---

---

lubię chodzić do kina i bardzo często to robię, ze względu na przyjaciółkę kinomaniaczkę. jednak wolę coś oglądnąć w domowym zaciszu wyłożona na kanapie z czekoladą w ręku. na co chodzę do kina? to się okazuje dopiero, gdy stoję przy repertuarze w kinie. rzadko kiedy planuję, chyba, że na jakiś film czekam od miesięcy. wybieram po tytułach. jeśli jakiś okaże się ciekawy.. najczęściej chodzę z wyżej wspomnianą przyjaciółką. zdarzało się również całą klasą, ale wtedy sala kinowa wygląda jak po przejściu tornado :sourgrapes:

---

Heh, kiedy ja ostatnio byłam w kinie... Przypomni mi ktoś, bo ja nie jestem w stanie. ;P Nie chodzę do kina zbyt często, a tak w zasadzie to przede wszystkim wtedy, gdy szkoła organizuje tego typu wyjazd. Tak prywatnie, to byłam zaledwie parę razy. No ale nasuwa się pytanie, czemu tak rzadko chodzę. Odpowiedź jest prosta. W mojej okolicy nie ma kina, a mnie samej nie chce się do niego jeździć. Szczerze powiedziawszy, to wolę poczekać aż puszczą dany film w telewizji albo kupić DVD. <;

---

Chodzę do kina z rzadka, zazwyczaj z klasą. I to tylko wtedy, jak muszę - ja nie ma filmu z napisami, którego nie znam, to mogę sobie go z góry darować, bo wiem, że kwestii wypowiadanych przez aktorów nie usłyszę. Jeżeli jednak znam jakiś (książka może, itp.) to wtedy pójdę. Wiem, co powiedzą, więc to nie kłopot. Ale w innych przypadkach nie idę.

Inną kwestią jest DVD. Jeżeli jakiś film mi się spodoba, to wtedy go kupię. Nie będę przecież w ciemno kupować, by obejrzeć i stwierdzić, że mi się nie podoba, i że pieniądze trafiły w błoto ;P

Z kim najczęściej? ---> Aaaa to już jest osobiste pytanie... Na nie jednak powiem: Z przyjaciółką, jak już musicie wiedzieć ;P

Na jakie filmy? Przede wszystkim na takie, które mają napisy.:bigrazz:

---

Rzadko chodzę do kina, ponieważ za tym nie przepadam. Ogólnie, oglądanie filmów nie sprawia mi jakiejś specjalnej przyjemności, ot jest fajne i tyle.

Dokładnie tak.
Czasami jeszcze, jak mnie przyjaciółka na siłę wyciągnie, bo chce zobaczyć jakiś tam film, a nie ma z kim iść. Pamiętam, jak wparowałyśmy na seans 'Zakonu Feniksa' w trakcie trwania filmu. Z filmu nie zapamiętałam prawie nic, bo wciąż się śmiałam. A najbardziej na pocałunku Harry'ego i Cho. Strasznie to pseudo-romantyczne było...
Tak, czy inaczej, do kina chadzam rzadko.

---

O bardzo dawno temu byłam w kinie. nie przepadam za tym wole sobie wygodnie klapnąc w fotelu przed telewizorem bądź wyłożyć sie na łóżku i ogladać wygodnie i swobodnie.

---

Powiem szczerze, że dawno w kinie nie byłam. Bardziej opłacalne jest oczywiście ściągnięcie z internetu filmiku, który nas interesuje. Jeżeli chodzi o kino to musiałam pójść na wszystkie części Harrego Pottera. Z wiadomych powodów. Nie chodziło jedynie o nagłośnienie, ale o klimacik. W zaciszu domowym nie wszystko jest takie piękne. Natomiast DVD kupuje jedynie wtedy, gdy na prawdę wyjdzie coś ciekawego z licznymi dodatkami, itd. ;)

---

to zalezy jesli mam isc do jedynego kina w okolicy to juz wole sciagnac z neta

---

kiedyś do kina chodziłam stosunkowo rzadko, czasem raz na pół roku.
wybierałam filmy, na które od dawna czekałam...
i rzeczywiście wtedy uwielbiałam chodzić do kina. ; )

teraz zdarza mi się nawet być tam więcej niż raz w tygodniu.
to już tradycja- ja i moje dwie przyjaciółki, zwykle z nudów, prawie za każdym razem kiedy się spotykamy, idziemy na jakiś film.
kino ma swój urok, ale czasem dobrze jest obejrzeć coś w domowym zaciszu, ze znajomymi. ; ]
podsumowując- wyczekiwane filmy-kino
inne, a szczególnie horrory- w domu z przyjaciółmi. ;]

