---

Co sądzicie o Pamiętniku Riddla ??
Czy myślicie , że Malfoy na rozkaz Voldka podrzucił Ginny ten pamiętnik ??
Czy zrobił to umyślnie ??

____________________________________________________________________________________

Pozdrawiam Wszystkich

---

Nie, Voldemort mu tego nie kazał, no bo niby jak.Malfoy miał na zadanie pilnować pamiętnik.Tak mu rozkazał czarny pan.ale Lucjusz sądził, że Voldemort już nie wróci i dlatego to zrobił, za co później poniósł karę

---

Nie kazał mu tego robić, zrobił to sam, z własnej woli. Jego zadaniem było chronić pamiętnik, a pewnie dostał nauczkę, po tym co zrobił.

---

Jeśli dobrze pamiętam to nawet w 4 tomie, na cmentarzu, Voldemort wypomniał to Lucjuszowi, który tłumaczył się, mówiąc, ze myślał, ze Voldemort nie żyje.

---

Lucjusz Malfoy miał pilnować dziennik Toma Riddle'a. Ale zaczął myśleć , że Voldemort nie wróci , więc podrzucił go Ginny xDD

---

On miał chronić ten pamiętnik. Voldemort powierzył go Lucjuszowi, aby ten go pilnował. Oczywiście nie powiedział mu, że to jest jeden z horkruksów. Po tym, jak Voldemort zniknął, Lucjusz pomyślał, że już nigdy nie wróci. Postanowił coś zrobić z dziennikiem. Na pewno poniósł za to karę, bo przez głupi pomysł Lucjusza, Voldemort stracił cząstkę swojej duszy.

---

No właśnie, nic dodać, nic ująć...

---

Nie Voldemort raczej mu tego nie kazał no bo przecierz Dumbledore wiedział o horkruksach,aVoldemort nie wysłał by czastki swojej duszy w ręce człowieka którego się bał.

---

Nie kazał. Na_pewno. Lucjusz zrobił to z własnej woli. I poniósł karę.

---

Pamiętnik Riddla z początku nie wydawał się taki niebezpieczny,ale w końcu był.
Voldemord nie wiedział,że może on trafić później w ręce Harry'ego.Ale gdy trafił mógł w końcu zrobić to co od dawna chciał.No ale nie udało mu się to.

---

Malfoy w II tomie był w sklepie gdzie miał przenieść rzeczy związane z czarną magią i z sami wiecie kim więc jedną tych rzeczy podrzucil Ginny

---

Hmmm no myślę że podrzucił jej na umyśle.
Ten pamiętnik był taki szatański i okropny w końcu to był horkruks.
I kto by pomyślał że ktoś rozszczepił swoją duszę i dał ją do pamiętnika...
Nigdy bym takie czegoś nie dotknęła choć wiem że to tylko pamiętnik.

" Komnata Tajemnic została otwarta strzeż się dziedzicu Slytherina "
Ha ha . :)
Pozdrawiam wszystkich ! :)

---

Jeśli nie zauważyłeś w filmie, jak Malfoy podrzuca do kociołka Ginny dziennika, to jesteś mało spostrzegawczy (bez obrazy). Na koniec mowy o ''hańbieniu czystej krwi'' prychnął i wrzucił do kociołka Ginny Dziennik Riddle'a. A cóż można sądzić o dzienniku? Pozornie zwyczajny przedmiot kryjący czarną magię w postaci horkruksa. Jednak czy zrobił to umyślnie, nie wiem. Nie kazał mu Voldemort, ponieważ Lucjusz nie wiedział nawet, czy jego pan dalej istnieje, co potwierdził w IV części na cmentarzu. Jednak z drugiej strony, chyba nie zrobił tego przez przypadek, prawda? Można snuć różne teorie na ten temat. Ja osobiście nie mam zielonego pojęcia czy zrobił to umyślnie czy nie.

---

On miał go chronić.

---

A moim zdaniem zrobił to specjalnie, na polecenie Voldemorta. W końcu Riddle' owi udało się "opanować" małą, niczego nieświadomą istotę. Okazja do podrzucenia pamiętnika nadarzyła się w "Esach i Foloresach".
Voldemortowi o to właśnie chodziło.
Nie wiedział wtedy, że trafi przez przypadek do Dumbledore'a lub Pottera
On chciał wyzbyć się z Hogwartu wszystkich szlam.

