Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Harry i Snape
Dodane przez Spinnet dnia 04-08-2011 21:58
#1
Czy myślicie, że Harry i Snape, oczywiście gdyby Snape przeżył, to czy po tych wszystkich zdarzeniach mogli by zacząć się traktowac normalnie i nie patrzeć na siebie z nienawiścią? Czy jednak dawne urazy zostałyby zachowane i nic by się nie zmieniło?
Dodane przez Albus Severus Potter 97 dnia 04-08-2011 22:10
#2
Ja myślę , że nienawiść jaką Snape żywił do Harrego była tak mocno zakorzeniona (jeszcze z czasów jego potyczek z Jamesem), że Severus nie mógłby być tak po prostu przyjacielem Harrego.
Dodane przez Sophia dnia 04-08-2011 22:44
#3
Jakoś sobie tego nie wyobrażam, zawsze byli do siebie wrogo nastawieni i uważam, że Snape gdyby przeżył wcale nie pokazywałby tego wspomnienia Harry'emu... Powiedziałby tylko o tej cząstce Voldka...
Dodane przez Karela_Armache dnia 04-08-2011 22:47
#4
A mnie się wydaje, że mimo wszystko Snape chciał dla Harrego dobrze, może nienawidził James'a, ale Harry i James.. to nie jedna osoba, prawda? Dobrze wiecie jaki Snape miał charakter, nie okazywał uczuć ot tak, był.. oschły? Ale to nie znaczy, że go nienawidził. Pozatym, Harry na drugie imię dał swojemu synowi ''Severus''. W Insygni Śmierci, w ostatnim rozdziale nawet dość pochlebnie się o nim wypowiedział. Nie chcę się bawić we wróżkę, ale myślę, że Snape w końcu zrozumiałby, że nie warto obwiniać Harrego za czyny jego ojca.
Btw. Przepraszam za to co wyżej napisałam, masło maślane, ale jestem po ciężkim dniu i chce mi się spać. Aww, dobranoc.
Dodane przez Spinnet dnia 04-08-2011 23:12
#5
Dobranoc, dobranoc : )
No a jeśli np. czysto hipotetycznie, Harry by wziął od Snape te wspomnienia jak on by tam leżał konający i odszedł, a potem by sie okazało, że jednak przeżył to już by było po fakcie i Harry by wiedział co sie zdażyło kiedyś i napewno by zmienił swoje stosunki co do Snape tylko czy Snape by sie zmienił tego nie wiem. Może nie czuł by tak wielkiej odrazy do Harry'ego i może nawet zaczął by go troszke lubiec ale myśle, że nie pokazałby tego po sobie.
Dodane przez Czarodziejka dnia 04-08-2011 23:23
#6
Jak wiemy z epilogu, Harry zmienił swoje mniemanie o Severusie, ale raczej wątpię, czy Snape zmieniłby swój stosunek do Harry' ego. Pamiętajmy, że Harry jest bardzo podobny do Jamesa, a uprzedzenia bardzo trudno zwalczyć. Nie wydaje mi się, aby Snape zapraszał Pottera na herbatki ;)
Edytowane przez Czarodziejka dnia 20-03-2012 20:16
Dodane przez Karela_Armache dnia 04-08-2011 23:28
#7
Cóż, zapytajmy J. K. Rowling co by Snape zrobił ; ) Tak, wiem, jestem genialna, pomysł 100% by me.
No i w końcu nie poszłam spać. Zostanę tutaj jeszcze troszkę.
