---

No to tutaj też założe ten temat... :D
Bardzo mnie interesuję czy jest w tym filmie jakaś scena która wam sie nie podoba? jest nudna? niepotrzebna?

Ja nie lubie tej sceny, w której Harry podróżuje Błednym Rycerzem, nie wiem jakoś mi się nie spodobała/

Teraz Wasza kolej:D

---

Scena o której piszesz według mnie jest bardzo ważna i dobrze nakręcona, ale za to mi się nie podobały te z Lupinem i Harrym w roli głównej. Nie wiem dlaczego, po prostu...

---

jak z skrzyni na lekcji przezwyciezenia strachu wyskoczył voldemort nielubie tej scenki

---

Jak niby zabijają hipogryfa płakać się chce, mogli tam dać cenzurę.

---

Ja nie lubię sceny gdy Lupin przemienia się w wilkołaka i kiedy toczy się walka Lupin VS Syriusz

---

Przepowiednia Trelawney :P nie dlatego, że była źle zrobiona czy coś, tylko dlatego, że jak oglądałam film po raz pierwszy to Sybilla pojawiła się tak nagle, że prawie zawału dostałam :P odtąd średnio lubię tę scenę :P

---

[gg][/gg]

---

Jakie sceny mi się nie podobały?
A te, których w książce nie było. Kilka takich scen zauważyłam i strasznie się zdenerwowałam... Nie cierpię, gdy dodają sceny niepotrzebne, których w książkach nie ma. Oczywiście, tu było mało takich scen, porównując ,,Harry'ego Pottera i Więzień Azkabanu" z ,,Harrym Potterem i Czara Ognia". W Czarze było wszystko tak poplątane, że trudno było się połapać.

---

1) Mi nie podoba się jedna scena, a mianowicie, kiedy Hermiona chwyta Harry'ego za koszulkę i wrzuca do tej dziury w Wierzbie Bijącej. Po pierwsze nie było tego w książce, a po drugie wygląda trochę... kiczowato? 13-letnia dziewczyna ma w sobie tyle siły, by jedną ręką unieść chłopaka i w odpowiednim momencie puścić? Nie, nie widzę tego.

2) I może jeszcze scena, w której Ron oskarża Hermionę, że Krzywołap zjadł Parszywka. Powinna być bardziej dynamiczna, przecież w książce określono to jako "definitywny koniec ich przyjaźni", a tutaj sobie spokojnie o tym rozmawiają.

---

1) Przemiana Lupina w wilkołaka. Jego wygląd zupełnie odbiega od tego książkowego. Trochę się zawiodłam
2)Scena z błyskawicą. Jestem na to totalnie wkurzona. Już bym wolała, żeby jej wogóle nie było, anie poprzestawiać kolejność

---

~harryron52612 - to nie Voldemort wyskakuje z tej skrzyni, tylko dementor ! xD Ja nie mam żadnej nie lubianej sceny xDxD . Bardzo lubię tą część .

---

Nie lubię sceny, w której pan Weasley mówi Harremu o Syriuszu. Jakoś nie przypadła mi do gustu też scena lotu na Hardodziobie. Harry tak głupio wrzeszczał...
No i pogawędka Lupina z Harrym, gdy nie mógł pójść na wycieczkę do Hogsmeade. Nudna jakaś była.

---

Najgorsze sceny? W tym filmie jest ich kilka. Zacznę może od lotu Harry'ego na Hardodziobie. Tak idiotycznie się tam wydzierał... Kolejną beznadziejną sceną jest ta z błyskawicą. W książce to ważny moment, bo to jeden z powodów wielkiej kłótni chłopaków z Hermioną. A w filmie wciśnięto ją na sam koniec, bo Harry musi mieć miotłę. Nie podoba mi się to, już lepiej jakby całkiem scenę wykasowali. I na sam koniec scena, w której Harry i Hermiona próbują wejść do Bijącej Wierzby. To ich latanie na konarach jest po prostu straszne.

---

ja tak samo jak ~Croce nie znoszę dodawanych scen. Te najfajniejsze z książżki usuwają, a dodają własne, niekiedy beznadziejne. I sceny wymienione przez novakai. Może oprócz tej z miotłą. To mi akurat pasowało.

