---

Tym razem nasza uwaga zostaje skierowana na młodość Voldemorta, osobę tajemniczego Księcia Półkrwi, tajne zadanie młodego Malfoya a także na miłosne perypetie głównych bohaterów. Jak w tytule: jaka jest Wasza opinia o tym tomie? Za co lubicie (nie lubicie) szóstą część, co chcielibyście w niej zmienić i które sceny należą do Waszych ulubionych?

---

Według mnie ta część jest dopracowana i nic nie chciałabym w niej zmienić.To moja ulubiona część.Młodość Voldemorta była bardzo ciekawie opisana i w ogóle jest ta książka świetna!

---

Uwielbiam wszystkie części HP,ale ta jest jedną z moich ulubionych.Nie chciałabym nic w niej zmieniac,bo jest bardzo ciekawie napisana.Jedną z moich ulubionych scen jest gdy Slughorn opowiada o Felix Felicis.

---

Bardzo lubię ten tom. Jest bardzo ciekawy (zresztą jak wszystkie książki z serii HP) i o wiele mroczniejszy od poprzednich. Nic bym w nim nie chciała zmienić bo tak jak moje poprzedniczki uważam że jest dopracowany i ciekawy xD Do jednych z moich ulubionych momentów w tej książce należy między innymi: pierwsza lekcja eliksirów, pocałunek Harry'ego i Ginny oraz śmierć Dumbledore'a.

---

Najlepszy w tym tomie jest związek Harry'ego i Ginny. Poza tym bardzo lubię lekcje eliksirów, które z małą pomocą Księcia stały się dla Harry'ego pasmem zwycięstw nad Malfoy'em. A wkurza mnie zazdrość Hermiony.

---

Muszę powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych części. Podoba mi się charakter książki. Nie jest już bajką dla dzieci. Mam wiele ulubionych zdarzeń. Podoba mi się, że Rowling umieściła tutaj wspomnienia Toma Riddle'a. Sama walka w Hogwarcie, śmierć Dumbledore'a i ucieczka Severusa, po której wszyscy postawili sobie pytanie: Dobry czy zły ?

---

Książę półkrwi jest super wątek miłosny..... tyle zdarzeń.... a po przeczytaniu książka pozostawia tyle pytań... i właśnie na tym polega jej wspaniałość..

---

Mój ulubiony tom. Przeczytałam go jakieś cztery razy.

---

Mój faworyt wśród wszystkich tomów. Harry jest już dużym chłopcem, nikt się z nim nie obchodzi jak z jajkiem. Zrobiło się poważniej, stawka w grze jest wysoka, jak to na wojnie. No i sporo się wyjaśnia, na przykład przeszłość Riddle'a. Śmierć Dumbledore'a jest szokiem, ale chyba wszyscy go potrzebowali (szoku, nie Albusa ^^). No i sprawa Severusa, która dręczyła mnie aż do "Insygni...".
Bardzo ładna robota, pani Rowling.

---

To moja ulubiona cześć jeżeli chodzi o ksiązke, bardzo bym nie chciała zeby cokolwiek zmienili czy pominęli ekranizując tą ksiązkę. Chociaz zdaje sobie sprawę że to raczej nie możliwe.

---

Moja ulubiona cześć.
Przede wszystkim dla tego ze jest najbardziej dorosła i najmroczniejsza z wszystkich.
Tu mamy to czego potrzeba w każdej dobrej książce : romans, mroczną przeszłość, śmierć dobrego bohatera i tajemnicę.
Moją ulubioną sceną jest fragment w Łazience Jęczącej Marty, wydarzenia na wieży Astronomicznej oraz cały wątek z obsesją Pottera na punkcie Draco (Drarry!, taa odezwała się dusza yaoistki).

---

Bardzo lubię tą część i nie widzę w niej nic do zmieniania ;)

---

Według mnie w tej książce nie trzeba nic zmieniać. Jest idealna. Co do wątków miłosnych nie za bardzo mnie to zainteresowało i jeszcze przeszłość Voldemorta... po prostu ideał...

---

---

To moja ulubiona część.
Odkrywanie tajemnic Voldemorta, wyprawa po horkruxa, nieoczekiwane zabicie Albusa przez Severusa, sekretne zadanie Malfoya i w końcu tajemniczy podręcznik księcia.
Jak dla mnie najlepsza.

---

to jedna z moich ulubionych części a podobaa mi się w niej to że harry nie jest już małym dzieciaczkiem. oprócz tego książka jest troche bardziej mroczniejsza od innych no i oczywiście podoba mi się dzieciństwo voldka i tajemnica horkruksów

---

Nie domyśliłabym się, że Snape jest Księciem Półkrwi;] lubię to część jak każdą. Trochę mnie nudziły "wycieczki" w myślodsiewni, ale było spoko

---

VI był najfajniejsiejszy ze wszystkich! Najbardziej lubie końcówkę książki jak Draco ma zabić Dumbledore'a (nie wiem dlaczego) ale to mi się podobało jak inne momenty w książkach gdie występuje Draco Malfoy i inni śmierciożercy (ale nie Voldemort-on jest nudny)

---

zgadzam się z opinią, że 6 była najfajniejsza.
Jakoś najwięcej emocji wkładałam w jej czytanie, a kiedy mama zalała mi książkę kawą, myślałam, że ja uduszę.
Ja ogólnie uwielbiam wspomnienia.
A Jo, świetnie je opisywała.
A poza tym, w tej części było najwięcej Mistrza Eliksirów, którego bóstwie <3
Ogólnie bohaterowie byli już starsi, ich rozmyślania ciekawsze.

---

moim zdaniem jest najlepsza z calej sagi, pozwala nam wiele zrozumiec a za razem podsyca ciekawosc do przeczytania ostatniej czesci.

---

Tak, to jedna z najfajniejszych moich ulubionych książek. Lubię ją, bo zawiera ciekawe elementy - życie Toma, wszystko o Księciu.. To ciekawa książką, bardzo mi się podoba, dlatego też nie mogę się doczekać jej ekranizacji ;]

---

Część naprawdę bardzo fajna. Dużo dwiadujemy się o Voldemorcie, jest to ciekawie ukazane. Nie podobała mi się tylko ta obsesja Pottera nad Malfoyem, ale i tak w końcu okazało się, że miał rację. Mam nadzieję, że w filmie za dużo nie ominą ;)

---

"Książę Półkrwi" to moja ulubiona część cyklu.
Do niedawna nawet nie umiałabym powiedzieć dlaczego, ale czytanie jej na głos starszemu(!!!) bratu pozwoliło mi "przyszpilić" przyczynę.

Kontrasty. Niesamowicie napisane przejścia od scen lekkich, humorystycznych do smutnych lub strasznych.

Ron pod wpływem eliksiru miłosnego wzdychający do Romildy Vane (humor),a zaraz potem pijący zatruty miód (otarcie się o śmirć, groza)

Pijackie śpiewy Hagrida i Slughorna po pogrzebie Aragoga (humor), a potem Harry apelujący do Slughorna o oddanie mu jednego wspomnienia - ofiarę o ileż mniejszą od tej, którą Lily złożyła ze swojego życia, by ocalić Harry'ego (smutek, wzruszenie)

Podchmielona Trelawney chowająca butelki z sherry i ględząca o wewnętrznym wzroku (humor),a potem zdradzająca Harry'emu, że to Snape podsłuchał przepowiednię i zdradził ją Voldemortowi (szok, otrzeźwienie)

Takich momentów jest więcej.

Poza tym książka ta pokazuje normalne życie Hogwartu, dużo jest interakcji między uczniami (nie tylko Złotą Trójcą), a jako bonus odkrywamy przeszłość Toma Riddle'a - oto przepis na sukces.

Na własny użytek dodam jeszcze, że dzięki temu tomowi polubiłam Dracona Malfoya, co, w połączeniu z wczesniejszą fascynacją Snapem, sprawiło, że stałam się zdeklarowaną Ślizgonką.

Co mi się NIE podobało: zakończenie. Strasznie rozwlekłe i nudne. Ile razy można w kółko powtarzać, że Dumbledore nie żyje, Harry nie może tego przyswoić, itp.? Scena pogrzebu też patetyczna do bólu... łe.

---

Heh pisać to zbyt dobrze nie umiem więc nie poopisuje tego jak wyżej no ale jak dla mnie to najlepsza część Pottera potrafie ją czytać non-stop. Jak dal mnie książka ma same + zero -.

---

Książę Półkrwi to moja ulubiona część :D Podobało m isię wszystko! Poczynając od Felix Felicis, myślodsiewni i Rona-węgorza, kończąc na Księciu Półkrwi, śmierci i pogrzebie Dumbledore'a. Jednak najbardziej podobała mi się ta akcja z Ginny, kiedy Harry kłócił się sam ze sobą czy ją kocha jako siostrę najlepszego przyjaciela, czy też... inaczej :) A sam całus i ten pomysł ze zwierzakiem w Harrym, który wtedy ryknął triumfalnie po prostu boskie

---

Najlepsza książka z tej serii. Bardzo ciekawa, dużo w niej Snape'a i Dracona. xP Fajne są lekcje eliksirów, i to wszytko o Voldku w myśloodsiewni.
Po_prostu najlepsza.

---

Taak... to moja ulubiona część HP. Bardzo ją lubię. Za te piękne wspomnienia o różnych osobach i ogólną treść. Strasznie ją lubię, potrafię ją czytać godzinami i dniami, i latami rówież ^^

---

w książce nic bym nie zmienila. to mój ulubiony tom głównie dlatego że czarnym charakterom poswięcono tak wiele uwagi. Nie to żebym im kibicowała po prostu lubię o nich czytać. Choć co do Draco to byłam za:hjehje:

---

Ten tom podobał mi się naj bardziej ;)

---

Ja myślę, że KP to najlepsza część ze wszystkich. Jest jakaś dziwnie wesoła i "pełna nadziei". Może dlatego, że następuję po Zakonie Feniksa, który ma w sobie niepewność i smutek. Nawet Insygnia nie są lepsze. :yes:

---

Książka wg mnie świetna, jak pozostałe. :)
Mnie się zdaje, że jednymi z najajlepszych w tej części wątków były lekcje Harry'ego z Dumbledorem o przeszłości Voldemorta i oczywiście to, że Harry zwrócił w końcu uwagę na Ginny.

---

A ta właśnie część Hp jest moją ulubioną częścią i kocham ją za wszystko co tam zostało zamieszczone. A najbardziej to spodobały mi się wspomnienia o młodym Tomie no i w_ogóle raczej wolę treść książki przebiegającą w Hogwarcie. A no i jeszcze ten Malfoy w szóstej części. Nagle uwierzyłam iż Draco ma też jakieś pozytywne cech i nawet płakał. Dla mnie to jest już coś.
Ulubione sceny?
To akcja z Sectumsemprą w toalecie no i śmierć Dumbledore'a.
Czy uważam że coś jest nie tak? Nie, w tym tomie to wszystko mi się spodobało i tak już zostanie ^^

---

wszystko mi się w niej podoba, ale wolę insygnia

---

Wielu z Was ma takie zdanie i ja się przyłączę... ta część HP najbardziej mi się podoba... Dużo o Tomie i o ciemnej mocy... kłótnie świętej trójki i koniec Dumbla co bardzo mile mnie zaskoczyło, jednak niedługo później dowiadujemy się, że sam to sobie zaplanował z czego nie jestem już taka zadowolona...