Edytowane przez Karela_Armache dnia 04-08-2011 23:29
Dodane przez Spinnet dnia 04-08-2011 23:30
#8
Hihihihi to by było śmieszne. Harry idzie do Snape na herbatke. Puka do drzwi, a tu Snape mu otwiera w swoim czarnym płaszczu i różowych kapciuszkach króliczkach : )
Dodane przez Spinnet dnia 04-08-2011 23:32
#9
Ok ja jestem za zapytaniem jej : ) To kto pyta?: D
Dodane przez piotrek1x2 dnia 04-08-2011 23:35
#10
Według mnie Snape nigdy nie lubił Harrego, ale zawsze chciał dla niego dobrze. Chronił go przed Quirrellem na stadionie, a na lekcjach oklumencji był niemiły, bo chciał, by Potter się wysilił. Nie lubił jego sposobu bycia, nie podobał mu się jego wygląd i brak zdolności w eliksirach i oklumencji. Myślę, że w dorosłym życiu nie tańczyliby razem w kółeczku, ale mogliby mówić sobie "dzień dobry" i podawać ręce. Przed śmiercią Potterów James i Harry Severusa nic nie obchodzili, ale potem Snape się przejął, gdy dowiedział się, że Potter ma umrzeć z ręki Czarnego Pana. Zwykła troska... a może dziwny rodzaj miłości (ojcowskiej/wujowskiej, twardej i oschłej, wychowującej)?
Dodane przez Spinnet dnia 04-08-2011 23:47
#11
Może masz racje z tą troską. A może on widział w Harrym też bardzo dużą częśc Lilly. Oczy Harry'ego tak bardzo podobne do oczu jego matki, może Snape nie chciał, żeby Harry umarł bo czuł, że razem z Harrym odejdzie ostatnie wspomnienie Lilly, że już nie będzie mógł zobaczyc oczu, które tak kochał. A może nie chciał, żeby Lilly umarła na darmo.
Dodane przez Karela_Armache dnia 04-08-2011 23:55
#12
na lekcjach oklumencji był niemiły, bo chciał, by Potter się wysilił
Dokładnie to napisałabym, gdybym była teraz w stanie trzeźwo myśleć ; ) Masz 100% racji. Snape być może jest typem człowieka, który nie chce zawczasu chwalić ucznia, by ten nie spoczął na laurach. Nie twierdzę, że byliby przyjaciółmi. Ale ich relacje mogłyby być chociaż neutralne, a nie wrogie.
A co do zapytania autorki... Ja jestem raczej kiepska z angielskiego ; )
Dodane przez Spinnet dnia 05-08-2011 00:01
#13
Ehhh ja niestety też. Przydałoby sie troche podszkolic i trzeba znaleźc tłumacza czy cuś: D Uwaga, uwaga szukamy tłumacza. Osoby potrafiące sklecic kilka zdań po angielsku niech sie zgłaszają: ) Jest robota do wykonania: D
Dodane przez piotrek1x2 dnia 05-08-2011 00:12
#14
Z filmu HPiZF:
"Muszę odpocząć!"
"Czarny Pan nie da Ci odpocząć!"
Snape wie, że to nie zabawa i nie pozwalał lecieć w kulki.
A tak swoją drogą Severus to człowiek honoru - Dumbledore nie ochronił Lilly, a ten i tak wypełniał polecenia dyrektora, nawet po jego śmierci.
Dodane przez Oksan Weasly dnia 12-09-2011 15:24
#15
Według mnie wiele by się zmieniło. Ale nie wiemy czy gdyby Severus przeżył powiedziałby Harry'emu o tym wszystkim. Severus był i dobry i zły. Ale gdyby mu powiedział to było by inaczej. W końcu Severus nigdy nie pozwolił Harry'emu umrzeć. Miał go chronić. A czemu? Bo po śmierci swojej ukochanej postanowił niby to dbać i nie bać o Harry'ego. Jest to według mnie bardzo skąplikowana historia Severusa .
Dodane przez daniel123 dnia 12-09-2011 15:31
#16
Nie wykluczajmy niczego. Harry mógł potem nienawidzić Snape'a.
Dodane przez halszka dnia 12-09-2011 18:29
#17
Możliwe, że stosunek Snape'a do Harry'ego nie zmieniłby się. Wydaje się być mało prawdopodobne, że mógłby traktować go inaczej, bo skoro przez tyle lat był do niego uprzedzony, to chyba już nic nie było w stanie go zmienić.
Jeśli chodzi o stosunek Harry'ego do Snape'a, to uważam, że przestałby go nienawidzieć. Przecież w IŚ Potter nazywa Severusa najdzielniejszym człowiekiem, więc czy Snape by żył, czy nie Harry zmieniłby swoje postępowanie. Przynajmniej nie wchodziłby mu w drogę.
Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 12-09-2011 18:31
#18
Wrogowie na 102. Ich stosunek NIGDY by się nie zmienił.
Dodane przez Sigyn dnia 12-09-2011 19:08
#19
Hmm ja myślę, że przyjaźń nie byłaby możliwa... Za bardzo się nienawidzili. Jednakże ni wyklucza to zmiany stosunków między nimi. Wydaje mi się, że Snape nie okazywałby, że jakoś szczególnie go lubi, ale nie byłby już taki złośliwy jak przedtem :)
Dodane przez Hermioina98 dnia 12-09-2011 19:31
#20
Myślę, że trochę, ale tylko trochę ich relacje by się poprawiły, ale tylko dlatego, że Snape zrobiłby to dla nieżyjącej matki Harre'go, którą przecież kochał. A znowu nie byłby też dla niego za bardzo przyjazny, bo jest synem jego największego wroga.
Dodane przez Venilla dnia 12-09-2011 19:32
#21
Nie...
Gdyby Snape jednak przeżył myślę, że wstydziłby się, że okazał przy Potterze skruchę (wspomnienia). Najnormalniej w świecie ignorowałby go.
Dodane przez Seva dnia 15-10-2011 22:48
#22
Ja myślę, że po tym wszystkim, co obaj przeszli stali by się sobie bardzo bliscy - bo to właśnie takie sytuacje ludzi łączą :))
Uważam nawet, że Sev polubił Harry'ego, tylko tego nie okazywał, a Harry, gdy już dowiedział się prawdy wybaczył wszystko swojemu profesorowi :))
Dodane przez Densho dnia 15-10-2011 23:00
#23
Hmmm myślę, że wszystko by się zmieniło. Snape mógłby zastąpić Harremu Dumbledora. <w pewnym sensie oczywiście, wiadomo, że Dumbka nie zastąpiłby na 100%> tak mi żal Severusa kocham go po prostu...
Głupi Voldek!
Edytowane przez Densho dnia 11-06-2012 11:16
Dodane przez Dagamara18 dnia 23-10-2011 14:26
#24
Trudno odpowiedzieć ale uważam że Snape w pewnym sensie zmieniłby stosunek do Harrego może nie tak bardzo ale teraz by zrozumiał jakie Harry przeszedł cierpienia.
Dodane przez dewhoo dnia 23-10-2011 14:35
#25
Nie wiem, jak do Harrego miałby się Snape, ale ten pierwszy z pewnością nabrał do nauczyciela szacunku, bo zrozumiał po części powody jego postępowania. W końcu w ostatniej części powiedział coś o jego odwadze i nazwał jego imieniem syna. Co do Snape'a... gdyby przeżył, raczej nie wskoczyłby Harremu w ramiona, nadal zachowywałby do niego dystans, a niechęć na pewno by choć trochę przygasła.
Dodane przez Laufey dnia 23-10-2011 14:46
#26
Gdyby Harry i tak ''obejrzał'' jego wspomnienia, zrozumiałby z czego wynikała nienawiść do niego, kiedy był on tak bardzo podobny do ojca. Czy by się lubili? Tego nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Może ze strony Wybrańca wionęło by bardziej ciepłem, niż nienawiścią. Może i Snape unikając śmierci zaakceptowałby Harry'ego i ich relacje uległyby nieznacznemu ociepleniu? Nie mnie to wiedzieć, jednak ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
Dodane przez KuroNeko dnia 24-10-2011 21:49
#27
Padliby sobie w objęcia :) <żart> Z jednej strony może gdzieś w dalekiej przyszłości byliby w stanie się porozumieć, ale na to nie ma gwarancji. Z drugiej zaś znając Snape'a najprawdopodobniej nic by się nie zmieniło :)
Edytowane przez KuroNeko dnia 24-10-2011 21:50
Dodane przez Mniszka19Xd dnia 28-10-2011 19:05
#28
Nie umiem sobie wyobrazić żeby Snape zachowywałby się wobec Harry'ego normalnie.Ale uważam,że jeśli Severus by przeżył to traktowałby po tym wszystkim Harry'ego z szacunkiem.