---

Mi również nie podobała się scena, gdy Harry dostaje miotłę na sam koniec filmu. Przecież otrzymał ją prawie pół roku wcześniej. To oburzające!:uhoh:
Nie lubię też sceny meczu Qudditcha, kiedy pojawiają się Dementorzy i Harry spada z miotły. Jakieś to dziwne jest.

---

Jedyne co mi się nie podobało, to dementorzy fruwający niczym wróżki.
W książce dokładnie napisane jest, że SUNĄ po ziemi.

No i gdy oglądałem scenę lotu na Hardodziobie. Za każdym razem, gdy słyszę jak się wydziera, czuję zażenowanie.

---

Ojej, dobry temat, pomijając to, że film jest naprawdę świetny, jeden z moich ulubionych jeśli chodzi o HP, ale...
- scena otrzymania miotły pod sam koniec filmu - nie potrzebna, wciśnięta na siłę, powinna być dużo wcześniej i bardziej wyeksponowana;
- sceny z Hermioną i Harrym gdy zmieniają bieg wydarzeń, idiotyczne rzucanie kamieniami i udawanie wilkołaka przez Hermionę;
- scena gdy Harry zauważa Petera na mapie Huncwotów, a potem rozmawia ze Snapem. Ciekawsze byłoby przedstawienie prawdy o tych wydarzeniach po nielegalnej wizycie Harrego w Hogsmeade;

---

jak harry prosi prof.McGonagalo podpisanie tegopozwolenia pujscia do hogsmade:rol:

---

Nie ma takiej sceny. No ale jak się zastanowić.... To jakaś chyba jest - dostanie miotły. Powinna być trochę wcześniej.

---

a tak to z tą miotłą nie wypaliło masz rację LoonyPotter342

---

Mi również nie podobała się scena, gdy Harry dostaje miotłę na sam koniec filmu.

---

Cóż, osobiście nie lubie sceny w Księsiu Półkrwi, w której Harry i Drops idą po naszyjnik, który jest horkruksem, który okazuje się fałszywką.
Nie mam pojęcia czemu ten kawałek mi się nie podoba, lecz tak jakoś wychodzi, że jak oglądam na DVD, KP i widze ten moment to przewijam xd.

---

Nienawidzę sceny gdy Harry dostaje Błyskawicę... przecież on dostał ją dużo wcześniej. Denerwuje mnie też scena w której Hardodziob atakuje Malfoya, te jego wrzaski są iryujące... -.-

---

mi się nie podoba to, że we wrzeszczącej chacie jest tak mało wytłumaczone.
i nie ma pokazanego tego, że Harry tak bardzo lubi Lupina

---

Ja nie lubie sceny jak Hermiona wrzuca Harry'ego to tej dziury i dostanie miotły na sam koniec filmu

---

Nie nawidzę tego, jak poprzestawiali kolejność. I tego gdy Lupin jest wilkołakiem. Wilkołak jest WŁOCHATY.

---

mi sie strasznie nie podoba scenka kiedy Lupin zamienia sie w wilkolaka i tocza ze soba walki a potem Harry z dementorami w ogole od kiedy Ron lezal w szpitalu to juz mi sie nie podobalo jak poszli do "Wrzeszczacej chaty" to dopiero zaczelo mi sie podobac

---

Ja osobiście nie lubię tej sceny, gdzie Trelawney przepowiada powrót Voldemorta. Pamiętam, że jak byłam młodsza to ta scena wręcz mnie przerażała. Potrafiłam wyjść z pokoju, gdy oglądaliśmy ten film z rodzicami na dvd i była ta scena. :D

---

Nie podoba mi się scena walki Lupina z Syriuszem... I jeszcze z tą Błyskawicą to mnie zdenerwowali. W książce było to wcześniej i do tego zabrali ją na trochę Harry'emu żeby ją zbadać.

---

dosiada nie błyskawicy

---

Film był cudowny, ale tak jak wam mnie też zdenerwowała ta scena z Błyskawicą...

