---

Gdyby to, gdyby tamto...
A co by miało być? No byliby ze sobą, może się ożenili, może mieliby jedną córkę a może dwie, a może jednego syna, a może syna i córkę. Jak dla mnie bezsensu takie gdybanie.
Hermiona i Ron od początku mieli się ku sobie i był im 'pisany' poważny związek. Gdyby założenie Rowling było inne - Harry z Hermioną, to gdybalibyśmy "Co by było jakby Hermiona była z Ronem?".

---

No byli by ze sobą, ron niewiem z kim by był a ginny napewno by sobie kogos znalazła.

---

Nie, to by było bez sensu. Oni tak głupio tańczyli w Insygniach, nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać ;p
Ale nie pasowaliby do siebie

---

To moim zdaniem nie byłoby dziwne,na początku zanim Ron był z Hermioną to myślałam że Harry z nią będzie, zresztą miałam taką nadzieje że oni razem będą.Pasują do siebie.