---

Czy według was Lily byłaby szczęśliwa gdyby zamiast Jamesa wybrała Severusa?

Według mojej opinii nie byłaby szczęśliwa, ale niektórzy sądzą, że tak.
A jaka jest Wasza opinia?

r: Swoje zdanie uzasadnij!

---

Według mojej opinii nie byłaby szczęśliwa,ale nie którzy sądzą,że tak.
A jaka jest wasza opinia ?

---

Myślę, że to kwestia sporna. Zależy od tego, czy Severus parałby się czarną magią, gdyby z nią był. Owszem, mogliby być szczęśliwi, ale James nie bawił się w "złe rzeczy", no i był z Gryffindoru, a wszyscy znamy opinię o tym, jak kończą Ślizgoni... Temat na dłuższą dyskusję ;P

---

Hmmm nie mam pojęcie. xD
Musiałabym się nad tym poważne zastanowić.
Ale wiem, że ja bym była szczęśliwa :D
Hahaha

---

Myślę, że jakby go kochała, to chyba tak... Ale Severus miał ciągoty do Czarnej Magii, co niekoniecznie się podobało Lily... Więc gdyby chciał z nią być, to musiałby z tego zrezygnować... I z drugiej strony Snape nazwał Lily szlamą, więc wątpię bardzo, czy by mu to wybaczyła... Ale to tak na marginesie... Podsumowując, gdyby oboje byli zdolni do wyrzeczeń to chyba by byli ze sobą szczęśliwi.

---

Nie. Lily była dobra a Sev nie. Więc nici z hepi endu.

---

Moim zdaniem Lily nie byłaby z nim szczęśliwa.
Wiadomo James i Severus byli przeciwieństwami. Widać Lily wolała facetów pokroju Jamesa.
Poza tym Severusa ciągnęło do czarnej magii, no i nawet był śmierciożercą, wątpie żeby Lily to zniosła. James lubił się wygłupiać i znajdować się w centrum uwagi, ale nawet się nie zawahał, czy być po stronie Voldka, czy nie.

---

Myślę że NIE! Severus nie był zbyt pogodnym i uśmiechniętym człowiekiem, czyli zupełne przeciwieństwo Lily. Chociaż może gdyby był z nią byłby inny. Ale tego to się już raczej nie dowiemy.

---

Sądzę, że jeśli Snape zaprzestałby się zajmować Czarną Magią, to mogłoby się im udać. Lily i Severus przyjaźnili się, dogadywali, więc całkiem możliwe jest, że byliby szczęśliwi.

---

Trudno tak gdybać. Severus miał "ciężki" charakter. Jest typem osoby, która większość uczuć chowa w sobie, cierpiąc w milczeniu. Pod wpływem Lily mógłby się nieco zmienić ale nie jestem pewna czy potrafiliby stworzyć związek.

---

Nigdy się tego nie dowiemy. I chyba nie chciałbym się dowiedzieć. Severus jest wspaniały taki, jakim go poznaliśmy w książkach i nie byłoby dobrze tego zmieniać.

---

Ja myślę, że byłaby szczęśliwa, już ona by sobie poradziła z tym żeby Sev się nie paprał czarną magię :p
Po za tym Sev tak bardzo ją kochał, że zrobiłby chyba dla niej wszystko - w końcu był jej wierny do końca życia!!
i pozwólcie, że zacytuję IloveSnape : "Ja bym była szczęśliwa :smilewinkgrin: "

---

Nie sądzę. Sever za głęboko siedział w Czarnej Magii, do której Lily czuła odrazę. A gdyby był inny, to już nie byłby Sev, którego znamy i kochamy. A ja? Ja bym była wniebowzięta :* .

---

Lubię Snape'a, nawet bardzo. Uważam jednak, że Lily wcale nie byłaby z nim szczęśliwa. Wręcz przeciwnie. Dlaczego? James jest zupełnym przeciwieństwem Severusa. Lily pokochała Jamesa, takiego jakim był. Do Snape'a nigdy nie czuła tego samego. Oczywiście, Snape mógłby się zmienić, ale wtedy byłoby jeszcze gorzej, bo Severus, nie byłby już Severusem. Po za tym, myślę że on nawet nie potrafił się zmienić. Kochał Lily, ale ona bardziej kochała Jamesa. W końcu Snape, nienawidził Jamesa, więc nie mógłby się stać takim, jakim był Potter.