Niestety Lucjusz zawiódł.

---

Zgadzam się z tym ;)

---

Tak bo myślał że będzie z Harrym i resztą przeglądać książki i ona mu to da jako przezent urodzinowy.

---

Nie kazał mu. On tylko rozkazał Lucjuszowi pilnować pamiętnika. A nasz kochany Malfoy wykorzystał to do swoich cwanych planów. Podrzucił książeczkę Arturowi. Lucek chciał, aby Artur miał kłopoty w pracy i w domu ;) zostałby posądzony o kradzież lub coś takiego. Ja tak to postrzegam xD

---

Moim zdaniem Lucjusz został tylko poproszony o pilnowanie pamiętnika, lecz Malfoy wykorzystał to do innych, bardzo niecnych planów. Kiedy Weasleyowie utkwili spojrzenie w czymś innym, niespostrzeżenie wsunął magiczną książkę pomiędzy inne podręczniki. Po tym wybryku Lucjusz pewnie dostał nauczkę i to niemałą!

---

Całkowicie popieram .

---

Sądzę, iż Voldemort nie kazał Malfoyowi podrzucić pamiętnika dziewczynce z familii Weasleyów. Lucjusz sam to uczynił - to był jego plan. Jak to stwierdził Theodore, wsunął go niepostrzeżenie między podręczniki. Jednak kilka miesięcy później poniósł ogromne konsekwencje wybryku - Zgredek, domowy skrzat opuścił jego ród, był wręcz zły, iż jego właściciel się tak zachowuje. Podziwiał jednak Pottera i był mu całkowicie posłuszny, szczególnie po daniu części garderoby. Reasumując, Lucjusz sam to uczynił i poniósł wielką nauczkę.

---

Myślę, że Voldemort nie kazał tego robić Malfyowi, a on wbrew jego woli to zrobił bo chciał się go po prostu pozbyć

---

To było napisane w książce i w ogóle nie wiem po co ten temat. Przecierz to oczywiste. Jest akcja, że są wizytacje w domu dawnych śmierciożerców i Malfoy (sądząc, że jest to przedmiot czarnoksięski, jak też miał rację) wykorzystał chwilę nie uwagi Weasleyów i podmienił podręcznik transmutacji na pamiętnik, nie mając pojęcia o tym, że jest horkruks.

---

:lol:kocham hp!

---

Malfoy chciał się tym przypodobać Czarnemu Panu. Ale niestety, nie udało mu sie i poniósł karę...........

---

było ok

---

Nie pamiętam już w którym tomie HP było napisane że Lucjusz Malfoy podrzucił dziennik Ginny na rozkaz Lorda Voldemorta, ale nie wiedział co to naprawdę jest, że jest horkruksem...
Ale ciągle nasuwa mi się pytanie: Kiedy Voldemort wydał mu taki rozkaz? No bo przecież w 2 części to Voldemort był czymś w rodzaju baardzo brzydkiego stworzenia podobnego do starego niemowlęcia...A z tego co było w 4 części wynika że żaden ze Śmierciożerców nie próbował odnaleźć Czarnego Pana po jego zniknięciu w tę noc, kiedy zginęli Lily i James Potterowie...

---

zgadzam się, to by było głupotą. Malfoy sam oddał jej dziennik.
Nie wiedziała że Czarny Pan powróci

---

Trzeba trochę dokładniej czytać ;) w końcu Malfoy trzymał ten pamiętnik, nie zdając sobie sprawę, że jest to horkruks no i oddał go Ginny, bo chciał się go pozbyć, sądząc zapewne, że Voldemort już nigdy nie wróci.

---

Malfoy chciał się pozbyć wszystkiego, co łączyło go z Czarnym Panem, żeby nikt go z nim nie powiązał, więc raczej umyślnie ;]

---

Oczywiście,że na rozkaz Voldemorta .Tak mi się wydaje ,bo dlaczego by to wrzucił

---

Mi się wydaje ,że wrzucił go na rozkaz Voldemorta przecież tak mu pomógł. Chyba właśnie ,że sam ze swojej inicjatywy to zrobił ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Malfoy pewnie dostał pamiętnik kiedyś od Voldka i jak przytrafiła się okazja to dał Ginny.

