Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska

Dodane przez Tanya dnia 28-08-2008 12:21

Znana też jako Marta Wiśniewska... Za wszelką cenę chciała zrobić karierę muzczną jednakże nie udało się jej to zbytnio. Nie od dziś wiadomo, że ta pani głosu muzycznego nie posiada, co za tym idzie, nie umie śpiewać. karierę zrobiła tylko i wyłącznie dzięki swojemu (byłemu już) mężowi. Swoich sił próbowała też w telewizji prowadząc program taneczny, który bodajże po 3 odcinkach przestano emitować.
Ja osobiście jej nie lubię, ale są może wśród Was osoby, które ją lubią? Piszcie co o niej sądzicie.

Dodane przez Fantazja dnia 28-08-2008 12:34

Nie, nie lubię jej i nie wiem, po co brała się za śpiewanie, skoro śpiewać nie umie w ogóle. Nie mogę zapomnieć jej występu w Sopocie. Ach, to było piękne. Aż mi wtedy łzy w oczach stanęły... ze śmiechu. ;d Osobiście uważam, że dużo lepsza jest w tańcu i w tym kierunku powinna rozwijać swoją karierę, a nie rzucać się z motyką na słońce. ;P

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 28-08-2008 14:20

Taak... Piękna, utalentowana wokalnie kobieta. Ale co tam, nie myślmy o Sopocie, to tylko mikrofon jej źle zadziałał i nie dała popisu ^^

Po prostu, żal i nic więcej ^^ Nie cierpię jej, tak samo jak jej głupiego Michałka ^^ Szlag mnie trafia jak ją widzę ^^

Dodane przez StacyFM dnia 29-08-2008 11:00

Osobiscie twierdze ze Mandaryny w zyciu to szczescie nie spotkało. Ona sama jest przekonana ze ona to potrafi spiewac, grac, tanczyc i wogle wogle xD
Pamietam ten wystep w Sopocie... Od czasu do czasu gdy chce sobie porawic humor to wyszukuje na youtube ten wystep i zawsze mam taki sam doskonały ubaw :p
Szkoda że Mandaryna tak trasznie się pcha do telewizji, jakby nie mogła zrozumiec, że nie jest jej pisana wielka kariera na szczycie drabiny sławy... :p

Dodane przez Schizofremia dnia 29-08-2008 15:12

Kariery jako piosenkarka nie powinna nawet zaczynać.Po co kobieta się pcha jak i tak nie ma wogóle talentu.Żeby chociaż umiała te swoje piosenki po angielsku normalnie śpiewać.Ten jej angielski to jest jakiś koszmar.Słowa nie można zrozumieć.
Powinna zostać przy tańcu,bo to jej jakoś wychodzi.
A zdobyła nieco sławy dzieki Michałkowi,na sam jego widok już mnie coś trafia.xD

Dodane przez Cee dnia 13-09-2008 14:56

Dobra, przyznam się... Gdy nagrała kilka lat temu Here I go again, słuchałam jej. -_- Nie wiem, co mną kierowało za bardzo, ale byłam jeszcze małą dziewczynką, która nie miała jeszcze aż tak ukształtowanego światopoglądu, jak teraz.
I cieszyłam się, gdy weszła do składu, który zaśpiewa w Sopocie w Operze Leśnej. Ale wtedy moja opinia o jej piosenkach, a raczej o jej głosie, radykalnie się przełamała. Cóż tu dużo mówić? Zdałam sobie dopiero sprawę z jej "wielkości" właśnie po tym występie.
Jaki początek miałaby jej kariera, gdyby nie była żoną Michała Wiśniewskiego, lidera zespołu "Ich Troje", który odniósł wielki sukces? Żaden - tylko taka odpowiedź może być. Teraz śpiewa tylko po licznych chałturkach. Taki oto koniec czeka wszystkie Mandaryny.
Cóż, kariera karierą. Jej prywatne życie niewiele mnie obchodzi, bo i tak jest strasznie zagmatwane, a poza tym nie za bardzo interesuję się plotkami. ;d Śmieszyła mnie jednak jej stała kłótnia z czerwonym/zielonym/białym/pomarańczowym (?) Michałem.

Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 21:53

Dodane przez Guardian dnia 29-11-2008 18:33

#10

Żal.
Co do jej twórczości nie będę się wypowiadał. Piosenki wg mnie na niskim poziomie. Sama "piosenkarka" (cudzysłów zamierzony) przyłapana na śpiewaniu z playbacku - to ją skreśla totalnie. Co do życia prywatnego - każdy robi to co chce, nie moja sprawa.

Dodane przez maruda dnia 29-11-2008 19:12

#13

lady_sara napisał/a:
powiem tylko jedno na jej temat- TEGO POWINNI ZABRONIć!!!!!!!!!!!

Co do tego się zgodzę.
Ostatnio znalazłam też SUPER DUET na YouTube:
Lech Kaczyński i Mandaryna xD
Jak ktoś chcę posłuchać i się pośmiać - pisać na priva

Dodane przez Delirantka dnia 29-11-2008 19:17

#14

Nie lubię jej i nie lubiłam od początku - beznadziejna muzyka, bardzo kiepski głos - ogólnie, nie dla mnie. A po tym, co zaprezentowała sobą w Sopocie - cóż. Chyba przeceniała własne możliwości. Nie wiem, za kogo się miała, ale na pewno wielu profesjonalistów tłumaczyło jej, że nie da sobie rady. A jej styl ubierania... wiem, że nie powinnam tego krytykować, bo o gustach się nie dyskutuje, ale ja po prostu nie mogę. To jest koszmar w najgorszym, plastikowo-słitowym, wydaniu. Bleh.
Nie słucham Mandaryny, nie słuchałam nigdy. Nic dziwnego, bo to nie moja muzyka.

