Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Tworzenie biżuterii
Dodane przez niewesolypagorek dnia 09-06-2010 19:05
#1
Jak w temacie: Czy ktoś z Was zajmuje się tworzeniem biżuterii? Co robicie - kolczyki, naszyjniki, bransoletki? Jakich narzędzi używacie? etc.
Tworzycie biżuterię tylko dla celów własnych, czy może sprzedajecie ją? Skąd wziął się u Was na to pomysł?
________
Moje zamiłowanie do kolczyków narastało stopniowo. Zaczęło się od kupna jednej, dwóch, (...) dwudziestu par... Potem zaczęłam samodzielnie naprawiać psujące się egzemplarze, następnie ze szczątek świętej pamięci kolczyków zaczęłam tworzyć nowe pary...
Na początku robiłam to tylko i wyłącznie dla siebie, w niewielkiej ilości. W pewnym jednak momencie stwierdziłam, że powinnam spróbować zrobić na tym
biznes; wiele koleżanek lubi wydawać swoje kieszonkowe na tego rodzaju drobiazgi. Kupiłam więc sprzęt i na początku, bez większego przekonania, próbowałam sklecić coś z kawałka drucika i kilku koralików. Zdziwiłam się, ponieważ ogromnie spodobało mi się to zajęcie, a ponadto jest bardzo opłacalne.
Hm, nie potrafię określić jakich technik, sprzętu itd. używam, gdyż korzystam naprawdę z wszystkiego co wpadnie mi w rękę. Począwszy od włóczki, poprzez korek, wszelkie drobiazgi, patyczki do szaszłyków, guziki, skończywszy na zamawianych koralikach (szklanych, plastikowych, drewnianych, kamiennych).
Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 09-06-2010 19:45
#2
Och, trafiłam na temat specjalnie dla mnie ;). Już od kilku dni poważnie rozmyślam zajęcie się tworzeniem biżuterii i sprzedawaniem jej, ponieważ ciągle narzekam ma brak kasy :D. Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!! Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie :].
Dodane przez niewesolypagorek dnia 09-06-2010 19:54
#3
Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!!
Bigle (to są te haczyki, które zakłada się na ucho), koraliki, druciki i szczypce znajdziesz w internecie. Poszukaj sobie ich na allegro albo jakimś sklepie z takimi elementami. Szczypce weź jak najtańsze, bo i tak się zaraz rozwalą, przepłacanie nie ma sensu, a jeśli chcesz zainwestować w jakieś porządne, to lepiej szukaj ich w jakimś sklepie z narzędziami.
Jeśli będziesz kupować drut w rolce, to nie bierz tego najcieńszego, bo naprawdę nic nie da się z niego zrobić (a przynajmniej ja nie umiem). Na dobry początek polecam gotowe druciki, najlepsze są te długości około 7 cm. Hm, ponadto poszukaj sobie w różnych źródłach tychże elementów, bo niektórzy handlowcy strasznie zdzierają, a inni sprzedają to samo za grosze. Osobiście polecam allegro, bo tam jest naprawdę bardzo szeroki wybór tanich części.
Nie mam wprawdzie dużego doświadczenia, ale jak będziesz chciała porady, to mogę pomóc doradzić, jeśli wyszukasz już jakieś konkretne rzeczy.
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 09-06-2010 19:57
Dodane przez ta sama maggie dnia 09-06-2010 20:58
#4
Tak ogólnie robiłam kiedyś bran
soletki i naszyjniki z koleżanką i miałyśmy zamiar je sprzedawać wychodziły nam nawet dość ładne, lecz gdy zrobiłyśmy po jednej od razu zrezygnowałyśmy z tego po prostu na się nie chciało:P
Edytowane przez Alae dnia 09-06-2010 22:05
Dodane przez Pyflame dnia 09-06-2010 21:40
#5
Obecnie masowo produkuję bran
soletki. Robię je głównie dla siebie, rodziny i znajomych. Nie sprzedaje ich ponieważ tego typu interes w mojej szkole raczej się nie sprawdza (wiem, bo dwie dziewczyny próbowały zarobić na kolczykach).
Moje dzieła wykonane są z czego popadnie. Nitka/sznurek/sznurowadło/żyłka plus koraliki (najczęściej plastikowe, które dostałam ładnych parę lat temu, ale czasami robię takowe sama z papieru/makaronu/innych materiałów).
Uwielbiam też "rozwalać" starą biżuterie i ją przerabiać, sprawia mi to nie lada przyjemność.
Edytowane przez Alae dnia 09-06-2010 22:02
Dodane przez Lajla dnia 09-06-2010 21:48
#6
Kiedyś robiłam mamie naszyjniki z... wszystkiego co znalazłam. xd Takie dziecko, które chce sprawić mamie przyjemność, ale nie ma pieniędzy na prezent. Dawno to było, a mama dalej ma te cudeńko, chociaż go nie nosi (i dobrze, bo bym się ze wstydu spaliła).