---

Ja uważam, że nie była by szczęśliwa, bo Snape lubił czarną magię, a Lily wręcz przeciwnie. No chyba, że Severus zmienił by się dla niej...

---

Częściowo podzielam opinię autorki tego tematu. Owszem, Lily i Severus się przyjaźnili, Snape był w niej zakochany. Ale skąd wniosek, że mogło to działać w drugą stronę? Pomijam już fakt, że ciągoty Severusa w kierunku czarnej magii nie podobały się pannie Evans oraz różnice w ich charakterach (od kiedy to ludzie, którzy są swoimi przeciwieństwami nie mogą do siebie pasować?). Spójrzmy na to bardziej racjonalnie, a nie przez pryzmat romantyzmu: przyjaźń damsko-męska nie oznacza tego, że te dwie osoby stanowiłyby udany związek. Chociaż Snape kochał Lily, ona mogła traktować go jedynie jak brata, a jej troska o niego spowodowana była właśnie takowym uczuciem. Połączenie ich w niektórych fanfickach może i jest piękne, ale osobiście nie wyobrażam sobie, by ta para mogła istnieć w książce.

---

jak dlanie byla by nieszczęśliwa

---

Wszystko załeżałoby od Severusa, czy dalej przyjaźniłby się z "mrocznymi kolegami" i zajmował się czarną magią czy skończyłby z tym.
W sumie niewiadomo czy Lily nie byłaby z Severusem gdyby nie nazwał ją szlamą.

---

Wydaje mi się że Lily traktowała Severusa jak przyjaciela, a nie jak kogoś, z kim mogłaby spędzić całe życie...

---

Sądzę, iż Lily nie byłoby dobrze z Severusem - po prostu przeciwność charakterów.

---

szczerze trzeba by było bardzo dobrze się zastanowić
No kiedyś jak była jeszcze młoda to się z nim przyjaźniła i gdyby nie nazwal ją szlamą oraz nie interesował sie czarną magią to może tak(podkreślam może)

---

Myślę, że tak. Zastanawiałabym się nad tym, ale uważam, że Severus zrezygnowałby z czarnej magii dla Lily.

---

Uważam, że Severus byłby dla Lily lepszym mężem, niż James, ale ona byłaby dla niego niezbyt dobrą żoną. Nie dość, że była szlamą, to jeszcze mogłaby mu zniszczyć karierę śmierciożercy.

---

Co za rozumowanie... Aż mnie przeraziła ta wypowiedź xD Mam odmienne zdanie... Snape miał problemy z mówieniem o uczuciach, tak myślę.

---

Czemu przeraziła?

---

według mnie nie... Ale kto wie co by się mogło wydarzyć ;)

---

Mi się wydaje, że mogłaby być z nim szczęśliwa, bo on ją kochał :D

---

Podobno przeciwienstwa sie przyciagaja,ale bez przesady. Lily i Sev zabardzo sie od siebie różnią,a poza tym im dłuzej znasz czlowieka tym wiecej jego wad dostrzegasz.Niezapominajmy,równiez,że milosc byla jednostronna.

---

Nie, nigdy ich sobie nie wobrażałam jako pary. Nie wiem czy byłaby z nim szczęśliwa, ona go przecież nie kochała, traktowała go tylko jak przyjaciela. James był o wiele lepszym kandydatem na męża.

---

Według mnie byliby wspaniałą parą. Szkoda tylko,że Severus nie powiedział Lily o tym ,że ją kocha.. Może dzięki temu byliby razem. Sądzę ,że dla niej byłby w stanie porzucić wszystko co jest związane z czarną magią.. ponieważ ją kochał.

---

To byłaby wspaniała para. On kochał ją do końca <3

---

Uważam , że Lily i Severus nie byliby dobrą parą. Po pierwsze byli oni najlepszymi przyjaciółmi ,więc na pewno wiedzieli o sobie bardzo dużo i na 100% po pewnym czasie zaczęłoby to im przeszkadzać , a po drugie nie chce mi się wierzyć , że Severus zrezygnowałby z czarnej magii, nawet dla Lily. Nie zależnie od tego jak bardzo by się starał , nadal "ciągnęłoby go" do mrocznej. Kolejnym powodem przeciw temu związkowi jest to , że przecież Lily traktowała Severusa tylko jako przyjaciela i nie wydaje mi się , że nagle zmieniłaby postrzeganie go w taki sposób.

