---

Jaka według was jest najzabawniejsza postać w HP?
Według mnie to bliźniacy Weasley i Ron. Nie jednokrotnie śmiałam się z ich żartów :)

m: Wypowiedź trzeba uzasadnić. Posty bez wyjaśnienia swojego wyboru będą kasowane.

---

Fred *.*

---

Harry! Po prostu nie wyrabiam jak wynajduję kolejne kretyńskie słowa Potema ^^ np. on dopiero w 7. części skojarzył fakt Doliny Godryka z Godrykiem Gryffindorem ;)

---

Bliźniacy i Ron. Oni są najlepsi *________________*
Ale oprócz tego Harry i jego głupota, Dumbledore też czasami palnie jakiś fajny tekst i jeszcze Stworek z tym swoim ' Szlama mówi do Stworka. Stworek będzie udawał, że jej nie słyszy ' xD i oczywiście Lavender tylko raczej ta filmowa.
A no i McGonagall B)

EDIT:

Gilderoy też był śmieszny, a przy okazji głupi :smilewinkgrin:

---

Bliźniacy,Ron i Dumbledore ;D.

---

Według mnie najzabawniejszymi postaciami w Harrym Potterze są bliźniacy Weasley.Zabawnie to wygląda jak mówią razem lub na przemian.Robią fajne kawały:rzucają łajnobąbami,dokuczają Filch'owi.Najzabawniejsze było w piątej części,jak dokuczali Umbridge.Oni są super

---

Moim zdaniem najśmieszniejsi są bliźniacy ale zabawny jest również Ron I Percy kiedy się puszy i wścieka. Oczywiście zaliczam tu też Dumbledora, Stworka i McGonagall z Flitwickiem;D

---

Najzabawniejszymi postaciami są z pewnością bliźniacy, bo przecież nie można powiedzieć, że nie. Ron też czasami jak walnie jakimś tekstem, to nie mogę potem wstać z podłogi, ogólnie Wesleyowie to bardzo zabawna rodzinka.

---

Bliźniacy, Luna ( i jej ojciec ), Neville, Ron i jak wcześniej wspomnieliście, "Harry i jego głupota".

> Luna: jej "styl", charakter, wyobraźnia, kolczyki z rzodkiewek XD , odwrotne czytanie żonglera i wgnębiwtryski
> Bliźniacy: ich wspólne mówienie, żarty (świetnie słucha- nawet bez ucha czy jakoś tak)
> Neville - to chyba wiadomo
> Ron Czemu to nie mogą być motyle?

---

Wszyscy Weasley'owie[no wiadomo]a chodzi mi tu dokładnie o Freda i Georga no i Rona...bo oni są tak zabawni ze jak mówią jakieś szczere teksty to zawsze się tak głośno śmieję...np ta rozmowa Freda i Georga z Ronem z tymi galeonami...to było szczere:bigrazz:

---

Hagrid ;) straszne głupoty czasami gada i te jego powiedzonka (typu "cholibka"). Bliźniacy i Potter oczywiście też.

---

Dla mnie najzabawniejszą postacią jest Zgredek. On jest komiczny sam w sobie. A co do Rona - on mnie po prostu rozwala :D

---

tak tak, zgadzam sie że to Fred i George ;) smieszne tez były niektore rozmowy-kłótnie Rona i Hermiony :P

---

W Harrym jest bardzo wiele śmiesznych postaci, aż ciężko mi wybrać tych parę. Z pewnością taką postacią jest Ron - jego szczerość jest czasem powalająca. Zgredek sam z siebie jest śmieszny (to ten jego urok osobisty). Luna również potrafi być zabawna - jej oryginalność jest rozbrajająca.

---

Zgredek, Harry i Syriusz :-)

Zgredek mnie wtedy dobił:
- Harry Potter musi ratować swojego Wisiela! :D

---

Bardzo duży wybór. Można przebierać, wybierać. Ale nie będę oryginalna i postawię na bliźniaków. Uwielbiam ich docinki do Percy'ego lub Rona. Pod tym względem lubię także Neville'a, który zawsze wplątywał się w jakąś komiczną sytuacje.

---

Ja również sadze ze Fred i George a ponadto również Harry i Ron zwłaszcza w komnacie tajemnic:

-Trzymaj się,bo spadniesz....-mruknął Harry do Rona-Przy stole nauczycielskim jest puste miejsce....
Gdzie jest Snape??
[....]
-Może jest chory!-szepnął Ron z nadzieja
-Może sam odszedł-mruknął Harry-bo znowu nie dali mu obrony przed
czarną magią!
-Albo może go wywalili -zawołał Ron-Przecież nikt go nie znosi,wiec....
-A może-rozległ się lodowaty głos tuz za nimi-czeka,żeby usłyszeć,dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innym.

______________________
Gdzie skarb wasz tam serce wasze


Inni zauważają cie wtedy gdy coś od ciebie chcą,Dlatego warto mieć Przyjaciół!

---

Moim zdaniem najzabawniejszymi postaciami są bliźniacy Weasley. Śmieszny jest też Hagrid i profesor Trelawney. Ron i Percy też czasem śmieszą.

---

Luna Lovegood :P

---

Oczywiście bliźniacy i Ron ;)..a poza tym też Dumbledore( i książkowy i filmowy ;D) oraz Potter ostatecznie.

---

Nie ma żadnych wątpliwości, że najzabawniejszą i wręcz niezastąpioną postacią w potterowej sadze, postacią, której komizm przewyższa wszystkie inne, jest Świstoświnka. Jestem również pewny, że nie ma większego sensu uzasadnianie tego posta. Każdy, kto go przeczyta i przypomni sobie tę postać, po prostu musi przyznać mi rację.

Pozdrawiam,
Wilson

---

Najzabawniejszymi postaciami są na pewno bliżniacy Weasley to ich gadanie jednocześnie albo na zmiane i te wszystkie dowcipy, które zrobili, a zwłaszcza Umbridge w 5 części. Jeszcze Ron z niektórymi tekstami, np. przy Aragogu albo jego zachowanie m.in. po otruciu się eliksirem miłości.Jeszcze Harry ze swoją głupotą i niektóre teksty Dumbledora. xD

---

racja, świstoświnka, była śmieszna ;p oprócz niej, ron, blixniacy, czasem draco :D

---

Myślę, że to wyróżnienie powinniśmy zostawić dla bliźniaków. Kto może być zabawniejszy od tych dwóch, szkolnych łobuzów? Już od pierwszej kartki, gdzie bliźniacy wystąpili zaczęłam się śmiać, a kolejne ich wybryki rozśmieszały mnie tylko bardziej.

---

Wedlug mnie Blizniacy i moze nawet Ron (te jego miny :D)

---

Stanowczo bliźniaki !!
Nie wiem czemu, ale nikt nie śmiesz mnie bardzie od Freda i Georga..
Oni zawsze, coś wymyślą, bo jak już coś wymyślą to jest źle..
Znaczy się... Jest źle, ale fajnie i śmiesznie ;D
Ron, też nawet, nawet jest śmieszny ma fajną gadkę i robi niezłe miny..
Ale i tak czy siak czy byłby to Ron czy Harry Bliźniacy są najśmieszniejsi ;D
Może i Ron jest ładny...Ehemm Przystojny !!
To Bliźniacy są najśmieszniejsi.

---

Nie będę orginalna kiedy przyznam, ze najzabawniejsi są bliźniacy, Ron i Zgredek. Chyba wszyscy wiemy dlaczego... Ale moim zdaniem przekomiczny jest również Lee Jordan. Przypomnijmy :
"Teraz kafla ma Johnson, tak Johnson, cóż za gracz z tej dziewczyny, powtarzam to od lat, ale ona wciąż nie chcę ze mną chodzić"
"Ślizgoni mają piłkę... Fint leci z kaflem... Mija Spinnet... Mija Bell... Tłuczek trafia go prosto w twarz... Mam nadzieje, że ma złamany nos..."
NO i to jego wieczne : "To był żart pani profesor!"