Parę razy przerobiłam sobie kolczyki np. obcinając kawałek czegoś, a przyczepiając inaczej itp.
Parę lat temu dostałam na gwiazdkę zestaw koralików i żyłek i robiłam z nich różne naszyjniki. Nie noszę ich. Zachowałam je jedynie na pamiątkę.
Jedyna bransoletka jaką noszę zrobiona została przeze mnie ostatnio z małych, czarnych koralików, jest strasznie duża i zawijam ją na rękę kilka razy.
Nie zajmuję się robieniem biżuterii tak na poważnie.
Dodane przez luniak09 dnia 10-06-2010 16:53
#7
Ja nie robię, ale moja przyjaciółka robi.. Wszystko kupuje na Qnszt.pl. Niektóre jej dzieła nawet mi się podobają... Czasami je sprzedaje, ale ja dostaję gratis :)
Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 10-06-2010 17:04
#8
Dzięki, Wióra za cenne rady, z których na pewno skorzystam ;). Muszę wejść na allegro i trochę poszperać...
Dodane przez leea dnia 10-06-2010 17:08
#9
Uwielbiam - przede wszystkim kolczyki ale w dużej liczbie także bransoletki i naszyjniki z koralików. Zdarza mi się też robić biżuterię z muszelek, do której wykonania należy uzbroić się w ich dużą liczbę oraz taką samą ilość cierpliwości - bo przynajmniej w moim przypadku, często kiedy robi się w nich potrzebną dziurę mogą się połamać. W ich przypadku efekt końcowy może jest znacznie oddalony od pierwotnej wizji, ale zawsze wykonany samodzielnie - oryginalny :).
Dodane przez Arya dnia 13-06-2010 19:13
#10
Kiedyś z moich starych, dziecięcych bransoletek robiłam inne, bardziej fantazyjne bransoletki, naszyjniki. Ale na tym kończy się moje tworzenie, bo po ich wykonaniu nigdy ich nie nosiłam ;d
Dodane przez muchor dnia 18-06-2010 16:35
#11
Robię biżuterię, głównie kolczyki.
Pomysł wziął się stąd, że koleżanka z klasy znalazła fajny i tani sklep z urządzeniami do robienia biżuterii, no i wiele osób zaczęło robić.
Robię głównie dla celów i użytków własnych, ale czasami wymieniam się z koleżankami.
Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!! Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
W Janikowie (wieś) można znaleźć fajny sklep. Nazywa się Świat Koralików (wiem, nazwa trochę badziewna, ale naprawdę fajny ten sklep)
Dodane przez Malkontentka dnia 18-06-2010 16:50
#12
Ach... Ja i robienie biżuterii= chaos.
Jednak czasem porobię bransoletki, najczęściej z muliny.
Narzędzia :D
-agrafka
-nawlekacz do igieł
-koraliki
-mulina
-nudna lekcja historii.
Robię na zamówienie dla kolegów i kolezanek, jednak nie zawsze dotrzymuje zamówień (niechce mi się kończyć tych bransoletek)
Dodane przez Lady Shadow dnia 18-06-2010 17:06
#13
Tworzenie biżuterii ^^. Już od paru dobrych lat tworzyłam wyłącznie bransoletki, sama lub z koleżanką w wolnym czasie pleciemy, nawlekamy koralikami itp.
Obecnie mój zapał do robienia bransoletka przygasł, razem z koleżanką zaczęłyśmy pleść biżuterie z dobre 7-8 lat temu jak byłyśmy jeszcze małe i sprzedawałyśmy te cuda naszym członkom rodziny za dosłowne grosze ^^ a jednak i tak byłyśmy dumne ^^.
Z czasem ja sama próbowałam robić kolczyki, ale po prostu nie wychodziły mi zbytnio i dałam sobie spokój.
Zawsze tworzyłam tylko dla własnej satysfakcji i użytku. Używałam kolorowej muliny, żyłek, koralików, sztucznych kwiatów, kamieni szlachetnych i tych zwykłych, kawałków kolorowego szkła no i z pozostałości z innych starych już bransoletek.
Dodane przez Riddiculus dnia 06-08-2010 13:56
#14
Biżuterię robię od lutego. Taki mały biznes. Mam wiele zamówień, a czasu tak mało. Głównie z masy perłowej, cracli, drewna. Robię wisiorki, kolczyki i od pewnego czasu bransoletki. Spodobało mi się to.
Dodane przez blackout dnia 11-06-2011 17:14
#15
Robię bransoletki głownie z drewnianych koralików, choć nie pogardzę innymi. Sprzedaję je, czasem się zamieniam, choć sama również je noszę.