---

Napewno nie[...] Snape nie rzuciłby tak poprostu czarnej magii.Nie zależnie od tego jak bardzo by się starał , nadal by go ciągnęło.

---

Myślę, że w jakiś tam sposób byli by szczęśliwi. Bo przecież jak się okazuje Snape to bardzo ciekawa postać i dobry człowiek tylko nie wiem jak zgrałby by się ich charaktery bo myślę że Lily to rezolutna kobieta a Snape to raczej odwrotność. Wydaje mi się że przezwyciężyliby to. Ale i tak bardziej mi się podoba połączenie Lily z Jamesem. :)

---

Myślę, że tak, byliby razem szczęśliwi. Severus zrobiłby dla Lily wszystko... nawet rzuciłby czarną magię. Tak sądzę ;)

---

Nie, chyba nie.On skalał czarną magią, a ona tego nie lubiła.Severus jest całkiem inny niż James, pod każdym względem.Chyba lepiej zrobiła, że wybrała Jamesa, bo gdyby Harry był podobny do Severusa, to dziwnie by wyglądał, chyba.;p

---

Moim zdaniem nie. Tutaj mówicie, żeby zrezygnował, ale czy jesteście tego pewni? Był młody i fascynował się Czarną Magią, chciał być potężny. Po za tym miał "przyjaciół" jakich miał i wątpię aby z nich zrezygnował. James to co innego, wiemy o nim straszenie mało. Ukazywany też nie jest obiektywnie, Syriusz i Remus mówili, że był wspaniały, a Snape że okropny. Tylko zwróćcie uwagę na to, ze Sev nie lubił Pottera, on się przecież o Lilkę starał, a za to Black i Lupin byli jego najlepszymi przyjaciółmi... Wiemy, że Rogaś wydoroślał i to mogło pomóc Lily zdecydować, ale my możemy się tylko domyślać. Może na ich siódmym roku coś się wydarzyło i Potter zbliżył się do Evans?
Reasumując, Sev nie mógłby być partnerem Lily. Przyjaźń jak najbardziej, ale nic więcej, nie pasowali do siebie.

---

Ja uważam,że Lily byłaby szczęśliwa z Severusem.Dla niej rzuciłby czarną magię ale to dobrze,że ją zna.Dzięki znajomości tej dziedziny Sever mógłby ochronić swoją rodzinę (jeśli taką by posiadał czyli on,Lily i severusiątka,a myślę,że tak).

jeśli ktoś chce lub mu się nudzi niech wejdzie na ten link:http://lily-evans...g.onet.pl/ (nikogo nie namawiam aczkolwiek polecam)

---

Lily nigdy nie kochała Seva tak jakby on by chciał i mysle zeby sie nigdy im nie udało

---

Mi także sie zdaje, że nie byli by dobrą parą. Miłośc w ich przypadku była jednostronna. MOże i Lily kochała Severusa ale jak przyjaciółka przyjaciela.:P

---

Według mnie: tak.
Severus ją kochał - aż do śmierci - zrobiłby dla niej wszystko. Zrezygnowałby z czarnej magii, dogadzałby jej we wszystkim! Byli przecież najlepszymi przyjaciółmi, puki przyszłemu profesorowi się nie wyrwało... Gdyby Lily dowiedziała się jak bardzo tego żałował... Sądzę że by mu przebaczyła.

---

Sama nie wiem... jakoś nie wyobrażam sobie Severusa w roli ojca:D Ale niewątpliwie kochałby ją aż do śmierci;)

---

Nie jestem pewna...w końcu Saverus miał bardzo trudny charakter i był troche taki gburowaty, ale mysle ze to własnie z powodu tego, ze nie mógł byc z ukochana osoba. Wychodzi wiec na to ze jakby byl z Lily, to byłby zupelnie innym czlowiekiem, wiec mysle ze oboje byliby szczesliwi, ale wole jak Lily byla z Jamesem ;D

---

A ja nie wiem, bo jakby Snape nie był śmiercożercą to może, by im się udało ale był i właśnie w tym jest problem. A w dodatku James, by pewnie nie odpuścił i zrobił wszystko, by być z Lily. Jeszcze zależałoby od wyboru Lily czy chce być dobra czy zła. Jakby wybrała Seva i zło to nie byłoby Harry'ego i Voldek przejąłby władzę, a to mi się nie podoba.