---

Tak, bliźniacy są zabawni, ale mnie też Lee Jordan powalił :D

---

Zdecydowanie bliźniacy i Ron. Bliźniacy są śmieszni głównie ze swoich żartów a Ronowi tylko czasami uda się jakiś kawał ale za to jest śmieszny w czarowaniu np: w pierwszych 4 tomach był kompletnym niezdarą. ;)

---

Na pierwszym miejscu stawiam bliźniaków. Potem Ron i Lee Jordan. Wiecie i jeszcze Luna, która często wyskakuje z jakimiś... no... dziwnymi tekstami. :)

__________________________
Ginny:
Zawsze myślałam, że będziesz mój. Zawsze. Nigdy nie traciłam nadziei... Hermiona mi mówiła, żebym się cieszyła życiem, żebym zaczęła chodzić z kimś innym, żebym się trochę wyluzowała, bo ja nigdy nie potrafiłam się odezwać, jak ty byłeś w pokoju, pamiętasz? Uważała, że może zwrócisz na mnie uwagę, gdy będę trochę bardziej... bardziej sobą.

---

Problemy ze wstaniem z podłogi miałam zawsze po przeczytaniu rozbrajających tekstów niezastąpionych bliźniaków Weasley. Są pod tym względem niezastąpieni! xD Przerażała mnie(i przeraża do dziś) wielka głupota Harrego i Rona. Wielkiego duetu kretynów. Nie każdy jest mądry tak jak Hermiona Granger... :) W moim gronie wyróżnionych nie mogło zabraknąć Dumbledora, Hagrida, Luny, Zgredka, Stworka(szczególnie po jego wielkiej przemianie), Ginny, Syriusza... no, i tak dalej :) Każdy z nich ma w sobie to coś. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu mnie bawią :)

---

Fred i George, Ron !!

---

Bliźniacy zawsze mnie rozśmieszają :) Ich teksty zawsze mi poprawią humor ;D Poza tym zabawny też jest Lee Jordan, gdy komentuje mecze ;p ( to się nazywa bezstronność xD) No ron czasami jak walnie teksta ;D hahaha xD

---

Bliźniacy, Ron, Harry, Irytek i czasami Dumbledore i Filch i Neville i Hagrid i w ogóle dużo ludzi tam jest śmiesznych.. :D

---

myślę że bliźniacy bo robią Ronowi tyle żartów ale śmieszna jest też luna bo zachowuje się jak dziecko

---

Bliźniacy są najlepsi. Szczególnie w 5 tomie jak uciekli na miotłach

---

Zdecydowanie najzabawniejszymi postaciami są bliźniacy i Luna:D

---

Bliźniacy, Ron, Harry, Luna

---

O tak bliźniacy! :D
Harry zakochany w Ginny fajny OPIS!

---

Harry (kiedy Ron zapytal go jak bylo z Cho to odpowiedzial ze mokro)

---

Bliźniacy-ich żarty, Ron-jak coś powie w najbardziej nieodpowiednim momencie, Luna-bo jest zakręcona i Harry-też jak coś czasem powie to boki zrywać. Ogólnie to mogłabym tak wymieniać i wymieniać. :D

---

Najzabawniejsza postać? Bliźniacy oczywiście, czego chyba nie trzeba tłumaczyć. Chociaż powalają mnie również niektóre testy Rona (ale bardziej w filmach niż w książkach) i Zgredka.

---

mam swoje 2 typy
1.Bliźniacy
2.Głupota Harrego

---

Luna Lovegood

---

Nie kto inny jak bliźniaki, oni mnie po prostu rozbrajają. Od samego początku mnie śmieszyli te ich wygłupy i żarty... po prostu nie da się z tego nie śmiać. :)

---

Harry i jego głupota ;) bliźniacy, stworek, Ron, Hagrid... Sporo tego

---

Zacznę od tego,_rzecz jasna, że najzabawniejsi są bracia Weasley oraz Ron. Tego chyba uzasadniać nie muszę, bo wszyscy zrobili to już doskonale przede mną. Ale pragnę również wspomnieć Irytka, no bo czy on nie był również komiczną postacią ubarwiającą książkę i sam Hogwart?xD Groźby nauczycieli nie były mu straszne chyba że ktoś mu powiedział, że zawoła Krwawego Barona lub profesora Dumbledora xddd np. jak w czwartej części rzucał w uczniów wodą na samym wejściu do szkoły (w dodatku to był ich pierwszy dzień), kiedy na dworze padało i wszyscy byli mokrzy. Tłumaczył się potem profesor McGonagall, że skoro wszyscy i tak już są mokrzy to to nie zrobi różnicy ;D

---

Taa Fred i George byli najlepsi, no i Neville też był zabawny.

---

Nie będę oryginalna i postawię na Freda i George'a są jakby stworzeni żeby rozśmieszać,dodam jeszcze ich kolegę Lee Jordana,którego komentarze do meczy quidditcha były bezbłędne.Oczywiście głupota Harry'ego w pewnych momentach przewyższa wszystko.Oraz jeszcze Ronald ,jest świetny .

---

Oczywiście kochani bliźniacy (w końcu urodzili się w Prima Aprilis;)),plus Lee Jordan,oni są po prostu rozbrajający.:smilewinkgrin:

Ron też był dobry,te jego teksty,no po prostu...śmiać się i płakać jednocześnie :lol:

Brawa dla wszystkich:jupi:

---

moim zdaniem to bliżniacy i luna (pomyluna):lol::)

---

Hmm. Zastanawiam się, której osobie przyznać 1 miejsce w konkurensji: Najzabawniejsza postać. Jest dużo osób, ale najzabawniejszymi żartownisiami są: Bliźniacy!

"Powtórz to 5 razy szybciej!
Brykających bez sensu małpiszonów"
I te de.
Voila!

---

Bliźniacy, bliźniacy, bliźniacy! xD Nic oryginalnego, ale dodam, że skradli moje serce już na samym początku HP! xD Gdybym trafiła do Hogsmeade, ich sklep był na szczycie mojej listy miejsc które muszę odwiedzić ^^
Bardzo pozytywnie rozbawiało mnie podejście do wszystkiego Luny. Jest ona bardzo specyficzna i żyje we własnym świecie, ale to niezwykle sympatyczna osóbka.
I zachowanie Lavender, po prostu muszę tutaj skomentować. Śmieszne sytuacje związane z jej "wspaniałym" związkiem z Ronaldem xD I ukochane "Mon Ron" xD Chociaż przyznam, że bardzo czesto jej postać poprostu mnie dobijała.

---

No cóż, bliźniacy i bodajże Lee Jordan jeśli dobrze pamiętam[ten od komentowania quidditcha i kłótni z McGonnagall w trakcie meczu?]. Widać, Wesleyowie nie tracą humory nawet w trakcie niebezpieczeństwa, co udowodnili w 7 części...
No, może niezupełnie...

---

A ja uważam, że Ksenofilius Lovegood. Za jego nie dorzeczności i tego jak uparcie ich broni. Trzeba mieć nieźle pod beretem pomieszane by wymyśleć takie rzeczy.

---

pomyślmy.. Dudley ;)
jego totalna głupota bardzo mnie śmieszy czyż nie ?
Dziwne, że nikt go nie napisał ;x

---

Nie będę zbyt oryginalna kiedy wymienię tu bliźniaków. Chyba każdy wie dlaczego. Zawsze śmiałam się podczas fragmentów z nimi.
Myślę, że do grona zabawnych osób można też zaliczyć Rona. Często śmieszy mnie jego... niewiedza :)

---

Najlepsi są bliźniacy i ich nikt nie przebije

---

Mnie niektóre teksty Rona przyciskają np. to jak Parszywek rzucił się na Malfoya a kiedy ten pacnął nim o szybę zasnął.
Bliźniacy to trochę oklepane.
Rozwalił mnie tekst McGonagall do irytka po tym jak Umbriuge została dyrektorem. Irytek próbował odkręcić żyrandol a pani psor do niego "odkręca się w drugą stronę"

---

Oczywiście George i Fred..
Ale także Hagrid, zawsze zapominał i jak twierdził miał za długi język
:)

---

Według mnie osobami które wprowadzały uśmiechy na twarze innych byli bezapelacyjnie Fred i George. Oni jednak rozśmieszali robiąc żarty innym niekiedy nawet brutalne :)
Postacią, która niejednokrotnie mnie rozśmieszała jest na pewno Filch, który jako woźny często padał ofiarą dwóch niesfornych kawalarzy Freda i Georga.