---

Chdzę do kina hm. tak gdzieś co 2-3 miesiące, gdy gra coś, co mnie naprawdę zainteresuje. Z kim chodzę najczęściej? Mam podać imiona? I tak nie znasz ^^. Z koleżankami oczywiście. Fakt faktem, że tylko ja patrzę an dialogi, a one wyszukują scen miłosnych (;f), ale i tak jest fajnie. A to przy barze udajemy morsy, wkładając sobie do nosów słomki do napojów. Ludzie wtedy uważają, że mają doczynienia z osobami lekko upośledzonymi, ale nam to wisi. Raz, tylko raz pracownicy zwrócili nam uwagę, bo rzucałyśmy popcornem w innych ludzi, ale to już dawno. ;D

Kino ma swój niepotwarzalny klimat, który za każdym razem smakuję, gdy do niego wejdę.

---

Jeżeli jest jakiś fajny film, który bym chciała zobaczyć na dużym ekranie to owszem idę do kina. Oczywiście ze znajomymi, rodziną, różnie to bywa. W kinie zazwyczaj odpoczywam. Uważam to za formę rozrywki i relaksu. :)

---

Bardzo rzadko udaję się do kina....Sama nie wiem czemu, może dlatego, że w mieście do którego mam najbliżej jest dziadowskie kino? Mniejsza o to... Jeżeli jest już taka sytuacja, ze mam potrzebę pójścia do kina to robie to i już ;p

---

Ja chodzę do kina bardzo często, z moimi dwoma przyjaciółkami... Tak co 1 - 2 tygodnie, uwielbiam te spotkania, nawet gdy film jest do ..., to zawsze dobrze się bawię ;].
To jedna z rzeczy, którą uwielbiam w moim zyciu, nie wyobrażam sobie już życia bez tych wypadów ;p.
Jasne, że kino lepsze. DVD nie daje takiego efektu, tego nastroju, tego dźwięku, obrazu... Film wydaje się dwa razy lepszy, gdy ogląda się go w kinie. I dwa razy więcej zabawy.
A te kilka marnych złotych? A co w życiu jest niby za darmo xP ?

---

Ja wolę iść do kina z przyjaciółmi.
Chociaż czasami i DVD jest lepszą opcją, kiedy nie chce nam sie wychodzić z domu albo jest zła pogoda.
Ale osobiście wolę kino.
Jednak to jest wielki ekran, dobry dźwięk, rozsiadasz sie w fotelu (najlepiej, kiedy jest sie na wielkiej sali a jest mało osób), jesz popcorn i popijasz pepsi.
Po prostu lux xP

---

Lubię kino, ale nie chodzę do niego często, ponieważ najbliższe porządne kino jest 30 km od mojego miejsca zamieszkania. Wolę jechac do kina, niż obejrzec w domu - lepsze nagłośnienie, itp... itd... xD

---

Na, na, na. A ściąganie z neta filmów to piractwo. [x Tak na marginesie to było.
Ja uwielbiam chodzić do kina, bo jest świetny efekt. Gorzej jak film jest nudny, to siara wyjść w połowie seansu, więc trzeba się męczyć, dlatego zawsze starannie dobieram repertuar, no ale wpadki się zdarzają. Np. kod Leonarda, miał być taki fajny, a był badziewny, no cóż.

---

Ja ogólnie mam zawsze wielką ochotę na dziesięć filmów, ale idę w końcu albo na jeden, albo na żaden ;] ogółem mówiąc wolę kino, bo dvd niestety mam tylko w komputerze. Najczęściej idę z chłopakiem albo z kuzynką, choć wszystko zależy od tego, jaki to film. A najczęściej wybieram komedie, filmy fantastyczne lub komedie romantyczne. :)

---

Do kina chodzę tylko z klasą albo na film, który mnie naprawdę interesuje.
Nie lubię siedzieć w kinie, za duży ekran, za dużo ludzi, brak możliwości włączenia pauzy i sprawdzenia poczty, forum, n-k i onetu.

Nie przepadam w ogóle za oglądaniem czegokolwiek telewizji, wyjątki to House, HP i niektóre filmy z Thewlisem/Rickmanem/Oldmanem.