Dodane przez Maladie dnia 29-11-2008 21:44

#15

Nienawidzę tej "wokalistki", jeśli można to "coś" tak nazwać. Jej piosenki są sztuczne, takie różowe i ogółem :sourgrapes Od samego początku uważałam, że jest beztalenciem i nie umie śpiewać. Nie będę się więcej wypowiadać na jej temat, bo nie chcę sobie przypominać piosenek "Every night" czy "Here go again" czy jakoś tak.

Dodane przez Nyaa dnia 29-11-2008 21:59

#16

A kto ją teraz lubi? I czy w ogóle są tacy, którzy uwielbiają jej piosenki? No właśnie. Sami macie odpowiedź. Kobieta w ogóle nie potrafi śpiewać, co udowodniła niejednokrotnie. I tu powstaje pytanie. Bo przecież ona wie najlepiej, że nie umie śpiewać, więc po co się do tego zabierała? Czyżby liczyła na to, że polska ludność nie ma słuchu muzycznego? No nic. Trudno. Było, minęło, przepadło w niepamięć.

Dodane przez Martucha dnia 30-11-2008 02:33

#17

Omg, po cholerę w ogóle zakładać taki temat? o.0

3x na NIE.
Piosenkarka od siedmiu boleści...

Jestem pewna co do jednego - ci, co ją kiedyś lubili, to baaaaaardzo się tego wstydzą. :D

Dodane przez vivien dnia 25-03-2009 14:13

#18

Nie lubię jej. Ma okropny głos, a o to chodzi, by nie fałszowała, co ona jednak robi. To, że jest dobrą tancerką nic jej nie może pomóc. A to, iż jej mężem był M.W. to tylko minus wszystkiego.

Dodane przez Ann dnia 28-03-2009 19:10

#20

Nie lubię jej. Jest ona świetnym przykładem gwiazdki muzyki pop. Chodzi mi o to, że jest sławna, wszyscy o niej mówią, niektórzy nawet się zachwycają, a potem co? Cisza. Gdyby nie ten temat to pewnie bym jej sobie teraz nie przypominała. Chciała się na siłę wepchnąć w świat show-biznesu tylko ze względu na byłego męża. Nawet głosu nie miała. Według mnie jest żałosna, a propos programu, który prowadziła to nawet nie wiedziałam, że taki był.

Dodane przez Vampire dnia 05-04-2009 12:40

#21

OMG... Nie lubię jej... To chyba oczywiste... Moja dawna koleżanka z podstawówki ją uwielbiała... Nie wiem dlaczego... Wszyscy się z niej wyśmiewali i...ja także...
Ona ma okropny głos... Próbowała na siłę wbić się do świata gwiazd... Przerabiała swój głos, aby tylko zarobić trochę pieniędzy chociaz i tak nie jest wcale biedna... Niby taka była super w tych swoich teledyskach, a cała prawda wychodziła na jaw podczas jej występów na żywo, w których nie używali plejbeku(nie wiem jak to się pisze)...
Ona jest okropna....;/;/

Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 05-04-2009 12:44

#22

Nie lubie jej, ani piosenek, ktore śpiewa ...

Ona ma okropny głos... Próbowała na siłę wbić się do świata gwiazd... Przerabiała swój głos, aby tylko zarobić trochę pieniędzy chociaz i tak nie jest wcale biedna... Niby taka była super w tych swoich teledyskach, a cała prawda wychodziła na jaw podczas jej występów na żywo, w których nie używali plejbeku(nie wiem jak to się pisze)...

Zgadzam się w 100% !!!

Dodane przez Madwoman dnia 19-01-2010 11:51

#25

Pierwsza myśl jak nasuwa mi się gdy usłyszę "Mandaryna" to " Boże, dlaczego? Za jakie grzechy?!"
Jej muzyka jest okropna, a sama Marta plastikowa, sztuczna i bez talentu wokalnego.
Krew mnie zalewa kiedy słyszę jak ktoś się zachwyca jej piosenkami nie ważne czy nowymi czy starymi (według mnie wszystkie są okropne).
Sądzę, że Marta powinna zostawić muzykę, a zająć się tańcem, bo to chociaż umie robić...

Dodane przez leea dnia 19-02-2010 21:17

#27

Zacznijmy od tego: czemu TO znajduje się w dziale Muzyka? Mandaryna- pozbawione głosu dziewczę, które stało się sławne przez małżeństwo z Wiśniewskim. Jak dla mnie jest bardziej tancerką niż piosenkarką... Swoją drogą powinna chociaż, "śpiewać" do rytmu, skoro podobno tak świetnie tańczy. Zawsze kiedy, odważnie decyduje się na wystąpienie na żywo, mam wrażenie, że chórki drą się jak najgłośniej żeby zagłuszyć samą Gwiazdę. Miałam niewątpliwą okazję, usłyszeć śpiew Mandaryny, z kompletnie wyłączonym tłem ( oj, można się pośmiać ;P). Tylko jej głos, w najczystszej postaci :lol: Jej utwory, nawet po komputerowym wyczyszczeniu, brzmią jak najgorsza, muzyczna tandeta. Nie wspomnę już o zapomnianym, od bardzo dawna, jej "programie tanecznym". O ile sobie dobrze przypominam jest też autorką piosenki Mandarynkowy Sen ( tytuł, mówi za siebie ).