---

Śmieszyło mnie wiele postaci.Między innymi Zgredek, Bliźniacy.

---

Fred i George oraz myślę że woźny Hogwartu o Hagridzie też nie wspomnę !

---

Na "podium śmieszności" są u mnie Luna ex aequo z Fredem i Georgem. Luna powala swoją szczerością oraz przeróżnymi "nowinkami" swojego ojca. Natomiast bliźniacy po prostu za całokształt.

---

Prawdę powiedziawszy moimi faworytami są bliźniacy oczywiście, ale uwielbiam wszystkie sceny z wujkiem Vernonem. Może sama ta postać nie ma zbyt wielkiego poczucia humoru, ale wszystkie sytuacje z panem Dursleyem są naprawdę komiczne :D

---

Po dłuuugim zastanowieniu oznajmiam, że najzabawniejszymi postaciami w HP są Fred i George. Właścwie nie muszę nawet tego uzasadniać xD
Dlaczego 'po długim zastanowieniu'? Ano dlatego, że właśnie zauważyłam, że tu jest bardzo dużo zabawnych postaci.
Zaraz po bliźniakach w moim 'rankingu' są Ron, Luna i Neville.
Później jest Hagrid, z tym swoim zamiłowaniem do dziwnych stworzeń i nieodłącznym 'cholibka' no i McGonagal, którą lubię za to że najśmieszniejsze teksty mówiła z kamienną twarzą.

---

> Luna: jej "styl", charakter, wyobraźnia, kolczyki z rzodkiewek xD , odwrotne czytanie żonglera i wgnębiwtryski
> Bliźniacy: ich wspólne mówienie, żarty (świetnie słucha- nawet bez ucha czy jakoś tak)
> Neville - to chyba wiadomo
> Ron Czemu to nie mogą być motyle?

---

Nie będę oryginalny, postawię na bliźniaków i Rona. Ron i bliźniacy dodawali dużą ilość humoru do każdej z książek Rowling z serii o Harrym Potterze.
Każdy wybryk jest zabawny, a przy każdym śmiesznym momencie zaczynałem tak chichotać, że aż łezka zakręciła się w oku.

---

Vernon jest komiczny na swój sposób, ale i tak czy siak bliźniacy są najbardziej...hm...humorystyczni. To ich dzieła zawsze wywołują zazwyczaj radość uczniów i wściekłość nauczycieli. No i ta masakra z V części... =]
Ron zaś raczej nie jest zabawny, choć to raczej kwestia gust, bo hmm... może nie mam takiego poczucia humoru. :F

---

Zdecydowanie Fred i George !! <3
Pianiowa jest Trelawney, ta filmowa ;D

---

Haa... Ostatnio, oglądając piątą część Harry'ego, nieustannie powstrzymywałam jakiś taki głupkowaty rechot za każdym razem, gdy słyszałam aksamitny głos Mistrza Eliksirów. Ach! Te nieszczęsne lekcje oklumencji, kiedy Harry kisi się w tym krzesełku, za nim tysiąc fiolek z eliksirami. A Severus zbliża się do niego niczym drapieżny ptak, i mam wrażenie, że momentami chciałoby mu się zerknąć na te naczynka, dokładnie w miejsce, gdzie niechybnie znajduje się jakaś paskudna trucizna. ,,Przygotuj się!", gdyby Harry, biedaczek, wiedział choćby jak, może zdążyłby zrobić to w ułamku sekundy? Hihi. Podziwiam Severusa, gdy podejmuje usilne próby wyrzucania z siebie słów bez ruszania wargami, zwłaszcza podczas uprzejmego wywiadu Umbridge na jednej z lekcji. Wtedy, konam. I kocham.
Jeśli chodzi o książkę... Hagrid jest niesamowicie pocieszny, kiedy zajmuje ileś tam krzesełek, używa wielgaśnych kubków, stroi dąsy. Poza nim, Ron i jego porażający nietakt przyprawiają mnie o litościwy chichot. Harry również potrafi mnie ubawić, dziwnie upośledzoną zdolnością do, między innymi, kojarzenia faktów.

---

Ja uważam, że Ksenofilius Lovegood. Uparcie wmawia wszystkim, że chrapaki krętorogie naprawdę istnieją;). Bardzo zakręcona postać ;).

Oj bym zapomniał dodać. Bracia Weasley. Ci to są zabawni. Tyle pomysłów, zabawnych tekstów. Szkoda, że Fred zginął.

---

Wiadomo - bliźniacy, Ron (momentami jak czytam co on tam wymyślił to mnie zalewa fala śmiechu wręcz powalająca) i Luna. Zwłaszcza kiedy komentowała mecze... Oj ale dużo jest postaci, które mogą rozśmieszyć - Harry, Lee Jordan, a nawet profesor McGonagall ("Jordan, producent Błyskawic zapłacił ci za reklamę?!" to mnie zabiło ^^).
Ale mistrzem ciętej riposty i złośliwych dogryzek jest SNAPE :D Komentowanie artykułu na lekcji eliksirów musiało być świetnym widowiskiem... Choć może nie dla Harry'ego :D

---

Fred i George oraz harry i ron ;) Ich teksty czasami mogą powalić xdd

---

Luna i te jej nieuzasadnione poglądy na temat Żonglera i jej "tatusia". Oraz jej upartość na temat chrapaków krętorogich. No i oczywiście bracia Wesley' owie i ich niecodzienne podejście do nauki i nauczycieli.

---

Bliźniaki rządzą.... oni są po prostu mistrzami..
no i Luna z tej jej wszystkimi dziwactwami ;)

---

Oczywiście Fred i George;)Potrafię śmiać się jak szalona przy ich efektownym pożegnaniu z Hogwartem i prof Umbridge a chwile potem płakać przy śmierci Syriusza.Bez nich tylko bym płakała...

---

Jak dla mnie to bezkonkurencyjni są bliźniacy, oni po prostu mają w sobie coś takiego, że śmieszy mnie wszystko co mówią, a nawet co jest napisane w książce. Zawsze mają fajne pomysły i dobre poczucie humoru i to się ceni. Śmieszy mnie też często Ron, czasami taka ciamajda z niego się robi, że szok, albo np. moment ze śmierdzącą szata. ; D

---

Parszywek wymiata xD

---

Według mnie najzabawniejszą postacią w Harrym Potterze jest Parszywek
Nic nie robi, śpi ciągle i gryzie xD
Także podoba mi się Krzywołapka i piszcząca roślina Mandragora.
Wiem , że to są zwierzątka i rośliny, ale je uwielbiam i WY na pewno również :)
Z postaci lubię bliźniaków za ich pomysły i poczucie humoru
"-Prześlemy Ci sedes z Hogwartu"

Pozdro

---

Wszyscy mówią,że lubią bliźniakó i Rona więc nie będę powtarzać pomimo, że tez mam do nich pewną słabość ;)
Ale Lee Jordan i jego komentarze podczas meczów quidditcha były niezłe ;]xd
Poza tym miło wspominam nieogarniętość Nevilla ;DD Syriusza i Jamesa z młodości, Snape'a , teksty Malfoya ..mogłabym tak wymieniać w nieskończoność xD

---

Taak... Gilderoy był nawet troszkę zabawny... Rozśmieszył mnie, ale tylko kilka nielicznych razy. Harry też czasem jak coś powie, to można się uśmiać, ale ja go bardziej kojarzę z powagą (no, nie zawsze). W Więzniu Azkabanu zastrzelił mnie ta informacja dla profesora Snape'a od Lunatyka, Glizdogona, Łapy i Rogacza. Taak. Jakby nie brać tego, w jakiej sytuacji pokazał się ten tekst, to byłoby caałkiem śmieszne. ; D
Ronald też ma poczucie humoru, jednak nie dorówna pierwszemu miejscu według mnie!
Tonks! Nimfadoro, moja droga, ty również jesteś zabawna. Nie raz mnie rozśmieszyła i przez to darzę ją sympatią niemal taką, jak Syriusza. Co do Syriusza, on też jest nieraz strasznie zabawny.
A mistrzowie to, moim skromnym zdaniem, Fred i Gregore. Oni rozśmieszyli mnie najbardziej. Bliźniacy Weasleyowie!
Ach, a ten Stworek! Taak. Jak wypali z plugastwami pod adresem Syriusza, Harry'ego, Hermiony czy reszty... można się uśmiać. :lol:

