Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Lumpeksy
Dodane przez Bajka dnia 29-08-2008 04:13
#1
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów ?
Co myślicie o takich sklepach ?
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach ?
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia ?
Ja kupuję, od czasu do czasu. Uważam, że można tam znaleźć dużo fajnych ciuchów - więc dlaczego nie ? I bardzo często jest tak że kiedy mam jakąś bluzkę - właśnie z lumpeksu dużo dziewczyn się mnie pyta skąd mam taką ładną bluzkę. ;d Ale oczywiście nie ubieram się tylko tam, mam może parę t-shirtów i pasek. Jest oczywiście jedna zasada, trzeba wszystko wyprać zanim się to ubierze. (;
Dodane przez trzygwiazdki dnia 29-08-2008 04:28
#2
Ja się nie wstydzę i kupuje w ciucholandach.
Oczywiście każda rzecz jest dokładnie prana
W ciuchach można znaleźć wiele oryginalnych rzeczy których nie ma połowa szkoły.Nie rozumiem ludzi którzy się naśmiewają z ciucholandów.
Nieraz dziewczyny ubrane w markowych sklepach są gorzej ubrane od dziewczyn ubrane w 'ciuchach'.
A zresztą jest taniej.
Dodane przez Lady James dnia 29-08-2008 10:30
#3
czasami tam zaglądam, i mam kilka fajnych rzeczy, które udało mi wyszukać i wszyscy byli nimi zachwyceni xD można znaleźć naprawde oryginalne ubrania, jakich w sklepach nie dorwiesz ;)
Dodane przez kochanka_dracona dnia 29-08-2008 11:24
#4
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów ?
Chcą - niech noszą. Ja nigdy nie założę, nie dlatego, że przypał tylko jak sobie pomyślę kto to mógł nosić, to mną telepie. [;
Co myślicie o takich sklepach ?
Tak jak mówię; co kto lubi. Mnie tam osobiście nie przeszkadzają, ale to nie dla mnie.
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach ?
Ja nie, ale moja koleżanka tak. Szczerze? Nie oszukujmy się, wygląda tandetnie. Albo tam są tylko taki łaszki, albo ona wybiera te najgorsze. oO Chociaż czego się spodziewać po Częstochowie. ;d
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia ?
Nie nabijałam i nie nabijam się, aczkolwiek muszę przyznać, że mnie to zawsze dziwiło i fascynowało zarazem.
Dodane przez Astoria Malfoy dnia 29-08-2008 13:46
#5
no ja mam kilka ubrań z lumpeksu i uważam że można tam znależć niekiedy bardzo fajnie ciuchy ale zawsze przed założeniem trzeba je wyprać
Dodane przez Claire Lethal dnia 29-08-2008 14:24
#6
Nigdy nie byłam w lumpeksie i nie zamierzam chodzić do tego typu sklepów.
Nie, nie nabijam się z osób, które tam kupują ubrania. Oni lubią tam, a ja wolę gdzie indziej, proste. ;dd
Nie mogłabym nosić czegoś po kimś. Nie dopuszczam nawet takiej myśli do swojego rozumowania.
Jedni lubia chodzić do tego typu sklepów, inni nie. I nie można zabronić żadnej ze stron ubierania się tak, jak chce ani narzucac im jakiegoś stylu.
Ejmen.
Dodane przez StacyFM dnia 29-08-2008 14:30
#7
Nigdy niczego nie kupiłam w lumpeksie i pewnie nie kupie. Po prostu wole rzeczy z markowych sklepów, mam pewnosc ze takie rzeczy nie zniszcza się po pierwszym praniu czy cos takiego :P Wole po prostu ciuchy lepszej jakości.
Nie wiem, może innym to nie przeszkadza ale mi tak. Nie mam nic do lumpeksów, po prostu kwestja gustu.
i wcale nie mam nic przeciwko ludzia ktorzy tam kupuja.
Dodane przez Temeraire dnia 29-08-2008 14:41
#8
Ja kupuję w lumpeksie (oczywiście nie wszystko) i wcale nie uważam, że to obciach, czy coś. Właściwie z ciucholandów mam fajniejsze rzeczy, niż te markowe... Ubieram się tanio, ale oryginalnie i to mi w zupełności wystarcza. No i wszystko of course piorę przed włożeniem, ale z markowymi rzeczami też to robię, więc to już nawyk...
Ale mimo wszystko, wybieram takie tego typu sklepy, które są zadbane i mają porządnie, starannie wybierane ciuchy. Nie wyobrażam sobie siebie np. w lumpeksie na moim osiedlu...
Dodane przez Delirantka dnia 29-08-2008 14:47
#9
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów?
Moje zdanie? Skomplikowane. Ponieważ zależy skąd te ciuchy pochodzą. Jeżeli z pierwszego lepszego second-handu, no to ja dziękuję, postoję. Jakichś zniszczonych, brudnych etc., cóż, nie założę. Ale te czyste, zadbane, niezniszczone, pochodzące ze sprawdzonego lumpeksu? Owszem.
Co myślicie o takich sklepach ?
Odwiedzam czasami lumpeksy, ale tylko te sprawdzone. Zresztą pisałam już gdzieś o tym. Można tam znaleźć naprawdę oryginalne ciuchy za grosze.
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach ?
Nie powiedziałabym, że się ubieram, powiedziałabym, że je odwiedzam i czasami coś kupię.
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia ?
Nie nabijam się, bo dla mnie to żaden obciach.
Dodane przez Mala Mi dnia 30-08-2008 22:47
#10
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów ?
Nigdy nie założyłabym na siebie ciucha, które nosił już ktoś inny, po prostu jak sobie o czymś takim pomyślę, to mi się odechciewa wszystkiego.
Co myślicie o takich sklepach ?
Są - niech są. Nie interesują mnie.
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach ?
Nigdy w życiu.
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia ?
Nie widzę, żadnego powodu do nabijania się z takich osób, przecież nie każdego stać na nowe ubrania a tym bardziej markowe. Do takich osób nie mam nic, a nic.
Dodane przez Melody dnia 30-08-2008 23:07
#11
Mam koleżankę, która ubiera się tylko w second-handach, sklepach z używaną odzieżą czy jak tam wolicie lumpkeskach. Co tu dużo mówić - jest ubrana najlepiej w całej szkole. Ja nie żartuje B) Jeżeli ktoś ma gust, wyczucie stylu (a ona z pewnością ma) i dobry smak, to zdziała cuda ^^ Na początku w klasie sądziliśmy, że jest no nie wiem.. super bogata a ubrania ma od Dolce xD
A gdy ona wprost nam powiedziała, gdzie je kupuje, to aż nam kopary opadły ze zdziwienia *.* No cóż, niektórzy mogą się ubierać w sklepach firmowych, przy wyglądać jak klony, nie mając za grosz dobrego smaku ;D
Dodane przez sebulba dnia 30-08-2008 23:22
#12
Cóż... każdy lubi co innego, ale stwierdziło już wiele osób to jak można coś po kimś nosić skoro nie wiadomo kto to nosił? o.O Sam byłem ze dwa razy i tragedia... ciuchy ze średniowiecza i jeszcze ten
oryginalny zapaszek o.o A jeżeli chodzi o nabijanie się to jakoś mi się nie zdarzyło.
Dodane przez Cee dnia 31-08-2008 00:28
#13
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów?
Powiem szczerze: nie przeszkadza mi to. Ludzie biedni mogą tam nabyć niektóre rzeczy, które niekoniecznie są brzydkie i to po niskich cenach. Ubrania używane można porównać do książek, które odkupywane są u nas w szkole praktycznie przez wszystkich uczniów.
Co myślicie o takich sklepach?
Kiedyś byłam w takim sklepie w trzeciej klasie podstawówce z koleżanką, a tak dla śmiechu, żeby zobaczyć, co tam jest. ^^ Muszę jednak przyznać, że to był najgorszy szmateks w mojej miejscowości, ale oczywiście zwyciężyła ciekawość. I od tego momentu nie zamierzam tam więcej zaglądać...
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach?
Nie, i szczerze mówiąc nie zamierzam. Pomimo tego, że moja mama znalazła sobie kilka fajnych ciuchów z jednego lumpeksu w mieście, ja wolę kupować nieużywane rzeczy.
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia?
Przyznam bez bicia, że gdy byłam gówniarą, nabijałam się. Uważałam to za koniec świata, ale teraz nie postępuję tak i szczerze przyznam, że wstyd mi mojego zachowania.
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 20:30
Dodane przez Red Crayon dnia 31-08-2008 01:58
#14
Nie mam nic do osób, które się tam ubierają, ale mnie osobiście telepie na myśl, że mogłabym założyć coś po kimś. Brr... Od samego smrodu tych wszystkich proszków czyszczących robi mi się niedobrze. Nie, nie czepiam się. Po prostu źle bym się czuła. Niech sobie noszą jak chcą, ale ja nie będę. Nie.