---

nie wiem co o ty myśleć w sumie to morze

---

lofciam HP

---

Nie. Myślę, że nie. W końcu, gdy Harry wylądował na Nokturnie, usłyszał, że Malfoy'owie mają dużo rzeczy Voldemorta. On zapewne chciał się tego pozbyć, pomimo tego, że Voldek kazał mu tego pilnować. Lucjusz nie wierzył w jego powrót, a nie pozbywając się ów rzeczy, mógł wplątać się w kłopoty.

---

Lucjusz Malfoy nie wiedział, że w tym pamiętniku ukryta jest cząstka duszy Voldemorta.
Może, gdyby wiedział co trzyma w rękach, to by o to zadbał, możliwe, że umieściłby w banku Gringotta.

---

Nie, Voldemort nie kazał mu tego zrobić, bo niby jak? Malfoy miał za zadanie przechować pamiętnik, ale uwierzył, że Voldemort zniknął, więc uznał, że już nie ma takiego obowiązku. Nie jestem pewna co do motywu, ale sądzę, że to mogło mieć coś wspólnego z próbą pozbycia się z domu czarnoksięskich przedmiotów w obawie przed inspekcją. Ewentualnie uznał, że mu to już niepotrzebne, bo nie ma Voldemorta i nic go z nim nie łączy.

---

Na początek zwracam uwagę, że pisze się Riddle'a, a nie Riddla -,-

Co do tematu, myślę że jest niepotrzebny - wszystko zostało wyjaśnione w książce. Malfoy chciał się pozbyć pamiętnika [dziennika] i podrzucił go Ginny. I tyle.

---

Przecież nawet Dumbledore wyjaśnił bodajże w VI tomie,kiedy zobaczyli z Harry'm prawdziwe wspomnienie Slughorna. Sądził , iż Voldemort nie powiedział Lucjuszowi , że jest to horkruks ale dał mu do zrozumienia ,że pamiętnik może spowodować ponowne otwarcie Komnaty Tajemnic. Temat trochę bez sensu , bo w książce jak już powiedziałem , jest wszystko wyjaśnione.Wystarczy tylko uważnie czytać :)

---

Dokładnie . ; >

---

To nie była decyzja Voldemorta, lecz Lucjusza. Myślał, że to będzie dobre rozwiązanie, ale się mylił i otrzymał srogą nauczkę :P

---

Lucjusz miał pilnować dziennika Riddle'a, tak jak mu rozkazał Czarny Pan. Niestety, kiedy Malfoy myślał, że Lord Voldemort nie żyje, podrzucił dziennik Ginny, myśląc, że może dzięki temu Czarny Pan odrodzi się na nowo. No i tak się stało, ale później Harry zniszczył dziennik i Voldemort był wściekły na Lucjusza. W załączniku tapeta filmu.

---

Moim zdaniem Malfoj nie zrobił tego umyślnie tylko cos nim kierowało

---

Po pierwsze, zrobił to nie Draco, tylko Lucjusz Malfoy. Co do pytania - nie zrobił tego na rozkaz Voldemorta, tylko samemu, od siebie, za co został ukarany.

---

Nwm. Myślę, że nie zrobił tego na rozkaz Volemorta. Może Malfoy chciał się po prostu go pozbyć wkładając go do podręcznika Ginny z nadzieją, że Voldemort nie wróci.

---

Raczej Zrobił to specjalnie - po pierwsze pamiętacie Zgredka ? Wiedział o tym to znaczy że Lucjusz to planował a czemu wybrał córkę Artura? Coż nie cierpi go a jego córka go wnerwiła. Idealnie - mała dziewczynka która kłębi w sobie wiele emocji, to sie musi źle skończyć :D

---

Malfoy nie miał pojęcia czym jest ten pamiętnik. Miał jedynie za zadanie go pilnować.
Dumbledore chyba nawet o tym wspomniał w szóstej części, że gdyby Malfoy wiedział czym jest ów dziennik na pewno nie postąpiłby tak nierozważnie.
A Voldemort nie mógł mu kazać podłożyć tego dziennika komuś z Hogwartu bo był według oficjalnej wersji "martwy", więc nie szło w żaden sposób się z Malfoyem skontaktować. A poza tym Malfoy tak jak wszyscy inni wierzył, że Voldemort nie żyje, dlatego chciał się pozbyć dziennika, ale nie mógł go tak po prostu wyrzucić do śmieci, bo skoro sam Czarny Pan mu go podarował i kazał pilnować, to jasne się dla niego stało, że dziennik musi mieć coś wspólnego z czarną magią.