---

Fret i Gorge

---

Filch - jego nieporadność w stosunku do uczniów, jego wygląd oraz wszystkie zabawne momenty z bliźniakami czy Irytkiem :) Niezbyt przyjazna, ale czasami naprawdę śmieszna postać. Po za tym to: bliźniacy George i Fred Weasleyowie, Ron oraz Gilderoy Lockhart i jego narcyzm powodują zażenowanie z uśmiechem na twarzy ;-)

---

ofc Fred i George ;D Oni mnie rozwalają ;D totalnie ;P

---

1. Pierwsze miejsce bezkonkurencyjnie zdobywają bliźniaki. Uwielbiam ich od samego początku sagi.
2. Ronald! - jak on czasem glebnie jakimś tekstem, to można się długo tarzać po podłodze :) Jest świetny.
3. Minerwa McGonagall - ta babka rządzi. Nic nie przebije jej kamiennej miny kiedy głosi swoje wyznania ---> "Czy jesteś naprawdę pewna, Dolores, że nie chcesz cukierka od kaszlu?" ^^

Myślę, że trzeba tu dodać jeszcze dwie, najbardziej zasłużone postacie, które może nie są zabawne z natury, ale potrafią doprowadzić do łez (ze śmiechu)

4. Sevrus Snape - mistrz ciętej riposty i kąśliwych uwag!
5. Wuj Vernon - uwielbiam jego dialogi z Harrym.

---

Według mnie naajbardziej rozbrajający są oczywiście bliźniacy Feorge i Gred ;D.
"Weź ciasteczko" czyli McGonagall
No i Ron ze swoją powalającą inteligencją.

Podobała mi się też scena w KP :
"-Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze."
:D

---

Bliźniacy w tej kategorii rządzą.
Luna z tymi swoimi dziwactwami o chrapakach itd. też jet zabawna. Mania pana Weasleya z mugolami też nadaje mu troche komizmu. Choćby to z kominkiem na wtyczkę. :)

---

Bliźniacy Fred i Georg, Syriusz fajny był ten moment w książce;

DRZEWO GENEALOGICZNE BLACKÓW

-Moja matka wypaliła mnie stąd papierosem, kiedy uciekłem-powiedział Syriusz-Stworek bardzo lubi wspominać to wydarzenie;]

---

Ja tak samo myślę jak wy bliźniacy są najzbawniejsi!!:yes:

---

Ja też uważam, że Fred i Georg oni po prostu są super! A te ich żarty!:rotfl:

---

myślę że zgredek chociaż był bardzo pomocny ale też sklątki tylnowybuchowe

---

W stu procentach bliźniacy Weasley !!!!
Ich mowa i zarty kładą mnie na łopatki ; ))

---

Jak już kilka osób wyżej , moim zdaniem , Fred i George Weasleyowie , są Najlepszy , i poza konkurencją . Ron też , ale nie tak bardzo. Blizniacy , ahh , blizniacy...

---

Hm.. Pewnie powiem tak jak wszyscy: Bliźniacy.!! Gred i Feorge.!! Oczywiście też Harry i jego spóźnione kapowanie ;)) Dumbledore czasami też coś zabawnego powie, no i poczęstuje cytrynowymi dropsami oraz herbatką.
No i w czwartej filmowej części trochę Moody: jak zmienił Draco w fredkę i jak przedrzeźniał profesor McGonagall.

---

najzabawniejszymi postaciami sa bliźniaki hagrid no i malfoy tak to był chojrak a jak przyszło co do czego to wymiekał i straszył sie ojcem:D

---

Pierwsze miejsce oczywiście bliźniacy za bezkonkurencyjne pomysły i teksty. Potem Ron, ewentualnie Huncwoci za teksty do Snape'a na ich mapie... Chociaż z Huncwotami jestem tutaj pół na pół, bo ich "dowcipy" z Severusem, np. ten z wieszaniem go za pomocą zaklęcia Levicorpus, wcale nie były śmieszne.

---

Irytek!!! Ha ha!!
Uwielbiam takie psikusy i specyficzne poczucie humoru. I wszystkie jego teksty mnie rozwalają.

---

1. Bliżniacy Weasley
2. Ron (jak on czasem coś powie) a no i tego jego miny :lol:
3. McGonagall (''Weż ciasteczko Potter'') :)
4. Luna Lovegood (te wszystkie jej wymysły i teskty...)
no a dalej to już nie wiem ...
A i Harry też zalicza się do tej listy :smilewinkgrin:

---

Tylko bliźniacy. :d

---

Blizniacy: za ich dowcipy i wyluzowanie
Ron: za jego inteligencje;DI oczywiscie jego miny:D

---

bezapelacyjnie bliźniacy Fred i George ; ) podbili moje serce ; DD
ich żarty są rewelacyjne
a ponadto Ron i jego niezdarność i fajne teksty ;)
lubie też humor Hagrida
noi też profesor Snape a to dlatego że nieraz mówił śmieszne rzeczy ale wszystko zawsze z kamienna twarzą bez cienia uśmiechu
noi te akcje jak Harry gadał z Ronem na jego lekcjach zawsze usłyszał każdy szept i ich karcił ; DD ; ]]

---

dla mnie to bliźniacy Weasly i nevil longbottom miał śmieszne wypadki:happy:

---

Fred i George wymiatają - są najzabawniejsi!!! Uwielbiam ich! Świetne są te ich wynalazki, które później sprzedawali ^^
Luna też była niezła... To jej rozmarzenie... Jakby miała za chwilę zacząć latać ;] Śmieszna po prostu jest :D

---

Według mnie jest pare osób śmiesznych np:

-Hagrid i te jego teksty np. cholibka albo panie psorze .Smieszne również jest to z jakimi zwierzętami sie opiekował np. chciał chodować smoka albo opiekował się gigantycznym pająkiem lulub swoim bratem . Ale ogólnie był spoko ziomek

- Luna <nie wiem jak wytłumaczyć czemu jest śmiesz na ale mnie rozbawia>

-Bracia Wesley , są smieszni , rozbawiło mnie kiedy w czarze ognia powiedzieli ,, Pottera nawet jak przegrywa to i tak wygrywa'' i to że mape huncwotów zarąbali z biurka Filcza

-Peter (Parszywek) wtedy kiedy powiedział do Rona : zlituj się nademną zawsze byłem takim grzecznym szczurkiem

-Zgredek te jego teksty : zgredek nie chciał ... ja pomogę panu Poterowi Sir

-Dumbyldore np. hasło do gabinetu dyrektora zawsze kojarzyło się z jakimiś słodyczami

- Pan Wesley pytanie do Harrego ... a do czego służy wam gumowa kaczuszka ? ...


I wiele wiele innych np. Stworek, Irytek itak dalej

---

Moim zdaniem oczywiście najśmieszniejsi są bliźniacy :) chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego, na drugim miejscu oczywiście Luna jej tekst są po prostu powalające:)

---

Jak dla mnie czasem Harry i Ron, ale najczęściej bawią mnie Fred i George ;D

---

Dla mnie to Fred i George ale też irytek
:tooth:

---

Zgadzam się z 'Najlepszy czarodziej' Fred i George byli nieźli ;)
Ale też Lee Jordan fajnie komentował mecze ;D

---

Moi ulubieńcy t ozdecydowanie bliźniacy. JKR trafiła z nimi w samą dziesiątkę! Uwielbiam ich żarty i nienawidzę autorki za uśmiercenie jednego z nich - najbardziej bezesensowna śmierć w całej serii!Bardzo podobała mi się ta złota moneta, którą się bawili.
Ron także potrafi czasami rzucić komentarzem stosownym do danej sytuacji, co rozładowuje napięcie :)

---

Oczywiście zabawne osoby Fred i George , Ron :] Oni rządzą ;P

---

oczywiście bliźniacy, Hagrid (Cholibka) ;p ale też oczywiscie harry bo nie można powiedzie ze on nigdy nie powiedział coś śmiesznego!:P
czasami też ron i slughorn ale ksiązkowy:P
pozdrowienia dla ladyBlack i Death Ether! :))
:*
i wam dziekuje za podro.;p

---

Najśmieszniejsi są oczywiście bliźniacy Weasley, nawet w najbardziej krytycznych sytuacjach poprawią wszystkim humor :) Po bliźniakach, również zaszczytne drugie miejsce, zajmuje Ron. On też ma świetne teksty XD Potem to chyba Harry. =)

---

Bliźniacy Weasley, którzy są po prostu niezastąpieni. Ron, który potrafi czasem walnąć taki tekst, że śmieję się dobre pięć minut. Irytek, który świetnie potrafi oddać w kilku słowach całą tragedię ostatnich wydarzeń, profesor McGonagall i Dumbledore. Bawi mnie także duet Szalonooki - Tonks.