---

Ja do kina chodzę tylko i wyłącznie wtedy, gdy jestem w Krakowie, a że jest to dość rzadko, toteż niezbyt dużo filmów oglądam. Specjalnie na premierę nie chce mi się aż 75 km jechać ( bo tyle mam do Krakowa), więc jeśli chcę oglądnąć jakąś nowość to czekam na DVD. A jak już jestem w tym Krakowie i mam ochotę na kino to wybieram jakiś ciekawy film i sobie na niego idę. A z kim? Przeważnie z siostrą, bo to do niej jeżdżę do Krk.

---

A ja uwielbiam chodzić do kina. Dużo lepszy efekt niż w domu. A zaglądam tam z bardzo małą częstotliwością 1-2 razy w miesiącu.

---

Ja chodzę do kina, tylko i wyłącznie kiedy leci cos fajnego i nowego ^^ Ale, że bardziej wolę multikino odwiedzam je podczas premier ;D Np. 24 października na premiere HSM3 ;p

---

Srebrna Łapa i Srebrny Ekran? Rzadko się zdarza, oj rzadko żebym szła do kina. To musi być coś na co warto iść, na co czekam, bo się tym interesuję. Ja mogę wyliczyć wszystkie filmy, na których byłam w całym swoim życiu w kinie.
1. Harry Potter I-V - po dwa trzy razy na każdej
2. Kumple - pierwsza randka xP
4. Król Lew - dzieciak czteroletni byłam, ojciec mnie zabrał
5. Tomb Raider Movie - bo kocham Larę Croft i ojciec się nade mną zlitował
6. Matrix Reaktywacja - trzy czwarte filmu przespałam, bo zimno mi było
7. Pan i Pani Smith - Angelina Jolie
8. Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki - Dzień Dziecka i moja napalona matka to nie jest to co mały Srebrny Szczeniak kocha najbardziej.
9. Mumia III - straszne gówno za przeproszeniem adminów
10. Król Artur - chyba mi wtedy odwaliło
11. Nawiedzony Dwór - Eddy Murphu "żonci" xP

Na tym się kończą moje kinowe podboje. Wychodzi na to, że w kinie bywam rzadziej niż raz na rok ;/ bo po prostu nie ma na co chodzić do tego kina, żeby nie żałować wydanych pieniędzy. Ja już wolę czekać na dvd, albo wypożyczyć z wypożyczalni xP

---

Kocham kino *.* Bezsprzecznie i szalenie je wielbię. Jeżdżę co dwa, trzy tygodnie, bo najbliższe mojemu miejsca zamieszkania znajduje się w Opolu - z licznymi objazdami i rozbudowaniami dróg wychodzi dwie godziny autobusem, nie mam więc możliwości jechania częściej. W tym miesiącu byłam trzy razy i mój limit się wyczerpał, ale na początku września znowu się wybieram. Jedyny kłopot to dojazdy i koszty - za każdy wyjazd wychodzi zawsze ponad 60 zł. Ale nigdy nie zamieniłabym tego na kino we własnym mieście - uwielbiam szlajać się po Opolu, jeździć autobusem i czekać na seans w tamtejszym kinopleksie, nie zaczepiana przez nikogo znajomego *.* Właściwie sam film nie jest już taki ważny, zazwyczaj na chybił trafił wybieram sobie jakąś produkcję i liczę na to, że się spodoba. Na razie się nie zawiodłam, każdy film mnie zachwycił.
Oglądanie na DVD? Tylko w ostateczności, gdy wyczerpią się wszystkie inne możliwości. Nie ma dużego ekranu, dobrego dźwięku, ogólnie całej tej kinowej atmosfery. Zdecydowanie wolę kino, chociaż droższe.

---

Tak, ja wlę chodzić do kina jak większość. Nie lubię w domu, bo to nie to samo, nie te same emocje... w domu to zazwyczaj oglądamy bajki lub HP ^^ A w kinie to jest wprost fenomenalnie :P Uwielbiam, a szczególnie w kinach typi IMAX. Z kim chodzić lubię... Z moją siostrą starszą, albo z kims z rodziny :P Ale z koleżanką to też fajnie.

---

Ja chodzę do kina bardzo rzadko, tylko jak jest fajny film. Uwielbiam oglądać wszystko na dużym ekranie, w ciemności, jedząc pop corn... mówisz, że każdy w życiu był przynajmniej kilka razy w kinie. Moja przyjaciółka była raz ze szkołą. Zawsze jednak po powrocie z kina do domu zapominam wiele szczegółów, które pamiętam, jeżeli oglądam w domu.