---

set Hogan casino shoe layouts, lace dresseslace dresses . which often normally unexpectedly is certainly weighty concerning measurement regularly primarily just because a particular person won't have got to boost possibility to end up being stomach the to be able to stage rapidly in short order after distressful a great number of Hogan casino shoe layouts discount wedding dressesdiscount wedding dresses . discount wedding dressesdiscount wedding dresses hogan online Victorias Essential Instant hogan scarpe uom Hogan Scarpe HiSprint Uomo Beige hogan outlet in addition to boot an excellent Italian on line casino casino shoe . cheap homecoming dressescheap homecoming dresses sexy prom dressessexy prom dresses . . As a result inventing most of these shoes and boots in addition to boot styles inside motors collezione hogan went out there with regards to headache therefore are usually most of these shoes and boots in addition to boot styles at present currently being lowpriced. Since that time somebody bed that guideline advantages of that purchase regarding Italian shoes short prom dressesshort prom dresses .

---

nie mam zielonego pojęcia ale moim zdaniem nie byłaby szczęśliwa

---

Z Snapem no tak

---

Ja osobiście bardzo nie lubię Lily. Obwiniam ją za to kim stał się Severus. Gdyby go wybrała byłby zupełnie innym człowiekiem. Dla niej zrobiłby wszystko, gdyby powiedziała, ze ma skończyć z Czarną Magią pewnie po wielu kłótniach, sporach i awanturach zrobiłby to. Myślę też, ze ona byłaby z nim szczęsliwa. Dobrze się dogadywali, dbali o siebie i czuli się w swoim towarzystwie bezpiecznie. Pewnie wielu z was się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że Lily była zwykłą egoistką.

---

Nie bylaby szczesliwa, glownie dlatego, ze Severus tez nie bylby szczesliwy, oni tak naprawde wogole do siebie nie pasowali, moze przez jakis czas byliby taka fajna para, ale po jakims czasie oboje mieliby dosc tego zwiazku ;/ Dlatego dobrze, ze Lily wyszla za Jamesa, tylko szkoda, ze Sev nikogo sobie nie znalazl ;(

---

Myśle, że tak. Snape bardzo ją kochał i byli przecież od zawsze przyjaciółmi. Gdyby wtedy nie nazwał jej szlamą kto wie, jak by to się potoczyło? Może Lily wyszłaby za Severusa, a Harry Potter by się nigdy nie urodził? Może profesor Trelawney nie miałby wtedy tej wizji i Voldemort w tej chwili panoszyłby się po świecie? Myślę, że możemy co najwyżej przypuszczać, co by było gdyby.

---

Moim zdaniem ten związek nie miałby szans w ogóle się zacząć, a co dopiero rozwinąć do tego stopnia, żeby można mówić o wspólnej przyszłości Lily i Severusa. Należy pamiętać, że Snape był śmierciożercą - służył komuś, kogo Lily z całego serca nienawidziła i z kim walczyła, działając w Zakonie Feniksa. Severus uprawiał czarną magię - to również odebrało mu kilka punktów u panny Evans. Byli przyjaciółmi - to fakt. Lily długo broniła go przed atakami Huncwotów, ale sama zauważyła, że ona i Severus się od siebie oddalają, że zupełnie im nie po drodze. Pewnie było jej żal, że ta przyjaźń nie przetrwała, ale wielka miłość, jaką na siłę się tworzy w tym duecie, to było platoniczne uczucie Severusa do Lily. O ile James, początkowo stanowczo odrzucany przez Lily, zrehabilitował się, dojrzał i sporządniał, o tyle Severus coraz bardziej oddalał się od swojej ówczesnej przyjaciółki.
Trzeba zadać pytanie - czy Severus odsunąłby się od Voldemorta i zwrócił w stronę Zakonu Feniksa, gdyby Lily żyła? Nawet jeśli, to zrobiłby to o wiele później. Obiecał Dumbledore'owi, że zrobi wszystko by ocalić Wybrańca - właśnie w imię swojej miłości do Lily. Gdyby ona żyła, nie miałby powodu, by się opamiętać i zacząć walczyć ze złem wyrządzanym przez Voldemorta, a jego uczucie powoli zamieniałoby się w nienawiść do całej rodziny Potterów - myślę, że ostatecznie przelałoby się też na Lily.