---

Szóstka to straszne romansidło, ta część podobała mi się najmniej i traktuje ją raczej jako wstęp do siódmej części niż jako oddzielny tom. Co do scen które najbardziej mi się podobały przede wszystkim Voldemort a raczej jego przeszłość i motywy które nim kierowały czyli coś co zastanawiało mnie od samego początku. Ogólnie książka mi się podobała tylko tych romansów było trochę za dużo ale może ja poprostu nie lubię romansideł:hjehje:

---

Ja bardzo lubię Księcia Półkrwi :D Dowiadujemy się dużo o bohaterach mniej nam znanych.
Wszystko jest fajnie opisane. Jest już taką mroczniejszą książką. Przestaje być taka dziecinna.
Nie jest tak strasznie długa jak zakon ale jest super. Ta część na_pewno udała się Rowling.
Książę kończy się wieloma niewyjaśnionymi wątkami co też podsyca ciekawość i ochotę do przeczytania następnej części.
Myślę, że plusem w tej książce jest to iż autorka przedstawia jakby dwa światy (jeden to ten szkolny i wszystkie miłości itp.itd., a drugi nadejście Voldemorta bardzo wyraźne, śmierciożercy, wspomnienia, poznanie Toma Riddle'a).

---

Mi ta część średnio wpadła do gustu. Może dlatego, że jest słabsza od poprzedniczek. Lubię tą część, ale najmniej ze wszystkich.

---

Tą część chyba najbardziej lubię. Nudzą mnie te historyjki o lekcjach, wole żeby coś się działo.

---

Ta część jest naprawdę bardzo fajna.
Dopracowana, dokładna i oczywiście wciągająca :) Niczego bym w niej nie zmieniała, bo wszystko jest idealnie dopasowane i w odpowiednim miejscu. Najbardziej zainteresował
mnie oczywiście wątek o Księciu Półkrwi. Najbardziej intrygujący i chyba najlepszy...
Mam nadzieję, że w filmie nie utną zbyt dużo...

---

Według mnie to to jest super książka... Bardzo lubiłam czytać o tych wspomnieniach młodego Voldemorta i ogólnie książka jest super i nie chciałabym niczego zmieniać w niej..;)

---

Moja ulubiona cześć to właśnie 6 cześć i 3. Szósty tom jest bardzo fajny i wciągający.

---

Szósta część to moja ulubiona część. Dlatemu, że zaczyna się wątek miłosny, Harry'ego i Ginny oraz Rona i Hermiony.Poznajemy młodość Riddle'a i naoglądamy się go w filmie, mam nadzieję. I jest jeszcze wiele innych powodów, ale nie potrafię tego przelać na papier. Po prostu ją lubię i już! I nic nie zmieni, że ją kocham xD

---

Mi się ta część Harry'ego Pottera podoba najbardziej to jest jedyna część w której jest tak wiele o Malfoy'u w_ogóle wszystko się kręci wokół Dracona i śmierciożerców .

Jak już wymieniałam na innym forum ale mogę wymienić jeszcze raz moje ulubione sceny:

1:Jak Malfoy uderza Harry'ego w twarz w pociągu.

2: Jak Draco płacze w łazience Jęczącej Marty

3: Jak Harry przywala Draconowi Sectusemprą

4: Uroczystość u Slughorna kiedy łapią Malfoy'a

5: Jeszcze mi się podobało ja Draco miał zabić Albusa ale wyręczył go Severus

6: Podobała mi też się sam bitwa ja śmierciożercy przeszli do Hogwartu

Ale jednak uważam że wymienianie jednak tych części jest beznadziejne (w moim przypadku) bo mi się wszystko podobało w tej części!

---

Gdyby nie było Insygni powiedziałbym że był najlepszy. Ale naprawdę też był świetny

---

Jak widać z info podanych w profilu, tom VI to mój ulubiony ;d Jest w nim znacznie więcej humoru niż w pozostałych częściach, no i... mroku, oczywiście. W końcu troszkę więcej DE, których tak uwielbiam.
He, he.

Perypetie miłosne Rona rozśmieszały mnie do łez. Mam kilka ulubionych fragmentów. Przede wszystkim ten, kiedy pojawia się Fenrir Greyback - czyli scena, kiedy Dumbledore spada z Wieży Astronomicznej. Wizyta w Magicznych Dow****ch Weasleyów. Mogę tak dalej wymieniać ;d Lubię tę część najbardziej ze wszystkich.

---

Ta książka podobała mi się najbardziej z całej serii. Czytałam ją kilka razy by móc swobodnie wydać opinie o niektórych bohaterach. Pomimo, iż Severus Snape zrobił to co zrobił w tej częsci, uważam go za najfajniejszego, najbarwniejszego i najbardziej tajemniczego bohatera tej serii. :)

---

Ta książka jest świetna ,jak zresztą wszystkie części;)

---

Po prostu exstra:D

---

Mimo że w tym tomie działy się rzeczy bardzo ważne dla obrotu sprawy, nie zachwyciła mnie szczególnie. Nie powiem ze mi się nie podobała, ale nie zachwyciła mnie tak jak Insygnia Śmierci. Mam to tego tomu jednak wielki sentyment bo to pierwsza książka z sagi którą przeczytałam (potem 7, następnie 5 a reszty mi się na_razie nie chce czytać ale może kiedyś xd ). Myślę, że przeszłość Toma była ważna i ciekawa, jednak nie przepadam za przeszłością i historia. To wszytko mogła po_prostu zostać wytłumaczone Harry'emu przez Dumbledore'a, wtedy książka mogłaby stać się moją ulubioną. xD

---

Zdecydowanie najlepsza i najciekawsze części całego cyklu. Pozostawia wiele pytań i dużo wyjaśniana na temat młodości Toma (którego uwielbiam).

---

Tak... VI tom był jednym z najlepszych tomów... w moim rankingu zajmuje 3 miejsce zaraz po Zakonie Feniksa, a pierwsze miejsce zajmuje oczywiście Insygnia Śmierci. Wracając jednak do Księcia Półkrwi muszę przyznać, że nic nie brakuje tej książce, ponieważ są momenty które doprowadzają mnie do łez, jak i takie mrożące krew w żyłach i za każdym razem jak czytałam ten tom (a czytałam wiele razy) myślałam "o nie! Dlaczego tak szybko czytam... zaraz się skończy" :o hehe to chyba własnie wskazuje na to jaka jest ta książka i jakim ja jestem potteromaniakiem xD:D

---

Bardzo podoba mi się ta część. Tyle w niej mroku i tajemnicy! Szczególnie podoba mi się koniec- wszystkie te bitwy, mroczny znak na niebie, śmierć i walkę o życie... coś mi się bardzo w niej podoba. Nie ma tego nawet w insygni śmierci. To moja ulubiona część.

---

Według mnie jeden z lepszych tomów... oryginalny, ciekawy, pozostawiający wiele do wyjaśnienia. Przeczytałam go mnóstwo razy i mimo tego mnie nie nudzi. Zakończenie również interesujące... szkoda tylko, że tak beznadziejnie, wszystko co mnie zaintrygowało,zostało skończone w VII tomie.

---

Lubię ten tom, ale tak jest tak jakoś... dziwnie.
Za dużo tego Toma, wolałam więcej przygód Rona, Hermiony i Harryego. Naprawdę. Wszystkie te części, gdzie trójca jest razem, to są najlepsze cz. książki. To super że głębiej poznajemy Voldemorta, ale tego troszkę za wiele. Jak już to owszem, ale książka powinna być dłuższa opisująca przygody trójki.

---

Bardzo lubię ten tom. Jest taki ciekawy i tajemniczy. Bardzo podobały mi się też te wejścia w myślodsiewnie i "poznawanie" Voldemorta ;)

---

Myślę , że najlepszym tomem dla mnie był HP i Książe Półkrwi , ponieważ dowiadujemy się dużo o przeszłości Lorda Voldemorta...jest wiele akcji...
śmierć Dumbledore'a ......

---

Najlepszy tom!!!!!!!!!!!!!!!!

---

Szósta część zajmuje 3 meisjce w moim rankingu. Po Zakonie Feniksa i Insygniach Śmierci. Jednak z biegiem czasu, gdy czytam po raz enty dany fragment, zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że Książe Pólkrwi wyprzedził Insygnia Śmierci.

Wg. mnie ów część jest bardziej dojrzalsza od siódmej, nawet bohaterowie i akaja jest lepsza. Tyle sę dzieje, dużo informacji wzbogacających, taak, Rowling przy tej części nieźle się postarała. ;P

---

Według mnie ten tom bardzo mi się podobał :) a nie podobało mi sie to że Ron sie ciągle obściskiwał z Lavender :O ale tak to tom jest O.k:jupi:

---

ta częśc była nawet fajna ale jakoś dziwnie mi sie ją czytało ... byam ciekawa co dalej , histirii voldemorta etc ale nie wiem coś w niej jest że mi sie ją tak dziwnie czytało

---

Tom szósty jest zarówno zabawny i wesoły, jak ponury i smutny. Czyli jest po prostu idealny, ma wszystkie cechy, które wg mnie powinna mieć książka z literatury fantastycznej. Żal mi się zrobiło Voldemorta, gdy przeczytałam o jego dzieciństwie. On po prostu nigdy nie zaznał miłości, dlatego tak "zdziczał". Uśmiałam się, gdy Ron zjadł czekoladowe kociołki naszpikowane eliksirem miłosnym Romildy :rotfl: I wylałam kilka łez nad śmiercią Dumbledore'a i jak Harry zerwał z Ginny ;( Ten tom jest jednym z najbardziej udanych z serii o Harrym Potterze.

---

6. część przygód HP jest nawet fajna... ale jest coś co mi się w niej NIE podoba. jak już w innych postach wspomniałam, nie cierpię Ginny. a Harry w tej części akurat zaczyna z nią chodzić.

---

książka bardzo ciekawa, tak jak każdy inny tom, chociaż rozdział o ministrze nie należy do interesujących :D

---

Książka jest super!!!:)

---

Juz nie moge sie doczekac filmu! Ksiazka bardzo wciagajacaa;D o malym VOldemocie wiemy wszystko;d

---

Ja też bardzo lubie ten tom.Moim ulubionym fragmentami sa :śmierc starego trzmiela:D,zdobycie horokruksa,relacje Ginny- Harry,wspomnienia o voldziu itp;D

---

Wszystkie części uwielbiam ale ta i Więzień Azgabanu wyprzedzają je troszeczke :) bardzo mi się podoba miłość: Harry&Ginny.

---

Moim zdaniem najlepsza z serii. Najbardziej podoba mi się to jak Harry z Dumbledorem przenoszą się do myślodewni w spomnienia Dyrektora. Najlepsza jest dlatego bo pokazuje dlaczego i jak powstają horkruksy , oraz jak mogą wyglądać. oby film był tak samo dobry jak książka.

---

wg mnie tom 6 jest wspaniały lecz nie jest tylko jeden mój ulubiony ale on jest jednym z ulubionych

---

Lubię ją. Bardzo mocno trzyma w napięciu. Moje ulubione sceny to śmierć Dumbledore'a, kiedy Harry walczył w pociągu z Draco i pocałunek Harry'ego i Ginny. :smilewinkgrin:

---

Wątki miłosne są super , szkoda ze Dumbledore umarł , no ale ktoś musiał . Horokruksy fajny pomysł . A no i sklep Freda i Georga super :)

---

Czekam z niecierpliwością na film, bo książka to istna rewelacja

---

Szczerze mówiąc, to właśnie Książę Półkrwi jest moim ulubionym tomem. Nie lubię tylko pierwszego rozdziału, bo bardzo mnie nudzi. Reszta książki jest bardzo wciągająca i podobają mi się wątki miłosne Rona i Lavender, bo jest śmiesznie, a poza tym to wątek horkruksów też jest interesujący.

