Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: "muzyka, która łaczy pokolenia"
Dodane przez Imbecile dnia 14-05-2010 13:03
#1
Mam na muzykę napisać prace na temat zespołów, których muzyka łączy pokolenia. Bardzo mnie ten temat wciągnął. Postanowiłam napisać o Queen.
Czy uważacie, że muzyka w ogóle możn łączyć pokolenia? Dlaczego? Co sprawia, że pewnych zespołów słuchają rożne pokolenia?
Zachęcam do dyskusji.
PS: Z góry przepraszam za brak polskich znaków i proszę, żeby admini poprawili błędy. ;)
__
A: Poprawione. ;)
Edytowane przez Ariana dnia 16-05-2010 12:31
Dodane przez Cointreau dnia 14-05-2010 15:04
#2
Wydaje mi się, że po prostu ta muzyka jest coś warta i chce jej się słuchać. Niektóre piosenki nie przemijają - kto np. nie zna "Smoke on the water" Deep Purple? Poza tym kiedyś, żeby gdzieś dojść nie wystarczyło mieć dobrze postawionego tatusia. Mój tata często powtarza, że starsze gwiazdy nie potrzebują grać z playbacku, bo potrafią robić to co robią i robią to dobrze, bo jak ktoś x lat temu zaśpiewałby z playbacku automatycznie straciłby w oczach słuchaczy. Sądzę, że ci ludzie naprawdę coś umieją, a ich muzyka niesie ze sobą jakieś przesłanie, a każdy potrafi w ich piosenkach znaleźć część siebie. Oczywiście nie mówię też, że teraz takich osób nie ma, ale jest ich mniej...
Dodane przez mcfly4ever dnia 26-08-2010 08:47
#3
Ja również słucham Queen. Słuchała ich moja mama i całe jej pokolenie. Dzisiejsza młodzież, która nie umie poznać się na dobrej muzyce wielbi Keshę, Justina Biebera i inny podobny szajs. O nich w przyszłości może już się nie pamiętać. A Queen był jest i będzie. Oczywiście nie tylko Queen, ale też inne zespoły. To jest prawdziwa muzyka, coś warta. W 'starych' zespołach naprawdę umieją śpiewać. Nie stają się znani, bo grają w słabym boysbandzie z durnego castingu czy wrzucają filmiki na YT i jakaś 'supermegapopularna' gwiazda proponuje im od razu nagranie wspólnej płyty.
Dodane przez Alae dnia 26-08-2010 22:33
#4
mcfly4ever napisał/a:
Ja również słucham Queen. Słuchała ich moja mama i całe jej pokolenie.
Tak samo tutaj. Tyle, że bardziej z naciskiem na tatę.
Świetną sprawą jest dla mnie to, że muzyka zapewnia mi pewien rodzaj kontaktu z rodzicami, dziadkami, wujkiem. Szczególnie ten ostatni nigdy nie odpuści okazji, żeby wypytać mnie o aktualnie męczone zespoły, podsunąć coś podobnego, wymienić opinie na temat nowych i starych płyt, opowiedzieć o ciekawych koncertach lub wysłuchać relacji z moich wypadów. Moja mama ma ostatnio nawyk kwitowania muzyki lecącej z moich głośników słowami "o rany, znowu puszczasz te starocie?" z uśmiechem na twarzy, bo to kawałki z jej młodości. Zasypywanie taty prośbami "podrzuć mi coś podobnego do ........" stało się już małą tradycją. Natomiast ostatnio buszując w winylach babci, natknęłam się na takie perełki jak
Ściana czy
Ciemna Strona Księżyca Floydów, a moje zachwycone okrzyki przy wyciąganiu kolejnych płyt babcia nagradzała opowieściami jak to się tego słuchało, gdy mama była młoda i przynosiła do domu nowe zdobycze. Nie sposób więc zaprzeczyć w moim przypadku tezie, że muzyka łączy pokolenia.
Co wpływa na fakt, że muzyka się nie starzeje? Tutaj można byłoby dyskutować. Samo stwierdzenie "jest dobra" nie wystarcza, bo dla każdego oznacza coś innego. Przesłanie płynące z takich utworów jest zwykle uniwersalne, takie, że może się z nim utożsamić osoba z lat 70. i teraźniejszości. Poza tym, nazwijmy to
szczerość wykonawców. Imho piosenki czystko komercyjne nie mają większych szans stać się naprawdę ponadczasowymi. Mam taką nadzieję.
Dodane przez Lapa dnia 26-08-2010 22:53
#5
Oczywiście, że może łączyć pokolenia.
Elvis Preslay, Michael Jackson, Bitelsi, Abba, Queen.
Te zespoły są znane wszystkim xD kto nigdy w życiu nie słyszał "Billy Jean"? Albo "Yesterday"?! Potrafię o tym rozmawiać i z kumplami i z rodzicami i z osobami starszymi!
To oczywiste.
Queen nigdy nie słuchałem, więc przepraszam. Oczywiście sama nazwa coś mi jednak mówi.
Wracając do wykonawców powyżej. To świetni ludzi. W większości już niestety wyzionęli ducha, ale ich muzyka biję innych na głowę!
Dodane przez al_kaida dnia 26-08-2010 22:55
#6
Co do tego stwierdzenia to zgadzam się w 100% procentach. Wielu moich znajomych słucha muzyki, przy której się bawili ich rodzice. Niestety w moim życiu to nie ma takiego przełożenia na praktykę, ponieważ moi rodzice bardzo rzadko słuchają muzyki. Ewentualnie mój tata, ale on preferuje r'n'b, soul i jazz, których ja niecierpię :P Ale np ja lubię od czasu do czasu posłuchać starszych zespołów jak np Metallici. Przez jakiś czas też słuchałam Queen :)
Dodane przez yoyo dnia 05-09-2010 14:45
#7
Tak... są takie zespoły i piosenki. NIe tylko Queen. Moi rodzice chodzili na koncerty Dżemu. Ja też polubiłam nawet ten zespół. Lubie też Perfekt, Michael Jacksona czy Abbe. To są takie zespoły których nie da się nie lubić.
Dodane przez LadyRock dnia 23-09-2010 20:49
#8
Tak, muzyka jednoczy pokolenia. W moim przypadku jest to AC/DC, Dżem, Perfect i Nirvana, Michael Jackson i Aerosmith. Queen nie słucham regularnie, ale czasem lubię przesłuchać jakiś ich utwór ;d
TAAAK! MZUYKA JEDNOCZY POKOLENIA! YEAAAAH!