---

Nie byłaby z nim szczęśliwa. Po pierwsze: Snape kochał czarną magię i myślę, że ta byłby u Lily skreślony. Drugie: Severus chciałby ją mieć tylko dla siebie, ograniczyłby ją, zamknął i to by ją unieszczęśliwiło. Lily była zbyt niezależną osobą na taki związek, więc wcześniej czy później by go zostawiła.

---

lepiej posowała do Jamesa

---

prawdopodobne że by pasowali do siebie

---

na pewno byłaby bardziej szczęśliwa niż z Jamesem

---

Byłaby,gdyby Sev nie był śmierciożercą i nie byłoby w pobliżu Jamesa

---

Od tej pory wszystkie posty bez uzasadnienia będą kasowane.

---

Trudne pytanie ale jednak odpowiedziałam bym że nie , dla mnie Severus był tylko przyjacielem Lilly i nie zaznała by szczęścia tak jak u Jamesa

---

To raczej by nie wyszło! z jednej strony gdyby Snape nie został w pewien sposób PORZUCONY przez Lily mógłby być całkiem inny.
Piszecie, że Sev nie był zbyt pogodnym i wesołym człowiekiem, a pomyśleliście dlaczego? Nie był taki zawsze, cofnijcie się do czasów ich dzieciństwa, kiedy to na jego twarzy gościł uśmiech ;) Jednak Lily wybrała Jamesa więc coś musiało w nim być ! Gdyby naprawdę czuła coś do Snape nie pozwoliłaby na zakończenie znajomości mimo słów które padły. ;)

---

To by się nie mogło udać. Wyobraźcie sobie:Lily Snape i Harry Snape!!

---

według mnie byli z dwóch innych światów wiec długo by to nie potrwało tzn ich związek ale w sumie...przeciwieństwa sie przyciągają wiec wszystko jest możliwe...on strasznie ją kochał i może to by sprawiło że by się zmienił..hmm

---

To zależy od sytuacji. Podejrzewam, że gdyby był z Lily, nie byłby taki zmierzły i zły na cały świat. Byłby zwyczajnym Czarodziejem. Dlatego uważam, że raczej byłby z nią szczęśliwy. :)

---

Oczywiście każdy z nas ma inne zdanie na ten temat, ale według mnie była by szczęśliwa gdyby go kochała i gdyby nie zakochała się w Jamesie Potterze. Zależy też czy Snape nadal bawił się z czarną magią i służył Voldemortowi.

---

Skoro pani Rowling dobrała ja w parę z Jamesem to wychodzi na to, że ze Snape'em nie byłaby szczęśliwa :) Zresztą... Kto mógłby lubić Severusa jak biegał z obrazą na twarzy na wszystkich wokół? Osobiście baaaardzo go podziwiam jako zdolnego czarodzieja (bo był cholernie dobry) i do tego ryzyko, które wziął na siebie będąc szpiegiem wśród Śmierdziożerców, kiedy Czarny Pan powrócił.

Baaardzo ważna postać, jednak widziałbym go jako starego kawalera, który miesza eliksiry. Nic więcej ;)

---

Moim zdaniem było by kilka plusów, ale też minusów tego związku :)
+ Snape może byłby milszy dla ludzi
- Harry by się nigdy nie narodził
+ Lily nadal by żyła
- Voldemort nadal byłby największym czarodziejem
Snape głownie był taki nie miły dla innych przez Jamesa, Remusa i Syriusza, więc jakby nigdy ich nie spotkał możliwe, że dało by się z nim żyć ;)

---

może gdyby nie nazwał jej szlamą?