Dodane przez Chichuana dnia 31-08-2008 11:08
#15
Nie mam nic do ludzi, którzy chodzą do lumpeksów/szmateksów. Niektórych po prostu nie stać na lepsze gatunkowo ubrania (już nie mówiąc o markowych). Ja osobiście nie kupuje ubrań w takich miejscach. Po pierwsze się brzydzę, a po drugie wiem, że można tam kupić ciuchy już zniszczone, poplamione... Jeśli ktoś wypatrzy już coś czystego, zadbanego i ładnego, gratuluję.
Nieraz dziewczyny ubrane w markowych sklepach są gorzej ubrane od dziewczyn ubrane w 'ciuchach'.
Możliwe, ale markowe ubrania mają jakość, np. nie wyblakną po kilku praniach, nie zafarbują ci reszty prania... Z ubraniami ze szmateksów może być różnie... Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Dodane przez Bajka dnia 31-08-2008 11:54
#16
Chichuana napisał/a:Możliwe, ale markowe ubrania mają jakość, np. nie wyblakną po kilku praniach, nie zafarbują ci reszty prania... Z ubraniami ze szmateksów może być różnie... Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Wiesz, moja koleżanka co drugą rzecz z ciuchlandu ma z metką H&M. Tam nie ma samych szmat - po prostu zależy kiedy przyjdziesz, pierwszego dnia dostawy czy ostatniego. ;b Osobiście nie wiem jak ona to robi, kiedy ja tam idę to zazwyczaj wychodzę z niczym. ;d
Dodane przez Chichuana dnia 31-08-2008 12:02
#17
Osobiście nie wiem jak ona to robi, kiedy ja tam idę to zazwyczaj wychodzę z niczym. ;d
Bajka, ja też nie miałabym szczęścia w tego typu sklepach. :) Ona po prostu ma farta lub orientację.
Dodane przez Dominika dnia 31-08-2008 12:31
#18
Ja nie ubieram się w ciucholandach, zresztą, w ogóle nie wchodzę do takich sklepów. Powód? Taki jak u większości, że nie mogłabym chodzić w ciuchach po kimś.
Nie wyśmiewam się z osób robiących zakupy w lumpeksach, to sprawa każdego, gdzie się ubiera i mnie to jak najbardziej nie przeszkadza.
Dodane przez Fretka dnia 31-08-2008 14:24
#19
Osobiście w lumpeksie nigdy nie byłam, ale raczej nie pójdę. Chyba że z czystej ciekawości. Jako iż mieszkam w Warszawie i to w centrum to nie natknęłam się tutaj nigdy na lumpeks. Sama nie wiem czemu. No może raz widziałam jakiś szyld.
Nie przeszkadzam mi, że ktoś się tam ubiera. Dla mnie nabijanie się z tego to jakiś absurd! Nie chodzi tylko o kwestię pieniędzy, ale także upodobania. Osobiście raczej nie chciałabym nosić czegoś co ktoś już zakładał. Zwłaszcza, że nie wiem kto. Może to był jakiś brudas. ^^ Nie mam jakichś uprzedzeń, ale dla mnie to trochę obrzydliwe. Nie jak ktoś nosi te ubrania, ale jak ja bym miała je nosić. Osobiście nie znam osoby, która się tam ubiera, a może po prostu o tym nie wiem.
Dodane przez Silencia dnia 31-08-2008 14:42
#20
Jakoś nigdy nie byłam w ciucholandzie i nawet nie wiem czemu. Mam w domu kilka łysych chińskich grzywaczy i moja mama czasem chodzi do lumpeksu żeby kupić jakiś ciuch a potem go przerobić na ubranko ^^ Swoją drogą to się zastanawiałam nad odwiedzeniem ciucholandu chociażby dlatego żeby coś kupić a później to przerobić - będę miała fajne ubranie za grosze.
Jeśli chodzi o osoby ubierające się tam to nie wiem co w tym złego. Mnie tam nie interesuje to czy ktoś się ubiera w lumpeksie czy w super drogiej firmie. Wyśmiewanie się z takich osób to żenada według mnie.
Dodane przez Lady Shadow dnia 31-08-2008 14:54
#21
Noszenie używanych ciuchów budzi u mnie raczej negatywne reakcje, ja osobiście nie mogłabym założyć spodni nie wiadomo od kogo pochodzące. Może ten ktoś miał jakąś chorobę skóry czy jakieś inne coś... nie, nie to nie dla mnie choć też wiem, że wszystkie ubrania tam dostarczane są prane przed sprzedażą (bynajmniej powinny) no i my domu je jeszcze pierzemy ale tak czy inaczej ja nie mogę ich nosić.
A ogólnie o sklepach to już nie myślę najgorzej, gdyż tych rodzajów sklepów jest wiele a niektóre nawet mają swoją wyrobioną markę czyli coś takiego że owy ciuchland sprowadza np ubrania używane ale i nie tylko z zagranicy z określonego sklepu. Sklep jak sklep.
Aha i to że ja nie noszę tych ubrań to w cale nie znaczy, że nie toleruję innych ubierających się tam. Jeśli ktoś ma takie upodobania to proszę bardzo nikt nikomu nie zabrania kupowania w lumpeksach.
Osobiście znam kilka osób zaopatrowujących ubrania sobie właśnie w sklepach tego typu i nic do nich nie mam. moja koleżanka to dość często wychodzi z takiego pewnego lumpeksu z ubraniami z metkami z H&M czy innych znanych firm.
Wspomnę też jedno iż ubieranie się w ciuchlandach to żadna ujma dla dumy czy powód do wstydu ale tak czy inaczej jeśli ktoś ze znajomych przyluka cię wychodzącą z tego sklepu z siatkami to na pewno nie obejdzie się bez uszczypliwych uwag, głupich plotek a nawet wyśmiewania.
Tyle odemnie na ten temat.
Dodane przez trzygwiazdki dnia 11-09-2008 20:31
#22
to chyba o mnie ztą co drugą rzeczą z H&M xd
To już się ma ! Jak chodzę tak często do ciuchlandów to znajdę coś fajnego ! Nosze spodnie, koszulki, bluzki a nawet buty z eszmateksów. mam swoje sprawdzone sklepy choć odwiedzam też inne. Czasem mozna nawet przypinke do bluzki kupić!
Dodane przez Kolysanka dnia 12-09-2008 01:04
#23
Byłam raz - jakiś rok temu. Nic nie znalazłam, ale to może być tylko mój pech. Miałam ubrania z lumpeksu, bo znajoma tam pracowała i zdarzało jej się podrzucić mi coś w sam raz na mnie. Nie wstydzę się - kiedyś usłyszałam nawet, że mam świetne szerokie spodnie...jakiś czas później koleżanka kupiła sobie podobne ;)
Nabijałam się z takich ludzi przyznaję...ale to było jak jeszcze byłam gówniarą bardzo podatną na wpływy innych i bojącą się wyrazić swoje zdanie na dany temat. Od lat mi się to nie zdarzyło i nie sądzę by takie coś miało miejsce.
Sądzę, że takie sklepy są rozwiązaniem dla ludzi, którzy nie chcą, bądź nie mogą wydawać dużej ilości pieniędzy.
Dodane przez Melody dnia 08-10-2008 19:14
#24
Ech w Wielkiej Brytanii są świetne sklepy z używaną odzieżą, w bocznych uliczkach były kiedyś nie wiem jak teraz jest, fajne sklepy z odzieżą markową, luksusowa, z tym, że były to kolekcje sprzed dwóch czy trzech lat. Na ciuchach od Prady czy Laurenta można było oszczędzić nawet do 500 funtów co dla mnie jest niebagatelną sumą. Ubrania w stanie bardzo dobrym, niektóre w ogóle nie używane, raj ;D W Polsce byłam w koleżankami w takich sklepach, chociaż raczej mnie to nie kręci. Nie mój styl ;-)
Edytowane przez Melody dnia 08-10-2008 19:16
Dodane przez Ariana dnia 09-10-2008 08:39
#25
Nie kupuję i nie noszę. W ogóle do tych sklepów nie chodzę. Oczywiście, ktoś tam mówił, że można kupić coś oryginalnego, jedynego w swoim rodzaju. Racja, ale ja dziękuję za taką oryginalność. Wolę dać dużo więcej za ubranie i wiedzieć, że po pierwszym praniu nie będzie wyglądać, jak szmata do podłogi oraz nie mieć świadomości, że ktoś to przede mną nosił. Ale osobiście nie mam nic przeciwko ludziom, którzy się tam ubierają, nigdy nie oceniam nikogo po tym, jakie nosi ciuchy.