---

To FRED i GREGOR
oni mieli ekstra teksty:jupi:

---

Fred i George,mieli świetne teksty!!!!!!!!!:jupi::bigrazz:

---

Zdecydowanie bliźniacy. Nikt inny.

---

Fred i George, momentami także Ron, ale do pięt im nie dorastał. No, jeszcze Stworek mnie ubawił, jak chciał przywalić Mundungusowi patelnią "tak na szczęście". :D

---

1. miejsce- bezkonkurencyjnie bliźniacy Weasley.
2. miejsce- Hagrid
3. miejsce- Ron
:)

---

Bliźniacy Weasley, Ron i Dolores Umbridge

---

Bliźniacy (bliscy sąsiedzi Weasley'ów), Ron i jego teksty, Harry i jego bystrość, Hermiona i jej kłótnie z Luną no i sama Luna, Stworek i jego mruczenie pod nosem, Dumbledore i jego przemówienia, Lokhart i jego sława, Snape i jego tajemniczość, Umbridge i jej fałszywy uśmiech.

---

No...Bliżniacy Weasleyowie potem Draco ten jego strach jest taki zabawny :D:D:P

---

Bliźniacy definitywnie ;D To chyba oczywiste, że oni górują w tym rankingu ;)
Potem Filch, tak on był super xd
No i Ron i Neville, ale oni z czasem stali się bardziej poważni i to chyba wyszło im jednak na dobre ;D
Dumbledore też miał czasami fajne teksty ;)

---

No dobra właśnie przeczytałam poraz dziesiąty zdanie o UDUCHOWIONYM GEORGU no więc bliżniacy wygrywają.

---

Niepodważalnie Ron, Fred i George ;D

---

ymm. No więc bliźniacy .. już w pierwszej części powalili mnie tekstem ' Nie płacz przyślemy Ci sedes z Hogwartu ' , i jeszcze Luna ... ta zawsze palnie coś bez kontekstu w środku rozmowy .. no i oczywiście Stworek w V części HP ... Dumbledore - szczególnie na tych wszystkich ucztach ... :)

---

blizniacy, hagrid no i moze irytek

---

Ron, Fred i George . <3 :D

---

O BEZ WĄTPIENIA ZGREDEK

---

Oooo, dużo tego, może wymienię wszystkich, bo nie mogę się zdecydować :

-Fred i George
-Ron
-Luna z Ojcem
-Bellatrix
-Moody
-Zgredek
-Stworek

Chyba wszyscy, ale oczywiście każdemu z bohaterów przydażają się śmieszne rzeczy.. ;)

---

Najfajniejsi są bliźniacy Ron I Harry a Luna to jak coś powie to nie moge sie z podłogi podnieść te jej bardzo orginalne teksty powalają człowieka

---

---

Bliźniacy i Lokhart, szczególnie w 5 części! ;d

---

Najzabawniejsza jest dla mnie Luna oraz Fred i George.....:happy:

---

Bliźniacy oczywiście, no i Rona trzeba też wymienić. :tooth:

---

Dla mnie Ron, Zgredek, Fred i George i to chyba wszystko.

---

Cho chang, Zgredek, Fred i George i Zakała ze względu na imię.

---

Fred i George :)

---

I Stworek!

---

Według mnie najśmieszniejszymi osobami w sadze o HP byli bliźniacy Fred i George, Ron, Luna, Harry (chodzi o głupotę) oraz Bellatriks ze swoimi świetnymi tekstami. Niektóre gadki Malfoya też są dobre:
"Kto podbił oko Granger? Chcę mu posłać kwiaty"! :D
Ale pierwsze miejsce mają u mnie bliźniacy.

---

bliźniacy Weasley

---

Bliźniacy Weasley, Irytek i wiele innych ;D

---

Bliźniacy, Hagrid, Zgredek, Stworek, Irytek i Lockhart

---

Zdecydowanie Fred i George, trochę Ron, Tonks. W ostatniej części pokochałam Zgredka i Stworka, a ten tekst "Jeszcze raz paniczu Harry, tak na szczęście!" to mnie całkowicie rozwalił.

---

"Jeszcze raz paniczu Harry, tak na szczęście!"- tekst Stworka z Insygniów Śmierci.
"Może jest, a może go nie ma, ale potrafi się poruszać szybciej niż Snape gdy mu się zagrozi szamponem" - jeden z bliźniaków Wesley, Insygnia Śmierci.

---

Molly i Syriusz jak się kłócą.
- Syriuszu, to nie jest James!
- Dzięki ci, Molly, ale tak się składa, że doskonale wiem, kim on jest - rzekł chłodno Syriusz.
Stworek i Syriusz:
- ... wraca prosto z Azkabanu i rozkazuje Stworkowi, och, moja biedna pani, co by powiedziała, gdyby teraz zobaczyła swój dom, pełno w nim szumowin, jej skarby powyrzucane, wyklęła go, a on tu wraca, mówią, że to morderca...
- Mamrocz tak dalej, a stanę się mordercą! - warknął Syriusz (...).
Fred i George:
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Ron i Hermiona:
- Co to jest? - zapytał Ron, wskazując na wielki półmisek z jakimiś skorupiakami w sosie, stojący obok imponującego puddingu z siekanego mięsa.
- Bouillabaisse - odpowiedziała Hermiona.
- I ja ciebie też! - zawołał Ron.
Harry i Ron:
- Mam okropną pustkę w głowie... - powiedział przerażony Harry, nie mogąc sobie przypomnieć żadnego snu z ostatnich kilku nocy. - Powiedzmy, że śniłem, że... że utopiłem Snape'a w swoim kociołku. Dobra, niech będzie...
Ron zarechotał i otworzył Sennik.
To chyba wsystko

---

Najzabawniejsze osoby ... hmmm...:
-bliźniacy Weasleyowie (jak coś powiedzą to odpadam);
-Harry (z Doliną Godryka to prawda;pozdrowienia dla Eksplodujacy Duren);
-Ron (z tym swoim " przecież ty jesteś dziewczyną");
-Stworek ("Szlama mówi do Stworka. Stworek będzie udawał, że jej nie słyszy"; pozdrowienia dla Prue);
- czasem Hermiona (w/g mnie sam fakt, że założyła Stowarzyszenie W.E.S.Z. jest komiczny);
-Zgredek ("Harry Potter musi ratować swojego Wisiela!" dobija; pozdrowienia dla Casadriss);
-Luna (jej teksty są prześmieszne);
-Dumbledore (jak powiedziałby Ron :"stary dziwak").

To już chyba wszyscy...

Z pozdrowieniami dla wszystkich:

GabixdHP

---

nie będę oryginalna - pierwsze miejsce zdecydowanie zajmują bliźniacy Weasley, potem nie wiem co prawda w jakiej kolejności, ale śmieszni byli też Harry, Irytek, Luna; czasami także Ron i Dumbledore, ale Ci trochę rzadziej

---

Fred i George. c;

---

Potwierdzam, Fred i George ;)

---

Fred i George bez dwóch zdać xD

---

Oczywiście najzabawniejsi są Bilźniacy. Ich jednoczesne gadanie, zachowanie, teksty i ogólnie pomysły.
Za nimi cała reszta rodziny Weasley'ów i wszelokie anegdoty z nimi związane. Może jeszcze ciotka Muriel.
Zabawna dla mnie też byłą Bella i jej charyzmatyczne wypowiedzi.