---

Chodzę, ale tak naprawdę nie lubię tego robić. Nie lubię siedzieć dwie czy trzy godziny w jednej pozycji i gapić się w ekran. Jak jestem w domu to film zatrzymuje z czterdzieści razy, przewijam, mogę robić, co chcę. W dodatku nie znoszę w kinie dzieci, chichoczących dziewczyn, ludzi którzy ciągle coś jedzą i szeleszczą papierkami, wszystkich, którzy muszą trzydzieści razy na godzinę wychodzić do WC, dzwoniących telefonów, zapachu popcornu... i wielu innych.

---

A u mnie to róznie bywa.
Czasem fajnie jest pójsc z kumpelami do kina na coś nowego a czasem to ściągam z netu jakies filmu a niektóre moje ukochane filmiki to oczywiście mam kupione w Empiku i jest git.
A na jakie filmy do kina? To tylko na sensacje, horrory no i komedie.
a kino odwiedzm tak z raz w miesiącu a czasem to nawet rzadziej jeśli film mnie po prostu nie interesuję.

---

Chodzę i lubię. W moim moim mieście są tak naprawdę dwa super kina.Przeważnie wybieram ten starszy no chyba że jest taka sytuacja iż w tym film na który chce iść jest od 18 a w drugim od 15 co się ostatnio zdarzyło. Często jest tak że wychodzę z koleżankami i jedna z nas podrzuci pomysł kina bo ma akurat na to ochotę i wtedy jedziemy i dopiero na miejscu wybieramy coś z repertuaru. Ostatnio byłam na REC i cały film przesiedziałam pod bluzą bo było mi zimno i nie miałam w ogóle na niego ochoty. Ogólnie do kina lubię chodzić na luźniejsze filmy a horrory wolę oglądać w domowym zaciszu ze znajomymi czy z tatą. Do kina chodzę najczęściej z przyjaciółkami ale zdarza się wypad ze znajomymi z klasy.

---

Ja czasami chodze, zazwyczaj jak jest coś, co koniecznie musze obejrzeć xD

---

Bardzo lubię chodzić do kina, ale nie zawsze mam do tego warunki gdyż w moim "mieście" go nie ma... ostatnio byłam chyba na... ah... tak... na jakimś głupim polskim filmie, ale to tylko dlatego że szkoła organizowała i było za darmoche xD a tak to, to nie pamiętam. Na pewno byłam na Harrych Potterach i Piratach z Karaibów, a dalej nie pamiętam, a było ich jeszcze parę xD Częściej filmy oglądam po prostu na DVD z przyjaciółkami xD

---

O rany, przecież ja w kinie prawie mieszkam x] To mój taki drugi, alternatywny dom. Zaczęło się dobrych kilka lat temu, kiedy jeszcze wyciągałam rodzinkę, haha teraz zmądrzeli i traktuje mój nałóg z przymrużeniem oka ;]

---

Ja lubię chodzic do kina ale dawno tam nie byłam nie miałam czasu

---

Lubię kino, lecz czasem nie ma kasy i trzeba obejrzeć na kompie. Dla mnie nie ma za dużo różnicy, lecz chyba wolę kino. Zwykle tam oglądam HP i komedie romantyczne:P

---

Dla mnie filmy to strata czasu.. Ostatnio z resztą nic w kinach ciekawego nie ma, ciągle te same głupie historyjki.

---

Mogę się założyć, że w moim mieście funkcjonuje (powinnam napisać- ledwo funkcjonuje) kino w Polsce. Jest baaardzo stare, odrapane i działa wyłącznie w weekendy. Chodziłam tam, gdy byłam dzieckiem, a teraz wolę tego unikać- siedzenia są cholernie niewygodne i nawet zlikwidowali sklepik z popcornem. Za to, gdy przyjeżdżam z wizytą do mojej siostry w Toruniu, od razu pędzę do Cinema City. :)

---

A ja tam wole iść do kina. Chociaż w domu także se chętnie obejrzę na DVD, to jednak wole w kinie. Jakoś większą frajdę mi to sprawia...Do tego mamy w mieście fajne kino, to trzeba korzystać, nie???:smilewinkgrin:

---

Do kina chodzę nie za często. W sumie z siorką na HP, czasem z kumpelami, a kiedyś poszłyśmy z przyjaciółką na pierwszą lepszą komedię romantyczną. Potem okazała się fajna! ;)
Ostatnio byłam (dawno, dawno) na Step up: The Streets.