CHWAŁA GRYFONOM

pozdro dla wszystkich

---

Wydaje mi się że Snape by się bardzo opiekował Lily i troszczyłby się o nią, ale nie wiem czy byłaby ona szczęśliwa. Skoro wybrała Jamesa to raczej miała ku temu powody.;)

---

Sama nie wiem... Z jednej strony Severusowi bardzo na niej zależało, więc zapewne byłby bardzo opiekuńczym mężem, ale ogółem był strasznie ponury. Ale możliwe, że był takim pesymistą z powodu jej śmierci. Dodatkowo wcześniej się przecież dobrze dogadywali, a nawet byli przyjaciółmi;)

---

Kochał ją ponad życie i zrobiłby dla niej wszystko. Tak <3

---

Uważam, że z Jamesem była szcześliwsza niż byłaby z Severusem. Oprócz tego, że oboje byli świetni z eliksirów nic ich nie łączyło :-(.

---

Osobiście nienawidzę Jamesa, ale uważam że z niego i Lily dobrana para.
Gdyby wszystko inaczej się potoczyło to może byłaby szczęśliwa z Severusem, gorzej że Snape przez długi czas był zafascynowany czarną magią, którą Lily szczerze gardziła.
Nie lubię takiego gdybania. Lily wybrała Jamesa i nie ma innego wyjścia.

---

Myślę, że Snape byłby dobrym mężem dla Lily ale jego fascynacja czarną magią wszystko zaprzepaściła ponieważ Lily nie znosiła czarnej magii. Najwidoczniej Lily bardziej pasowała do Jamesa.

,, Nie żałuj umarłych Harry . Żałuj żywych, a szczególnie tych, którzy żyją bez miłości''
-Pozdro :D

---

Myślę że była by z nim szczęśliwa . Severus głównie dlatego że go odtrąciła stał się taki nie miły i nie czuły.

---

Moim zdaniem zdaniem Lily mogłaby być szczęśliwa z Severusem, bo niby dlaczego nie? On ją kochał szczerze i na tyle mocno, że w jego życiu była tylko ona bez względu na to czy Lily odwzajemniała jego uczucia. Na pewno Snape dałby jej szczęście, a bynajmniej próbowałby i chciałby dać. Poza tym łączyła ich przyjaźń, a już sama obecność przyjaciela daje szczęście :) Jedyną przeszkodą mogłoby być to, że Lily Severusa nie kochała, ale bywa i tak, że ludzie wiążą się bez miłości. Nie byłoby to jakieś super unoszenie się nad niebem, brakowałoby motylków w brzuchu i szaleństwa, ale wróżyłabym im szczęście.

---

Myślę, że gdyby Severus nie nazwał Lily szlamą, może coś by z tego wyszło.
Nie mówię od razu, że wielka miłość, tylko uważam, że jeżeli Snape naprawdę kochał Lily, to mógłby się wyrzec czarnej magii, ale kto wie, co by było dalej? Poza tym, nie wiemy czy Lily odwzajemniała tą miłość. A nawet jeżeli, to czy pozostałaby wierna Severusowi, gdyby poznała James'a?
Osobiście twierdzę, że byliby ładną parą, jednak wolę parę Lily + James tudzież jestem zadowolona, że jednak nic nie wyszło połączenia Serevusa i Lily. ;)

---

Czy byliby szczęśliwi? Myślę, że mogliby. Mogliby, gdyby Severus skończył papranie się w czarnej magii. Skoro się przyjaźnili, dogadywali to mieli już jakiś fundament, na którym by się oparli. A uczucie Snape'a do Lily było na tyle silne, że zrobiłby co w jego mocy, byle tylko była szczęśliwa.
Osobiście wolałabym to połączenie niż Lily i James'a. Ale co ja mogę?

---

Cóż, według mnie Lily byłaby nieszczęśliwa z Severusem, bo Snape uprawiał czarną magię, był zły, był śmierciożercą no i oczywiście nikt go nie lubił. Więc podsumowując moim zdaniem Lily byłaby nieszczęśliwa z Severusem Snapem jako mężem. Za to Snape byłby w siódmym niebie.