Dodane przez Elsanka dnia 09-10-2008 11:06
#26
Mam parę rzeczy z lumpeksu, za sprawą mojej mamy, która kiedyś uwielbiała po nich chodzić i jak znajdywała coś fajnego, to mi kupowała. Niektóre rzeczy były nawet z metką - tyle że 5 razy tańsze niż w sklepie, więc raczej się opłaca. Co do noszenia rzeczy po kimś - jeżeli widzę, że rzecz jest utrzymana w idealnym stanie, to jakoś mnie to nie odrzuca. Sama też czasem chodzę z koleżankami zobaczyć do lumpeksów czy nie ma czegoś fajnego, rzadko coś kupuję, ale zawsze warto zobaczyć.
Edytowane przez Elsanka dnia 23-03-2009 20:39
Dodane przez niewesolypagorek dnia 09-10-2008 11:36
#27
Nie mam nic do lumpeksów, jednak się tam nie ubieram... ;d Często chodzę tam z koleżanką, gdy ona sobie czegoś szuka... oglądam różne rzeczy, gdy coś mi się baardzo spodoba kupię. Mimo tego nie jestem typem osoby, która dużą uwagę przywiązuje do ciuchów... często zapominam o tym, że miałam sobie coś kupić, przypomina mi się dopiero wtedy gdy otworzę szafkę z ciuchami i odkryję, że jest pusta, albo że wszystko jest zbyt małe na mnie :tooth: Wtedy zazwyczaj idę do 'normalnego' sklepu i narzekam, że nic mi się nie podoba...
Dużo osób pisało, że obrzydliwą rzeczą jest nosić ubrania po kimś... Według mnie po prostu trzeba je wyprać dokładnie i nie kupować zniszczonych szmat, tylko zadbane i w miarę czyste rzeczy... Wtedy to raczej nie przeszkadza... I jeszcze jedno, gdy kupicie coś w markowym sklepie... wierzycie, że nikt przed Wami nie miał tego na sobie? Chociażby w przymierzalni? :]
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 09-10-2008 11:37
Dodane przez Cherry dnia 09-10-2008 18:58
#28
Ani się w lumpeksach nie ubieram, ani nie naśmiewam się z osób, które to robią.
Osobiście uważam, że w ciucholandach można znaleźć bardzo oryginalne rzeczy, które mogą się przydać np. w szkolnych przedstawieniach (jestem w klasie teatralnej i wiem, że najlepsze stroje do występów pochodzą właśnie z secondhandów. ;p)
Jeśli ktoś potrafi dobierać ubrania, to nawet z używanych ciuchów może skomponować ciekawe zestawy. ; ]
Dodane przez Taka jedna dnia 09-10-2008 19:07
#29
Ja tak samo jak Cherry jestem w klasie o profilu teatralnym, a i w podstawówce dużo występowałam. Nie zawsze w domu jest cos idealnego do przedstawienia, u babci na strychu tez nei zawsze jest, a kupować drogie się nei opłaca. Dlatego idę do "lumpeksu" i wyszukuję ciuch i odpowiednio go przerabiam. Ot, tyle.
Dodane przez Yennefer dnia 10-10-2008 08:55
#30
Mnie raczej nie pociągają tego typu sklepy. Nie chodzę w takich rzeczach, ale znam dużo ludzi, którzy tym żyją :) Oczywiście nie śmieję się z nich, nie miałabym serca z kogokolwiek się śmiać. xD
Dodane przez Venture dnia 10-10-2008 10:12
#31
Mój kolega kupuje oryginalne ciuchy w lumpeksach i sprzedaje i sprzedaje na aukcjach internetowych;]
wiec jeśli znajdziecie tam jakieś ciuch tanio używane w świetnym stanie markowe to nie kupujcie jeśli nie kupujecie w szmateksach:P
Edytowane przez Marta_Mara dnia 10-10-2008 16:36
Dodane przez Upiorzyca dnia 21-10-2008 18:23
#32
Ja osobiście nigdy w ciucholandzie nie byłam ale moja mama pewnego dnia przyniosła mi kilka fajnych spódnic i na zapytanie skąd je wytrzasnęła odparła że z lumpeksu. Mam te spódnice już rok i jeszcze mi się nie zniszczyły.
Dodane przez Malaga dnia 21-10-2008 19:01
#33
Z lumpeksu niekoniecznie oznacza gorszy. Moja mama czasem tam zagląda i przynosi fajne ciuchy, które mają śmiesznie małe ceny. Naprawdę, jak umie się szukać, można znaleźć tam perełki (;
Dodane przez Shemya dnia 21-10-2008 20:07
#34
Nigdy nie kupowałam ubrań w lumpeksie. Ja po prostu nie mogłabym nosić ubrania ze świadomością, że nosił je kiedyś ktoś inny. Gdy tylko o tym pomyślę, aż mi "ciary po plecach przechodzą" x d
Dodane przez mistake dnia 23-10-2008 21:41
#35
Podobnie jak Elsanka miałam ciuchy z ciucholandów, jednak tylko za sprawą mamy. Oczywiście, do osób które do lumpeksów chodzą nic nie mam, sama kilka razy byłam jednak nic nie kupiłam. Moja mama znajdywała tam na prawdę niezłe rzeczy. Miałam dawno temu taką fajną bluzkę, wszyscy pytali się mnie z kąd ją mam. Ja mówiłam, że od ciotki z Anglii - kupili to. W mojej nowej klasie jest kilka lalek barbie które brzydzą się takich sklepów, ich pierwszym skojarzeniem ze słowem "lumpeks" jest brud i tandeta. Jak dla mnie, uważanie ludzi kupujących w ciucholandach jest głupotą.
Dodane przez FIFI dnia 30-10-2008 14:31
#36
ja tam ogółem nie lubię sklepów z ciuchami, ale moja sister raz poszła do lumpka i znalazła (!) kupiła (!) DLA MNIE (co było ogromnym szokiem dla mojej osoby) koszulkę z HP!!!!!! ;]
Dodane przez Hermione_Granger dnia 30-10-2008 16:24
#37
W ciucholandach często można znaleźć kupę fajnych żeczy!
ale moja sister raz poszła do lumpka i znalazła (!) kupiła (!) DLA MNIE (co było ogromnym szokiem dla mojej osoby) koszulkę z HP!!!!!! ;]
jak napisała Fifi.Gratuluję ;) Ja mam jeszcze drugie hobby-Bollywood.Moja ciocia lubi do lumpków chodzić i kiedyś zabrała mnie ze sobą.Widziałam autentyczne indyjskie saree i aż mnie zatkało.niestety było za małe ;(( .Ja czasem tam zajrzę,bo a nuż się coś nawinie :)
Dodane przez Janet dnia 30-10-2008 19:11
#38
Nie obchodzi mnie, czy ciuchy są nowe czy używane, byleby fajnie wyglądały i były w moim stylu. :) Mam trochę rzeczy z lumpeksów które luię i często noszę.
Dodane przez Villemo dnia 05-11-2008 20:01
#39
Szczerze??? To niedobrze mi się robi na samą myśl, że miałabym założyć coś takiego. Jak inni chcą, droga wolna, ja nikogo nie wyśmiewam ani nie odradzam, ale sama nigdy tam nie zajrzę. Bo jak pomyśle kto te rzeczy mógł dotykać. Bleeeee....
Dodane przez Marta_Mara dnia 13-11-2008 08:40
#40
Ariana napisał/a:
Wolę dać dużo więcej za ubranie i wiedzieć, że po pierwszym praniu nie będzie wyglądać, jak szmata do podłogi
Coś dowaliła do pieca, hahaha.
Szmata do podłogi?
To raczej określenie na bluzeczki z niektórych sklepów w galeriach.
Skoro nie kupujesz w lumpeksach to czemu wypowiadasz się na temat ich jakości? Nie kumam tego, huh.
Najlepsze teksty o lumpeksach to właśnie taki, jak zapodała nam Ariana, potem, że "nosi się ubrania zdjęte z trupów", "kto to nosił" itd.
Tak, bezdomni z dworców oddają swoje ubrania do skupu, tak.
Bo mają lepsze, hahaha.
Polewam, polewam.
Ja osobiście noszę dużo ubrań z "ciucholandów" i żyję.
Raczej bardzo rzadko tam się wybieram, bo po prostu nie mam smykałki do poszukiwań wśród ubrań.
Mój ostatni nabytek to czerwony sweterek z "dłuższym" golfem. 5 złotych.
A podoba mi się tak samo, jak bluza z croppa za 149 złotych. :]
Moim źródełkiem jest mama, która po prostu lubi buszować.
I znajduje świetne ubrania.
Jakościowo są takie same, jak te ze sklepów, a czasem nawet lepsze.
Dlatego nie wierzcie w teksty, że ciuchy z lumpeksów to szmaty (kompletna opinia- kicha).
Miłego ;)
Edytowane przez Marta_Mara dnia 13-11-2008 08:41
Dodane przez Ariana dnia 16-11-2008 11:39
#41
To raczej określenie na bluzeczki z niektórych sklepów w galeriach.