Polecam gorąco kino 3D! Można się nieźle przestraszyć bez krwi, morderstw i potworów! xD

---

Czasami, raz w miesiącu, czasami dwa, a czasami raz na rzy mies. ; p Lubie komedie, filmy przygodowe, ale nienawdzę horrrów ; /

---

Kino?
Chodzę, chodzę. Ale rzadko.
Kiedy już pójdę, to na jakiś film, na który od dawna czekałam, bądź jego reklamy mnie zaciekawiły. A tak normalnie... Wolę troszkę poczekać i potem siąść sobie w domu przed telewizorem, z czekoladą w jednej ręce, a pilotem w drugiej.
Nie chodzę do kina za często. Nie jestem typem człowieka, który chodzi na byle jaki film, byle tylko pójść. Ale nie zaprzeczam, oglądanie filmów w kinie daje mi jakąś przyjemność, głównie dlatego, że to dla mnie takie niecodzienne...

---

Ja chodzę do kina sporadycznie. Kino to jest moje ulubione miejsce na świecie. Kino ma jednak swoje wady. Bardzo często, w kinie pojawiają się efekty specjalne, na które jestem uczulony (nie wiem jak to nazwać) ale gdy pojawiają się efekty specjalne np. bitwa, lub inne efekty zaczynam się w środku drżeć ze strachu. Nie wiem czy to jest normalna reakcja, ale często po seansie filmowym zaczyna mnie boleć głowa.

---

Lubię chodzić do kino, choć nie bywa w nim dość często. Dopiero gdy jest jakiś ciekawy film czy kiedy naprawdę nudzi mi się z koleżankami ;) Ostatnio byłam w nim jakieś 2 miesiące temu... Trzeba nadrobić ;D

---

ogólnie to lubię chodzić do kina ale ale mieszkam na wsi a w miasteczku obok jest jedno kino a repertuar jest bardzo ogranicony np w miesiącu 3 filmy które się rozkładają seansami na cały miesiąc ... 3 to jest najmniej a góra to 5-6
więc wybór jest mały i chdzę tylko na jakieś lepsze filmy np byłam na HP , piratach z karaibów step up itp

---

Chodzę do kina przynajmniej raz w miesiącu, a w te wakacje byłam na 4 filmach. Co prawda mieszkam na wsi, ale na wakacje jeżdżę do babci do miasta na drugim końcu Polski i z koleżanką z podstawówki co roku chodzę na co najmniej 2 filmy.

---

A czasami sobie pójdę. Nie raz na tydzień, czy coś. Przeważnie co 2 miesiące, a czasami nawet rzadziej.
A jak już idę, to na film, na który naprawdę długo czekałam bądź po prostu chciałam go zobaczyc. Nie idę po to, by pojsc i wydac kase -.^
I swoja droga, to lubie chodzic do tego kina. Jest ten taki klimat. I najczęsciej chodze z kolezanką.

---

Uwielbiam kino. Chyba głównym tego powodem jest to, że bardzo lubie zapominać o rzeczywistosci. Tak naprawde w kinie mozna nie tylko się zrelaksować ale także przezyc coś niemozliwego :)
Kocham ogladać filmy :)

---

Ja chodze rzadko ;P Nie częściej niż raz dra razy na pół roku :P
Ale co dziwne kino bardzo lubie i wole od DVD ale tak sie jakoś złożyło, że jak juz jest jakis fajny film w kinie to jest definitywny brak funduszy :D:d
A najczęściej chodze z koleżankami :D:D To łażenie po smyku po filnie, niezapomniane przeżycia xDxD

---

Do kina chodzę dość często, ostatnio byłam wczoraj na HSM3 :D. Jak dla mnie jest to świetne miejsce na odpoczynek i chwilę swobody. Możesz miło spędzić czas, pośmiać się i pogadać z koleżankami/kolegami. Dobry efekt, duży ekran i popcorn :D.

---

Uwielbiam ten kinowy popcorn i wielki ekran ;P gdy przypomnę sobie premierę Czary Ognia,mam mieszane uczucia.Nie widziałam odrodzenia Voldzia Lordzia,bo wyższa dziewczyna siedziała prze de mną:upset: Ostatnią wizytą w kinie była premiera filmu "SuperHero" w czerwcu.Planuję wypad HSM3 ;D

---

Do kina chodzę tylko na filmy które mnie interesują tzn. nie zdarza mi się coś takiego, że chcę iść do kina biorę do ręki repertuar i po prostu wybieram pierwszy lepszy film. Najczęściej jeżdżę do kina z kumpelami lub klasą. A jeśli chodzi o to czy wolę sobie ten film ściągnąć to zależy jaki.