Dodane przez Evans558 dnia 07-01-2012 16:57
#29
Cóż, przypomnijmy sobie sytuację z Więźnia Azkabanu, kiedy to Sever zasłonił "Wielką Trójcę" własnym ciałem przed wilkołakiem.
Myślę, że ich stosunki uległy by poprawie, ale nie sądzę że chodzili razem na piwo. Po prostu, nie odnosili się do siebie tak chłodno jak dotychczas, poza tym myślę, że Snape zrozumiał to, co przez tyle lat mówił mu Dumbledore. Prawdopodobnie pojąłby też sens przysłowia "Oczy są zwierciadłem duszy". Harry był z charakteru bardziej podobny do Lily i gdyby Severus nie widział w nim tylko cech Jamesa, może nie byłoby tak źle.
PS.: Szukacie tłumacza? Ja jestem całkiem niezła z angielskiego :) .
Dodane przez N dnia 07-01-2012 17:11
#30
A ja uważam, że NO WAY!
Severus nienawidził Harry'ego, bo widział w nim Jamesa, a nie Lily.
I chronił Pottera, tylko dlatego, bo Dumbledore tak kazał, a nie z takiego powodu, że żywił do niego, inne uczucie niż nienawiść. Gdyby Snape przeżył, to relacje między nimi, nie polepszyłyby się.
Edytowane przez N dnia 07-01-2012 17:12
Dodane przez 21olka dnia 07-01-2012 17:26
#31
Snape nienawidził Pottera bo widział w nim Jamesa ale chronił go dla Lily.
Jestem przekonana że nie pokazałby swoich wspomnień Harremu gdyby nie umierał
Dodane przez hedwigowo dnia 07-01-2012 18:00
#32
Według mnie Harry i Snape na początku nie darzyli się sympatią (przynajmniej Snape tak twierdził), jednak na końcu pokazał mu wspomnienie, z którego, jak się okazało, można było zobaczyć, że Albus wykorzystał Snape'a, który musial udawać egoistę, choć też miał uczucia i skrycie kochał Lilly.
Dodane przez Matthew Lucas dnia 19-01-2012 14:53
#33
Niestety, to niemożliwe, ponieważ nienawiść pomiędzy nimi była zbyt zakorzeniona.
Dodane przez emilyanne dnia 19-01-2012 15:13
#34
Myślę że od samego początku w sercu Severusa trwała wojna. On przecież nie chronił Harry'ego z rozkazu Dumbledore'a/ Owszem, Albus prosił go o to, ale w rzeczywistości Snape robił to tylko dla Lily. Książę widział w Potterze, tylko i wyłącznie Jamesa. Zakładając, że mógłby przeżyć spotkanie z Nagini... Zielone oczy Lily, w takim miejscu, w takim momencie i to w Harry'm coś by mu z pewnością uświadomiły. Tak dokładniej, mam na myśli to że nie byłby już dla niego taki ostry. Kochał Evans całym sercem, o czym się przekonaliśmy. Na piwo kremowe to by raczej nie poszli z Harry'm ale nie trudno się dziwić. Przecież Snape oprócz serca miał jeszcze swoją dumę. Po za tym, mimo zielonych oczu, w Potterze nadal było za dużo z Jamesa. Stosunek Harry'ego do Severusa poprawiłby się ogromnie, ale Snape'a do Pottera niekoniecznie tak bardzo. Może odrobinę.
No, ale pamiętajmy że w końcu tego bliskiego spotkania z Nagini niestety nie przeżył.
Dodane przez syrius_black dnia 20-01-2012 12:03
#35
Raczej nie mogliby być przyjaciółmi to tylu potyczkach w Hogwarcie .
Snape nienawidził Harry'ego dlatego , że był synem James'a a to raczej by się nie zmieniło .
Jakoś ich nie widzę , żeby byli dobrymi przyjaciółmi , a nawet, żeby raz porozmawiali bez obelg ,stresu i innych złych emocji i czynów . Po prostu mieli być czystymi wrogami i już .