Skoro nie kupujesz w lumpeksach to czemu wypowiadasz się na temat ich jakości? Nie kumam tego, huh.
Możesz mi wierzyć albo i nie, nie wypowiadam się na tematy, o których nic nie wiem. To że ja nie kupuję, nie znaczy, że nie znam osób, które tam kupują ciuchy. Mam kuzynkę, która po dwóch praniach wyrzuciła taką bluzkę, bo wyglądała (bluzka) po prostu tragicznie. Moja koleżanka też tam kupiła kiedyś jakieś ubranie, które się jej bardzo spodobała i też jakoś nie była zadowolona z zakupu. Może miały ogromnego pecha i trafiły na jakiś felerne ciuchy a może inni mają szczęście i trafiają na same porządne rzeczy, nie wiem. Ja bym nie stawiała na równi jakości ubrania używanego i kupionego w lumpeksie z nowym ubraniem kupionym w jakiejś galerii.
Szmata do podłogi to była zwykła hiperbolizacja, jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam, nie miałam tego na celu.
Osobiście nie trafiłam jeszcze na żaden felerny ciuch w galerii (może tym razem to ja miałam szczęście), ale nie powiedziałam też że wszystkie ubrania, która tam są sprzedawane są jakościowo z najwyższej półki (tak samo jak nie powiedziałam, że wszystko w lumpeksach wygląda po jakimś czasie fatalnie). Nie kupuję w lumpeksach ciuchów, bo ja naprawdę nie znam nikogo, kto by był jakoś szczególnie zadowolony z kupionych tam ubrań. Może gdyby mi ktoś powiedział, że znalazł tam sobie super ciuch i że jest bardzo z zakupu zadowolony to sama bym poszła coś sobie w takim sklepie kupić. Na razie nikt taki się nie znalazł w moim otoczeniu.
Edytowane przez Ariana dnia 16-11-2008 17:21
Dodane przez _HermioneGranger dnia 16-11-2008 12:02
#42
Czasami chodzę do lumpeksu z koleżankami. xd Nieraz można znaleźć naprawdę fajne ciuchy. Nie rozumiem dlaczego niektórzy wyśmiewają się z lumpeksów... Przecież to normalny sklep. xD
Moja koleżanka twierdzi, że lumpeks to jej centrum handlowe. lol
Dodane przez Blair dnia 16-11-2008 12:13
#43
Rzadko zaglądam do lumpeksów, a kupię tam coś od święta. Przyczyna jest prosta - mało jest tam naprawdę ciekawych ubrań. Czasem znajdzie się coś fajnego, to czemu nie? Osobiście lubię sklepy z końcówkami kolekcji lub towarami z likwidacji sklepów - wtedy można kupić coś naprawdę fajnego, markowego za niewielkie pieniądze. xd
Dodane przez Dark Natya dnia 05-12-2008 17:17
#44
Ja do lumpeksów nie chadzam. Po prostu, nie mogę znaleźć czegoś dla siebie. Do osób, które ubierają się w lumpeksie nic nie mam, podziwiam wręcz, że potrafią sobie dobrać fajne ciuchy. Ja nie umiem, dlatego chodzę do tych 'normalnych' sklepów. Może po prostu mam pecha, a może nie umiem dobrze szukać, nie wiem.
Edytowane przez Dark Natya dnia 12-05-2009 16:27
Dodane przez Aktorka dnia 05-12-2008 18:09
#45
Nie wstydzę się i nigdy nie będę się wstydzić tego, że ubieram się w lumpeksach. Uwielbiam te sklepy. Lubię ich klimat i taką niezwykłą aurę tajemniczości. W zwykłych sklepach ja się po prostu nudzę. Jeżeli wszystko mam podane na talerzu to nie odczuwam przyjemności z kupowania. Nikt nie wierzy mi, kiedy mówię, że właśnie stamtąd pochodzą prawie wszystkie moje rzeczy. Wtedy zabieram takiego niedowiarka ze sobą na zakupy i hulaj duszo! ;) Wielu ludzi zaraziłam już moją 'pasją' i teraz podczas zakupów często ktoś mi towarzyszy. Owszem, zgadzam się, że niektóre ubrania nie nadają się do noszenia, ale wśród nich są istne perełki. Często spotykam ubrania nowe, H&M'owskie i takie z kolekcji czołowych projektantów świata. Co do jakości tych ubrań to jeżeli ktoś potrafi szukać znajdzie sobie ciuchy o jakości dorównującej ubraniom firmowych, ba: często nawet wyższej.
Uważam, że do kupowania w tych sklepach trzeba dojrzeć. Pamiętam, że będąc w podstawówce stałam z założonymi rękami i czekałam, aż mama wyjdzie ze swoimi zdobyczami. Nie chciałam nawet wejść do środka. Teraz ktoś rzuca hasło 'zakupy' i lecimy 'wyhaczać towary' xD
Kończąc mój mini-referat chciałam się z Wami podzielić nazwą, której używam, mówiąc o lumpeksach. Tani Armani. Mówi sama za siebie, czyż nie? xD
Edytowane przez Aktorka dnia 05-12-2008 18:10
Dodane przez hardcore0babsi dnia 07-12-2008 23:45
#46
mam sporo ubrań z ciuchlandu. ostatnio moja koleżanka wybałuszyła oczy na wierzch, gdy jej powiedziałam że kupiłam jesienną kurtkę w jodełkę za 18zł, przy czym takie same widziała w Diversie za jakieś 200. słabo, nie.? ;p
wkurza mnie, gdy ktoś pisze, że tam są złe jakościowo ubrania, brudne, podarte, sratata. po pierwsze, jest pełno Calvinów Kleinów, Everlastów, GAPów, i to właśnie tam kupuję. po drugie nie raz kupiłam drogi sweter w jakieś galerii, który zmechacił się po dwóch praniach. ubrania z ciuszka są trwałe. po trzecie, jak coś jest poplamione, to się zazwyczaj to wrzuca do pralki, prawda.?
kupując tam ciuchy mam przynajmniej satysfakcję, że nie bedę wyglądać jak 3/4 Lublina w fioletowych rureczkach, bluzie z croppa i torbie ze snoopym.
a, jeszcze jedno. jak mi tu jęczycie, że brzydzicie się tych ubrań, 'robi się wam coś' jak myślicie, że ktoś tego dotykał, to naprawdę, turlam się ze śmiechu po suficie i szczerze współczuję, bo to się nazywa już wstręt i bierze się na to psychotropy. pewna panna którą znam nie pozwala wejść już nikomu obcemu do mieszkania, bo boi się, że wnoszą zarazki. albo myje dłonie tak długo, że ma aż rany od mydła.
więc puknijcie się w główcię, bo to jest żałosne. ;p
Edytowane przez hardcore0babsi dnia 07-12-2008 23:51
Dodane przez OLIVANDER dnia 08-12-2008 12:38
#47
no pewnie że nie ma co się wstydzić przecież nawet gwiady sie ubierają sie w lumpeksach,a w lumpeksach ja kiedys nalazłem bluzke z harrego a w markowych sklepach nie.
Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 23-12-2008 19:47
#48
No, kiedyś czułam obrzydzenie do tego typu sklepów. Mam stamtąd dwie bluzki i spódnicę, wyglądają jak nowe. Ale nie zamierzam tam wracać. Dlaczego mam się nabijać z ludzi, którzy tam kupują? Ja też raz kupiłam, nie mam nic przeciwko.
Dodane przez Nicolette dnia 01-01-2009 18:19
#49
Owszem, mam parę ciuchów kupionych w ciucholandzie. Czasami naprawdę można kupic tam coś orginalnego, za przystępną cenę. Nie uważam, że to powód do hańby, ani do naśmiewania się. Każdy może ubierać się tam, gdzie chce.
Dodane przez potterfanka dnia 01-01-2009 18:25
#50
Ja czasem.Dlaczego?bo bardzo mnie denerwuję kiedy kupię sobie nową ciuch, przyjdę do sql,i okażę się że 10 dziewczyn ma taki sam.A w Lumpeksie można znaleźć coś oryginalnego.A że tanio to też +
Dodane przez merry_k dnia 01-01-2009 18:32
#51
w lumpkach mozna kupic praktycznie wszystko i to bardzo dobrej jakosci. Moja siostra kupila kiedys w lumpeksie bluzke firmy Mary-kate i aschlay(nie wiem czy dobrzenapisalam to imie) Olsen.
Z noszeniem ubran z lumpeksu jest tak jak z noszeniem ubran po starszej siosrze, tylko ze nie wiesz kto je wczesniej nosil i pierzesz je dwa albo wiecej razy zanim je pierwszy raz wlozysz
Dodane przez Mandarynka dnia 01-01-2009 21:05
#52
Ubieram się w lumpeksach. Nie obchodzi mnie to, co mówią o tym inni, czy im się to podoba, czy też nie. To moja sprawa w czym chcę chodzić i w czym się czuję dobrze. Owszem, inni mogą wyrazić swoje zdanie na ten temat, ale kulturalnie.