---

Często chodzę do kina. Lubię te zgaszone światła i wielki ekran... taaak... to jest to... Do kina chodzę najczęściej z dużą paczką "kumpelek" tudzież "kumpli". W drodze wyjątku jeszcze z mamą xD Jeśli jakiś film mi się spodoba, to idę jeszcze raz... i kolejny... W końcu mam go na DVD. Kinomanka ze mnie xD

---

kino traktuję jak rzadką rozrywkę. Z przyjemnością tam chodzę ale nie mam nic przeciwko wieczorkom z dvd:tooth:

---

Do kina chodzę średnio raz na 2-3 miesiące, bo mniej więcej co taki czas wychodzi jakiś film warty mojej uwagi. Filmy, które wybieram to zazwyczaj jakieś adaptacje książki, filmy fantastyczne - ale takie które mają dobre recenzje, czasami, ale bardzo rzadko idę na jakiś film w ciemno. Ostatnio w kinie byłam na początku grudnia na "Zmierzchu", a za tydzień wybieram się na 3 część "Underworlda". Do kina lubię chodzić, ale jak wiem, że film nie jest beznadziejny. Najczęściej jeżdżę z chłopakiem i przyjaciółmi, czasem zdarzy się, że jadę z mamą, jej koleżanką i córką tej koleżanki. O wiele bardziej lubię oglądać filmy w kinie, bo jest tam taka 'specyficzna' atmosfera, chociaż seansy House'a w domu też są bardzo fajne. ;D

---

Wolę chodzić do kina, klimat wtedy jest, a szczególnie na premierach. Aczkolwiek lubię też obejrzeć w domu, ale wieczorem, kiedy już jest ciemno. Ostatnio chodzę do kina dość często, ale tylko na filmy, które mnie zaciekawiły, zapowiadają się fajnie, albo na takie, na które już wyczekuję od dawna. Nie poszłabym na pierwszego lepszego gniota, bo po co mam wyrzucać forsę w błoto? Oo' Chodzę z koleżankami [z kolegami raczej nie], z rodzicami czasami, albo z ciocią. Rozbieżność filmów jest dość duża. Najczęściej chyba fantastyczne, chociaż nie mam ulubionego gatunku. Komedie romantyczne, a w szczególności te polskie, omijam szerokim łukiem. Nie lubię takich bzdetów. A moim ulubionym kinem jest Kinepolis, teraz to się nazywa Cinema City Kinepolis.

---

Uwielbiam chodzić do kina. Ten "olbrzymi ekran" i "dobre nagłośnienie" działają na mnie jak magnes :). Często bywam w Cinema-City. Właściwie chdzę tylko do Cinema-City. Kiedy tylko mam okazję i czas to chętnie się tam wybieram. Jakie filmy oglądam? Hm... Różne. Nie mam określonych gatunków, które bym lubiła. Zwykle idę do kina na jakąś nowość, chociaż ostatnio byłam na wyczekiwanym od dawna filmie. Chodzi, oczywiście o Zmierzch xD
Z kim chodzę do kina... Różnie. Czasem z rodzicami, czasem z koleżankami, czasem z kolegami :D.

---

Chodzę do kina dość rzadko, raz na kilka miesięcy. Zdarza się, że i ponad rok nie byłam. Mieszkam w małej miejscowości, więc do kina jeżdżę do Wrocławia lub Opola, a na to często się nie decyduję.
Skoro dojeżdżam, to oczywiście z rodziną. Ewentualnie na wycieczce klasowej.
Najbardziej lubię Heliosa. Nie wiem dlaczemu, ale tam chodzę najchętniej.
Zastanawiałam się, jakie filmy najbardziej lubię oglądać. Chyba jednak nie mam ulubionego gatunku.
DVD czy kino? I to, i to.

---

Do kina chodzę bardzo rzadko. Tak raz na pół roku zdarzy mi się pójść. Filmy głównie ściągam z internetu, nagrywam na CD lub pendrive (tak to się pisze?) i podłączam sobie do plazmy. W taki sposób filmy oglądam w nocy. Do tego czasem paczka chipsów lub paluszków i jest.

Edit 19 lutego
A jutro właśnie się wybieram do kina na Zmierzch. Wiem, że trochę późno ale u nas kino zacofane i w tym tyg dopiero premiera.