---

Też myślę, że szósty tom jest jednym z najfajniejszych. Czytało mi się go najlepiej ze wszystkich. Tajemnice to to, co lubię najbardziej, a w szóstce było ich całkiem sporo.

---

Mi się bardzo podobała;)

Gdy czytałam jeden rozdział, koniecznie chciałam wiedzieć co będzie w następnym. I tak zeszło mi czytanie do 01:03 w nocy xD
Aż mama wstała zapytać się co mi jest bo nigdy tak nie miałam w nocy lampki zapalonej ;)

A ciekawa jestem jak zekranizują powroty do myślodsiewni^^

---

Książka jest bardzo fajna ale jakoś dziwnie mi się ją czytało. Do całej serii lubię często wracać ale za każdym raze 6 tom wydaje mi się dziwny. Oczywiście napisany jest bardzo dobrze i mimo wszystko nic bym nie zmieniła. Fascynująca jest przeszłość voldemorta i ta zagadka na koniec dlaczego Snape zabił Dumbledora ( jak ja wtedy beczałam oo matko )

---

Jest po prostu fenomenalna, jedna z najlepszych, jaką czytałem!!!

---

piąta i szósta częśc to moje ulubione. Moja ulubiona scena? - śmierć Dumbledore'a!!!:) nie za to, że wesoła, tylko za to że ciekawaxD

---

Najlepsze w tym było to jak na końcu Dumbledore z Malofoyem rozmawiali i wtedy wszystko się wyjaśniło np co Malfoy naprawiał w pokoju życzeń i wiele innych rzeczy sie wyjaśniło

---

czytałam wszystkie części oprócz tej więc na razie czekam na film

---

Dla mnie 6 częsc nie jest najlepsza Moją Ulubioną jest 7 dlatego że jest najciekawsz ale szósta też jest dobra

---

"Harry Potter i Książę Półkrwi" jest moją ulubioną częścią przygód Harry'ego Pottera^^. I rzeczywiście, chodzi tu o opisywanie młodości, życia Toma Riddle. Bardzo ciekawe. Poprę post majki, za dużo w niej o tym, jak Harry śledził Malfoya.

---

fajna jest ta część ale nuuudne są ta wycieczki do myśloodsiewni( jak czytałam po raz pierwszy, trochę mnie ciekawiło)

---

Wspomnienia o Voldemorcie są bardzo ciekawie przedstawione i bardzo interesujące jedyne co mi się nie podoba w tej książce to śmierć Dumbledore'a

---

Książka świetna uważam ze najlepsza z serii o HP bardzo dużo się w niej dzieje:D. Nie podoba mi się tylko śmierć Dumbledore'a;(

---

Najbardziej ciekawiło mnie kim jest owy Książe Półkrwi. Czekałam także na różne sceny miłosne, jak np. pocałunek Ginny i Harry'ego. Super były też lekcje z Dumbelodre'em kiedy pokazywał dzieciństwo Voldemorta (Tom Riddle)
Ogólnie książka była bardzo ciekawa chodź trochę wstrząsneła mną śmierć Dumbelodre'a :(

---

Cześć Harry Potter i Książę Półkrwi tak mnie wciągnęła że przeczytałem ją w jedną noc! W tej części dowiadujemy się dużo o Voldemorcie i jego matce.
Myśle że film będzie tak dobry jak książka:) pozdro

---

moim zdaniem ten tom jest całkiem niezły. Dowiadujemy się o przeszłości Voldemorta. Harry znajduje fałszywy horkruks, ale także a może przede wszystkim dowiadujemy się, że Dumbledore umiera.

---

przeczytałam wszystkie części Harry'ego (2 razy)i 6 tom jest najlepszy!:jupi:

---

Ekstra tom chociaz wole zakon feniksa

---

Bardzo lubię tę część. Po jej przeczytaniu wściekłam się nieżle na Snape'a za to, że zabił Dumbledore'a. Kiedy dorwałam siódmą część, złość minęła.
Ale zbaczam z tematu. Lubię tę część dlatego, że poznałam bohaterów z innej strony. Wcześniej uważałam ich za smarkaczy, ale zmieniłam zdanie. :)

---

Jest to mój ulubiony tom. Naprawdę dużo akcji i zawarte są też ciekawe intrygi. Oczywiście duży humor to także plus szóstej części. Ostatnia walka w Hogwarcie poprostu cudo :) Moim zdaniem najlepsze i największe dzieło Rowling :D

---

Bardzo dobra książka, szczególnie mam słabość do tego, ze Książę Półkrwi to Severus... Oczywiście najbardziej podobały mi się fragmenty z nim w roli głównej, a po za tym to jak Harry korzystał z ''Warzenia eliksirów dla zaawansowanych''. Dość nudne za to były ''wyprawy'' Harry'ego z Albusem do wspomnień o pochodzeniu i historii Voldemorta. Szczególnie te pierwsze wspomnienia nie były dość ekscytujące. Najbardziej nie podobało mi się to, że to jednak Severus musiał zabić Dumbledore'a... Gdyby Draco to zrobił Severus nadal by żył...
Książę oceniam na bardzo dobrą na pewno jest to najlepsza część, ale na równi z Insygnią Śmierci jak dla mnie.

---

Książka jest naprawdę świetna! Choć przeczytałam już wszystkie części Harry'ego Pottera to nie mogłam się powstrzymać żeby szóstą część przeczytać jeszcze raz. Niby już wiem co się wydarzy i jak to się wszystko zakończy, ale książka jest tak świetnie napisana, że chyba będę ją czytać 10 razy. Oczywiście inne książki też są świetne. Ale według mnie ta najlepsza!

---

To jest mój ulubiony tom. Wg mnie najlepszy ;D Moją ulubiona sceną jest pojedynek Harry'ego i Dracona w damskiej toalecie xD Normalnie to jest kapitalne. xD

drogi Gościu kocham Cię xD

---

Tom jest wspaniały. Widac, że jest przemyślany. Harry i Ginny :D no ale jest spoko.hmm no i młody Lord Voldemort a raczej Tom. Od małego nie był zbyt przyjemnym dzieciakiem.no ale nikt nie przypuszczał, że będzie największym Czarnoksiężnikiem swoich czasów :D no i nasz książę ... okazał się dobry ale na początku jak jeszcze tego nie wiedziałem to strasznie go nie lubiłem. Większość jego niechęci do Harry'ego spowodował James Potter. No ale okazało się, że pracował dla Dumbledore'a cały czas. Ogólnie książka była ciekawa, nie przynudzała, była bardzo ciekawa.

---

Ten tom, wraz z siódmym jest moim ulubionym. Akcja zaczyna się na połowie książki (chyba gdzieś w okolicach dwudziestego piątego), gdy Harry wraz z Dumbledore'em szuka Horkruksów.

---

VI tom jest dla mnie najlepszy. Wszystko mi się w nim podoba!
Prywatne lekcje z Dumbledore'm. Świetnie jest czytać o przeszłości Voldemorta. Ciekawe jest to jak Draco staję się kimś poważnym. Nie tylko takim dzieciakiem. Albo te podloty;D Ron i Levander to coś nowego. Lekcje eliksirów też stają się czymś innym niż przedtem. VI tom to ostatni rok nauki 'dzielnej trójki' w Hogwarcie. Bardzo mi się podoba:tooth:
Nie mogę doczekać się do filmu!!:smilewinkgrin:

---

a wedlug mnie jest najgorszym tomem bo nie ma w nim Voldemorta i akcja na samym końcu jak to juz napisal Desker(tez cie pozdrawiam) i wedlug mnie Dumbi umiera za tragicze. najpier wyniszcza sie tym eliksirem a potem snape go zabija.wogle snape takis jakis pierwszoplanowy sie zrobil w tym tomie a juz zaczynalam go lubic!

---

Mnie bardzo się szósta część podobała. Ujęła mnie w niej miłość Harry'ego do Ginny oraz dokładne przedstawienie postaci Voldemorta.

---

Świetna książka! Najlepsza! Nie zmieniłabym nic. Książka jest w każdym szczególe doskonała, no może trochę przesadzam, ale takie były moje wrażenia po jej przeczytaniu. Bardzo podobały mi się wspomnienia Voldemort'a. ; )

---

Ten tom jest bardzo ciekawy i naprawdę nie chciałabym nic w nim zmieniać. Choć z biegiem czasu, gdy czytam tą książkę to zawsze przewijam te strony, gdzie są spotkanie Harry'ego z Dumbledorem.

---

Tak.Ta książka była jedną z tych w których nic nie można zarzucić. momenty ze śmiercią profesora wątki miłosne oraz wspomnienia które zmierzają nareszcie do wyjaśnienia całej akcji od początku 1 tomu. Czytałam ten tom przecież 3 razy ale zamierzam zrobić to kolejny raz:)

---

Mi się bardzo podobało jak Malfoy przylał Potterowi w pociągu, prócz tego obowiązkowo Quidditch, lekcje eliksirów, kłótnia Remusa i Tonks na końcu książki (o ile dobrze pamiętam, to był to rozdział "Lament Feniksa"), wyprawa do jaskini i miłosne perypetie Rona i Lavender ;).

---

W tym tomie nie chciałabym nic zmienić. Tom mi się na prawdę strasznie podobał. Lubiłam w nim czytać właśnie o przeszłości Voldemorta, jaki był i w ogóle i zawsze myślałam, że skoro był takim wybitnym uczniem i tak dalej to dla czego przeszedł na ciemną stronę chociaż mógł tak wiele zrobić, mógł praktycznie zostać każdym. Też tutaj zaczyna się związek Harrego z Ginny i te ich konflikty (mam tu na myśli Rona z Hermioną i tak dalej). Zawsze też mnie zastanawiało jak to czytałam kto jest tym Księciem Półkrwi. Książka dobrze opisana, ciekawa i fajnie się ją czyta.

---

Tak to był tom naprawdę napisany z dużą wyobraźnią.
Zadanie Malfoya, Książe Pół-Krwi, Tom Marvolo Ridlle itp.
Ten tom jest moim ulubionym zaraz po Insygni śmierci.

---

Gdy przeczytałem tą książkę wpadłem w trans. Zdecydowanie najlepsza książka z wszystkich 7 tomów. Nic dodać nic ująć. Liczę tylko na to, że nie zchrzanią filmu i że będzie tak samo dobry jak książka :)

---

To mój drugi ulubiony tom. I jest w niej dużo Snape'a (:
Nic, tylko czekać na film :D

---

Jest to druga co do najlepszych części zaraz po insygniach według mnie, nic bym w niej nie zmienił a najbardziej podobała mi się bitwa pod koniec.

---

To jest chyba najlepsza część chociaż straszna szkoda że dyrektor umiera. Fajnie opisany był moment w jaskini i walka z inferiusami. Dużo dowiadujemy się o Lordzie Voldemorcie. Ale chyba największym plusem jest to że w szkole już nie naucza profesor Snape.

