---

Zastanawia mnie, ilu z was jeździ i jak długo, podawajcie tricki jakie umiecie. ;d

A wiec ja jeżdżę od ok. 2 miesięcy i umiem dopiero ollie, ale ćwiczę powoli kickflipa. :smilewinkgrin:

---

Ja jeździłem kiedyś na desce ale przerzuciłem się na bmx'a.
Tricki na desce mi tak średnio wychodziły :D Na bmx'ie też nie jest jakiś wypas... ( jeżdżę dopiero od 2 miechów ) ale za to na snowboardzie coś tam umiem :))

---

Kiedyś jeździłam, próbowałam swych sił w jeździe bynajmiej :P
Ale jużnie pamiętam co dalej było i wogóle ^^ . Wiem, że od 3 lat nie wsiadłam na deskę, jakoś tak od niechcenia... a ja też na snowboardzie jeździłam, ale cóz, tez przestałam ;D

---

Przesiadywać w skateparku lubię, ale jeśli o samą jazdę, to cóż...
Zginąć na desce, nie... szkoda zachodu :tooth:

---

Oj, dużo chłopaków, których znam, się z deski na bmx przerzucaja. ;) A co umiałeś?

---

Ja próbowałem, ale delikatnie mówiąc 'nie wyszło'. No i jakoś mnie to nie kręci, nie poczułem tego czegoś i nawet nie próbowałem dalej ćwiczyć.

---

ja próbowałam jeździć ale mi nie wychodziło i dałam sobie spokój może jeszcze kiedyś jak będę miala czas

---

Ollie, Shovit i KF się uczyłem ;)

---

Ja sobie całkiem niedawno kupiłam deskorolkę. Wiem, że w zimie teoretycznie raczej się nie przyda, no ale śniegu nie ma więc jest ok xD. Jak na razie uczę się ollie. Mimo, że tak krótko mam deskę miałam chwile zwątpienia co do jeżdżenia na niej, ale dzięki wspaniałym ludziom zawsze umiem do tego powrócić i jestem im wdzięczna że ze mną wytrzymują.Deska w moim życiu znaczy praktycznie wszystko.
Sk8 or Die

---

Ja spróbowałam kilka miesięcy temu. Tylko dwa razy, bo kolega był łaskawy udzielić mi tylko tylu lekcji i do tego na jego desce. Chciałabym nauczyć się czegoś więcej, ale wolę poczekać aż pora roku będzie bardziej odpowiednia. Jak mi się spodoba, to pomyślę o zakupie deski. Umiem tylko skręcać [łaał xD], obracać się, no i jechać po prostej. xD

---

Jeździłem jak miałem ok. 12 - 13 lat . Zrobiłem tam Ollie, co ledwo wychodziło i się odechciało po pewnym czasie:] Ale mamy kilka osób co nadal jeżdzą i dobrze to im wychodzi i dużo potrafią za co gratulacje.

Wiem, że to trudne dla niektórych okiełznać deske, to nie jest takie wcale proste ;]

---

ja jezdzilem ale nie uczylem sie trickow .tak sobie jezdzilem po ulicach.jedyne co umialem to skakac ale nic wiecej.fajny sport ale mozna sie ostro poobijac.moj kumpel w skateparku zlamal kosc ogonową a innemu wypad dysk XD pozdro

---

ja niedawno zacząłem i ucze się ollie.Coraz lepiej mi wychodzi:)

---

Ja wogóle nie potrafię na tym jeździć i nie mam dostępu do takiego sprzętu. Ogólnie to nie przepadam za zimą, nartami. Ale na sankach w kuligu z chęcią lubię pojeździć :smilewinkgrin:

---

Jak kupiłem deskę dwa lata temu. Pojeździłem z miesiąc i odstawiłem ją w kąt. Wczoraj postanowiłem od nową się z nią zaprzyjaźnić, więc ćwiczyłem Olli. Nawet nieźle mi szło. Ale, no niestety. Półgodziny temu samochód przejechał mi ją w pół. xD Teraz nie wiem czy warto wydawać zaoszczędzone pieniądze na nową, bo chciałem je wykorzystać w inny sposób.

---

Ja jeżdżę prawie 6 rok i nie będę wypisywał tego co potrafię (JESTEM SKROMNY) za dużo tego jest. :D

---

Moja przygoda się zaczęła w maju tego roku i jest...hmmm...nieźle. Ollie jes ok, i heel, ale jeszcze nie zlądowany ;)

---

Mój kuzyn jeździ jakieś sześć lat i latem próbował mnie nauczyć. Cóż, skończyło się na zbiciu kolana. ;) Ale potem jakoś nauczyłam się jeździć i nie jest tak najgorzej. Chociaż osobiście preferuję sporty zimowe. Łyżwy, narty i snowboard. Dlatego ferie spędzam w tym roku w Norwegii u taty ( bo tam pracuje ) i stoki są moje. :D

---

a to od maja jeszcze nie zlądowałeś? w miejscu czy z jazdy?
a jaki masz blat?

---

Spróbowałam raz i... nie dziękuję. To raczej nie jest sport dla mnie. Chociaż popatrzeć na jeżdżących chłopaków jest miło ;]

---

Z jazdy oczywiście :) a blat GoodWood Las Vegas( 7 warstw, dąb ) jest naprawdę miodzio

---

no goodwoody na początki są w sam raz.
ja teraz zaopatrzyłem się w komplecik speed deamonsa. : d polecam bo jeździ się naprawdę wporządku.

---

Ja śmigam na desce już 2 lata :D

---

Miałem przeolbrzymią ochotę wyrzucić ten temat do kosza ( albo przynajmniej zamknąć ), ale myślę, że ktoś kto jeździ na desce i zechce się pochwalić swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie jeszcze tu zajrzy...Co prawda więcej tu spamu niż pszczół w ulu, ale pozostawię go w spokoju. Tylko proszę o UZASADNIANIE swoich wypowiedzi. "Lubię przesiadywać w parku, ale nie jeżdżę", "Niebawem kupię sobie deskę, na razie mam rower" , "Umiem wiele trików, ale nie powiem jakich, bo jestem skromny :D". Nie osłabiajcie mnie błagam tak pozbawionymi sensu postami.