---

Lubię chodzić do kina, niestety rzadko mi się to zdarza.
To zależy.. W kinie jest niepowtarzalna atmosfera, a z drugiej strony w domu jest lepiej, bo można emocje zachować dla siebie i nie rozgadywać wszystkim jaki fajny film widziałam. Wiem, jestem samolubna. <:
Nie idę na pierwszy z brzego gniot, wolę się upewnić czy to dobry film, jaka jest obsada, o co w nim chodzi...
Z rodziną, najbliższymi moimi naj, bądź klasą. xd
Hah. Mogę iść nawet na bajkę - w końcu i to może być fajne. Najczęściej chodzę na komedie romantyczne i pogodne filmy.

---

Lubie chodzić do Kina ,ale mieszkam w małej miejscowoście<wsi>i do kina nie chodzę często;]To właśnie w kinie byłam na premierze Hp5;]Wszystkie inne części oglądałam w telewizji lub na kompie<mam w domu 1 część potera,,Harry Potter i Kamień Filozoficzny";];];];]>Filmy Hp są ogółnie Faaaajnie i bardzo mi się podobają chcialabym zobaczyć w kiknie Hp6';]

---

Jak tylko jestem w Krakowie i mam okazję to oczywiście że mnie brat zabierze. :) Najbardziej lubię 3D...te emocje. Filmy na których byłam w kinie w Cinema-city jest mało ale mogę wymienić:

-3D To było coś o morskich potworach,

-Lucky Luke na dzikim Zachodzie-myśleliśmy, że będzie śmieszne chociaż było parę fajnych tekstów,

-3D-A właściwie był to trójwymiarowy koncert zespołu U2,

I to chyba tyle.

---

Ja często chodzę do kina i szczerze mówiąc to wolę iść do kina niż czekać na DVD. Nie wiem czemu, ale po prostu tak mam, że wolę duży kinowy ekran od małego telewizyjnego ekranu.

---

Bardzo lubię chodzić do kina. Dla mnie większy ekran to duży plus, no i przede wszystkim w kinie wyświetlane są filmy, na których premierę w telewizji musielibyśmy dłuuugo poczekać. Kiedy tylko mogę, to do kina idę; ale nie zawsze jednak mogę, bo do pobliskiego kina długa droga. Lubię w kinie być sam, ale ostatnio tak się zdarzało, iż szedłem z siostrą itp. Najczęściej idę na animowane albo przygodowe filmy. Wyjątek stanowią "Anioły i demony", na które już wybieram strój :P

---

Muszę przyznać, że byłam tylko na "Harrym Potterze", kilku "Shrekach" no i (oczywiście kiedy byłam mała) na "Koziołku Matołku", "Bambi 2", z babcią na "Świadectwie". Chodzę tam bardzo rzadko, ale to powoduje, że staje się to przyjemniejsze.

---

Uwielbiam chodzic do kina :P Jak jakis film mi sie spodoba to postanawiam ze musze isc do kina i w wiekszosci przypadkow mi sie udaje ;d

---

Ja bardzo lubię chodzić do kina, ale najczęściej moje chęci pozostają tylko chęciami. Zazwyczaj nie mam z kim iść. Z kasą tak wielkiego problemu, filmami też nie. Najczęściej jak już chodzę do kina, to na filmy na które naprawdę warto iść. Tak było z każdą częścią Pottera i Zmierzchem.

---

mam chęci, ale rzadko kiedy się udaje. filmów tyle fajnych , ale często brak czasu, zero organizacji, czasem ni ma z kim iść. jak już idę to ze szkołą { ponad 700 osób. } i na filmy których w życiu bym nie oglądnęła. ale na HP i Zmierzchu byłam ;p

---

Uwielbiam chudzić do kina, tylko jakiegoś porządnego :D Chodzę do kina jak mam kasę no i jak jakieś fajne filmy puszczają xD. Najczęściej chodzę z koleżankami z pencką :* na_przykład :D

---

Oczywiście, wolę zasiąść u siebie i mieć seans w domu - nie lubię kina. Jednak, gdy się nadarza okazja (np. dawno wyczekiwany film ma premierę) to z chęcią idę. Są to głównie jakieś komedie czy horrory.

Oczywiście, wiem, iż w kinie jest lepiej, ale w domu zawsze mam coś dobrego pod ręką (np. chrupki, których nie ma w kinie) :D.