---

Jak to nie naucza? NAUCZA! xD Tylko pod koniec ucieka. Przykro mi, ale Snape od początku serii był związany w Hogwarcie i w każdej części w nim jest ;] (w Hogwarcie)

A tak swoje zdanie...?
Chyba już je gdzieś pisałam...
Drugi po Insygniah najlepszy tom. Dużo Snape'a, mroczna scena w jaskini i wreszcie jakaś porządna walka w Hogwarcie! :D

---

Heh Książę Półkrwi... Mój faworyt...
Harry nie jest już dzieciakiem, który nie wie o co kaman... Jest już dużym chłopcem... I nie boji się przeznaczenia... To książka na, którą czekałam... Gdyby Komnatę tajemnic kręcono w wieku Harrego jako szesnastolatka- w scenie, w której ratuje Ginny był by na pewno gorący pocałunek xd Ale trochę od tematu odbiegłam: Część jest naprawdę niesamowita:
> Fajny klimat powieści
> Wątki miłosne
> Humor
> Dużo akcji
> Splątaniczne zachowania
> Przeszłość Voldemorta- Za to duży plus, bo w końcu możemy poznać go lepiej i do pewnego stopnia zrozumieć jego postępowanie, odkryć rąbek tajemnicy... Który czai się za jego postacią...
Niewątpliwie książka ukazuje dużo rzeczy, wypadków, historii, które rozjaśniają nam całą sytułacje i historię... Mamy tam również coś o Malfoyu... Wszystko ładnie zgrane, nic nie zgrzyta....
Tak HP i Książę Półkrwi jest u mnie na pierwszym miejscu...

---

To mój ulubiony tom HP.Jednak powinno w nim być trochę więcej akcji,ale ogólnie fajne:)

---

Jak dla mnie szósta część jest wprowadzeniem do części ostatniej, nie ma tu konkretnej fabuły, która obejmowałaby tylko jeden rok, jak to było w poprzednich częściach. Co nie znaczy, że jest to zła część ;) Ogólnie mówiąc podobał mi się "książę półkrwi", a zwłaszcza pomysł na wprowadzenie starego podręcznika Snape'a do eliksirów. Jedno co mnie wkurzyło to to, że Snape w końcu dostał stanowisko nauczyciela OPCM. No i wątek miłosny Ron/Lavender był trochę przesadzony.

---

HPiKP to mój ulubiony tom HP. Podobały mi się lekce z Dumbledor'emo młodości Toma Riddla. W tej części (tylko w tej :P) podobały mi się lekcje eliksirów.

---

jeden z najlepszych według mnie tomów( jeśli nie najlepszym)
od dawna fascynowały mnie początki Voldemorta i w ogóle jego życie, a tu można się o nim dowiedzieć czegoś więcej
i tutaj szczególnie podoba mi się postać Harry'ego

---

Jak dla mnie to nic tam nie trzeba zmieniać. Szósta część była po_prostu świetna.
Zdecydowanie moja ulubiona część :D haha

---

Według mnie ta część jest dopracowana i nic nie chciałabym w niej zmienić.To moja ulubiona część.Młodość Voldemorta była bardzo ciekawie opisana i w ogóle jest ta książka świetna!

---

Według mnie ta część była najlepsza. Było w niej dużo akcji połączonych z problemami i uczuciami młodzieży. Szczególnie podobał mi się film ale gra była gorsza od poprzedniej części.

---

Książe półkrwi to moja ulubiona część z seri o HP.. może dlatego że ginie Dumbledore - jakoś nigdy za nim nie przepadałam. Harry zaczyna chozić z Ginny i wogle jest fajna ;dd

---

Podobała mi się ta książka, nawet bardzo. Szczególnie sceny z Malfoy'em bo w końcu było go dużo. ( Przypomina mi się tekst z Madagaskaru 2, Moto Moto do Glorii: 'Ale Ciebie dużo słoninko') Idealnie pokazano dramatyzm tej postaci to jakie wewnętrzne katusze przechodzi. To może nam udowodnić, że tak jak mówi Dumbledore przed śmiercią, on nie jest zły. Nie jest przesiąknięty złem, tylko w dzieciństwie miał złe autorytety i priorytety. Co do miłostek, związek Lavander i Rona był komiczny co nadało książce nieco inne, bardziej śmieszne światło. [ a gdzie logika? xd]. Jednak kiedy czytam wybrane fragmenty to pomijam wspomnienia o Voldemorcie i momenty w Jaskini, gdyż to jedyne miejsce ze świata magii, którego się boje.

---

Według mnie - część najlepsza ze wszystkich. Są wspomnienia Voldemorta, a ten zawsze wydawał mi się osobą z dość ciekawą psychiką. Dopatrujemy się tutaj tego, co doprowadziło do narodzin Największego z Czarnoksiężników w historii Magii - jego trudne dzieciństwo, brak miłości, brak przyjaciół, brak odpowiedniego wychowania. Potem jest T.M.R w Hogwarcie. Także przez to, że jest to książka ukazująca dorostających uczniów Hogwartu, a przede wszystkim już za to, że jest parę fajnych scen z Draco : D
Nie potrafię wyodrębnić ulubionych scen z książki, podoba mi się jako całość. Tyle.

---

Mój ulubiony tom książki, głownie ze względu na pokazanie przeszłości Voldemorta

---

Książka boska!!!!!!!!!!!!!
A dlaczego? Bo występowali w niej Nimfado... ups! przepraszam Tonks i Remus Lupin.:>

---

Dla mnie to najlepsza część Hp jaka została napisana. TYLKO FILM MUSIELI ROZWALIĆ! :upset::upset::upset:
Wszystko jest fajne w tej książce : Humor, Dramat, Miłość itp. Po za tym fabuła jest też wspaniała.

---

Według mnie, najlepsza część. :]

---

Według mnie to nic nie trzeba zmieniac. Książka jest ciekawa i łatwo się ją czyta. Nie mam swojej ulubionej sceny bo wszystkie są świetne i ciężko byłoby mi wybrac

---

Moim zdaniem Książe Półkrwi był świetny ale Insygnia Smierci będą jeszcze lepsze. Beznadziejne było to że Dumbledore mógł się teleportować w Hogwarcie. W Księciu Jinny była obłędna.

---

Jak dla mnie KP jest jedną z najlepszych części. Nie chciałabym nic w nim zmieniać, wszystko było dobrze przemyślane i działo się dużo rzeczy, było mnóstwo ciekawych sytuacji tj. wspomnienia, bitwa o Hogwart. Ogólnie książka jest bardzo wciągająca. Podobała mi się końcówka i te uczucie ciekawości 'jak to się skończy?' ;)

---

Przeczytałem tą książkę już dawno i mi się bardzo podobała,ciekawa,dobrze napisana i wg wszystkie ksiazki (nie tylko o HP) powinny byc tak pisane

---

Żadnych zastrzeżeń. Napisany świetnie i z precyzją. Nie zmieniłabym nic- nawet śmierci Dumbledora. Śmierć dyrektora Hogwartu nadała bieg innym wydarzenia. Gdyby nie ona, Harry nie wyruszyłby na poszukiwanie Horkoruksów. Szczególnie lubiłam te części o przeszłości Voldemorta. Świetne! 100% uznania i szacunku dla Joanne Rowling! ;)

---

Super książka. Długa, wyczerpująca, dla wielu fanów wiele spraw zostaje wyjaśnione.Ten tom jest u mnie na pierwszym miejscu razem z Komnatą Tajemnic. Do książki nie mam żadnych zastrzeżeń. Jednak bardzo zawiodłem się na ekranizacji filmowej tej części.Było tam wiele niedokładności i zostały tam pominięte dużo ważnych rzeczy. Ale wracając do książki..., jak już wspomniałem lubię tę książkę w całości lecz mam kilka ulubionych scen(czy też fragmentów): Bardzo spodobała mi się wizyta u Slughorn'a, Wizyta w sklepie Fred'a i George'a, Sprawdziany na obrońce Gryfonów, Pierwszy mecz Quidditcha Gryffindor vs. Slytherin, Wydobycie prawdziwego wspomnienia od Slughorna i Bitwa o Hogwart, wliczając śmierć Dumbledore'a.

---

Najlepsza.
czemu? proste - mnóstwo o Snape'u jest ; )

---

6 tom Harry'ego Pottera jest niewątpliwie moim ulubionym głównie dla tego że dzieję się naprawdę dużo, że poznajemy historię Sami Wiecie Kogo no i ogólnie ta książka owiana jest tak grozą i tajemniczością. Dla mnie po prostu najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałam...

---

6 tom jest świetny. Mój ulubiony zaraz za IŚ. Dzieję się tu naprawdę wiele rzeczy.I nasi bohaterowie przeżywają pierwsze(nieudane)romanse. Jest w nim sporo humoru, ale także mroku. Taka bym powiedział mieszanka uczuć i emocji.

---

Ksiazka była świetna to i film sie udał. Nic a nic bym nie zmieniała. Atak na Norę mnie po prostu rozgromił to było coś no i później z Dumbem. ;d
A wspomnienia o Voldemorcie? O Bosz. Ideał. Wolę akurat w angielskiej wersji o sierocińcu. Jak ten dzieciak to mówił to mnie dreszcze przechodziły. ^^' Super.

---

Szósty tom to jedna z moich ulubionych części sagi. Ma w sobie coś ,tajemniczego i strasznie wciąga. Książe Półkrwi, historia Voldemorda, Ron i Lavender i Malfoy to moje ulubione wątki. Niestety, film <znowu> był strasznym rozczarowaniem, szczególnie rozwaliła mnie scena wiązania butów Harremu przez Ginny.

---

Książka podobała mi się , ale czytałam ją bardzo długo, ponieważ w ogóle mnie nie wciągnęła. Denerwował mnie konflikt pomiędzy Ronem i Hermioną. A na dodatek na końcu umarł Dumbledore, co mnie załamało.

---

Moim zdaniem film nie jest zły, ale można było w nim umieścić więcej szczegółów, a co to książki to moja ulubiona część:>

---

Ja nic nie zmieniłabym w tej części, bardzo mi się podoba, jak cała reszta, ale faktem jest, że śmierć Dumbledore'a jest naprawdę przykra(czego nie uważam za wadę książki) i szczerze mówiąc poryczałam się jak dziecko od momentu, gdy wypił tą truciznę z pucharu z horkruksem aż do momentu gdy spadł z wieży, no i kilka kartek dalej.. :)

---

To jedna z dwóch moich ulubionych części (obok Więźnia Azkabanu). W niej dowiedzieliśmy się wreszcie więcej o przeszłości Voldemorta, Snape'a. Nareszcie dostaliśmy odpowiedź na pytanie: Dlaczego Severus ma taki uraz do Harrego? Tajemnica Księcia Półkrwi również trzymała mnie w napięciu, nie pozwalając oderwać się od czytania. Plusem jest też z pewnością jumor - jest to najśmieszniejsza część. W kilku miejscach nagle dostaje się głupawki. Trelawney + sherry oraz sceny z klubu śliamaka (kolczyki-rzodkiewki Luny itp.). Większych wad nie ma ;)

---

Szósty tom strasznie mi się podobał, jest świetnie napisany. Najlepsze w nim było chyba to że było dużo humoru którego w innych książkach było jakby mniej. a do tego dochodzą wątki miłosne te gorzej napisane jak i te lepiej. O tak książę jest bardzo dobrą częścią :P:P:PB)

---

Ta Książka ma nietypowy klimat , jest napisana trochę inaczej niż poprzednie książki jest trochę mniej akcji przynajmniej w moim odczuciu . Ogólnie to jedna z lepszych jak nie najlepsza .

---

według mnie jest to bardzo ciekawa część i jako film i książka.

---

Uwielbiam 6 tom. Taka niesamowita mieszanka miłości przeplatającej się z mrokiem :)
Moje ulubione wątki to zdecydowanie wspomnienia Toma, walka ze złem i trójkącik Ron\Hermiona\Lavender ;)
Wspaniła część, jedna z moich ulubionych.

---

Ogółem książka była fajna, fajnie napisana. Wreszcie większa częśc bohaterów odnosi jakieś większe role, niż te dotychczach.