Dziewczyny w mojej klasie wiedzą, że ubieram się w lumpeksach. Najpierw były docinki, a potem ucichły. Teraz tylko wyczekują, aż ubiorę się w jakiś nowy ciuch.
Sądzę, że ubrania (oczywiście, te specjalnie dobrane) mogą służyć nam przez kilka lat! Pieniądze przeznaczone na "markowe ciuchy z drogich galerii" można odłożyć na jakąś wycieczkę lub nawet za kilka swetrów kupionych w lumpeksie można zaoszczędzić na dobry elegancki kostiumik na specjalne okazje, kupiony w zwykłym sklepie. Wiem co mówię.
A co do "brzydzenia się". To tak jakby się nosiło ubrania po starszym rodzeństwie albo kuzynach! Dobry proszek i cały brud znika. Można czasem znaleźć jakąś ciekawą pamiątkę w kieszeni bluzy.
:P
Dodane przez atrammarta dnia 01-01-2009 23:04
#53
Moja przyjaciółka ma ponad połowę swoich ciuchów z lumpeksu, pomimo iż mogłaby sobie pozwolić na markowe ciuchy. Tak, to dziwna, ale świetna osoba ^^
Na jesiennej kurtce miała napisana: "Sofia cośtamcoś tam"
nr. tel.
; P
Śmiałyśmy się, że zadzwonimy i powiemy, że bardzo wygodna x D
Ja osobiście nie mam ciuchów z lumpeksu. Nie wiem czemu, może też po części dlatego, że nie potrafiłabym ubrać niektórych ciuchów po kimś. Błe.
Dodane przez Tonks dnia 05-02-2009 21:27
#54
Nie mam nic przeciwko kupowaniu w lumpeksach, tam jest dużo oryginalnych rzeczy czasem. Po za tym do lumpeksów trafiają ciuchy z małymi wadami, które nie przechodzą w normalnym sklepie :). Po za tym pomijam już te sklepy gdzie pełno naprawdę dziadowskiej odzieży :|
Dodane przez Olaa dnia 05-02-2009 21:35
#55
Mam parę starych bluzek z lumpeksu,ale chodzę w nich tylko po domu. Jakoś nie wyobrażam sobie że mogłabym bez żadnego wstydu wyjść w takich ciuchach na miasto. Nie mam nic przeciwko ludziom którzy się ubierają w takich sklepach, mi to zwisa jak kto wygląda byle był śmiechowy, czysty- zero smrodu i trochę mądry ^^
Dodane przez mariola2755 dnia 21-03-2009 15:11
#56
Nie lubię chodzić do lumpeksów, ale czasami tam zaglądam
Mam kilka ubrań właśnie z tego źródła, ale nie lubię się tym chwalić ;)
Dodane przez BitterSweet dnia 23-03-2009 20:20
#57
Do lumpeksów nic nie mam. Wiadome można trafić na naprawdę dobre ciuchy. Zazwyczaj tam nie kupuję. Czasem zdarzy mi się z koleżankami wybrać po jakieś letnie bluzeczki i spodenki. Wiadome, że jak się mieszka na wsi to w wakacje i zwykłe dni nie będę chodzić w bluzkach oryginalnych za duże pieniądze. Normalnie tam nie kupuję. Można też kupić naprawdę tanio kostiumy narciarski. Zamiast wydawać kilkaset złoty można kupić za kilkadziesiąt.
Dodane przez Luna Parkinson dnia 01-04-2009 12:36
#58
Jeszcze nigdy w życiu nie byłam w lumpeksie i nie mam zamiaru tam pójść. Wolę kupować ubrania w firmowych sklepach, zresztą cała moja rodzina też.
A tak po za tym, to u nas jest dziwna teoria, że jak ktoś kogoś zobaczy w ciucholandzie to na drugi dzień wie o tym cała szkoła i wszyscy się z tego kogoś wyśmiewają. Jak dla mnie to głupie, każdy może sobie kupować ciuchy gdzie chce, ale mimo to mało kto odważyłby się tam wejść.
Dodane przez kinia94 dnia 01-05-2009 07:27
#59
Ja odwiedziłam takie sklepy kilka razy, ale nic na mnie nie pasowało. Wadą tego sklepu jest to, że jest wybrana bluzka zazwyczaj w jednym rozmiarze. A że nie należę do osób większej postury, a tylko takie ubrania tam były to wyszłam z pustymi rękami;P A poza tym mam jakiś wstręt do ubrań z drugiej ręki, gdyż nie mam pojęcia kto wcześniej miał to na sobie zanim wzięłam to do moich rączek.LOVE
Dodane przez pomylona dnia 01-05-2009 10:43
#60
Ja nie mam nic przeciwko lumpeksom. Niektóre rzeczy są naprawdę bardzo fajne. Wiadomo, że nie wybieramy jakiś spranych rozciągniętych ciuchów. Wystarczy wyprać i ubrania są jak nowe!:)
Dodane przez Fernando dnia 10-05-2009 13:37
#61
Nie chodzę do lumpeksu, i pewnie nawet nigdy nie byłem. Nie lubię nosić używanych rzeczy. Jeśli po kimś widać, że ubiera się w tego typu sklepach, nie nabijam się z niego, bo jestem tolerancyjny. Poza tym lumpeks to dla mnie sklep jak każdy inny. W szkole jednak czasami używamy słowa "lumpeks" do różnych żartów i tekstów - tak już się przyjęło, że to znaczy gorszy - ale zawsze staram się, żeby nikogo nie urazić i nie mówić o nikim konkretnie.
Dodane przez Elfka dnia 10-05-2009 17:55
#62
Mam stamdąd cztery, pięć rzeczy ale raczej rzadko tam chodzę. Chuba że muszę bo mama mnie tam wciągnie. Osobiście wole Yuuups albo Emtivi. tu ciekawostka: U nas są te wszystkie trzy sklepy obok siebie. dziwne nie?
Dodane przez Onyx dnia 11-05-2009 05:06
#63
Ja tam czasem chodze, nic do nich niemam. Niektóre rzeczy można dostać z metkami - nieużywane, i połowe taniej niż w normalnym sklepie. A czy używane czy nie, nie robi mi większej różnicy, nie dbam co mam na sobie. xP
Dodane przez Madlenne dnia 12-05-2009 15:40
#64
Ja chodzę do lumpeksów. I te głupkowate teksty o nich, typu: "Blee, nie włożyłbym takich ubrań" po prostu mnie śmieszą. Bo to zupełnie tak samo jakby nosić ciuch po starszej siostrze. I takie teksty świadczą tylko o tym, że dla mówiących je w ubraniu najważniejsza jest metka i tyle. To żałosne.
W lumpeksach można dostać bardzo fajne i przede wszystkim oryginalne ciuchy, więc mam pewność, że połowa klasy nie będzie ubrana tak jak ja. Poza tym, często kupuję coś, co przy pomocy babci lub mamy przerabiam. Lumpeksy to (po empiku) jedne z moich ulubionych sklepów.
Dodane przez igla dnia 12-05-2009 16:06
#65
Lumpeksy są cool. Sporo ciuchów mam z lumpa.
Nie ma co się oszukiwać, w second handach można znaleźć full ciuchów, których nie ma połowa miasta. Jak się kiedyś zaopatrzyłam w bluzęw C&A, to w ciągu tygodnia chyba 1/3 szkoły już takie miała.
Według mnie nie ma co wybrzydzać, bo łaszki są całkiem porządne. A i można sobie coś przerobić, jak napiała koleżanka wyżej.
Dodane przez martusia3396 dnia 24-08-2009 13:39
#66
Ja tam czasem wstąpię, ale niezbyt często. Przyznam, czasami można kupić wiele interesujących rzeczy. Szczególnie jak ktoś lubi ubierać się w czarne ubrania (tak jak ja xd). Nie lubię osób, które wyśmiewają się z kogoś, kto tam regularnie chodzi.Zresztą w mojej klasie jest taka jedna, co kupuje ubrania tylko w markowych ciuchach, a nie potrafi ich dobrać. No i w końcu wygląda jeszcze gorzej niż taka dziewczyna w ciuchach z lumpeksu.
Dodane przez Waitin 4 arockalypse dnia 29-08-2009 20:13
#67
Rozumiem, że kogoś może nie stać. Intymna sprawa. Wyśmiewanie jest nie na miejscu. Nie twierdzę ,że tam nic nie ma. Toć znam osoby co tam chodzą i nie gdybym ich nie znała to nie domyśliłabym się nawet skąd mają takie ciuchy.
Dodane przez DeadHelena dnia 29-08-2009 20:38
#68
Mam kilka ubrań z ciucholandu i jestem z nich zadowolona,kilka razy udało mi się znaleźć coś z metką .