Od przebiegłości Ślizgonów
Do kretynizmu Puchonów
Od wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Dodane przez SweetSyble dnia 20-01-2012 12:12
#36
Mnie się wydaje, że może była by mała iskierka nadziei. Jednak nie zapominajmy jakim człowiekiem był Severus. Była zamknięty w sobie i pamiętał jednak jakim dzieckiem był Harry. Być może za bardzo kojarzy mi się to z "Panem Zgryźliwym i Senką" ale nie zostali by takimi prrzyjaciółmi - "Hej! Co tam u ciebie, stary? Idziemy na piwo?" - tylko zachowali by należyte stosunki.
Dodane przez Ginnusia dnia 20-01-2012 12:54
#37
Spinnet napisał/a:
Hihihihi to by było śmieszne. Harry idzie do Snape na herbatke. Puka do drzwi, a tu Snape mu otwiera w swoim czarnym płaszczu i różowych kapciuszkach króliczkach : )
masz rację:)
Dodane przez laurel123 dnia 20-01-2012 17:18
#38
może nie byliby dla siebie tak nie mili, ale za dużo to by się nie zmieniło
Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 20-03-2012 17:18
#39
Wątpię by zostali przyjaciółmiale relacje między nimi zapewne uleglyby poprawie
Dodane przez @Severus Snape dnia 20-03-2012 18:44
#40
Myślę, że może nie zostaliby wielkimi przyjaciółmi, lecz żyliby w poprawnych stosunkach. Co prawda uraz z przeszłości Snape'a na pewno by pozostał w jego sercu i umyśle, ale w końcu Harry to nie James.. Nawet jeżeli są do siebie podobni. Wierzę ,że ich stosunki uległyby znacznej poprawie. Harry wybaczył Snape'owi, co widać w ostatnim rozdziale Insygnii Śmierci.. W końcu dał swojemu synowi na drugie imię Severus.
Dodane przez martaworska dnia 20-03-2012 18:58
#41
Snape nie był zły, tylko robił to co mu Dumbledore kazał ;)
Dodane przez Annalisa Louis dnia 20-03-2012 19:12
#42
Nie wydaje mi się , że tak mogłoby się stać. Nie zależnie od tego , czy Harry uratowałby mu życie , czy w jakiś inny sposób Snape by przeżył, na pewno nienawiść pomiędzy nimi istniałaby. Możliwe , że mogłaby trochę zelżeć i przerodzić się w chodny szacunek lub inne bardzo oziębłe uczucie , jednak myślę , że duma obu panów nie pozwoliłaby im w taki czy inny sposób ocieplić.
Dodane przez luna97 dnia 20-03-2012 19:25
#43
Moim zdaniem chyba by się zmieniło gdyż Snape na końcu trochę przejął się Harrym. A sam Harry na pewno nie nazwał by swojego dziecka imieniem, który budzi w nim odrazę i zdarzenia z przeszłości. :)
Dodane przez Lily2406 dnia 20-03-2012 21:00
#44
No, mogłoby być różnie, bardzo różnie.Ale ja bym chciała, żeby zaczęli żć ze sobą w zgodzie, choćby dla Lily;D
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Edytowane przez Lily2406 dnia 20-03-2012 21:02
Dodane przez Ms_Kane dnia 03-06-2012 14:13
#45
Pewnie nie byliby przyjaciółmi ale może ta ich nienawiść do siebie, by może troszkę zmalała, a zwłaszcza od strony Harry"ego no, bo jak się dowidział, że Snape nie jest sługą Viodemorta lecz Dumbledora to już coś się w nim odmieniło co do Snape'a. Przynajmniej tak mi się wydaje ale przyjaciółmi na pewno, by nie byli nie ma nawet szans.
Dodane przez Panicz Misaki dnia 03-06-2012 16:57
#46
Oczywiście, ze by się zmieniło. Harry i Severus w ogóle się nie zmali. Mieli tylko do siebie uraz i tyle. Po tym zdarzeniu z pewnością nienawiść Harry'ego stopniowo by zmalała. To samo dotyczy Severusa.