Dajmy na przykład... Ginny. Kto by jeszcze kilka lat pomyślał, że Ginny będzie z Harrym? Może ktoś się domyślał, ale nie był tego wszystkiego pewien.

Film... film był taki jakiś... dziwny. Krótki. Nic takiego się nie działo, oprócz oczywiście śmierci Dumbledore'a.

Najbardziej oczywiście podobało mi się pocałunek Ginny i Harry'ego. Może nie było to takie szczegółowe, ale bardzo... fajnie to wyglądało, o.

---

ja napjbardziej lubie 5iaty szysty i siudmy tom bo przestala to byc ksiazka tylko dla dzieci i juz nie wstyd ja czytac

---

zarąbista!!!!!!podobało mi się tam wszystko!!ta część jest po prostu......SUPER!!!

---

Moim zdaniem to najciekawszy i najlepiej napisany tom serii.
Fajnie opisane dzieciństwo Voldemorta i podobał mi się pomysł z Księciem Półkrwi.

---

Czemu tu dwie strony są puste? Nic nie ma na 7 i 8! :no:

---

Fajny tom, chociaz ja lubie wszystkie ;]

---

najlepsza z 4 czeńści super:)

---

,,Książę..." jest perfekcyjny. Aby napisać coś bardziej konkretnego, musiałabym jeszcze raz czytnąć sobie tę część. Ale, ale! To nie zmienia niczego. Pamiętam, że ta książka po prostu mnie wciągnęła między kartki! Jeśli sobie o tym pomyślę, bardzo mnie emocjonowała ta cała zagadka podręcznika do Zaawansowanych Eliksirów. Strasznie była tajemnicza. Uwielbiam moment, kiedy Harry ściga Severusa, z taką nienawiścią, z takimi niesamowitymi emocjami. Wszystko jest boleśnie prawdziwe. To cierpienie w oczach Snape'a mogłabym sobie niemal wyobrazić, i wściekłość Harry'ego jest w tamtej chwili taka zasłużona. Płakałam na Wieży Astronomicznej.

---

bardzo fajny ton polecam super

---

Uważam, że to jedna z najlepszych książek serii. Na darmo szukać w niej błędów, wszystko jest świetnie opisane. Może autorka trochę przesadziła z tymi romansami, ale nadają one humoru całości, a grozy również nie brakuje. Moimi ulubionym momentem jest śmierć oraz pogrzeb Dumbledore'a.

---

Bardzo spodobała mi się szósta część przygód Harrego Pottera.Nie wiem , nie

mam pojęcia co mogłabym w niej zmienić, gdyż wszystko w zupełności mi się

podobało.

Ta część była inna niż wszystkie...w końcu przedstawione w niej zostały

perypetie miłosne bohaterów, które wcześniej zostawał pomijane...

---

chciałbym żeby księciem pólkrwi był ojciec krwi i zmienił nazwę na Książe Czystejkrwi czy jakoś tak

---

Podoba mi się zwłaszcza dla tego że Harry dowiaduje się o Horkruksach i poznaje przeszłość Voldemorda.

---

Moja ulubiona część, jeśli o książki idzie.
Jest ciekawie, bo pojawia się dużo kontrastów.
W jednej scenie jest śmiesznie itd., a w kolejnej dzieje się coś dramatycznego.
Poza tym sporo w niej odpowiedzi na jakieś wątki z przeszłości (dzieciństwo Riddle'a itd) oraz całkiem nowych zagadek.

---

Mnie się podobała szósta część. Szczególnie takie momenty jak ten kiedy Harry wypił Felix Felicis, kiedy stał się pupilkiem prof. Slughorna... i ten w jaskini.
Nie podobał mi się tylko pewien rozdział(chyba pierwszy)
Strasznie mi się dłużył!
Cóż w skali od 1 do 10 oceniłabym HP i KP na 9+.

---

Lubię prawie wszystkie części sagi i Harry Potter i Książę Półkrwi należy do moich ulubionych części. Raczej nic bym tam nie zmieniała bo książka jest super. Mój ulubiony wątek to ten o Księciu Półkrwi. Jego zaklęcia, podpowiedzi co do eliksirów... Świetne. Felix Felicis, reszta eliksirów... Rewelacja. Wydarzenia z Katie Bell i Ronem, zadanie Malfoya... I to co było na końcu. Dumbledore wyjaśnia, że cały czas wiedział co Malfoy knuł;> Przeszłość Lorda Voldemorta... Wszystko było rewelacyjne i świetnie opisane ;)

---

"Książę Półkrwi" bardzo mi się podoba, jest znacznie ciekawszy od "Zakonu", ponieważ zawiera już konkretne działania przeciw Voldemortowi, czego dowodem są lekcje z Dumbledorem.


Co mi się najbardziej podobało?
Oczywiście wszystkie wspomnienia związane z Riddlem, poczynając od pobytu w sierocińcu aż do kluczowej tajemnicy jego nieśmiertelności. Daje to do myślenia, jak jeden człowiek jest zdolny do okrucieństwa i zastraszania by zdobyć to, na czym mu zależy.
Wyprawa po medalion - bardzo emocjonująca i straszna zarazem, ale o to właśnie chodzi.
Tytułowy "Książę", który był dla mnie dużym zaskoczeniem. Wszystkie cenne porady, które Harry czerpał z książki pochodziły od Snape... A także odkrycie Hermiony o jego rodzicach. Jest to niewątpliwie najciekawsza postać z całej serii.
Wszelkie problemy sercowe między Ronem, a Hermioną :)
Podoba mi się, że Rowling wreszcie zaczęła pokazywać łączące ich uczucie. Najpierw poprzez związek Rona z Lavender i wynikającą z tego zazdrość Hermy, a potem zazdrość Rona kiedy ta idzie na bal z McLaggenem. Oboje starają się to ukryć, ale "serce nie sługa". Słodcy są :)


A moje zastrzeżenia do książki?
Właścwie uwielbiam twórczość Jo, więc raczej nie widzę powodu by krytykować cokolwiek, jednak mam 2 małe "ale".
Po pierwsze śmierć Dumledora. Był jednym z moich ulubionych bohaterów, a zginął "tak banalnie" :( Niemniej jednak Rowling wspaniale opisała jego pogrzeb - łzom nie było końca...
Po drugie związek Harrego i Ginny. Cieszę się z takiego obrotu sprawy, ale wydaje mi się, że pokazała tę miłość tak nagle i to jest nienaturalne. Przez 5 tomów Harry nie czuł nic do Ginny, nawet z nią nie rozmawiał, a teraz nagle taka wielka miłość? Pannę Weasley potrafię jeszcze zrozumieć, bo zakochana była w Harrym od dawna, ale on?

To chyba wszystkie moje odczucia związane z "Księciem". Przy okazji witam wszystkim bardzo serdecznie, gdyż jest to mój pierwszy post na forum! ;*
Pozdrawiam.

---

Ta książka była dobra. Tu wszystko powoli zaczęło się wyjaśniać... Nie podobało mi się Ron+Lavender. Mon Roooon! -,-. Hm , książka ogolnie okej , Dumby ginie ; / Fałszywego horkruksa bym się nie spodziewał , zwłaszcza , jak się pózniej okazało , zamienił go młodszy brat Syriusza : Regulus Arcturus Black - R.A.B. bardzo ciekawa.

---

Na poczontku myślałem że Snape zdradził Damblbora

---

wiele mroczniejszy od poprzednich. Nic bym w nim nie chciała zmienić bo tak jak moje poprzedniczki uważam że jest dopracowany i ciekawy Do jednych z moich ulubionych momentów w tej książce należy między innymi: pierwsza lekcja eliksirów, pocałunek Harry'ego i Ginny oraz śmierć Dumbledore'a.zakończenie. Strasznie rozwlekłe i nudne. Ile razy można w kółko powtarzać, że Dumbledore nie żyje, Harry nie może tego przyswoić, itp.? Scena pogrzebu

---

Jak miałabym określić, czy to mój ulubiony tom, to nie wiem. Ciężko byłoby wybrać jeden najlepszy.

Jak o ulubione momenty chodzi, to (pomijając późniejsze wydarzenia w gabinecie Slughorna) lubię dzień urodzin Rona, a właściwie sposób, w jaki dobrał się do czekoladek Harry'ego i jak później z nim rozmawiał. Czas, kiedy Harry był pod wpływem Felix Felicis to też jeden z moich "wybranych" kawałków książki.

Czy bym coś zmieniła? Może. Chodzi mi tutaj o związek Rona i Lavender, który, krótko mówiąc, działał mi na nerwy. Za dużo ich tam po prostu było, ale jakoś dało się to przejść, stąd to "może" na początku.

To tyle,
drogi Gościu

---

Ten tom jest idealny. Młodość Voldemorta była opisana bardzo ciekawie, a zaklęcie Sectumsempra... Moim zdaniem to najlepsza część.

---

To moja druga ulubiona cześć! Wreszcie coś zaczyna się wyjaśniać, poznajemy Voldemorta od troche innej strony no i pojawia sie wątek młiosny!

---

He . ! to troche ciężkie pytanie, ponieważ ja uwielbia wszystkie książki Harrego Pottera. Ale wracając do tematu to nic bym nie chciała zmienić w tej książce ... może jedynie to, że Albus Dumbledor, żeby przeżył ... ; DD

---

Nic nie chciałabym zmieniać. Najlepsza scenę uważam tę, jak śmierciożercy wdarli się do zamku i śmierć Albusa. :D

---

Szósty tom jest jak dla mnie na trzecim miejscu. Na pierwszym IŚ, na drugim ZF i na trzecim właśnie KP, a tam reszta nieważne.
Nic nie zmieniałabym w tym tomie, tylko wydaje mi się on bardzo odmienny od IŚ i ZF. Z prostego powodu - tamte dwa mają twardą okładkę, a szósty tom nie xD To od razu rzuciło mi się w oczy. Ponadto, nie chciało mi się czytać tego tomu, ponieważ śmierć Łapy mnie mocno przygnębiła i przez tydzień trwałam w przekonaniu, że tomy bez Syriusza to wcale nie tomy. Ale zieloniutki Książę Półkrwi tkwiący na półce bardzo kusił, oj bardzo, a że zamierzałam być potteromaniaczką, to przeczytałam. A potem oczywiście Insygnia. Cóż, ciekawie mi się czytało szósty tom, ciekawiej, niż przypuszczałam, dlatego nic nie zmieniłabym w nim. Jest dobrze napisaną książką i nie mam co do niej zastrzeżeń. Ulubiony wątek? Chyba ten z Ronem i Lavender ^^
Tyle ode mnie.

---

Oo. A moja szósta jest właśnie w twardej okładce.
I zresztą, to właśnie mój ulubiony tom. Najbardziej lubię sceny z lekcji eliksirów, a także to, że poznajemy bliżej młodego Malfoya, widzimy, że nie jest tak do końca zły... Pod koniec książki jest zastraszony. Nawet robi się go żal.
A co mniej lubię? Może to dziwne, ale jedną z ważniejszych spraw w 6 części: młodość Voldemorta. Po prostu wolę skoncentrować się na teraźniejszości, a to odkrywanie wspomnień najchętniej wrzuciłabym do innej części.