---

Nie będę zbyt orginalna, jak powiem, że chyba najśmieszniejsi są Fred, George i Ron, jednak moim zdaniem Percy Weasley jest też bardzo śmieszny. Ciągle napuszony i pompatyczny, zawsze chce mi się śmiać z jego wypowiedzi i z tego, że wszyscy mają dość jego paplaniny... :P

---

Fred i George oraz Huncwoci

---

Taaak, bracia Weasleyowie wymiatają xD

---

bliźniacy i Lockhart hahahha . xD

---

Bliźniacy Weasley, oraz stworek. ;DD

---

Zdecydowanie bliźniacy :D Q-Py-Blok doprowadził mnie do stanu krytycznego, zapowietrzenia się, podczas śmiechu :P

---

Każdy czasem zarzuci jakimś fajnym tekstem ;). Ale tacy najzabawniejsi to bliźniacy, Syriusz z Jamesem i Ron :).

---

1. bliźniacy
2.ron
3.dambledore
4. sowa wesleyów
5.harry

---

według mnie, najzabawniejszymi postaciami w książce, filmie oraz grze, są bliźniacy, sowa Errol, huncwoci i dumbledore

---

Na pierwszym miejscu są oczywiście bliźniacy Fred i George. Potem Syriusz. Następnie Ron, Dumbledore i Hagrid. Zabawny jest też Flitwick. Czasem Harry.

---

A oto rangi:
1. Fred i George
2. Dumbledore
3. Zgredek

---

Moim zdaniem Luna , swoją dziwnością pobija wszystkich

---

Najfajniejsi i najzabawniejsi są biżniacy, Syriusz i James

---

Ron jest bardzo wesola postacia i jego rozmowy w niektorych momentach sa bardzo fajne rozniez Luna jets osoba komiczna jej stroj i dziwnosc jest bardzo smieszna ;)

---

Harry- ,,Zniszcz go głupia, przecież to tylko pionek! Przepraszam, pani Weasley, coś pani mówiła?" (ZF, chyba rozdział Oklumencja)
Mocarny Hagrid- ,,Och, przymknij się, Dursley, ty wielka śliwko w occie"
Lee Jordan- Wszystkie komentarze
Luna- Kolczyki z rzodkiewek
Ron- ,,Czy możemy już wrzeszczeć?" (drugi film)
Profesor Biały Trzmiel- Tekst o Aberforcie, który jego zdaniem chyba nie umie czytać ( W CO, w chatce Hagrida)
No i, na pierwszym miejscu
Bliźniacy, of course!

---

Najzabawniejszymi postaciami są na pewno bliźniacy Weasley i Luna Lovegood. Fred i George zawsze umieli żartować, nawet w tej sytuacji, kiedy George stracił ucho. A Luna... po prostu nie mogę z jej tekstów xDDD

---

Ja też tak uważam że ron i jego bracia fred i Gorge są najzabawniejsi ron ma zawsze fajne teksty jego bracia też no i oni mają różne śmieszne produkty

---

Fred, George i Ron. Ginny też jest fajna, ale ksiażkowa. Huncwoci są czadowi i Harry też: r11; A myśli też o tym, co się wówczas stanie? - mruknął Harry.- Może ma nadzieję, że ktoś inny zabije Voldemorta, kiedy my tu będziemy pomagać jej w robieniu babeczek nadziewanych jagnięciną?

---

Zdecydowanie Luna;D
jest przezabawna i bardzo rozmarzona, bez wyjątku co akurat się wokół niej dzieje. ;D Bardzo ją lubie.

---

Bliźniacy, Luna ,Harry,oczywiście Huncwoci i Ron :D
____________________
- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko.

---

Fred i George . <3

---

Fred, George, Neville, Collin.

---

Fred i George byli najlepsi, ich żarty i sposób w jaki nabijali się z Percy'ego po prostu mnie rozwalał.

---

F red i George oraz Luna

OD SPRYTU ŚLIZGONÓW,
OD KRETYNIZMU PUCHONÓW
OD WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
--------------------------------------------------------------------------------
pozdro drogi Gościu

---

Ogółem podczas wycieczki przez wszystkie części najbardziej śmieszyły mnie rudzielce. Postacie bliźniaków przyniosły wiele śmiechu, tak samo jak Ron którego postawiłbym w tej klasyfikacji na pierwszym miejscu. Wiele postaci miały coś śmiesznego w sobie, upodobania Dumbledora co do mugolskich gazet i przysmaków były zabawne lub też Artur Weasley i jego obsesja na punkcie także mugolskich wynalazków. Hermiona wiele razy raczyła soczystymi komentarzami swoich przyjaciół, uśmiech wywoływała u mnie także głupota Crabbe'a i Goyle'a.

Podsumowując, humoru w serii mamy pod dostatkiem.

---

Oczywiscie, ze Fred i George, oni zawsze umieli wszystkich rozsmieszyc, nawet w krytycznych sytuacjach :D

---

Wszyscy Weasleyowie :D No, może po za Percy'm, chociaż jego styl bycia, mimo bufonowatści też często śmieszył. Fred i George, oczywiście, wiodą prym pod względem śmieszności. Komentarze Rona też nie raz były bardzo smieszne. Dumbledore też sprawiał, że na mojej twarzy podczas czytania serii książek o HP często pjawiał się uśmiech. Pan Weasley też ze swoim dziecinnym podnieceniem, kiedy tylko się wspomniało o jakichś mugolskich urządzeniach i przekręcanie ich nazw był śmieszny.Nie można, oczywiście, zapomnieć o Rubeusie Hagridzie i jego różowej parasolce, zabawnym stylu bycia i mówienia. No i oczywiście Zgredek. A po za tym uważam, że z tych postaci, które tylko przewinęły się pzrez książki, zabawny (i czasami wkurzający) był Gilderoy Lockhart, ze swoją obsesją na swoim punkcie.

Po za tym jeszcze Luna, Neville, Collin.

---

Fred , George i Ron ^^

---

Ron i bliźniacy !
huheuehueh są niesamowici ale lubię też Hagrida

---

Bliźniacy Weasley

---

ron i bliźniaki . hagrid też

---

Bliźniacy i Ron - definitywnie.

---

Bliźniacy Weasley oni są najlepsi w robieniu żartów. No.. w końcu urodzili się w Prima Aprilis :>

---

Ja lubię... znaczy KOCHAM bliźniaków! A zwłaszcza Freda! Lubię też Tonks, Lunę i Syriusza. Są to bardzo niezwykłe postacie, każda zupełnie inna. Bliźniacy są weseli, no i są Weasley'ami, Tonks z Luną przypominają mnie, są przyjacielskie i odmienne. Syriusz to pewien elegant, tajemniczy, ale bardzo widocznie dobry.

---

RON, GINNY (ALE TA KSIĄŻKOWA) I OCZYWIŚCIE KTO? BLIŹNIACY!

---

Najlepszy jest Dumbledore jego teksty, bliźniacy też są świetni i zgredek i stworek. No i jeszcze humor McGonagall i Ron

---

Na pewno Fred i George, Zgredek,Dumbledor z tymi swoimi cytrynowymi sorbetami i cukierkami xD

---

Neville, bliźniacy, profesor Trelawney, Luna :D

---

bliźniacy przede wszystkm. no i jeszcze Ron. i może lockhart

---

Hmm...Myślę, że Ron. Tyle razy robił jakieś głupawe uwagi i prawie nigdy nie wiedział o co chodzi...

---

Tak blizniacy są naprawdę śmieszni i zabawni , potrafią każdego rozśmieszyć

---

[big]Kocham bliźniaków, oni są najlepsi !!![/big]

---

Według mnie było kilka takich osób:
-Ron
-George
-Fred
-Szalonooki
-Zgredek

---

Ron, bliźniacy, Luna, Huncwoci.

---

Ron,zgredek i kierowca autokaru w III części

---

Bliźniacy i Ron :D

---

Fred i George ^^

---

Ron, Luna, Fred, George, Zgredek, Pan Weasley,

---

Bliźniacy! Są the best! Jak oni coś wymyślą albo coś powiedzą to nie mogę wytrzymać ze śmiechu! Ron był zabawny w 1 części...a tak to każdy miał swoje 5 minut bycia śmiesznym podczas siedmiotomowej sadze ;D

---

Zdecydowanie bliźniacy :) i może jeszcze Luna :D

---

Najbardziej zabawni, w sensie dowcipni ,są oczywiście bliźniacy Weasley. W każdym tomie, a w zasadzie w prawie każdym wątku, w którym się pojawiają, mówią lub robią coś zabawnego. Gdy czytałam książki zawsze Fred i George sprawiali, że lekko się uśmiechałam :)

---

Jasne że Bliźniacy Weasley a kto inny miał by być najzabawniejszy??:)

---

Tylko Fred i George Weasly.