---

Przeczytaj dalsze części z cyklu, nie chce ci spoilerować ;)

---

Nie Dracon, a Lucjusz Malfoy podrzucił pamiętnik Riddla Ginny. Stało się to w Esach i Floresach gdy z pogardą i zjadliwością Lucjusz podarował książkę Ginny, w której środku znajdował się pamiętnik. Lucjusz (o ile dobrze pamiętam) zdawał sobie tylko sprawde, że jest to przedmiot czarno magiczny i jest w nim wskazówka jak otworzyć komnatę tajemnic i uwolnić potwora Slyterinu. Nie zdawał sobie sprawy zaś, że był w posiadaniu cząstki duszy samego Lorda Voldemorta, czyli horkruska. Po odrodzeniu Czarny pan ukarał Malfoya.

---

Nie Dracon, a Lucjusz Malfoy podrzucił pamiętnik Riddla Ginny. Stało się to w Esach i Floresach gdy z pogardą i zjadliwością Lucjusz podarował książkę Ginny, w której środku znajdował się pamiętnik. Lucjusz (o ile dobrze pamiętam) zdawał sobie tylko sprawde, że jest to przedmiot czarno magiczny i jest w nim wskazówka jak otworzyć komnatę tajemnic i uwolnić potwora Slyterinu. Nie zdawał sobie sprawy zaś, że był w posiadaniu cząstki duszy samego Lorda Voldemorta, czyli horkruska. Po odrodzeniu Czarny pan ukarał Malfoya.

---

Wszystko było w książce :/.
Lucjusz specjalnie podłożył dziennik do jednej z książek.
Zapewne to Voldek kazał mu to zrobić, bo w innym przypadku jak znalazłby się on w rękach Lucjusza?

---

~panti00
chodziło ci o mnie ? czy istnieje jakaś inna bylejaka? ;D

---

MM miało przeszukać dom Malfoya w poszukiwaniu czarnomagicznych przedmiotów, więc Lucek się ich pozbywał, no i tak np. Dziennik trafił w ręce Ginny.

---

właśnie miałam napisać to co Enchantte

---

no to raczej nie inaczej:p

---

Masz rację

---

Pamietnik to była stara rzecz i na pewno wiele warta dla Voldemorta.Mugł sie porozumieć z wszystkimi któzi mieli i pisali w tym dzienniku.Robić im pranie muzgu jak zrobił to Ginni.Lucjusz włożył twn dziennik do kociołaka Ginni,myśląc zapewne że to jest rzecz bezwartościowa i nie przyda sie dla czarnego pana,bo przecież on sie nieodrodził.Ale gdy sie odrodził rozmwiał z Potterem i to pewnie było dobre,ale gdy harry zniszczył ten dziennik to tym samym zniszczył jedną częśc duszy Voldemorta.A on ukarał za to Lucjusza.
Czasem mam wrażenie zę Malfoye są bezmyślni.Ale tylko czasem.

---

Nie, Lucjusz nie zrobił tego na rozkaz Volemorta, ponieważ on wtedy nawet nie istniał w cielesnej postaci. Jako wiernemu słudze przekazał mu ten pamiętnik, aby go strzegł. Niestety, a raczej na szczęście (bo Harry jednak mógł go zniszczyć i miał później z głowy jednego horkruksa) Malfoy chciał się go pozbyć, jako, że jego Pan już odszedł, nie było go. Jak dla mnie ten Pamiętnik to bardzo potężna rzecz, wystarczy zobaczyć jak opętał biedną Ginny. Dorze, że Harry go zniszczył.

---

Pamiętnik Riddla jest dość fajny , bo harry mugł z nim pisać i wgl . Też bym chciała taki mieć.