---

Ta część jest wspaniała...najlepsza dla mnie ;) w niej coś się dzieje i fajna atmosfera jest :D

---

Książę Półkrwi to jedna z mroczniejszych książek z serii HP. Właściwie to wszystkie tomy są bardzo wciągające i naprawdę rzadko mam jakieś zastrzeżenia. Aczkolwiek KP jest tą książką, której treści nie znałam po przeczytaniu Insygniów, co zepsuło mi główkowanie nad R.A.B. Zdecydowanie nie podoba mi się wątek Harry'ego i Ginny, nie mogę jakoś strawić ich razem. Według mnie pierwszy rozdział jest niesłychanie nudny i unikam go jak ognia! Chociaż oczywiście niezbędny do dobrego przeanalizowania książki. Najsmutniejszym momentem w KP był oczywiście pogrzeb Dumbledore'a. Aż się popłakałam. Zdecydowanie nie brakuje humoru. Choćby każdy moment z Luną. Szczególnie zabawny był prezent od Stworka dla Harry'ego lub sama osoba Lavender. Ogólnie mówiąc ta część nie jest najlepsza z serii, ale jest bardzo intrygująca i mroczna, innymi słowy taka jaką lubię, jeżeli ode mnie by to zależało - dopisałabym jeszcze na końcu trochę perspektywy Snape'a, przydałoby się opisać jak czuł się po zabiciu Dumbledora. Na YouTube jest scena usunięta z Księcia Półkrwi, właśnie namiastka perspektywy Snape'a. Taki mały bonus, bo czuję się zgorszona, że KP jest taki krótki! Powinien mieć przynajmniej 800 stron. Bardzo szybko się go czyta, 2 dni i po książce.

---

Poza tym książka ta pokazuje normalne życie Hogwartu, dużo jest interakcji między uczniami (nie tylko Złotą Trójcą), a jako bonus odkrywamy przeszłość Toma Riddle'a - oto przepis na sukceszgadzam się z opinią, że 6 była najfajniejsza.
Jakoś najwięcej emocji wkładałam w jej czytanie, a kiedy mama zalała mi książkę kawą, myślałam, że ja uduszę.
Ja ogólnie uwielbiam wspomnienia.
A Jo, świetnie je opisywała.
Książę Półkrwi" to moja ulubiona część cyklu.
Do niedawna nawet nie umiałabym powiedzieć dlaczego, ale czytanie jej na głos starszemu(!!!) bratu pozwoliło mi "przyszpilić" przyczynę.

Kontrasty. Niesamowicie napisane przejścia od scen lekkich, humorystycznych do smutnych lub strasznych.

Ron pod wpływem eliksiru miłosnego wzdychający do Romildy Vane (humor),a zaraz potem pijący zatruty miód (otarcie się o śmirć, groza)

Pijackie śpiewy Hagrida i Slughorna po pogrzebie Aragoga (humor), a potem Harry apelujący do Slughorna o oddanie mu jednego wspomnienia - ofiarę o ileż mniejszą od tej, którą Lily złożyła ze swojego życia, by ocalić Harry'ego (smutek, wzruszenie)

---

Świetna książka! Najwięcej się dzieje.

---

Ta cześć szczególnie mi się podobała, ponieważ było w niej dużo Dracona, a ja mam do niego słabość, no ale mniejsza z tym.

Książę Półkrwi pokazał młodość Voldemorta, dzięki czemu nam - czytelnikom (a przynajmniej mi) łatwiej było zrozumieć jego postępowanie, odnaleźć ich przyczynę, poznać jego błędy oraz być na dobrej drodze to poznania skutków, a przynajmniej można było się domyślać co się stanie potem i to poniekąd było uchylenie rąbka tajemnicy wydarzeń w siódmej części.

Jednak moim ulubionym momentem jest śmierć Dumbledore'a, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych postaci, a ta scena była strasznie, strasznie smutna.

---

Moje ulubione sceny to te w których bierze udział Draco. W książce tej pojawia się bardzo wiele tajemnic co bardzo mi się podoba.

---

No zgadzam się,Draco jest słodki i dlatego cię tak ciekawi ale mi też się podobałyceny z jaskinią i szawką zniknięć.:smilewinkgrin::D:shy::smilewinkgrin:

---

Nic nie chciałabym zmienić. Książka jest bardzo dobra, przyjemnie mi się ją czytało. Ulubione sceny? Oczywiście ta w skrzydle szpitalnym, gdy Tonks robi awanturę Lupinowi. I pogrzeb Dumbledore'a. Choć jest to bardzo smutna scena, zamyka pewien rozdział w świecie Harry'ego Pottera. Pokazuje, że już nic nie będzie takie jak dawniej. Snape "Księciem Półkrwi"? Prawdę mówiąc początkowo twierdziłam, iż jest nim Tom Riddle.

---

Taak. Rzeczywiście najciekawsze momenty to te z życia Voldemorta. Szkoda, że w filmie nie było Marvola, ani Morfina (tak na to czekałam). Ale wracając do tematu najgorszy i najsmutniejszy moment w tej książce to śmierć Albusa. ; (

---

Bardzo fajna część cyklu fajnie że Draco grał ważniejszą rolę niż w poprzednich częściach,Super sceny Harry był też super jak w każdej części...:D

---

Zgadzam się z DRACULINĄ;)

---

Mnie się bardzo podobał, tak szczerze to mój ulubiony tom. Najbardzie to mi się podobały te lekcje z Dumbledorem, te wyprawy w myśli. Podobało mi się też wyprawa po horkruksa, śledzenie Dracona no i oczywiście mecze qudicha. Ogólnie fajna książka i bardzo mi się podobała.

---

Mnie się bardzo podobał, tak szczerze to mój ulubiony tom. Najbardzie to mi się podobały te lekcje z Dumbledorem, te wyprawy w myśli. Podobało mi się też wyprawa po horkruksa, śledzenie Dracona no i oczywiście mecze qudicha. Ogólnie fajna książka i bardzo mi się podobała.

---

Bardzo fajna książka,podobała mi się.Dopracowana nieźle i naprawdę fajowa.POLECAM i pozdrawiam wszystkich potteromaniaków ;)

---

Super ksiąrzka czytam 5 raz.

---

Książka fajna, ale według mnie nienajlepsza. Nic nie chciałabym w niej zmienić. Moje ulubione momenty to mecze qudicha i pocałunek Harry'ego z Ginny:)

---

własnie czytam po raz kolejny :) Jest bardzo fajna lubie ją . Podobało mi się to że mecze jeszcze bardziej dokładnie zostały opisane . Wkurzyło mnie to że Snape jako nauczyciel obrony jeszcze bardziej wyżywa się na biednym harrym .

---

Szósty tom HP jest bardzo fajny i jest II moją ulubioną książką, dlatego że jest w niej dużo nowych rzeczy np. Horkruksy, trzyma bardziej w napięciu, Voldemort powoli opanowuje świat czarodziei i mugoli, jest w niej duża dawka humoru i śmiesznych momentów i najważniejsze jest to że w tej części poznajemy przeszłość Voldemorta jego pobyt w szkole, a nawet poznajemy kto był tak naprawdę matką i ojcem najpotęrzniejszego czarnoksiężnika wrzechczasów.

---

Tom przypadł mi do gustu. Śmieszne akcje np: Ron grający w Quidditch'a, Harry starający się schować przed dziewczynami. Najgorszych scen raczej nie znalazłem w tym.

---

Bardzo mi się podobał ten tom, był ciekawy i dużo się w nim działo. Podobała mi się zwłaszcza wyprawa po horkruksa. Niestety ten tom ma naprawdę duuużą wadę - ukatrupienie Dumbledore'a. Było to co prawda fantastycznie opisane, ale Pani Rowling, DLACZEGO ??? Tak go lubiłam ;(

---

Tak, zgadzam się z zaeli, że tom był naprawdę ciekawy, szczególnie ostatnie rozdziały wyjątkowo mnie wciągnęły. Szkoda, że Dumbledore zginął...No ale tak musiało być.

---

Książę Półkrwi to mój ulubiony tom. Bardzo mi się podobała akcja ze sztucznym medalionem. Najgorsza była śmierć Dumbledore...ahh ;(.

---

pocałunek Harrego z Ginny i szukanie horkruksa. i rzeczywiście Ron grający w quidditcha... niezapomniane haha :D

---

Jest bardzo dużo pozmieniane....ale całkiem fajny ale nudna część....np ron wszedł do drużynie w 5 części.....

---

Szusty tom książki jest bardzo ciekawy Draco Malfoy otrzymuje znak Voldemorta na rękę,Harry przez cały rok próbuje dowiedzieć sie co on knuje wysyłając zgredka i stforka na zwiady dowiaduje się że Malfoy znika w pokoju życzeń,bo nie mógł go znaleźć na mapie Huncfotów.Jest też przedstawione całe dzieciństwo Ridla i to jest fajne że można się więcej dowiedzieć niż z filmu.Harry ma też za zadanie powierzone mu przez profesora Dambeldoora,musi wyciągnąć od profesoora Slughorna prawdziwe wspomnienie i udaje mu się po kilku próbach.Harry ma także podręcznik do eliksirów animowego Księcia Półkrwi i wyprubowuje najwięcj zaklęć jak się da z niego czego Hermiona nie znosi.Podoba mi się scena w kturej Dżiny pocałowała Harrego to była najbardziej magiczna Chwila.

Moja ocena ogulna jest świetna do tej książki uwielbiam ją.

---

Książę Półkrwi jest moją ulubioną częścią ponieważ dawno się tak nie ubawiłam jak czytając tę książkę:D Najlepsze są momenty z Lawender Brown i jej "Mon Ronem":D i ogólnie Ron w tej części jest świetny. Dla mnie jedynym minusem była śmierć Dumbledore'a;( ale rozumiem że było to konieczne i choć znienawidziłam przez to Snape'a to zmieniło się to po przeczytaniu 7 części a w szczególnośći wspomnień Severusa...

---

Lubie ten tom bardziej niż resztę było dużo śmiesznych momentów i pare wzruszających :)

---

Mi się bardzo podoba nic bym w niej nie zmieniała
i jest w niej tyle o Voldemorcie , to jakHgrid ze Slughornem śpiewali
albo jak Harry do Goyla jak byl zmieniony w małą dziewczynke
"jeteś śliczna" a ten zaczą uciekac :D książka boska ;)

---

A mnie się nie podobała. Było trochę za mało akcji i przez to była nudna. :shy:

Edit 13-08-1011
Upss... Zmieniłam zdanie! Była świetna!

---

Było śmiesznie, groźnie, była akcja, czyli wszystko co jest potrzebne w dobrej książce.

"MonRon":jupi:

---

Książka była super, jest jedną z moich ulubionych.

---

Kocham tę książkę. Moimi ulubionymi są: Harry Potter i Zakon Feniksa i Harry Potter i Książę Półkrwi.
Bardzo podobają mi się wspomnienia o Tomie Riddle'u. Uwielbiammomenty ze Snape'm i Draconem.Uwielbiam tę część ;).

---

Bardzo dobrze napisana, ciekawie się czyta. No i Ron i Lavender mistrzowscy :D

---

Szóstka to moja ulubiona chociaż jej nie czytałam, ale znam ją najlepiej z wszystkich części, ponieważ mam audiobooka i w kółko ją słucham( potrafię słuchać i recytować jednocześnie co strasznie denerwuje moich rodziców, ale co mi tam). Ja osobiście w książce chyba nic bym nie zmieniła. Wspomnienia o Riddlu są świetne a szczególnie o Meropie( matce Voldemorta), fajne są też eliksiry no i obrona przed czarną magią i śmierć Albusa;(

---

Ja uwielbiam wszystkie częsci , ale jeśli chodzi o film , 6 była najlepsza : )

---

Dla mnie najlepsza ze wszystkich 7 części. Bardzo chętnie do niej wracam. Świetnie się czyta i jest mega wciągająca. ^^

---

Upss... Zmieniłam zdanie! Była świetna!