---

Osobiście nie podobały mi się scena kiedy Lupin walczył z Syriuszem, scena meczu z dementorami i miotłą, krzyki Malfoy'a kiedy hardodziób go zranił i scena z błyskawicą, tak to film spoko, tyleże smutno mi troszkę było kiedy pierwszy raz oglądałam ten film i zauważyłam, że wycieli fragment kiedy Harry czyta treść mapy Huncwotów, bo w książce się przy nim naprawdę uśmiałam i chciałam na początku zobaczyć jak to na filmie wygląda, ale się nie dowiedziałam, no cóż-life is brutal :lol:

---

A mnie niepodoba się rozmowa z Ministrem magii

---

Jak Marge przyjeżdża do Dursleyów z tym swoim psem.... Ta scena doprowadza mnie do szału!!!!!!!!:mad:

---

Trudno się wypowiedzieć, bo to moja ulubiona część (razem z Zakonem Feniksa) :P . Chyba najbardziej nie podobała mi się scena, w której Lupin uczy Harry'ego Zaklęcia Patronusa. Jest taka... no jest inna niż w książce, J.K.Rowling ją lepiej opisała :).

---

Scena z błyskawicą... Jest zupełnie inaczej niż w książce... Zepsuli to moim zdaniem. "Harry, Harry skąd to masz?!" No bez przesady... I: "było też to" - Hermiona (pióro hipogryfa) Przecież oni nie wiedzieli od kogo to dostał i dopiero, kiedy Potter spotkał Syriusza, dowiedział się od kogo dostał tą miotłę. A poza dostał ją chyba na gwiazdkę... To mnie wkurza. Denerwujące jest też to, że jest tak mało scen ze Ślizgonami... (chociaż trochę ich jest ;)) To moja ulubiona cześć :)

---

Mi się nie podobało jak Harry i Hermiona chcieli dostać się do Wierzby Bijącej... To było takie jakieś, biedne.

---

Ja spodziewałam się "lepszego" wilkołaka. TO COŚ w co się zmienił Lupin przypominał bardziej wyleniałego i chudego kundla chodzącego na dwóch nogach, a nie masywnego, włochatego zwierza budzącego strach. Po świetnym bazyliszku z poprzedniej części miałam nadzieję, że graficy też się spiszą, a to rozczarowanie.

---

Ogólnie to cały film ,,Więzień Azkabanu'' To dno..... Ale calkowite dno to sceta w to to to ,,coś'' zamienia się Remus. To wygledało jak wyliniały szczur skrzyżowany z jakimś łysym kundlem. Ale w ogóle to w tej częście filmu Severus jakoś dziwnie wyglądda.

---

Mi tam wszystko było OK

---

Ta część to jedna z moich ulubionych z HP :)
Jedno, co mi się nie podobało to ta scena, w której Lupin walczy z Syriuszem. Nie wiem dlaczego...

---

Scena, w której Harry dostał Błyskawicę, powinna być o wiele bardziej wcześniej niż była. Harry dostał ją przecież na gwiazdkę. Hermiona miała przecież wątpliwości. Błyskawica była przecież "rozebrana" na części, potem znów złożona... No trudno.

EDIT : za dużo tu tych "przecież" -.-

---

Hm.. Mi najmniej podobały się te sceny :

- gdy Harry pod koniec dostaje "Błyskawicę" - jak dla mnie to było kompletnie nie na miejscu. Gdzie scena, w której Ron i Harry kłócą się z Hermioną w sprawie miotły? : D

- przemiana Lupina w wilkołaka - to było chyba najgorsze. Chociaż początek przemiany wydawały mi się ciekawy, to oni nagle wyskoczyli z jakimś komputerowym, łysym szczuropsem XD I później to, jak wilkołak walczy z animagiem - to nie było to.

- lot na Hardodziobie - kolejna dziwna scena. Harry drze się jak idiota, bardzo perfidnie widać to, że stworzenie jest zrobione komputerowo. A i również chwilę później te wrzaski Malfoya - ogólnie scena wyglądała sztucznie.

Ale i tak uwielbiam ten film za niepowtarzalny klimat - reszta scen jest za to dopracowana i ogląda się go z przyjemnością :>

---

Dla mnie : dostanie Błyskawicy przez Harre'go było denne, dla mnie wgl nie potrzebne..

---

Nie miłe wrażenie odniosłam gdy profesor Lupin zmieniał się w wilkołaka.Fuuj!

