Dodane przez Lapa_96 dnia 27-11-2010 03:34
#1
"Drops i uschnięta ręka"
4 czerwca, godz. 17:14 (dwa dni po wydarzeniach w Ministerstwie Magii)
Severus stał w dyrektorskim gabinecie tuż przed biurkiem, za którym siedział nie kto inny jak sam Albus Dumbledore.
- No, widzisz Severusie? - odezwał się radośnie Dumbledore - Widzisz jaki to był dobry pomysł?
- Jeśli za dobry pomysł uważa pan uczenie Pottera Oklumencji, to nie podzielam pańskiego zdania - odparł chłodno Snape
- Dlaczego? - wyraźnie zaintrygował się dyrektor unosząc brwi - Gdyby nie ty Voldemort wykończyłby Harry'ego.
- Jak mogłem do tego dopuścić? - powiedział cicho Severus
- Słucham cię?
- Mogę coś jeszcze dla pana zrobić? - Snape zmienił temat spoglądając na pierścień spoczywający na biurku przed nim.
Dumbledore widząc, że spojrzenie Snape'a padło na zagadkowy pierścień rzekł:
- Chyba nie... - wyjął paczkę mugolskich cukierków - Masz ochotę na cytrynowego dropsa?
Zapanowało milczenie. Warzyciel po chwili odzyskał głos:
- Niech pan to odstawi, bo panu ręka uschnie!
- Jak możesz tak mówić? Są wspaniałe i zupełnie niewinne.
Snape chwycił pudełko i odwróciwszy je przeczytał:
- Przed spożyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy cukierek niewłaściwie spożywany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu. A ponadto - Severus uniósł brwi -
Made in China.
- Nie przesadzaj Severusie! - wyciągnął opakowanie z rąk Snape'a.
- Żegnam. - czarna peleryna załopotała złowrogo i Mistrz Eliksirów wyszedł z gabinetu.
1 września, godz. 12:40
Snape ponownie pojawił się w gabinecie Dumbledore'a, a ten znów siedział za biurkiem. Severus dostrzegł leżącą na pulpicie lewą rękę Albusa teraz już chudą i poczerniałą. Na palcu zaś połyskiwał pierścień, który spoczywał tu już kilka miesięcy temu. Snape nie mógł powstrzymać się od komentarza:
- Aha! Czyż nie mówiłem?! - na jego twarzy zastygł wyraz ponurej satysfakcji.
Edytowane przez Lapa_96 dnia 27-11-2010 03:38
Dodane przez Czarodziejka dnia 27-11-2010 21:23
#2
Snape chwycił pudełko i odwróciwszy je przeczytał:
- Przed spożyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy cukierek niewłaściwie spożywany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu. A ponadto - Severus uniósł brwi - Made in China.
Dodane przez Czarodziejka dnia 27-11-2010 21:32
#3
Gdy czytałam początek, mialam takie wrazenie, że już gdzieś to było;)
Ale Rowling nie mogła wymyśleć takiej puenty.
Snape chwycił pudełko i odwróciwszy je przeczytał:
- Przed spożyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy cukierek niewłaściwie spożywany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu. A ponadto - Severus uniósł brwi - Made in China.
Przy tym fragmencie popłakałam się ze śmiechu:rotfl:
Dodane przez Kate Black dnia 11-12-2010 15:40
#8
Zgadzam się w 100% z ~Czarodziejką, ten fragmeny całkowicie mnie rozbroił :rotfl: , ~Lapa_96 masz talent, napisałbyś kolejną część