---

tak macie racje była najlepsza

---

Fajna książka ale mimo że lubie Pottera to w tej części niemiłosiernie mnie wkurzał z tą swoją obsesją na punkcie Malfoya.

---

Mnie też. A książka nieciekawa. Za mało akcji. W 7 to się coś działo,a tu...

---

Moim zdaniem książka była lepsza od filmu.

---

Problemy sercowe mam gdzieś, chyba, że dotyczą mojego ulubionego blondyna i bruneta lub moich ulubionych bliźniaków. Właściwie można powiedzieć, że Drarry było wyczuwalne najbardziej w tym tomie - przykładem jest pierwszy cytat w moim podpisie. Młodość Toma vel Voldemorta też bardzo mnie zaciekawiła, te wspomnienia... szkoda, że wykastrowano je z filmu ;p Ogólnie książka całkiem dobra, jednak moje zdanie o 'Księciu' zostaje niestety zaciemnione przez wspomnienie filmu, który był tragedią.

---

wszysykie cześci były fajne ale 2 cześć 7 najlepsza!
[img][/img]

---

Dla mnie 6 tom jest ciekawy, lubię go ale to nie jest moja ulubiona część. Pokazuje prawdziwe życie uczniów. Tworzenie drużyny Gryfonów, zazdrość Hermiony, miłość Rona i Levander i wszystko inne. Ten tom najbardziej pokazuje to wszystko, zwyczajne życie.

---

wszysykie cześci były fajne ale 2 cześć 7 najlepsza!
tapeta5_1280x1024

---

Superowa była , niedawno czytałam, ale przeczytam chyba jeszcze raz, bo superowa ;P

---

Super!Bardzo mi się podobała i chyba w niej było najwięcej ,,normalności''A pozatym przeszłośc Voldemorta i takie tam .

---

Bardzo lubię tą część, bo odkrywa ona przed nami kolejne historie i zadaje kolejne zagadki związane z postacią Severusa Snape'a.
jest to moja jedna z dwóch ulubionych części HP (jeszcze kocham Więźnia Azkabanu). Zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło i przez chwilę zaczęłam wątpić co do dobroci Severusa Snape'a. Kiedy jeszcze nie wyszła część ostatnia była wrzawa na hogsmeade co będzie dalej i jaką postacią okaże się Mistrz Eliksirów. Z resztą dla mnie każda część HP jest zagadkowa, tajemnicza i bardzo interesująca.
Niech żyje Książę Półkrwi

---

Super część:) Właśnie skończyłam ją czytać:) Podobało mi się zachowanie Rona haha :)

---

Mi się bardzo podobała scena napaści na Hogawart tam wszystko wyglądało tak prawdziwie:bigeek:

---

Moim zdaniem jeden z najlepszych tomow.Jest on nie przewidywalny poznajemy mlodosc lorda voldemorta dowiadujemy sie w niem duzo rzeczy o przeszlosci i o horkruksach...

---

Jeden z moich ulubionych tomów, chociaż Insygniów Śmierci nie przebije :) Jest odrobinę mroczny, ale też bardzo wciągający. Można się tutaj odrobinę zmylić i pogubić. Mowa oczywiście o Severusie Snape'ie, który według Dumbledora jest dobrym człowiekiem, a potem go zabija. Książka rewelacyjna. Wspaniałe przygotowanie nas, do ostatniej części przygód Harrego.

---

Jest bardzo bardzo dobra książką i filmem .Jest to jedna z moich ulubionych czesci HP

---

mi ten tom przypadł najmniej do gustu ze wszystkich sześciu ( może prócz komnaty tajemnic )z serii Harry'ego Potter'a .nie była zbyt zaskakująca jakby mogło się wydawać dwa lata po odzyskaniu ciała przez Vldemorta . ale jednak zaskakują nas wątki miłosne - Ron i Lavender , Harry i Ginny . Za ukazanie miłości dałbym autorce W , lecz za całokształt dostanie tylko P

---

Dla mnie szósty tom nie był najgorszy, ale i nie najlepszy. Było dużo zwrotów akcji, ale i sporo nudy ;) ;(

---

Mi również ta część bardzo się podoba. Wszystko jest dopracowane i wgl... Podoba mi się chyba szczególnie dlatego, że w końcu Harry i Ginny są razem.
Nie wiem, dlaczego dużo ludzi sądzi, że ta część jest najgorsza ze wszystkich ;/

---

Jest bardzo dopracowana i ciekawa , wielka szkoda jednak, że Dumbeldore zmarł ;(

---

Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Mroczny, tajemniczy, ale niewiarygodnie wciągający. Podoba mi się, że poznajemy w nim dzieciństwo Czarnego Pana. Oprócz tego uwielbiam wątek Tonks i Remusa (choć na początku książki przeszło mi przez myśl, że była zakochana w Syriuszu) i, jak wspomniała Rakasha, w tym tomie dało się wyczuć wątek Drarry, co według mnie jest WSPANIAŁE. Nie podoba mi się wątek Harry/Ginny; to ich uczucie jest takie nagłe, że aż (bynajmniej dla mnie) nierealne. Czemu jeszcze podoba mi się ten tom? Prawdopodobnie dlatego, że po zakończeniu jego lektury, w głowie miałam jeszcze więcej pytań, niż jak zaczęłam go czytać i z niecierpliwością czekałam na kolejny tom.

---

6 jest ciekawa, wolę jednak 7. Jest tam więcej zdarzeń, a w Howardzie to najciekawiej. Owszem lubię 6 część, bo jak prawdziwa wielbicielka Harrego Pottera lubię wszystkie części:D, ale nie jest to moja ulubiona.

---

Myślę, że książka była ciekawa. Wątek 'miłosny' Rona i Lavender, przybycie Slughorna do szkoły, dzieciństwo Voldemorta (wkurzało mnie, że pominęli inne wspomnienia, tzn. matkę Toma). Poza tym śmierć Dumbledore'a. To było takie smutne i przykre... :(

---

Myślę że to była bardzo udana część.Cieszę się że został rozwinięty wątek Hermiony i Rona którzy należą do moich ulubionych bohaterów.

---

Myślę że to była bardzo udana część.Cieszę się że został rozwinięty wątek Hermiony i Rona którzy należą do moich ulubionych bohaterów.

---

8Jako książka, to książe to moja ulubiona część. ^^ Kocham ją . ; *

---

Moim zdaniem VI część przygód Harr'ego Pottera jest jedną z najlepszych i wzruszających książek z całej serii:]

---

Książe Półkrwi to według mnie najlepsza (po Insygniach Śmierci:D) część.B)

---

moja ulunona część jako książka, bo film to dno. kocham księcia <3

---

Książe - zdecydowanie moja ulubiona część razem z Zakonem i Komnatą :3
Tutaj Harry już nie jest dzieckiem, już musi sobie radzić sam, pani R<3! świetnie rozwinęła wątki miłosne i te wszystkie intrygi tylko podsycają ciekawość :D

---

Dla mnie to najlepszy tom - na równi z Insygniami Śmierci. ; 3
Wspaniała książką, wzruszająca..I jest tyle ekscytujących wątków!

---

Mi "Książę Półkrwi" bardzo się podoba! Jest to jedna z moich ulubionych tomów. Jeśli chodzi o najlepsze wątki, to moim zdaniem najlepsze są te, w których Harry i Dumbledore wchodzą do myślodsiewni, by spojrzeć w możliwe poszlaki na temat Voldemorta. Ksiażka cały czas trzyma w napieciu, wciąż narasta pytanie "Kim jest ten tajemniczy książę?". Cały czas zastanawiało mnie to, dlaczego Tonks tak zmizerniała, dlaczego Ron nie zerwie z Lavender i czym są te horkruksy... Moim zdaniem, "Książę Półkrwi", to bardzo dobra książka.

---

Harry Potter i Książę Półkrwi to jeden z moich ulubionych tomów. Podobają mi się sceny z Draco;)

---

Jak do mnie jedna z lepszych czesci. Bylo tam duzo fajnych i smiesznych scen :)

---

Mi się bardzo podobała ta książka. Podobają mi się lekcje ze Sanpe'em ( nie tylko dlatego ,że jestem Ślizgonką) ale też podobają mi się eliksiry ze Slughornem i Klub Ślimaka. Podoba mi się również w tej książce tanja misje Malfoya chociaż po części nie udana:(. Po części dlatego ,bo przecież naprawił szafkę zniknięć prawda? Co mi się nie podobało w tej książce? O zazdrość Hermiony o to,że to nie ona była najlepsza z eliksirów. No i głupi był związek Rona z Lawender ,a tak to wszystko ok.

---

To jest moja ulubiona część. Najbardziej podoba mi się to, że Harry zaczyna podkochiwać się w Ginny, a potem dochodzi do pocałunku, który Ron zaakceptował.

---

Wg. mnie też najlepsza część na równi z Insygniami Śmierci. Polubiałem w niej również Snape ( Jego zachowanie, jest tajemniczy). Podsyca ciekawość. Podobało mi się bardzo jak Harry ugodził Malfoya "Sectusemprą" ;>

---

Oczywiście cała książka dosłownie" wybucha" emocjami!W tej książce poznajemy nową miłość Harry'ego,przeszłość Sami-Wiecie-Kogo,Harry dowiaduje się o tajemniczym Księciem Półkrwi,którym jest Snape.Dowiadujemy się że nowy nauczyciel Profesor Slughorn uczy eliksirów zamiast OPCM!Przeżywamy śmierć Dumbledor'a.A teraz moja opinia:
Cała książka bardzo mi się spodobała:)Każde rozdziały przeżywałem osobno,cóż mozna dodać ta część naprawdę wyszła poza granice moich wyobrażeń,czyli 3 słowami spodobała mi się:)

---

Mój ulubiony tom.
Lubiłam Dracona od samego początku, ale podczas czytania tej książki jeszcze bardziej przypadł mi do gustu. Co do jego misji, to od razu mnie ona zafascynowała. A może to nie o misję chodziło, tylko o samego Dracona?
Lekcje Harry'ego z Dumbledorem były ciekawe, w końcu pojawił się młody Tom Riddle. Wprawdzie był już w ''Komnacie Tajemnic''', ale ja od dawna czekałam na nieco więcej wątków z jego przeszłości.
Może uznacie, że nie mam serca, ale mnie nie wzruszyła śmierć Dumbledore'a. Okey, lubiłam go, ale zbytnio się nim nie interesowałam.
Chociaż książka jest świetna, nie podoba mi się, że wplecione jest tam byt dużo wątków z miłością. Ale mimo to książkę oceniam bardzo pozytywnie.

---

Jest super tak jak wszystkie:lol::lol:

---

Jak dla mnie ta część zalicza się do najlepszych z całej serii, szczególnie z powodu rozwijającej się akcji i ciekawych bohaterów jak i smutnego momentu śmierci Dumbledora.

---

Dziękuję :)

Ogólnie szósta część HP , jest jedną z najlepszych , tak jak kilka ostatnich części. Gdy byłam na tym w kinie i po raz pierwszy zobaczyłam, jak umiera obecny dyrektor Hogwartu, to płakałam jak bóbr. A Severusa, który go zabił (musiał, ale miałam to gdzieś) zabiłabym własnymi rękoma, na serio. No ale... życie. Bardzo Dobra część. ŚWIETNIE wyreżyserowana. Każda część, jest lepsza od poprzedniej.

---

Nic bym nie zmieniła :). Za fajna! Jedyny moment którego nie lubię, to ten w którym umiera Dumbledore.