---

mi tam obojętne, bo bo rzeczywiście czasem wolę się położyć w moim ciepłym łóżeczku z herbatą i popatrzeć na jakiś ciekawy film, ale do kina oczywiście chodzę tylko na filmy które są, nie wiem jak to określić, ale mam coś na myśli jak HardNute, jeśli zdarzają się wyjątki, jakieś superowe filmy, to do kina muszę pójść! xD

---

jestem fanem ginny
:P

---

Chodzę do kina, nawet często. Są filmy, na premierę których czekam od kilku miesięcy i nie potrafię sobie wyobrazić, żeby sobie tego odmówić;] Rzadko zdarza mi się iść na film nie widząc nawet wcześniej trailera. Dość rozważnie wybieram tytuły kierując się własnym upodobaniem - dlatego też ląduje na seansach dramatycznych i dramatu obyczajowego. Nie pogardzę tez dobrym fantasy (ale to ze względu na efekty, mówiąc szczerze). Dlaczego akurat tak?
Widząc trailer decyduję czy warto iść do kina - polskie komedie omijam szerokim łukiem - czy oglądnąć to potem na kompie. Jeśli poszczególne kadry mi się spodobają to chcę je zobaczyć na dużym ekranie, w pełnej krasie. Można to nazwać snobizmem i dziwactwem ale czasem idę na seans dla samych wrażeń estetycznych lub "duchowych". Np: jeśli film jest wspaniale nakręcony, ma genialne kostiumy czy muzykę, lub porusza problemy które nie są zbyt często przedstawiane.

Aha i jeszcze jedno - staram się omijać multiplexy. Nie lubię "krejzolek" na seansach - non stop plotkujących za mną, szeleszczenia popcornem, siorbania przez rurkę i całej ten otoczki masowej. Pomijam już fakt, że np w Bonarce sale kinowe są beznadziejnie zaprojektowane. Ktoś kto to projektował powinien stracić uprawnienia. Nie wykazał się znajomością tematu, a schody przez środek sali kinowej (kosztem najlepszych miejsc) uważam za totalną zniewagę widza! Wybieram kina studyjne jak tylko mogę.

p.s Czemu ten temat nie jest w dziale "Filmy i telewizja"?

---

kocham kino.!

---

Ja do kina chodzę bardzo rzadko. Głównie chodziłam z klasą ;) Wyjątkiem były tylko filmy HP :)
Najczęściej filmy ściągam z internetu na DVD i oglądam kiedy chcę :D

---

Ja chodzę do kina dość rzadko. Idę na wyczekiwany film z przyjaciółmi:)

---

Chodzę do kina praktycznie co tydzień xD Ale nie tylko dla seansu, ale żeby spędzić czas z przyjaciółmi... dlatego to lubię ;D Zawsze chodzimy razem na jakieś odmóżdżające komedie romantyczne i potem razem komentujemy cały film xD Szczerze, to wolę kino od normalnego seansu w domu.

---

Chodzę do kina bardzo rzadko, a jeśli już to na długo wyczekiwany film.
Zazwyczaj ściągam z internetu i oglądam w domu. Mam kino domowe, telewizor 50 calowy, więc nie narzekam :)

---

Chodzę do kina sporadycznie, jeśli grają jakiś na prawdę dobry film z fenomenalną obsadą. Większość filmów oglądam w internecie;)

---

Rzadko chodzę do kina, ale jak już idę to na na prawdę wyczekiwany przeze mnie film. Teraz czekam aż do kin wejdzie Hobbit ( premiera, o ile się nie mylę, jest zapowiadana na grudzień) :happy:

---

Nie za czesto chodze to kina poniewaz nie mam czasu wiekszosc ogladam w internecie

---

Nie lubię chodzić do kina, strasznie głośno filmy lecą, pełno debili co się drą, tłok. Nie.

---

Kocham oglądać filmy i do kina chodzę kilka razy w roku. Podoba mi się w nim ta atmosfera. Zapach popcornu, zgaszone światła...:D Ale ważne jest też dobre towarzystwo. ;)

---

Ostatnio rzadko chodzę do kina, głównie z jednego powodu : nie grają nic ciekawego. O wiele bardziej lubię obejrzeć w domu coś, na co mam ochotę, a w kinie nie mogę wybierać, co mają puścić... W jesienny deszczowy wieczór fajnie jest zawinąć się w koc,wziąć szklankę ciepłej herbaty i włączyć jakiś film na DvD. Nie przepadam za kinem, wolę teatr. Niedawno byłam z klasą na Balladynie, bardzo mi się podobało ;). Za jakiś miesiąc idę także z klasą na spektakl po angielsku, grają londyńscy aktorzy :)