---

Pamiętnik był przede wszystkim jednym z horkruksów - cząstką duszy Czarnego Pana, a więc z pewnością trzymałbym się od takiego przedmiotu z daleka... może z początku fajnie popisać sobie ze wspomnieniem, ale krótka chwila i nie wiadomo kiedy jest się opętanym...

Nie wiem skąd niektórym przychodzą pomysły, że Lucjusz podrzucił go na rozkaz Czarnego Pana - przecież w II tomie wciąż był pozbawiony własnego ciała i mocy... z tego co wiemy, to Malfoyowi ostro oberwało się za to, że tak pochopnie postąpił z cząstką Sami Wiecie Kogo.

---

Lucjusz zrobił to z własnej woli, Voldemort na pewno nie kazał mu tego zrobić

---

Malfoy nie wiedział co to na prawdę jest. Pozbył się po prostu denerwującej rzeczy i myślał że wkurzy Wesleyów. Takie dwa w jednym :D

---

Enchantte ma rację - Lucjusz wiedział, że Ministerstwo poszukuje czarnomagicznych przedmiotów i jemu też grozi inspekcja. Więc zwyczajnie pozbywał się tego, co mogło mu zagrażać. A że podrzucił dziennik akurat Ginny? Po pierwsze trafiła się okazja, po drugie pewnie uważał za zabawną możliwość odnalezienia czarnomagicznego przedmiotu, należącego zresztą do Voldemorta, w rękach córki pracownika Ministerstwa Magii.

---

Malfoj zrobił to nie umyślnie, ponieważ gdyby wiedział że jest to część duszy jego Pana to by nie podrzucił go Ginny

---

czytałam to

---

Nie ma wątpliwości, że zrobił to umyślnie. Jednak, z tego co pamiętam, nie wiedział dokładnie co to jest. Kiedyś Voldemort powierzył mu dziennik na przechowanie, a ojciec Malfoy'a pomyślał, że musi być to coś szkodliwego, więc podrzucił to Ginny. Nie zakładał nawet możliwości powrotu swego Pana, więc chciał pozbyć się czarnomagicznych przedmiotów. W jednej z wyciętych scen 2 części jest pokazana wizyta Lucjusza w sklepie Borgin'a & Burkes'a. Sprzedaje on "trucizny i takie tam" (:D), bo Ministerstwo zaczęło węszyć i robić rewizje.

---

nie, na pewno mu nie kazał tego zrobić. Lucjusz miał pilnować ten dziennik.

---

Lucjusz Malfoy podrzucił ten pamiętnik Ginny ponieważ kiedyś Voldemort dał mu go i powiedział żeby go trzymał u siebie. Ale kiedy Voldemort upadł i nie dawał oznak życia postanowił się pozbyć jakichkolwiek pamiątek po Voldemorcie. Jednak nie wiedział że w tym pamiętniku ukryta była cząstka Voldemorta...


Ron - Ile za to?
Fred i George - Pięć galeonów.
Ron - A dla mnie?
Fred i George - Pięć galeonów.
Ron - Co? Dla brata?!
Fred i George - Dziesięć galeonów.

---

Nie mógł robić tego na rozkaz Voldemorta, bo on wtedy jeszcze się nie odrodził i Lucjusz wątpił w to, że ujrzy go jeszcze kiedyś . Ale Malfoy dostał nauczkę za swoje wybryki . ;D

---

EEE a jak niby Vold mógłby kazać Malfoy'owi podrzucić ten pamiętnik?On mu go dał na przechowania,ale Lucjusz uważał Czarnego Pana za martwego,a sam nie chciał się wkopać przez ten notes.

---

Co o nim sądzę, tak? Myślę że Voldemort w wieku paręnastu lat, był wtedy mocniejszym czarodziejem niż można by przypuszczać (a wiadome jest że nim był). W tym wieku stworzyć mały "telewizor w papierze"? Myślę że korzystał pewnie z tych samych czarów co Fred i George podczas robienia swoich magicznych rzeczy.

---

Voldemort nie miał jak rozkazać Lucjuszowi o przekazanie pamiętnika Ginny Weasley.Kazał mu pilnować ten pamiętnik ale Malfoy stwierdził że skoro Czarny Pan nie żyje to nie musi już nad nim czuwać.Więc przekazał go małej Ginny.Od początku wiedziałam że z tym pamiętnikiem jest coś nie tak.Nie podobał mi się.Trochę porąbiony pomysł.Ale ciekawy i straszny.