---

Obok "Komnaty Tajemnic" to zdecydowanie moja ulubiona. Uwielbiam to jak Harry i Dumbledore "podążają" śladami młodego Toma Riddle'a, wątek ze Slughornem, wątek tajemniczych napaści no i oczywiście to, że Harry zwrócił w końcu uwagę na Ginny! No i książka ma specyficzną mroczną atmosferę, której nie odczuwałam w poprzednich częściach, a przynajmniej nie w takim stopniu.

---

Szczerze to ja lubię ten film. Tylko ten Snape...

---

Bez wątpienia jest to mój ulubiony tom - mógłbym go kończyć i zaczynać czytać od początku... "ten Snape" jest najlepszy :)

---

VI część jest moją ulubioną. Bardzo mi się podoba to, jak jest przedstawiona przeszłość Voldemorta. Najbardziej właśnie lubię te momenty kiedy opisane są wspomnienia. Również podoba mi się scena w jaskini gdzie ukryty został horkruks. Ciekawa byłam też kto okaże się tajemniczym Księciem Półkrwi i do kogo należała książka do eliksirów.
Ja bym w tej części nic nie zmieniała.

---

moim zdaniem jest swietny ale książka znacznie różni się od filmu :D

---

Nie jest to mój ulubiony tom ale również jak moi przedmówcy bym w nim nic nie zmieniała. Przeszłość Voldemorda była ciekawa aczkolwiek mnie bardziej ciekawiła historia Sewerusa ;)
6 część jest nawet zabawna :D

---

VI część jest naprawdę bardzo fajna - i film i książka. Postać Snape jest najbardziej ciekawa ze wszystkich. Książka ma też w sobie bardzo dużo humoru.:) Z kolei film mnie nie zawiódł. Co prawda był inny niż książka, ale to nie oznacza, że gorszy.
Drugą najfajniejszą częścią jest Insygnia śmierci. Tam postać Snape i jego wspomnienia są niesamowite.

---

Najbardziej podobała mi się piosenka Ślizgonów:

r06;"Weasley wciąż puszcza gole,
Oczy ma pełne łez,
Kapelusz zjadły mu mole,
On naszym królem jest!

Weasleya ród ze śmietnika,
I tam jest jego kres,
Przed kaflem zawsze umyka,
On naszym królem jest

Weasley jest naszym królem.
I da nam wygrać mecz,
Więc zaśpiewajmy chórem:
On naszym królem jest!

Po za tym podobały mi się fragmenty młodości Voldemorta. :P

---

"Harry Potter i Ksiaze Pókrwi" to moja ulubiona czésc! Ale i tak lubie wszystkie! :smilewinkgrin:

---

Dziś właśnie skończyłem czytać "Księcia Półkrwi" po raz dziewiąty. Ten tom jest zdecydowanie moim ulubionym z całej serii. O jego zaletach mógłbym rozpisywać się do jutra, więc skupię się na tym, co mi najbardziej się spodobało w tej części.

Przede wszystkim poznajemy bardzo dobrze i wnikliwie przeszłość Czarnego Pana. Dowiadujemy się, że już jako chłopiec wychowywany w sierocińcu przesiąknięty był złem, okrucieństwem, manią wyższości. Wspomnienie, w którym odwiedza go Albus jest jedną z moich ulubionych scen ( także w filmie ). Po drugie, wreszcie dowiadujemy się gdzie i jak mieszka Severus Snape. Pojawia się jakże barwny nauczyciel eliksirów - Horacy Slughorn i ten jego "Klub Ślimaka" ; przyjęcia były doprawdy słodkie ;)
Przejmującym motywem jest też misja Dracona Malfoya oraz "lekcje" teleportacji. Umiera w końcu największy czarodziej, a także moje ulubione stworzenie - Aragog. Przemowa Slughorna była wzruszająca, zaś stypa rozbawiła mnie jak mało który dowcip :)

---

Podobała mi się tak ksiązka w ogóle i zmieny nauczycielskie mi sie podobają, przygody Harry'ego i przyjaciół, rozmowy między Harrym a Draco (uwielbiam to w każdej książce) ale moim zdaniem najlepszą częścia jest HP i Więzień Azkabanu

---

Moim zdaniem cała książka jest bardzo ciekawa.
Wgl. bardzo lubię czytać te książki?

Pozdrawiam! :)

---

w tej części można dowiedzieć się dużo szczegółów z życza voldemorta

---

Moim zdaniem najlepszy tom. Najwięcej się w nim dzieje ciekawych rzeczy. Zaskoczyła mnie odrobinkę śmierć Dumbledore'a (myślałem, że zginie w ostatnim tomie) - mojego ulubionego bohatera.

---

Najpiękniejszy wedle mnie, jest właśnie ten najtragiczniejszy moment czyli śmierć Albusa Dumbledore'a. Jest to najbardziej szokujący fragment szóstej części, ale z pewnością nie całej serii, bo jak wiemy w Insygniach wydarza się cóż równie wstrząsającego (poznanie myśli Snape'a).
Szósty tom nie odizolowuje się także od dawki humoru, tj. górowanie Harry'ego nad Hermioną na eliksirach, wypity przez Rona eliksir miłosny, klub ślimaka itp. wydawać się są nieodzownymi elementami m.in. dzięki którym kochamy świat magii i trio głównych bohaterów stworzonych przez Rowling. :)

---

Jest dopracowana w każdym calu...
Zawiera różne, interesujące opowieści o młodości Voldzia...
Jest też smutna z powodu śmierci Dumbledora, to był smutny, pełen grozy rozdział...

---

Z tego co widzę nie wypowiedziałam się jeszcze na temat szóstego tomu.
HP i Książę Półkrwi to jedna z moich ulubionych książek z serii HP. Dlaczego? Oto moje zdanie:

PLUSY:
+ postać Horacego Slughorna i Klub Ślimaka,
+ postać tajemniczego Księcia Półkrwi i jego genialny podręcznik,
+ wiele scen z Albusem i Harrym,
+ miłość Harry'ego i Ginny,
+ wiele informacji o młodym Voldku,
To kilka z wielu plusów ^^

MINUS:
- mój ulubiony bohater zabija mojego ulubionego bohatera -.-'' (czyli śmierć Albusa),

---

To moja ulubiona część, ale szkoda, że kończy się tak smutno:uhoh:. W książce jest dużo ciekawszych rzeczy niż w filmie. Na pewno do niej wrócę.

---

To jedna z moich ulubionych części. Dużo się w niej dzieję, można się wiele dowiedzieć o Voldemorcie. Smuci mnie śmierć Albusa ale :"Ostatecznie dla należycie zorganizowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody"

---

Według mnie szósty tom to taki jakby wstęp do Insygniów Śmierci. Wadą jest to, że jest dosyć krótka, bo tylko 30 rozdziałów, ale to i tak nie za bardzo przeszkadza.

---

"Książę Półkrwi" bardzo mi się podoba, chociaż tak jak wszystkie inne części czytałam nieskończoną ilość razy tak tą zaledwie kilka. Bardzo lubię w niej to, że rzuca światło na przeszłość Voldemorta oraz zawiera dużo scen z Harry'm i Albusem. Oczywiście postać Slughorna jest genialna :) Ale najbardziej podoba mi się wątek Nimfadory i Remusa, którego w filmie niestety nie ujęto.

---

Ogólnie ta część powieści mi się podobała. Bohaterowie stali się o wiele bardziej dojrzali, a więc i pojawiło się kilka nowych wątków. Pojawiają się także sceny z Harrym oraz Snapem, które osobiście uwielbiam :) W tej części natomiast znielubiłam Rona i jego szczeniackie zachowanie...

---

Ja uważam, że po tym, jak Ron odszedł od Harry'ego i Hermiony w Insygniach, nie wiem czemu, ale uważam, że już nie jest "godny" bycia przyjacielem Harry'ego...

---

Moim zdaniem ta część jest dokładnie dopracowana i występuje w niej wiele ciekawych scen, dołączają nowe postacie co czyni książkę jeszcze ciekawszą. Nic bym w niej nie zmianiła. Myślę, że autorka bardzo się starała i wyniki jej pracy są świetne. Część jest tak fascynująca i wciągająca jak żadna inna ;).

---

Ten tom od początku mi się spodobał. Rozdział "Ten inny minister" nareszcie wszystko wyjaśnia, w temacie relacji, czarodziej-niemagiczni ludzie. I jest świetnie napisany. Potem jest także wspaniale. Harry przestaje wreszcie, być wyłącznie małym tragicznym bohaterem. A staje się człowiekiem który został wplatany wbrew własnej woli, w tragiczne wydarzenia i który, dzięki pomocy wielu ludzi wychodzi z tego zwycięsko. Wreszcie ma też trochę czasu na normalne, zwykłe dla jego wieku sprawy i to jest piękne!. Bo wcześniej, to już mnie trochę mdlił ten nadmierny tragizm i nieustające zagrożenie. Kto normalny, by coś takiego "wiecznie" znosił, a jeszcze przy tym jakoś się uczył i zdawał egzaminy. Najlepsze są jednak te sesje, w myślosiewni, które odsłaniają przeszłość Voldemorta. To mi się podobało chyba najbardziej. Przestaje być on wreszcie jakimś odrealnionym potworem, a ukazują się przyczyny, które pomogły mu się właśnie takim stać. No i jest trochę szkolno towarzyskich gierek uczuciowych, które ukazują Hermionę, w jak najlepszym świetle. Na koniec widać, że przyjaźń ostatecznie się utrwaliła i przyjaciele zrobią dla Harrego wszystko. Pójdą z nim wszędzie i do końca, nawet wbrew jego woli. Kawałek znakomitej opowieści, o dojrzewaniu, w przyjaźni.

---

Nie zmieniałabym niczego przecież ta książka jest doskonała, tak jak inne książki Joanne K. Rowling. Bardzo mi się podoba ta część kiedy Harry oszukuje Rona, który jest przekonany że wypł Felix felicis, czyli eliksir, po którym ma się szczęście, fuksa przez 24 godziny.B)

---

Bardzo dobra część. Idealnie opisane dzieciństwo Voldemorta... Kurczę, wiele rzeczy było fantastycznych!
Na pewno na długo zapamiętałam scenę, gdy Harry sporządza eliksir, za który dostał Felix Felicis. Nie wiem, dlaczego, ale bardzo mi się to spodobało.
Uwielbiam też fragment z płaczem Draco i rzucenie w niego Sectusemprą przez Harry'ego.
I te "Severusie... Proszę..."- kiedy wydawało mi się, że Snape nienawidzi Dumbledore'a i dlatego go zabija, a w kolejnej części okazało się, że do końca życia był mu posłuszny. W Insygni go właśnie polubiłam.

---

Jest to moja ulubiona część Harrego Pottera. Dlaczego uważam że jest najlepsza ? Ponieważ w tej części książki mamy przedstawione jak Lord Voldemort się narodził i ten wątek jest kluczowy do dalszego rozwoju wydarzeń.Mamy też wątek miłosny Harrego i Ginny oraz Hermiona i Ron. W między czasie Harry chcę się dowiedzieć kim jest książę półkrwi. To tak w skrócie za co lubię tą część ale jest jeszcze dużo plusów tej książki.

---

Co do wątków miłosnych to bardzo zabawny jest wątek Ronalda Biliusa Weasleya i Romildy Vane oraz Harrego Jamesa Pottera i Romildy. Wątek Rona i Lavender Brown też jest trochę zabawny. W ogóle to uświadomiłam sobie, że dużo wątków miłosnych w tym tomie jest, dowiadujemy się w nim również o miłości Nimfadory Tonks i Remusa Johna Lupina.