---

Fred i George ^^

---

Fred i George.

---

Jak dla mnie najzabawniejszymi postaciami są oczywiście bliźniacy, ale podczas niektórych rozmów Dumbledore'a i Severusa, też pękałam ze śmiechu :)

---

Dla mnie najzabawniejsi byli Fred i George

---

Jasne,że Fred i George. On są po prostu niesamowici, a ich sklep był chyba najfajniejszy na całej Pokątnej.

---

Według mnie to oczywiście bliźniacy-Fred i George Wesley.Nevil też bardzo mnie rozśmieszał , ponieważ wplątywał się w różne , komiczne sytuacje.

---

Fred & Gorge a kto inny? Jeszcze Zgradek Hagrid i Szalonooki.

---

Lockhart - Ravenclaw drogi Gościu:P

---

No Weasleyowie są najlepsi. Mają wspaniałe żarty i te ich jakieś cukierki sa fajnie. Dobrze by było miec takie cos w szkole zeby na lekcje nie chodzic. ;D
Zawsze tez nie moglem z Rona. On wszystkiego sie bał i dlatego byl taki smieszny.

---

moim zdaniem w całej sadze każdy miał conajmniej kilka zabawnych tekstów i zachowań

---

Bliźniacy i Ron. Oni są najlepsi a no i Lavender !
:lol:

---

Mnie najbardziej oczywiście śmieszyli bliźniacy Weasley'owie . Oni są najlepsi . ich żarty są po prostu zabójcze i często się z nich śmiałem . Szczególnie mi się podobało jak w ostatnim roku swojej nauki w Hogwarcie załatwili Umbrige tym smokiem i resztą fajerwerków ... Oni po prostu są super ...........


Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.

---

Zdecydowanie bliźniacy Weasley rządzą. Ich humor, żarty. Było mi strasznie smutno, gdy Snape oderwał George'owi ucho i zabito Freda... :(

---

Jes dużo takich postaci ;) Ale najbardziej bliźniacy Weasley. Są cudowni ;D

---

Mnie w filmie zawsze najbardziej rozwalał Ron :D Jego miny były boskie !

A jeżeli chodzi o książkę to najlepsze teksty mieli Fred i George ;P

---

Oczywiście, że Fred i George.

---

Fred i George oraz Irytek chodź ten miał raczej dziwne poczucie humoru :D

---

Bliźniacy,Ron,Luna,Voldemort,Irytek,Snape:rotfl:

---

Oczywiście, że BLIŹNIACY. Ron tez był zabawny. No i Irytek :P

---

Fred i George. Niektóre ich teksty są po prostu powalające. Na przykład ta akcja z szamponem i Snapem. :smilewinkgrin:

---

Fred i George, Luna, Neville. Jak dla mnie te postacie są najzabawniejsze ^^ Zapomniałam o kochanym Severusie <3

---

bliźniacy Weasley :jupi:

---

particular broadside wasA printed by J sexy prom dressessexy prom dresses . Pitts of Seven Dials. Like other broadsides, it featured an illustration of the execution. Someone (the purchaser?) carefully penned in the date below the image homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 . . Hogarth, 1747. Image Wikimedia Persistent Link to the Broadside sexy prom dressessexy prom dresses : Description: Executions of criminals: black lace dressblack lace dress . more generally known by the uninviting name of "Dying speeches. ". homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 Execution broadside (Andrew Savage, Ben Savage, Thomas Cann, William Kelly, . Elizabeth Fricker, James Baker, James Gates) Page: (seq. 11) Repository: Harvard Law School Library Institution: Harvard University Accessed: 09 June 2011 Other related links: Broadside Murders The Tale of Jerry Abershaw, Highwayman, by Tony Grant aYou need to start an exercise program a?|a If you are anything like I was when I heard those seven words emerge from my physicianas mouth, you immediately panic. For me, it lace dresseslace dresses .

---

Zgredek i bliźniacy

---

Trudno zdecydować, ale chyba bliźniacy, Ron i Hagrid

---

Fred i George Weasley, Ron. Ale szczególnie Bliźniacy.

---

Fred , George ,Zgredek,Mrużka,,Irytek:smilewinkgrin:,Stworek

---

wszyscy mówią że bliźniacy i to jest racja:smilewinkgrin:

---

Nie ulega wątpliwości , że urokliwi bliźniacy, bo któż by inny? Oni mają w sobie i w swoim charakterze to coś co czyni ich wyjątkowymi. Osobowość, poczucie humoru i dystans do siebie i nie tylko.

---

To będzie bardzo dziwne co napiszę :D Uważam, ze jedną z zabawniejszych postaci był Severus. Jest piekielnie inteligentny i potrafi to wykorzystać. Jego komentarze są absolutnie trafione i bolesne. To, że jest postacią arogancką, gburowatą i wydaje się być wyzuty z emocji według mnie dodaje mu uroku. :D
Bliźniacy w swojej nieprzewidywalności są dość przewidywalni.

---

Dla mnie są 2 postacie czyli Fred i George^^

---

Blizniacy oczywiscie i Irytek ;D Zawsze zwijam sie ze smiechu podczas scen z ich udzialem ;D

---

Oczywiście bliźniacy, Ron , Neville i Luna :D

---

Nie będzie to oryginalna wypowiedź, ale .. Fred i George :) Myślę, że dla każdego fana są w pewnym stopniu zabawnymi postaciami ;)

---

Naturalnie bliźniacy, Harry swoją głupotą czasami powalał, więc on też w pewnym stopniu, czasami też Snape mnie śmieszył no i kochany Stworek i te jego schizowe gadanie do siebie. No i niektóre dialogi Harry'ego z Ronem. Czasami też Dumbledore palnął coś śmiesznego. Jednak jak dla mnie niekwestionowanymi mistrzami byli bliźniacy...

---

Fred i George!
niekwestionowani zwycięzcy :D
i jjeszcze spodobał mi się Stworek w książce po złapaniu Mundugusa :D

---

Oryginalna nie będę, jeśli powiem, że Fred i George, czasami Ron - te jego głupie obrazy i sceny zazdrości. O i jeszcze sceny z Luną, niekiedy jej komentarze mnie powalały po prostu.

---

no oczywiście bliźniacy.. ;D oni byli niezastąpieni.. *-*
a oprócz nich, to mogłabym zaliczyć też Harry'ego ze swoją głupotą, Rona i jego rozwalające teksty i oczywiście Zgredka, on był po prostu świetny ^_^

---

Nie będę oryginalna - bliźniacy. Żarty mieli przednie.
Na drugim miejscu Neville. Nie tyle co w książce a w filmie. Te jego miny i w ogóle.

---

Uważam, że Stworek z tym swoim tekstem "szlama mówi do Stworka..." najwięcej wywołał u mnie uśmiechu... poza tym Irytek też był niczego sobie, Luna z dziwacznymi teoriami i nietypowym strojem jest tuż za nimi... być może mam specyficzne poczucie humoru, ale bliźniacy jakoś nie byli dla mnie "śmieszni"

---

Najzabawniejsi są Fred i Goerge. Im teksty zawsze mnie powalały.

---

Popieram moją przedmówczynię: Fred i Georg duże TAAAK!
Ale trzeba też zwrócić uwagę na Graupka - on był nawet słodki i zabawny i taki przeuroczy

---

Fred i George :D Najbardziej mi się podobało, kiedy w trakcie SUMÓW, oni wlecieli na miotłach i zrobili spore zamieszanie, i jeszcze Flitwick, kiedy Weasleyowie wylecieli z zamku na miotłach, wszyscy się cieszą, a Flitwick najbardziej :D

---

Moim zdaniem najśmieszniejsi są bliźniacy.