---

[quote]slytherin97 napisał/a:
Scena, w której Harry dostał Błyskawicę, powinna być o wiele bardziej wcześniej niż była. Harry dostał ją przecież na gwiazdkę. Hermiona miała przecież wątpliwości. Błyskawica była przecież "rozebrana" na części, potem znów złożona... [color=#006600]

zgadzam się :)

---

Lot Harrego na Dziobku. Idiotycznie się wydzierał.

---

A ja sądzę, że scena w Błędnym Rycerzu była super! Żadna mnie nie nudziła, film był świetny, aczkolwiek czegoś mi tam zabrakło i nie jestem pewna czego.

---

Mi się nie podobała ta scena kiedy była lekcja wróżbiarstwa, bo nie lubię profesor Trelawney i wgl jej lekcję są takie dziwne.

---

Według mnie wszystkie sceny były w miarę dobre.

---

Mnie się nie podobała scena jak Harry dostał miotłę.

---

jak Harry dostał miotłę, tak jak Lily Evans Potter. Powinno to być w Boże narodzenie i nie było wyżaleń Wooda ; D

---

to z miotła powinno byc wczesniej!

---

A mnie z kolei nie podobała się scena we Wrzeszczącej Chacie - dokładniej fragment w którym Harry powala Syriusza na ziemię a Syriusz z pogardą mówi "No co, Harry? Chcesz mnie zabić?" nie wiem czemu... nie podoba mi się też to, że Syriusz zachowywał się tak, jakby na prawdę chciała zabić nie Petera, ale Harry'ego na początku np. patrzy prosto na niego i mówi "Tylko jedna osoba dzisiaj zginie". Zdaję sobie sprawę, że było to robione na potrzeby filmu, żeby zaskoczeniem było to, że Syriusz wcale nie jest "tym złym", ale i tak mi się to nie spodobało...

---

Mnie również nie podoba się ta scena w Błędnym Rycerzu i chyba tyle.

---

Zabranie Harry'emu miotły ;/

---

Najgorsza scena moim zdaniem to lekcja wróżbiarstwa, głupia baba, nie lubie je,j a jej lekcje są nudne i głupie.

---

- lot Harry'ego na hipogryfie,
- cała sprawa z Błyskawicą (mogliby ten wątek wrzucić w wcześniej, a nie pod koniec filmu)

---

Scena, gdy Harry dostaje Błyskawicę powinna być o wiele wcześniej. W książce dostał ją w połowie roku i to na niej wygrał mecz, a tym samym drużyna Gryfonów zdobyła Puchar.

---

Mi również nie podoba się scena w której Harry otrzymuje miotłę
A to jak lata na hipogryfie mnie strasznie rozśmiesza. Więcej nie napiszę bo kot mi się dobiera do klawiatury xD

---

Tylko scena z miotłą .. powinien ją dostać w tym czasie jak w książce ;c Ale poza tym wszystko było dla mnie świetne ;))

---

Mnie irytuje scena kiedy podróżuje Błędnym Rycerzem. To mnie odpycha od całego filmu. Na szczęście później jest ciekawie :)

---

Nie lubię jazdy Błędnym Rycerzem oraz jak Knot przesłu****e Harry'ego
-,-

---

film i książka są świetne - moje ulubione części :)
jedyne co mnie trochę odrzuca( nie wiem czy to dobre słowo, ale inne nie przychodzi mi do głowy :P) to wygląd dementorów i sposób ich poruszania. w książce są całkiem inaczej opisani, a gdy zobaczyłam film to wielkie rozczarowanie.

---

ahh, no i zapomniałam dodać jeszcze jednego. idiotyczną sceną jest dla mnie to, jak Harry z Hermioną stoją po drugiej stronie jeziora( po zastosowaniu zmieniacza czasu) i Harry drze się podniecony "zaraz pojawi się mój tata, zaraz pojawi się mój tata" jak dla mnie takie zachowanie pasuje do dziecka w wieku 5-8 lat.
a i jeszcze drugą "podobną sceną" jest płacz Harry'ego w Hogsmeade..

---

Zawsze jak oglądam ten film, nudzi mnie scena u Knota i wróżbiarstwo :|

---

Mi się nie podoba gdy Lupin staje się wilkołakiem oraz przepowiednie Trelawney to mi się nie podobało najbardziej

---

Chyba chodziło Ci o dementora, czyż nie? Poza tym, słownik nie gryzie...