Potrzebne rzeczy:
Zrywam stare korale, bransoletki, naszyjniki, jednak najchętniej kupuję koraliki drewniane, kolorowe, można je kupić nawet w sklepach zabawkowych, ja mam swoje ulubione, wypróbowane, w pudełku - kwiatku xD. Pudełko starcza mi na ok. miesiąc. Cena ok. 6 zł. Są tam mniejsze koraliki-kuleczki, większe kulki, płaskie, dwukolorowe, dość duże kwiatki oraz kwadratowe + metr gumki, metr starcza na ok. 5 bransoletek, bo w czasie zakładania koralików końcówka gumki zaczyna się pruć i trzeba często odcinać. Czasem też utnie się zbyt małą. Ponieważ gumka szybko się kończy, to dokupuję, można ją kupić np. w pasmanterii. Metr gumki kosztuje ok. 0,30 zł. Potrzebna jest też duża igła, ja mam grubą i długą prawie jak moja dłoń, jest idealna. Do czego mi ona ? Drewniane koraliki czasami mają źle zrobioną dziurkę i gumka zahacza się o drzazgę. Wtedy igłą tą drzazgę likwiduję. Czasem dziurka jest też zbyt mała, wtedy igłą ją powiększam. Następna potrzebna rzecz to nożyczki, oczywiście do odcinania gumki. Przydadzą się też małe pudełeczka do rozdzielenia koralików na kolory, mogą to być opakowania, w które schowana jest zabawka z kinder niespodzianki xD. Plus większe pudełko, do schowania tych mniejszych. Czasem do bransoletki dodaję zawieszkę, może być od jakiegoś łańcuszka, lub czegoś w tym stylu. Ja kiedyś zrobiłam bransoletkę z jedną stroną z różnych zielonych koralików, drugą z czerwonych, tak, by była symetryczna, a po środku dałam guzik z mojej sukienki, którą nosiłam mając roczek. To była czerwona truskawka z zielonymi listkami. Z drugiej strony była jakby dziurka, przez którą przełożona była nitka, tam włożyłam gumkę :D. Następna potrzebna ci rzecz, to kawałek wolnej podłogi, koc i możesz brać się do roboty ;).
Edit:
Od jakiegoś czasu robię też bransoletki na łańcuszkach, zapinane. Ostatnio zrobiłam bransoletkę, którą uwielbiam nosić - z różnymi ważnymi dla mnie zawieszkami - albo ważnymi symbolami, albo te, które od kogoś dostałam - kumpeli, przyjaciół czy rodziny. Te są dla mnie najważniejsze.
I mam jeszcze pytanie - nie wiecie, czy można gdzieś kupić zawieszkę z symbolem Insygni Śmierci? Jako symbol tego, że uwielbiam serię Jo Rowling ten znak byłby idealny. ( ;
Edytowane przez blackout dnia 22-10-2011 14:10
Dodane przez Stivi dnia 11-06-2011 17:26
#16
Moja mam prowadzi sklep z perukami i biżuterią. Zawsze się jakaś tam bransoletka czy naszyjnik zepsuje. Te wszystkie koraliki mama zbierała a potem robiłam z mamą bransoletki według własnego pomysłu :D. Mam takich już kilka, mama też, a część się sprzedała.
Dodane przez Bellie dnia 31-08-2011 20:39
#17
Robię na zamówienie kolczyki, bransoletki, wisiory. Co się chce. Dla siebie samej, z przyjemności, to tylko czasami.
Dodane przez ciastko dnia 31-08-2011 22:46
#18
robię biżuterię z modeliny już z rok. kolczyki, zawieszki, breloczki. lubię to, ponieważ to rozwija wyobraźnię i kreatywność. narazie sprzedaję znajomym, potem może zacznę w necie;)
Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 21:35
#19
Robiłam kiedyś z koralików jakieś bransoletki i naszyjniki :D teraz moja młodsza siostra się tym zajmuje.
Dodane przez Luniaczekk dnia 18-02-2012 15:10
#20
Kiedyś robiłam różne naszyjniki i bransoletki. Ale po jakimś czasie mi się znudziło no i nie mam potrzebnych materiałów.
Dodane przez Laufey dnia 18-02-2012 15:20
#21
Uwielbiam wszelkie błyskotki, naszyjniki, bransoletki, pierścionki, czasem tworzę sama ;p. Ostatnio na przykład, kiedy była moda na bransoletki charmsy, kupiłam zwykłą, srebrną bransoletkę i do niej poprzypinałam wcześniej kupione dodatki. I takim właśnie sposobem miałam hit sezonu, za kilkanaście złotych :P. Tworzyć z muliny nie umiem i prawdopodobnie się nie nauczę, bo nie mam cierpliwości ;p Gdyby coś mi nie wychodziła, roztargałabym całą robotę i na tym by się skończyło... Co do naszyjników, czasem kupuję zwykłe rzemyki i na nie nadziewam koraliki, błyskotki i inne dodatki ;] Powstaje z tego całkiem ciekawa biżuteria, i co najważniejsze - dwa razy tańsza, niż ta, którą byśmy kupili w sklepie.