---

Z podrzuceniem pamiętnika Ginny to była wieeeelkaaaa wpadka :P
Lucek miał wyraźne zadanie pilnować zeszytu (Volduś nie wtajemniczył go w moc pamiętnika). Myślę, że Malfoy chciał się pozbyć pewnych pamiątek po swoich przygodach korzystając z ogólnego zamieszania i tłoku. A że "przez przypadek" wyszło co wyszło... no cóż.... :D

---

Ten temat wydaje mi się powinien być zamknięty już. :) Wszyscy doskonale wiemy, że Voldemort nie kazał Malfoyowi podrzucać swojego dziennika Ginny Wesley. Być może Malfoy miał świadomość, że ten dziennik może przyczynić się do ponownego otarcia Komnaty Tajemnic. Jednakże z drugiej strony gdyby Voldemort dał mu jasne znaki, że przede wszystkim ma go chronić, to by tego nie zrobił. A już na pewno jakby się dowiedział, że znajduje się w nim cząstka duszy Voldemorta. W tym przypadku tą postacią zapewne kierowała niechęć w stosunku do czarodziejów półkrwi i jednocześnie chęć ich eliminacji poprzez wątek związany z ponownym otwarciem komnaty.

---

Miał chronić ten pamiętnik... No cóż, nie dał rady to oddał brzemię dla Weasley'ów...

---

---

Ten pamiętnik był groźny i Lucjusz nie wiedział czym jest ten pamiętnik dl swego Pana

---

Malfoy nie wiedział, że dziennik jest horkruksem, więc nie mógł wiedzieć, że jest w nim cząstka duszy Voldemorta. Tak samo jak Harry nie wiedział, że zniszczył cząstkę duszy, która była tam uwięziona. Po prostu nikt poza Voldemortem (i najprawdopodobniej Dumbledore`m) nie wiedział czym jest dziennik.

---

Lucjusz Malfoy nie wiedział nic o horkruksach, więc prawdopodobnie chciał się tylko pozbyć dziennika, ponieważ uważał, że Czarny Pan już nie wróci :lol:

---

Oczywiście, że nie kazał, Lucjusz Malfoy zrobił to bo tak chciał i poniósł napewno za to karę

---

Oczywiście że tak bo inaczej poco by to robił. Bo Voldemort chciał powrócić i musiał kogoś wyznaczyć do pomocy!

---

Oczywiście że nie. Voldemort chciał przecież żeby pilnował jego horkruksa, a w ten sposób przyczynił się trochę do jego zniszczenia. Ale z pewnością zrobił to umyślnie żeby pozbyć się czegokolwiek co miało związek z Czarnym Panem przekonany, że tamten już nie powróci. I nie był głupi na pewno zdawał sobie z tego sprawę, że Pamiętnik Riddle'a ma jakiś związek z Czarną Magią, więc podrzucił ją Ginny żeby trochę namieszać i zdyskredytować córkę Weasleyów, bo nienawidził Weasleyów, których nazywał zdrajcami krwi. Gdyby Voldemort powiedział Lucjuszowi, że to kawałek jego duszy z pewnością potraktowałby Pamiętnik Riddle'a z większym szacunkiem ale jak wiemy Lord Voldemort nikomu nie wyjawił swego sekretu, bo nikomu nie ufał co go doprowadziło do zguby.

---

Lucjusz zrobił to z własnej woli. Sądzę że jakbym miała taki pamiętnik i nagle bym coś w nim pisała bym dostała zawału xd

---

Na pewno nie. To był po prostu sposób by pozbyć się pamiętnika. A to, że wpadł w ręce Ginny było przypadkiem.

---

Malfoy zrobił to, by umożliwiś powrót Voldemortowi, ale nie z jego rozkazu ;)

---

Pamiętnik był horkruksem, a co za tym idzie-cząstką duszy Voldemorta. Narzędziem, które dla SAM-WIESZ-KOGO było wiele warte, w końcu przechowywał w nim życie. Mroczny pamiętnik, którego nie chciałabym posiadać..może dlatego, że nie przepadam za tą ciemną stroną.