---

No pierwsze wejście Dementora, było najstraszniejsze w trzeciej części, bo przepowiednia babki z wróżbiarstwa była troszkę naciągana. Wydaje mi się, że złą aktorkę do tej roli wybrali, miała ona zwracać uwagę na słowa, a nie na to czy wyjdzie strasznie czy nie. ^^

_________________________________________________________


- Czy ktoś by chciał, żebym mu pomogła zinterpretować mgliste kształty wewnątrz kuli?- Zapytała Trelawney(...) - Ja nie potrzebuję żadnej pomocy - szepnął Ron - przecież to jasne. Wieczorem będzie bardzo mglisto.

---

Mi się osobiście nie podobała scena gdy pan Weasley rozmawia z Harrym o Syriuszu

---

Mi sie wszystkie podobają. Uwielbiam tą część najbardziej . ; D

---

Scena z błędnym rycerzem... jakoś mi się nie podoba... albo ta scena z tą miotłą. Na koniec filmu - zgodzę się z innymi - to w ogóle nie potrzebne. I jak Harry z Hermioną zmieniają czas to też mi się nie podoba.

---

Kiedy Parszywek zamienia się w Glizdogona
I kiedy dementor chce złozyć pocałunek Syriuszowi

---

Według mnie wszystkie sceny były dość udane. Chociaż... Lupin był dość dziwnym wilkołakiem. Ja wyobrażałem go sobie jako ogromnego, owłosionego... Nie dokończę bo ktoś to może czytać i jeść xd

---

Nie lubię jak Parvati zamienia węża w klauna -,-

---

myślę, że jeśli coś mi się nie podobało to albo nie wiem co albo nie pamiętam:D

---

Ja też nie lubię tej sceny !

---

Mi się podobał cały film, może poza sceną z przepowiednią kobitki od wróżbiarstwa ;D

---

Dla mnie żałosnymi wręcz były sceny, w których Flitwick pełnił rolę dyrygenta... w dodatku te dziwaczne żabki... stanowczo nie.
Uważam też "wycie" Hermiony w lesie za może nie tyle nie lubianą scenę, co irytującą...no i na końcu jest ta, w której Harry pod peleryną niewidką w Hogsmede atakuje Malfoya i jego "goryli"... robi to tak szybko, jakby atakowało ich równocześnie pięć osób.

---

Ciężko byłoby mi taką znaleźć, bo film należy do moich ulubionych. Te sceny, które już zostały podane mnie akurat pasują. Może ten hymn w Wielkiej Sali z żabami. Je mogli sobie odpuścić.

---

mi najbardziej się nie podobało to że zamiast w środku filmu Harry dostał Błyskawicę na samym końcu

---

Jak dla mnie to był najlepszy film z całej serii, więc trudno powiedzieć, że jakaś scena mi się nie podobała :D Chyba jedyna taką nudniejszą od pozostałych była podróż Błędnym Rycerzem. Nie żeby była, źle nakręcona czy coś, ale po prostu nawet w książce to do mnie nie trafiło :D

---

Ja lubię tę część nawet baardzo;D

---

Cały film jest moim ulubionym, więc nie mam wiele do zarzucenia.Najgorsza byłą chyba scena z wilkołakiem, szczególnie to co zrobili z jego wyglądem.Scena z wyciem i udawaniem wilkołaka przez Hermionę też pozostawia wiele do życzenia, bo od razu wiadomo że to jej głos.Dziwię się, że Lupin się na to nabrał.

---

Ten film bardzo przypadł mi do gustu i ciężko jest wymienić sceny, które mi się nie podobały. Robię to z bólem serca, ale moment pobytu Harry'ego w Dziurawym Kotle nie przypadła mi do gustu... Trochę nudna była... Gdy oglądałam film na DvD zawsze omijałam tą scenę...

---

Zdecydowanie nie lubię:
* jazdy Błędnym Rycerzem - strasznie nudzi mnie ta scena;
* wycia uczniów Hogwartu z płazami na rękach - bleee... po pijaku lepiej śpiewam;

To chyba tyle. Ogólnie film jest dobry ^^

---

Jak Lupin przemienia w wilkołaka :(