---

Urodzeni w Prima aprilis i wszystko jasne. Bliźniacy Weasley. (;
Są bezkonkurencyjni. Z każdej sytuacji wychodzą przez żarty, ich komentarze potrafią doprowadzić każdego do szału. I słusznie. Zarówno ich prześmieszne gadżety jak i wypowiedzi za każdym razem doprowadzają mnie do łez.
Jednak muszę się też zgodzić z jedną z wypowiedzi wyżej - Severus również był zabawną postacią. W pewnym sensie na pewno. Riposty ma rewelacyjne. :)

---

Oczywiście że Wesleyowie!! :D

---

Fred i George Weasley'owie w założeniu mieli być śmieszni, ale ich dowcipy jakoś nie wywoływały u mnie śmiechu. Owszem, bardzo ich obu lubię, są pozytywni i zabawni, ale bardziej śmieszyły mnie teksty Luny.
Uśmiech wywoływały też u mnie niektóre sceny rozgrywające się między Potterem i Snape'm. Severus był mistrzem ciętej riposty, a dodatkowo cieszyła mnie jego chłodna satysfakcja, z jaką znęcał się nad Harry'm.

---

Twój post odświeżył mój ograniczony umysł...no tak, wymieniłem Stworka, Irytka, Lunę, ale czemu zapomniałem o moim ulubionym bohaterze, który był mistrzem czarnego humoru, przepełnionego jadowitym sarkazmem, z nutką "urokliwej" ironii ? Severus Snape jak najbardziej :)

Mój ukochana uwaga skierowana do Harrego... :

"...Tym razem nie miałeś do dyspozycji latającego samochodu, więc postanowiłeś wkroczyć do Wielkiej Sali w połowie uczty, tak ?...":) ( HP i KP str 176 )

---

Ja uwielbiam Freda i Georg'a. A najbardziej podobał mi się ich numer z fajerwerkami w zakonie feniksa. Ten smok i wogóle, jak to oglądam to mi się po prostu mordka cieszy :rotfl:

---

Fred i George Weasley'owie ;p

---

Fred George i Ron. Mowy nie ma Ze ktoś inny. Są za śmieszni żeby kto inny!

---

Moim zdaniem najzabawniejsi są bliźniąt Weasley i Bellatrix.
Bella jest moją ulubioną mroczną postacią!:smilewinkgrin:

---

Moim zdaniem Fred i George Weasley

---

Zgredek według mnie jest najzabawniejszą i najbarwnieszą postać

---

Bliźniacy :D Niektóre żarty i to w ich sklepie, rozbraja.

---

Ostrzegam: Każdy post, który nie będzie miał uzasadnienia zostanie skasowany.

---

Najśmieszniejsi byli Fred i George Weasley. Mieli niesamowite poczucie humoru a żarty zawsze wychodziły im pierwszorzędnie.

---

Ja poprostu uwielbiam Freda, Georgea, Rona, Harry'ego, Albusa Dumbledore'a, Stworka i McGonnagal

---

Oczywiście Fred i George (to w sklepie z Ronem :D), Luna (moim zdaniem bardzo ciekawa i zabawna postać, trochę jakby świrnięta), Ron też był śmieszny i Trelawney (baaardzo ciekawie wróżyła)

---

Bliźniacy ponieważ bez względu na sytuację zawsze potrafili znaleść jej dobra stronę,
Irytek bo cały czas przeszkadzał i tak naprawdę przyczynił się do rozwiązania wielu zagadek Harrego

---

Syriusz, James i oczywiście Fred i George. ;3 Syriusz i James to najwięksi żartownisie jakich miał Hogwart a bliźniacy są ich zastępcami. Cała czwórka miała niesamowite pomysły na kawały.

---

Też uważam że F i G rozwalają mnie XD tylko szkoda co się stało w insygniach... :(

---

No nie, James żartownisiem ? To był zwykły, zadufany w sobie pseudo-gwiazdor Hogwartu. Upokarzał i poniżał Severusa na każdym kroku. Ja znęcania się nad drugą osobą za śmieszne w ogóle nie uważam. Żarty bliźniaków miały jakieś granice - tu natomiast...

Właściwie, to śmieszy mnie również Stan Shunpike. Te jego twierdzenia, że za kilka lat zostanie Ministrem Magii ( chwalił się tak przed wilami ) rozbawiło mnie ;). Nie wiem po co śmierciożercom w swoich szeregach był potrzebny konduktor Błędnego Rycerza. W filmie ta postać dodawała uroku...;)

---

Dla mnie najzabawniejsi są Fred i George.Ich teksty mnie rozwalają.Śmieje się jak tylko pomyśle o nich:D
Szkoda że Fred zginął ,bardzo go lubiałam;(

---

Bracia Weasley i Gilderoy Lockhart( chociaż on oscyluje między pociesznym, a żałosnym) oraz Irytek za śmieszne piosenki.

---

Ja nie będę oryginalna, ale moje serduszko <3 jest przy Fredzie i George'u. Ich teksty, poczucie humoru, pomysłowość jest bardzo cenna dla mnie w książkach o Potterze, są przez nich jeszcze barwniejsze. Jest mi tez smutno, że Fred umarł, ale jak czytałam jego testament, to nie mogłam się nie pośmiać, myślę, że usatysfakcjonowałoby to :D... Fredie! ;(

---

Taak. Fred i Georg zawsze byli tymi najzabawniejszymi według mnie w książce. Nawet bez zastanowienia potrafili powiedzieć coś śmiesznego w co obaj bracia bliźniacy brnęli. Choć Gilderoy Lockhart też niczego sobie. Przechwalał się, trafiał na momenty, w których Harry był "jednoznaczny" dla jego osoby. Zawsze powtarzał, że sława to nie wszystko a sam żył kłamstwem ;D

---

no niewątpliwie najśmieszniejsi są george i fred weasleyowie. oni poprostu wymiataja z tymi swoimi żartami, ale gdzie im się mieści tyle pomysłow? ich żarty są świetne, ale czasami trochę przesadzają, jeszcze Harry i Ron też sa śmieszni ale nie tak bardzo jak bliżniacy Weasley. w pewnym mmomencie śmialam się też z tego co mówił Gilderoy Lockhart kiedy stracił pamięć, bo różdzka Rona byla popsuta, ale i tak nic nie przebije g i f. weasleyów

---

Oczywiście Fred i George, ich teksty mnie rozwalają :lol:. No i Lockhart, chociaż był też trochę wkurzający.

---

Fred i George :)

---

Hmmm... Fred i Goerge oraz oczywiście Zgredek ;)

---

To oczywiste. Na pierwszym miejscu są bliźniacy. Oni są po prostu boscy.
Na drugim miejscu jest głupota (delikatnie mówiąc) Pottera. A na trzecim jest Tonks i ta jej niezdarność.
"ŁUBUDU.
- Tonks! - zawołała pani Weasley za złością, odwracając głowę.
- Przepraszam! - jęknęła Tonks, rozciągnięta na podłodze. - To przez ten kretyński stojak na parasole, potykam się o niego drugi raz..."

---

Oczywiście bliźniacy Weasley !!


"r11; Fred, teraz ty r11; powiedziała pulchna kobieta.
r11; Nie jestem Fred, jestem George r11; odrzekł chłopiec. r11; Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
r11; Przepraszam, George.
r11; To był żart, jestem Fred."

---

Dla mnie zabawni byli bliźniacy i trochę Syriusz :D Bliźniacy i ich żarty, a u Syriusza...dajmy na ten przykład fragment z 5 części HP, gdy Harry spotkał się przez kominek z Lupinem i Syriuszem na temat tego co widział w myślodsiewni by pomówić na temat swojego ojca ;)

---

Bez dwóch zdań bilźniacy, chociaż każda postać choć raz wywołała u mnie uśmiech czy to swoim zachowaniem czy też wypowiedzią (nawet McGonagall) ;)

---

Zgredek XD Po prostu jest śmieszny, a czasem bardzo wzruszający. Ale jego opis w książce jakoś mnie rozśmieszył. I to jak dostał skarpetkę od Harry'ego. Urocze i śmieszne zarazem :d

---

McGonagall,blizniacy Weasley,Ron i Dumbledore

---

Bez wątpienia są nimi Fred i George. Chociaż czasami jak Malfoy coś powiedział to też się śmiałam:)

---

moim zdaniem Fred i George np. jak śpiewali w hp i czara ognia ''krum ja ciebie kocham do ciebie szlocham...

---

fred i George oraz neville

---

fred i George bez dwóch zdan