---

Ciężko powiedzieć. Podziwiam Severusa za to co zrobił i myślę, że gotów byłby zrobić wszystko by Lily była szczęśliwa. Z drugiej jednak strony nie sądzę, aby stracił zamiłowanie do czarnej magii. A może jednak? Tak naprawdę to nie wiadomo. Uważam, że Lily zdolna byłaby go pokochać, gdyby przestał być Śmierciożercą ;).

---

Hmm, gdyby Lily wybrała Severusa wszystko, dokładnie wszystko potoczyłoby się inaczej. Al eni sądzę, że była z nim szczęśliwa, on był dla niej tylko kimś w rodzaju przyjaciela nikim więcej. James był lepszy ;)

---

też tak uważam . ale w sumie , gdyby wreszcie spróbował się otworzyć to mogłoby się udać. Osobiście byłabym zrozpaczona . Lubię go takiego jakim jest - wrednym Nietoperzem , ale z uczuciami gdzieś tam w środku...

---

Z Jamesem była bardzo szczęśliwa i tego się trzymajmy. Jeśli jednak nie spotkałaby (z różnych względów) na swojej drodze Pottera, to myślę, że z Severusem też byłaby szczęśliwa. Sev obdarzony uczuciem nie stałby się tak zimny i wyrachowany.

---

Raczej nie. Lili traktowała Snapea jak przyjaciela, a nie chłopaka. :lol:

---

Nie rozumiem skąd w ogóle to pytanie? Gdyby chociaż chciała z nim być, ale los na to by nie pozwolił itp. to owszem, wówczas można byłoby debatować na ten temat, zaś w obecnej sytuacji? Jak mam się odnieść do pytania, które jest sprzeczne? Oczywiście, że nie byłaby szczęśliwa, bo kochała innego, poza tym Snape bym bardzo specyficzny, a co za tym idzie zdecydowanie nie w jej typie - traktowała go jak znajomego "przyjaciela" i to powinno wystarczyć. Jeśli jednak autorowi tego posta chodziło o odpowiedzi nie oparte na wiedzy z wydarzeń książkowych, to jest źle sformułowane. :)

---

Wątpię,bo byli zupełnie inni. Chociaż czasem przeciwieństwa się przyciągają i gdyby się naprawdę kochali,to,by było im razem dobrze. Ale James pewnie byłby bardzo zazdrosny o LiLi

---

Ja myśle, że byliby szczęśliwi. Przecież nie zginęliby z rąk Voldemorta. A tak w ogóle to w ostatnim wspomnieniu Snape'a bło widać miłość międzi nimi. Sevly

---

Według mnie byłaby szczęśliwa,może byli przeciwieństwami,ale Severus na pewno zmieniłby się dla Lily.Z resztą bardzo ją kochał więc na pewno nie zajmowałby się czarną magią i nie służyłby Voldemortowi.

---

Trudno powiedzieć :/ Z jednej strony nie pasowali do siebie kompletnie, ale z drugiej OBYDWOJE (bo nie tylko Sev był nieznośny) mogliby się zmienić. Chociaż to smutne i wzruszające, zgadzam się z wersją jaka jest - że nie są razem. Ale z chęcią przeczytałabym jakiś fanowski kawałek o nich w innej odsłonie :)

---

Jak wiadomo kłócili się właśnie dlatego, że Snape zainteresował się czarną magią, więc jeśliby chciał być z Lily, to musiałby zrezygnować z jej praktykowania. Chociaż jeśli naprawdę kochał Lily podejrzewam, że zrobiłby to. Wtedy mogliby być razem szczęśliwi. :)

---

Hmm... po pierwsze, gdyby Lily była z Severusem to by nie było Harry'ego :D Albo byłby jakiś Harry Snape, ale wtedy by to straciło jednak sens :D Odwołując się jednak do tematu myślę, że gdyby Snape był przy Lily cały czas i nie zważał na to, że ona jest w Gryffindorze, to może mogłoby coś z tego być. Ale wiadomo, że Lily nie podobało się towarzystwo w jakim on przebywa i że nazywa ją szlamą. Gdyby wyciąć te elementy to może by to miało sens, bo Lily nienawidziła Jamesa, więc może mogłaby wybrać Severusa. Jednakże, Snape wolał oddać się bardziej Czarnej Magii, niż Lily, więc uważam, że to jego błąd, że nie byli ze sobą nawet przez krótki okres.