Dodane przez Kinga121 dnia 18-02-2012 15:35
#22
Obecnie nie robię żadnej biżuterii, ale kiedyś robiłam dla siebie takie bransoletki z małych koralików, które się nawlekało na żyłkę, one były wtedy bardzo modne. Nigdy ich nie sprzedawałam.
Dodane przez fanka98 dnia 18-02-2012 17:14
#23
Uwielbiam wszelkiego rodzaju biżuterię! Kiedyś robiłam bransoletki z małych koralików, tylko na własny użytek. Niedawno zajęłam się bransolekami z muliny, robię na zamówienie wśród znajomych.
A pomysł powstał,gdy w szóstej klasie chciałam powalczyć o średnią na koniec roku i dostałam propozycję od gościa z techniki, że mam zrobić parę różnych rzeczy, brać udział w konkursach itd. No i czepiałam się różnych rzeczy. I doszło do tego, że powstała moja pierwsza bransoletka, a później miałam zaprezentować ją i zrobić kawałek na lekcji. No i z czasem uczyłam się trudniejszych rzeczy. Stałam się maniaczką. Robiłam ciągle, na przerwach w szkole, a nawet doszło do tego, że robiłam na lekcji. No i się kilku osobom spodobało, zrobiłam im, chcieli kolejne, następnym ludziom się spodobało i tak w kółko. Ogólnie moja szkoła jest duża, a takie bransoletki robię tylko ja i taka jedna dziewczyna, a że są modne, to idą jak ciepłe bułeczki, a ja mam czysty zarobek :D
Dodane przez Matthew Lucas dnia 18-02-2012 18:25
#24
Jestem facetem, ale także produkuję biżuterię, ale taką Potterowską - Insygnia Śmierci. Doczepiam je do łańcuszka bądź po prostu robię z nich broszki. Nie śmieją się ze mnie, wręcz podziwiają. Nawet dostałem zamówienie na pięć broszek z Insygniami, sprzedałem za prawie darmochę, bo wykonywanie ich mnie praktycznie wcale nie kosztuje xD.
Dodane przez kizzucha dnia 18-02-2012 20:38
#25
Podziwiam ludzi, którzy potrafią robić jakieś małe elementy z modeliny. To jest przecież mordęga! ;) Na razie w "swojej" własnoręcznie wyrobionej kolekcji mam tylko brelok/przewieszkę z symbolem Insygni i skrótem HP pod spodem.
Dodane przez Rosy87 dnia 03-03-2012 18:24
#26
Ja robię bransoletki i naszyjniki z koralików, ogólnie tego, co mam pod ręką. ;)
Bardzo to lubię, a moim znajomym i rodzinie się podoba. Poza tym to dobry prezent.
Dodane przez xowiki dnia 11-04-2012 21:52
#27
Jedynym przejawem twórczości w tej dziedzinie z mojej strony była zabawa modeliną. Uwielbiam to, choć nie zawsze wychodzi tak, jak bym chciała. No i żaden ze mnie artysta. Tworzę proste wzory, bez udziwnień. Dla siebie, dla przyjemności. Lubie się czasem pobawić
Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 12:02
#28
wax did not elicit a repugnant odor when burned, and produced a significantly brighter light. It also was harder than either tallow or beeswax, so it wouldn't soften or bend in the summer heat. Historians note that the first "standard candles" were made from spermaceti wax. " From Cierra Candles In Light Fittings in Georgian and Early Victorian Interiors
sexy prom dressessexy prom dresses , Jonathan Taylor writes, "Candles were used sparingly. Even in the homes of the wealthy, when the family was not entertaining guest, only the minimum number of candles were used in a room at any one time, and these were positioned close to where the light was most needed
discount wedding dressesdiscount wedding dresses . A single candle was carried to light the way from one room to another
discount wedding dressesdiscount wedding dresses . Everyday lighting was therefore moveable, and not part of the architectural design of the interior. . " George III Regency Mirror
homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 . , circa 1810,
lace wedding dresseslace wedding dresses .
lace dresseslace dresses . with Two pairs of ormolu
Dodane przez Elvira dnia 09-07-2012 11:05
#29
Moja siostra czasem coś zrobi z jakiejś starej biżuterii, ja raczej nie chociaż chciałabym.
Dodane przez marihermiona dnia 23-08-2012 14:42
#30
Najlepiej wychodzą mi bransoletki.