Dodane przez Black Rose dnia 17-09-2009 10:13
#69
Bardzo często chodzę do lumpeksów, można tam znaleźć świetne rzeczy.
Denerwują mnie takie lalunie, które twierdzą, że ciucholandy są obrzydliwe, a nigdy w żadnym nie były O.O
Mam sporo ubrań kupionych w lumpeksie i jestem z nich bardzo zadowolona. Jakiś miesiąc temu upolowałam czarne spodnie H&M - były w świetnym stanie, a dałam za nie ok. 8 zł
Za jakiś czas jestem w tym sklepie, a tam prawie identyczne i za 80.
Dodane przez Lady Holmes dnia 22-12-2009 22:27
#70
Czasami chodzę do lumpeksów, ale nie za często. Idę tam zazwyczaj przejrzeć towar i jak mi się coś spodoba, to kupuję.
Ale też nie kupuję prawie wszystkiego z ciucholandów - kilka rzeczy co najwyżej.
Dodane przez Half-Blood-Princess dnia 18-01-2010 23:08
#71
Jaa nie, nie, to nie dla mnie. No dobra, czasem zdarza mi się jakiś żarcik , ale ja tam z wszystkiego się leje, więc wiadomo :D
Dodane przez luniak09 dnia 15-05-2010 08:42
#72
a więc myślę, że second-handy nie są wcale takie złe... można znaleźć naprawdę fajne i markowe ciuchy i oryginalne. często takie, które trudno jest kupić w normalnym sklepie. kupuję oczywiście ciuchy też w markowych sklepach, ale lubie sobie zajrzeć i poszukać czegoś ciekawego
Dodane przez Iraya dnia 15-05-2010 10:31
#73
Nie no ja tam wolę normalne sklepy, ale na przykład ostanio byłam w lumpeksie i widziałam bluzę z Nike, ale jej niestety nie kupiłam ;(
Ale też kiedyś jak byłam to widziałam spodnie z H&M i je mam xD
Mi to nie przeszkadza przecież to jest jak sklep tylko, że z ubraniami już noszonymi, a jak je wypierzesz to już tak jakby będą nie noszone(znaczy się będą noszone, ale nie będzie już tego zapachu i w ogóle).
Też ostatnio moja kuzynka kupiła sobie taki fajny szalik(nie wiem po co jej był ;/) w paski, a ja potem idę do normalnego sklepu a tam taki szalik 20.00 zł.
No więc w lumpeksie jest tanio i niekiedy są fajne rzeczy.
I nie mam nic do tych osób ;)
Dodane przez Laufey dnia 15-05-2010 11:07
#74
Ja też chodzę do lumpeksów, nieczęsto ale tak . Ale mam taką jedną koleżankę , która jest hm wiadomo jaka , niby lepsza od innych . Pewnego dnia przyszła do szkoły w nowych butach - kozaczkach (była zima) . Zapytałam ją gdzie je kupiła i ile kosztowały , odpowiedziała że kupiła je w galerii i kosztowały dwie stówy . Kilka dni póżniej poszłam z moją mamą do lumpeksu i zobaczyłam takie same buty na przecenie . Uśmiałam się i następnego dnia zapytałam ją : Jaka to była galeria ? Galeria lumpeksu na rogu ?
Dodane przez Domaa dnia 15-05-2010 11:21
#75
Ja osobiście nie chodzę do takiego typu sklepów. U mnie w mieście ogólnie nigdy niczego nie kupuję bo po prostu tu się nie da nic znaleźć, żeby kupić ubrania to muszę jeździć np: do Ełku. Co do ciucholandów to jak mówiłam nie są dla mnie, może niektóry lubią takie sklepy no, ale ja nie. I przyznam, że czasem coś się powie o ciuchu jak np ktoś chodzi gada jaki on bogaty, a później widzisz go przez szybę w ciuchu to wtedy nie zaprzeczę, że mnie na śmiech bierze.
Dodane przez N dnia 15-05-2010 12:58
#76
Jak byłam młodsza, to bardzo często chodziłam z mamą do lumpeksów. Teraz nie chodzę tak często, aczkolwiek zdarza mi się tam zajrzeć.
Według mnie ciuchlandy to świetna alternatywa dla tych, którzy nie mają pieniędzy, a chcą sobie kupić coś markowego, albo oryginalnego. Czasami nawet ja tak robię, bo się na prawdę opłaca. Można tam kupić świetne ciuchy w bardzo dobrym stanie, za dosłownie kilka groszy.
Dodane przez Malkontentka dnia 26-06-2010 14:48
#77
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów?
Wiem, że w Polsce ubrania z lumpeksu to nie ewenement, ale zagranicą jak ktoś się ubiera w takich sklepach to jest w miejszości... Nic nie sądze o noszeniu ciuchów z lumpeksu, jak ktoś chce to prosze bardzo, byle je wcześniej wyprał.
Co myślicie o takich sklepach?
Sądze, że takie sklepy są konieczne przecież nie wszyscy jesteśmy bogaci... a takie sklepy to dobre wyjście na oszczędzanie. A po za tym nie ma tam rzeczy tylko tandetnych.
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach?
Nic nie mam do lumpeksów, ale się tam nie ubierałam, nie ubieram i nie zamierzam ubierać. Wole rzeczy nienoszone. Moja siostra kiedyś sobie chyba coś kupiła i nie brzytkie było, do tego z jakąś tam metką, ale mnie to wydaje się niesmaczne.
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia?
Mam parę znajomych ubierających się w takich sklapach i przyznam bez bicia, że kiedyś się z nich nabijałam. Ale nie z tego, że są biedniejsi tylko nie potrafili się ubrać. Bo wydaję mi się, że jak się chce to nawet z lumpeksu można wyjść z klasą.
Dodane przez Vivienn dnia 27-08-2010 00:48
#78
Od kiedy natrafiłam na bluzę Blink 182 z metką,nowiuśką,zaglądam częściej ;]
zawsze może coś się nietypowego trafić ;D
Dodane przez NimfadoraTonks dnia 27-08-2010 09:11
#79
Ja nigdy nic tam nie kupiłam i mam nadzieję, że nigdy nie kupię;/
Dodane przez epickfail14 dnia 26-09-2010 18:04
#80
to tak chodz
ę, ale nie zawsze mo
żna znale
źć ładne dodatki oraz oldschool ciuchy
, ale nie wszystko warto tam kupowa
ć :)
Edytowane przez Tonks2812 dnia 26-09-2010 20:01
Dodane przez Lawrencee dnia 18-02-2011 22:50
#81
Jeżeli mam mówić szczerze - lumpeksy nie są złe.
Są tam tak naprawdę markowe ubrania, z których niektórzy ludzie wyrośli, a po co mają wyrzucać je ?
Co prawda są tacy głupi ludzie, którzy szydzą z tych co tam kupują ubrania, ale dla mnie to jest po prostu banda kretynów.
Ja czasami wchodze z kumpelami do lumpeksu - nie ukrywam.
Znajduje tam czasami o wiele lepsze ciuchy niż czasami w H&M czy w New Yorkerze.
Uważam, że każdy ma prawo nosić ubrania, z takiego sklepu, jaki mu odpowiada.
Jeżeli boi się przyznać do tego, że nosi ubrania z lumpeksu - to zwykły tchórz.
A tacy jak on, nie są nic warci.
Dodane przez Hermioina98 dnia 21-03-2011 16:08
#82
Zależy w którym lumpeksie. Są takie gdzie nie ma nic ciekawego, a są takie gdzie są ciekawe rzeczy. Ja osobiście mam ulubiony lumpeks, z którego mam dużo ciuchów marek takich jak: H&M, Reserved, Cropp, Adidas, Nike, itp. za BARDZO niskie ceny, gdzie w markowym sklepie zapłaciłabym DUŻĄ kasę.
Dodane przez Pyflame dnia 21-03-2011 19:22
#83
Całkiem szczerze: mam sporo rzeczy z lumpeksów. Rzecz jasna nie wszystko, ale moja mama i jej siostra mają nosa do szperania i zawsze uda im się znaleźć coś
fajnego, choć zwykle nie trafia to w mój gust, ale zdarzają się naprawdę genialne zakupy. Niestety ja nie odziedziczyłam tego
daru. Logicznie rzecz biorąc tego typu sklepy polubiłam gdy znalazłam w nim genialne glany, oczywiście sporo za duże, ale naprawdę świetne. W przekonaniu o ich świetności przekonała mnie inna oryginalna nazwa -
punkshop ;]
Dodane przez kitsune-yochimu dnia 21-03-2011 19:36
#84
Ja czasami kupuję, jak znajdę coś fajnego.
Kiedyś to dużo tego było, ale ostatnio to tylko bluzka w brokacie. Którego już nie ma, bo mi go zdrapali na obozie ("my też chcemy się sparklić~" ).