Dodane przez Martha Rainsworth dnia 03-06-2012 22:45
#47
Pewnie by siebie wzajemnie unikali. Darzyli by siebie wzajemnym szacunkiem ale ich zachowanie nie było by znacznie odbiegające od dawnego.
Edytowane przez Martha Rainsworth dnia 03-06-2012 22:48
Dodane przez Riddle Of Death dnia 12-07-2012 20:57
#48
taa, pewnie Snape by go adoptował.
Dodane przez Riddle Of Death dnia 12-07-2012 20:58
#49
taa, pewnie Snape by go adoptował.
Dodane przez Aneczka dnia 12-07-2012 21:03
#50
Ja uważam, że gdyby Severus przeżył to wstydziłby się że Harry poznał jego wspomnienia. Jakbym była Harrym, to zmieniłabym swój stosunek do Snape'a i może nawet przeprosiła za czyny swego ojca i swoje własne. Wątpię, żeby Snape zaczął lubić Harry'ego, ale gdyby ten drugi okazał mu trochę zrozumienia to może Sev nie byłby taki oschły w stosunku do Pottera.
Dodane przez Xero dnia 12-07-2012 22:06
#51
Raczej sobie nie wyobrażam żeby Harry ''przyjaźnił'' się ze Snape'm ;)
Zawsze byli do siebie wrogo nastawieni.
Dodane przez TakkJakbyJa dnia 12-07-2012 22:59
#52
W pierwszych latach Harry i Snape nie darzyli sie szacunkiem, choć pózniej to sie zmieniło i chyba nie muszę tłumaczyć czemu;)
Dodane przez RespectToRowling dnia 12-07-2012 23:24
#53
Wydaje mi się , że Severus nie darzył by już Harrego taką niechęcią . Raczej nie pili by kremowego piwa w gabinecie Księcia , ale zachowywaliby neutralne stosunki .
Dodane przez marihermiona dnia 14-07-2012 16:20
#54
Myślę, że zaczęli by wszystko od nowa. Gdyby on wiedział wcześniej jak traktował go jego ojciec to by zrozumiał Dlaczego Snape mówił tak o Jamesie.
Dodane przez Sharon665 dnia 14-07-2012 20:45
#55
Wątpię. Przecież śmierć Voldemorta nie usunęłaby z pamięci Severusa tego, że jego ukochana chciała spędzić życie z jego prześladowcą, z którym potem miała dziecko, za które oddała życie. Te dziecko w dodatku miało jej oczy, które patrzyły na niego z pogardą.
Fakt, po tym, co zobaczył we wspomnieniach Snape'a, Harry pewnie by zmienił zdanie o nim, ale nie na tyle, by traktować go jak kolegę, nie mówię już o traktowaniu jak przyjaciela.
Dodane przez 21olka dnia 14-07-2012 20:51
#56
Myślę, że stosunki między nimi dalej byłyby by oziębłe.
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 21-03-2013 11:37
#57
Myślę, że Severus nie oddałby swoich wspomnień Harremu, gdyby nie był pewny, że za chwilę umrze. Zakładając, że Snape przeżył, a Potter ostatecznie pokonał Czarnego Pana, to nie widzę ich razem siedzących w Dziurawym Kotle i rozmawiających przy ognistej whisky o tym, jaką wspaniałą kobietą była Lilly. Między nimi nagromadziło się tyle uprzedzeń, że ciężko byłoby to w jakikolwiek sposób zmienić...
Dodane przez Ania0 dnia 21-03-2013 12:23
#58
Jak wiemy kiedy Harry poznał wspomnienia Severusa wtedy zmienił o nim zdanie, powiedział do swojego syna że Severus to był najodważniejszy człowiek jakiego znał, czyli już całkiem inaczej mówił o nim niż przedtem. i Na pewno gdyby Snape przeżył to Harry inaczej już by na niego patrzał i w ogóle. Ale myślę że Snape by pozostał tym samym oschłym Severusem jakiego znamy.
Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 15:14
#59
Nadal by się tak zachowywali jak dotąd.Nie cierpieli by się nadal.
Edytowane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 15:15