Moja koleżanka znalazłam kiedyś super gothiclolicią spódnicę i gorset, ale on miał cekiny z jednej strony, więc był zUy...
Jednak od tego czasu często zaglądam do lumpeksów, których w okolicy mamy dużo. : 3
Dodane przez Bellatrix Lestrange Black dnia 20-04-2011 18:50
#85
Ja osobiście nie noszę takich ubrań, ale uważam, że osoba która takie ubrania nosi nie powinna się tego wstydzić, ponieważ takie rzeczy nie są złe i ogólnie dużo ludzi tak się ubiera. Nawet Marina Łuczenko się do tego przyznała;)
Dodane przez bochenek89 dnia 18-10-2011 18:57
#86
Najczęściej kupuję ciuchy w zwykłych sklepach, ale od czasu do czasu wybieram się do lumpika po ubrania. W ciucholandach zwykle znajduję T-shirty, swetry, bluzy, ale i sukienki czy spodnie się zdarzą. Większość ubrań, jakie uda mi się znaleźć jest markowa (np. H&M, Atmosphere, Esprit itp.). Wybieram jedynie ciuchy w dobrym stanie, bez przetarć i plam. Oczywiście po przyjściu do domu od razu takie ubrania piorę. Po wypraniu nie widzę problemu, by nie zakładać takich bluzek, przecież są czyste :)
Dodane przez Asik dnia 18-10-2011 19:08
#87
W paru ostatnich latach modne zrobiło się vintage i oldschool
, więc tym samym lumpexy zrobiły furorę. Nie spotkałam się
, żeby ktoś zatajał w moim środowisku, że tam kupuje ciuchy. Ja sama się tam zaglądam. Nie wiem czy zauważyliście, ale w ostatnich latach ciuchy stały się lepszej jakości i automatycznie ich ceny poszły do góry. Kupno swetra czy spodni wychodzi koło 30zł, więc niewiele mniej niż rzecz nowa...
Edytowane przez sabina dnia 18-10-2011 20:00
Dodane przez leea dnia 18-10-2011 19:19
#88
Do ubrań z
lumpexów czuje obrzydzenie. I nie jestem jakąś lalunią, która musi mieć wszystko nowe, ale po prostu sama świadomość tego, że ktoś obcy to coś nosił... fu. Sama wol
ę kupować ubrania z normalnych sklepów i raczej nie zdarza mi się jakoś przepłacać, bo trzeba umieć szukać
, to po pierwsze ^^ po drugie nie mam serca do szastania kasą, jak nie jest to coś specjalnie potrzebne. Inna rzecz, że pewnie gdyby coś w
lumpexie mi się jakoś super-hiper spodobało, ta niechęć nie była by przeszkodą. Ale póki co niczego takiego nie znalazłam.
Edytowane przez sabina dnia 18-10-2011 19:59
Dodane przez Seva dnia 18-10-2011 19:52
#89
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów ?
Ja nie chce wyjść na jakąś pipr***ą pozerkę, ale naprawdę brzydzę się ciuchów, które ktoś (kogo nie znam) już nosił
Co myślicie o takich sklepach ?
Mojej koleżanki mama tam pracuje i no cuż...setki ludzie dotykają te ubrania...niektórzy mierzą...nie, to nie dla mnie.
Może ktoś z Was ubiera się w lumpeksach ?
Nie.
Albo ktoś przyzna się do nabijania z osób noszących ubrania takiego pochodzenia ?
Nie nabijam się, bo nawet moja sis i mama chodzą, a ja po porostu nie chcę, nie lubię.
Dodane przez Loa_riddle dnia 18-10-2011 20:32
#90
Sama nie za bardzo lubię kupować ciuchy, na zakupy wybieram się, gdy jest to konieczne, lub jestem w galerii "przy okazji". Z tkz. lumpeksami mam tak samo- bywam okazyjnie. Nie robię tam zakupów hurtowych, czasami uda mi się wypatrzyć jakąś fajną koszulkę.
Dodane przez xowiki dnia 14-11-2011 18:14
#91
Powiem wam, że w takich sklepach można znaleźć prawdziwe, jeśli oczywiście wiesz gdzie szukać :P
Ja sama mam wiele bluzek, których do tej pory nie widziałam nigdzie indziej. Po prostu trzeba mieć sprawdzone miejsce. Ja mam takie dwa, które odwiedzam, co jakiś czas. Po mojemu to prawdziwa gratka dla ludzi, którzy chcą się wyróżnić na tle szarej masy. A ja do takich osób się zaliczam. Powiem więcej. Ostatnio dorwałam w swoje ręce prawdziwą perełkę (śmiejcie się, ale zakochałam się w tej bluzce) - różowa z wyszczerzonym Elmo (dla niedoinformowanych to ta czerwona pacynka z Ulicy Sezamkowej). Jest przegenialna. A tak to wybieram ciucholandy, które sprowadzają ubrania z Anglii i Irlandii, bo wtedy czuje się, jakbym wracała do Belfastu, gdzie mieszkałam przez jakiś czas. Aż się cieplej robi na sercu widząc znajome metki :)
Dodane przez Therion dnia 14-11-2011 18:37
#92
Nie zaglądam do takich sklepów, bo noszenie ubrań po kimś obcym mnie obrzydza. Nie wyśmiewam się z osób które ubieraja się w lumpeksach, bo każdy ma inne upodobania. Jeśli chcę coś oryginalnego, to zawsze sama mogę spróbowac uszyc.
Dodane przez Faria7 dnia 14-11-2011 18:58
#93
Ja kupuję czasem w lumpeksach. Ale częsciej w zwykłych sklepach. Ale wychodzi taniej, a casem niektóre ciuchy są naprawdę ekstra :)
Dodane przez emilyanne dnia 14-11-2011 19:05
#94
Cóż, lumpeksy mają dobre i złe strony. Ja osobiście nie kupuje, aczkolwiek moje znajome owszem. Nie nabijam się z nich, bo je rozumiem. Bieda w domu. Jednak jest jedna po której się tego nie spodziewałam. Wyglądało na to że ma naprawdę markowe ciuchy a tu co? Ciuchy z angielskiego lumpeksu. Są tanie, ale zużyte w Polsce. Widać w Anglii jest zupełnie inaczej.
Dodane przez Magiczna24 dnia 21-12-2011 16:09
#95
Ja nigdy nie byłam w lumpeksie, bo brzydzę się nosić ubrań po kimś obcym. Po za tym nie mam takiej potrzeby, bo jak mam nosić coś używanego to tylko po mojej starszej siostrze, która ma kilka ulubionych ciuchów, a innych nie nosi wcale.
Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 16:35
#96
Nie mam nic do używanych ubrań, niektóre są naprawdę ładne, a niektóre prawie nowe, nie śmigane, więc czemu by ich nie nosić? Moja siostra kupuje dużo po złotówce albo trochę więcej i sprzedaje za 60 powiedźmy. Dużo osób takie nosi, nie rozumiem z czego tu się nabijać :D
Dodane przez @Severus Snape dnia 24-03-2012 09:12
#97
Ja mam dużo ciuchów z lumpeksów. ; )
Są tanie i fajne. Oczywiście je piorę.
Nie naśmiewam się z ludzi tam kupujących.
Jednak mam też ciuchy z markowych sklepów, nowe i ładniutkie. : )
Oraz z ryneczku. ; ]
Mam mieszankę ubrań z tych trzech kategorii.
A , w sumie jest jeszcze czwarta- jakieś ciuszki po mamie , albo cioci.
Edytowane przez @Severus Snape dnia 24-03-2012 09:14
Dodane przez HermionaTonks dnia 24-03-2012 09:16
#98
Też najpierw wszystko piorę, niektóre rzeczy są naprawdę ładne. Czasami jak mi się coś spodoba to kupię, ale mam więcej nowych niż używanych
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 10:54
#99
ja kupuje ciuchy wylacznie w lumpesach z tego powodu ze mam grungowy styl a te ciuchy idealnie sie do tego nadaja ...PZD dla wszystkich slizgonow !
Werka
:bigrazz:
Dodane przez tarantula head dnia 31-03-2012 19:47
#100
Nie uważam, żeby lumpeksy były czymś obciachowym. Sama często zaglądam do takich sklepów i przyznaję się bez bicia, kilka rzeczy mi się tam podoba. Wtedy je kupuję. Nawet nie wiecie ile można kupić fajnych ubrań, za małe pieniądze. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy uważają lumpeksy za obciach i wstyd. A już zupełnie nie rozumiem tych, którzy wyśmiewają się z ludzi, którzy tam robią zakupy. Kompletna głupota.
Dodane przez Wikka1001 dnia 31-03-2012 20:53
#101
W lumpeksie byłam tylko raz i kilka rzeczy mi się spodobało. Można kupic bardzo fajne ubranie, nie przepadam za tymi sklepami ale nie rozumiem ludzi którzy sie wyśmiewaja z tych którzy tam się ubierają.
Dodane przez SevLily36 dnia 31-03-2012 21:41
#102
Kupuję w lumpeksach dość często i nie wstydzę się tego. Czasami można tam nabyć naprawdę fajne rzeczy za grosze :P
Dodane przez luna97 dnia 31-03-2012 22:05
#103
Kilka razy w lumpie byłam. Mama ostatnio znalazła mi takie fajne trampki. Ale jak sama idę to nic nie umiem sobie znaleźć. :P
Dodane przez xowiki dnia 11-04-2012 22:08
#104
Ostatnio stałam się częstym bywalcem. Poszukuję tam zwykłych t-shirtów, podkoszulek i tym podobnych "gładkich" rzeczy, które potem w domu ozdabiam według własnego uznania. Niesamowita zabawa + oryginalne ubrania.
Dodane przez Leviosa dnia 22-07-2012 14:17
#105
Od czasu do czasu coś tam kupuję. Mam kilka fajnych rzeczy z lumpeksu,niektóre z nich mają nawet metki markowych sklepów :]
Dodane przez marihermiona dnia 26-08-2012 15:32
#106
Ja nie robię zakupów w lumpeksach. Dlaczego? Ja nie mam czasu chodzić po takich sklepach. Tam trzeba przegrzebać tonę ciuchów, żeby coś fajnego znaleźć. Ja nie mam nic przeciwko osobom które tam kupują ale ja nie mam tyle cierpliwości, żeby szukać w takim ogromie ciuchów.
Dodane przez kasiar22 dnia 28-08-2012 23:27
#107
Ja kupuje w lumpach czasem, chodzę z koleżankami i zawsze coś tam znajde. Czasem ciuchy z lumpa są naprawde ładne
Dodane przez Milka dnia 04-10-2012 11:17
#108
Mam ciocię, dzięki której od ponad 2 lat nie kupiłam sobie
żadnej bluzki, bo ona wynajduje mi fajne w lumpeksach, i to za grosze. Spodnie które obecnie eksploatuję [:
D] kupiłam za niecałe 16 złotych w takich sklepach, a są one o niebo lepsze od tych wszystkich które miałam z new yorkerów i innych house'ach, bo nie są takie sztywne od początku (a że teraz prawie wszędzie spotykam biodrówki to inna sprawa). Zdarza mi się poświęcić cały dzień na wyjścia do takich sklepów i nakupię się całe reklamówki ubrań za cenę jednej reklamówki rzeczy ze sklepów które są niemal w każdej galerii handlowej.
Dodane przez verbena92 dnia 04-10-2012 12:09
#109
Ja nigdy nie kupiłam nic w lumpeksie, nie kupuję i nic nie kupię! Wole dobre markowe i nowe rzeczy.
Tego się trzymam.
Dodane przez Raymaniac dnia 04-10-2012 12:36
#110
Lumpeksy to fajna sprawa, sam mam na oku jedną marynarkę w pobliskim CTO, blizniaczo podobną do tej, jaką nosil Syriusz. No i ponadto czasem mozna w nich trafić na coś fajnego - moja znajoma znalazła w koszyku z zabawkami... iPoda 4 za którego zapłaciła 2 złote.
Dodane przez verbena92 dnia 04-10-2012 16:01
#111
Nie możliwe żeby tego Ipoda 4 znalazła w koszyku zabawkami.... w to akurat nie uwierzę
Dodane przez Pomyluniaczek dnia 04-10-2012 17:12
#112
Ja osobiście w lumpeksie nigdy nie byłam i raczej nie pójdę ale jak ktoś ma mało kasy to niech kupuje ;p
Dodane przez Raymaniac dnia 04-10-2012 18:54
#113
verbena92 napisał/a:
Nie możliwe żeby tego Ipoda 4 znalazła w koszyku zabawkami.... w to akurat nie uwierzę
A ja uwierzę, bo w ten sam sposób stałem się posiadaczem kilku Gameboyów Advance za śmieszne grosze. W oddawanych ciuchach często są znajdywane (albo wciskane celowo) rzeczy, które potem lądują w lumpeksach w oddzielnych działach pokroju zabawek czy elektroniki.
Dodane przez bochenek89 dnia 04-10-2012 19:04
#114
Raymaniac napisał/a:
verbena92 napisał/a:
Nie możliwe żeby tego Ipoda 4 znalazła w koszyku zabawkami.... w to akurat nie uwierzę
A ja uwierzę, bo w ten sam sposób stałem się posiadaczem kilku Gameboyów Advance za śmieszne grosze. W oddawanych ciuchach często są znajdywane (albo wciskane celowo) rzeczy, które potem lądują w lumpeksach w oddzielnych działach pokroju zabawek czy elektroniki.
A ja uwierzę. Jak się ma szczęście to można znaleźć niezłe rzeczy. Ok. 2 lata temu byłam świadkiem jak koleżanka znalazła w dosyć dużym lumpeksie mp3 z creative, którą zakupiła za 8 zł. Fakt, że trochę porysowana, ale działała.
Ja za to znalazłam ostatnio sukienkę dosyć znanej amerykańskiej marki odzieżowej. Kiecka jak nowa, a ja dałam za nią tylko 30 zł, ale miałam radochę z tego zakupu :D
Edytowane przez bochenek89 dnia 04-10-2012 21:08
Dodane przez Nicole Colin dnia 04-10-2012 19:14
#115
Preferuję raczej nowe ciuchy ale w ciucholandach czasem są super rzeczy, jedyne w swoim rodzaju. Znam osobiście dziewczynę która ma super styl, codziennie świetnie wygląda i wiele rzeczy ma z landu.
Dodane przez TakkJakbyJa dnia 05-10-2012 17:23
#116
Jeśli chodzi o lumpy to z tego rodzaju sklepu nie mam aby butów i bielizny :D
Dodane przez Alveanerle dnia 15-01-2013 16:44
#117
Nie mam nic przeciwko lumpeksom, mam nawet parę rzeczy stamtąd. Aczkolwiek nie przepadam, za chodzeniem tam . Od tych wszystkich przemieszanych ciuchów głowa zaczyna mnie boleć ... xp
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-01-2013 16:53
#118
Mimo, że może nie dorównują sklepowi u madame Malkin, to również nie mam nic przeciw :)
Dodane przez Lena1495 dnia 15-01-2013 17:23
#119
[quote]
kochanka_dracona napisał/a:
Jakie jest Wasze zdanie na temat noszenia używanych ciuchów ?
Chcą - niech noszą. Ja nigdy nie założę, nie dlatego, że przypał tylko jak sobie pomyślę kto to mógł nosić, to mną telepie. [;
zgadzam się z kochanka_dracona
nie naśmiewam się z ludzi którzy ubierają się w lumpeksach, może niektórych nie stać aby kupować nowe ciuchy
pozdrowienia dla wszystkich:D
Dodane przez Rose Hathaway dnia 15-01-2013 17:42
#120
Wolę kupować nowę ubrania i tak zazwyczaj robię, ale czasami przechodzę obok jakiegoś lumpeksu i coś bardzo wpadnie mi w oko, to kupię :).
Dodane przez TheKaczka dnia 15-01-2013 18:10
#121
Ja uwielbiam grzebać z przyjaciółką w tych rzeczach - czasem znajdujemy coś naprawde fajnego ;3
Dodane przez Milva dnia 07-03-2013 21:50
#122
Czasami zdarzy się natrafić na coś fajnego i taniego. Chadzam tam średnio dwa razy w roku i zawsze uda mi się coś wybrać.
Niby są takie paniusie co to prychają na cokolwiek używanego, a pewnie same po cichu kupują.
Używane ubrania oczywiście w granicach rozsądku. Mam ciocię, która kupuje używane staniki. To uważam za grubą przesadę. Albo sytuacja, w której babcia do wnuczka/wnuczki znosi jako prezent rzeczy z ciucholandu.
Dodane przez AngieCh dnia 23-11-2015 22:53
#123
Osobiście nigdy nie byłam w lumpeksie, ale też nigdy nie naśmiewałam się z takich osób, z nikogo się naśmiewam, no bo po co? Mam sporo koleżanek, które lubią raz za czas tam zajrzeć i naprawdę potrafią dorwać fajne rzeczy. Ponadto jest wiele blogerek, a nawet modelek, które ubierają się w lumpeksie, dlatego denerwuje mnie gdy ktoś mówi: "Ubierasz się w lumpeksie to jesteś biedna", a niestety sporo takich osób na swej drodze spotkałam. Czasami w sklepach nie ma rzeczy, które bardzo chcemy a o dziwo w "ciuchach" możemy je znaleźć. Mnie jakoś nigdy tam nie ciągnęło, nie miałam czasu, nie wiem. Ale nigdy nie widziałam w tym niczego złego, każdy może tam zajrzeć i coś dla siebie znaleźć.